• Nie Znaleziono Wyników

Życie w Gliwicach w okresie PRL-u i wyjazd do Ameryki w 1968 roku - Rosa Botkier - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie w Gliwicach w okresie PRL-u i wyjazd do Ameryki w 1968 roku - Rosa Botkier - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ROSA BOTKIER

ur. 1923; Odessa

Miejsce i czas wydarzeń Gliwice, PRL

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, Gliwice, praca, antysemityzm, Władysław Gomułka (1905-1982), wyjazd z Polski

Życie w Gliwicach w okresie PRL-u i wyjazd do Ameryki w 1968 roku

[W 1959 roku wyjechałam z mężem do Gliwic, bo tam mieszkała moja kuzynka].

Mieliśmy sklep Ruchu, w którym [były] książki różne, kartki świąteczne, bardzo ładny sklep. Prowadziliśmy razem z mężem. Myśmy razem bardzo dobrze zarabiali. Dużo pracowaliśmy, od rana do wieczora, otwieraliśmy o siódmej i do dziewiątej wieczór, bo to była centralna ulica, ludzie przychodzili, kupowali książki, gazety i tak dalej. A później myśmy już zdecydowali wyjechać z Polski, bo wszyscy Żydzi wyjeżdżali, my już ostatni wyjechaliśmy prawie. Atmosfera w Polsce dla Żydów już nie była dobra.

Gomułka mówił: – Żydzi, my was nie trzymamy. My nie mieliśmy zamiaru [wyjeżdżać], mieliśmy dobre posady, ale jak on powiedział w telewizji: – Żydzi, my was nie trzymamy, złożyliśmy papiery i za dwadzieścia dni wyjechaliśmy do Ameryki.

Wtedy nam wszyscy mówili: – Tylko w Ameryce możecie jakoś się urządzić.

Wszyscy wyjeżdżali, myśmy prawie ostatni wyjechali wśród naszych znajomych Żydów. Wszyscy przed nami.

Jak przyjechałam do Ameryki, miałam dziesięć dolarów w kieszeni. Ludzie wywozili majątki, ale nielegalnie, ktoś podszywał pod żakiety, w płaszczach, w różnych [miejscach]. Ja wszystko zostawiłam, nikt nie chciał kupić, bo wszyscy Żydzi wyjeżdżali. A kto to kupi? Niezbędne rzeczy wzięłam w walizki, a meble, wszystko, zostawiliśmy. [Jak] przyjechaliśmy, tu taka żydowska społeczność była – NYANA czy HIAS – która zajmowała się Żydami przyjeżdżającymi z tamtych terenów i od razu nam dali to mieszkanie. To mieszkanie było puste. Ja już tu czterdzieści lat [w nim]

mieszkam.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-11-21, Nowy Jork

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale po pewnym czasie, jak już do niektórych moich dawnych przyjaciółek z czasów jeszcze przedwojennych napisałam i dostawałam listy, no to napisałam też do Ireny. I

Jest taki, że chce, a jest taki, że nie chce… Ale ja opowiadam, moje dzieci, mój syn, moja córka, oni o wszystkim wiedzą.. Opowiadam o tym, co się stało w Kielcach i o

To ja był jeden rok [w Italii], i moja mama znalazła kuzynkę, która przed trzydziestym dziewiątym rokiem przyjechała do Francji i oni byli już francuskimi obywatelami.. I ona

Kiedy byłam młoda, byłam bardzo smutna, bo mnie nie było dobrze.. W kwiecim wieku, pan wie co to znaczy, nie wiem, co to znaczy

Jak to jest możliwe?” A było tyle spraw do załatwienia, że to nie zostawiało w ogóle trochę czasu na zastanowienie się.. Na przykład do dzisiaj nie rozumiem, że się

Kiedy mój kolega powiedział mi, jak mieliśmy trzynaście lat, że idą mu robić bar micwę, to jest taki obrządek religijny, to patrzyłem na niego, jak [na] człowieka z

To była tragedia, akurat kawałek tej bomby [ją dosięgnął, może] ona odeszła trochę w [tamtą] stronę, w każdym razie zginęła na miejscu. Data i miejsce nagrania

Mój ojciec piastował bardzo wysokie stanowisko, był dyrektorem wielkiego przedsiębiorstwa.. Matka oczywiście nie pracowała, ja chodziłam