• Nie Znaleziono Wyników

W cegielni w Łukowie ukrywali się Żydzi - Walentyna Chruściel - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W cegielni w Łukowie ukrywali się Żydzi - Walentyna Chruściel - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WALENTYNA CHRUŚCIEL

ur. 1926; Paszki Duże

Miejsce i czas wydarzeń Paszki Duże, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, Paszki Duże, Żydzi

W cegielni w Łukowie ukrywali się Żydzi

W Łukowie cegielnia była na ul. Żelechowskiej – to niedaleko. Myśmy tam nawet pole mieli. Do tych sąsiadów nieraz chodziłam grabie pożyczyć, czy coś, jak robiliśmy na polu. Boże, jak oni się nazywają, zapomniałam. Uczyłam później ich wnuki. To oni w tej cegielni gdzieś przechowywali [Żydów], chyba rok, czy dwa, czy więcej nawet, ile było wojny, to oni przechowali. I później ci Żydzi ocaleli, pojechali do Ameryki, przysłali im dolary, oni sobie kupili ciągnik ładny, tam jeszcze tego. I później przyjechali [z Ameryki], to już przecież za mnie przyjechali, byli i u mnie, może z pięć lat byli temu. I przyszli do mnie tutaj, akurat coś robiłam na podwórku. I oni przychodzą, patrzę - no Żydzi, ale nie zarośnięci, pytają jak daleko do Żelechowskiej.

No to poczęstowałam ich zaraz, bo im się pić chciało, jeszcze usiedli i zaczęli mówić, że właśnie idą tam, do tych sąsiadów, co ich przechowali. No to tego sąsiada chyba wcześniej jeszcze zabrali, że był w Ameryce, ta żona jego nie chciała jechać, to mówi: ,,Zobaczyłem, tam jest wszystko, ale u nas dużo lepiej, bo można spokojnie wyjść wieczorem, a tam nie wolno wyjść, bo cię zabiją zaraz’. Mówi tak, jak wrócił z tej Ameryki. [To rodzina] Mościckich [ich przechowywała]. Przypomniałam sobie. No już ten ojciec z matką nie żyje, co ich przechowywał, no ale ten Albin – syn ich, jeszcze chyba żyje.

Data i miejsce nagrania 2018-07-24, Łuków

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A ten Sowiet, może to też był Żyd w mundurze, wyjął pistolet i już chciał go zastrzelić, ale podskoczył drugi Żyd, taki stolarz, i mówi: „Nieprawda, ja też jestem Żyd, to

Może i prawda, że coś gdzieś chlapnął, może, wtedy już kończyła się wojna.. To był ten, którego ja wprowadziłem do AK, dałem mu karabin

Myśmy wszyscy, całą rodziną chorowali na tyfus, w ogóle na wsi chorowali na tyfus.. Prawie z każdej rodziny jakiegoś członka wyprowadzili, który

Pamiętam, jeszcze jak nocne szafki były przy łóżkach, bo łóżka były takie oddzielne, u nas na strychu cała sypialka była razem to kazali sobie przyświecać i otwierali

Także po tych zakamarkach jeszcze się ukrywali Żydzi i babcia coś dała, ale mówi, żeby uciekali, ona [Żydówka] mówi, że my już jesteśmy przygotowani, że już

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Żydzi w Lublinie, dzielnica Wieniawa, deportacja Żydów z dzielnicy Wieniawa.. Żydzi

W Dubience była przed wojną jedna [polska] piekarnia - pana Śliwińskiego, a tak to wszystko było w rękach społeczności żydowskiej. W czasie wojny w Dubience było dużo

Lud żydowski to się kupy trzymał, bo lekarze, adwokaci, czy coś takiego, to oni mieli mieszkania w mieście, czy domy, czy coś takiego.. Biedota żydowska to Kowalska,