• Nie Znaleziono Wyników

"Studia historyczne", red. Mieczysław Żywczyński, Zygmunt Zieliński, Lublin 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Studia historyczne", red. Mieczysław Żywczyński, Zygmunt Zieliński, Lublin 1968 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Hieronim Eug. Wyczawski

"Studia historyczne", red. Mieczysław

Żywczyński, Zygmunt Zieliński,

Lublin 1968 : [recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 7/1, 334-337

(2)

3 3 4 R E C E N Z J E

[381

obiektyw izm , każdy -psycholog ma w łasną 'psychologię. A naliza psycho­ terapeutyczna zwraca u w agę na istn iejącą tu tajem nicę, a człow ieka skłania do 'oddania sieb ie sam ego tej tajem nicy. K onieczny d>o tego jednak je s t skok w św iat w iary.

W ten sposób p sy ch o lo g ia zbliża się do teologii. Ta ostatnia je s t też oddaniem człow ieka tajem nicy. T eologię autor definiuje jako herm eneu­ tykę w iary, albo poruszenie m y śli ludzkiej przez Jezusa Chrystusa. Na tej drodze m ożna doijść d o ipewnej ob iek tyw izacji teologii.'

R eferaty n ie noszą charakteru prac w yk oń czon ych , dopow iadających do fcońca wiszystko, co na dany tamat m ożna pow iedzieć. Są to raczej szk ice narzucające pew ne problem y, k tó re dom agają się rozw iązania. W każdym razie pozw alają one odczuć, jaik b ogata i złożona problem a­ tyka ikryje s ię za prostym pozornie zjaw iskiem m ow y ludzkiej. Proble­ m atyka ta jednak m usi być podjęta, jeżli chce się zrozum ieć głęb iej oo to znaczy, że dw óch lu d zi.m ó w i d o -siebie a tyimbardziej co oznacza fakt, że Bóg m ów i d o człow ieka.

Ks. Steian M o y s a SJr

S t u d i a h i s t o r y c z n e . Pod redakcją k s. M ieczy sła w a Z yw czyń- sk ieg o i ks. Zygm unta Z ielińskiego. R ozprawy W yd ziału H istoryczno-Fi- lo lo g iczn eg o T ow arzystw a N au k ow ego KUL 34. Lublin 1968, t. 1, s. 314+

+ 2 nlb., t. 2, s. 387 + 1 nlb.

A utorzy rozpraw, zam ieszczonych w w yżej w ym ien ion ych „Studiach", w d zięczni są n iew ą tp liw ie zarów no inicjatorow i om aw ianego w yd aw n i­ ctw a a sw em u profesorow i ks. M ieczy sła w o w i Ż yw czyńskiem u, jak i w y d a w cy „Studiów" T ow arzystw u N aukow em u KUL, za opublikow a­ nie ich prac. N ie zaw sze bow iem łatw o przychodzi p oczątkującym auto­ rom znaleźć w y d a w cę sw ych prac doktorskich, zw łaszcza obszerniej­ szych. Z drugiej strony zapoczątkow anie osobnego w yd aw n ictw a dla publikow ania rozpraw doktorskich je s t w yrażam w ielk iej troski ze strony R edaktora i W y d a w cy o m łodych naukow ców . Chodzi tu chyba nie tylko o ułatw ienie początkującym autorom naukow ego startu, ale również 0 zw rócenie uw agi na now e talenty.

N apisanie przez jed n ego autora fachow ej recenzji 7-miu, o różnej pro­ blem atyce, rozpraw, jest trudne. A by bow iem recenzja poszczególnych prac m ogła odpow iadać w ym ogom nauki, tzn. ab y potrafiła uzupełnić 1 ew entualnie sk orygow ać sądy ich autorów, należałoby albo znaleźć ba­ dacza, iprow adzącego w ła sn e stuidia w e w szystk ich 7-miu dziedzinach, co praktycznie je s t riem oiżliwe, albo postarać się o om ów ienie 'koLejnych rozpraw przez różnych specjalistów . N im to nastąpi, pragnę dać o nich na razie krótką inform ację, sprow adzając sw oje uw agi do ram notatki bibliograficznej. Idzie m i bow iem o poinform ow anie n aszych C zytelników o p ożyteczn ym bardzo w ydaw nictw ie.

Om awiane „Studia" w y s z ły w dw óch tom ach, z których p ierw szy obej­ m uje 4, drugi 3 rozprawy. Pierw sza z rzędu praca, napisana iprzez ks. Jana Z w i ą z к a, została pośw ięcona słynnem u k aznodziei paulm skiem u z X VI w . M ikołajow i z W ilk ow ieck a ( + 1601) i n osi tytuł: M ik o ła j z W i l-

k o w ie c k a i je g o działalność kazn o d z ie js k o -lite r a c k a (t. 1, s. 9 — 106).

Rozprawa sk ład a się ze w stępu, 5-ciu rozdziałów , zakończenia, w ykazu bibliografii i francuskiego résume. W rozdz. 1-szym om ów ił autor lite ­ raturę hom iletyczną, jaką m ieli do d y sp o zy cji kazn od zieje 2-giej p o łow y

(3)

[3 9 ] , R E C E N Z J E 3 3 5

XVI -w., w yodrębniając prace daw niejsze od p ow sta ły ch w XVI w. Rozdz.

2-gi pośw ięcił autor biografii M ikołaja z W'iïkotwieicka i jego twór­

czości literackiej. W rozdz. 3-cim przeprow adził szczegółow ą analizę „Ka­ zań niedzie lnych" M ikołaja w ed łu g n astęp u jącego porządku: Język, ro­ dzaj, tem atyka, schem at, argum entacja, m o ty w y literackie, w arsztat pi­ sarski. W rnzdz. 4-tym zo sta ły opracow ane zagadnienia d ogm atyczn e i moralne w „Kazaniach" M ikołaja, a w rozdz. 5-tym problem y sp ołeczn e.

N ależy pokreślić, że autor p od ał po raz p ierw szy w swej pracy szerszy zarys biograficzny M ikołaja z W ilk ow ieck a i p ierw szy w y d o b y ł w arto­ ści, zaw arte w jeg o kazaniach. S zczególnie cen n y je s t źród łow y załącz­ nik na s. 97— 99, sporządzony przez sa m eg o M ikołaja, a -obejm ujący zestaw ienie -autorów, z których korzystał. Z rejestru tego m ożem y -poznać,, z jakich źródeł czerpali swą erudycję kaznodzieje XVI w.

Rozprawa ks. Stanisław a B o ń . к o w s k i e g o d o ty czy zagadnień g e ­ nealogicznych i rodzinnego środow iska św. Stanisław a Kostki. N o si ty tu ł

Rodzina św. Stanisława K o s tk i (t. I, s. 107 — 16;1}. Rozprawa nie ma

w łaściw ego w stępu i brak jej zakończenia. Z ostała podzielona na 4 roz­ działy. W rozdz. 1-szym zajął się autor zestaw ien iem as.cen-dentów św . Stanisława p o m ieczu oraz talkimże sam ym w yw od em o rodzinie je g o matki M ałgorzaty z K ryskich. Roz-dz. 2-gi został p o św ięco n y najbliższem u otoczeniu m łod ego Kostki. M ów i w nim autor p ob ieżn ie o o b y cza jo w o ści na M azow szu w XVI w . i -szerzej o domu rodzinnym św. Stanisław a. W rozdz. 3-cim p isze o starszym bracie św. Stanisław a Paw le i w re sz c ie w rozdz. 4-tym o w czesn ej m ło d o ści św. Stanisław a. Pracę zam yka ré s u m e w język u francuskim . —· D ysertacja к-s. B ońkow skiego, n iew ą tp liw ie cen ­ na, zysk ałab y na w artości, g d y b y autor p o g łęb ił sw e studia w zakresie gen ealogii i -heraldyki. Z pracy nie wyn-iika, że autor zna kapitalne dzieło W łodzim ierza Dworzaczk-a „Genealogia" (W arszawa 1959). N ie w idział też chyba tegoiż uczonego tablic g en ealogiczn ych , z .których 127 -poświę­ cona je s t w ła śn ie K ostkom h. Dąbrowa.

N astępna praca pt. K ardyn ał J e r z y R a dziw iłł (1556 — 1600) jest pióra o. A ntoniego B a z i e l i c h a CSSR (t. 1, -s. 163 — 265). Z piękneij r o z ­ prawy o R adziw ille podał -autor ty lk o zagadnienia w ybrane, m ian ow icie po krótkim zarysie -życia i d-ział-alności kardynała (rozdz. 1) przedstaw ił

problem je g o p rzeniesienia z biskupstwia. w ileń sk ieg o na krak ow sk ie

(rozdz. 2), następnie jego prace reform atorskie w diecezji krakow skiej

(rozdz. 3), działaln ość w izytacyjn ą (rozdz. 4), w reszcie d o ty ch cza so w e o nim opinie i charakterystykę .własną -oisotoy .kardynała (rozdz. 5). Praca została poprzedzona szerokim om ów ieniem dotych czasow ego stanu badań nad życiem R adziw iłła oraz przeglądem źródeł ręk opiśm iennych. Zamyka rozpraw ę streszczen ie w jeżyk u niem ieckim .

Rozprawa ks. M ariana A l e k s a n d r o w i c z a pt. Seminarium du­

chowne w Gnieźn ie w la tach 1602 -—- 1718 (t. 1, s. 267 — 316) przedsta­

wia początkow e -dzieje w ym ien ion ego zakładu. Jeist to -okres najtrudniej­ szy do opracow ania z brak-u liczn iejszy ch źródeł. D alsze ok resy h is­ torii gn ieźn ień sk ieg o sem inarium , czek ające ma sw e g o historyka, to lata 1718 — 1835, g d y zakład pozostaw ał р-od .zarządem m isjonarzy św. W incentego, i okres -od r. 1835 — 1953, g d y zakład był częścią se­ minarium poznańskiego (z pow odu unii personalnej obu archidiecezji).

(Po om ów ieniu źródeł p rzed staw ił -autor stosunek kapituły katedralnej do sem inarium gn ieźn ień sk iego, n a stęp n ie poruszył spraw ę nauki w tym zakładzie i -wreszcie om ów ił u p osażen ie sem inarium , d zielą c historię teg o problemu na 3 o k resy z datami przełom ow ym i 1622 i 1654. Ta ostatnia sprawa została opracow ana najdokładniej, natom iast najm niej potrafił

(4)

3 3 6 R E C E N Z J E [ 4 0 ]

autor p o w ied zieć na tem at programu, zakresu i t-oku studiów w sem i­ narium. Z ależny był -bowiem od bardzo nierów nom iernej porcji źródeł odnośnie

.obu .problemów, jakie

zach ow ały się z tych czasów .

O bszerna rozprawa .ks. Zygmunta Z i e l i ń s k i e g o ipt. W yk o n a n ie

u s t a w y se jm u pru s k ieg o z 11 V 1873 r. o kształcen iu i zatrudnieniu du­ c h o w ie ń s t w a na te renie a rchidie cezji g n ieź n ień sk iej i p o zn a ń s k ie j 1873 — 1887 r. (t. 2, s. 7 —■ 172) dotyczy mało dotąd zibadaneg-o kulturka-mpfu n-a ziem iach polskich. Praca składa się ze w stępu i 4 rozdziałów . W rozdz. 1-s-zym om ów ił autor -usta-wę z 11 V 1873 r. R-ozdz. 2-gi traktuje o sto­ sow aniu w spom nianej -ustawy w zak resie kształcen ia i w y ch o w a n ia du­ chow ień stw a w sem inariach d iecezjaln ych w Gnieźnie i w Poznaniu, dalej o tejże ustaw ie w -odniesieniu do k lery k ó w kształcących się w uniw ersy­ tetach zagranicznych, w reszcie o przepisanych przez nią egzaminach państw ow ych dla kan d yd atów do .stanu duchow nego. W rozdz. 3-cim jest m ow a o w a lc e -o w prow adzenie w ż y c ie rządow ej u staw y o obsadzaniu stanow isk k ościeln ych , a (mianowicie o „nieprawnym" Obsadzaniu stano­ w isk duchow nych w r. 1873, o karach państw ow ych w zględem arcybpa Ledoc-howskiego i wo-bec k się ż y w prow adzonych na -urzędy w brew pra­ w om m ajow ym , dalej o poparciu Ledócho.wsikiego przez duchow ieństw o w jeg o -negatywnym s-tanowisku woibec praw ma-jo-wych, następnie o uw ię­

zieniu i d ep o z y c ji ze stanow iska Ledóch-owsk-ieg-o, -o stosunku obu ka­ pituł katedralnych w .sprawie w yboru w ikariusza kapitulnego, w feszcie 0 kom isarycznym zarządzie -państwowym m ajątków m enzy arcybisku­

piej i -próbach obsadzenia przez w ład ze rządow e

stanowisk

kościelnych.

W rozdz, 4-tym iprzeds-tawił a-ut-or skutki przepisów ustaw y m ajow ej dla duszpasterstw a parafialnego: w zrost parafii bez pr-oboszczów, sankcje karne w ob ec k się ż y działających w brew u staw ie z 4 i 21 V 1874

r.,

obsłu­ ga parafii w ak u jących przez proboszczów sąsiednich parafii, działal­ n ość tzw. k s ię ż y m isjonarzy w parafiach w ak u jących (postępowanie rządu

wo-bec w ik ariu szy

w parafiach osieroconych,

stopniow a zmiana ustawo­

d a w stw a kulturalnego w latach 1880 — 1883. W zakończeniu starał się aut-or podsum ować w y n ik i -s-wej rozprawy. Dał też niem ieck ie jej stresz­ czenie. Rozprawa ks. Z ieliń sk iego zasługuje na szczególną uwagę.

D alsza z k o lei rozprawa Ma-ri-i R y g i e l s k i e j n osi tytuł Powstanie

1 p o c z ą t k o w y r o z w ó j zgr o m a d zen ia Sióstr M n i e js z y c h od Ń iepokal. Serca Marii (t. 2, s. 173 — 250). Zgrom adzenie to założył kapucyn Honorat

K oźm iński przy w-spółudziale A n ieli G odeckej. O prócz wstęip-u i zakoń­ czenia, wykaz-u źródeł i opracow ań oraz n iem ieck iego streszczen ia zasad­ nicza treść -pra-cy dzieli się na 4 rozdziały. W r-ozdz. 1-szym zostało omó­ w io n e tło sp ołeczn o-religijn e w latach ŚO-tych XIX w., tzn. w okresie pow stania zgrom adzenia. Roz-dz. 2-gi m ów i o założycielu i w sp ółzałoży­ c ie lc e , rozdzo. 3-c.i o organizacji zgrom adzenia, rozdz. 4-ty o jego działal­ ności. Praca Marii R ygielsk iej z tag-о w zględu jest cenna, że przedsta­ w ia historię m ało dotąd .znanego zgrom adzenia zakonnego. W ujęciu na o g ó ł krytyczna i bezstronna, za bardzo w szakże podkreśla rolę zgro­ m adzenia SS. -Mniejszych w polskim K ościele,

O statnia rozprawa pióra к-s. Kazimierza Ś m i g l a pt. W a l k a władz

h itler o w s k ich z k a to lick im kultem re l ig i jn y m na teren ie archidiecezji g n ieź n ień sk iej w latach 1939 — 1945 (t. 2, s. 251 — 388) jest ważnym

przyczynkiem d-о najnow szej historii K ościoła w P olsce. P-о półstronico- w ym w stęp ie m ów i a-u-t-or w rozdz. 1-szym o .sytuacji i stanie prawnym

K o ścio ła k atolick iego na terenie archidiecezji gn ieźn ień sk iej, a w rozdz.

2-gim o

przebiegu

zam ykania k ościołów . Rozdz. 3-ci

poświęcono

przedsta­

(5)

1 4 1 ] R E C E N Z J E 3 3 7

rozdz. 4-ty , d ok on yw anym profanacjom, rozdz. 5-ty restrykcjom ję z y ­

kow ym -w k u lcie religijnym , rozdz. 6-ty rozdziałoiwi narodow ościow em u

w tym że kulcie. W rozdz. 7-mym przedstaw ił autor ograniczenia w za­ k resie odpraw iania nabożeństw i u d zielan ia sakram entów. Do pracy d o ­ łączono w yk az źródeł i opracow ań .oraz streszczen ie w język u n iem ie­ ckim.

Jak w idać, w sz y stk ie przed-stawione rozpraw y d otyczą zagadnień c ie ­ kaw ych i jak dotąd nieopracowanycih, stąd ich w kład do oauki h istory­ cznej je s t n iew ątpliw y. Szkoda, że żaden ;z obu tom ów n ie został zaopa­ trzony w indeksy. N a leży zaznaczyć, że ' n iejed n olicie potraktow ano .po­ szczególne prace pod w zględem w ydaw niczym . Jedne posiadają poza przypisam i bibliografię załącznikow ą, dokum entacja innych została ogra­ niczona w y łą czn ie do przypisów . Jed y n ie dzielą się na rozdziały, podział

drugich został zasygn ow an y tylko k olejn ym i cyfram i. Są to o czy w iście

drobiazgi i n ie pom niejszają bynajm niej w artości naukow ej sam ych

rozpraw.

Ks. Hieronim Eug. W y c z a w s k i

W y k a z c z a s o p i s m teo lo g iczn y ch i filozoficzn ych w bibliotekach polskich. W yd. 2 popr. i uzupełń. W arszaw a 1968. In stytu t T om istyczny, s. VI + 433 (pow iel.).

Instytut T om istyczn y w W arszaw ie o g ło sił w 1958 r. w yk az czasopism teologiczn ych , m ieszcących się w polskich bibliotekach. O becnie pre­ zentuje p olsk iej nauce teologiczn ej drugie w yd an ie tej publikacji, popra­ w ione i rozszerzone.

N ie trzeba podkreślać, że w yd aw n ictw o to jest ogrom nie pożyteczn e ze w zględu na sw ój inform acyjny i u słu g o w y charakter. W ystarczy p o w ie­ dzieć, że pr,zed publikacją „W ykazu" badacz b y ł skazany na uciążliw ą kw erendę po bibliotekach za interesującym i go czasopism am i, szczególn ie zagranicznym i W praw dzie nie objęto „W ykazem " w szystk ich polskch bi­ bliotek, lecz tylk o 65 w ażn iejszych , ale już i w tym zasięgu oddaje om a­ w ian y informator duże usługi. Istn ieje bow iem m ałe praw dopodobieństw o,

aby p o zo sta łe b iblioteki w zb o g a ciły w yd atn ie sporządzony ,,W y k a z " .

Przebadano b iblioteki Sem inariów D uchow nych: C zęstoch ow sk iego

w Krakowie, w Gdańsku, Gnieźnie, K ielcach, K rakowie, Lublinie, Łodzi, N ysie, O lsztynie, P elplinie,. Przem yślu, Sandomierzu, Tarnowie, W arsza­ wie, W łocław ku. N ie uw zględniono b ib lio tek Sem inariów: w B iałym ­ stoku, D rohiczynie, G orzowie, k atow ick iego w Krakowie, w Łomży, P łoc­ ku, Poznaniu, Siedlcach, W rocław iu. Poza tym przeglądnięto bib liotek ę kapitulną w e W rocław iu, bib liotek ę A rchiw um A rch id iecezjaln ego w Po­ znaniu oraz bib liotek ę Instytutu T om istycznego. Z bibliotek klasztornych zestaw ino czasopism a z następujących: b en ed yk tyn ów w Tyńcu, braci m niejszych z 4 klasztorów , a m ian ow icie bernardynów w K alwarii Ze­ brzydow skiej, franciszkanów w Kłodzku, Opolu i Panew nikach, dalej chrystusow ców w Poznaniu, cy stersó w w M ogile, dom inikanów w Kra­ kow ie, dominifcanek .m isjonarek w Zielonkach, franciszkanów k on w en tu ­ alnych w K rakow ie, jezu itów w K rakow ie i w W arszaw ie (Pisarzy i Bo- bolanum), kapucynów w Łomży, k arm elitów b osych w Krakowie, m i­

sjonarzy w Krakowie, oblatów w Obrze, palotynów w O łtarzew ie,

paulinów w C zęstoch ow ie i w K rakowie, redem ptorystów w Tuchowie, salezjanów w Kraikowie, salw atorian ów w Bagnie, sercanów w Stadni­ kach, w erb istó w w Pieniężnie. N ie zam knięto w sza k że k w erendy na

Cytaty

Powiązane dokumenty

1. Dla dokonania wyboru sołtysa i rady sołeckiej wymagana jest obecność co najmniej 1/5 uprawnionych do głosowania mieszkańców sołectwa.. 2. O ile w wyznaczonym terminie nie

wypowiedzenia członkostwa w Spółdzielni chyba, że członek ten posiada tytuł prawny do innego lokalu w Spółdzielni. Po ustaniu małżeństwa wskutek rozwodu lub po

 Zabawy z wykorzystaniem sprzętu na szkolnym placu zabaw – wspinanie się, chodzenie po obudowie piaskownicy, wchodzenie i schodzenie po pochylni, chodzenie z omijaniem

Etap ten jest dosyć skomplikowany, ponieważ wymaga bardzo szczegółowej analizy konkretnego procesu spedycyjnego pod względem ryzyka związanego z innymi zdarzeniami;.. - pom

§ 11.. Za zdrowie i bezpieczeństwo dzieci odpowiada nauczyciel pełniący obowiązki zawodowe w danym czasie do momentu przekazania ich prawnym opiekunom lub osobom

c) wypełnienie zobowiązań zawartych w złożonej przez siebie deklaracji. Członek wspierający będący osobą prawną działa w Stowarzyszeniu za pośrednictwem

żone, ubarwienie błękitno - srebrzyste. Gdy młode osobniki porzucą powierzchnię wód i skryją się między nadbrzeżne skały, powoli zatracają cechy, które

jąłem propozycję ks. For over ten years members of the team have not only initiated research in their own circle but also helped to organize and coordinate