• Nie Znaleziono Wyników

Moje uwagi o budowaniu w Kazimierzu nad Wisłą

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Moje uwagi o budowaniu w Kazimierzu nad Wisłą"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Zieliński

Moje uwagi o budowaniu w

Kazimierzu nad Wisłą

Ochrona Zabytków 33/1 (128), 54-58

(2)

K O M U N I K A T Y , D Y S K U S J E

Redakcja podejmowała p ró b y ( ,, Ochrona Zabytków ", nr 1, 1978) prezentowania tem a tyk i ochrony krajobrazu i zespołu zabudowy K azim ierza Dolnego. N ie udało się jednak przedstaw ić kompletnych materiałów ani wywołać dyskusji konserwatorskiej. Zw róciliśm y się zatem do architektów projektu­ jących dla Kazim ierza. A rchitekt Tadeusz Zieliński, syn architekta Tadeusza (1883— 1925), profesor Akadem ii Sztu k Pięknych w Warszawie i Instytutu A rchitektury Politechniki B iałostockiej, związany je s t z problem atyką K azim ierza Dolnego od wielu lat. Bezpośrednio p o wojnie zatrudniony b ył w N a - czelnej D yrek cji M uzeów i Ochrony Z abytków . W 1979 r. Stowarzyszenie A rchitektów Polskich w uznaniu dorobku w dziedzinie projektow ania architektury, trafnego wkomponowania j e j w p e jza ż, wyróżniło Tadeusza Zielińskiego Honorową Nagrodą S A R P i przedstaw iło jego p ro jek ty na wystawi e indywidualnej. Zam ieszczoną niżej autorską wypowiedź tego architekta traktujem y nie tylko ja k o w yraz osobistych poglądów, ale i ja k o zwrócenie uwagi, że ,,sprawa K azim ierza” nadal je s t aktualna.

T A D E U S Z Z IE L IŃ S K I

M OJE UWAGI O BUDOWANIU W KAZIMIERZU NAD WISŁĄ

Jak i los arch itek to n iczn y czeka K azim ierz n a d W isłą? N a to p y tanie tru d n o odpowiedzieć, poniew aż dzisiaj m iasteczko to nie m a swego oblicza gospodarczego, określonej racji bytu. A le jeśli jedyną b ezsporną w arto ś­ cią je st jeg o u ro d a , to należy zastanow ić się, ja k ie są u w a ru n k o w a n ia tego piękna, ja k je zachow ać i rozw inąć. K azim ierz poznałem 55 lat tem u i był jeszcze ładniejszy niż dzisiaj, w rócę więc do w spom nień.

W słoneczne czerwcowe przedpołudnie przyjechałem z m oim ojcem arch itek tem do K azim ierza odw iedzić jeg o przyjaciela, m alarza W ładysław a Skoczylasa, któ ry był ta m n a plenerze. W jechaliśm y pow ozem n a rynek gęsto zazielenioną ulicą Puław ską. W ow ych czasach był to jedyny wjazd d o K azim ierza od strony Puław. M o ja pozycja n a koźle pow ozu daw ała szczególny przy­ wilej, bo m im o iż m iałem zaledwie dziesięć lat, to z mego

m iejsca naw et łby k oni nie przesłaniały w idoku. I ten w idok rozpościerającego się m iasteczka poniżej mojego p u n k tu obserw acji pozostał mi w oczach n a całe życie. Jedność pejzażu otaczających wzgórz z m o zaik ą drew­ n ianych dachów , dym iących kom inów żydowskiej za­ budow y osadniczej. Z abudow ę tę gdzieniegdzie przepla­ ta ła a rc h ite k tu ra d ostojna i trochę jak b y obca w tym otoczeniu — a rch itek tu ra attykow ych kam ienic, klasz­ to ru i kościołów .

Te d w a w ątki architektoniczne i ich sym bioza z otocze­ niem bogatej rzeźby terenu, bujnej zieleni stały sie m ag­ nesem dla św iata m alarskiego, któ ry nie tylko eksplo­ ato w ał uro k i tego miejsca, ale w niósł do niego barw ę „cygańskiego” życia i wiele serdecznych przyjaźni. T akie jest moje w spom nienie z lat m iędzywojennych i tak i był K azim ierz d o czasów drugiej wojny światowej.

(3)

■лЛ 'ч\ 1 / *• MOttl FftîV 5PtC*BXV К A Z t »t I « « 7 O O t WY F ft 7 * *C Ä<5 J i <3,7A t »! h*G h% i *** 1 *’w» MOTÊ. I P R Z Y S P i C W R Z U K A X 1 « i f e R X O O l H Y * Я I 4 t » » Ł Y I i E H ł A • 1974.

(4)
(5)
(6)

zim ierza, zatrzym am się chwilę nad wyjaśnieniem przy­ czyn niepow tarzalnego u ro k u m iasteczka i elem entów form alnych kształtujących jego pejzaż.

D w oistość architektonicznego w ątku K azim ierza wy­ w odzi się z dw óch epok jego rozw oju, przy czym okres d rugi, późniejszy — ten, k tó ry pam iętam — był mniej bujny i m iał zakres oddziaływ ania zaledwie regionalny w porów naniu z okresem pierw szym , noszącym znam iona krajow ego rozw oju gospodarczego, załam anego wraz z przerw aniem łączności żeglugowej z B ałtykiem i w wy­ n ik u konkurencji kolei żelaznej. Podw ójny w ątek bu ­ dow lanej m aterii m iasteczka w ywodził się z c h arak teru działalności gospodarczej m ieszkańców. D ru g a epoka rozw oju bazow ała n a ludności rzemieślniczej i h a n d lu ­ jącej z otaczającym i K azim ierz wsiam i i dw oram i. Ten okres przyniósł budow nictw o niem al wyłącznie drew niane, przyrosłe do reliktów upadłego m iasta handlow ego, które przeżyło swoją św ietność w X V II w. C harakter zabudow y był spontanicznie kształtow any przez d ro b n ą skalę architektonicznych podziałów i duże zagęszczenia między budynkam i. O biekty z czasów świetności K azim ierza są m urow ane, tynkow ane, b o ­ gato dekorow ane rzeźbam i, czasem kryte dachów ką. F a k t, że w K azim ierzu prym ityw niejsze było to , co późniejsze, stanow i o fenom enie zdarzenia artystycznego tej miejscowości. T aki K azim ierz przyjął d o swego pej­ zażu w sposób n atu raln y bud y n k i w zniesione w okresie m iędzyw ojennym , projektow ane przez K aro la Sicińskiego, Ja n a K oszczyca-W itkiew icza, arch itek ta lubelskiego Sie- nickiego oraz R o m u ald a G u tta .

O kres ten przyniósł rów nież pierwsze pow ażniejsze za­ grożenie pejzażu przez zbudow anie n a stoku w zgórza Trzech K rzyży willi konkurującej sytuacją i sylwetą z basztam i i ruinam i zam ku.

W róćm y do p y tan ia: ja k i los architektoniczny czeka K azim ierz nad W isłą? Jeśli zostanie ustalony program użytkow y i gospodarczy d la m iasteczka, a zapow iada się, że tak i że podstaw ą jeg o egzystencji będzie turystyka, stw orzy to w historii m iasta trzeci etap rozw oju, w ym a­

będzie przystąpić do budow y dużej grupy obiektów o p rogram ach usługow ych o ra z m ieszkaniow ych dla stałych m ieszkańców.

Szczególnie odpow iedzialna będzie ro la architektów działających n a terenie m iasta. N ow e życie — to nowe inwestycje, ale przetrw ałe w artości i przekazy tradycji — to w ektory, k tó re pow inny ukierunkow ać działania budow lane w tym szczególnym miejscu. D o czynników w arunkujących wszelkie przedsięw zięcia inwestycyjno­ -budow lane w K azim ierzu D olnym należy zaliczyć: — zb ad a n ą chłonność istniejącego pejzażu na nowo pow stającą zabudow ę;

— niedużą skalę brył nowej zabudow y i p o d p o rząd k o ­ w anie jej obiektom historycznym ;

— m ałom iasteczkow ą skalę rytm ów , podziałów i de­ tali architektonicznych ;

— ciasną zabudow ę w obrębie daw nego m iasteczka, k o n tra stu ją c ą z przestrzeniam i rynku i otaczającego pejzażu przyrodniczego;

— do w znoszenia budynków używanie jedynie trad y ­ cyjnych, m iejscowych m ateriałów budow lanych; — takie kształtow anie architektury, aby jej pow stanie było przyjm ow ane przez użytkow ników ja k o rozwój „biologiczny” , a nie w ydarzenie zm ieniające charakter miejscowości.

Jeżeli now e inwestycje turystyczne nie d ad zą się p o d p o ­ rządkow ać pow yższym rygorom , to obiekty te należy lokalizow ać w wieńcu miejscowości otaczających K a ­ zim ierz, tw orząc w ten sposób system buforow y, zabez­ pieczający zabytkow y zespół przed przeinw estow aniem budow nictw em , k tó re m oże pow stać p o d presją pry­ mityw nego praktycyzm u gospodarczego.

Budując w K azim ierzu m usim y pam iętać, że każdym now ym obiektem w kraczam y w m alow niczy pejzaż, obow iązkiem więc jest nieumniejszenie istniejących war­ tości.

arch. Tadeusz Zieliński Warszawa

Cytaty

Powiązane dokumenty

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

Jak wyjaśnił UOKiK, postanowienie nakładające na kredytobiorcę obowiązek uiszczenia dodatkowej prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu w przypadku

Jest to dla mnie rewolucja, bo pojawia się pomysł, który jest zupełnie, ale to zupełnie nieoczywisty?. Ba, podobno Oded Goldreich zawsze swój kurs kryptologii (w Instytucie

Niezależnie od tego, czy wasza wyprawa zakończyła się sukcesem, czy klęską, zastanówcie się nad sposobem podejmowania decyzji.. Przedyskutujcie to w grupach, zapiszcie odpowiedzi

Mówię, iż dzisiaj zajmiemy się porównywaniem władzy, jaką sprawowali w Rzymie: Gajusz Juliusz Cezar oraz Oktawian August.. Spróbujemy odpowiedzieć na pytanie zawarte w

Wskaż rzeczowniki mające tylko liczbę mnogą:.. Wskaż przymiotniki, które się

Grabowska (4) stwierdziła obecność następujących minerałów ciężkich charakterystycznych dla lessów Wyżyny Lubelskiej : cyrkon, rutyl, turmalin, granat, staurolit, dysten,

wuje zasadę architektoniczną planu, typu śpichrzów Kazimierskich, za wyjątkiem ganku, który odbiega od typu śpichrzów na Gdańskim