• Nie Znaleziono Wyników

Fotografowie w Teatrze im. J. Osterwy - Roman Kruczkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Fotografowie w Teatrze im. J. Osterwy - Roman Kruczkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN KRUCZKOWSKI

ur. 1936; Włocławek

Tytuł fragmentu relacji Fotografowie w Teatrze im. J. Osterwy Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL

Słowa kluczowe PRL; Lublin; fotografia; Teatr im. J. Osterwy; Parysowie

Fotografowie w Teatrze im. J. Osterwy

[Oni byli] z zewnątrz. Fotografowie robili zdjęcia, na przykład nam robili przede wszystkim Parysowie. Najwięcej mieliśmy kontaktów przez wiele, wiele lat z zakładem państwa Parysów, którzy mieli swoją firmę na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Kościuszki. Nie wiem czy ta firma w ogóle istnieje, państwa Parysów; mnóstwo zdjęć robili. Oni się specjalizowali w zdjęciach teatralnych. Wtedy robiło się zdjęcia pozowane, tzn. ja uważam, że była w tym pewna sztuczność, bo zawsze zdjęcia pozowane są sztuczne, ale z drugiej strony to jednak te zdjęcia były doświetlone. Bo teraz różnie to bywa. Ale – no – po prostu aparaty się zmieniły fotograficzne. Robił Hartwig, ale to jeszcze za Jurka Torończyka i raczej sporadycznie, bo [Hartwiga] już w Lublinie dawno nie było. Ale czasami Jurek go sprowadzał i robił [zdjęcia]. Ale generalnie robili to miejscowi fotografowie.

Data i miejsce nagrania 2012-03-12, Lublin

Rozmawiał Marek Nawratowicz

Transkrypcja Mateusz Borny

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright

©

Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A sama praca była bardzo ciekawa, pamiętam tych najstarszych pracowników, to byli wielcy mistrzowie, czy to krawiec, szewc, stolarz czy inni.. Dzisiaj myślę, że takich ludzi już

Wszystko to jeszcze – no – tacy młodzi ludzie przecież, jak Edek [Edwin] Petrykat, jak Jerzy Szejbal, który robi wielką karierę w Warszawie w tej chwili, ale

I oni grali wszystko, cały ten „protest song”, bo to taki rodzaj, takie przedstawienie, taki właściwie poszerzony „protest song”.. I oni to grali

Po prostu było to niemożliwe, a o tym się przekonałem po jej śmierci, gdzie byłem w pewnym sensie właśnie z Kryśką Kotowiczową, też już nieżyjącą, po prostu

Bo najważniejszym spektaklem dla mnie był „Okręt” S.Tyma, najważniejszym spektaklem był „Mandat” Erdmana, najważniejszym spektaklem było..

Tak jak powiedziałem, od pierwszego stycznia byłem już w Warszawie, no a rok akademicki kończy się gdzieś tam koniec maja, początek czerwca. Tak że do tego czasu

A były premiery, które się odbywały w Lublinie i to właśnie w Chatce Żaka z reguły… Tam jeszcze moje, że tak powiem, wpływy na tyle sięgały, że tam pozwalano mi grać…

Teatr Kameralny prowadzi Wojtek Krzyszczak, mój kolega, z którym siedzę we wspólnej garderobie w Teatrze Osterwy.. Współpracowałem z nim i grałem w jego