• Nie Znaleziono Wyników

Widok Dialog Kościoła ze sztuką według Jana Pawła II. Zarys problematyki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Dialog Kościoła ze sztuką według Jana Pawła II. Zarys problematyki"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

S ³ o w a k l u c z o w e: Jan Pawe³ II, dialog, cz³owiek, religia, chrzeœciajñstwo, piêkno, ar- tysta, sztuka, sztuka sakralna.

S t r e s z c z e n i e

Jan Pawe³ II wielokrotnie odnosi³ siê do relacji miêdzy Koœcio³em i sztuk¹. Dostrzega³,

¿e dialog miêdzy Koœcio³em i sztuk¹ wygas³ lub zosta³ naznaczony sprzecznoœciami na prze³omie XIX i XX wieku. W niniejszym stu- dium koncentrujê siê na dwóch kluczowych kwestiach: czy Koœcio³owi potrzebna jest sztu- ka oraz czy sztuka potrzebuje Koœcio³a? Odpo- wiedŸ na pierwsze pytanie jest twierdz¹ca.

OdpowiedŸ na drugie pytanie nie jest ewident- na i odnosi siê do innej kwestii sformu³owanej przez Jana Paw³a II: „Czy sztuka ulega ogra- niczeniu lub zostaje pozbawiona istotnego zna- czenia, je¿eli pomija rzeczywistoœæ Koœcio-

³a?”. Sztuka w istocie potrzebuje Koœcio³a, jeœli ma lepiej rozumieæ prawdziwe powo³anie cz³owieka oraz jeœli ma rozumieæ, ¿e jej osta- teczny cel nie tkwi w prezentacji tego, co z³e i niemoralne.

A b s t r a c t

John Paul II has repeatedly referred to the relationship between the Church and Art. He observes that the dialogue between the Church and Art was either silenced or was marked by opposition and objection in the late Nineteenth and early Twentieth Century. This study points to two key questions; Does the Church need art? Does Art need the Church? The answer to the first question is affirmative. To the second question the answer is not so clear. This raises another question asked by John Paul II, “Is art diminished or deprived of a more substantial meaning if the reality which the Church pre- sents is ignored?”. Art does indeed need the Church if is it to better understand the true vocation of Man and if it is to see that the fi- nal goal of all art is not to be found in the pre- sentation of what is evil and immoral.

Jacek Maciej Wojtkowski

Uniwersytet Warmiñsko-Mazurski University Warmia and Mazury

w Olsztynie in Olsztyn

DIALOG KOŒCIO£A ZE SZTUK¥ WED£UG JANA PAW£A II.

ZARYS PROBLEMATYKI

A Study of the Dialogue between Art and the Church in John Paul II

K e y w o r d s: John Paul II, Catholic Church, dialogue, man, religion, beauty, artist, art, sa- cred art.

(2)

1. W d¹¿eniu do odnowy dialogu

Sztuka mo¿e byæ przestrzeni¹ spotkania chrzeœcijan i form¹ ekumenicznego dialogu. Rozpoznajemy i wyczuwamy specyfikê sztuki sakralnej Koœcio³ów pra- wos³awnych i wspólnot chrzeœcijañskich wyros³ych z reformacji, a tak¿e Koœcio-

³a rzymskokatolickiego. Niniejszy artyku³ jest prób¹ analizy wybranych wypo- wiedzi papieskich, w których Jan Pawe³ II odnosi³ siê do kwestii dialogu Koœcio³a ze sztuk¹.

Koœció³ rzymskokatolicki nie tylko przez wieki troszczy³ siê o materialny wymiar dziedzictwa historyczno-artystycznego wyra¿onego w dzie³ach sztuki, ale te¿ wypracowa³ bogat¹ refleksjê naukow¹ wyra¿on¹ w wypowiedziach pa- pie¿y, soborów i teologów na temat znaczenia sztuki i roli artysty. Wystarczy tu wspomnieæ tylko dokumenty z II po³. XX wieku: Konstytucjê duszpastersk¹ o Koœciele w œwiecie wspó³czesnym Gadium et spes1 i Konstytucjê o liturgii

œwiêtej Sacrosanctum Concilium2 II Soboru Watykañskiego.

Znaczenie pontyfikatu Jana Paw³a II dla troski o chrzeœcijañskie dziedzic- two jest wyj¹tkowe. Papie¿ ten przypomnia³, ¿e II Sobór Watykañski stworzy³ warunki i podstawy nowych relacji Koœcio³a do œwiata, do wspó³czesnej kultu- ry, a wiêc i do sztuki. Komentuj¹c znaczenie Konstytucji duszpasterskiej Gaudium et spes, zwróci³ uwagê, ¿e Sobór odwa¿nie i bez zahamowañ podj¹³ problem rela- cji Koœcio³a i kultury, ukazuj¹c, ¿e œwiat jest rzeczywistoœci¹ autonomiczn¹, rz¹- dzi siê w³asnymi prawami: „St¹d te¿ wyp³ywa autonomia kultury, a z ni¹ auto- nomia sztuki. Autonomia ta, jeœli jest w³aœciwie rozumiana, nie jest protestem przeciwko Bogu czy te¿ przeciwko wypowiedziom wiary chrzeœcijañskiej; jest raczej wyrazem tego, ¿e œwiat jest autonomicznym i wolnym stworzeniem Boga, powierzonym cz³owiekowi, by budowa³ kulturê i bra³ za ni¹ odpowiedzialnoœæ.

Koœció³ wszed³ w nowy etap stosunku do kultury i do sztuki, stosunku partner- stwa, wolnoœci i dialogu”3.

Jednoczeœnie Jan Pawe³ II wprowadzi³ do Kodeksu Prawa Kanonicznego za- pisy o prawnej ochronie koœcielnych dóbr kultury4 i 29 czerwca 1988 r. ustano-

1 Konstytucja duszpasterska o Koœciele w œwiecie wspó³czesnym Gadium et spes, nr 53–62, (w:) Sobór Watykañski II. Konstytucje, Dekrety, Deklaracje, Pallottinum, Poznañ 1968, s. 582–591.

2 Konstytucja o liturgii œwiêtej Sacrosanctum Concilium, nr 122–130, (w:) ibidem, s. 67–69 (dalej: KL).

3 Jan Pawe³ II, Istota, wielkoœæ i odpowiedzialnoœæ sztuki i publicystyki, Przemówienie do artystów i dziennikarzy. Monachium, 19 listopada 1980, (w:) Jan Pawe³ II, Wiara i kultura.

Dokumenty, przemówienia, homilie, oprac. M. Radwan SCJ, S. Wylê¿ek, T. Gorzkula, Rzym

– Lublin 1988, s. 87–88 (dalej: Monachium).

4 Szczegó³owe omówienie kwestii prawnych troski o zabytki i tworzenia sztuki nowej w przestrzeni sakralnej w: J. M. Wojtkowski, Zabytki sakralne w œwietle ustawodawstwa ko-

œcielnego, „Biuletyn Oddzia³u Warmiñsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Konserwatorów Za- bytków” 2008, z. 6, s. 11–36.

(3)

wi³ Papiesk¹ Komisjê do Zachowywania Artystycznego i Historycznego Dzie- dzictwa Koœcio³a. W roku 1993 Komisja zyska³a pe³n¹ autonomiê i przeobrazi-

³a siê w Papiesk¹ Komisjê do spraw Koœcielnych Dóbr Kultury. Ustanowienie samodzielnego urzêdu Stolicy Apostolskiej i powierzenie mu spraw zwi¹zanych z koœcielnymi dobrami kultury, w tym troski o formacjê artystów, duchownych, kleryków, teologów z zakresu historii sztuki sakralnej, pokazuje, jak wielk¹ wagê do tych kwestii przywi¹zywa³ Jan Pawe³ II5.

Zupe³nie wyj¹tkowy pozostaje List do artystów z 4 kwietnia 1999 r.6, zaadre- sowany „do tych, którzy z pasj¹ i poœwiêceniem poszukuj¹ nowych «epifanii»

piêkna, aby podarowaæ je œwiatu w twórczoœci artystycznej”, czyli do wszyst- kich artystów bez wzglêdu na to, w jaki sposób doœwiadczaj¹ obecnoœci Boga w procesie twórczym. Jan Pawe³ II dokonuje analizy procesu twórczego, miej- sca i roli artysty. Wskazuje na znaczenie sztuki chrzeœcijañskiej w dziejach kul- tury. Mówi o owocach przymierza Ewangelii i sztuki, o dziedzictwie wiary i piêkna, o przymierzu, jakie istnia³o pomiêdzy sztuk¹ a Koœcio³em.

Dialog miêdzy Koœcio³em a sztuk¹ szczególnie na prze³omie XIX i XX wieku by³ przemilczany albo sta³ pod znakiem opozycji i sprzeciwu. W 1980 r. w Mo- nachium Jan Pawe³ II zwraca³ uwagê, ¿e przez d³ugi czas Koœció³ by³ „matk¹ sztuk”. Pe³ni³ tê rolê, wyznaczaj¹c sztuce zadania; treœci wiary chrzeœcijañskiej sta- nowi³y motywy i tematy sztuki. W jak wielkim stopniu to siê dokonywa³o, mo¿- na sobie uprzytomniæ przez prosty eksperyment myœlowy: wystarczy usun¹æ z historii sztuki w Europie i w Niemczech wszystko, co powsta³o z inspiracji chrzeœcijañskiej – a oka¿e siê, jak wiele, to znaczy, jak ma³o pozostanie7.

Analizuj¹c potrzebê dialogu Koœcio³a ze sztuk¹, papie¿ zwraca uwagê na to,

¿e w dobie nowo¿ytnej powi¹zania Koœcio³a z kultur¹, a wiêc tak¿e Koœcio³a ze sztuk¹, wyraŸnie s³ab³y. Przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje w procesie po- stêpuj¹cej sekularyzacji, krytyki Koœcio³a, chrzeœcijañstwa i religii w ogóle:

„W epoce nowo¿ytnej obok nurtu humanizmu chrzeœcijañskiego, nadal tworz¹- cego wybitne dzie³a kultury i sztuki, stopniowo ukszta³towa³a siê te¿ inna for- ma humanizmu, któr¹ cechuje nieobecnoœæ Boga, a czêsto sprzeciw wobec Boga.

Ten klimat prowadzi³ czasem do rozejœcia siê dróg sztuki i wiary, przynajmniej w tym sensie, ¿e wielu artystów okazywa³o mniejsze zainteresowanie tematami religijnymi”8. Jednoczeœnie Koœció³ rozpozna³ nowe formy sztuki jako krytykê wobec objawienia i religii. W imiê obrony wiary chrzeœcijañskiej przyj¹³ posta- wê nieufnoœci, dystansu, a nawet sprzeciwu wobec sztuki wspó³czesnej9.

5 Prezentacja Papieskiej Komisji do spraw Koœcielnych Dóbr Kultury (czerwiec 2002),

„Biuletyn Koœcielnych Dóbr Kultury” 2005, nr 1, s. 12-13.

6 Jan Pawe³ II, List do artystów, [online] <www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pa- wel_ii/listy/do_artystow_04041999.html>, dostêp: 20.02.2011, (dalej: LA).

7 Monachium, s. 86–87.

8 LA 10.

9 Monachium, s. 87–88.

(4)

Jan Pawe³ II poprzez liczne spotkania z ludŸmi kultury i sztuki sta³ siê pro- motorem dialogu miêdzy Koœcio³em a sztuk¹. Jego zdaniem, u Ÿróde³ piêkna le¿y zadowolenie, z jakim Bóg przygl¹da³ siê stworzonemu œwiatu. Kiedy Bóg widzia³, ¿e by³o dobre to, co stworzy³, widzia³ zarazem, ¿e by³o piêkne. „Piêk- no jest bowiem poniek¹d widzialnoœci¹ dobra, tak jak dobro jest metafizycznym warunkiem piêkna” i dobrze to rozumieli Grecy, którzy zespalaj¹c te pojêcia ukuli wspólny termin dla obydwu: kalokagathía, czyli „piêkno-dobroæ”10.

Równie¿ w innych wypowiedziach papieskich odnajdujemy próby okreœle- nia i zdefiniowania piêkna. I tak w Liœcie do rodzin Jan Pawe³ II jasno stwier- dza, ¿e piêkno pochodzi od Boga, zaœ relacje pomiêdzy mê¿czyzn¹ i kobiet¹ maj¹ mieæ wymiar „piêknej mi³oœci”. „Kiedy mówimy o »piêknej mi³oœci«, to niew¹tpliwie mówimy zarazem o piêknie. Mówimy o piêknie mi³oœci, ale mó- wimy te¿ o piêknie cz³owieka, który w mocy Ducha Œwiêtego jest zdolny do takiej mi³oœci, mówimy o piêknie mê¿czyzny i o piêknie kobiety. Mówimy o ich piêknie jako braci i sióstr, jako oblubieñców, jako ma³¿onków. Nie tylko tajem- nica »piêknej mi³oœci« zosta³a wyjaœniona w Ewangelii, ale tak¿e najg³êbsza ta- jemnica wszelkiego piêkna. Piêkno bowiem jest od Boga, tak jak mi³oœæ. Od Boga s¹ oni oboje: mê¿czyzna i kobieta, osoby, które staj¹ siê wzajemnie dla siebie darem. Z pierwotnego daru Ducha, »który daje ¿ycie«, rodzi siê ten ich wzajemny dar bycia mê¿em i ¿on¹ – nie mniej jak dar bycia bratem i siostr¹”11. Kolejne uszczegó³owienie definicji piêkna zosta³o zawarte w Przemówieniu do artystów z 13 czerwca 1987 r., gdzie papie¿ definiuje piêkno poprzez analizê wiersza Cypriana Norwida: „Bo piêkno na to jest, by zachwyca³o / Do pracy

– praca, by siê zmartwychwsta³o”12.

Papie¿ stwierdza, ¿e istnieje zwi¹zek miêdzy piêknem – prac¹ – zmartwych- wstaniem, który stanowi sam rdzeñ chrzeœcijañskiego byæ i dzia³aæ, esse et ope- rari: „Piêkno jest kluczem tajemnicy i wezwaniem transcendencji. Zachêca cz³o- wieka, aby pozna³ smak ¿ycia i umia³ marzyæ o przysz³oœci”13. Piêkno zachwyca, ów zachwyt wed³ug papie¿a mo¿e staæ siê Ÿród³em entuzjazmu do pracy. Dziêki niemu ludzkoœæ po ka¿dym upadku bêdzie mog³a wci¹¿ dŸwigaæ siê i zmar- twychwstawaæ14. Ostatecznie w perspektywie zmartwychwstania nale¿y uznaæ

œcis³y zwi¹zek piêkna ze œwiêtoœci¹: „Piêkno jest œwiat³em ducha. Dusza, gdy jest spokojna i pojednana, kiedy ¿yje w harmonii z Bogiem i ze œwiatem, pro-

10 LA 3.

11 Jan Pawe³ II, List do rodzin, nr 20, [online] <www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/

jan_pawel_ii/listy/gratissimam.html>, dostêp: 20.02.2011.

12 C.K. Norwid, Promethidion: Bogumi³, ww. 185–186, (w:) idem, Pisma wybrane, War- szawa 1968, t. 2, s. 216.

13 Jan Pawe³ II, Przemówienie do przedstawicieli œwiata kultury zgromadzonych w ko-

œciele Œwiêtego Krzy¿a, Warszawa 17 czerwca 1987, (w:) Trzecia pielgrzymka Jana Paw³a II do Ojczyzny. Przemówienia i homilie, Warszawa 1991, s. 278.

14 LA 16.

(5)

mieniuje œwiat³em, które ju¿ samo w sobie jest piêknem. Œwiêtoœæ nie jest ni- czym innym jak pe³nym piêknem, jako ¿e odzwierciedla ona, na ile potrafi i mo¿e, najwy¿sze piêkno Stwórcy”15. Wreszcie piêkno jawi siê jako powo³a- nie, które rozpoznaj¹ artyœci16. Zwracaj¹c siê do artystów z racji Wielkiego Ju- bileuszu, papie¿ przypomina³: „Œladem obecnoœci Boga w waszych sercach jest urzeczenie piêknem i têsknota za nim. Nie ulega bowiem w¹tpliwoœci, ¿e arty- sta zachowuje szczególn¹ relacjê z piêknem”17.

W ca³ym Liœcie do artystów uderzaj¹ dwa pytania postawione przez Jana Paw³a II – oba kontrowersyjne: czy Koœció³ potrzebuje sztuki oraz czy sztuka potrzebuje Koœcio³a? S¹ to pytania o mo¿liwoœæ i zasadnoœæ dialogu Koœcio³a ze sztuk¹. Tak postawione pytania inspiruj¹ do dalszych poszukiwañ.

W odniesieniu do sztuki dawnej nale¿y pytaæ, czy i na ile Koœció³ dowarto-

œciowuje sztukê sakraln¹ w przekazie wiary? Na ile dziœ, w œwiecie wspó³cze- snym przenikniêtym mentalnoœci¹ techniczn¹ i u¿ytkow¹, artysta realizuje ide- a³y piêkna i dobra? Czy dzisiejsza sztuka ma charakter uniwersalny i czy zachêca jej odbiorcê do doœwiadczenia istoty cz³owieczeñstwa, a przede wszystkim do nadziei? Czy i na ile wspó³czeœni artyœci s¹ przygotowani do realizacji procesu twórczego w przestrzeni sakralnej? Czy wspó³czesna sztuka sakralna obroni siê przed sztuk¹ u¿ytkow¹, czyli masow¹ produkcj¹ argentariów koœcielnych, oran- tów, kielichów? W odniesieniu do polskich doœwiadczeñ budownictwa sakralne- go i wyposa¿ania wnêtrz, szczególnie po roku 1989 – na ile mo¿emy mówiæ o wspó³czesnej sztuce sakralnej? Czy istnieje œcie¿ka edukacji i formacji arty- stów, duchownych, wiernych do w³aœciwego rozumienia sztuki w szerokim ujê- ciu a tak¿e sztuki sakralnej dawnej i wspó³czesnej?

2. Czy Koœció³ potrzebuje sztuki?

OdpowiedŸ na tak postawione pytanie brzmi twierdz¹co. Tak, Koœció³ potrzebuje sztuki, gdy¿ chce zrozumieæ wspó³czesnego cz³owieka, poprzez ob- raz chce przekazywaæ orêdzie o zbawieniu i wreszcie sprawowanie kultu – li- turgia eucharystyczna, msza œwiêta odbywa siê w przestrzeni architektonicznej z zastosowaniem kielichów, ornatów w okreœlonej oprawie muzycznej.

15 Jan Pawe³ II, Wiara w Boga pomaga odkrywaæ prawdê, dobro i piêkno, Spotkanie z przedstawicielami wspólnot religijnych oraz œwiata polityki, kultury i sztuki. Baku 22 maja 2002, [online] <www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/azerbej- dzan_kultura_22052002.html>, dostêp: 30.04.2011.

16 LA 3.

17 Jan Pawe³ II, Piêkno waszym powo³aniem otrzymanym od Boga, Jubileusz Artystów, Rzym 18 lutego 2000, [online] <www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowie- nia/jubil_artystow_18022000.html>, dostêp: 30.04.2011.

(6)

Po pierwsze, poprzez sztukê Koœció³ mo¿e „g³êbiej i lepiej poznaæ conditio humana, wspania³oœci i nêdzy cz³owieka. Koœció³ potrzebuje sztuki, aby lepiej wiedzieæ, co kryje siê w cz³owieku: w tym cz³owieku, któremu ma g³osiæ Ewan- geliê”18. Jan Pawe³ II ma œwiadomoœæ, ¿e nigdy dot¹d problemy wspó³czesnego cz³owieka nie by³y przedstawiane tak doskonale, jak w dzisiejszej sztuce i pu- blicystyce19.

Po drugie, Koœció³ potrzebuje obrazu. Chrzeœcijañstwo jest religi¹ Wciele- nia, jest religi¹ Odkupienia œwiata poprzez Ofiarê Chrystusa. W tej Ofierze za- wiera siê zwyciêstwo nad z³em, nad grzechem i nad sam¹ œmierci¹. Chrystus, przyjmuj¹c œmieræ na krzy¿u, równoczeœnie objawia i daje ¿ycie, albowiem zmartwychwstaje. Œmieræ nad Nim nie ma ju¿ mocy20. Ewangelia wyra¿a siê w wielu obrazach i porównaniach. W Nowym Testamencie Chrystus jest nazwa- ny Obrazem, Ikon¹ niewidzialnego Boga. Koœció³ jest nie tylko Koœcio³em s³o- wa, ale tak¿e Koœcio³em sakramentów, œwiêtych znaków i symboli21. Przez d³u- gi czas obrazy, obok s³ów, ukazywa³y orêdzie zbawienia. Wiara zwraca siê nie tylko do s³uchu, ale i do wzroku, do obu tych podstawowych zdolnoœci cz³owie- ka. Tak¹ interpretacjê wspiera odniesie do œw. Paw³a, który w Liœcie do Rzymian wskazuje jednoznacznie, ¿e wiara w Jezusa rodzi siê ze s³yszenia: „Jak¿e mieli uwierzyæ w Tego, którego nie s³yszeli? Jak¿e mieli us³yszeæ, gdy im nikt nie g³o- si³? [...] Przeto wiara rodzi siê z tego co siê s³yszy, tym zaœ, co siê s³yszy, jest s³owo Chrystusa” (Rz 10, 14–17). Natomiast scena spotkania œw. Tomasza ze Zmartwychwsta³ym Jezusem (J 20,24–29) uzasadnia tezê, ¿e wiara rodzi siê z patrzenia. S¹ bowiem osoby, które dochodz¹ do wiary przez patrzenie, przy czym przedmiotem ogl¹du mo¿e byæ zarówno osoba (tzw. wizja – visio), jak i jej wizerunek (obraz – imago). Opracowania dotycz¹ce roli obrazu jako Ÿród³a wiary nie s¹ tak liczne jak te, które ukazuj¹ rolê s³owa22.

Po trzecie i najwa¿niejsze, Koœció³ potrzebuje sztuki dla swojej liturgii.

W pierwszym dokumencie II Soboru Watykañskiego, tj. w Konstytucji o liturgii

œwiêtej w rozdziale VII23 zosta³a zawarta nauka o sztuce nowej i jej powi¹zaniu z reform¹ liturgiczn¹: „Koœció³ ¿adnego stylu nie uwa¿a³ jakby za swój w³asny, lecz stosownie do charakteru i warunków narodów oraz potrzeb ró¿nych obrz¹d- ków dopuszcza³ formy artystyczne ka¿dej epoki, tworz¹c z biegiem wieków

18 Jan Pawe³ II, Natura i sztuka drogami prowadz¹cymi do tajemnicy Boga. Spotkanie z przedstawicielami œwiata nauki i sztuki, Wiedeñ 12 wrzeœnia 1983, (w:) Jan Pawe³ II, Wiara i kultura. Dokumenty..., s. 209 (dalej: Wiedeñ).

19 Monachium, s. 91–92.

20 Jan Pawe³ II, List Apostolski Tertio Millennio Adveniente, nr 2-8, [online] <www.opo- ka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/listy/tertio.html>, dostêp: 30.04.2011.

21 Monachium, s. 91–92.

22 R. Knapiñski, Po co Koœcio³owi obrazy?, „Nauka” 2005, nr 3, s. 139–140.

23 KL 122–130. Kwestie sztuki i troski o dziedzictwo historyczno-artystyczne zosta³y jeszcze poruszone w numerach: 45, 46 tej¿e Konstytucji.

(7)

skarbiec sztuki, który z ca³¹ trosk¹ nale¿y zachowaæ. Tak¿e sztuka naszej epoki oraz wszystkich narodów i regionów mo¿e siê swobodnie rozwijaæ w Koœciele, byleby z nale¿yt¹ czci¹ i szacunkiem s³u¿y³a œwi¹tyniom i obrzêdom œwiêtym, tak aby mog³a swój g³os do³¹czyæ do tego cudownego hymnu chwa³y, który w poprzednich wiekach najwiêksi artyœci wyœpiewali na czeœæ wiary katolickiej”24. Liturgia chrzeœcijañska narodzi³a siê w nawi¹zaniu do s³ów i gestów Jezusa, tudzie¿ rozwija³a obrzêdowe dziedzictwo judaizmu. Przekazane opisy ustanowie- nia Eucharystii (Mt 26,26–29; Mk 14,22–25; £k 22,19–20) w sposób zwiêz³y i uroczysty przekazuj¹ s³owa Chrystusa wypowiedziane nad chlebem i winem, które On sam przyj¹³ za konkretne znaki swego ofiarowanego Cia³a i swej prze- lanej Krwi. Od pocz¹tku Koœció³ by³ wierny poleceniu Jezusa z Nazaretu.

O Koœciele jerozolimskim powiedziano: „Trwali oni w nauce Aposto³ów i we wspólnocie, w ³amaniu chleba i w modlitwach. [...] Codziennie trwali jednomyœl- nie w œwi¹tyni, a ³ami¹c chleb po domach, przyjmowali posi³ek z radoœci¹ i pro- stot¹ serca” (Dz 2,42; 2,46). Te wszystkie szczegó³y zosta³y zapamiêtane przez Ewangelistów dziêki praktyce „³amania chleba”, która zakorzeni³a siê ju¿ w pier- wotnym Koœciele25.

Koœció³ w ci¹gu wieków i przy zmieniaj¹cych siê kulturach czu³ siê zobo- wi¹zany, aby sprawowaæ Eucharystiê w oprawie godnej wielkiej tajemnicy. Wia- ra Koœcio³a w tajemnicê eucharystyczn¹ wyra¿a siê nie tylko poprzez postawê pobo¿noœci, lecz tak¿e przez szereg zewnêtrznych wyrazów, maj¹cych na celu przywo³anie i podkreœlenie donios³oœci sprawowanego wydarzenia. Bogate dzie- dzictwo sztuki stanowi ekspresjê wiary Koœcio³a. „Nawi¹zuj¹c do chrzeœcijañ- skiej tajemnicy, architektura, rzeŸba, malarstwo, muzyka bezpoœrednio lub po-

œrednio znajdowa³y w Eucharystii motyw wielkiego natchnienia”26.

Mo¿na zatem powiedzieæ, ¿e sprawowanie Eucharystii kszta³towa³o Koœció³ i duchowoœæ oraz wywar³o mocny wp³yw na kulturê, szczególnie w sferze este- tyki. Architektura wyrazi³a przestrzeñ jako miejsce gromadzenia siê Ludu Bo-

¿ego i jego ró¿norodnej aktywnoœci w postaci bazylik z pierwszych wieków, nastêpnie katedr w œredniowieczu, a¿ po realizacje koœcio³ów wielkich lub ma-

³ych. W ramach przestrzeni liturgicznych rozwinê³y siê formy o³tarzy i taberna- kulów, odzwierciedlaj¹c nie tylko motywy ludzkiej fantazji, lecz tak¿e regu³y wyp³ywaj¹ce z jasnego pojmowania tajemnicy. Przedmioty kultu i paramenty stosowane w celebracji Eucharystii wykonywane w warsztatach z³otniczych sta- nowi¹ prawdziwe dzie³a sztukirzemios³a artystycznego27.

24 KL 123.

25 Katechizm Koœcio³a Katolickiego, Pallotinum, Poznañ 1994, nr 1322–1405.

26 Jan Pawe³ II, Encyklika Ecclesia de Eucharistia nr 49, [online] <www.opoka.org.pl/bi- blioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/eucharistia_17042003.html>, dostêp: 30.04.2011 (da- lej: EdeE).

27 EdeE 49; tak¿e: E. Norman, Dom Boga. Historia architektury sakralnej, Warszawa 2007; H. Nadolski, Koœcio³y naszych czasów. Dziedzictwo i perspektywy, Kraków 2000.

(8)

Jan Pawe³ II wyraŸnie zaznaczy³, ¿e „Koœció³ potrzebuje sztuki, literatury, muzyki, malarstwa, rzeŸby i architektury, gdy¿ musi sprawiaæ, aby rzeczywistoœæ duchowa, niewidzialna, Bo¿a stawa³a siê postrzegalna, a nawet w miarê mo¿li- woœci poci¹gaj¹ca”. Jednoczeœnie piêkno artystyczne, niejako odblask Ducha Bo¿ego, jest wyrazem tajemnicy, artyœci s¹ wezwani do szukania na nowo obli- cza Bo¿ego, które sta³o siê widzialne w Jezusie z Nazaretu28.

3. Czy sztuka potrzebuje Koœcio³a?

Pytanie to jest prowokacyjne, ale jednoczeœnie uprawnione i cenne29. Koœció³ potrzebuje sztuki na ró¿ne sposoby – ta kwestia nie ulega w¹tpliwoœci. Jednak-

¿e wydaje siê, ¿e dzisiaj szeroko rozumiana sztuka nie potrzebuje Koœcio³a. Ale rodzi siê inne pytanie, które zada³ Jan Pawe³ II: „Czy sztuka nie ubo¿eje, czy nie pozbawia siê istotnych treœci i motywów, kiedy wyrzeka siê tej rzeczywisto-

œci, któr¹ reprezentuje Koœció³?”30.

Powi¹zania religii, Koœcio³a ze sztuk¹ wed³ug Jana Paw³a II s¹ œcis³e, przede wszystkim w odniesieniu do cz³owieka i do prawdy o nim: „Nawet gdybyœmy stali na przeciwnych brzegach, to przecie¿ spotykamy siê ze sob¹ w pytaniu o cz³owieka i o jego œwiat, w trosce o niego i w dzielonej z nim nadziei”31.

Koœció³ wyznaje wiarê, ¿e cz³owiek jest obrazem Bo¿ym i ¿e w Bogu ma swoj¹ przysz³oœæ. W encyklice Redemptor hominis Jan Pawe³ II wskaza³: „Cz³o- wiek jest pierwsz¹ drog¹, po której winien kroczyæ Koœció³ w wype³nianiu swo- jego pos³annictwa, jest pierwsz¹ i podstawow¹ drog¹ Koœcio³a, drog¹ wyznaczo- n¹ przez samego Chrystusa, drog¹, która nieodmiennie prowadzi przez Tajemnicê Wcielenia i Odkupienia”32.

Papie¿ przypomina, ¿e „partnerstwo miêdzy sztuk¹ i Koœcio³em w odniesie- niu do cz³owieka opiera siê na tym, ¿e i Koœció³, i sztuka pragn¹ wyzwalaæ cz³o- wieka ze zniewolenia i prowadziæ ku posiadaniu siebie samego. Otwieraj¹ prze- strzeñ wolnoœci, wolnoœci od przymusu u¿ycia, sukcesu za wszelk¹ cenê, efektu, zaprogramowania i funkcjonalnoœci”33.

Cz³owiek dziêki sztuce odkryje prawdê o sobie samym i jednoczeœnie roz- pozna w sztuce „pomocnicê cz³owieka” pod warunkiem, ¿e swoj¹ wolnoœæ sztu-

28 Jan Pawe³ II, Posynodalna Adhortacja Apostolska Ecclesia in Europa, nr 60, [online]

<www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/adhortacje/europa_28062003.html>, do- stêp: 30.04.2011 (dalej: EinE).

29 LA 13.

30 Monachium, s. 92–93.

31 Wiedeñ, s. 205–206.

32 RH 14.

33 Monachium, s. 88–89.

(9)

ka zwi¹¿e z humanum, z tym, co ludzkie. „Humanum – przypomina papie¿

– mo¿na poznaæ w ca³ej jego wielkoœci, wraz ze wszystkimi jego nadziejami, a tak¿e i zagro¿eniami tylko wówczas, gdy patrzy siê nañ w perspektywie nie- skoñczonoœci, w perspektywie Boga, który jest ostatecznym celem wszystkich ludzkich d¹¿eñ. On jeden tylko mo¿e je wype³niæ”34.

Kolejn¹ przestrzeni¹ wspólnego spotkania sztuki i Koœcio³a jest refleksja nad wspó³czesnoœci¹. Jan Pawe³ II wyra¿a zaniepokojenie, ¿e wspó³czesny cz³owiek lêka siê przysz³oœci. Charakteryzuje go wewnêtrzna pustka i utrata sensu ¿ycia35. Z jednej strony literatura, teatr, film, sztuki plastyczne staj¹ siê form¹ krytyki, protestu i opozycji wobec tego, co siê dzieje. Z drugiej zaœ strony piêkno wyda- je siê byæ kategori¹ wypieran¹ ze sztuki na rzecz ukazywania cz³owieka w jego negatywnoœci, w jego sprzecznoœciach, w jego zab³¹kaniu bez wyjœcia, w braku jakiegokolwiek sensu36. Sprzyjaj¹ takim postawom œrodki masowego przekazu, w których przewa¿a informacja negatywna nad pozytywn¹. W jednym momen- cie te same media promuj¹ styl ¿ycia, który prowadzi cz³owieka do kryzysu, zdrad, przemocy, uzale¿nieñ, zaburzeñ psychicznych, dramatycznego cierpienia i rozpaczy i z „bólem” czy „oburzeniem” informuj¹, ¿e w rzeczywistym œwiecie coraz wiêcej jest tego typu tragicznych wydarzeñ37. Jan Pawe³ II pyta: „Czy zwierciad³o negatywnoœci, którym pos³uguje siê wspó³czesna sztuka, nie staje siê celem samym w sobie? Czy nie prowadzi do zasmakowania w z³u, do radoœci zniszczenia i upadku, czy nie prowadzi do cynizmu i zniewa¿ania cz³owieka?”38. Religia chrzeœcijañska nie mo¿e siê przeciwstawiæ i nie mo¿e niczego zarzu- ciæ przedstawianiu z³a w ró¿nych jego formach i postaciach, gdy¿ dla chrzeœci- jan z³o jest realne. Ekspresja z³a w sztuce nie mo¿e jednak prowadziæ do po- chwa³y i zachwytu z³em: „Kiedy ukazuje siê realnoœæ z³a, intencj¹ jest – zgodnie z wewnêtrzn¹ logik¹ sztuki – ukazanie tego, co przera¿aj¹ce, jako tego, co prze- ra¿aj¹ce; intencj¹ jest wstrz¹œniêcie odbiorc¹. Tak wiêc celem takiego przedsta- wienia nie jest samo z³o; chodzi raczej o to, by nie by³o ju¿ gorzej – przeciw- nie, by by³o lepiej”39. W tej perspektywie sztuka potrzebuje Koœcio³a, potrzebuje chrzeœcijañstwa, które przypomina o realnoœci z³a, ale te¿ przypomina o realno-

œci dobra, odkupienia, ³aski, zbawienia. Konsekwencj¹ przedstawiania z³a powin- no byæ wezwanie skierowane do cz³owieka: musisz zmieniæ swoje ¿ycie, musisz

34 Wiedeñ, s. 209.

35 EinE 8.

36 Monachium, s. 90–91.

37 M. Dziewiecki, Ponowoczesnoœæ, media i ewangelizacja, [online] <www.katolic- kie.media.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=120:ks-marek-dziewiecki—po- nowoczesnosc-media-i-ewangelizacja&catid=39:materialy-nadeslane&Itemid=124>, dostêp:

20.02.2010.

38 Monachium, s. 90.

39 Ibidem.

(10)

siê nawróciæ, musisz zacz¹æ od nowa, musisz przeciwstawiaæ siê z³u, aby ono nie mia³o ostatniego s³owa, by nie by³o ostateczn¹ rzeczywistoœci¹. Wydawaæ by siê mog³o, ¿e to nawo³ywanie do nawrócenia jest jedynie zadaniem Koœcio³a, jednak¿e Jan Pawe³ II stwierdza, ¿e „to jest zadanie sztuki i publicystyki we wszelkich dziedzinach – i to nie jako dodatkowe i przypadkowe obci¹¿enie mo- ralne. To wszystko nie powinno umkn¹æ dzisiejszej sztuce, i ze wzglêdu na ni¹ sam¹, i ze wzglêdu na cz³owieka. W tej pos³udze powinno dojœæ do po³¹czenia si³ Koœcio³a i sztuki, bez zacierania tego, co stanowi o odrêbnoœci jednej i dru- giej strony”40.

Jan Pawe³ II broni sztuki przed sprowadzeniem jej roli przedmiotu czy te¿

œrodka do osi¹gniêcia celu: „Sztuka jest doœwiadczaniem powszechnoœci. Jest s³owem pierwotnym, s³owem pocz¹tku, które zg³êbia, wychodz¹c poza bezpo-

œrednioœæ doœwiadczenia; podstawowy i ostateczny sens ¿ycia. Jest poznaniem, wyra¿anym za pomoc¹ linii, obrazów i dŸwiêków – symboli, w których myœl potrafi rozpoznaæ przeb³yski tajemnicy ¿ycia wychodz¹ce poza granice, których sama nie jest w stanie przekroczyæ: otwarcie siê na g³êbiê, na wielkoœæ i niepo- jêtoœæ istnienia”41.

Sztuka interpretuje rzeczywistoœæ pozostaj¹c¹ poza zasiêgiem zmys³ów. Sta- ra siê przybli¿yæ tajemnicê rzeczywistoœci. Istoty sztuki nale¿y poszukiwaæ w g³êbi cz³owieka, w przestrzeni poczucia piêkna42. Sztuka poch³ania artystê i w nim wyniszcza ludzki egoizm. „Dzie³o sztuki – wyznaj¹ artyœci – jest kon- fliktem, udrêk¹, walk¹, w której cz³owiek musi poddaæ siê wezwaniu p³yn¹ce- mu z g³êbi jego istoty. Dlatego nale¿y uwa¿aæ sztukê za œcie¿kê, która prowadzi do Boga. Jest ona »³ask¹« dan¹ tylko nielicznym, aby otwierali drogê innym”43. Sztuka pozostaje swego rodzaju pomostem prowadz¹cym do doœwiadczenia re- ligijnego44. Wiara zak³ada osobiste spotkanie Boga w Jezusie Chrystusie wraz z pochodz¹cym od Niego œwiat³em. Natomiast sztuka jest, na swój sposób, œrod- kiem zbli¿ania siê do g³êbszej rzeczywistoœci, któr¹ wiara ukazuje w pe³nym

œwietle45. Papie¿ podsumowuje: „sztuka ma w sobie coœ z religii, gdy prowadzi cz³owieka do uœwiadomienia sobie owego niepokoju, który tkwi w g³êbi jego istoty i którego nie jest w stanie nigdy zaspokoiæ ani nauka z obiektywnym for- malizmem swoich regu³, ani technika z jej zaprogramowaniem, które wyklucza

40 Ibidem, s. 90–91.

41 Jan Pawe³ II, Niech mowa sztuki bêdzie echem boskiego logosu. Spotkanie ze œwiatem sztuki i kultury, Wenecja, teatr „La Fenice”, 16 czerwca 1985, (w:) Jan Pawe³ II, Wiara i kul- tura. Dokumenty..., s. 316 (dalej: Wenecja).

42 Jan Pawe³ II, Œwiat pozbawiony sztuki z trudem otwiera siê na wiarê i na mi³oœæ. Homi- lia wyg³oszona w czasie Mszy œwiêtej dla artystów, Bruksela 20 maja 1983, (w:) ibidem, s. 279 (dalej: Bruksela).

43 Wenecja, s. 317.

44 LA 10.

45 Bruksela, s. 279.

(11)

ryzyko pomy³ki”46. Nawet jeœli istnieje g³êboki roz³am miêdzy kultur¹ a Koœcio-

³em, autentyczna sztuka, niekoniecznie wyra¿ana w formach typowo religijnych, zachowuje wiêŸ wewnêtrznego pokrewieñstwa ze œwiatem wiary47.

Sztuka i Koœció³ spotykaj¹ siê i w jakiœ sposób uzupe³niaj¹ w przestrzeni wiary, mi³oœci i nadziei. Jan Pawe³ II nie ma w¹tpliwoœci, ¿e „œwiat pozbawio- ny sztuki z trudem otworzy³by siê na wiarê. By³by nara¿ony na ryzyko, ¿e po- zostanie obcy w stosunku do Boga, tak jakby mia³ do czynienia z „Bogiem nie- znanym”48. Chrzeœcijañstwo wnios³o do przestrzeni kulturowej okazywanie mi³oœci z ca³ego swego serca, z ca³ej swojej duszy, ze wszystkich swoich si³ i z ca³ego swojego umys³u: „Sztuka jest szczególnym wyrazem ¿yczliwoœci, jak¹ cz³owiek okazuje swemu bliŸniemu, wyrazem mi³oœci, która odnosi siê do tego, co w cz³owieku najg³êbsze. Œwiat bez sztuki nara¿a siê na to, ¿e bêdzie œwia- tem zamkniêtym na mi³oœæ”49.

W Adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa Jan Pawe³ II z trosk¹ mówi³ o objawach gaœniêcia nadziei, które dotykaj¹ wspó³czesnego cz³owieka50. Bene- dykt XVI w encyklice Sepe salvi z 2007 r. ukazuje perspektywê nadziei i przypomina, ¿e „Bóg jest fundamentem nadziei – nie jakikolwiek bóg, ale ten Bóg, który ma ludzkie oblicze i umi³owa³ nas a¿ do koñca: ka¿d¹ jednostkê i ludzkoœæ w ca³oœci. Jego królestwo to nie wyimaginowane zaœwiaty, umiejsco- wione w przysz³oœci, która nigdy nie nadejdzie; Jego królestwo jest obecne tam, gdzie On jest kochany i dok¹d Jego mi³oœæ dociera”51. Powróæmy do Jana Paw-

³a II, który podsumowuje: „Sztuka jest uprzywilejowanym wyrazem wiary, mi-

³oœci i nadziei. Prawdziwa sztuka przyczynia siê do obudzenia uœpionej wiary.

Otwiera serce na tajemnicê drugiego cz³owieka. Wywy¿sza duszê tego, kto jest zbyt zniechêcony lub zbyt znu¿ony, by jeszcze mieæ nadziejê”52.

Zakoñczenie

Zebrany materia³ nie wyczerpuje zagadnienia, szczególnie interesuj¹ce mog¹ byæ wypowiedzi papieskie na temat dialogu sztuki i Koœcio³a poza kontynentem europejskim. Wzajemne relacje kultury – sztuki – religii w refleksji Jana Paw³a II stanowiæ mog¹ odrêbny teren badawczy.

46 Wenecja, s. 316.

47 LA 10.

48 Bruksela, s. 279.

49 Ibidem, s. 281.

50 EinE 7–11.

51 Benedykt XVI, Encyklika Sepe salvi nr 31, [online] <www.vatican.va/holy_father/be- nedict_xvi/encyclicals/documents/hf_ben-xvi_enc_20071130_spe-salvi_pl.html>, dostêp:

20.02.2010.

52 Bruksela, s. 285.

(12)

Niniejsze opracowanie upowa¿nia do sformu³owania wniosków:

1. Sztuka potrzebuje Koœcio³a, bo „Koœció³, jako g³osiciel orêdzia wiary chrzeœcijañskiej, zawsze bêdzie przypomina³, ¿e nie mo¿na ca³oœciowo opisaæ rzeczywistoœci cz³owieka, nie uwzglêdniaj¹c jej wymiaru teologicznego. ¯e nie mo¿na zapominaæ o tym, i¿ cz³owiek jest stworzeniem ograniczonym w czasie i przestrzeni, zdanym na pomoc i potrzebuj¹cym dope³nienia. ¯e ludzkie ¿ycie jest darem i przyjmowaniem; ¿e cz³owiek poszukuje sensu, pyta o zbawienie i odkupienie, bo podlega ró¿norodnym skrêpowaniom i winie”53.

2. Koœció³ potrzebuje sztuki, gdy¿ obserwuj¹c wspó³czesn¹ sztukê sakraln¹, odnosi siê wra¿enie, ¿e wiele wspó³czesnych aran¿acji przestrzeni liturgicznych jest nieadekwatnych do sprawowanego Misterium Eucharystii. Agresywna rekla- ma i niska cena sprzyjaj¹ upowszechnieniu tandetnych kielichów mszalnych, obrazów, ornatów. Na pytanie: dlaczego produkuje siê tak¹ tandetê? jedna z firm odpowiedzia³a: „Bo takie jest zapotrzebowanie”. Stan ten jest odbiciem pozio- mu wiary nie tylko artystów, architektów czy rzemieœlników54. Dlatego koniecz- ny jest nieprzerwany dialog artystów z duchownymi, artystów i duchownych z wiernymi, tak by sztuka sakralna w nowych formach wyrazu artystycznego wprowadza³a w przestrzeñ wiary.

3. Jan Pawe³ II nie ma w¹tpliwoœci, ¿e dialog pomiêdzy sztuk¹ a Koœcio³em bêdzie siê rozwija³: „Rezultatem dialogu, znów rozwijaj¹cego siê powoli pomiê- dzy sztuk¹ i Koœcio³em, rezultatem, którego wolno siê spodziewaæ w przysz³o-

œci, bêd¹ równie¿ dzie³a, które na nowo otworz¹ oczy, uszy i serca ludziom wie- rz¹cym i poszukuj¹cym”55.

53 Monachium, s. 88–89.

54 R. Knapiñski, Kicz w koœciele, [online] <www.kkbids.episkopat.pl/anamnesis/42/1.htm>, dostêp: 11.08.2010.

55 Wiedeñ, s. 210.

Cytaty

Powiązane dokumenty

4. Bliższe określenie relacji kultury z wiarą i wiary z kulturą Od początku swego pontyfikatu Jan Paweł II mówi o „nowym typie dialogu”, który pozwoli dotrzeć z

Kościół potrzebuje sztuki, gdyż obserwując współczesną sztukę sakralną, odnosi się wrażenie, że wiele współczesnych aranżacji przestrzeni liturgicznych jest

Œwiadomoœæ, ¿e Koœció³ w Polsce jest zespolony z Chrystusem od roku 966 – Chrztu Polski, a tak¿e umiejêtnoœæ dostrze¿enia jego dzia³a- nia w dziejach narodu polskiego

podaje, kiedy i w jakich okolicznoœciach nast¹pi³o zes³anie Ducha Œwiêtego, – wyjaœnia, na czym polega³a przemiana Aposto³ów po zes³aniu Ducha Œwiêtego, – streszcza, w

MAGISTERIUM [³ac.] Urz¹d Nauczycielski Koœcio³a, w teologii kato- lickiej w³adza autorytatywna nauczania, sprawowana przez kolegium bi- skupów z papie¿em jako g³ow¹, a

– W jaki sposób przenika³o chrzeœcijañstwo na ziemie polskie? – Przez kogo ewangelizowane by³y pañstwa oœcienne? – Jakie motywy przyœwieca³y polskiemu ksiêciu

Wyznaczy¢ pole jego najwi¦kszej ±ciany oraz k¡t pomi¦dzy ±cian¡ najwi¦ksz¡ i najmniejsz¡3. Obliczy¢ odlegªo±¢ pomi¦dzy rozª¡cznymi przek¡tnymi s¡siednich ±cian

Pirożyńskiego stanowi pierwsze w naszym nowszym piśmiennictwie kompetentne spojrzenie na początki drukarstwa w Europie, z uwzględnieniem szerokiego tła, obejmującego