• Nie Znaleziono Wyników

Włodzimierz Czapla - biogram świadka historii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Włodzimierz Czapla - biogram świadka historii"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁODZIMIERZ CZAPLA

ur. 1925; Końskowola

BIOGRAM ŚWIADKA HISTORII

Włodzimierz Czapla urodził się w 1925 roku w Końskowoli. Przez większość życia mieszkał przy ulicy Sieroszewskiego w Puławach, gdzie jego rodzice w 1932 roku wybudowali dom.

Uczył się początkowo w szkole powszechnej przy ulicy Polnej, później przeniósł się do nowo wybudowanej pod patronatem prezydenta Mościckiego. W 1939 roku zdał egzaminy do Państwowego Gimnazjum im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach, ale nauki nie rozpoczął ze względu na wybuch II wojny światowej. Zaczął więc naukę u nauczycieli tajnego nauczania z tejże placówki, uczył się tak do roku 1944. Po wojnie zdał maturę i studiował na Politechnice Wrocławskiej, z wykształcenia jest inżynierem mechanikiem.

Pracował w Skarżysku Kamiennej, potem w Poniatowej, następnie w Warszawie i w końcu w Otwocku, gdzie był głównym inżynierem w fabryce maszyn i aparatów elektrycznych.

Pracował tam do emerytury. Po przejściu na emeryturę powrócił do Puław.

Autor biogramu Łukasz Pankowiec

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ zaczęłam swoją edukację rok wcześniej, więc w Żyrzynie poszłam już do klasy trzeciej - i to był okres takiego względnego spokoju, aczkolwiek już dużo mówiło

Kierownikiem szkoły tutaj na Działkach był pan Mamczur, nauczycielkami były pani Salwowska, pani Ziemkiewiczowa, pani Stasiakowa albo Staszakowa, to, co pamiętam.. Następnie

Następnie po przeciwnej stronie, ale nie wiem, czy to był [budynek] murowany, czy niemurowany, był taki duży sklep pana Jagusiewicza, jeżeli się nie mylę,

Mniej było kupowania ciasta, przynajmniej w mojej rodzinie, tylko wszystko się piekło, smażyło mięso, oczywiście szynki to nie było dziesięć czy piętnaście deko, tylko

A wtedyśmy wchodzili, oczywiście latarek żeśmy nie mieli, ale braliśmy jakieś świece, jakieś łuczywa i tam czasami może dziesięć metrów [w głąb wchodziliśmy], żeśmy

Ja go odwiedzałem, ale ponieważ to była taka właściwie jedna długa, duża izba i ten ojciec w końcu izby buty reperował, nie wiem, czy nowe buty robił, tam było sześcioro

I tak się uparłam, że nie było rady, tylko posłać mnie do szkoły powszechnej, ogólnej, polskiej.. I poszłam wtedy do szkoły, pierwszego dnia, i moja siostra, która już

Za strzelnicą koniec, to są te Wydmuchy, a później Kolonia Jakubowice, obecnie Konińskie, bo wpierw, to się mówiło Jakubowice Końskie, bo były i Murowane, i przez Marysin.. A przy