• Nie Znaleziono Wyników

"Russkaja narodnaja kultura Pomorja w XIX-naczale XX w. Etnograficzeskije oczerki", T. A. Bernsztam, Leningrad 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Russkaja narodnaja kultura Pomorja w XIX-naczale XX w. Etnograficzeskije oczerki", T. A. Bernsztam, Leningrad 1983 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stembrowicz, Kazimierz

"Russkaja narodnaja kultura Pomorja w

XIX-naczale XX w. Etnograficzeskije

oczerki", T. A. Bernsztam, Leningrad

1983 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 75/4, 817-818

1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

Z A P IS K I

817

M ichal K o m a s z y ń s k i , Jan III Sobieski a Bałtyk, W ydawni­ ctwo Morskie, Gdańsk 1983, s. 179.

Popularne i atrakcyjne ujęcie „morskiego” tem atu badawczego; tym razem Bałtyk jaw i się jako obszar istotny z punktu widzenia gospodarki i polityki dla m agnata, hetm ana a wreszcie m onarchy, który swoje sukcesy i sławę zawdzięcza nie znajomości żeglugi i nawigacji oraz nie okrętom i m arynarzom . Zainteresow anie Bałtykiem nie było jednak pozbawionym znaczenia epizodem w biografii Sobieskie­ go. A utor niniejszej książki postawił sohie za cel ukazanie szerokich horyzontów politycznych króla, który przywiązywał spore znaczenie do um acniania pozycji Pol­ ski w regionie bałtyckim . Michał K o m a s z y ń s k i w ykorzystał nieznane przed­ tem archiw alia, znajdujące się m. in. w Archiwum M arynarki Archiwum M inister­ stw a Spraw Zagranicznych w Paryżu i „Archiwum Opata Polignaca” w Dreźnie. U zupełniają je inform acje zebrane w archiw ach i bibliotekach polskich. Skądinąd uw ażna lek tu ra w skazuje na pewne zawężenie problem u do kw estii handlu m or­ skiego; na plan pierwszy w ysuw ają się, jak można było przypuszczać, stosunki k ró ­ la z Gdańskiem oraz (co mniej oczywiste) osoba M arii Kazimiery.

Z pięciu rozdziałów na które dzieli stię książka aż dwa om aw iają w łaśnie pró­ by regulacji handlu podejmowane przez Sobieskiego i jego żonę. Zamierzenia k ró ­ lewskie w iązały się z usiłowaniam i kolejnych władców Polski wzmocnienia swego skarbu i pozycji poprzez bezpośrednią sprzedaż tow arów kupcom zagranicznym. M aria Kazim iera z kolei dążyła do osiągnięcia zysków dla podniesienia prestiżu swej rodziny (w kontekście planów dynastycznych i matrym onialnych).

Dwa rozdziały dotyczą prób Sobieskiego (w pierwszych latach panow ania i u schyłku życia) dokonania zwrotu w polityce bałtyckiej. Nowe m ateriały wyko­ rzystane przez Komaszyńskiego pozwoliły dokładniej prześledzić owe posunięcia i ocenić je w kontekście polityki francuskiej.

Rozdział wstępny, zatytułow any „M agnat kresowy a morze” jest w znacznej części odtworzeniem znanego diariusza Sebastiana Gawareckiego, preceptora mło­ dych Sobieskich w podróży po k rajach zachodniej Europy odbytej przez nich pod koniec lat czterdziestych XVII wieku. W połączeniu z uw agam i na tem at w idzia­ nych portów i statków a także krótkich podróży m orskich odbytych przez Jakuba Sobieskiego, ojca Jan a i M arka, Komaszyński stara się zasugerować czytelnikowi, że związki przyszłego króla z morzem były oparte na silnych podstawach i stano­ wiły dogodne podłoże dla przyszłej polityki m onarchy. Argum ent ten nie w pełni przekonuje, skoro podobne czy naw et bardziej rozbudowane epizody znaleźć można w biografii znacznej większości ówczesnych magnatów. Także i m onarchom podob­ ne doświadczenia nie były obce; przypom nijm y np. podróże Jan a Kazimierza, zna­ jącego wiele portów północnoeuropejskich i śródziemnomorskich. Nie można rów ­ nież bezkrytycznie uznawać za przejaw zainteresow ania problem am i m orskim i sprzedaży zboża w Gdańsku. Podobnie fak t otrzym ania starostw a gniewskiego nie w płynął zbytnio moim zdaniem na zaabsorbow anie Sobieskiego tym i sprawam i.

Książka została zaopatrzona w ilustracje i inform acje bibliograficzne. Brak niestety indeksu osobowego, który mimo niewielkiej objętości pracy byłby przy­ datny.

W. B.

T. A. B e r n s z t a m , Russkaja narodnaja kultura Pomorja w

XIX-naczale X X w. Etnograficzeskije oczerki. „Nauka”, Leningrad

1983, s. 232.

M onografia stanow i kontynuację poprzedniej pracy autorki — „Pomory", któ­ ra ukazała się w 1978 r. (Zob. omówienie w PH, 1980, z. 2, s. 432—433). Tym razem

(3)

818

Z A P IS K I

celem autorki była próba określenia m iejsca Pomorów w szeroko pojętej rosyjskiej kulturze ludowej. A utorka ograniczyła prezentację swoich wyników badań, które ujęła w trzech rozdziałach, do k u ltu ry m aterialnej (typ osiedli i domostw, ch a ra k ­ te r zajęć, odzież, pożywienie), bytu społecznego i rodzinnego (cechy wspólnoty gminnej, specyficzna „wielka rodzina”, rola staroobrzędowców, obrzędowość w esel­ na) oraz kalendarza, w ierzeń i lokalnego folkloru (naw arstw ianie się rozm aitych wpływów kulturalnych). P raca oparta jest przede wszystkim na archiwalnych, daw ­ nych i współczesnych, badaniach etnograficznych oraz św ietnej rosyjskiej lite ra tu ­ rze „podróżniczej” XIX w ieku. Zamieszczone fotografie archiw alne pozwalają na jeszcze bliższe w ejrzenie w egzotyczny świat basenu Morza Białego sprzed 100—^200 lat. Świat ten stanow ił 1/3 ludności całej guberni archangielskiej w końcu XIX wieku. A utorka zwróciła m. in. uwagę na specyficzny w Rosji skład psychiki i cha­ ra k teru badanej społeczności („co trudno wyrazić w precyzyjnych term inach n a u ­ kowych” s. 225) — wysokie poczucie godności osobistej, wolność decydowania o so­ bie czy poczucie pewnej odrębności. Poważnym m ankam entem książki jest brak przynajm niej indeksu przedmiotowego, co przy dziesiątkach term inów „pomorskich” podawanych i objaśnianych przez autorkę poważnie utrudnia lekturę i korzystanie z tej rzetelnie napisanej pracy.

K. S.

Pamiętnik księżny Daszków damy honorowej Katarzyny II cesarzo­ wej Wszechrosji, tłum . E. W a s s o n g o w a , wstępem i przypisam i

opatrzył W. A. S e r e z у к, W ydawnictwo Literackie, K raków 1982, s. 420, ilustr.

W kilka lat po polskiej edycji pam iętników carycy K atarzyny ukazał się ko­ lejny pam iętnik ilustrujący stosunki rosyjskie drugiej połowy XVIII wieku. Jego autorką jest młoda przyjaciółka i współpracowniczka im peratorow ej, ks. K atarzyna Romanowna Daszkowa. Szeroko skoligacona w arystokratycznym świecie P e ters­ burga (siostrzenica Panina, siostra braci Woroncowów, kuzynka Repnina), Daszkowa karierę swą zawdzięczała tyleż parantelom , co w łasnym walorom umysłu oraz przy­ w iązaniu i wierności wobec im peratorow ej. Okres największego znaczenia autorki, to lata 1783—1794, gdy pełniła funkcję dyrektora Petersburskiej Akademii Nauk, a później jeszcze równolegle, prezydenta Akademii Rosyjskiej. Powierzenie tak w aż­ nych funkcji kobiecie było wówczas ewenementem, tym bardziej, że księżna nie myślała traktow ać swych obowiązków zdawkowo, a przeciwnie, podeszła do nich z całą wiedzą i energią. Do największych jej zasług trzeba zaliczyć wyprowadzenie Akademii na szerokie wody pod względem finansowym i organizacyjnym , zainicjo­ w anie bogatej działalności wydawniczej (m. in. „Dzieła Wszystkie” Łomonosowa) oraz udział w przedsięwzięciach zm ierzających do poszerzenia znajomości języka rosyjskiego. Mniejsze znaczenie m iała jej w łasna twórczość literacka, na ogół w tó r­ na i dość banalna, jednąk mieszcząca się w profilu literackich zabaw K atarzyny II i jej otoczenia, publikow anych m. in. na łam ach „Sobiesiednika lubitielej rossijsko- go słowa”. Niewielki też był udział ks. Daszków w działaniach ściśle politycznych. Poza młodzieńczym epizodem udziału w zamachu stanu K atarzyny II, przez au to r­ kę pam iętnika, w brew historykom , wyolbrzymionym, „mała K atarzyna” — jak fą nazywano — była trzym ana przez dwór z dala od zagadnień politycznych. Nie zna­ czy to jednak, że nie uczestniczyła w intrygach dworskich. Była w nich czynna przez całe życie i dlatego jednym z walorów książki jest ilustracja mechanizmów pow staw ania koterii politycznych na dworze petersburskim .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dowodzono, że obok zw yczajnego postępow ania apelacyjnego pow inno m ieć m iejsce skrócone postępow anie apelacyjne; to drugie pow inno b yć sto­ sow ane w razie

Na rów ni z biskupem mógł archidiakon upoważniać świeckich sędziów do wszczynania procesu m iędzy osobą duchow ną a świecką, choćby Obie strony za

W ydaje się jednak, że to już pozwoli zainteresowanym badaczom na zoriento­ wanie się w problematyce i ewentualnie skorzystanie z tego dzieła.. Należy polecić je

Na jej zawartość składają się ko­ lejno: spis treści, wstęp, kanony wprowadzające, zagadnienia: paster­ ska troska i czynności poprzedzające zaw arcie

De toename van het aantal nieuwe planten per tijdseenheid zal namelijk niet in de eerste plaats gereduceerd worden door de reeds aanwezige plantdichtheid zoals dat in vergelijking

220 Przykładem może być Prywatne Katolickie Stowarzyszenie Wiernych „Nowa Ewangelizacja”, którego skład poszczególnych organów jest następujący: Walne Zebra­ nie,

Można stwierdzić, że brak przedstawienia skargi powodowej stronie pozwanej ogranicza równą pozycję stron w procesie w odniesieniu do samego sporu, to jednak jest on

Kościołem i państwem, przez co można stwierdzić, iż określał model relacji między tymi wspólnotami. Do istotnych postanowień Konkordatu, które przyczyniły się stwo-