• Nie Znaleziono Wyników

Wywiad telewizyjny na żywo. Charakterystyka gatunku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wywiad telewizyjny na żywo. Charakterystyka gatunku"

Copied!
160
0
0

Pełen tekst

(1)

Barbara Sobczak

Wywiad telewizyjny

na żywo

Charakterystyka gatunku

29

Biblioteczka

Poznańskich Studiów

Polonistycznych

Serii Językoznaw czej

Wydawnictwo „Poznańskie Studia Polonistyczne”

Poznań 2006

(2)

Biblioteczka Poznańskich Studiów Polonistycznych Serii Językoznawczej

(3)

BARBARA SOBCZAK: Wywiad telewizyjny na żywo. Charakterystyka gatunku (Live Television Interview. Characteristics of the Genre). Biblioteczka Poznańskich Studiów Polonistycznych Serii Językoznawczej t. 29. Pp 160. ISBN 83-88176-68-4 ISSN 1233-8672. Ed. Wydawnictwo “Poznańskie Studia Polonistyczne”. UAM (Adam Mickiewicz University), al. Niepodległości 4,61-874 Poznań,

Polska — Poland. Text in Polish. ^

The present book Live Television Interview. Characteristics o f the Genre fits into current research in media communication. A detailed analysis of three weekly TV programmes aired by TVP (Polish Television), Gość Jedynki [Channel One Guest Star], Krakowskie Przedm ieście 27 [27 Krakowskie Przedmieście], and by TVN (Independent) Kropka nad [Dotting the I’s]), allowed the author to capture specific features of this particular genre labelled, because of the raised social and political subjects and because of the kind of guests invited to the programmes, as political interview. The book shows TV interview as an interaction during which a particular text (discourse) with particular features is created. The first two chapters of the book are theoretical and describe this kind of an interview as a journalese genre (Chapter One), and as the object of linguistic research (Chapter Two). Chapter Three examines the current position of the television interview. The following elements are analyzed: time, place, subject, the objective of the interview, its participants and their communica­ tion roles in the programmes. Chapter Four includes a description of the internal ordering of the television interview (consecutive stages of the interview, the ways of introducing a subject, the pairs question-answer), a description of its individual elements, their function and mutual relations as well as a description of the features of the language used, taking into account the unique character of such a communication situation as one of a live TV broadcast of a conversation on a given subject. Particular emphasis is put to the analysis of the pairs question-answer and to disruption of the communicative process resulting from breaking the rules of conversation or vocal abuse, including speaking too loudly, using improper pitch, or using inappropriate breathing patterns. The adopted interactionist viewpoint in this study of the television interview made it possible to include in the analysis not only linguistic means but also extra-linguistic, nonverbal features such as elements of proxemic, kinesic and cultural codes.

(4)

PRACE INSTYTUTU FILOLOGII POLSKIEJ

UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA

Biblioteczka

Poznańskich Studiów Polonistycznych Serii Językoznawczej

Nr 29

Komitet redakcyjny

Stanisław Mikołajczak (przewodniczący) Alicja Pihan-Kijasowa, Małgorzata Witaszek-Samborska

Projekt okładki Jan Ślusarski Redaktor Krystyna Sobkowicz Korekta Edyta Detz

Copyright by Wydawnictwo Barbara Sobczak, 2006 Copyright by Wydawnictwo „Poznańskie Studia Polonistyczne”, 2006

ISBN 83-88176-68-4 ISSN 1233-8672

Wydawnictwo „Poznańskie Studia Polonistyczne” al. Niepodległości 4, 61-874 Poznań

tel. 061 829 36 33

http:W psp.am u.edu.pl, p sp @ a m u .ed u .p l N akład 30 0 egz. ark. w yd. 8 Skład i łam anie: M a rlen a P ig la Druk: Zakład P o lig ra ficzn y A . Frąckow iak

(5)

Spis treści

W stęp... 7

1. Dlaczego w yw iad?... 8

2. Dobór programów i procedura gromadzenia m ateriału ... 10

3. Specyfika wypowiedzi telew izyjnych... 13

I. Wywiad jako gatunek dziennikarski... 23

1.. Definicja w y w iad u ... 23

2. Wywiad w typologii gatunków dziennikarskich... 25

3. Rodzaje w yw iadów ... 26

II. Wywiad jako przedmiot badań lingwistycznych... 33

1. Wywiad - dialog, rozmowa, konw ersacja... 33

2. Organizacja w yw iadu... 36

3. Reguły konwersacyjne w w yw iadzie... 39

III. Sytuacja wywiadu telewizyjnego... 44

1. Elementy sytuacji telew izyjnej... 44

2. Makro- i mikrosytuacja wywiadu telew izyjnego... 46

3. Wywiad telewizyjny na ż y w o ... 47

4. Czas w yw iadu... 49

5. Miejsce w yw iadu... 51

6. Temat w yw iadu... 54

7. Cel w yw iadu... 61

8. Uczestnicy wywiadu i ich r o le ... 69

IV. Przebieg wywiadu telewizyjnego... 79

1. Fazy wy wiadu telew izyjnego... 79

2. Pary przyległe. Analiza pytań i odpow iedzi... 84

2.1. Struktura i cel p y ta n ia ... 84

2.2. Pytania mające wpływ na objętość re p lik i... 87

(6)

6 Spis treści

2.2.2. Pytania otwarte m otywujące... 88

2.2.3. Pytania otwarte dopingujące... 90

2.2.4. Pytania zam knięte... 92

2.2.5. Pytania alternatyw y... 92

2.2.6. Pytania o rozstrzygnięcie... 94

2.2.7. Pytania o uzupełnienie... 98

2.3. Pytania mające wpływ na gotowość odpowiadającego do udzielania odpow iedzi... 100

2.3.1. Pytania prow okacje... 101

2.4. Pytania mające wpływ na sposób przedstawienia te m a tu ... 111

2.4.1. Pytania o fak ty ... 111

2.4.2. Pytania o w yjaśnienie... 112

2.4.3. Pytania o o ce n y ... 116

2.4.4. Pytania o koncepcje... 117

2.4.5. Pytania o h ip o tezy ... 118

2.4.6. Pytania o d efin icje... 120

2.4.7. Pytania interpretujące... 121

2.4.8. Pytania o introspekcje... 122

3. Strategie prowadzenia w y w ia d u ... 125

4. Zakłócenia procesu kom unikow ania... 133

4.1. Łamanie zasad konwersacyjnych w w yw iadzie... 134

4.2. Niewłaściwy sposób przejmowania głosu w w yw iadzie... 140

Zakończenie... 146

Wykaz skrótów używanych w te k śc ie ... 150

(7)

Wstęp

Świat w spółczesnego człow ieka kształtow any jest w dużej m ierze przez środki m asow ego przekazu, takie jak: prasa, radio, telew izja i internet. Są one nie tylko nośnikami kom unikatów, ale i narzędziam i, za pom ocą których poznaje on rzeczy­ wistość. Jednym z aspektów rzeczyw istości, kształtow anym przez m edia, je s t ob­ raz polityki i polityków. Szczególną rolę odgrywa tutaj telewizja. M a to związek po pierwsze z dostępnością tego medium. Zapewne trudno byłoby znaleźć dzisiaj gospo­ darstwo dom owe bez telew izora i dostępu do podstaw ow ego chociażby pakietu program ów telew izyjnych. Po drugie, telew izja oferuje przekazy audiow izualne, a więc najbogatsze i w największym stopniu angażujące odbiorcę. Po trzecie wresz­ cie telewizja pozwala na pokazywanie polityki w formie udramatyzowanej - w roz­ mowach i dyskusjach, w których rów nocześnie przedstaw iane są stanow iska róż­ nych podm iotów. Jest to szczególnie ważne w ustrojach dem okratycznych - po­ zwala bow iem na zachow anie jaw ności życia publicznego. Telew izja pełni więc bardzo w ażną funkcję społeczną. To, na przykład, co jest w niej pom ijane, należy do kategorii tem atów i spraw niew ażnych społecznie, natom iast spraw y przez nią upubliczniane zyskują status społecznie istotnych1.

Badaniem środków komunikowania masowego i przekazów medialnych zajm ują się przedstawiciele wielu dyscyplin naukowych, między innymi socjologowie, polito­ lodzy, kulturoznawcy, filozofowie, także językoznawcy. Prace te skupiają się zasadni­ czo w okół określonych tematów. Są to ogólnoteoretyczne rozw ażania dotyczące kom unikowania m asow ego2, typologie przekazów medialnych, badania wpływu

1 Por. Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego. Pod red. M. Czyżewskiego, S. Ko­ walskiego, A. Piotrowskiego. Kraków 1997.

2 Nauka o komunikowaniu masowym jest stosunkowo młoda. W Polsce jako odrębna dyscyplina uprawiana jest od kilkunastu lat, w Stanach Zjednoczonych od początku lat 50. Nie znaczy to jednak, że nie zajmowano się nią wcześniej. Nim wyodrębniła się jako osobna dyscyplina, stanowiła jeden z elementów nauk społecznych. Zasadniczo nauka o komunikowaniu masowym pojawiła się w mo­ mencie, gdy pojawiło się komunikowanie masowe, czyli media masowe, tj. u schyłku XIX wieku. Na początku były to przede wszystkim badania prasoznawcze. W początkowej fazie pod pojęciem ko­

munikowania masowego rozumiano analizę wpływu mediów na różne aspekty życia gospodarczego,

ekonomicznego i politycznego i oddziaływania mediów na zachowania odbiorców. Zajmowali się tym socjolodzy, psychologowie, prawnicy, historycy i ekonomiści. Nie było aparatu pojęciowego

(8)

8 Wstęp

mediów na zachow ania społeczne i oddziaływanie na w spółczesną kulturę3. Część analiz dotyczy także języka w m ediach4. Oczywiście często są one skoncentrowane na określonym typie mediów. Dotyczą na przykład tylko radia, prasy5, telewizji, czy cieszącego się w ostatnich latach coraz większym zainteresowaniem internetu6.

1. Dlaczego wywiad?

Jak zauw ażają badacze gatunków dziennikarskich7 w yw iad w ostatnich dzie­ sięcioleciach XX wieku stał się jed n ą z najważniejszych i najpopularniejszych form w ypow iedzi. Jest to bow iem gatunek o charakterze utylitarnym i aktualnym . właściwego tylko tej dziedzinie. W latach 40. XX wieku socjolodzy w Stanach Zjednoczonych zajęli się na szeroką skalę badaniami opinii publicznej i wpływem mediów na opinię publiczną. Miało to związek z II wojną światową i zainteresowaniem wpływem propagandy niemieckiej na postawy i światopogląd ludzi w latach trzydziestych, a także z wpływem F. D. Roosewelta, który podczas swojej prezydentury na szeroką skalę wykorzystywał radio. Wynikami tych badań miano się kierować w działaniach propagandowych. W latach 50. wraz z rozwojem komunikowania masowego wzrosło zainteresowanie tą dziedziną. Na przełomie lat 50. i 60. nastąpił przełom w podejściu do komunikowa­

nia masowego, zaczęto je traktować jako część systemu społecznego. Wyodrębniło się tak zwane

podejście systemowe, według którego komunikowanie masowe z jednej strony podlega systemowi, jednocześnie jednak też oddziałuje na ten system. Więcej na ten temat zob. np. Teoria i praktyka

propagandy. Pod red. B. Dobek-Ostrowskiej, J. Fras, B. Ociepki. Wrocław 1998; Studia z teorii komunikowania masowego. Pod red. B. Dobek-Ostrowskiej. Wrocław 1999; Nauka o komunikowa­ niu. Podstawowe orientacje teoretyczne. Pod red. B. Dobek-Ostrowskiej. Wrocław 2001; T. G o b a n -

- Kl as, Media i komunikowanie masowe. Warszawa - Kraków 1999; D. G r z e l e w s k a , R. Ha - b i e l s k i , A. K o z i e ł , J. O s i e a, L. P i w o ń s k a - P y k a ł o , F. S k w i e r a w s k i , Prasa, radio i te­

lewizja w Polsce. Zarys dziejów. Warszawa 1999; J. M i k u ł o w s k i - P o m o r s k i , Z. N ę c k i , Komu­ nikowanie skuteczne. Kraków 1983; M. M r o z o w s k i , Media masowe. Władza, rozrywka i biznes.

Warszawa 2001; J. T h o m p s o n , Media i nowoczesność. Wrocław 2001; J. F i s h k e , Wprowadze­

nie do badań nad komunikowaniem. Wrocław 2000; P. S o r l i n , Mass-media. Wrocław 2001.

3 Zob. np. J. C o n d r y , K. P o p p e r , Telewizja - zagrożenie dla demokracji. Warszawa 1996;

Współczesne systemy komunikowania. Pod red. B. Dobek-Ostrowskiej. Wrocław 1998; W. G o ­

d z i ć , Telewizja jako kultura. Kraków 1999; A. G w ó ź d ź , Kultura, komunikacja, film. Kraków 1992; A. K ł o s k o w s k a , Kultura masowa. Krytyka i obrona. Warszawa 1983.

4 Zob. Badania nad językiem telewizji polskiej. Studia metodologiczne i opisowe. Pod red. Z. Kurzowej. Warszawa 1985; Właściwości skladniowo-s ty lis tyczne języka telewizji polskiej (na

materiale list frekwencyjnych). Pod red. Z. Kurzowej. Warszawa - Kraków 1989; Problemy badaw­ cze języka radia i telewizji. Pod red. W. Lubasia. Katowice 1981; Język w mediach masowych. Pod

red. J. Bralczyka, K. Mosiołek-Kłosińskiej. Warszawa 2000; B. B o n i e c k a, J. P a n a s i u k , O ję ­

zyku audycji radiowych. Lublin 2001; Tekst w mediach. Pod red. K. Michalewskiego. Łódź 2002.

5 Badaniom prasoznawczym wiele uwagi w swojej pracy naukowej poświęcił W. Pisarek (zob. np. M. K n i a g i n i n o w a , W. P i s a r e k , Język informacji prasowej. Kraków 1966; M. K n i a g i - n i n o w a , W. P i s a r e k , Wyrazy i zdania reportażu. Kraków 1969; W. P i s a r e k , Poznać prasę

po nagłówkach. Kraków 1967; idem, Frekwencja wyrazów w prasie. Wiadomości, komentarze, reportaże. Kraków 1972; idem, Analiza zawartości prasy. Kraków 1983).

6 Zob. Nowe media - nowe w mediach. Pod red. I. Borkowskiego, A. Woźnego. Wrocław 2001. 7 Z. B a u e r , Wywiad prasowy. Typologia i struktura. Kraków 1988; J. F r a s , Dziennikarski

(9)

1. Dlaczego wywiad? 9 W polskiej bibliografii, także bibliografii językoznaw czej, nie ma jed nak zbyt wielu pozycji pośw ięconych wyw iadow i, a te które pow stały dotyczą przede w szystkim w yw iadu prasow ego8 lub bardzo ogólnie struktury i typów w yw iadu9, rzadko natom iast w yw iadu telew izyjnego10. Więcej je st publikacji pośw ięconych pytaniom , z tym że rów nież ich typy w yodrębniane są na podstaw ie bądź konw er­ sacji potocznej, bądź wyw iadów prasow ych. Nie ma natom iast w ystarczających badań nad w yw iadem telewizyjnym .

W spółcześnie w yw iad jako gatunek je st bardzo ważny z punku w idzenia spo­ łecznego. W ywiady nie tylko dostarczają informacji o tym, co i dlaczego dzieje się w kraju, ale też dają możliwość skonfrontowania polityków różnych opcji politycz­ nych i są elem entem kampanii wyborczych. Wywiady w spółuczestniczą w kreow a­ niu publicznych w izerunków osób. Często liczba w yw iadów przeprow adzanych z daną osobą decyduje o je j popularności. Dotyczy to rów nież polityków. Jak za­ uważył poseł Andrzej Potocki podczas konferencji poświęconej skuteczności słowa w działaniach politycznych i społecznych w Bydgoszczy w 1997 r.:

polityk sprzedaje pew ien tow ar i tym tylko się różni od agencji reklam ow ych, że musi go sprzedać określonego dnia określonej grupie ludzi, [przy czym politycy] są skazani na nieprzezroczystych pośredników [dziennikarzy] w [...] kontakcie z ludźm i11.

Nie bez zn aczenia je s t też m edium , za pośrednictw em którego ludzie stykają się z politykam i w w yw iadach. D otyczy to szczególnie tych wyw iadów , które p o ruszają kw estie polityczne, społeczne i gospodarcze. Z badań jako ściow ych przeprow adzonych przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej dla program u „K ra­ kow skie P rzedm ieście 27” w październiku 1999 r. m ożna w ysnuć interesujące spostrzeżenie:

8 Zob. M. K i t a , Grzeczność w wywiadzie prasowym. W: Język a kultura. T. VIII: Polska

etykieta językowa. Pod red. J. Anusiewicza, M. Marcjanik. Wrocław 1992, s. 71-80; eadem, Wy­ wiad prasowy. Język - gatunek - interakcja. Katowice 1998; Z. B a u e r , Wywiad prasowy Typo­ logia i struktura. Kraków 1988; idem, Gatunki dziennikarskie. W: Dziennikarstwo i świat me­ diów. Pod red. Z. Bauera, E. Chudzińskiego. Kraków 2000, s. 143-173; idem, Wywiad prasowy. Gatunek i metoda. W: Dziennikarstwo i świat mediów, op. cit., s. 186-196; B. D o l e s z a k -

- Wa j d z i k , Rozważania o wywiadzie prasowym. „Zeszyty Prasoznawcze” 1974, nr 1, s. 33-43; M. W oj t ak, Gatunki prasowe. Lublin 2004.

9 Zob. W. G ł o d o w s k i , Wywiad, czyli rozmowa na temat. Warszawa 1999; idem, Wywiad

jako form a komunikowania. Warszawa 1994; M. K i t a , Wywiad jako gra. „Aktorzy" wywiadu z perspektywy paratekstualnej. W: Gry w języku i kulturze. Pod red. E. Jędrzejko, U. Żydek-

-Bednarczuk. Warszawa 1997, s. 91-98.

10 B. L i g a r a , A. R u s o w i c z , Dialog telewizyjny. Próba typologii. „Zeszyty Prasoznawcze” 1979, z. 3, s. 21-34; U. Ż y d e k - B e d n a r c z u k , Wzorzec wywiadu telewizyjnego (na podstawie

analizy programu „Sto pytań do...”). W: Kultura, język, edukacja. T. I. Pod red. R. Mrózka.

Katowice 1995, s. 155-166; J. W i n i a r s k a , Operatory metatekstowe w dialogu telewizyjnym. Kraków 2001.

11 Skuteczność słowa w działaniach politycznych i społecznych. Pod red. E. Laskowskiej. Bydgoszcz 1999, s. 57 i 60.

(10)

10 Wstęp

generalnie, w idzow ie zainteresow ani polityką w olą oglądać program niż tylko słuchać. Badani podkreślają znaczenie obrazu dla pełni przekazu, zw łaszcza gesty i m im ikę poli­ tyków w obliczu kłopotliw ych p y tań 12.

W ywiady telew izyjne m ają tę przew agę nad prasow ym i czy radiow ym i, że de­ m askują sposób m ów ienia i zachow anie zaproszonych do studia gości. A w iado­ mo, że nie tylko to, co ludzie mówią, ale w dużej m ierze to, jak m ówią, dostarcza wielu inform acji na tem at ich poglądów. Jest to więc szczególnie istotne z punktu w idzenia persw azyjności tych przekazów.

Przy okazji zastanaw iania się nad rolą wywiadów, warto przyjrzeć się wadom i zaletom tego gatunku dziennikarskiego. Największą zaletą wywiadu jest to, że otrzy­ muje się w nim informacje z najlepszego źródła, bez zapośredniczeń, a więc od oso­ by, która jest w jakiś sposób związana z om aw ianą kwestią, wie o niej najwięcej lub jest za nią odpowiedzialna. Jeżeli tę osobę uważa się za kom petentną i godną zaufa­

nia, taka prezentacja może być bardziej wiarygodna. Wadą wywiadu jest natomiast to, że odbiorcy sekundam i (np. widzowie), zależni są od dziennikarza, który prowa­ dzi rozm owę i zadaje pytania. Powstaje wówczas ryzyko, że ze względu na rodzaj zadawanych pytań i strategie ich zadawania, a więc sposób zaprezentowania poru­ szanych w rozm owie spraw, ważny temat może stać się dla widza nieinteresujący.

2. Dobór programów i procedura gromadzenia materiału

Dla potrzeb niniejszych analiz wyzyskano m ateriały emitowane w październiku i listopadzie 1999 roku przez Telewizję Polską i stację TVN. Są to trzy cykliczne programy telewizyjne. „Krakowskie Przedmieście 27” (skrót: KP) i „Gość Jedynki” (skrót: GJ), nadawane od poniedziałku do piątku przez program pierwszy Telewizji Polskiej, oraz „K ropka nad i” (skrót: K) nadawana od poniedziałku do czwartku przez kom ercyjną stację TVN. Polityka programowa stacji telewizyjnych, spowodo­ wała, że zostały one ju ż zdjęte z an ten 13, ale ten sam typ rozmów, ze względu na 12 Raport z badania jakościow ego programu „,Krakowskie Przedmieście 27”. Ośrodek Badania Opinii Publicznej, październik. Warszawa 1999, s. 3.

13 Program „Gość Jedynki”, trwający 10 minut, był w ramówce TVP1 od 9 września 1998 r. do końca sierpnia 2004 r. Przez pierwsze dwa lata (czyli również w październiku i listopadzie 1999 r.) nadawany był o godzinie 17:50, a od 1 września 2000 roku, ze względów marketingowych, zmie­ niono czas jego emisji na godzinę 17:25, umieszczając go między „Teleexpresem” (programem informacyjnym) i popularnym serialem Klan. Z badań telemetrycznych, których wyniki opubliko­ wano w „Gazecie telewizyjnej”, dodatku do „Gazety Wyborczej” (30.11.2000, s. 11) wynika, że zna­ cząco (pozytywnie) wpłynęło to na oglądalność „Gościa Jedynki”. „Krakowskie Przedmieście 27” program dziesięciominutowy, emitowany był od 1 września 1999 r. do 15 czerwca 2002 r. o godzi­ nie 8:15, a „Kropka nad i”, program dwudziestominutowy, od 6 października 1997 r. do końca czerwca 2004 r. Do marca 2001 nadawany był około godz. 23:00, od marca 2001 około godziny 19:30 i od września 2002 znów w godzinach nocnych.

(11)

2. D obór program ów i procedura gromadzenia materiału 11

tem atykę i rodzaj zapraszanych do nich gości, reprezentują em itow ane dziś takie programy, jak „Prosto w oczy” (TVP1), którego gospodarzem jest M onika Olejnik, m agazyn „24 godziny”, w którym rozm owy przeprow adzają dziennikarze stacji TVN24, m .in. Justyna Pochanke, K atarzyna K olenda-Zaleska, Bogdan Rym a­ nowski, Piotr M arciniak, „Summa zdarzeń według Jacka Żakow skiego” (TVP1) - program prow adzony przez Jacka Żakowskiego i „W ywiad Skow rońskiego” (TV Polsat) prow adzony przez K rzysztofa Skow rońskiego.

Są to program y słow ne - rozmowy, realizow ane i nadaw ane na żywo, w któ­ rych uczestniczy od dwóch do czterech osób, w zależności od tego, ilu je st dzien­ nikarzy prow adzących i ilu zaproszonych do studia gości. Program „K rakow skie Przedm ieście 27” prow adzili w parach Piotr Salak i Ryszard Cebula lub Konrad Piasecki i Tomasz Skory. K rzysztof Skowroński i Piotr G em barow ski w ym iennie prowadzili program „Gość Jedynki”, a M onika Olejnik i Bogdan Rymanowski, tak­ że w ym iennie „K ropkę nad i” . Gośćm i takich program ów są przede w szystkim politycy, ale także dziennikarze, pisarze, duchowni, naukowcy, biznesm eni, a więc przedstawiciele tak zwanych elit symbolicznych14, do których w rozumieniu socjolo­ gicznym należą ci, którzy w danym społeczeństwie wpływają na ustalenie hierarchii wartości m oralnych i estetycznych i decydują o hierarchii w ażności określonych spraw, a także przedstaw iciele władzy, a więc ludzie spraw ujący kluczowe funkcje w system ie politycznym i m ający wpływ na decyzje polityczne, a także bezpo­ średnio uczestniczący w spraw ow aniu władzy politycznej i rozm aw iający na te­ maty polityczne15.

Tem atyka tego typu wyw iadów oscyluje wokół tak zwanych spraw publicz­ nych, kwestii gospodarczych, ekonomicznych i politycznych. Są to kom entarze do aktualnych w ydarzeń w kraju, prac Sejmu, rządu i instytucji publicznych.

W szystkie program y, łącznie 65 audycji, w tym KP: 23; GJ: 24; K: 18, zostały zarejestrow ane na kasetach wideo, a następnie przetranskrybow ane16. U trw alone dialogi posiadają cechy językow e typowe dla tekstów m ów ionych17. Są to często zawiłe konstrukcje składniowe, ale też wypowiedzenia wykolejone, niedokończone, w ypow iedzenia zaw ierające różnego rodzaju w stawki, wtręty, luźne połączenia.

14 Koncepcję elit symbolicznych sformułował T. van D i j k {Elitę Discourse and Racism, Sage Publications, Newbury Park. CA 1993).

15 Zob. Rytualny chaos..., op. c ii, s. 17-20. 16 Transkrypcje obejmują 402 strony maszynopisu.

17 Na temat cech języka tekstów mówionych zob. np. T. S k u b a 1 a n k a, Rola języka mówionego

i pisanego. W: Język polski. Poprawność - piękno - ochrona. Pod red. S. Urbańczyka. Bydgoszcz

1969, s. 9-18; Studia nad składnią polszczyzny mówionej. Księga referatów konferencji po ­

święconej składni i metodologii badań języka mówionego. Pod red. T. Skubalanki. Wrocław

1978; Współczesna polszczyzna mówiona w odmianie opracowanej (oficjalnej). Pod red. Z. Kurzowej, W. Śliwińskiego. Kraków 1994; F. N i e c k u 1 a, Język ustny a język pisany. W: Współ­

czesny język polski. Pod red. J. Bartmińskiego. Lublin 2001, s. 99-113; K. O ż ó g, Ustna odmiana języka ogólnego. W: Współczesny język polski, op. cit.f s. 85-98.

(12)

12 Wstęp

W śród w ypow iedzeń rozm ówców można znaleźć wiele skonw encjonalizow anych pow iedzeń i wyrażeń, których podstaw ow ą fun k cjąjest w ypełnianie tekstu w m o­ wie, ja k np. p roszę p a n a , można p o w ied zieć, w gruncie rzeczy, w łaściw ie, z a ­

sadniczo rzecz biorąc. Często pojaw iają się wyrazy urwane, przejęzyczenia, także

pow tórzenia i elipsy. N ie zawsze są to teksty popraw ne w sensie struktury gra­ m atycznej i pod względem organizacji treści.

W szystko to stw arzało duże trudności przy segm entacji tekstu na jednostki i zapisyw aniu go.

W zasadzie jed n o stk ą podstaw ow ą dla analizy tekstów m ów ionych jest w ypo­ w iedź18 rozum iana jako jednostka tw orzenia i percepcji mowy, jednostka porozu­ m iewania się, której granice wyznacza zmiana podm iotów mowy, to znaczy zm ia­ na m ów iącego19. W ypowiedź taka może obejmować jedno słowo, zdanie, ale także kilka, a naw et kilkanaście zdań. Podstaw owym zadaniem było więc ustalenie gra­ nic w ypow iedzi. By ułatw ić odczytyw anie i analizę tych tekstów, zostały w ydzie­ lone w nich jednostki składniow e20 - w ypow iedzenia, rozum iane za Stanisław em Jodłow skim jako

jednostka przekazu słow nego w yrażana zw ykle zespołem w yrazów (niekiedy jednym w yrazem), stanow iąca pod względem językow ym całość pow iązaną gram atycznie i w y­ o drębnioną p rozodycznie21.

Kierow anie się kryteriam i semantycznymi i odsłuchem intonacji pozwoliło od­ tworzyć zam azane granice w ypow iedzeń22. Intonacja, tem po m ówienia, siła głosu dostarczyły nie tylko inform acji o tym, jak powinno się rozum ieć różne sform uło­ wania w tekście, ale też inform acji o stanie em ocjonalnym nadawcy, o tym, czy 18 Wyodrębnianie wypowiedzi jako podstawowej jednostki segmentacji tekstu mówionego proponują A. R o p a i A. R u s o w i c z w artykule Rola cech prozodycznych w segmentacji

tekstu mówionego. W: Badania nad językiem telewizji polskiej. Pod red. Z. Kurzowej. Warsza­

wa 1985, s. 25-37.

19 M. B a c h t i n , Estetyka twórczości słownej. Warszawa 1986, s. 363-364.

20 Takie rozwiązanie proponuje W. C o c k i e w i c z w artykule O wyodrębnianiu wypowiedzeń

w tekście mówionym. Założenia teoretyczne i projekt segmentacji. W: Badania nad językiem tele­ wizji polskiej, op. cit, s. 38-68, stosuje je również w swojej pracy K. P i s a r k o w a , badając składnię

rozmowy telefonicznej. Zob. eadem, Składnia rozmowy telefonicznej. Wrocław 1975, s. 41-71. 21 S. J o d ł o w s k i , Podstawy polskiej składni. Warszawa 1976, s. 36.

22 H. B u ł c z y ń s k a - Z g ó ł k a w artykule O syntaktycznej segmentacji tekstu mówionego. „Studia Polonistyczne” 1976, III, s. 207-212, wyróżnia trzy typu kryteriów segmentacji tekstu: gramatyczne, semantyczne i brzmieniowe. Żadne z nich zdaniem autorki nie jest wystarczające i nie może być stosowane jako autonomiczne. Stosowanie wyłącznie kryterium gramatycznego pro­ wadzi albo do wtłoczenia opisu subkodu mówionego w schematy wypracowane dla tekstów pisanych albo do pospolitego circulus in definiendo. Kryterium semantyczne według autorki jest nieprecyzyjne i mało przydatne, dlatego że poszczególne teksty mogą być różnie interpreto­ wane. Jeżeli chodzi o kryterium prozodyczne, to, jak stwierdza autorka „trudno zdecydować, które z występujących w idiolekcie pauz uznać za delimitacyjne (wyznaczające granice jednostek syntaktycznych), które za przypadkowe”. Zob. eadem, op. cit., s. 210.

(13)

2. D obór program ów i procedura gromadzenia materiału 13

jest rozzłoszczony, czy spokojny, czy rozbaw iony sytuacją, czy ironizuje, a więc inform acji, które nie należą do związku referencjalnego tekstu, a które dla ko­ m unikacji są bardzo ważne.

W prow adzona dla ułatw ienia lektury interpunkcja opiera się na polskiej kon­ wencji o rtograficznej23. W ypowiedzi kolejnych nadaw ców w prow adzane są w y­ tłuszczonym i inicjałam i. Są to teksty m ówione, budow ane „na gorąco” , dlatego często zdarza się w nich równoczesne mówienie dwóch, a nawet trzech osób. W ta­ kim przypadku, wypow iedzi zostały podkreślone. W nawiasach zaznaczane są w y­ powiedzi wtrącone. W zapisach uwzględnione zostały też szczególnie długie pauzy i elem enty paralingw istyczne, takie jak wzdychanie, śm iech, jęki nam ysłu (yyy,

mmm, eee). Intonację pytającą zaznacza się znakiem zapytania, a wypow iedzi

szczególnie em fatyczne w ykrzyknikiem . Nie popraw ia się błędów językow ych, przejęzyczeń i powtórzeń. Niedokończone, urwane wypowiedzi i słowa zaznaczane są w ielokropkiem . W tekstach pozostały w szystkie realia, takie jak nazwy partii, czasopism , nazw iska i imiona osób, o których mowa. Rozmówcy, określając par­ tie, rzadko posługują się ich pełnymi nazwami. Najczęściej stosują skrótowce, które zapisuje się tak, ja k są wypow iadane, czyli np. eselde (SLD).

Przy każdym cytacie w naw iasie kw adratow ym podane są data i nazwa źródła, z którego on pochodzi. Na przykład zapis: [04.11. KP], oznacza cytat z program u „K rakow skie Przedm ieście 27” nagranego 4 listopada 1999 roku.

3. Specyfika wypowiedzi telewizyjnych

Sw oiste dla przekazu telew izyjnego je st to, że w ykorzystuje on akustyczny i wizualny kanał informacji. Fakt, że język w telewizji przekazyw any jest kanałem akustycznym po zw ala p rzyjąć, że je s t to jęz y k m ó w ion y24. Język m ów iony w najszerszym tego słowa znaczeniu, to znaczy ustny. R óżnorodność przekazów

23 Por. P i s a r k o w a , Składnia rozmowy..., op. cit.

24 Zainteresowanie badaczy językiem mówionym wzrosło w ostatnich 35 latach. Przez długie lata w historii językoznawstwa badanie tekstów ograniczało się tylko i wyłącznie do badania tekstów pisanych, a nie zapisu tekstu mówionego. Na początku język mówiony łączono w bada­ niach z dialektami i gwarami. Badania nad językiem mówionym dotyczyły fonetyki, słownictwa, składni i semantyki (por. W. L u b a ś, Potoczność i jej przejawy w tekstach słowiańskich. „Socjolingwi- styka” 1988, t. VIII, bibliografia). Ponieważ uznawano go za prymamy system języka pisanego, wszelkie badania fonetyczne i leksykalne odnoszono do języka pisanego. Próbowano porównywać wyniki prac nad językiem pisanym i nad językiem mówionym, określając normy dla obu odmian. Pierwsze badania nad polszczyzną mówioną {Miejska polszczyzna mówiona. Metodologia ba­

dań. Pod red. W. Lubasia. Katowice 1976) ujawniły swoistość języka mówionego i pokazały, że

trzeba go badać inaczej niż język pisany. Analiza tekstu mówionego nie może ograniczać się tylko i wyłącznie do analizy produktu finalnego procesu mówienia, ale musi uwzględniać też sam proces, a więc sytuację i intencje uczestników komunikacji, zjawiska kinezyczne i proksemiczne.

(14)

14 Wstęp

telewizyjnych wpływa jednak na to, że wypowiedzi telew izyjne nie są jednorodne. Nawet pobieżne obejrzenie kilku program ów telew izyjnych pokazuje, iż trudno jest m ówić o jednym i jednorodnym języku telew izyjnym i traktow ać w szystkie wypowiedzi na jednej płaszczyźnie. W telewizji bowiem, jak zauważa Adam Ropa25, demokratycznie w ystępują i m ówią ministrowie, rolnicy, gospodynie domowe, pro­ fesorowie wyższych uczelni, robotnicy i wiele innych osób, których indywidualny sposób w ypow iadania się je st za każdym razem trochę inny.

Badacze zajm ujący się językiem w telew izji stosują różne kryteria typologii wypowiedzi telewizyjnych26. Wspólne dla tych klasyfikacji jest przyjęcie założenia,

Zakres badań języka mówionego poszerzono o analizę kodu gestów, mimiki i przestrzeni. W końcu lat 50., przede wszystkim zajmowali się tym R.L. Birdwhistell (Introduction to kinesics: An

annotation system fo r analysis o f body motion and gesture. Washington 1952) i E.T. Hall (The silent language. New York 1959). Do takich badań niezbędne było wykorzystanie dorobku in­

nych dziedzin nauki, takich jak: socjologia, psychologia i teoria informacji.

25 A. R o p a , Próba klasyfikacji występujących w telewizji odmian języka. „Zeszyty Praso­ znawcze” 1979, z. 1, s. 42.

26 Z. K u r z o w a i M. S z p i c z a k o w s k a (Wposzukiwaniu przedmiotu, celów i metod ba­

dawczych. W: Badania nad językiem telewizji polskiej, op. cit., s. 11-24) ze względu na nadawcę,

który jest mówiącym lub rozmówcą, wyodrębniają w telewizji teksty czytane (występujące w pro­ gramach, w których nadawca jest mówiącym), teksty mówione (gdy nadawca jest rozmówcą) i teksty odtwarzane (w programach, w których informacje słowne podporządkowane są obrazowi, jak np. w filmach). Natomiast W. M i o d u n k a (Elementy językowe w przekazach telewizyjnych. „Zeszyty Prasoznawcze” 1979, nr 1, s. 29-40) dzieli telewizyjne elementy językowe ze względu na istnienie uprzednio przygotowanego tekstu pisanego. Brak takiego tekstu pozwala mówić o wy­ powiedziach mówionych sensu stricto, zaś obecność - o wypowiedziach wtórnie mówionych. Wśród tych drugich wyróżnia czytane i odtwarzane z pamięci. Teksty mówione natomiast w za­ leżności od sposobu ich tworzenia dzieli na monologowe i mówione w dialogu. Inną propozycję przedstawił A. R o p a (Próba klasyfikacji..., op. cit.), wychodząc od stwierdzenia, że język w telewizji jest to język osób występujących i mówiących w telewizji, podzielił on wypowiedzi telewizyjne w zależności od tego, czy nadawca jest dziennikarzem czy niedziennikarzem, oraz w zależności od tego, czy mówi czy czyta. Dziennikarzy rozumieć należy jako tych, których zada­ niem jest kształtowanie programu (reprezentują oni telewizję jako instytucję), niedziennikarze to goście zapraszani do telewizji, wypowiadający się w warunkach dla siebie nienaturalnych, sztucz­ nych. W obrębie wypowiedzi mówionych Ropa wyróżnił wypowiedzi monologowe i wypowiedzi mówione w dialogu (zob. też M i o d u n k a , op. cit.). Dla Jacka W a r c h a l i (Próba typologii

języka w telewizji. W: Problemy badawcze języka radia i telewizji. Pod red. W. Lubasia. Katowi­

ce 1981, s. 32-39) kryterium podziału wypowiedzi w telewizji są funkcja i wykonawca komunikatu. Ze względu na funkcję wyróżnił on wypowiedzi informacyjno-propagandowe, do których zaliczył przemówienia (przede wszystkim polityczne), ale też programy informacyjne, np. prognozę pogody. Drugą grupą są wypowiedzi o funkcji estetyczno-informacyjnej, na przykład zapowiedzi przed emisją filmu bądź spektaklu. Wykonawców autor rozpatruje ze względu na stopień przygotowania zawo­ dowego rozumianego jako umiejętność dostosowania języka do pełnionej funkcji społecznej. Przygotowani zawodowo są więc dziennikarze i niedziennikarze, tacy jak: politycy, reżyserzy, na­ ukowcy; nieprzygotowani zaś to ci, którzy nie są na co dzień związani z koniecznością publicznego używania języka. Kolejne poziomy opracowanej przez W a r c h a l ę (Próba typologii..., op. cit., s. 36-39) klasyfikacji obejmują (1) mikrosytuację, która decyduje o formie wypowiedzi, czy jest to

(15)

3. Specyfika wypowiedzi telewizyjnych 15

że język w telewizji jest w szerokim sensie językiem mówionym, stanowiącym część przekazu złożonego z obrazu i dźwięku. Poza tym w ypow iedzi w telew izji m ożna podzielić na (1) czytane (np. teksty ogłoszeń, informacji), (2) wtórnie mówione, a więc w ygłaszane na podstaw ie wcześniej przygotow anego tekstu (np. zapow iedzi, ko­ m entarze spikerów i redaktorów program ów informacyjnych czy prezenterów tele­ turniejów), i (3) mówione, to znaczy spontaniczne, improwizowane (np. wypowiedzi w sytuacjach interakcji: w dyskusjach, debatach, reportażach). W ypowiedzi m ó­ wione to m onologi (zapow iedzi, relacje, informacje), dialogi (które są rozmowami przynajm niej dwu osób, a więc np. wyw iady) i polilogi (typow e dla debat).

Istotne dla rozważań nad wypowiedziami telewizyjnymi jest określenie ich specy­ fiki. Problem ten wiąże się z dyskusją nad statusem telewizyjnej odm iany języ k a27 i w prowadzonym przez Stanisława U rbańczyka28 rozróżnieniem dwóch poziomów języka m ów ionego: niższego i w yższego, różniących się stopniem oddalenia od normy języka pisanego. Władysław Miodunka29 ten wyższy poziom wypowiedzi identy- fikuje z w ypow iedziam i opartym i na przygotow anym wcześniej tekście pisanym , czyli w ypow iedziam i czytanymi lub odtwarzanymi z pam ięci. W końcu w ykrysta­ lizowały się opozycje język m ówiony sensu largo vs. m ówiony sensu stricto oraz spontaniczna vs. opracow ana odm iana języ k a m ówionego. Język m ówiony sensu

largo oznacza język ustny, przekazywany kanałem akustycznym , bez przesądzania

o cechach strukturalnych. Jest to kategoria nadrzędna wśród tych pojęć. W obrębie języka m ów ionego sensu largo w yróżnia się język m ówiony sensu stricto , który

monolog, dialog czy polilog; (2) miejsce, a więc studio bądź niestudio; (3) status społeczny rozmówców; (4) liczbę kodów: werbalny, wizualny, foniczny; (5) referent, przy którym ważna jest obecność lub brak obecności wycinka rzeczywistości, którego wypowiedź dotyczy; i w końcu (6) poziom odbioru zamierzonego lub nie, co wiąże się z porą nadawania programu i jego tematyką.

27 Chociaż telewizyjna odmiana języka nie pojawia się w schematach klasyfikacji języka (por. A. W i l k o ń , Typologia odmian językowych współczesnej polszczyzny. Katowice 2000; A. F u r d a 1,

Klasyfikacje odmian współczesnego języka polskiego. Wrocław 1979; Z. K l e m e n s i e w i c z , O różnych odmianach współczesnej polszczyzny. W: W kręgu języka literackiego i artystycz­ nego. Warszawa 1961, s. 101-157; S. U r b a ń c z y k , Rozwój języka narodowego. Pojęcia i ter­ minologia. W: idem, Szkice z dziejów języka polskiego. Warszawa 1968), to jak stwierdza

Wacław C o c k i e w i c z (Język telewizji polskiej jako przykład opracowanej odmiany p o l­

szczyzny mówionej. W: Współczesna polszczyzna..., op. cit.), nie musi to dowodzić tego, że takowa

nie istnieje. Nadal problemem pozostaje rozstrzygnięcie, czy powinniśmy mówić o języku w tele­ wizji czy języku telewizji. Zwolennikami teorii, że mamy do czynienia z językiem telewizji są K u r z o w a i S z p i c z a k o w s k a ( P F poszukiwaniu przedmiotu..., op. cit.; zob. też. Właściwości

skladniowo-stylistyczne..., op. cit., wstęp). Za określeniem język w telewizji (w radiu) są np.

J. Podracki i G. Walczak, którzy tak uzasadniają swoje stanowisko: Jedynym wyróżnikiem cha­ rakterystycznym dla języka radia i telewizji jest ogromna różnorodność typów wypowiedzi, czyli brak tożsamości i odrębności omawianego «języka». Inaczej mówiąc, z teoretycznego punktu widzenia, nie ma takiego języka jako systemu” (J. P o d r a c k i, G. W a 1 c z a k, Język w radio i te­

lewizji. „Poradnik Językowy” 1975, nr 6, s. 311).

28 U r b a ń c z y k , Rozwój języka narodowego..., op. cit., s. 12. 29 M i o d u n k a , Elementy językowe..., op. cit.

(16)

16

jest odm ianą w ystępującą w naturalnej sytuacji kom unikacyjnej30 oraz odm iany opracow ane, w których sytuacja kom unikacyjna ma charakter bardziej złożony.

W sytuacji telew izyjnej, której analizie w tej pracy pośw ięcony został rozdział

S ytuacja w yw iadu te le w izy jn e g o , w sp ó łistn ie ją m a kro sytu a cja te le w izy jn a ,

w której akt m owy realizuje się między nadaw cą znajdującym się w studiu tele­ wizyjnym a zbiorow ym odbiorcą przed telew izorem , i m ikrosytuacje, które tw o­ rzą osoby zgrom adzone w studiu, na przykład osoby rozm aw iające przed kam e­ rami. W przypadku m akrosytuacji nadawca i odbiorca są oddzieleni przestrzennie (zazwyczaj też czasow o), nadaw ca nie ma bezpośredniego kontaktu z odbiorcą i w związku z tym sytuacja odbiorcy jest w zasadzie nieznana31. Taka sytuacja ko ­ m unikacyjna determ inuje kształt przekazu językow ego32. Jak podkreśla K urzowa tylko ustny kanał inform acyjny łączy język telewizji z m ówionym językiem poza nią, tj. w ystępującym w naturalnej sytuacji kom unikacyjnej. Poza tą cechą w spólną mów iony język w sytuacji naturalnej i m ówiony język w telew izji różnią się zasadniczo33. Przez to, że wypow iedzi telewizyjne kierowane są do szerokiego kręgu odbior­ ców, odznaczają się oficjalnością, wysokim stopniem skonw encjonalizow ania i co za tym idzie brakiem urozm aicenia składniowo-frazeologicznego.

Na kształt przekazu językow ego oprócz sytuacji wpływ a też utrw alenie, które zm usza nadaw cę do przygotow ania tekstu, czyli takiego jeg o opracow ania, by pełnił funkcję kom unikacyjną niezależnie od typu odbiorców , od czasu i m iejsca, w którym tekst b ęd ą odbierać34.

Kurzowa mówi o opracowaniu wielostopniowym, począwszy od autora, redakto­ ra program u, reżysera, m ontażystów, kierow nika redakcji, po dyrekcję telew izji i cenzurę. Dziś powiedzielibyśm y o wpływie na kształt przekazu tak zwanych gate- keeperów. G atekeeperzy to regulatorzy - w szelkie osoby, instytucje, znaczące grupy społeczne, polityczne, które m ają wpływ na kształt przekazu m edialnego35.

Bez w ątpienia są to czynniki decydujące po pierw sze o treści przekazu, po drugie o jeg o formie. W m niejszym stopniu jednak o kształcie językow ym . Tutaj najwięcej do pow iedzenia dosłow nie i w przenośni m ają osoby m ówiące - dzien­ nikarze i ich goście. W ątpliw ości może budzić dziś też taka cenzura, o jakiej mówi Kurzowa, analizując program y telew izyjne z lat 1977 i 1978. Sytuacja polityczna i rozwój m ediów zadecydow ały o tym, że dzisiaj, w dobie, gdy m ożem y odbierać

30 Zob. Właściwości składniowo-sty lis tyczne..., op. cit., wstęp.

31 W. M i o d u n k a , A. R o p a , O koncepcję badań języka telewizji. „Zeszyty Prasoznawcze” 1983,nr l,s. 19-33.

32 Zob. A. G r y b o s i o w a , Językowe wyznaczniki oficjalności aktu mowy w audycjach

radiowych i telewizyjnych. W: Współczesna polszczyzna i je j odmiany. Pod red. H. Wróbla.

Katowice 1980, s. 48-55.

33 Właściwości składniowo-stylistyczne..., op. cit., s. 10. 34 Ibidem, s. 11.

(17)

3. Specyfika wypowiedzi telewizyjnych 17

nie dwa, a kilkadziesiąt programów telewizyjnych, o tym, co można, wypada, trzeba, a czego nie pow inno się emitow ać w telew izji decyduje nie jednostka polityczna, ale szef stacji i redaktorzy poszczególnych program ów, i zasadniczym kryterium doboru je st oglądalność, czyli potrzeby widzów i ich oczekiw ania36.

Dzisiaj m am y więc do czynienia raczej z autocenzurą zarów no redakcji pro­ gramów, jak i samych mówiących, a więc gości i dziennikarzy. M ożem y też mówić o istnieniu tak zwanej zasady społecznej odpowiedzialności mediów, realizowanej w dwojaki sposób. Pierw szy z nich jest niedoskonały, poniew aż polega na stw o­ rzeniu instytucji publicznych, które mają kontrolować działalność mediów. W Polsce taką instytucją jest K rajow a Rada Radiofonii i Telewizji. Jest to jednak ciało poli­ tyczne, nie publiczne, chociaż wszystkie kolejne zmiany przynajm niej z założenia mają prowadzić do jej odpolitycznienia. Druga koncepcja jest idealistyczna, zakłada bowiem samoświadomość mediów, która ma owocować samodoskonaleniem. Ozna­ cza to, że instytucje m edialne m ają same stworzyć regulacje, które budow ałyby wyższe standardy ich działania związane z uczciw ością i praw dą. W praktyce to sam oograniczenie polegałoby więc na rezygnacji z części zysków i nie em itow a­ niu na przykład jak ieg oś filmu, reportażu czy program u37. O graniczanie w olności słowa je s t dzisiaj w Polsce m ożliw e pod warunkiem , że jest ono określone usta­ wowo, a więc zatw ierdzone przez Parlam ent, bądź dotyczy ochrony w łasności prywatnej, dobrego im ienia czy porządku publicznego38.

36 W komunikowaniu masowym mamy do czynienia z trzema modelami stosunków komuni­ kacyjnych między nadawcą medialnym a odbiorcą masowym. Są to modele: dowódczy, usługo­ wy i asocjacyjny. Model dowódczy ma już w zasadzie wymiar historyczny, funkcjonował w państwach niedemokratycznych, totalitarnych. Polega on na tym, że pozycja nadawcy i odbior­ cy nie jest równoważna, odbiorca jest podporządkowany nadawcy, nie ma wyboru, ponieważ wszystkie media są kontrolowane, całkowicie podległe instytucjom politycznym i jakiejś ideolo­ gii. Ta podległość polega na wskazywaniu ludzi pracujących w mediach, cenzurowaniu treści, określaniu nakładów i periodyzacji. Media mają wówczas charakter propagandowy. We współ­ czesnych społeczeństwach demokratycznych model ten polega raczej na uprzywilejowaniu głosów władzy, w Polsce przede wszystkim w mediach publicznych (TVP1, TVP2, TVP3, TVPo- lonia), oraz na dominacji głosów politycznych w mediach. Najczęściej występujący współcześ­ nie model to model usługowy. Relacja między nadawcą i odbiorcą jest w nim mierzona w ka­ tegoriach rynkowych. Nadawca jest producentem dóbr, odbiorca - konsumentem, nabywcą. Jest to relacja zrównoważona, żaden z podmiotów nie jest uprzywilejowany, co więcej muszą one ze sobą współdziałać. Odbiorca decyduje o tym, co nabędzie (tytuł prasowy, rodzaj audy­ cji), transakcje odbywają się za pomocą pieniądza (w postaci opłat abonamentowych i opłat za telewizję kablową) albo uwagi (za uwagę odbiorców płacą reklamodawcy). Model trzeci - model asocjacyjny występuje we wszystkich systemach komunikowania, ale nigdy nie jest dominują­ cy. Opiera się on na założeniu, że między nadawcą a odbiorcą istnieje więź normatywna, która tworzy się na podstawie przekonania o wspólnocie wartości i norm. Czynnikiem jednoczącym może być ta sama kultura (np. media polskie za granicą) albo to samo wyznanie (np. Radio Maryja). Por. G o b a n - K l a s , op. cit.

37 G o b a n - K 1 a s, op. cit.; Karta etyczna mediów polskich. „Wizja Publiczna” 1996, nr 6, s. 3-8. 38 Aktualne problemy prawne komunikowania masowego. Pod red. I. Dobosz. Kraków 1993.

(18)

18

Skutkiem przekroczenia pewnych zasad może być zw olnienie dziennikarza lub zaw ieszenie go w obowiązkach. Tak stało się w przypadku Piotra G em barow skie- go, który po w yw iadzie, jaki przeprow adził z M arianem K rzaklew skim podczas kam panii prezydenckiej w 1999 roku w program ie „K andydat” (TVP1), został zaw ieszony w pracy dziennikarskiej za przekroczenie zasad etyki zawodowej.

M ożna się więc zgodzić z tym, że istnieją osoby, instytucje, praw a, które w pły­ wają na to, co się mówi w m ediach, ale niekoniecznie, ja k się mówi. Na to m ają wpływ sytuacja kom unikacyjna, a także kom petencja kom unikacyjna39 i kom pe­ tencja językow a40 uczestników komunikacji.

Oczywiście każdy z wyróżnionych typów wypowiedzi: mówione monologowe, m ówione w dialogu i czytane, cechuje się innym stopniem kodyfikacji elem entów językow ego w yrażania i innym stopniem w cześniejszego przygotow ania i opraco­

wania. W przygotowanym komentarzu politycznym, odczytywanych wiadomościach w program ie inform acyjnym , program ach nagryw anych, redagow anych i dopiero em itow anych stopień opracow ania będzie wyższy niż w program ach nadawanych na żywo, np. w wyw iadach na żywo, w spraw ozdaniach i reportażach, a także w debatach na żywo, w których czasami nawet za pośrednictw em telefonów m ogą brać udział telew idzow ie. W naturalnej kom unikacji m ówionej spontaniczne m ó­ wienie jest m ów ieniem naturalnym , w telewizji zaś osoba m ówiąca zawsze będzie starała się sw oją w ypow iedź kształtow ać ze względu na sztuczną sytuację kom u­ nikowania. W ładysław M iodunka tłum aczy to na przykładzie robionego na żywo spraw ozdania z w ydarzenia sportowego. Jego zdaniem o tym, że teksty tego typu, chociaż w ydają się naturalne i spontaniczne, też są opracow ane, św iadczą dane sytuacyjne (a więc nieobecność odbiorców) oraz fakt, że spraw ozdaw ca nigdy w rozmowie prywatnej nie opowiadałby o m eczu swojemu przyjacielowi w taki spo­ sób, jak to robi na antenie telew izyjnej, gdzie musi przestrzegać skodyfikowanej normy, selekcjonow ać słow nictw o i struktury językow e, w m iarę m ożliw ości też elem enty parazdaniow e, gram atycznie fakultatyw ne, ale pełniące w języku m ó­ wionym funkcje strukturalne41.

39 Kompetencja komunikacyjna rozumiana za Dellem Hymesem jako świadoma lub nieuświa- damiana wiedza o regułach używania języka w różnych sytuacjach stwarzanych przez daną wspólnotę społeczną (zob. S. G r a b i as, Język w zachowaniach społecznych. Lublin 1997, s. 33-39).

40 Kompetencja językowa to nieuświadamiana znajomość języka pozwalająca rozumieć i wypowiadać coraz to nowe zdania, budować ich dowolną liczbę ze skończonego zbioru ele­ mentów językowych oraz odróżniać zdania gramatycznie poprawne od zdań niepoprawnych. Pojęcie to zostało wprowadzone do językoznawstwa przez Noama Chomsky’ego w teorii grama­ tyki generatywno-transformacyjnej (zob. G r a b i as, Język..., op. cit., s. 33-39).

41 O elementach parazdaniowych pisze w Składni rozmowy telefonicznej K. Pisarkowa: „Ele­ menty parazdaniowe pełnią funkcję strukturalną, segmentują tekst i konstytuują syntaktycznie jego wielowarstwowość (...). Są to zespoły sygnałów konatywnych, fatycznych, pseudofatycznych i pseudokonatywnych oraz czysto interpunkcyjnych” ( P i s a r k o w a , Składnia..., op. cit., s. 45).

(19)

3. Specyfika wypowiedzi telewizyjnych 19

Badania właściwości składniowo-stylistycznych42, m orfologiczno-fleksyjnych43, leksykalnych44 i badania składników syntaktycznych języka w telew izji45 dowodzą, że podstaw ow ą cechą język a w telew izji jest bardzo duża spoistość syntaktyczna wypowiedzeń, zbliżona do wypowiedzi pisanych naukowych i urzędowych, zdecydowa­ nie różna od odm iany mówionej sensu stricto. Jak podkreśla W acław Cockiewicz46 wynika ona z oficjalności właściwej m asowym i wielogrupow ym kontaktom ję z y ­ kowym, a także z tem atyki przekazów telew izyjnych, które skłaniają do używania ustalonych konstrukcji nazyw ających. Dotyczy to przede w szystkim program ów publicystycznych i informacyjnych. Co ważne, różnice między dialogiem, m onolo­ giem i odm ianą czytaną są tutaj nieznaczne, co w edług B ronisław y Ligary i Anny Rusow icz47, badających dialog telewizyjny, dowodzi, że dialog telew izyjny prze­ staje być praw dziw ym dialogiem , a staje się m onologiem rozpisanym na role.

M ożna się z tym zgodzić, ale z zastrzeżeniem , że nie dotyczy to w szystkich dialogów telewizyjnych. Jeżeli przypomnimy sobie rozmowy Ireny Dziedzic w pro­ gramie „Tele-echo” , em itow anym w latach 1956-1981, to rzeczyw iście tak było. Uczestnicy tych program ów dostawali wcześniej odpowiedzi na pytania, które były zadawane w rozm ow ie i m usieli się ich uczyć na pam ięć, a potem w ygłaszać je przed kam erą48. Podobnie rzecz ma się dzisiaj w program ie rozryw kow ym „R and­ ka w ciem no” , em itow anym w program ie 1 TVR Pytania i odpow iedzi zadaw ane sobie w zajem nie przez uczestników zabaw y są wcześniej przygotow ane przez redaktorów program u. Zadaniem graczy je st je tylko sw obodnie w yrecytow ać. Reguła ta jed n ak nie spraw dza się w program ach publicystycznych i w yw iadach im prowizowanych49, a więc w rozm owach z uczestnikam i jakichś w ydarzeń, prze­ prowadzanych bez uprzedniego przygotowania. Tutaj m ożna najwyżej założyć, że uczestnicy takich aktów kom unikacji, wchodząc w swoje role: pytającego i odpo­ wiadającego na pytania, w ykorzystują tylko pewne szablony. D ysponują zbiorem typowych pytań i typowych odpowiedzi i realizująje w rozmowie. Przykłady takich

42 Zob. Właściwości składniowo-stylistyczne..., op. cit.

43 Zob. W. M i o d u n k a , Struktura współczesnej polszczyzny {na materiale badań fre-

kwencyjnych polszczyzny telewizyjnej). W: Język polski ja ko obcy. Programy nauczania na tle badań współczesnej polszczyzny. Pod red. W. Miodunki. Kraków 1992, s. 177-306.

44 Zob. Badania nad językiem telewizji polskiej. Ilościowy opis słownictwa. Pod red. Z. Kurzo­ wej . Warszawa - Kraków 1991; Z. K u b i s z y n - M ę d r a l a , Język przekazów telewizyjnych

jako odmiana mówiona opracowana współczesnej polszczyzny {na przykładzie statystycznej analizy słownictwa). W: Współczesna polszczyzna mówiona w odmianie opracowanej {ofi­ cjalnej). Pod red. Z. Kurzowej, W. Śliwińskiego. Kraków 1994, s. 213-219.

45 Zob. W. Ś l i w i ń s k i , Rola składników syntaktycznych w budowie telewizyjnej wypowiedzi

mówionej {na materiale list jrekwencyjnych). W: Współczesna polszczyzna mówiona..., op. cit., s. 197-212.

46 C o c k i e w i c z , Język telewizji polskiej..., op. cit. 47 L i g a r a , R u s o w i c z , Dialog telewizyjny..., op. cit.

48 Na podstawie informacji otrzymanych od red. Sławomira Jeneralskiego (TVP1). 49 Ten temat został rozwinięty w podrozdziale Rodzaje wywiadów.

(20)

20 Wstęp

m atrycow ych rozm ów łatwo znaleźć, przysłuchując się krótkim wyw iadom np. z artystam i, które przeprow adza się w związku z ich sukcesam i zawodowym i (por. wywiady M arka Sierockiego w „Teleexpresie” w TVP1). Taka standardow a roz­ mowa z m uzykiem , który w ydał now ą płytę, może w yglądać następująco:

D z ie n n ik arz: Skończyłeś p ra cę nad nowym albumem. K iedy będziem y m ogli go kupić? A rty sta : (określenie jednostki czasu, np. ju ż w przyszłym tygodniu).

D z ie n n ik a rz : Ja ki tytuł nosi twoja nowa płyta ? A rty sta : (podaje tytuł)

D zien n ik arz: Czym różni się ona od poprzednich twoich p ły t? albo Co na niej znajdzie­

my? albo Co now ego znalazło się na tej p łycie? albo J a k byś zareklam ow ał tę płytę?

A rty sta : To zup ełn ie now y materiał. Pracow ałem nad nim (określenie jednostki cza­ su). To p o łą czen ie ja z z u z popem (bluesem , hip-hopem , rockiem itp.). M yślę, że każdy

znajdzie na niej coś dla siebie.

Na podobnej zasadzie m ożna by opracować pytania i odpowiedzi w rozmowach z aktorem albo reżyserem po prem ierze filmu, sportow cem po zaw odach itp.

Niemożliwe jest opracowanie takiego scenariusza dla rozm ów dłuższych, kilku- nastominutowych, o tematyce społeczno-politycznej. Zdarza się jednak, że ich uczest­ nicy pow ielają te same wypowiedzi w różnych programach. Ma to m iejsce wtedy, gdy na przykład jakiś polityk jest zaangażowany w sprawę, w związku z którą udzie­ la wielu wywiadów w niedużym odstępie czasu, i wszystkie te wywiady dotyczą tego samego tematu. Na dowód tego można przytoczyć przykład z nagranego m ate­ riału. Są nim wypowiedzi M arka Belki dotyczące Jerzego Kropiwnickiego, w ygło­ szone w program ach „Krakowskie Przedmieście 27” i „Gość Jedynki” :

MB: M yślę więc, że coś, że coś w tym jest, co m ó w iec m inister K r opiwnicki. N atom iast

je s t bardzo niefortunne to, że szefem Rządow ego Centrum Studiów Strategicznych je s t członek rządu. Bardzo niefortunne, że je s t to c z ło w ie k eeeyyyt no, bardzo w yrazisty politycznie. K ażda je g o w ypow iedź w zw iązku z tym j e s t traktow ana ja ko , nie wiem, p rzeja w w alki p o lity c zn e j. [02.11. KP]

MB: Ja myślę, yy je s t kilka spraw, ja ju ż to m ówiłem p u blicznie, p o prostu je s t bardzo

nieszczęśliw ie, że s z e f erceessu50, Rządow ego Centrum Studiów Strategicznych, je s t je d n o cześn ie m inistrem i to m inistrem bardzo yyy z am bicjam i p o lityczn ym i oczyw isty­

mi, yyyzresztą w ybitna i taka, bym pow iedział, m ocna indyw idualność. [05.11. GJ]

Kolejne cechy wypowiedzi telewizyjnych to ich nom inalność51 i analityczność52. Przew ażają w nich konstrukcje im ienne nad w erbalnym i, co wiąże się m iędzy

50 RCSS - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. 51 Zob. K u b i s z y n - M ę d r a l a , op. cit.

52 Zob. rozdział Analityczne konstrukcje składniow e w pracy pod red. Z. Kurzowej

Właściwości składniowo-stylis tyczne..., op. cit., s. 106-136. Związek konstrukcji analitycznych

z opracowanymi odmianami języka wykazują badania J. A n u s i e w i c z a , autora monografii tych struktur: Konstrukcje analityczne we współczesnym języku polskim. Wrocław 1978.

(21)

3. Specyfika wypowiedzi telewizyjnych 21 innymi ze sprzężeniem przekazu językow ego z obrazem . W zw iązku z tym, że inform acja w telew izji jest raczej pokazywana, niż relacjonow ana językow o, ele­ m enty językow e ograniczają predykację na rzecz nazyw ania53.

W ym ienione wyżej cechy w ypow iedzi telew izyjnych w skazują na ich opraco­ wanie, ale chociaż w ypow iedź telew izyjna zatraca charakter spontanicznego, na­ turalnego dialogu czy monologu, to zachowuje jednak zasadnicze cechy wypowiedzi m ówionej. W acław C ockiew icz54, który zbiera wyniki różnych badań, w skazuje przede w szystkim na parasyntaktyczne elem enty leksykalne segm entująco-spój- nościow e (no, a le, w ięc, proszę p a ń stw a ), w ystępujące w w ypow iedziach tele­ wizyjnych, które są niekiedy hom onim iczne ze spójnikam i, ale w ystępują też na początku sam odzielnych wypow iedzeń, co m ożna tłum aczyć tylko jej m ówionym charakterem . Inne elem enty m ów ioności znajdują się na poziom ie składniowym powyżej jedn ego w ypow iedzenia i jest to intonacyjne usam odzielnienie członu zdaniow ego i zm iana toku składniow ego, czyli tzw. sklejenia i w ypow iedzenia wykolejone.

Zależności m iędzy odm ianą m ów ioną spontaniczną, odm ianą opracow aną i odm ianą pisaną przedstaw ia schem at 1.

Schemat 1. Relacje odmiany mówionej opracowanej do innych odmian języka

Źródło: W. Śliw iński, Rola składników syntaktycznych..., op. cit.

53 W. C o c k i e w i c z , Komentarz transmisji sportowej w telewizji. Studium z zakresu składni

języka mówionego. Kraków 1988.

(22)

22 Wstęp

Podsum owując, m ożna stwierdzić, że język w telewizji różni się od języka pisa­ nego przede w szystkim form ą przekazu, ja k ą jest mowa, i sposobem opracow ania tekstu. Od spontanicznej polszczyzny mówionej odróżnia go natom iast odm ienna sytuacja kom unikacyjna, w jakiej ten powstaje. Sytuacja, która powoduje koniecz­ ność w cześniejszego przygotow ania i opracow ania w ypow iedzi przez m ówiących w telewizji. W świetle analiz statystycznych55 najbardziej opracow ane i najbliższe polszczyźnie pisanej są w telewizji wypowiedzi czytane, natom iast mówione dialo­ gowe bliższe są polszczyźnie mówionej spontanicznej. Wywiad należy do wypowie­ dzi dialogow ych. M ożna więc założyć, że jego stopień opracow ania jest niższy.

(23)

I. Wywiad jako gatunek dziennikarski

1. Definicja wywiadu

Pierw otnie słowo w yw iad używane było na określenie m etody zbierania infor­ macji. Słow nik etym ologiczny języka polskiego A leksandra B rucknera uw zględ­ nia wyw iad pod hasłem w iedzieć: „wywiad, w yw iadyw ać się”56. Samuel Linde w Słowniku ję zy k a polskiego definiuje w yw iad jako „w yw iadyw anie się, docho­ dzenie, staranie się, by się wywiedzieć, by odkryć, wyśledzić, śledztw o”57. W tym, odpowiednio zmodyfikowanym, znaczeniu słowo wywiad stosowane jest dziś w róż­ nych dziedzinach. Na przykład w socjologii mówi się o w yw iadzie jako jednej z metod zbierania danych sondażow ych58, w m edycynie mówi się o wyw iadzie lekarskim , w polityce o wyw iadzie wojskowym . We w spółczesnych typologiach, m ówiąc o w yw iadzie, klasyfikuje się go więc po pierw sze jako m etodę zbierania informacji, po drugie jako utrw alenie rozmowy.

I tak Słow nik term inów literackich notuje pod hasłem wywiad:

rozm ow a ze znaną osobistością, podana do w iadom ości publicznej za pom ocą druku, radia lub telewizji (...), wywiad koncentruje się zazwyczaj wokół jednego tematu i skła­ da się z pytań i odpow iedzi59.

Zdaniem Zygm unta Saloniego

w yw iad je st zapisem rozmowy, ale zapisem nie dokładnym , lecz w yraźnie przestylizo- wanym. N iekiedy m ożna znaleźć w nim zjawiska charakterystyczne dla dialogu, ale nie w ystępują one nigdy w takim nasileniu ja k w autentycznej rozm ow ie60.

56 A. B r u c k n e r , Słownik etymologiczny języka polskiego. Warszawa 1989, s. 615. 57 S.B. L i n d e , Słownik języka polskiego. T. VI, cz. 1. Warszawa 1995, s. 642.

58 Ch. F r a n k f o r t - N a c h m i a s , D. N a c h m i a s , Metody badawcze w naukach społecz­

nych. Przeł. E. Homowska. Poznań 2001.

59 M. G ł o w i ń s k i , T. K o s t k i e w i c z o w a , A. O k o p i e ń - S ł a w i ń s k a , J. S ł a w i ń s k i ,

Słownik terminów literackich. Wrocław 2002.

(24)

24 /. Wywiad ja ko gatunek dziennikarski

M ichał Szulczew ski61 natom iast podkreśla, iż wywiad składa się z krótkich pytań dziennikarza i dłuższych wypowiedzi interlokutora i ma na celu dostarczenie czy­ telnikowi czy słuchaczow i autorytatywnych informacji. Ideałem wywiadu według Barbary D oleszak-W ajdzik62 jest bezpośrednia rozm owa przed audytorium. Od­ biorca (obserwator, widz) ma wtedy poczucie autentycznego kontaktu, a inform a­ cja jest w zbogacona o w alor wzrokowy (mimika, strój) i słuchow y (barwa głosu, tempo m ówienia). Dzięki temu zanika podejrzenie o m anipulację.

N ajbogatszą definicję wywiadu, uw zględniającą w szystkie wyżej wym ienione elementy, sform ułow ała M ałgorzata K ita63. Zgodnie z nią wyw iad jako gatunek dziennikarski stanowi publikację rozmowy przeprowadzonej przez dziennikarza z człowiekiem reprezentującym coś w danej dziedzinie. Reprezentowanie to można rozumieć jako zajmowanie wybitnej pozycji w zakresie jakichś spraw publicznych, np. politycznych, gospodarczych, a także posiadanie autorytetu ze względu na swo­ je osiągnięcia artystyczne, naukowe, sportowe lub pracę zawodową. Rozmowa taka jest zaprezentowana odbiorcy w formie krótkich pytań dziennikarza i z reguły dłuższych odpowiedzi interlokutora, a jej celem jest dostarczenie odbiorcy określo­ nych informacji z danej dziedziny. Podkreślić trzeba tu znaczenie kategorii odbiorcy sekundarnego, gdyż rozm owa X-a z Y-kiem może być nazwana wyw iadem tylko wówczas, gdy biorą oni pod uwagę odbiorcę pośredniego, dla którego jest ona w istocie przeznaczona.

W wywiadzie telewizyjnym potwierdzenie pozycji odbiorcy pośredniego w ukła­ dzie ról w dialogu znajduje się w wypowiedziach bohaterów wywiadu na przykład w zwrotach adresatyw nych albo w ypow iedziach kom entujących sytuację kom u­ nikacyjną. Ilustrują to poniższe przykłady:

1) MB: Witam pana, witam pań stw a64. [05.11. GJ]

2) BN: D zień dobry panom , dzień dobry państw u. [08.11. KP]

3) LB: To je s t droga rozsądku, proszę państwa, i to je s t sprawdzalne, bo (...) [03.11. GJ] 4) K T T : P roszę państw a, p rze cie ż w takim aparacie, ja k im było ów czesne em esw u65,

a i dzisiejsze em eswu w końcu, p rzecież wcale nie widzimy, że w szyscy grają do je d n e j bramki. [19.10. K]

5) JR: D zień dobry państw u, dzień dobry panom . P rzede wszystkim chciałem p r z e ­

p ro sić p a n ó w i w idzów za głos, ale grypa p olityków też nie omija. [03.11. KP]

61 M. S z u l c z e w s k i , Informacja. W: Teoria i praktyka dziennikarstwa. Wybrane zagad­

nienia. Pod red. B. Gołki, M. Kafla, Z. Mitznera. Warszawa 1964.

62 D o l e s z a k - W a j d z i k , op. cit. 63 K i t a , Wywiad jako gra..., op. cit., s. 91.

64 Ze względu na specyfikę badanego materiału, często w przykładach cytuje się obszerniejsze fragmenty rozmów, wówczas tłustym drukiem zaznaczane są te wypowiedzi lub ich fragmenty, które w danym momencie są najistotniejsze dla analizy.

(25)

1. Definicja wywiadu 25

6) H G : P roszę pana, yyy nic nie było z m ojej winy. To, co się w tej chw ili dzieje, je s t to,

pow iem , m ów ię z całą odpow iedzialnością wobec ludzi, którzy nas słuchają, je s t to igranie z ogniem . [15.11. KP]

7) M O : P anie przew odniczący, był p an najbardziej poszukiw anym parlam entarzystą w ubiegłym tygodniu i w tym tygodniu też p o sw ojej w ypow iedzi w R adiu Zet, kiedy

pa n stw ierdził, ze ustaw y podatkow e kryją p otw orne błędy i są to miny. Czy p a n teraz

w yjaw i pu bliczn ości, ja k ie to są błędy? [23.11. K]

8) RK : W szyscy lu dzie na początku tego program u , którzy nas oglądają, słyszeli. [26.1 l . K]

9) R K : To niech p a n odpowie, w ja k i sposób siłowy, bo dzisiaj m ów ił o tym p a n p ro ­

fe s o r Czech i znow u to je s t demagogia, bo bardzo proszę, żeby w idzow ie widzom pan

opowiedziały ja k to było. [26.11. K]

2. Wywiad w typologii gatunków dziennikarskich

Rozpatrując w yw iad telew izyjny pod względem gatunkow ym , trzeba odnieść się do typologii gatunków dziennikarskich. W genologii dziennikarskiej, analogicz­ nie do trzech rodzajów literackich, wywodzących się z poetyki A rystotelesa, w y­ różnia się zwykle dwa lub trzy rodzaje dziennikarskie. W ydziela się rodzaj infor­ macyjny, rodzaj publicystyczny i rodzaj obejm ujący grupę tak zwanych gatunków pośrednich66.

Najogólniej rzecz ujmując, rodzaj informacyjny obejmuje gatunki informacyjne, które ukazują zjaw iska, a publicystyczny gatunki, które łączą zjaw iska i je inter­ pretują. Według M ichała Szulczewskiego informacja rozszerza możliwość uczestni­ czenia odbiorcy w dziejących się wydarzeniach, a publicystyka pogłębia rozumienie tych z ja w isk -p e łn i więc funkcję interpretacyjną i perswazyjną. Rodzaj informacyj­ ny zakłada istnienie obiektyw nego świata zjawisk, sądów, postaci i przedm iotów, o których należy powiadom ić bez jakiegokolw iek subiektywnego wartościowania. Dziennikarz pełni w tym rodzaju rolę służebną, jest ukryty i bezstronny. Rodzaj publicystyczny natom iast zakłada informowanie, ale połączone z interpretacją rze­ czyw istości, w yjaśnianiem oraz subiektywną, lecz m otyw ow aną oceną i progno­ zowaniem na podstawie faktów. Rodzaj publicystyczny, niezależnie od realizowania funkcji informacyjnej, korzysta z funkcji impresywnej - nakłaniania i kształtowania opinii, a także ekspresyw nej - prezentow ania subiektyw nego punktu widzenia. Gatunki należące do rodzaju informacyjnego to np. notatka, depesza, sprawozdanie, relacja, sylwetka, życiorys i reportaż; w obrębie rodzaju publicystycznego znajdu­ ją się: artykuł publicystyczny, felieton, kom entarz, recenzja i esej.

66 S z u 1 c z e w s k i, op. cit.; W. F u r m a n , A. K a l i s z e w s k i , K. W o l n y - Z m o r z y ń s k i,

Cytaty

Powiązane dokumenty

3.112 b) za podkreślenie wzorów wszystkich właściwych substancji: HCl, CCl 4, NaOH, NaNO3, NaHCO3, CO2, CH3COOH, P 43.21 – za poprawne podanie związku, wzorów tworzących go jonów

Za: a) uzupełnienie tabeli: Barwa zawartości probówki II przed reakcją po reakcji pomarańczowa lub brunatna bezbarwna. 18.11 b) podanie zastosowania procesu w probówce

Poziom rozszerzony Copyright by ZamKor P.. Poziom rozszerzony Copyright by ZamKor P.. Poziom rozszerzony Copyright by ZamKor P.. Poziom rozszerzony Copyright by ZamKor P..

W og´olnym przypadku mo˙ze nie by´c jednak latwe okre´slenie takiej warto´sci, a jej niedoszacowanie grozi oczywi´scie pora˙zk a ֒ algorytmu i nieznalezieniem rozwi azania,

Mo˙zna by loby oczekiwa´c, ˙ze Prolog znajdzie indywiduum, kt´ore nie jest cz lowiekiem. Mo˙zna by loby oczekiwa´c, ˙ze skoro da

W og´olnym przypadku mo˙ze nie by´c jednak latwe okre´slenie takiej warto´sci, a jej niedoszacowanie grozi oczywi´scie pora˙zk a ֒ algorytmu i nieznalezieniem rozwi azania,

sieciowe protoko ly trasowania (routing ), takie jak OSPF, oraz znajdowanie drogi na mapie w nawigacjach GPS. W tych ostatnich zastosowaniach, ze wzgl edu na wielko´s´c grafu,

moduł rea| izowany W ramach programu poowoJnego.. moduł rea| izowany W ramach programu podwójnego lvnlomu.. min