• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.07.26, R. 13[!], nr 87

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.07.26, R. 13[!], nr 87"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

D zisiejszy n u m er zaw iera 4 stro n y C en a p o jed y n czeg o n u m eru 10 g ro szy .BA

B E Z P A R T Y J N E P O L S K O - K A T O L I C K I E P I S M O L U D O W E .

_ -I 4 — 4 — » W ek sp ed . m iesięczn ie 79 g r. z o d n o sze-

> a rzea piaia n }e m p rzez p o cztę 21 g r. W ięcej. W w y­

rkach n iep rzew id zian y ch , p rzy w strzy m an iu p rzedsięb io rstw a, '< żenią p racy , p rzerw an ia kom unikacji, ab o n ent n iem a p raw a d ać p o za term in ow ych d o starczeń g azety , lo b zw ro tu cen y ab o na­

m entu. Z a dział o> głoszeniow y R ed ak cja n ie o d p o w iad a. R ed ak to r p rzy jm u je od 10— 12. N adesłan y ch a n ie zgm ów to^y eh ręk o pisó w R e­

d ak cja n ie zw raca i n ie h o n o ru je. R ed ak cja i adrnm istreicjauL M ickte- w ioaa 1. T elefo n 80. K onto czekow e P . K . O . P o zn ań 204,25 2.

Sumiennetn wkopywaniem obowiązków, budzimy sUną Ojcxysn^l

A n ł A o i a n i s ■ Z * ag io sz. p o b iera się od w iersza m m . (7

U y f O S Z e n i a * lam J JO gr., za reklam y n a B ł r . 4 4 a m . w w ładom ońciach p o to czn y ch 30 g r. n e pferw gzei str. 60 gr. R atm ta m łrtela rfię p rzy częstem o g łaszan iu . „G łos "W ąbrzeski* w y® hodai trzy razy ty g o S n . i to: w p o n ied ziałek , śro d ę i p iątek . P rzy , aado- w em śchąg.anhi n ależn o ści rd b at itpada. D Fa sp raw aporuyiou _ jeat w łaściw y S ąd w W ąb rzeźn ie. — Z a term in o w y drnk,_ p r z e p i s a n e

m iejsce o g ło szen ia ad rn jitfstracja n ie o d p o w iad a. W y d aw n ictw o zaśftm g a atibfe p rttw e nieipT zyjęeia o g ło siteń b ez p o d an ie pow odów

Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, czw artek d n ia 26 lip ca 1934r. I Rok XIII.

Z ł o w r o g i s z u m f a l

v L u b e l s k i e m s t a n w ó d s i ę o b n i ż a - P o w ó d ź n a P o m o r z u

L U B L IN . S tan w o d y n a W iśle w p o w iecie jan o w sk im i p u ław sk im o b ­ n iża się. W g o d zinach p o p o łu d n io ­ w y ch w A n n o p o lu zan o to w an o stan 3,98 m . p o n ad n o rm aln y stan . W P u ła­

w ach 3,94 m .

A k cja p o m o cy p o w o d zian o m n a teren ie w o jew ó d ztw a lu b elsk ieg o p rzy b iera co raz szersze ro zm iary . N a teren ie w o jew ó d ztw a lu b elskieg o i sa­

m eg o m iasta L u b lin a p o jaw ili się fa ł­

szy w i k w estarze p o w o d zio w i k tó rzy zb ierali d atk i i o fiary . O so b y te p o li­

c ja areszto w ała.

3 000 H A P Ó L Z A L A N Y C H G A R W O L IN . W o d a n a W iśle w p o w iecie g arw o liń sk iem o p ad ła o 50 cm . O ile n ie p rzy jd zie n o w a fala, u sz­

k o d zo n e p rzez w czo rajszą b u rzę w a­

ły p o n ap raw ien iu w y trzy m ają n ap ó r w o d y . Z zalan eg o O stró w k a lu d n o ść i in w en tarz ży w y zo stały p rzez sap e­

ró w ew aku o w ane w b ezp ieczn e m iej­

sca. F ala w o d y p o p rzerw an iu w ałó w p o d O stró w k iem p o szła n a teren po-

‘ w iatu w arszaw sk ieg o . D o ty ch czas w p o w iecie g arw o liń sk iem zalan y ch je st o k o ło 5 000 h a p ó l z p lo n am i.

O K O L IC E T O R U N IA P O D W O D Ą W g o d zin ach p o p o łu d n io w y ch stan w o d y w W iśle n a v ,

p o d n ió sł się do 5,30 m tr. p o n ad stan n o rm aln y . W o d a zalała łąk i i część p ó l zaró w n o w sam em S iln ie ja k i w Z ło rji, O tło czy n ie, K aszczo rku , C zer­

n iew icach i G rab o w cu .

W ieś W ilcza K ęp a zo stała zu p ełn ie o d cięta od ląd u i stan o w i w ch w ili o b ecn ej ro d zaj w y sp y . W r Z ło to rji w ał zo stał o słab io n y , w zw iązk u z czem w y słan o tam ek sp edy cję ratun k o w ą, k tó ra zajm ie się jeg o w zm o cn ie ­ n iem .

S t r a s z n y b i l a n s

j j j u i iiumu w y vu O 'i c i i a I ■ _■ ■■

k^ysokości w si S iln o 11 6 0 m i l i o n ó w z ł o t y c h s t r a t - 2 0 0 t y s i ę c y l u d z i b e z d a c h u n a d g ł o w ą i Ś r o d k ó w d o ż y c i a S traty sp o w o d o w an e p rzez p o ­

w ó d ź są b ard zo w ielk ie. S zczeg ó ło­

w y ch , o stateczn y ch /d an y ch , jeszcze n iem a alb o w iem d o ty ch czaso w e ra ­ p o rty n ie są ścisłe.

W ed łu g je d n a k p ro w izo ry czn y ch o b liczeń S T R A T Y P R Z E K R O C Z Ą 160 M IL JO N Ó W Z Ł O T Y C H .

P . P re m je r K O Z Ł O W S K I udzie-' la ją c w y w iad u „K u rjero w i P o ran n e­

m u44-o św iad czy ł, że p o w ó d ź p o zb aw i­

ła d ach u n ad g ło w ą i śro d k ó w do ży ­ cia 50 T Y S IĘ C Y O JC Ó W R O D Z IN C O S T A N O W I B L IS K O 200 T Y S IĘ ­ C Y L U D Z I, K T Ó R Z Y Z N A L E Ź L I S IĘ W N Ę D Z Y .

A K C JA P R Z E C IW P O W O D Z IO W A M in ister o p iek i sp o łecznej p rzek a­

zał z k red y tó w m in isterstw a o p iek i sp o łeczn ej do d y sp o zy cji w o jew o d y k rak o w sk ieg o d r. K w aśn iew sk ieg o n a rzecz o fiar p o w d zi 100.000 zł.

M in ister o p iek i sp o łeczn ej zw ró­

cił się do w o jew od ó w k rak o w sk ieg o , lw o w sk ieg o , lu b elsk ieg o , k ieleck ieg o i w arszaw sk ieg o o n aty ch m iasto w e o d w o łan ie z u rlo p ó w lek arzy p o w ia­

to w y ch p o w iató w o b jęty ch k lęsk ą p o ­

w o d zi. *

W zw iązk u z p o ło żen iem , ja k ie się w y tw orzy ło o b ecn ie w W arsza­

w ie i o k o licach p o d w arszaw sk ich , w m in istersh w ie o p iek i sp o łeczn ej zo ­ stały zarząd zo n e d y żu ry p rzez całą d o b ę.

M in ister o p iek i sp o łeczn ej zw ró - W T arch o cin ie w a k c ji ratu nk o w ej cił się d o w o jew ó d ztw k rak o w sk ieg o , b ierze i

lw o w sk ieg o , k ieleck ieg o i w arszaw - ro zp o rząd zający m statk iem sk iego o w y d an ie su ro w y ch zarząd zeń

ab y tru p y p ad łeg o in w en tarza zo sta­

ły n iezw ło czn ie p o o d n alezien iu za­

k o p y w an e w ziem i. Ś cisłe w y k o n an ie ty ch p rzep isó w m a n a celu u n iem o żli­

w ienie sp rzed aży p ad lin y jak o m ięsa jad aln eg o , o raz zap o b ieżen ie ep id em - jo m , ja k ie w y w o łać m o że ro zk ład g n ijącej p ad lin y .

N A S Z E R O K O Ś Ć 8 K L M . K R A K Ó W . W isła w S an d o m ier­

sk iem w y stąp iła w czo raj z b rzeg ó w za lew ając teren y o szero k o ści 8 k m . D o m y sto ją p o d w o d ą. S ztab ak cji ra ­ tu n k ow ej z n a jd u je się w S zczu cin ie.

E w ak u u je się lu d n o ść z d o b y tk iem w o b ręb ie w si B o m so w a, K o rsy , G ręb o ­ szów , k ie ru ją c ją n a m iejsca, k tó ry m p o w ó d ź n ie zag raża. P u n k t ży w n o ścio­

w y d la p o w o d zian m ieści się w N o­

w y m K o rczy n ie. L u d n o ść zao p atry ­ w an a je st ró w n ież w p aszę d la b y d ła.

W n u r t a c h w e z b r a n e j r z e k i

iiiliili śmieri i iwm isii

Z T o k io d o n o szą:

W sk u tek w y lew u rzek i K rak u to k o iw p o łu d n io w o -w sch o d n iej części K o­

rei 500 d o m ó w zo stało zalan y ch, a set­

k i u leg ło zn iszczen iu . W iele osób zg i­

n ęło w czasie p o w o d zi. W sk u tek p rzer

u d ział p lu to n p io n ieró w ,

/ -i-Li „S tani-

sław “ g alaram i i p o n to n am i. E w au a- c ję p ro w ad zi się tu w o b ręb ie w si R u - p ien in , T o n ie, K asin a, M ęd rzek ó w , S an o cice, S łu p iec, B o tki i D ąb ro w ice.

O św icie w y słan o ze S zczu cin a p o ­ m o c sap ersk ą z p o n to n am i d la za­

b ezp ieczen ia lu d n ości z d o b y tk iem w m iejsco w o ści Z iep n iaw ie k tó ra p o ­ n o w n ie zalana zo stała z p o w d u o su n ię­

cia się w ału n a B ren i. W y słan y też tam zo stał o d d ział san itarn y .

W p o w iecie tarn o w sk im o rg an i­

zacja p o m o cy san itarn ej zap ew n io ­ n a. O d czu w a się jed y n ie b rak p aszy d la b y d ła. C zerw o ln y K rzy ż w y słał n a teren p o w iató w d ąb row skieg o i m ieleck ieg o czterech lek arzy celem n ied o p u szczen ia do szerzen ia się ch o ró b zak aźn y ch .

N a sk u tek u lew n y ch d eszczó w w o d a n a R ab ie p o d n io sła się p o n o w ­ n ie o o k o ło 50 cm . W isła p o d S an d o ­ m ierzem o raz D u n ajec z p o w o d u d eszczó w p o n o w n ie w ezb rały.

Z ap y tan y P . P re m je r ja k ie są sp o ­ so b y ra tu n k u o d p o w ied ział:

L u d n o ści zru jn o w an ej p rzez p o ­ w ó d ź trzeb a d ać ch leb . T rzeb a ją p o p ro stu w ziąć n a u trzy m an ie aż do p rzy szły ch zb io ró w , p rzek arm ić re­

sztę lata, jesień , zim ę i p rzed n ó w ek . T rzeb a d ać im p o n ad to tan i k re ­ d y t, ab y m o g li zao p atrzy ć się w sp rzęt g o sp o d arczy , n iezb ęd n y d la u- p raw ian ia ziem i n a ro k p rzy szły , o raz in w en tarz ży w y .

L u d n o ści d o tk n iętej k lęsk ą p o w d zi trzeb a u lży ć w y d atn ie i w ciężarach p o d atk o w y ch , sto su jąc sp ecjaln e u lg i p o d atk o w e d la teren ó w k lęsk i.

w an ia k o m u nik acji telefo n iczn ej i teleg raficzn ej b ra k je st szczeg ó łó w z teren u p o w o d zi.

W ed łu g in fo rm acji p raso w y ch 5 ty s. o só b zg in ęło , lecz liczb a ta zd aje się b y ć p rzesad zo na.

P R O M IE N IE M O G Ą C E N IS Z C Z Y Ć S A M O L O T Y Z O D L E G Ł O Ś C I

200 M IL

Z n an y fizy k T esie o d k ry ł p ro ­ m ien ie m o g ące u n icestw ić esk ad rę sam o lo tó w z o d leg ło ści 200 m il.

1 0 0 0 Z A B IT Y C H

W o jsk o m p arag w ajsk im u d ało się o d ep rzeć n ajsiln iejszy atak o G ran C h aco .

W atak u ty m zab ity ch jest p rzeszło 1.000 b o li w i jeży k ów .

P O W R Ó T D O M O N A R C H JI W N IE M C Z E C H

Z B erlin a d o n o szą, że o p raco w u je się tam tek st n o w ej k o n sty tu cji, k tó ­ ra m a d ać takie sam e p raw a ja k ie m a p rezy d en t S tan ó w Z jed n o czo n y ch .

P o d aje się ró w n ież, że n astąp i p rzy w ró cen ie n a tro n k tó reg o ś z czło n­

k ó w d y n astji H o h en zo llern ó w , a H it­

ler zad o w o ln i się ro lą B ism arck a. P o zatem m a n astąp ić w sk rzeszen ie zak o ­ n u k rzy żack ieg o , k tó rego w ielk im m istrzem zo stałb y H itler.

E P ID E M JA D Ż U M Y W M A N D Ż U R JI M O S K W A . W ed łu g d o n iesień so­

w ieck ich z P ek in u , w M an d żu rji w y ­ b u ch ła ep id em ja d żu m y . Z m arlo 25 osób.

D Y S K R E T N E S Z Y B Y

W A n g lji w y d an o p a te n t n a o so b­

liw y w y n alazek : ch o d zi m ian o w icie o n o w y ro d zaj szk ła, k tó re je st p rzez­

ro czy ste z je d n ej ty lk o stro n y . O d stro ny n iep rzezro czy stej p o ­ w ierzch n ia szk ła p o d o b n a je st d o lu ­ stra. T en ro d zaj szk ła m o że b y ć u - ży w an y n a szy b y . K to sied zi u sieb ie w d o m u , w id zi p rzez tak ą szy b ę w szy ­ stk o , ten zaś, k to z zew n ątrz u licy za­

g ląd a, n ic n ie d o strzeg a p ró cz sw eg o o d b icia ta k ja k b y szy b a b y ła lu ­ strem . S zy b y te m o żn a n azw ać d y ­ sk retn em u

K S . P R Y M A S H L O N D U P . M IN . K O Ś C IA Ł K O W S K IE G O .

Warszaiva. M in ister S p raw W ew n . M arjan Z y n d ram - K o ściałk o w sk i p rzy jął n a au d jen eji J. E . K s. P ry m a­

sa P o lsk i k ard y n ała H lo n da.

11 T Y S IĘ C Y O S Ó B P R Z Y B Ę D Z IE N A Z JA Z D P O L A K Ó W Z Z A G R A ­

N IC Y .

N a o stan iem zeb ran iu P rezy d ju m R ad y O rg an izacy jn ej u stalo n o d efin i­

ty w n ie g lo b aln ą cy frę osób, p rzy b y ­ w ający ch n a Z jazd , k tó ra p rzek roczy 11 ty sięcy . W w y cieczk ach p rzy b ę­

d zie 6.160 osób, u czestn ik ó w Z lo tu M ło d zieży P o lsk iej z Z ag ran icy — 4.679, n a Ig rzy sk a S p o rto w e — 390, d eleg ató w n a Z jazd 118, rzeczo znaw ­ có w — 25.

N ależy zazn aczy ć, że cy fry te m o­

gą jeszcze u lec d alszem u zw ięk szen iu , g d y ż p o za d efin ity w n y m term in em zg ło szeń p o szczeg ó ln e teren y sy g n ali­

zu ją teleg raficzn ie n o w e zg ło szen ia.

(2)

S T R . 2 „ G Ł O S W Ą B R Z E S K f N r. 87

Powodzie również w Rumunji

WSTRZYMANIE KOMUNIKACJI K OLEJOWEJ NA SZEREGU ODCIN­

KACH.

Odezwa Episkopatu Polskiego

B U K A R E S Z T . G w ałto w n e d eszcze p a d a ją c e • w o statnich d n iach w R u ­ m u n ji sp o w o d o w ały w w ielu m iejsco ­ w o ściach w zach o d n ich częściach S ied m io g ro d u i w B an acie p o w o d zie i zalan ie to ró w k o lejo w y ch , co zm usi­

ło d o w strzy m an ia k o m u n ik acji k o le­

jo w ej n a szereg u o d cin k ach , m . in . C lu j - T eiu s, g d zie p rzech o d zi szereg

p o ciąg ów m iędzy n aro d o w y ch , łączą­

cy ch B u k areszt z B u d ap esztem . P o ­ ciąg i te sk iero w ane zo stały d ro g ą o- k ó lną. W zw iązk u z p o w o d ziam i w P o lsce i n a B u k o w in ie, w strzy m an y też zo stał ru ch p o ciąg ó w m ięd zy n aro ­ d o w y ch m ięd zy R u m u nją i P o lsk ą.

O fia r w lu d ziach d o tąd n ie zan o to ­ w an o .

o fiary n a rzecz

E p isk o p at P o lsk i w y d a ł o d ezw ę w sp ra w ie p o m o cy d o ra ź n e j d la p o w o ­ d z ia n . W o d ezw ie te j c z y ta m y m . in n :

„N ajm ilsi, sk ła d a jcie d a tk i n a p o ­ w o d zian ! W sp ó łp ra c u jc ie z k o m iteta­

m i p o m o cy ! P o p ie ra jcie ich a k c ję i zb ió rk i! „Obfitujcie ku wszelkiemu uczynkowi dobremu44!

Szczególną składkę na powodzian zarządzamy we wszystkich kościołach

p o w o d zian

na niedzielę dnia 5 sierpnia.

Z ap o w ie ją i p rz y g o tu je d u ch o ­ w ie ń stw o p a ra fja ln e i zak o n n e. W im ię C h ry stu sa O d k u p icie la w szyscy zło ży m y w fen d zień sw ą ja łm u ż n ę ju b ile u sz o w ą n a n ieszczęśliw y ch b ra­

ci. R ząd cy k o ścioF ó w o d eślą te o fia ry z a ra z d o w łaściw ej K u rji b isk u p ie j.

„Wody mnogie nie mogą ugasić mi­

łości44 braterstwa, z która się „potrze­

bom świętych udzielać44 mamy44.

G reźn a u lew a w P o m n iu

ZALANE SKLEPY, MIESZKANIA, TUNELE ORAZ PODMYTE TORY KOLEJOWE

K o n feren cje B ałty ck ie

P O Z N A N . N ad P o zn an iem g w ałto ­ w n a u lew a, k tó ra p o zalew ała n iżej p o ło żo n e m ieszk ania i sk lep y o raz tu ­ n ele n a d w o rcu k o lejo w y m o so b o­

w y m , g d zie w o d a d o szła d o 1 m tr. w y ­ so k o ści. S traż p o żarn ą w zy w an o d o g o d zin y 9 -tej ran o w p rzeszło 40 w y ­

T rag iczn a w ich u ra i u lew a

T A R N Ó W . N ad T arn o w em i o k o ­ licam i p rzeszła g w ałto w n a b u rz a z u - lew n y m d eszczem i p io ru n am i. U le- fw ie to w a rzy sz y ł g rad . W n ie k tó ry c h m iejsco w o ściach b u rz a p rz y b ra ła c h a rak te r o b erw an ia się ch m ury . M . in . w C zech o w ie g w ałto w n y w ich er i stru m ien ie w o d y zw aliły d o m , sto jący n a u rw isk u . T rzy o so b y p o n io sły śm ierć.

W o k o licach P ilzna w y lały rzek i

p ad k ach . W sk u tek u lew n eg o d eszczu p o d m y ty zo stał to r k o lejo w y p o m ię­

d zy stacjam i P o zn ań W sch ó d — C zerw o n ak . N a K n ji P o zn ań — B y d ­ g o szcz ru ch p asażersk i o d b y w a się z p rzesiad an iem .

W isło k a i D u lcza. P o w ó dź zalała w P ilźn ie 200 d o m ó w , z k tó ry ch 12 u le­

gło zu p ełn em u zn iszczen iu. S zk o d y są zn aczn e. W m ieście u tw o rzy ł się k o m itet p o m o cy p o w o d zian o m .

W o d a n a R ab ie p o d n io sła się p o ­ n o w n ie o jak ieś 50 ctm ., n a sk u tek u - lew n ych d eszczó w , k tó re sp ad ły . W i­

sła p o d S an d o m ierzem o raz D u n ajec z p o w o d u d eszczó w p o n o w n ie w ez­

b rały.

W u b ieg ły m ty g o d n iu zak o ń czo n o w sp ó ln ą, p rzed w stęp n ą k o n feren cję E sto n ji w y d an iem k o m u n ik tu , stw ier- p ań stw b a łty c k ic h : L itw y , Ł o tw y i d zająceg o u zg o d n ien ie stan o w isk w p o g ląd ach n a w sp ó łp racę i k o n iecz­

n o ść te j w sp ó łp racy . N astęp n ie p rasa d o n io sła w fo rm ie k o m u n ik ató w o p ro jek to w an iu w iz y t: m in . J. B eck a d o sto licy E ston ji — T allin a i R y g i, m in . esto ń sk ieg o S eljan a d o M o sk w y i litew sk ieg o Ł azo raitisa d o M o sk w y .

N ad B ałty k iem jed nem sło w em : ru ch . S k ąd to ?

O d m o w a N iem iec n a p ro p o zycję L itw in o w a — u d zielen ia w sp ó ln ej g w aran cji b ezp ieczeń stw a p ań stw o m b ałty ck im , zaak ty w izo w ała d y p lo m a­

cję ro sy jsk ą, k tó ra o ta k ie g w aran cje zw ró ciła się do... F ran cji. P ań stw a b ałty ck ie d la R o sji stan o w ią w iad o m o w ał o ch ro n ny p rzed zak usam i N ie­

m iec. D la F ra n c ji w zm o cn ien ie stan o ­ w isk a ro sy jsk ieg o p rzed staw ia d u ży in teres, g a y ż ro zk ład a n ieb ezp ieczeń ­

stw o rew izjon izm u n iem ieck ieg o p o ­ m ięd zy n ią i P o lsk ą. F ra n c ja sk w a p li­

w ie w y su n ęła p ro jek t p a k tu w sch o d­

n ieg o , k tó ry n ie jest n iczem m n em , ja k ro zszerzo ny m p ak tem b ałty ck im .

P o lsk a d y p lo m acja, k tó ra ro ści so­

b ie p reten sje d o w y łączn o ści w sp ra­

w ach b ałty ck ich ro zp o częła d z iała l­

n o ść n a w łasn ą ręk ę. Jej w y razem jest p o d ró ż m in . B eck a d o T allin a i R y g i.

P rzeciw staw ien iem ja k g d y b y tej a k ­ cji są o b y d w ie p o d ró że d o M o sk w y...

Jed n o cześn ie za k u lisam i o d b y w ają się b ard zo p rzy śp ieszo n e ro k o w an ia p o lsk o - litew sk ie, k tó ry m p rzew o d zi p o d o b n o b ezp o śred n io sam M arszałek P iłsud sk i.

W zm o żo n e tem p o tej p ra c y d y p lo ­ m aty cznej w sk azu je, że z n a jd u jem y się w o b liczu n ied alek ich , zasad n i­

czy ch d ecy zv j, k tó re m o g ą zm ien ić ca­

łą sy tu ację w sch o d n io - eu ro p ejsk ą.

Z astan aw iające jest m ilczen ie i rezer­

w a B erlin a w całej tej ak cji...

Skróty

+ C h icag o d o n o szą, że zn any b a n ­ d y ta D illin g er zo stał zastrzelo n y o p ó łn o cy , g d y w y ch o d ził z k in a.

+ W A m ery ce p a n u ją w ielk ie u - p ały . Z asiew y w y p alon e są p rzez sło ń ce, a lu d zie z cały m in w en tarzem n arażen i n a n ieb y w ale cierp ien ia.

+ W ed łu g sta ty sty k i, P o lak ó w ro z­

p ro szo n y ch p o cały m św iecie je st 11 m iljo n ó w .

+ W e F ried rich sw ald e (N iem cy ) p ło n ą o lb rzy m ie p o łacie lasó w . P o żar ro zszerza się z szy b k o ścią 100 m etró w n a m inu tę.

+ W n ied zielę n ad P ary żem i in - n em i o k o licam i F ra n c ji p rzeszły o- g ro m n e u lew y . sam y m P a ry ż u stra ty o b liczają n a 12 m iljo n ó w fra n ­ ków *.

+ P o d czas K o n g e rsu o ficeró w re- p rzez p io ru n 2 7 -letn ia C w intało A n ­ n a z W o ło w ca k . D ro h o b ycza.

+ K an clerz H itler w y jech ał d o M o n ach ju m n a u rlo p .

+ P o d czah K o n g resu o ficeró w re­

z e rw y w P a ry ż u , g en . P e tein p o w ie­

d ział, że ,n o w a w o jn a sp ad n ie n a w as ja k u d e rz e n ie p io ru n a46.

-F P o w ó d ź n a w ie d z iła ró w n ież K o­

reę. P o d w o d ą z n a jd u je się 5 ty sięcy d o m ó w : w iele lu d zi straciło ży cie.

Jed n i u trz y m u ją , iż zg in ęło 5 ty sięcy o só b .

+ K s. A u g ust W ilh elm n azw an y Ą u w i zo stał w y g n a n y z N iem iec i p rz y b y ł d o S t. M o ritz.

4- N a d p o w iatem rad o m szczań­

sk im sp ad ł g rad w ielk o ści k u rzeg o ja ja . G rad w y rząd ził szk ó d n a k ilk a­

n aście ty sięcy zło ty ch .

+ W n ied zielę w y ru szy ły d w a o- k rę ty w o jen n e „W ich er66 i „B u rza z w izy tą d o p o rtu w L en in gran d zie

(S o w iety ). . .

4- P o d czas trzęsien ia ziem i w P u - ezto A rm u les zg in ęło 18 osób.

+ M inister sp raw zag ran iczn y ch B eck w y jech ał d o T allin a.

+ W p o b liżu m iasta h an n o w er- sk ieg o N eu stad t p ło n ą n a p rzestrzen i ty siąca m o rg ó w o b szary b o ro w in y i

lasó w . '

+ S traty p o n iesio n e p rzez stra jk

W S an F ran cisco w y n o szą 150 m iljo - m o n im io t m z im y tin iłe b B xoq « v b g -ilfin g y g ynoT ot sn lo g esoś^ ó ó n o sso fg ś .n ifio sso fg s 97A on oinxoilfiT golet m u x

n ó w d o laró w . L iczb a o fiar w lu d ziach w y n o si 8 zab ity ch i 197 ran n y ch .

+ W ak acje letn ie w szk o łach p rze­

d łu żo n e b ęd ą o 10 d n i.

+ G rad w ielko ści k u rzeg o ja ja p o czy n ił w ielk ie szk o d y w o k o licy R ad om ska.

+ M arszałek P iłsu d sk i w y jech ał w czoraj d o P ik iliszek .

4- W p ły w y z P o ży czk i N aro d o w ej w yn osiły w d n iu 23 b m . 316.702.695 zł 93 g r.

5- W szy stk ie u rzęd y p o czto w e p rz y jm u ją b ezp łatn ie p aczki z ży w ­ n o ścią i o d zieżą p rzesy łan e d la o fiar p o w o d zi.

6- W B y d g o szczy zm arl w eteran 63 ro k u śp . p o r. S tan isław T itten bru n .

p o d atk o w y

D A N IN A M A JĄ T K O W A O D , N IE R U C H O M O Ś C I.

M in isterstw o S k arb u p o leciło u - rzędo m sk arb o w y m ro zesłan ie „ n a k a­

zó w z a p ła ty66 n ad zw y czajn ej d an in y m ajątk o w ej w III g ru p ie k o n ty n g en­

to w ej (n ieru cho m o ści m iejsk ie o raz b u d y n k i w g m in ach w iejsk ich , n ie zw iązan e z g o sp o d arstw em ro ln em ) — w ta k im czasie, ab y b ezw zg lęd n ie d o d n ia 16 sierpn ia rb . zo stały d o ręczo n e p łatn ik o m za p o tw ierd zen iem o d b io ­

ru - .

Ja k w iad o m o ,- d an in a o d n ieru ch o ­ m o ści n a 1934 r. p ła tn a jest w cało ści d o d n ia 31 sierpn ia rb . w łączn ie. W g ru p ie tej w rb . n iem a zasto so w an ia an i zn iżk a, an i zw y żk a k o n ty n g ento ­ w a — tak , że o stateczn a sta w k a d a n i­

n y w y n o si: 0,4 p ro c, p rz y ro czn y m p rzy ch o d zie, w zg lęd n ie w a r to ś c i czy n szo w ej p o n ad 1 d o 2 ty sięcy zł, o raz 0,6 p ro c, p rzy ro czn y m p rz y ­ ch o d zie, w zg lęd n ie w arto ści czy n szo ­ w ej p o n ad 2 ty s. zł.

O S O B O W O Ś Ć P R A W N Ą O T R Z Y - M A Ł „S O K Ó Ł 66 W 4 M IA S T A C H

P O M O R S K IC H .

P a n W o jew o d a P o m o rsk i p o stan o ­ w ił n ad ać o so b ow o ść p ra w n ą Io w . G im n asty czn em u „S o k ó ł66 w m iejsco­

w o ściach : S k arszew y , L id zb ark , Ja­

b ło n o w o i T czew .

'o jfib s n i .

Jak ju ż d o n o siliśm y c ierp ia ła A n g lja n a b ra k w o d y . M ieszk ań cy ch o d zą p o w o d ę d o o d leg ły ch rzek , k tó re p o części też ju ż w y sy c h a ją.

250 O F IA R U P A Ł Ó W W A M E R Y C E .

Nomy Jork. L iczb a o fiar, k tó re z m a rły w sk u te k p o ra ż en ia sło n eczn e ­ g o p o d czas o statn ich u p ałó w , w y n o si 250. S etki o só b z n a jd u je się w stanie w ielk ieg o w y czerp an ia i zm ęczen ia, sp o w o d o w an eg o u p ałam i.

N A JN IŻ S Z A C E N A P S Z E N IC Y W E F R A N C JI.

C en a m in im aln a p szen icy ze zb io­

ró w 1934-35 r. u stalo n a zo stała w e F ran cji n a 108 fran k ó w za k w in tal.

W Ś C IE K Ł Y K O T P O K Ą S A Ł D Z IE C I.

D o szp itala w R ó w n em p rzy w ie­

zio n o ze w si G ró d ek 15 d zieci, k tó re p o k ąsał w ściek ły k o t.

Z JA Z D U L E G JO N IS T Ó W N IE B Ę D Z IE .

Z jazd L eg jo n istó w zw o łan y do K rak o w a n a d zień 4 i 5 sierp nia zo stał o d w o łan y w o b ec o g ro m n ej k lęsk i p o ­ w o d zi ja k a n aw ied ziła n asz k raj.

(3)

i

N R . 86 „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I" ST R . 3 ---IHGFEDCBA

Utworzenie Pow iatow ego Kom itetu niesienia Pom oey Powodzianom

W dniu 24 bm . odbyło się w sali R ady P ow iatow ej w W ąbrzeźnie ze­

b ran ie przedstaw icieli społeczeństw a zw ołane przez p. iw icestarostę pow ia­

tow ego m gr. C w inarow icza, celem u- konstytuow ania P ow iatow ego K om i­

tetu pom ocy ofiarom pow odzi.

N a zebranie przybyło około 80 o- sób tak z m iasta jak i pow iatu.

P. W icestarosta w krótkich sło­

w ach przedstaw ił cel zebrania, apelu­

jąc do zebranych o poparcie akcji zbiórkow ej na terenie pow iatu. W tej spraw ie przem aw iali jeszcze ks. dzie­

k an Ł ow icki |z N iedźw iedzia, poseł R ząsa z B rudzaw ek i inni.

W yłoniono kom itet pow iatow y, do którego w eszli:

P P .: S tarosta P ow iatow y K alkstein;

B alcerski K azim ierz, adw okat; B udniew ski Jan, w ójt — Ł ady; B ulanda, dyr. gim na­

zjum ; C hrzanow ski G ustaw , w ójt — Sitno;

C hw iećko, w ójt — B ielsk; C leinow w łaśc.

ziem ski — K siążki; C ieszyński, nacz. sądu;

m gr. C w inarow icz, w icestarosta: G ierszew ­ ski, kier, szkoły — K ow alew o; Jezierski

Pam iętaj o braciach dotkniętych klęska powodzi

D A L SZ E O FIA R Y N A PO W O D Z IA N Z Ł O Ż O N E W W Y D A W N IC T W IE N A SZ E G O PISM A W dalszym ciągu złożyli w w y ­

daw nictw ie naszego pism a ofiary na pow odzian:

P. em . insp. T adeuszew ski 10 zł;

P. D yonizy D ąbrow ski 5 zł; Stow a­

rzyszenie K atolickiej M łodzieży M ę­

sk iej O ddział W ąbrzeźno 5 zł; Z w ią­

zek P odurzędników P ocztow ych 5 zł;

D o dziś złożono u nas ogółem 108 zło­

tych.

Nowe Kola Rodźm y Rezerwistów

U T W O R Z Y Ł Y SIĘ W D Ę B O W E JŁ Ą C E I K SIĄ Ż K A C H . («) D nia 8 b.m . odbyły się w D ę-

bow ejłące i K siążkach organizacyjne zebrania K ół R odzin R ezerw istów .

N a zebrania organizacyjne p rzy ­ byli: p. starościna K alksteinow a, p re­

zes pow . Pow St. i W ojaków p. C zer­

w iński oraz sekretarz pow . P ow st. i W ojaków p. D udziak.

W D ębow ejłące zebranie zagaił i gości pow itał prezes placów ki P ow ­ stańców i W ojaków O . K . V III p. M a­

tuszak oddając głos p. S tarościnie K alksteinow a k tó ra szczegółow o zre­

ferow ała cele i zadania K ół R odzi­

ny R ezerw istów .

W dalszym ciągu przem aw iali prezes pow . p. C zerw iński i sekr. p.

D udziak apelując do licznie zebra­

nych do założenia K oła R . R ezerw i­

stów .

P o dłuższej rzeczow ej dyskusji zebrani uchw alili założyć K oło, p rzy czem w ybrano zarząd do którego w chodzą: p. M adejśka prezeska; p.

R ozkoszow a w iceprezeska; p, C zar­

M ieczysław , kupiec; K asyna B azyli, w ójt — R yńsk; K lim ek W ładysław , w ójt — P ływ a- czew o; K ołpacki Ignacy, w ójt — W ielkie R adow iska; K ossek, burm istrz — K ow alew o;

K ruźycki K onstanty, w ójt — O strow ite;

K w iatkow ski, w ójt — W ąbrzeźno; L edw o- chow ski, dyrektor; L eśniak Jan, w ójt — K siążki; Ł apiński, insp. pow . — T oruń; K s.) dziekan Ł ow icki — N iedźw iedź; dr. M ani- szew ski, lekarz pow iatow y; M akow ski A n­

toni; M arciniak, w ójt — Ł abędź; M atuszak, w ójt — D ębow ałąka; N ałęcz Jan, kier, szko­

ły; N ow akow ski, burm istrz — G olub; P ału- czak, nacz. U rzędu S karbow ego; P olkow ­ ski, w ójt — K ról. N ow aw ieś; P łócieniak, w ł.

ziem ski — O w ieczkow o; P rabucki, w łaściciel ziem ski — N ow aw ieś; ks. dziekan P uppel — K ow alew o; R eiske, em . insp. szkolny; R ó­

życki, w ójt — W ielkołąka; R ząsa F ranc., poseł — B rudzaw ki; Schw arz burm istrz — W ąbrzeźno; Seib, insp. obw . T oruń; śląski Jerzy, w ł. ziem ski — O rłow o; Sojecki, w ł.

ziem ski — O rzechow o; Staszew iczów na, w ł.

ziem ska — E lzanow o; Stencel, w ł. ziem ski

P luskow ęsy; Spitza, w ójt — Ł obdow o;

Szczech W incenty, w ójt — N iedźw iedź; t

W zyw am y ofiarne społeczeństw o składania ofiar na rzecz pow odzian.

N IE C H W T Y M SZ L A CH E T N Y M W Y SIŁ K U N IE Z A B R A K N IE A N I JE D N E G O O B Y W A T EL A , A N I JE D ­ N E G O T O W A R Z Y ST W A C ZY O R - G A N IZA C Y J.

P am iętajm y, że kto zaraz daje — dw a razy daje — a szybka pom oc ty­

siącom ofiar pow odzi jest konieczna, czna.

necki sekretarz; p. C zarnecka H ele-, na — skarbnik; p. M adejski Jan ref.

w ychow ania obyw atelskiego; p. M atu­

szak, ref. opieki społecznej; p. C zar­

necka M ałgorzata ref. kobiet.

W K siążkach zebranie zagaił, w i­

tając rów nocześnie gości, prezes p la­

ców ki P ow st. i W ojaków p. B aczew - ski.

R eferaty organizacyjne w ygłosili p. S tarościna K alksteinow a, prezes pow . P ow st. i W ojaków p. C zerw iń­

ski i sekr. pow . p. D udziak.

W skład zarządu w ybrano: p. Ire­

na B aczew ska — prezeska; p. B ron.

M ykow a — w iceprezeska p. H elena K ołpacka — sekretarka; p. Józefa F alkow ska — skarbniczka; p. B aliń­

ski — ref. w ychow ania obyw atelskie ­ go: p. L eśniak, ref. opieki społecznej;

p. P iskorów na — ref. kobiet.

N oW ozorganizow anym K ołom R o­

dziny R ezerw istów składam y życze­

nia pom yślnej i ow ocnej p racy dla P aństw a i ogółu.

Szczuka B olesław , w ydaw ca „G łosu W ąbrze- skiego“; Szust, notarjusz; T usz, naczelnik stacji; W acław ski J., kier, szkoły; W aligó­

ra F ranciszek, w ł. ziem ski — M aksw ałd;

W iśniew ski, naczelnik poczty; W olf, kier, szkoły — G olub; Z uckerm ann Juljan, w ójt

— Piw nice.

D o K om itetu W ykonaw czego w ybrano P P.: S tarosta pow . K alkstein, w icestaro­

sta C w inarow icz; C hrzanow ski G ustaw — Sitno; L edw ochow ski, dyr. K K O . pow . w ą­

brzeskiego; N ałęcz Jan, kier, szkoły; R ząsa F ranciszek, poseł — B rudzaw ki; R eiske, em . insp. szkolny; Szust, notarjusz; Szczuka B o­

lesław , w ydaw ca „G łosu W ąbrzeskiego44.

W najbliższych dniach K om itet zw róci się do zarządów gm innych o utw oirzenie kom itetów lokalnych oraz rozpocznie akcję zbiórkow ą. Po za­

łatw ieniu tej spraw y p. w icestarosta zam knął zebranie.

N a rzecz pow odzian złożyli p. not.

Szust 10 zł; ks. dziekan Ł ow icki 10 zł;

p. C leinow z K siążek 20 centnarów żyta i p. P łócieniak z Ć w ieczkow a 15 ctr. pszenicy.

M arja. A nna z w ielką troskliw ością pośw ię­

ciła się jej w ychow aniu i gdy M arja skoń­

czyła trzeci rok życia, rodzice oddali ją do św iątyni w Jerozolim ie na służbę B ożą Z tą chw ilą pozostaw ienia M arji w św iątyni, u- stają w szelkie w iadom ości o dalszych lo­

sach A nny i Joachim a. R ozłączyw szy się z sw em dzieckiem , pow rócili do dom u i dzie­

je nie w spom inają już o nich w ięcej. W ię­

ksza część św iętych i pisarzy przypuszcza, że um arli oni przed N arodzeniem C hrystu­

sa, tak, że nie ujrzeli już dzieciątka z B e- tleem .

W późniejszych w iekach cesarz Justy­

nian zbudow ał kościół w K onstantynopolu pod w ezw aniem św . A nny, dokąd w r. 710 sprow adzono jej zw łoki. D aw ni m alarze przedstaw iali na obrazach św . A nnę razem z M atką B oską i D zieciątkiem . W Polsce i na całym św iecie m am y w iele kościołów pod w ezw aniem św . A nny, co dow odzi, że cześć jej jest w szędzie głęboko rozpow ­

szechniona. ,

D E SZC Z

Po kilku upalnych dniach od niedzieli w ieczora pada praw ie bezustannie deszcz.

Z tego pow odu praca w polu ustała.

B urza z grzm otem jaka przeszła nad na­

szym pow iatem w ub. niedzielę w ieczór nie w yrządziła w iększych szkód.

O D ŚW IĘ T E J A N K I Z IM N E W IE­

C Z O R Y I R A N K I

L ipiec obfituje w m nóstw o przysłow i, z których na dziś i jutro podajem y:

„N a św . Jakób chm ury, będą śniegu fury 11.

— o—

,.Po św . Jakóbie — ziem niaków udłubie11.

o—

,.O d św . H anki — zim ne w ieczory i ranki11.

f Z A Ć M IE N IE K SIĘ Ż YC A

W dniu 26 bm . nastąpi częściow e zaćm ie­

nie księżyca. W Polsce jednak nie będzie w idoczne.

PR Z EZ M O JE O K N O .

Obniżyć

Idąc ulicą, zauw ażyłem , jak w dw óch m iejscach zdejm ow ano z dachu antenę ra- djow ą.

Podchodzę i pytam się:

— D laczego pan zdejm uje?

„Panie, odpow iada zapytany, m am dedektor. B o na in’ny aparat nie stać m nie było. D ziś jednak nie m ogę pozw olić sobie na opłatę abonam entu. Inni posiadają 5— 4 lam pkow y i też tyle płacą (3 zł) za abona­

m ent ile ja za aparat dedektorow y.

G dyby np. abonam ent za dedektor ko­

sztow ał 1,50 zł, to by napew no było w ięcej abonentów11.

M ój rozm ów ca m a rację. N ależałoby ob­

niżyć abonam ent na dedektor o połow ę!

(Y es).

O K L ĘSC E M SZY CY

N iektóre m iejscow ości naszego pow iatu naw iedziła klęska m szycy.

W bardzo w ielu w ypadkach rolnicy po­

nieśli w ielkie straty.

O rozm iarach klęski podam y w następ­

nym num erze artykuł — reportaż z doko­

nanej inspekcji na terenach dotkniętych klęską m szycy.

Z powiatu

R O ZB IT E W A G O N Y

W czoraj na stacji kolejow ej w K ow ale­

w ie, pociąg tow arow y w jechał na ślepy tor.

S kutkiem tego 5 w agonów zostało rozbitych, oraz uszkodzona lokom otyw a.

W inę ponosi praw dopodobnie m aszyni­

sta, który nie zauw ażył sygnału „stój11. D o­

chodzenia w toku.

Z A BA W A K Ó Ł K A R O LN IC ZE G O M A ŁE R A D O W ISK A . W niedzielę, dnia 5 sierpnia br. K ółko R olnicze urządza zaba­

w ę połączoną z koncertem i różnem i inne- m i niespodziankam i. P oczątek koncertu o

godz. 4-tej po południu. ,

Z K O ŁA B B W R .

PR ZY D W Ó R Z. D nia 22 bm . odbyło się tu zebranie m iejscow ego K oła B B W R . pod przew odnictw em prezesa p. H orstu.

N a zebraniu om aw iano różne spraw y w ew m ętrzne.

Z R U C H U Z. Z. Z.

PR Z Y D W Ó R Z. .Z ałożona tu została po przem ów ieniu p. Z głinickiego z W ąbrzeźna filja robotników rolnych LLL. D o Z arządu filji w chodzą: N ow akow ski Jan — prezes, K ostrzew ski F ranciszek — sekretarz. Szyn- kiew icz Z ygm unt — skarbnik.

Z A ŁO Ż E NIE FIL JI Z. Z. Z.

W IE L K IE R A D O W ISK A . W dniu 22 bm . odbyło się w W ielkich R adow uskach organi­

zacyjne zebranie celem założenia filji ZZZ.

pod przew odnictw em p. W ojciechow skiego z Piw nic, tam t, prezesa filji ZZZ.

Po przem ów ieniu pełnom ocnika pow . ZZZ. p. Z głinickiego założono filję i w ybra­

no zarząd w składzie: L ew andow ski W łady­

sław — prezes i skarbnik i K ucharski Józef sekretarz.

KRONIKA

K alendarzyk:

Data| Miesiąc Dzi

Św. katolic. S łońce

W schódZ achód

25 lipiec Ś r. Jakóba 3,35 19,50

26 c. A nny 3,37 19,49

27 P . N atalji 3,38 19,48

m y w iele szczegółów ’. Jedynie tylko na pod­

staw ie starożytnych podań kościelnych zo­

stał odtw orzony w zarysach życiorys tej,

PO G R Z E B

Pogrzeb tragicznie zm arłego m łodzieńca śp. B iałkow skiego, który utonął w ub. nie­

dzielę, odbył się dziś, w środę, .przedpo­

łudniem .

ŚW . A N N A

O życiu św’. A nny, która — jak w’iado- m o bylam atką N . M arji P anny — nie zna-

PR Z Y R ZĄ D A L A R M O W Y W R ynku przy dom u p. L ontkow skiego zainstalow ano przyrząd alarm ow ’y. Podczas pożaru należy szybkę znajdującą się przy aparacie w ybić i przekręcić kontakt.

Z W A L N E G O Z E BR A N IA C E C H U PIEK A R SK IEG O

O negdaj na odbytem w alnem zebraniu C echu P iekarskiego na W ąbrzeźno i pow iat w ybrano now y zarząd w składzie: p. Z a­

staw ny, starszy C echu, p. K . R ujner, sekre­

tarz, p. Ignacy B ryx, skarbnik.

M EC Z PIŁ K I N O Ż N EJ

D nia 29 bm . odbędzie się na boisku PW . interesujący m ozz rew anżow y pom iędzy K . S. „Sokół11 Jabłonow o, a K . S. „P om orzanką11 w W ąbrzeźnie.

P oczątek o godzinie 5-tej po południu.

która w ydała na św iat m atkę Z baw iciela W edług tych podań ubogi pasterz Jo­

achim poślubił A nnę, która podobnie jak jej m ąż była z pokolenia Judy, z rodu D aw ido­

w ego. P rzez dw adzieścia lat m ałżeńskiego pożycia nie m ieli oni dzieci, co u żydów 7 u- w ażane było za hańbę i karę B ożą. Joachi­

m a z tego pow odu spotykały liczne przy­

krości, w ięc też prosił gorąco B oga, aby ze­

słał m u upragnione potom stw o.

I stało się, że m odlącej się A nnie ukazał się A nioł i przepow iedział jej narodzenie się dzięcięcia płci żeńskiej, które będzie

„błogosław ione m iędzy niew iastam i11. R ów ­ nocześnie A nioł objaw ił się także Joachi­

m ow i. który z trzodą przebyw ał na dalekich pastw iskach i nakazał m u pow ’rot do dom u.

G dy A nna pow dła córkę, dano jej im ię

Z Ł O W IE SZC Z Y D Y M

W IE LK IE R A D O W ISK A . D nia 22 bm . z niew iadom ych dotąd przyczyn, gdy w szyscy byli w kościele, w ybuchł pożar w dom u p.

K alinow skiego, dróżnika.

P ożar straw ił całkow icie budynek oraz częściow o urządzenia dom ow e. S traty w yno­

szące 4.000 zł pokryje ubezpieczenie.

Z całej Polski

— B Y D G O SZC Z . (Po kłótni popełniła sam obójstw o.) W B ydgoszczy w ydarzył się tragiczny w ypadek som obójstw a 25-letniej Jadw igi M ajew skiej, która po sprzeczce z m atką rzuciła się w nurty B rdy.

M ajew ska po południu pokłóciła się z m atką. Podczas sprzeczki m atka uderzyła córkę, raniąc ją lekko w czoło.

Cytaty

Powiązane dokumenty

niczych uzasadnia się samo w sobie, gdyż wartość gosipodarstw rolnych obniżyła się o przeszło 2/3, wobec czego rolnicy stracili również 2/a sw’ego majątku, a mimo

[r]

łow ej, przedstaw ienie teatralne jest przecież jedną z głów nych prac, aby w yjść i ukazać się w si, pokazać jej sw ój dorobek, przed­. staw ić się jej w sw

Francja nie może się jednak zgodzić, by równocześnie z rozbrojeniem Francji, zbroiły się w przyspieszonym tem pie inne państw a.. W stosunkach polsko-francuskich od roku

Restytucja monarchji w Austrji to zwycięstwo polityki

Jest i takie nastawienie, że z jednej strony chce się mnóstwa rzeczy od Pań­. stwa, a z drugiej strony boimy

‘ kowoż policja jest na tropie złodziei i nieba- , wem dostaną się do ula lecz nie takiego jaki pszczołami skradli tylko do ula „Okrąglaka&#34;. rzy w okresie niespełna

padkach nieprzewidzianych, pazy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa Aadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lob zwrotu