• Nie Znaleziono Wyników

Opiekun Młodzieży : bezpłatny dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego" 1927.05.26, R. 4, nr 20

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Opiekun Młodzieży : bezpłatny dodatek do "Głosu Wąbrzeskiego" 1927.05.26, R. 4, nr 20"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok IV. Wąbrzeźno, dnia 26. maja 1927. Nr. 20.

Wniebowstąpienie Pańskie.

Otoczon chwałą, pełen majestatu,

On Król nad króle w Aniołów swych gronie Wstępuje w niebo, by na Boskim tronie Zasiąść, dać dowód Swej potęgi światu.

Z sercem skruszonem, padnijmy dziś czołem, O lepszą dolę prośmy Boga społem!

Ów dobry pasterz z dziecięcą słodyczą Jako Baranek zniósł męki cierpliwie, A na Swych wrogów patrząc litościwie, Napojon został żółciową goryczą.

Naucz nas jedności, Ty, Arko mądrości, , Natchnij Polaków ogniem Twej miłości!

Tyś to z otchłani wywiódł mocą Swoją Dusze niewinne, czyste, sprawiedliwe, Które znosiły męczarnie straszliwe — Tyś im okazał wielką łaskę Twoją, Skrusz jarzmo grzechu, Marji Synu Święty, Z duszą i ciałem dziś do Nieba wzięty!

Ojcze nas ludzi! wracasz dziś do nieba, By przysposobić Swym dzieciom mieszkanie, Skąd od nas wszelkie oddalisz karanie, Skąd ześlesz jedność, której nam potrzeba.

Bóg Zmartwychwstały do Nieba wstępuje, Tam zmartwychwstanie ludowi zgotuje.

(2)

W n ie b o w s tą p ie n ie P a ń s k ie .

W d r u g ie j ta je m n ic y r ó ż a ń c a ś w .: „ k tó r y d o n ie b a w s t ą p i ł " r o z w a ż a m y a r t y k u ł w i a r y o w n i e b o w s t ą p ie n i u C h r y s t u s a P a n a , k t ó r y j e s t z a k o ń c z e n i e m i k o r o n ą t a ­ j e m n i c w o d k u p i e n i u r o d z a j u l u d z k i e g o . P o d ł u g z e z n a ń E w a n g i e li s tó w Ł u k a s z a i M a r k a o r a z d z i e j ó w a p o s t o l ­ s k i c h , u k o ń c z y ł Z b a w ic i e l w i d z i a l n e o b c o w a n i e z e s w y m i u c z n i a m i , g d y 4 0 - g o d n i a p o s w o j e m c h w a le b n e m Z m a r t w y c h w s ta n iu p r z e d i c h o c z y m a , b ł o g o s ł a w i ą c i c h

— d o n i e b a w s t ą p i ł , a ż c h m u r y z a k r y ł y g o i c h o c z o m . P r a w d o p o d o b n ie n i e b y ł o t y l k o 1 1 a p o s t o łó w i j e g o N a jś w ię t s z a M a t k a ś w i a d k a m i t e g o c u d o w n e g o , k i lk a ­ k r o t n i e t e ż w z m ia n k o w a n e g o p r z e z ś w . P a w ł a w y d a ­ r z e n ia , l e c z w i e lk a l ic z b a u c z n i i p r z y j a c i ó ł P a n a . W n i e b o w s tą p i e n ie o d b y ł o s i ę n a g ó r z e O l i w n e j , t a m , g d z i e r o z p o c z ę ł a s i ę j e g o g o r z k a m ę k a , w o b l ic z u n i e w d z i ę c z n e g o , m o r d e r c z e g o m i a s t a J e r o z o l i m y i t o p o d łu g p o d a n i a n a n a j w y ż s z y m s z c z y c i e g ó r y , n a k t ó r e j p ó ź n i e j n a p a m i ą tk ę t e j d z i e j o w e j r z e c z y w i s to ś c i z b u ­ d o w a n ą z o s t a ła p r z e z c e s a r z o w ą H e l e n ę w s p a n i a ł a b a z y l ik a . J a k o d z i e ń w n i e b o w s tą p i e n ia j u ż o d p i e r w ­ s z y c h c z a s ó w c h r z e ś c i ja ń s tw a u w a ż a n y b y ł c z w a r t e k , p o n i e w a ż 4 0 d z i e ń p o n i e d z ie l i ( t u p o n i e d z i e li w i e l k a ­ n o c n e j) z a w s z e p r z y p a d a n a c z w a r te k , a j a k o c z a s — g o d z i n a p o ł u d n i o w a .

W c u d o w n e j t e j r z e c z y w i s to ś c i W n i e b o w s t ą p i e n i a P a ń s k i e g o w i d z i k o ś c i ó ł s p e ł n i e n ie s t a r o z a k o n n y c h o b r a z ó w . A r k a p r z y m i e r z a p r z e n ie s io n a j e s t w ś r ó d w i e l k ie j r a d o ś c i n a g o d n i e j s z e , p r z y n a l e ż n e j e j m ie j s c e .

(Ps. 4 6 ,6 ) . Z w y c ię s k i k r ó l w w i e lk i m t r i u m f ie w j e ż d ż a d o s w o je j s t o l ic y . ( H e b r . 9 ,2 4 ) . T r e ś ć d r u g i e j t a je m ­ n i c y w r ó ż a ń c u c h w a l e b n y m r a c z e j p r z e d ło ż o n e g o n a m w n i e j d o r o z w a ż a n i a a r t y k u ł u s k ł a d u a p o s t o l s k i e g o z a w i e r a t ę p r a w d ę , ż e J e z u s C h r y s tu s p o d łu g s w e j n a t u r y l u d z k i e j z c i a łe m i d u s z ą w s tą p i ł d o n i e b a , z k t ó r e g o j a k o B ó g n i e b y ł n i g d y w y d a l o n y . T e n w j a z d s p o w o d o w a ł w ła s n ą s i ł ą i t o n a j p i e r w j a k o B ó g , p o t e m t e ż j a k o c z ł o w i e k , p o n i e w a ż p r z e m i e n i e n i e , j a k ie ­ m u u l e g ł p r z e z s w o j e z m a r tw y c h w s ta n i e , d a ł o j e g o d u s z y t ę w ł a d z ę , w s z ę d z ie p r z e n o s i ć s w o j e B o s k ie C i a ł o , a c i a ­ ł u z n ó w m o ż n o ś ć p o d p o r z ą d k o w a n i a s i ę w o l i d u s z y . J a k o k o r o n ą i z a k o ń c z e n ie m w z n i o s ł y c h t a j e m n i c n a s z e g o z b a w i e n i a i j a k o z a d a t k ie m p r z y s z ł e g o w n i e ­ b o w s t ą p ie n i a w y b r a n y c h , k t ó r z y j a k o c z ło n k o w i e m i­

s t y c z n e g o c i a ł a C h r y s t u s a z k r ó lu j ą c ą w n i e b i e g ł o w ą p o ł ą c z e n i b y ć m u s z ą , j e s t W n i e b o w s tą p i e n i e w i d z i a l n y m z n a k i e m c h w a l e b n e g o w y w y ż s z e n i a t e j, p r z e z ś m ie r ć C h r y s t u s a o d k u p i o n e j n a t u r y l u d z k i e j , j e s t t a k ż e w y ­ w y ż s z e n ie m s a m e g o B o g a — c z ł o w ie k a , k t ó r y o k a ­ z a w s z y s i ę p o d c z a s s w e j z i e m s k ie j p i e lg r z y m k i p a n e m p o n a d w s z y s t k i e m i s t w o r z e n i a m i n a z i e m i , t e r a z t e ż j a k o P a n n i e b a m a s i ę o k a z a ć ; j e s t o n o z a r a z e m d o ­ w o d e m i p o r ę c z e n i e m w t ó r e g o c h w a le b n e g o r a z k i e d y ś p r z y j ś c ia S y n a c z ło w i e c z e g o n a o b ł o k a c h n i e b i e s k i c h ,

j a k o s ę d z i e g o ś w ia t a .

Z t e g o p o w y ż e j k r ó t k i e g o r o z w a ż a n i a j a s n o p o z n a - j e m y , ż e W n i e b o w s t ą p i e n i e j e s t d l a n a s p r z e d z i w n i e w z n io s ł ą i p i ę k n ą u r o c z y s t o ś c i ą r a d o ś c i i w e s e la , p o c i e c h y i n a d z i e i i t a k i e m p o w in n o b y ć z a w s z e . W s z y ­ s c y w i e r n i , k t ó r z y j e w n a l e ż y t y s p o s ó b o b c h o d z ą , m o g ą b y ć w n a d m i a r z e u c z e s t n ik a m i h o j n y c h ł a s k i o w o c ó w t e j u r o c z y s t o ś c i. G d y ś w ię t a G e r tr u d a w d z i e ń W n i e ­ b o w s t ą p i e n ia z a t o p i ła s i ę w r o z w a ż a n iu t a je m n ic y o w e j u r o c z y s t o ś c i, w i d z ia ł a j a k B o s k i Z b a w i c i e l w z n i ó s ł s z y s w e r ę c e , c a ł y j e j k l a s z t o r b ł o g o s ła w ił t e m i s ł o w y :

„ P a c e m m e a m d a v o b i s , p a c e m m e a m r e l in q u o v o b i s “

„ P o k ó j m ó j d a j e w a m , p o k ó j m ó j z o s ta w ię w a r n " .

— G e r tr u d a j a s n o z r o z u m i a ł a , ż e P a n p r z e z [ t o u r o ­ c z y s t e b ł o g o s ł a w i e ń s t w o u d z i e li s w e g o f c b o s k i e g o , n i e ­

b i e s k i e g o p o k o j u t e r n d u s z o m , k t ó r e t o ś w i ę to z s z c z e ­ g ó l n i e js z y m o b c h o d z ą n a b o ż e ń s t w e m , ż e w n a s tę p s tw ie ż a d n e c i ę ż a r y , ż a d n e c i e r p i e n ia i n a w i e d z e n i a n a n i c h n i e u d e r z ą , t a k , ż e p r z y n a j m n i e j ś l a d o n e g o s ł o d k i e g o p o k o j u w s e r c a c h i c h p o z o s t a n i e , j a k o t le j ą c a i s k ie r k a

w p o p i e le . P r z y b y l s k i.

Przedłużenie życia zerwanych kwiatów.

Następujące łatwe przepisy megą etrzjMać świc­

ie ść zerwanych kwiatów dłażej, nii to zwykle ma miejsce. Różne kwiaty wymagają jednak róinych starań.

Piwenje, zerwane przed samem rozwinięciem się pączków i natychmiast włożone do wody, będą żywsze w kolorze i trwać będą dłażaj, niż rozkwitłe na wol*

nem powietizn. Jeżeli rą potrzebne na jaki dzień o- znaczony, można je zachować przez kilka dni w piwnicy, lab w chłodnym, ciemnym pokaja. Kwiaciarze często trzymają pączki piwonje na lodzie przez cały miesiąc, zanim wystawią je na sprzedaż.

Gladjolnsy najlepiej jest ścinać późno po południu wybierając łodygi, na których tylko jeden, lub dwa kwiaty są otwarte. Ukośne cięcie ostrym nożem jest najlepsze. Następnie trzeba zostawić je leżące w słcń- cn na 15 lub 20 minut przed włożeniem do wody a bę­

dą trwać bardzo długo.

Georginje często robią zawód w bukietach, więd­

nąć prędko. Można jednak dłużej je zachować, zdra­

pując kcńee łodyg i wstawiając do gorącej wędy w której powinny zostać, dopóki woda nie ostygnie. Na­

stępnie trzeba trzymać je w ciemności przez dwanaście godzin co najmniej.

Groszki pachnące, zerwane z rosą na nich, zacho­

wają kolor dłużej, niż zerwane w słońcu. To samo stos*je się do irysów, które trzeba Ścinać, zanim pączki się otworzą i dać im rozwinąć się w pokoju.

Maki są zwykle zaliczane do kwiatów małej wartości do zrywania. Jeżeli jednak, z chwilą wniesienia ich do po­

koju, k« ńee łodyg będą śnione do kruchości — nietylko osmalone z wierzchu — będą trwać zadtiwiajęco długo.

Powoje, zerwane wczesnym rankiem i zaraz wsta­

wione do wody, będą rozwijać się w oczach, na stole w czasie śniadania, jeżeli np. śniadanie me będzie bar­

dzo opóźnione.

Fiołki najlepiej jest związać w małe pęczki z 8 u do 10 u kwiatków i wsuwać je do zwilżanego mchu w płaskiem naczyniu. Zwiędłe można ożywić, wrzuca­

jąc je do dzbanka bez wody i nakrywając zmoczoną bibułka; dzbanek trzeba także bibałką obwiązać. Można również zawinąć je w zwilżony papier, a dłużej zacho­

wają zapach, n ż trzymane w wadzie.

Róże zwiędłe można odświeżyć, zanurzając w wo­

dzie całą długość łodygi, na kilka godzin. Inny spo­

sób stosujący się również do wszystkich kwiatów o twar­

dych łodygach, jest ostrugać nożem końce łodyg i za­

nurzyć w d&bsnku, lub wiaderku z gorącą wodą. Ale dla ochronienia kwiatów, trzeba je owinąć bibułką, lub szmatką i zostawić parę cali łodygi poasd wodą.

Wysyłając kwiaty, najlepiej jest ułożyć je w pu­

delku tek turo wear, napełaienem mekem wilgotnym, kwiaty skropić, przykryć cienką warstwą mchu i szczel­

nie pudełko zamknąć.

Żcdue kwiaty nie mogą trwsć długo, jeżeli będą ściśnięte w wazonie o wąskiej szyjce, nie dopuszczają­

cej powietrza; zamrą wkrótce z braku tlsnu. Wynie­

sione na noc z ciepłego pokoju i postawione na ziemi w ekłedzie, po rm'enieniu wpierw wody, dłużej za chowają śwhżość. Zaleconym jest także codzienne ucinanie keńca łodygi na jeden cal mniej więcej, a natu­

ralnie trzeba zawsze chronić zerwane kwiaty od słońca.

(3)

Ukarani rodzice.

FEDCBA

W d c m * b o g a te g o o b y w a te la m ia a ta W ie d n ia b if iliw a z a s z ła s c e n a p o m i'd s y w ie la ie tn y n a p a n e m i g o d n ą je g o p o ło w ic ą . C h o d z iło ta o je d y n a k a , p ią t- n a s to le tn ie g o L e o p o ld a . C h ło p a k o b ra n y c ls g a n c k o w e d łu g n a jn o w s z e j m o d y , s ta ra n n ie u fry z o w a n y , jt k p ie r w s z y d a n d y , w g la s o w y c h rą k a w ic z k a c h i z w is z ą c y m z lo ty m ła ń c u s z k ie m ■ z e g a rk a , s ta ł h a rd o n a n b s c z n , p o d c z a s g d y p a p a i m s m a s ią k łó c ili. Ś w ia d e c tw o , k tó re L e o p o ld p r z y n ió s ł b y ł z g im n a z ju m , n ie b y ło z łe , ja k d a w n ie js z e , a le p o p ro s tu n ie g o d z iw e i w c a le n ie c h lu b n e d la m ło d e g o p a n ic z a . O jc ie c r o z g n ie w a n y w n a jw y ż s z y m s to p n iu , c h c ia ł w ia ln ie s y n o w i p o rz ą le ą d a ć n a u c z k ą , a le m a m a s k o ro ty lk o to z m ia r k o w a ła , rz u c iła a ią ja k ro z ju s z o n a lw ic a n a m ą ta , i z p ło u ą c e m o k ie m ja k fa tja , d y s z ą c i z a c is k a ją c p ią ic i, o ś w ia d c z y ła m ą Z o w i, ż e n ie p o z w o li, a b y tk n ą ł d o b r e g o , k e c h & n e g o i n ie w in n e g o P o ld z ia .

— T o w in a ty c h g łu p ic h n a u c z y c ie li, « k r z y c z a ła ,

— n ie z a w o d n ie je d e n z n ic h s ią d o te g o p r z y c z y n ił, k tó r y b ie d n e g o P o ld z 'a z n ie ś ć n ie m o ż e . >— J a z n a m m o je d z ie c k o le p ie j, ja k c i lu d z ie ' i n e p o z w o lą , a b y m i z a rz u c a n e , ż e m je ź le w y c h o w a ła !

O jc ie c n ie b y ł ta k ż e z b y t r e lig ijn y m c h rz e ś c i­

ja n in e m , i z a ś le p io n y w s y n u , z e s w e j s tr o n y , ta k ż e r z e te ln ie s ią p r z y c z y n ił d o z e p s u c ia c h ło p a k a ; tle n a te n ra z n ie p e fd g o w a ł ż o n ie .

T a k b ą d z ie , ja k p o w ie d z ia łe m , <— o d p o w ie d z ia ł s ta n o w c z o . — N a u c z y c ie le m a ją s łu s z n e ś ć . C z y ta n ie ro m a n s ó w i in n y c h p iś m id e ł, te a tr i w s z y s tk o to , d o c z e g o ty g o w ie d z ie s z , o d b ie ra m u c z a s i o c h o tą d o n s u k i. D la te g o o d d z ia le js z e g o d n ia s te a tr e m s ią s k e ń c z y ło . L e o p o ld a ż d o d a ls z e j d y s p o z y c ji o d d n ia d z is ie js z e g o d o ż a d n e g o te a tru c h o d z ił n ie b ą d z ie , i c o d z ie n n ie n a jp ó ź n ie j o g o d z in ie 8 w ie r z e ra m b ą d z ie w d o m u . R a z a m a ta ś ?

C ty g n ie w g w a łto w n y m ą ż a to s p r a w ił, c z y te ż p ra w d a a łó w je g « n , — < d o s y ć , ż e m s m a n ie ś m ia ła te m u z a k a z o w i m ą ta a ią s p rz e c iw ia ć .

P lą c z ą c i łk a ją c rz u c iła s ią s y n e w i n a s z y ją , u ją ła g o z a rą k ą i p o c ie s z a ją c g o s ło d k io m i s ło w y , w y p r o ­ w a d z iła z p o k o ju . A le w e d ra w n c h ra z je s z c z e a ią o b r ó c iła , p e g r o z iłs m ą ts w i p ią ś c ią i z a w t h ła :

T e r a z w id ią to , c o ju ż d a w n o p rz e c z u w a ła m , ż e n ig d y n ie k o c h a łe ś i n ie u m ie s z k o c h a ć tw e g o d z ie c k o , ty o jc z e w y r o d n y !

T o m ó w ią c w y b ie g ła .

S y u e k je d n a k ż e n ie e h c ia ł s ią u s p o k o ić ; k s ra , ja k ą m u o jc ie c w y z n a c z y ł, z a n a d to d o tk n ą ła je g o p y c h ą .

J e ż e li m i n ie b ą d z ie w o ln o p ó jś ć d o te a tr u , m a m o , to s o b ie w łe b s trz e lą 1 — r z e k i p ią tn a s to k tn i c h ło p a k h a rd o d o m a tk i.

N a B o g a , d z ie c k o k o c h a n e , c o m ó w is z ? ! z a w o ła ła m a tk a , p r z y tu liła L e o p o ld a d o s ie b ie i k o n w n la y in y m w y b u e b n ą ła p ła c z e m . P o te m w s k a z u ją c n a d r z w i z a m k n ią te , m ó w iła d a le j: — T a k , o jc z e , m ó g łb y ś w ła s u e tw o je d z ie c k o o ś m ie rć p r z y p r a w i* ! A c h , b ie d n y P c ld z iu , ja k ie g o to o jc a m a s z b e z s e rc a !

— -< T o w s z y s tk o n a n ic m i s ią n ie z d a , m a m o ,

p r z e r w a ł je j L e o p o ld c k łtd a o , — ja d z iś w ie c z o re m m u s z ą b ić w te a tr z e .

— C ic h o , d z e c k o d ro g ie , ja c i p o z w a la m , o jc ie c o te m w c a le ne b ą d z ie w ie d z ia ł. N ie b ą d d e s z m ó g ł n a rz e k a ć n a to , ż e c ią tw o ja m a tk a p r a w d z iw ie n ie k o c h a . T o r z e k łs z y , w y d o b y ła s a k ie w k ą i d a ła m u p o k ry je m u p is n ią d z y .

i D z ią k u ją , m a m o - r z e k i L e e o p c ld k r ó tk o i ju ż b y ł n a u lic y .

A le P ó ld z fn , ty lk o p a p ie n ic n ie p o w ie d z f — w o ła ła z a n im m a tk a , a le c h ło p a k ju ż te g o n ie s ły s z a ł.

M a tk a w r ó c iła d o p o k o ju , d ą ia ją c s ią u s is d ta w m ilc z e n iu n a k a n a p ie , o tw o r z y ła p is m o ilu s tr o w a n e , p o d ­ p a rła s ią ło k c ie m n a k o s z to w n y m s to le , g ło w ą o p a rła o rą c e i n ie z a d łu g o ta k a ią z a to p iła w c z y ta n iu , ż e g łu ­ c h ą b y ła i ś le p ą n a w s z y s tk o , c o s ią o k e ło n ie j d z ia ło .

T a k m ia ą ła g o d z in a . Ż o n a n ic n ie w id z ia ła , n ic n ie s ły s z a ła . N ie s ły s z a ła , ja k z p o b lis k ie j w ie ż y g łu ­ c h y g ło s e z w a ł s ią d z w o n u , n ie w id z ia ła , ja k m ą ż o d a ta łu p o w s ta ł i p o d s łu c h u ją c z b liż y ł s ią d o o k n a , p rs e z k tó re j» ż d o c h o d z ił g w a r b ie g n ą c y c h tłu m ó w lu d z i

i ło a k o t w o z ó w . ,

C o r a z w ią k s z y s ta w a ł s ią g w a r i h a ła s n a u lic y c o ra z g ło ś n ie js z e w o ła n ia i k r z y k i tłu m u ; ż o n a z a to p io n a w ro m a a s ie n ie z te g o n ie s ły s r a b ; n ie c z u ła n a w e t c h k d o e g o p o w ie w u , k tó r y p rz e z o tw a r te z a w ia ł o k n o i g w a łto w n ie p o i u s z y ł p ło m ie n ie m la m p y n a a to le .

<— C ie k a w y m , g d z ie g o re — m ó w ił m ą ż p ó łg ło s e m d o s ie b ir ; — z d a je s ią , ż e to o g ro m n y p o ż a r — —

— H a ! — k r z y k n ą ł g łe ś n o i o d s k o c z y ł o d o k n a . O lb r z y m ia c z e rw o n a łu n a o ś w ie c iła n a g le ja s n o e tą ś ć m ia s ta n a p rz e c iw k a o k n a . J a s k ra w e m ś w ia tłe m o b la n e p o js w iły s ią n a ra z d w ie w ie ż e k o ś c io ła i s z c z y ty d o m ó w w ś ró d c ie m n e g o w ie c z e r z ; m u s ia l to b y ć o k r o p n y p o ż a r . P o b ie g ł d o a to lu i g w a łto w n ie z a d z w o n ił n a s łu­

ż ą c e g o . (D . n .)

Targi Międzynarodowe w Medjolanle.

Pawilon polski.

(4)

Tresura dzikich zwierząt.

ONMLKJIHGFEDCBA

S ie d z ie liś m y p o d w ie lk im e a m io te m . B y ło to k r a t­

k o fix e d p r z e d ita w ie e ie a . S a m o tn a la m p a ta k o w a w y s o k o a p a ła p w . A re n a c y rk o w a p o g rą to n a b y ła je a z c z e w g łę b o k im In ie , o ta lo n a c ie n ia m i, k tó re z e w s z y s tk ic h z a k ą tk ó w ją z a le w a ły . C z a d b y ło c h le w e m , d rz e w e m , p ia s k ie m i d z ik ie m ! z w ie rz ę ta m i.

G d z ie ! ć w ic z y ł ja k iś m n z y k n a p is z c z a łc e . M o ż e to b y ł je d e n z in d y js k ic h c z a rn o k s ię ż n ik ó w , a c z ą c y s w e g o w ę ż a ta ń c a . P o te m z a ry c z a ł le w . Z a a im z a w tó ro w a ł c a ły c h ó r. N a g le s p o k ó j. P a ro b c z a k e d k o n i p rz e c h o d z i p rz e z p ie s e k a re n y , trz y m a ją c w rę k a w ia d ro . R e fle k s la m p y łs k o r e j o d z w ie rc ie d la s ię w w ia d rz e . Z a o w a ry c z y le w . Ś w is ta n ie b a te m . Z n o w a s p o k ó j. S iw y p o g ro m c a c y rk o w y k rę c i n ie s p o k o jn ie g ło w ą ; je s t to tra d n a s p ra w a , m y ś li s o b ie , z te m i z w ie rz ą ts m i. U c z ą s ię s to s u n k o w o ła tw o . D w a z a ­ p e łn ię m ło d e e g z e m p la rz e w y b ie ra s o b ie p o g ro m c a , id z ie z n ie m i d o k la tk i, k a ż ę im g ra ć . O b a d z ik ie k o ty k rą ż ą d o k o ła , ła s z ą s ią lo b rz a c a ją a a n ie g o . O n s ie ­ d z i o b o k i p rz y g lą d a s ią im . N a g le k ła d z ie k a w a łe k m ią s a n a k rz e s ło . P rz y b liż a ją s ią i ż rą . C z y n i to ra z , d ra g i r a r , c n e p rz y w y k a ją d o k rz e s ła i p o c z y n a ją je ż b y ć n ie s p o k o jn a , g d y k rz e s ło a jrz ą . B o c z s ją ż e r.

Ż ą d z a S e ra c z y n i w a z y itk o .

N a jb a rd z ie j a lw ó w m o rs k ic h , k tó re s ą n a jg ło d n ie * s z e m i z w ie rz ę ta m i w i w ie c ie . A le ró w n ie ż i a lw ó w . P o te m n a d z ie w a k a w a ł m ią ią n a o s try k o n ie c k ija . T e ra z le c ą z w ie rz ę ta n a ó w k ij. Z n a je ż o a ą a ie rlc ią i z a d s rz a ją c ą ła p ą , T a k z a k a ż d y m ra z e m , g d y n jr ą k ij i k rz e s ło .

D z ik i n a p ie r p re g ra m a je s t g o to w y . Ó w n a m e r, p o d c z a s k tó re g o p u b lic z n o ś c i o d g ro z y w ło s y n a g ło ­ w ie s ta w a ją , p o d c z a s k tó re g o p o g ro m c a z a m ie rz a s ią n a d z ik o a k a c z ą c e g o lw a , s to ją c y m w ła ś n ie w k la tc e k rz e s łe m a lb o ro z w ś c ie c z o n e z w ie rs ą g o d z i la s k ą w p ie rś , k a ż d y m y ś li, ż e w je d n e j c h w ili ro z b ije s ią i la ik a i p ó ź n ie j s a m p o g ro m c a .

A to li ta k i d z ik i, n s m e r, n ie s ta n o w i n a tn ra ln ie w ła ś c iw e g o n ie b e z p ie c z e ń s tw a z a w e d a p o g ro m c y . P o g ro m ­ c a je s t z w y k le a a n a jw ię k s z e n ie b e z p ie c z iń itw o n a ra ż e n y . W c y rk n K r o n o g o , u ita w ia s o b ie o b e c n ie p e w ie n p o g ro m c a s z e z lo n g , k ła d z ie s ią n a n ie g o i k a ż ę s ię d o ro s łe m n Iw n p o łę ż y ć n a s ie b ie . P e te m c a l p o c a la w y ła z i z p o d lw a . P o c z ę ś c i id z ie d o b rz e . W ty m c y rk n jn ż c z te ry la ta ta k s ię u d o je . L e c z n ie d a w n o u c z y n ił p o g ro m c a n ie z g ra b n y in c h , le w rz n e tł s ię n a n ie g o a n a s tę p s tw e m te g o b y ło s z rś ć ty g o d n i w s z p i*

ta le . L e w a ta k u je p rz e w a ż n ie n ie z e z łe ó c i. le c z c z ę ­ s to z e s tra c h a . O w ie le n ie b e z p ie c z n ie jiz y m , a le ła t­

w ie j d a a ią p rz e k o n a ć , je s t ty g ty s . N a c ie ra o n w p ra w ­ d z ie s iln ie j, o tw ie ra a tra rz n ie ) p y s k i je s t ż y w r z y m o d lw a . A le k ie d y a to k a je , z j w ik ła s ię w s w o je j z ło ś c i w s ta w ia n y m e p rz e z p y s k k ij. T a k ż e k a r tz y s ią p rz y k a ż d e m z d e rz e n iu b a te m i n a i’u je z b liż y ć s ią d e p o g ro m c y ty lk o z ty lu . R o z b ija c o m u w e jd z ie w d ro g ę . L e w n a to m ia s t m a o k re ś le n y c e l, je ż e li z o s ta je p o d n ź n io n y . N ie p o z w o li s ią o g ła p ić p rz e z k ije i w id e łk i, le c z id z ie b e z p o ś re d n io n a p rz e d m io t s w a j w ś c ie k ło ś c i.

N a jle p s r ą b ro n ią p rz e c iw k o n ie m a je it je d y n ie s tra ż a k , k tó ry te ż z e s w ą s ik a w k ą s to i s ta le o b e k k la tk i p o d ­ c z a s tre s o w a n ie .

N r jb g o d n ie js z o m z w ie rz ę c ie m d o tre s o w a n ia b y ł, je s t i p o z o s ta n ie z ł ń . J e ś li js d s a k z n ie g o z a jd z ie w y ją te k , w te d y js s t b a rd z o ź le .

W te d y n ie m a o d n ie g o w ię c e j g w a łto w n e g o i z łe ­ g o z w ie rz ę c ia . D z ie je s ią to p rz e w a ż n ie » s iiry c łL z b n i.

T a k w n ie w o li ja k i w p ra s ta ry c h la s z c h c h o d z ą c n e p o je d y ń c z o i c z ę s to g d y o p ę ta n e z o s ta n ą n a g le p rz e z

w ś c ie k łą z ło ś ć , w te d y s ą o n e n s jw ię k s z e m n ie b e z p ie ­ c z e ń s tw e m d la w ła s n e j trz o d y ja k i d la c a łe g o s w e g o o to c z e n ia .

Łamigłówka.

U ło ż y ł: .L o tn ik * z e S w ie c ia .

W ty c h 1 9 c z w r r o b o ta c h , m ie ś c i s ią 7 w y ra z ó w i to p o je d n y m w k a ż d e j p o d łu ż n e j lin ji. W k a ż d y m c z w o ro b o k u m ie s z c z ą s ię s y la b y ty c h ż e w z ra z ó w , p o ­ d a n e z a ś lic z b y o z n a c z a ją ilo ś ć lite r o d n tś n e j s y la b y . Z ty c h 7 w y ra z ó w 2 p ie rw s z e i 3 o s ta tn i s ą rz e c z o w ­ n ik i, trz e c i tw o rz y im ię , c z w a rty n a z w is k o s ła w n e g o n a c a ły m ś w ia c ie m ę ż a p o ls k ie g o , g łó w n e g o w c z a s a c h o s ta tn ic h z w ie lk ie g o fo w d a e y jn e g o d z ie ła . P ie rw s z e 2 w v ra z y d a d z ą je g o z a w ó d , 5 o z n a c z a z a ło ż y c h la , 6 -ty i 7 m y d z ie ło s a m e . P o d w z g lę d e m g ra m a ty k i, a to l 1 -a z y , 3 c i, 4 i 5 ty w y ra z w m ia n o w n ik a , 2 -g i, 6 ty , 7 m y w y ra z w d o p e łn ia c z a .

Zagadka historyczna

n ł. .B a lla d y n a * z N o w e g o m is s ta . G d z ie o d b y w a ła s ię e le k c ja k ró ló w p s ls k ic h ? N a le ż y z ro b ić k r ó tk i z a ry s .

Rozwiązanie łamigłówki z Nr. 14.

1. Wachlarz 7. Ń h 13. Hak 2. Y c 8 S«»ic 14 Olej 3. S*ki 9 Kenara 15. F'»n«e 4. Paw 10. I-wit 16. Farkct

5. Ile 11. Ms 17. Eabta

6. Aornzrl 12. Eusdo 18. Radiem

W y s p i a ń s k i — M e h o f f e r M a t e j k o — S ta c h i e w i c z

n id e s la li: .A r a b * , .B a lla d y n a * , .J a p o n k a * , .L iljs n a * z N e w e g a m ia s ta , .K ir g iz * z p o d L a b a w y . .P o g r o m c a b s a z A s s tr a lji* , .S to k r o tk a ” z L id z b a rk a , v Z n ln *

z L a b a w y .

Rozwiązanie zagadki rachunkowej z Nr. 14*

P e s ic d z ic ie l s p rre d a ł

9 9 o w ie c , 1 1 2 k o n i, 8 7 k ró w , .4 ś w in ie , 4 8 w a ló w n a d e s ła li: .A r a b * , .B a lla d y n a * , .C z a rn a p e re łk a * z N o w e g c m ia s te , .C h o c h la * z W ą a r z tź n a , .M a r k iz * z B ro d n ic y , , M in e r w a * z L id z b a rk a , .P o g ro m c a b o a

z A n s tr a lji* , .R y ś * z L a b a w y .

Ładny żebrak.

P r z e c h o d z ie ń : C ó ż te ż , id z ie c ie ż e b rrć , a p o d p a c h ą trz y m a c ie k ij s ę k a ty , n ic z c m z b ó j ja k i?

Ż a b ra k : P ro s z ą p a n a , to ty lk o n a w y p a d e k , g d y ­ b y m i k to k o lw ie k a n i g ro s z a d a ć n ie c te c ip l,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Widzieliśmy w jesieni w lesie jak gdyby dywan puszysty, kolorowy utworzony z opadłych liści drzew, na które przedzierające się słońca promienie po przez konary i krzewy

Gdy cię pochłania złość tego świata, Gdy duch ciemności w kół ciebie lata, Gdy piekło rzuca na cię swe sidła, I świat przedstawia różne mamidła, Gdy* zdaje ci się, iż

Wielką kryje szczęśliwość w sobie, kto jest mały, którego dusza zdała stąd, w przestrzenie sięga — w niewidome się światy przedziera tęskniąca, Lecz stokroć marny

Lecz, przybywszy do tego miasta, dowiedział sią, te tam ani kościoła, ani kapłana katolickiego wcale niema 1 te najblitszy kościół, w którymby świąte Sakramenta mógł

Łowy urządza się w ten sposób, że w oznaczonym dniu udają się myśliwi na wskazane miejsce, poczem naganka otacza legowisko kołem, a część jej wraz z tym, który

Oby tedy po szumnych zapustach, stał się nam popieleć początkiem zbawiennego zastanowienia się nad sobą i początkiem prawdziwego odrodzenia ducha w czasie wielkiego

W rocznicę 110-letnią, na wdzięczne wspomnienie potomności zasługuje zapoznać czytelników z kilku rysami z życia czcigodnego męża, którego imię nie może być

Polska Liga Przeciwalkoholowa istnieje od roku 1922, ma przeszło 500 członków w całej Polsce, przyj­.. muje każdego pełnoletniego Polaka-chrześcijanina, każdą instytucję