• Nie Znaleziono Wyników

Fabryki materiałów - Kazimierz Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Fabryki materiałów - Kazimierz Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ WÓJCIK

ur. 1929; Chlewiska

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność, fabryki materiałów

Fabryki materiałów

Najlepszą fabryką produkującą materiały z tego co pamiętam była fabryka w Bielsku Białej, znana firma, tam były najlepsze materiały, ale nie pamiętam nazwy

Łódź była znana, że to włókiennicze miasto. Oni też robili dobrze, mieli zbyt, ale na pewno nie byli, tak znani jak fabryka z Bielsko-Białej.

Data i miejsce nagrania 2011-09-23, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Sztajdel

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Piotr Sztajdel

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak się stało, że w sobotę 22 lipca raniutko zaprowadzono nas – mnie i córkę sąsiadki zaprowadzono na… wujek, z którym mieszkaliśmy, był

Była to relacja, jaka może zaistnieć między ludźmi, którzy są w stanie się zrozumieć (pomimo naszych bardzo odmiennych temperamentów), swoje wrażliwości, swoje spojrzenie

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, Holokaust, zapach skóry, garbarnia, ukrywanie się.. Pamiętam

Tytuł fragmentu relacji Z wojny pamiętam niewiele Zakres terytorialny i czasowy Porosiuki, II wojna światowa.. Słowa kluczowe Porosiuki, II wojna światowa, wyzwolenie,

Ze mną pracowała taka wysoko [postawiona] partyjna koleżanka i jak uczyliśmy się do egzaminu na prawo jazdy to zażyczyli sobie świadectwo ukończenia szkoły powszechnej?. Ona

A poza tym od ósmego roku żyłem sam jako dziecko, bo matka opiekowała się chorym ojcem w mieście, a myśmy mieszkali na Sławinku. Nie mam żadnych wyczynów bohaterskich z

Matka mówiła, że dobry, tylko jakoś tam taki był, że nie mógł się wyrobić z zapłatą, to przepraszał, na pole przyjechał, prosił, i za jakiś czas wynagrodził.. Że dziedzic

Raki pamiętam głównie z opowiadań, choć przy jednej okazji skosztowałem raków, które łowiła moja ciotka Danuta. Pamiętam ich smak, zapach gotującej się wody i