• Nie Znaleziono Wyników

To syn pójdzie - Henryk Gawlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "To syn pójdzie - Henryk Gawlik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HENRYK GAWLIK

ur. 1931; Ludwików

Miejsce i czas wydarzeń Ludwików, II wojna światowa

Słowa kluczowe Ludwików, dzieciństwo, projekt Rzemiosło. Etos i

odpowiedzialnośc, fryzjerstwo, nauka fryzjerstwa, II wojna światowa, okupacja niemiecka, zawód fryzjera, partyzanci

„To syn pójdzie”

W 1944 roku, przed wejściem Rosjanów, przyszły partyzanci poprosić, żeby ojciec poszedł do lasu podcinać im włosy. Ojciec był już starszy i chory, mówi: „To syn pójdzie”. Wtedy miałem trzynasty-czternasty rok. Już byłem dziarski chłopocek, robotę odstawiałem. I poszłem z nimi. Dwóch tych partyzantów było. Wzięli mnie do lasu świdnickiego, a tam był cały oddział, wprowadzili mnie do środka. Szybko chłopaki zrobiły fotelik i zacząłem strzyżenia. Strzygłem z pięciu, ze sześciu może. Bo ręczną maszynką nie można za dużo. Oni sami się strzygli, podcinali, bo miałem nożyczki, miałem brzytwę. Później mnie wyprowadzili z lasu. Za miesiąc Rosjanie wkroczyli.

Data i miejsce nagrania 2016-08-19, Poniatowa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Małgorzata Daniłko

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Robiłem w Bełżycach ze Stasiem Kamińskim, w sobotę po południu strzyżeń już nie robiliśmy, tylko golenia. Kiedyś jeden starszy, schorowany człowiek poprosił

Mój ojciec wraca z obozu, a u nas w domu był przepiękny obraz, taki medalion Piłsudskiego, w przepięknej wiśniowej ramie, który wisiał zawsze na

Słowa kluczowe Solidarność, represje, stan wojenny, wilczy bilet.. Mój starszy syn otrzymał

Z ojcem nieraz do pracy przychodziłem, to widziałem, jak to się wszystko robi, pomniki,

Oni wszędzie mieli też, zresztą była jednostka wojskowa i jak się przyjrzałem tej fotografii i tym wszystkim, to jego ojciec był jakimś starszym w tym oddziale

Było dosyć normalnie, dlatego, że Niemców nie widziało się w Mełgwi, dlatego że na wiosnę jak śnieg topniał, tam było straszne błoto i oni ciężkimi samochodami nie mogli

Palacze to już byli fachowcy, tam nie było żadnych przyrządów, żadnych termometrów, nic, tylko wszystko to działała praktyka, żeby ta cegła była odpowiednio wypalona jak

Dobrze, że ojciec sobie krzywdy nie zrobił, bo w korytarzu w suterynie stała duża skrzynia. Tam takie