• Nie Znaleziono Wyników

Aleje Racławickie jako główna oś centrum Lublina - Romuald Dylewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Aleje Racławickie jako główna oś centrum Lublina - Romuald Dylewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMUALD DYLEWSKI

ur. 1924; Łęczna

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. Opowieść o mieście, Krakowskie Przedmieście, deptak, Aleje Racławickie, śródmieście Lublina, plan urbanistyczny Lublina

Aleje Racławickie jako główna oś centrum Lublina

Centrum Lublina obiektywnie [jest] bardzo interesujące i patrząc na nie, na całej jego długości, to znaczy od Zamku, poprzez Stare Miasto, Krakowskie Przedmieście, to jest rzeczywiście rzecz zupełnie wyjątkowa, ona robi wielkie wrażenie na ludziach, którzy przyjeżdżają. Znajomi ze Szkocji, z Edynburga, z przepięknego miasta, byli Lublinem zachwyceni, tym deptakiem, który został zrobiony. Decyzja [o tym], żeby wyeliminować ruch przynajmniej z części śródmieścia i wprowadzić wyłącznie ruch pieszy, [była] bardzo śmiała i niezmiernie pozytywna, bardzo współczesna. Ja wtedy jeszcze byłem w Radzie Miejskiej. Argumentowaliśmy, żeby to zrobić, dosłownie żeśmy mówili, że dopóki tego nie ma, to wszyscy uważają, że to jest jakieś nie wiadomo co, natomiast jeśli to już się zrobi, to nikomu do głowy nie przyjdzie, żeby kwestionować słuszność tej decyzji, bo ona jest sprawdzona już w tylu miastach europejskich i światowych, że właściwie to można bez pudła robić. I to rzeczywiście udało się. Nie udało się w całości, bo na przykład dosyć niezgrabnie został zrobiony zakręt z Krakowskiego Przedmieścia na ulicę Kapucyńską, on przerwał naturalne powiązanie tego ciągu pieszego, który jest w tej chwili, tego pasażu z placem Litewskim. Ten ciąg powinien całą szerokością płynnie wchodzić w plac Litewski, zwłaszcza że precyzyjnie na osi tego ciągu jest pomnik Unii Lubelskiej; do tego pomnika powinno dochodzić się całą szerokością, a nie przepychać między samochodami. Można było to zrobić łatwo, nie zrobiono, ja uważam to za błąd niestety, ale byłoby znacznie piękniej, wspanialej, może do tego dojdzie jeszcze kiedyś.

Niestety, w śródmieściu Lublina nie ma już wiele miejsca na takie innowacje. Dobrze, że ta starówka się restauruje, odnawia, aktywizuje, pięknieje, to jest wartość dla Lublina bezcenna.

We wszystkich dotychczasowych generalnych planach Lublina, ale tych planach, które sięgają lat dwudziestych, zakładano, żeby Aleje Racławickie były jak gdyby

(2)

przedłużeniem centrum miasta Lublina, przedłużeniem Krakowskiego Przedmieścia i żeby zakończyły się na rogatce warszawskiej, to znaczy tam, gdzie Aleje Racławickie krzyżują się z aleją Kraśnicką i zaczyna się aleja Warszawska. Do tego miejsca miało iść centrum Lublina. Lata powojenne pokazały, że to zaczęło być zabudowywane, trochę niezdarnie, nie najlepiej było robione, nikt w tej chwili nie kojarzy tego jako centrum, to jakieś nie wiadomo co. Punktem szczególnym miało być zakończenie tych Alei, mianowicie na tej właśnie rogatce warszawskiej według planów przedwojennych miała stać jakaś wielka świątynia, jakiś wielki obiekt użyteczności publicznej, coś, co byłoby zakończeniem tej trasy, która zaczyna się właściwie Zamkiem, a ściślej biorąc optycznie – Bramą Krakowską. W tej chwili nie ma zakończenia, nie ma końca tej osi. Co tam jest w tej chwili? Jest stacja benzynowa.

Ja to uważam za strategiczny błąd; niby nic, ale wystarczająco dużo, żeby zmarnować wielką ideę, która trwała przez wiele lat. To zostało przy pomocy jednej lokalizacji zniszczone.

Data i miejsce nagrania 2005-04-19, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zapotrzebowania, które były dla Lublina w latach gdzieś pięćdziesiątych-sześćdziesiątych, one zakładały, że Lublin będzie miał chyba w obecnej chwili około

Stawiłem się, a ksiądz biskup już tam był.. No i zapoznał mnie

Na ulicy Uniwersyteckiej, tu gdzie jest hotel Merkury, przez długie powojenne lata był murowany budynek parterowy, w którym mieściła się łaźnia wojskowa.. Pod

Tymczasem nie było to proste, dlatego że stacja miała już zatwierdzony projekt, taki do realizacji, czyli ona już była gotowiutka, przy czym, jak mówili ci projektanci kolejowi,

Cieszymy się z budynków, niektóre budynki są udane, natomiast centrum niestety w tej formie nie ma, jest to po prostu karykatura tego, co być powinno. Data i miejsce

Pozytywnym zjawiskiem jest to, że jednak kolejne rady miejskie nie dopuszczają do tego, żeby marzenia tego biznesmena się spełniły, to znaczy nie dopuszczają do zabudowy tego terenu.

Natomiast w międzyczasie zwiększyła się liczba samochodów, zwiększyły się wymagania w stosunku do tych ulic i wielkich tras i efekt jest taki, jaki jest, to znaczy, że pojawiła

Racławickich to część dawnych Rur Brygidkowskich, włączonych do miasta w 1916 roku, Historycznie nazwa Rury Brygdkowskie jest pojęciem wtórnym, wprowadzonym dopiero w