• Nie Znaleziono Wyników

Edukacja i kariera zawodowa związana z Lublinem - Romuald Dylewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Edukacja i kariera zawodowa związana z Lublinem - Romuald Dylewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMUALD DYLEWSKI

ur. 1924; Łęczna

Miejsce i czas wydarzeń Kraków, Warszawa, Lublin, PRL

Słowa kluczowe projekt Lublin. Opowieść o mieście, studia, architektura, kariera zawodowa

Edukacja i kariera zawodowa związana z Lublinem

Urodziłem się w roku 1924 w Łęcznej. Byłem na wojnie, straciłem rękę, po czym poszedłem na studia do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i jednocześnie na architekturę. Akademię w końcu przerwałem na czwartym roku, natomiast skończyłem architekturę w [19]52 [roku] w tymże Krakowie i pracowałem w biurze urbanistycznym w Warszawie, [gdzie] planowałem dzielnicę Praga-Północ, Żerań notabene. Tam pracowałem do końca [19]55 roku.

Profesjonalnie z Lublinem jestem związany od [19]56 roku. Przyjechałem z Warszawy, żeby pokierować opracowaniem planu Lublina i tak zostałem. To miał być krótki czas, a wyszedł długi.

Przyjechałem w grudniu [19]55 roku, a więc można powiedzieć, [że] od stycznia [19]56 roku zacząłem pracę. Wówczas był taki centralny organ planowania przestrzennego przy premierze rządu – Komitet Urbanistyki i Architektury. Prezesem [był] profesor [Zygmunt] Skibniewski i on obsadzał pracownie terenowe w Polsce w miastach wojewódzkich, między innymi w Lublinie. Lublin miał zresztą wtedy jeszcze dodatkową rangę miasta będącego pod opieką prezydenta Polski, Bolesława Bieruta.

On był prawdopodobnie zainteresowany w ogóle architekturą, urbanistyką, a w tym interesował się szczególnie Lublinem, ponieważ stąd pochodził. Wobec tego Lublin był miastem dla niego ważnym i on domagał się od profesora Skibniewskiego, ażeby był dobry plan Lublina. Tymczasem w Lublinie nie było zespołu, który by ten plan zrobił. Ponieważ ja już miałem kilka lat doświadczenia, planując Warszawę – a wtedy były szybkie awanse, więc trzeba było być już gotowym do tego – więc po tych kilku latach profesor Skibniewski uznał, że już jestem gotowy, żeby robić plan Lublina.

Wysłał mnie tutaj na delegację, żebym zrobił ten plan Lublina i wrócił do Warszawy.

Nie wróciłem do Warszawy, dlatego że [potem] zaczęły się moje wyjazdy zagraniczne i w sumie za granicą spędziłem ponad dziesięć lat, pracując w rozmaitych miejscach.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-04-19, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak więc też trzeba oddać im, że – szczególnie już po [19]80 roku, już jak był papież polski – w tej władzy też byli ludzie, którzy inaczej na to wszystko patrzyli.. I

Stamtąd mnie skierowano – uważano, że przodownik, bo ja byłem suchy, szczupły, ale silny, jak się rozwijało łączność, to wszystkie chłopaki padały, co były tęższe ode

Na widok kominiarza ludzie na szczęście zawsze łapali się za guzik, a teraz na ulicach trudno już ich spotkać.. Ale są jeszcze kominiarze, co przed świętami chodzą

Słowa kluczowe ulica Targowa, ulica Kowalska, synagoga, Żydzi w mieście, ulica Lubartowska, mieszkania pożydowskie.. Już nie było Żydów

Natomiast w międzyczasie zwiększyła się liczba samochodów, zwiększyły się wymagania w stosunku do tych ulic i wielkich tras i efekt jest taki, jaki jest, to znaczy, że pojawiła

Pracowałem tam dość krótko i nadarzyła się okazja, że dostałem pracę w Zarządzie Inwestycji Szkół Wyższych przy budowie dzielnicy uniwersyteckiej UMCS. W Zarządzie

I tu święta były, Boże Narodzenie, ja już się położyłam, bo byłam zmęczona, no już teraz odczuwam, że jestem zmęczona czasem - o, chcę powiedzieć tą nazwę i

A jeszcze rok przez pójściem do wojska odbyłem kurs samochodowy w Lublinie i zdałem egzamin.. Tak że już trochę byłem obeznany