• Nie Znaleziono Wyników

Pobyt w domu dziecka pod Warszawą - Aleksander Słobodkin - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pobyt w domu dziecka pod Warszawą - Aleksander Słobodkin - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEKSANDER SŁOBODKIN

ur. 1937; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, okres powojenny

Słowa kluczowe Warszawa, okres powojenny, dom dziecka, TSKŻ, dzieciństwo, nauka języka, trauma okupacji

Pobyt w domu dziecka pod Warszawą

Później pojechaliśmy do Warszawy i znalazłem się w domu dziecka w Śródborowie na czas znalezienia mieszkania. Później nawet mi powiedziano, że to nie był Śródborów, a tuż obok, tam były dwa domy dziecka. Dla mnie to zawsze był Śródborów, a mnie powiedziano w Instytucie Żydowskim, że nie byłem w Śródborowie, bo o mnie mają [tam] wszystko. Wiedzą wszystko o mnie i o mojej matce, która trochę pracowała po wojnie w TSKŻ-cie. Wiedzą nawet to, że ja byłem na koloniach z TSKŻ-u i tak dalej. Ale o ojcu nic.

Dom dziecka pamiętam dobrze. Dobrze pamiętam po pierwsze, bo tam były organizowane takie przedstawienia, że zaczęto mnie uczyć języka, do tej chwili nie wiem, czy hebrajskiego czy żydowskiego. Ja tam zostałem tylko dwa tygodnie, ale te dwa tygodnie pamiętam do tej chwili, dlatego że spaliśmy na dużej sali z innymi dziećmi i te inne dzieci to naprawdę były sieroty, nie tak jak ja, który miałem swoich rodziców i byłem chwilowo. To były sieroty, które przeżywały wszystkie wydarzenia okupacji w straszny sposób, w nocy nie mogły spać, we śnie krzyczały, dla mnie to było duże przeżycie.

Data i miejsce nagrania 2010-01-07, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potem jeszcze bardzo długo były raz w tygodniu targi, ale już mniejsze, to już nie było to, co kiedyś.. Kiedyś, to były te stragany rozmaite, te zabaweczki, te piłeczki

Bywałem przed wojną [w Lublinie], dlatego, że z rodziny mieszkali w Lublinie i w Lubartowie też.. Miałem cioteczne rodzeństwo, czyli ojca siostrę, mieszkała z rodziną tutaj w

Śnieg padał, na deskach się spało, mycie to było śniegiem bez koszul na dziedzińcu, a głód ogromny.. Mimo wszystko w mieście królewskim był głód, jak to się mówi

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Lubelski Lipiec 1980 roku, strajki, Politechnika Lubelska, Fabryka Samochodów Ciężarowych, zakłady Daewoo, ulica Krakowskiego, ulica Staszica.. Pamiętam

Słowa kluczowe Gdynia, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, ojciec, praca ojca, ucieczka, Łuck, naloty.. Ucieczka na wschód

To było w Łucku, ojciec zapytał pierwszą osobę na targu, czy nie widziała takiego, ja byłem rudy jak marchewka, takiego małego rudego, opisał matkę i tak dalej.

Pracowałem, ale byłem przerażony, bo nie rozumiałem co do mnie mówią, ale znalazłem starego Rosjanina, który był obrońcą Pałacu Zimowego, przeszedł przez Rumunię,

Jak się miało poszczególne składniki (metol, hydrochinon, węglan wapnia), to [żeby] powstał wywoływacz, trzeba było je zmieszać w odpowiednich proporcjach.. Podstawowy