• Nie Znaleziono Wyników

"Christliche Passafeier und Abendmahl : eine biblisch-hermeneutische Untersuchung der neutestamentlichen Einsetzungs berichte", Rupert Feneberg, München 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Christliche Passafeier und Abendmahl : eine biblisch-hermeneutische Untersuchung der neutestamentlichen Einsetzungs berichte", Rupert Feneberg, München 1971 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Ignacy Bieda

"Christliche Passafeier und

Abendmahl : eine

biblisch-hermeneutische

Untersuchung der

neutestamentlichen Einsetzungs

berichte", Rupert Feneberg, München

1971 : [recenzja]

Collectanea Theologica 42/4, 238-239

(2)

238

K £i(J HiJN Z> J ÜJ

R e li g io n s u n t e r r i c h t z w i s c h e n I n f o r m a t i o n u n d V e r k ü n d i g u n g , praca zbiorow a,

G r a z-W ien -K ö ln 1971, V erlag S tyria, s. 100.

W 1970 roku m iało m iejsce d ziesią te sp otk an ie k a tech ety czn e w A u strii. P o czą tk o w e o d b y w a ły się w G razu, a m a teria ły tych spotkań w y d a w a n e b y ły przez In sty tu t K a tech ety czn y u n iw e r sy te tu w Grazu. D ziesią te sp otk an ie zor­ gan izo w a n o w W iedniu, n iem n iej m a teria ły tego sp otk an ia zo sta ły oddane do druku przez in sty tu t w Grazu. O ne w ła śn ie stan ow ią treść o m a w ia n ej ob ecn ie p ozycji. S p otk an ie p rzy g o to w a ł Br. D r e h e r , dziś już n ieżyjący. R efera ty w y g ło sili W. L a n g e r , G. H a n s e m a n n, Br. D r e h e r , W. C r o - c e i P . H a s t e n t e u f e 1.

W 1961 roku d ysk u tow an o g w a łto w n ie nad form ą k atech izm u a u str ia c ­ k iego. P o tem skupiono się w ok ół od n o w y k erygm atyczn ej i p o szu k iw a n ia w ła śc iw e g o u jęcia k a tech ezy b ib lijn ej. T y tu ł recen zjo w a n ej p ozycji zw raca u w a g ę c z y te ln ik a na d y lem a t p rzep ow iad an ia i in form acji, a w ię c podkreśla p rzejście do n astęp n ego etapu rozw oju ru ch u k a tech ety czn eg o , szu k an ia n o­ w y c h form .

S zu k a n ie n o w y ch rozw iązań nie d ok on u je się w próżni. M usi się liczy ć z uprzednim dorobkiem . T oteż n iek tóre refera ty dokonują p ew n eg o b ilan su , podają ch a ra k tery sty k ę ujęć p rzy jm u ją cy ch różne p u n k ty w y jśc ia i p o d sta ­ w o w e zasady. D ostrzegam y w ięc lin ię ro zw o jo w ą od k atech ezy opierającej się p rzede w sz y stk im na sfo rm u ło w a n ia ch teologiczn ych , poprzez k a tech ezę p rzep ow iad an ia aż do k atech ezy antrop ologiczn ej i eg zy sten cja ln ej. S zczeg ó l­ n ie tro sk liw ie o m a w ia n a jest k a tech eza b ib lijn a w y stęp u ją ca w zró żn ic o w a ­ n ych form ach przep ow iad an ia, an aliza tek stu czy u jęcia eg zy sten cja ln eg o . U d erza m ocn e p od k reślen ie zn aczen ia urzędu n a u czy cielsk ieg o i tra d y cji przy o m aw ian iu różn ych zagad n ień przede w szy stk im odnośnie do k a tech ezy b i­ b lijn ej.

Z u p ełn ie w y ra źn ie dochodzą do g ło su zagad n ien ia m etod yczn e i d y d a k ­ tyczn e, a le przede w szy stk im w k o n tek ście zasad k a tech ezy an tro p o lo g icz­ n ej, za którą autorzy zdają s ię op ow iad ać, ja k k o lw iek zgłaszają sp rzeciw y w ob ec sfo rm u ło w a ń k atech ezy e g zy sten cja ln ej, dającej ab solu tn y p ry m a t p ro­ b lem om lu d zk im nad całością o b jaw ien ia. Z drugiej jed n ak strony godzą się autorzy, że k atech eza m łod zieżow a, a przede w szy stk im dziecięca, n ie m oże p od aw ać w sz y stk ie g o i jest n a sta w io n a na k a tech ezę dorosłych, która je d y ­ n ie m oże objąć ca ło k szta łt ob jaw ien ia.

C zytając m a teria ły kursu w ied eń sk ieg o sta jem y w ob ec za w ik ła n ej sy tu a ­ cji w e w sp ó łczesn ej k atech ezie. U derza nas w ielo ść k ieru n k ó w i rozw iązań. Co w ięcej, za sta n a w ia nas n a w et ostrożność w ocen ach i sform u łow an iach . P rzed e w sz y stk im w czasie tego sp otk an ia k a tech ety czn eg o w yraźn iej niż d otych czas p ow raca szu k an ie oparcia w a u to ry tecie urzędu n a u czy cielsk ieg o , jak ró w n ież za strzeżen ia w obec k a tech ezy e g zy sten cja ln ej w jej n a jsk r a jn ie j­ szym ujęciu . K ieru n ek au striack i u k azu je się jako ostrożn iejszy, bardziej zw iązan y z tradycją, a m oże n a w et w ch o d zą cy już na drogę w ła śc iw e j s y n ­ tezy po ok resie g w a łto w n y ch i sk rajn ych p oszu k iw ań .

K s. Jan C h a r y t a ń s k i SJ, W a r s z a w a

R up ert FENEBERG, C h ris tlic h e P a s s a f e ie r u n d A b e n d m a h l . Eine b ib l is c h

-- h e r m e n e u ti s c h e U n te r s u c h u n g d e r n e u t e s t a m e n t l i c h e n E in s e t z u n g s b e r ic h t e ,

M ünchen 1971, K o sel-V erla g , s. 150.

A utor stw ierd za, że chociaż w o sta tn ich latach w ie le ukazało się p u b lik a ­ cji na tem at O statniej W ieczerzy, jed n a k m im o p od k reślan ia r e d a k c y jn o -h is- toryczn ej stron y P ism a św . n ik t jeszcze n ie p rzep row ad ził re d a k c y jn o -h isto - ryczn ego p orów n an ia o p isó w O statniej W ieczerzy. W dw óch p ierw szy ch p a ­

(3)

R E C E N Z J E 239

ragrafach w sk a zu je autor na tru d n ości, jak ie n ie sie z sobą m etod a h isto r y c z ­ na i teologiczn a. W trzecim zaś p aragrafie stara się u sta lić m iejsce, ja k ie o p isy O statniej W ieczerzy zajm u ją w życiu ch rześcijań sk iej gm in y, co d o ­ p iero czy n i zrozum iałą ich form ę będącą w y ra zem życia gm in y. C hodzi tu 0 form ę h isto ry czn eg o op isu ch rześcija ń sk iej pasch y, zatem o „u h isto ry czn ie- n ie ” ch rześcijań sk iej W ielk an ocy w m iarę rozlu źn ian ia się k u lty czn y ch w ięzi z Synagogą. D latego p o w sta n ie o p isó w O statn iej W ieczerzy n ie w iąże s ię w sposób w y ra źn y z jak im ś h isto ry czn y m w yd arzen iem , np. ze zburzeniem Jerozolim y, a le z im m an en tn ym p rzeb iegiem ży w o tn eg o rozw oju p ierw o tn ej gm in y, k tórego nie da się jed n ozn aczn ie u sta lić pod w zg lęd em h istoryczn ym 1 który n ie d ok o n y w a ł się w e w szy stk ich gm in ach ró w n o cześn ie i w ten sam sposób.

W czw a rty m p aragrafie dochodzi autor do w n iosk u , że k u lty czn e ob ch o­ d zen ie W ielk an ocy przez ch rześcijan w sw ej „u h isto ry zo w a n ej” fo rm ie jest dow odem , że op isy O statniej W ieczerzy i M ęki sta n o w iły d w ie części tej s a ­ m ej u roczystości. N a jp ierw w y stę p u je M ęka, dla której oparciem była form a haggady, której zn ow u typ em b yło ży d o w sk ie św ię to p asch y; d o p iero na d r u ­ gim m iejscu m am y ucztę, która ch rześcija ń sk ie św ię to O dkupienia p araleln ie do ż y d o w sk iej p a sch y d op ełn iało w k u lty czn ej an ty cy p a cji. P rzesta w ien ie, ja ­ k ie m am y w E w a n g elia ch , zostało u w a ru n k o w a n e potrzebą „ u h isto ry czn ien ia ” św ię ta k u ltyczn ego. U czta w y stę p u je w E w a n g elia ch jako o statn ia czynność Z b a w iciela przed m ęką i śm iercią, a dla k u lty czn eg o obchodzenia W ielk an ocy ch rześcija ń sk iej sp ełn ia fu n k cję etiologiczn ą. N o w o testa m en to w e opisy O sta t­ n iej W ieczerzy n ie są w ię c p rotok ółem słó w i czyn n ości h isto ry czn eg o J e ­ zusa. R azem z opisem m ę k i trzeb a je in terp reto w a ć jak o w yraz p o w o ln eg o u św ia d o m ia n ia so b ie przez p ierw szy ch ch rześcijan sw ej ch rześcijań sk iej p a s­ chy. S ta w ia ją c sobie his tory czmcHkry ty czn e p y ta n ie, n a leży p ow ied zieć, że p ow yższe op isy trzeba ro zu m ieć jako ow oc p o w o ln eg o u św ia d o m ia n ia sobie p rzez K ościół sw ej p a sch y ; w y w o d zą się zatem z tej cen traln ej u roczystości, jaką b yła ch rześcijań sk a pascha, a n ie poch od zą od h istoryczn ego Jezusa. W łączenie z a te m o p isó w O statn iej W ieczerzy w h isto rię ży w ej w ia ry p ie r w o t­ n ego K ościoła, choćby na tym jed n y m p rzyk ład zie, dow odzi, że E w a n g elii nie m ożna na p ie r w sz y m m iejscu u w ażać za teologiczn ą r e fle k sję redaktora, a tym m n iej za sp raw ozd an ie o h isto ry czn y m Jezu sie. Ja k o h isto ry zu ją ce op ow iad an ia są o n e o w ocem u sa m o d zieln ia ją ceg o się życia ch rześcijań sk iego, które m a św iad om ość, że w s w y m u rzeczy w istn ia n iu się p o ch o d zi od J e ­ zusa.

Czy taka koncepcja, którą autor ok reśla m ian em k on cep cji „ n a u k o w ej” jest ca łk o w icie do przyjęcia, to in n y problem . W n aszym w y p ad k u rodzi się p ytan ie, na które autor m u si od p ow ied zieć: C zy sp ra w o w a n ie E u ch a ry stii ja ­ ko an am n ezy śm ierci i z m a rtw y ch w sta n ia C h rystu sa P an a w y tw o rzy ło opisy O statniej W ieczerzy, czy też je st ono p o w ta rza n iem z p o lecen ia C h rystu sa P ana obrzędu, jak iego dokonał On w w ieczern ik u ? — „Ja b o w iem o trzy m a ­ łem od P an a to, co w a m przekazałem , że P an Jezu s tej nocy, której b y ł w y ­ d any...” (1 K or 11,23).

Ks. Ig n a c y B ie d a SJ, W a r s z a w a

M ich ael SC H M A U S, D er G la u b e d e r K i r c h e . H a n d b u c h k a th o lis c h e r D o g m a ­

t i k M ünchen 1969— 1970, M ax H u eber V erlag, 2 t., s. 792 + 933.

D w u to m o w y pod ręczn ik d ogm atyk i k a to lick iej D er G la u b e d e r K ir c h e jest d ziełem różn iącym się zasadniczo od w ie lk ie j K a th o l is c h e D o g m a t i k tego s a ­ m ego autora n ie tylk o rozm iaram i, ale także u k ład em i sposobem o m a w ia ­ nia zagad n ień teologiczn ych . P osiad a w p ra w d zie charakter ch rystologiczn y, ale zarazem u m iejętn ie unika ch ry sto lo g iczn eg o za w ężen ia (c h ristologisch e

Engfü hru ng). W m iarę m o żliw o ści autor w y k o rzy stu je osią g n ięcia d z isie j­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Posługując się mitem Natury jako fasadą (podobnie jak społeczeństwo fa- sadowo posługuje się mitem Boga i prawa) Don Juan moŜe najwyraźniej uderza w kobiety jako

że rozwój produkcji przemysłowej w guberni lubelskiej, mimo wolniejszego tempa niż w dzielnicach zachodnich i głównych ośrodkach przemysłowych, postępował nieustannie pod

W innych analizuje się problem dem okratyzacji planów nauczania, podsuwa się zastosow anie teorii curriculum w nauczaniu języków obcych, w reszcie rozważa się

Om awiany tutaj tom piąty podejm uje zasadniczo całą problem atykę ro­ ku, która zgodnie z Rahm enplan skupia się w okół dwóch tem atów przew od­ nich.. Drugi

Ankiety nie można uważać za reprezentatyw ną dla całej młodzieży, jak to w skazuje badana próba i co wyraźnie zaznacza sam autor. N ajpierw zajm uje się

[r]

„theologia”", Wolfgang Marcus, München 1963 : [recenzja]. Collectanea Theologica

[r]