• Nie Znaleziono Wyników

Okupacja niemiecka - Jan Dzikowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Okupacja niemiecka - Jan Dzikowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN DZIKOWSKI

ur. 1926; Dzierzkowice

Miejsce i czas wydarzeń Korhynie, II wojna światowa

Słowa kluczowe Korhynie, II wojna światowa, Niemcy

Okupacja niemiecka

W [19]44 roku mieliśmy stamtąd uciekać, [Korhynie] były wysiedlone. Nie mieliśmy prawa mieć nic, a przede wszystkim zboża żadnego, bo wszystko szło na ogólne sterty. W Jarczowie Gruppenführerem gminy, takim zamiast wójta, był Niemiec, Gruby nazywał się, 130 kilo wagi. Dzień przed ucieczką stamtąd już zdecydowaną jedziemy do Tomaszowa wieczorem. Ojciec mówi: – Weźmiemy parę worków zboża – bo mieszkaliśmy na kolonii, to się troszeczkę skombinowało zboża – wywieziemy do Tomaszowa i to tam się komuś sprzeda, znajomym. I na polu nas złapał Gruby. A on wracał z Tomaszowa bryczką. Zajechał, akurat nasza parafialna wieś, Chodywańce, paliła się, Ukraińcy mordowali. Złapał nas Gruby, a ojciec szedł piechotą z boku, inną miedzą poszedł już, wyprzedził, a ja jechałem pomału koniem.

Ojciec obejrzał się, patrzy – Gruby nas zatrzymał, wrócił się, przyszedł do wozu: – Gdzie jedziecie? Ja tłumaczę, mówię, że uciekamy stąd. – Dlaczego? A do cholery z tym uciekaniem! Ja mówię: – Dlaczego pan tak mówi, przecież widzi pan, co się robi, Ukraińcy mordują. Dlaczego nie reagujecie nic? W tym czasie, zanimśmy się wytłumaczyli, ten Gruby chwytał trzy razy za parabellum – odpinał kaburę i do połowy wyciągał. Tłumacz, słuszne chłopisko, Ślązak, dobrotliwie, ale zdecydowanie oddzierał mu rękę od tej kabury i zapinał klapę. Ten Niemiec strasznie był zwariowany, nerwowy, czekał, aż tłumacz mu przetłumaczy moje słowa, on chciał już wiedzieć, co ja mówię. Myśli pan, że się człowiek boi? Przecież wiedziałem, że ten Niemiec [bez powodu] strzelał. Jak jego furman bryczką w zimie jechał i chłop saniami jechał przed nim i nie zjechał z drogi, nie wyjechał z tego wyjeżdżonego gościńca, i jego furman musiał omijać go, to w tym czasie, jak go wyprzedzali, zastrzelił tego chłopa. Za takie drobiazgi strzelał. Z junaków uciekł [chłopak], to przyjechał do porządnej rodziny, nie złapał syna, to zabił ojca i matkę, był w jakimś stopniu Gestapo. On był nasłany na straszną eksploatację tej okolicy. Miał u siebie wszystko: stolarzy, którzy robili skrzynie, i wszystko, co się dało zrabować przed frontem, wysłał do Niemiec, kuśnierzy, którzy baranie skóry garbowali na kożuchy. U

(2)

nas było [dużo] takich skór owczych związanych. To jak wtenczas rozprawił się z nami i ojca wysłał do gminy, żeby jechał z tym zbożem, a sam bryczką prosto [do nas], wiedział, gdzie my mieszkamy. Przyjechał tam, zrobił rewizję, to kazał furmanowi z tyłu przywiązać te skóry baranie. Front już był za Lwowem, a oni jeszcze takie rzeczy mieli w głowie. Skrzyń stolarze nie nadążali robić, tak wszystko było rabowane i wysyłane. Oni go tam trzymali, bo po prostu opłacał się tym swoim zwierzchnikom.

Data i miejsce nagrania 2007-10-10, Kraśnik

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Joanna Szczuchniak, Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ludzie jeździli też na organizowane wycieczki [do ZSRR] i przeważnie przywozili złoto, obrączki i to wszystko przerabiało też się później. Była umowa, że można było

Niemiec przyjechał w to miejsce, gdzie był zatrzymany pociąg, było tam ludzi trochę i mówi: „Cośta zrobili dobrego.. Przecież ten cukier wiozłem dla

Słowa kluczowe Niemce, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Wola Niemiecka, żołnierze niemieccy, walki zbrojne.. Okupacja niemiecka

Przenieśli nas Niemcy na Stare Miasto, jak z bramy wchodzi się, to po lewej stronie to był budynek pierwszy, właścicielem był Żyd, który został powieszony – tak mówili ludzie..

Zależało skąd się woziło, jak tak gdzieś z góry to się nie brało tyle bo to był strach, bo to mogło się wysunąć, ale jak gdzieś na równym to to i półtorej kopy zwoziło

Niech się uczą Norwida, niech sobie przypomną Norwida, który mówi: „Jesteśmy wspaniałym narodem i byle jakim społeczeństwem”. To niech sobie młody naród nabija

Z przykrością trzeba jednak powiedzieć, że przemiany te zostały realizowane głównie przez ekonomistów wywodzących się z PZPR-u.. Doprowadziły one do zubożenia

Słowa kluczowe II wojna światowa, okupacja niemiecka, praca w fabryce, więzienie na Zamku Lubelskim.. Okupacja niemiecka