• Nie Znaleziono Wyników

Szkopek. No 1 (1906)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szkopek. No 1 (1906)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena 20 groszy.i

Warszawa, 28 Października 1906 r. N2 1 ~

SZł\OPEł\

BLIŻSZA KOSZULA CIAŁU

NIŻ KAMIZELKA.

- 'ly załem że twó p· n rl10ry. Chciałbym go odwicdr.ić ...

- Bój B~gn, cz•t \\ i(lku, nczy1\ to dlu ml1i• i nic wchod% t1o środka, ho gcł },) • , szedl,

n rigłbym .,, ~:ić poc;:ulP q_/~

(2)

2 S Z K O P E K N!!l

r..r.r..r~.r~~~"".r..r.r..r..r..r..r..r~",r..r..r-~.r-"'V""~..".._,..,.,.~J"J'~..._,._,....r..r ;_,...,.,,.,_". ~~

K A L E N D A R Z Y K.

Dzi.§: Pasr.portobraja Mocnego.

Piątek: Kozodoja Powszechnego.

Sobota: Kolbątłuka Nieustraszonego.

Niedziela: Bandyty ŚmialC'go.

Poniedzialek: Banicyi ŁaskaweJ.

Wt01·ek: Cytadeli i Swbicniczki Nieustającej.

Środa: Knutydaja Kor.aka.

Najaaktualniejszy repertuar dla naszych teatrów.

Poniedzialek, - "Rewizor"

Wtm·ek: - "Postój kawaleryi."

Środa, - ".Testem zabójcą."

Czwartek, - "Vvojna domowa."

Piąłek, - "Wycieczka za granit:Q."

Sobota, - "Spucllowali."

Niedziela, -- n Wszyscy powarjowali."

~i<;; ~i.vwn,c:;,~o..,

Czytal pan? Biurokracja żadną minrą.

niechce konstytucyi!

- Nic dziwnego. .Tuż ją przecie n1a od wił'­

ki wieków. Zawsze robila to, co ehciala ..

Pan Filewicz.

z. pw pa:lcit ciało, cluszQ,

Jdr,:1l, ~we porznciJ. ..

"Jł'(' st\Yil'l'dzić tnlaj mn:'zę:

Z l1li til lęgi sit~, \\' błotu wróci!. ..

Krótkie hasła

"prawdzi1Vych 1'0SJ1jsldch ludzi".

n Precz z polakam i!"

"Precz z żydami!"

"Precz z lotyszami!·'

"Precz z li t w i mu ni!"

"Precz z gruzinami!"

"Precz z konstytucjf)!·'

"Precz z refortllatni!"

"Precz ze swobodą!··

"Pref:Z Z llCZCi\VOticią!"

"Niech żyje lapowniclwo!"

11Ni ·ch iyją pogromy!"

"Niech żyją ci, klórzy okradają skarb!"

"Niech żyje Gri11gmul!"

"Niech żyje Kruszcwan!"

"Niech :i.yje Bogdanowi"

"Niech żyją monopol, szampan i szans011islki!"

W tem miejscu

mógłby być wydrukowany ogl'omnie dowcipny wierszyk polityczny,

ale go sit.; nic wydrukowalo, bo redaktor poszedłby

do kozy.

Nasi dżokieje.

- Dla czego pan lak gwaltownie wstrzymy- wal swego konia?

- A nuż by wygraJ? ...

JENERAŁ STESSEL.

Krótko bawił się ten rycerz:

Oddal \\'rogom Port- Artura, Bo na wojnie z "japońcami, '' Driala na nim tchórza skóra ...

Dziś postano go "w duraki,"

Splendor z niego spad.! znikomy, Lecz on śmieje się z lej "hańby,''

Bo już kupi! ... cztery dolny!

Takich St.esslów w nosyi kupa,

Wartość ich jesl taka oto:

Z wierzchu rycerz fałszowany,

W lbach za~ siano, w duszy- blolu!

NA WSI.

- Czemuż l<l, pa11ic .Jaet>nty, nie przyjęJi.~cic

uchwaly rządowej o ~nmoobt·onie na wsi!'

- A bo my~my w.taśnie prosili o sm-noobronQ,

::t oni nam dal i obrmH~ samą ...

Bezpieczny.

- Panie, panie niceh sią pan coft1ir. Talll na rogu rewidują!..

- Ii, glupslwal Przed wy}kiem z tlomu zre- widowala mnie żona.

Błogosławiony cyrkuł.

Mężu! Ty niegodziwcze! Zk<td IITacasz o siódmej nad ranemi'!

- Z cyrknJn. Zo !alem aresztowany, bo nir mialern paszporlu.

- I dla tego trzymali ci~ do biaJcgo dnia?1 - A tak, bo jak się ko1nisarz clowicrlzial, że

jeslem żonaty, lo umie z !ilości zatrzymaJ przez ca-

noc ...

Cudowne dziecko współczesne.

Pn:lrz, tilt~iP, Tl<'lcia jnż sama pod11osi "rn- ki w wierch!''

(3)

Dwa list-y.

I

Do pana Bezobrazowa, czasowo w Petersburgu.

"Lubieznyj drug!

Tut dieio płocho!

J:>uszcr.ajut teatr nam w arendu, Ze nieporządki ciągłe były

I nie przynosił dywidendu ...

Ty, brat, nie zwlekaj ani chwili, Bierz frak i przypnij swe ordery, Nizko się pok!ot1 ministrowi, I powiedz jemu w oczy cztery, Co ja, Karaffa, chłop porządny, l reakcyjny człowiek ruskij, Co ja polakom dokuczaju I polską :-ztukę Jamię w kuskt!

Co ja ofiara tutaj jestem

Intrygi polskiej. Powiedz jeszeze, Qo ja rządowej służbie slużę, Ze kazionnego strzegę dobra, [ że zasługi mam już duże ...

Ty powiedz jemu, ministrowi:

(W pas mu siQ pokloń, golubczyku!) Że oddać teatr nasz w arendu, To tak jak sobie wsadzić piku, Niech on nic wierzy, on, minister, Co tam usłyszy od Gintera, Że my tu teatr raztracili,

Przecież moj rozum t.ea[r wspiera ...

Ty powiedz jemu, drug lubieznyj, Puskaj na śmieci rzuci kupu Ten cały raport ar~nrlowy,

.A ja tu rnsku zrobię Łrupu ..

Ty, jednem słowom, rób co możesz,

Coby nie wyszedŁ ja w otstawku, A lo, ja czŁowiek jest zgubiony, Wszak nie otworzę sobie ławku ...

Chłopolać musisz w prawo, w lewo, Choćby posolić nawet przyszło ...

Ja tobie oddam ... Byle Lylko Dielo udarzno z Lego wysdo ... "

H

Do pana Kara.ffy-Korbuta na ostatnich nogach w teatrze.

"Moj milyj dmgl

Ja zaraz zrobił,

Co twoja dusza zachoLi la, No k' sożalcnju (piszę z serca) Ja nie popm\\"il twego diela ...

1 a nablagował ministrowi, Co lylko by!o w mojej sile, Że z ciebie czudny ma!adczyna, I on, kazałoś, sluchal mile,

No, jak ja skot'lczyJ, on powiedzial:

- Kazionna kasa tP.raz chora, I my wot teraz, k' soialenju, Nic mamy pJacić c~.em faklora!- Ot, jak fatalnie siQ skończyło

To niefortunne posłuchaniel

Ty pójdziesz skoro-w senatory, A ja prze7. ciebie wziąłem lanie!"

- A jednak na każdym kroku widać, ie za- o-ranica stoi wyżej od nas!

t> - Z czego pan to wnioskuje?

- W takiej Francyi, na przykład, gabinet u padł,

a u nas ciągle się jeszcze trzyma i trzyma ...

WPŁYW.

- Mam istne nieszczębcie z synem. Ten chio- pice od rana do nocy kJamie jak najęty!

- l któż go tP.go nanczyl? . . - Nikt. On tylko ciągle czyta w dztenmkach telegramy z Pctersburga o reformach ...

PEWNIE.

- Co sobie pomy~lat Murof!l~ew 1 kic d y si9 dowiedzial Ż<' S('nator:r.y poslanow1h llle podawac mu r<;:ki z~ podpisanic odezw.)' \ryborskiej?

- Że starców i dzieci na wojnę siQ uie cią­

gnie ...

LOS IDZIE KOŁEM ...

Biurokracja dawniej.

Biurokracja dziś.

(4)

-

~

., ·

a" N

o

m

-

o

..

m :c

-

~

S Z K O P E K M l

MARA. Katechizm współczesny.

Kto ly jesteś?

- Jam bandyta.

Jaki ;mak twój?

- Bro11 i kwita.

Gdzie ly mieszkasz?

- W::;zęclzi<' pmwic.

W jakim kraju?

- Tu, w \Varszawie.

Czem lo miasto?

- l'olem łupów.

Gzem je znaczysz?

- Mnsą lrupów.

Co ty kochasz(

- Flotę, flotc.:.

Czy masz żon«(

- 111am kokotę.

Co· ly dla niej(

.kj koclmuck.

A dla ludzir - 1\Jodny panek.

Wituś.-O, Herr Gott.' Czyż już nigdy nic pozbędę sir~

tego strasznego widziadJa?!

~==========================~====================================================~===

§ 129,

czyli zbawcy Ojczyzny.

P. Franciszek Nowodworski l .

P. Władysław hr. Tyszkiewicz, \b. posloww do Dumy.

P. Stanisław Libicki, n redaktor."

Rzecz dzieje się $;a panniVania poiVszeclznego areszlo- 1Vania.

P. Nowodworski.-No cóż, WJadziu, Dolgoru- kiPmu odebrali szlachectwo ...

P. Tyszkiewicz.-A senatory dali sobie slo\\'o, żeby Muromcewowi nie podawać wiQcej ręki ...

P. Nowodworski.-Wszy tkich zaś bylycll po- słów pociągają z artykulu 12!J-go... Okropny arty- kuł!. .. Pewne więzienie albo wysyłka na Sybir! ...

P. Tyszkiewicz.-,'trach pomyśleć! ...

P. Nowodworski.- .Tak lo byczo było z naSZL'j ::;trony, żeśmy się nie dali wziąć na Wrborg· ...

P. Tyszkiewicz.-1 ni, podpi ·ali tej strasznej odezwy ...

P. Nowodworski.- Byliby i nas pcwnie capnęli ...

P. Tyszkiewicz. - I mnie, uważa::;z, mnie, hra- biego z dziada pradziadka, mogliby karetk:! wię­

zienną za\\'ieźć do Cytadeli ...

P. Nowodworski.-.. 1\ prz~ lcm ocaliliśmy w ll'n

·posób Ojczyznę ...

P. Tyszkiewicz.-Nalttrellemenl! Na dobryclt maojerach i lojalności nikt jeszcze nigdy nic nie slracit ..

P. Nowodworski.-Co prawda, Ojczyzna :r. po- wodu naszego rozlropnego kroku, jeszcze nic wy- raźnego nie wskórała ...

P. Tyszkiewicz.-A lak, uni\Yersytetu nic chch no unarodowić ...

P. Nowodworski.-SzkoJom polski111 nie dano żadnych praw ..

P. Tyszkiewicz. - \Vsz · ic dzienniki poza wic- sumo ...

P. Nowodworski ·- H.cdaklorciw osadzono w więzieniach ...

P. Tyszkiewicz.-Alho wysiedlono ich z kraju ...

P. Nowodworski. -H. presje zaostrzaj<t siQ z dniem każdym ...

P. Tyszkiewicz.-,.Nowoje Wremja" jak psy na nas wieszało, tak w dalszym ci:!gu wiesza ...

P. Nowodworski. SloJypin f'ię z nas naj\\'y-

raźniPj ~mi ej e ...

P. Tyszkie-.. icz.-0 aulonomji jakoś ani dudu ..

P. Nowodworski.- Wiesz, \\'Jadziu, s11dzilPtJJ1 Żl' wslrzymuj;~c si<; od podpisat1ia od<'zwy wyiJor- skil'j, zbawię Ojczyznę z<~ j<'d11ym zamachem ...

P. Tyszkiewicz. -1 Jnni' się za\\'szc zdawalo, Żl' najlepiej być lojnlnym ...

(Nagle z trzaskiem ot1vien~ją się drztvi. Wchodzi p. Libicki.

P. Libicki.- o cóż, moi zJoci, zbawi<J Ojczy- w~, czy nie zbaw i Q?!

Obaj powyżsi (Ya:::e//1).-hlów-~.e pn,;dko, cóż 'Ś zrobił takiego? ...

P. Libicki (led1Vie dech łapiąr').-Poclczas usta- lniej gn.ló\Yki, na wszyszlkid1 balkonach lllojej knmie- nicy przy ulicy Hrnekiej, kazn.łcm wywit•si~ po dwit•

p:wy flag rosyjskich... Tr1-ehu by~ lojaluym, moi

naj drożsi, i lrzł'b<t koni cznie i :r. prądcn1 ch\vili ...

o nic?

(5)

S Z K O P E K

l. Prolog.

,

__________________

,

_____________________

~

11. Epilog.

5

W redakcji.

Dla czego obecnie lak ma-

ło piszecie o polityce?

- Nasz redaktor zastal ska- zany na trzy miesiące więzienia,

nasz sekretarz nu pólroku a nasz wydawca na rok-i to panu je- szcze mało polityki?!

O jednę literę.

Slolypin dostal od rządu pięć miljonów rubli na agilacjQ

wyborczą ...

- Al1a, trraz już wiem, dla czego on dążył do tego, ieby

rząd byl bezpartyjnym... Tylko on siQ m ylil o jed111; liter Q i po-

wiedział: bezpartyjny, zamiast:

bezpartyjny ..

Dziwna zgodnośe poglądów.

- .l\iemcy utrzymują, ie gdy- by Wiluś wszedł już raz do Kró- lestwa, toby ztąd nie wyszedł,

i rewolucjoniści lulejsi ulrzymu-

jąrównież,iegrlyby Wilnś wszedł

raz jui do nas, toby z pewno-

ścią ztąd nie wyszedł...

~trotka ttozmowa

z biutroktratą watrszawskim.

Czeg_o pan taki skrzywio- ny, panie Zóltobriuchow?

- A wot, kochany panie, Luk mnie coś ciągle gryzie i gryzie ...

- Pewnie sumienie ...

- Kudy!... To, panie kocha- ny, bucliet, zdaje siQ, pchla ...

Jako~ bandytyzm ustaje ...

Co raz mniej wypadków gra-

bieży ...

- Bandytów jest jeszcze du- io, panie, tylko lych, kLóryrn

można coś zabrać, jest już bardzo niewielu ...

Oż to.

Czegoś taki smutny?

Okrutnie mi dokucza moja baba ...

- Tu się z ni<1 rozwiedź!

- Ba, kiedy n i e j e s L c 111

żonaty!

(6)

6 S Z K O P E K N2l

,._,...,.~~..r~..r...r..r..r...rJ"'..r.r..r..r.rJ.r..r.r.rv-..r..r..r.r...r..ro...r..r-.r..r.J\~~~~~ ~'0/...--~...-.r~

Est 1nodus in rebus.

r-'

l h

- ~

- . -_ - ';)1 ,~·

-~-~(b~

Deputat angielski:-Mastcr Mnromceff! Niemam odwagi podejść

do pana, bo tam u was wszystkich palwją do więzienia ... Przerzucam panu nasz adres z daleka ...

~=================================================================~

Burżuj.

- Wiesz, Maniu, tera7. to już rewolucjQ na- pewno djabli wezmą!

Dla czegói?

- A no, policja wyłapała lo-tu bojowców ...

Uwaga.

Jeżcli p. Slo!ypin zmienia tak często bieliznQ jak przekonania, Lo mu'>i być człowiekiem idealnej

czystości ...

Za kulisami teatru.

Jaka to szkoda, że p. Karaffa-Korbul, nasz wiceprezes, nie był poslem do Dumy i nic podpisał

odezwy wyborskiej ...

- Czego tak żaJujesz? ...

- Bo przecież rząd teraz taktch prześladuje, więc i jemu dałby nareszcie dylllQ ...

Byle nie to!. ..

Przypuszczam, że 30-go puździcrnika do- staniemy jakiś nowy podarek .

- Oj, byle tylko nie konstytucję, byle nie kon-

stytucję!. ..

fiie można wiedzie(

- Panie, panie, niech pan prędko pędzi do domu! Pańska żona powiła dziecko!

- Masz d bal! Jeszcze mogą mi za to Jupnąe

trzy tysiące rubli kary!

Niebezpiecznie wrażliwy.

-- Co, pan wyjeżdżasz t<>raz za ~-ranicQ i me- chcesz się pan doczekać radosnego dma iW-go paź­

dziernika? ..

- Ja jestem JJardzo wrażliwy czlowiek, ko- chany panie i czuję, że kaida wielk·l rado~ć mo-

głaby mnie zabić odrazu, więc wolę sig jej pn:y-

glądać z lamtego końca świata ...

Małe nieporozumienie.

- Niechże pani dobrodziejka przyjmie mojl' serdecr.nc współczucie ...

- Ależ, panie, nie rozumiem wcale, co ma

znaczyć ta kondolencja? ...

- Jak to? Przecież mąż pani zostal uwięziony ...

Sam widziałem na wlasne oczy, jak go prowadziło

lrzech żoJ uierr.y ...

- Ha, ha, ha!... To pan nie wie, że mój mąi

jest kasjerem i ciągle nosi z sobą pieni;~d.ze!. ..

(7)

M l S Z K O P E K 7

RĘCZY.

- Za co wluściwie hr. Goluchowski dostnl

clymisj~?

- Dokladnie nic wiem, ale r~cz~ pann, że on nic niP ukradł...

Recepta na wielkość.

Wziąć:

Kilka koszów wina szampar1skicgo, pan.: tuzi- nów ostryg holenderskich, pól p n da kawioru astra-

IUńskiPgo, podlać to suto likierami różnych gatun- ktlw, okrasić przyjemnymi uśmiechami p. Pawlikow- iego, b. dyrektora teatru ~wowskicgo, nast~pnic zmięszać to wszystko razem 1 otrzyma siQ genJalną artystkę w osobie p. Bed11nrzewskicj, świeżo zaan-

gażowanej do Rozmaitości.

Teatroman z musu.

Czy zastalem narc'szcic mQża paui?

Nie panie, mój mąż jest w teatrze ...

Co u l!cha, przychodzę lu co wieczór

ciągle słyszQ to samo ...

-· A bo mój mą~ zo. tal obecnie tcntromrtnern

1. musu. Nic rnog:!c się doczPkn(: znplaty zn uo- biony dla tPnlru ob:>talunck, odsiadnj<' h f·odzicr'l nn inncm przcdslawielliu ...

Zrób co z łal?im!

Zamiast żebrać, czcrnu 11ic zabierzecie sic~

do pracy?

A czy to malu praca, od lakiego pana jak pan, wyciągnąć parQ marnych groszy? ...

W cyrkule.

Czy panjest sł:llym mieszkm'icC'm Warsza\\'y?

A jakże.

.lakie pan ma na lo dowody(

Zaraz pana komisarza przekann m. Zapla- ciJcm piQĆsel rubli kary z rozkazu administraeji,

sicdziałem trzy mie:;iące w więziC'nin z wyroku s;!- du wojennego, w kieszeni mam doll'ód, że jcslem pod dozorem ochra11y, a lcraz sic~ rozbiorę i poka-

że pann komisarzowi pi~ć dziur, jeszcze niezagojo- nych od uderzeń bagnetem ...

DR Z A Z G l.

Stolypin w "Nawoje Wremiu" utrzymuje, że

polacy mają dobrą \Yolę wobec rządu, ale im wie-

rzyć nie należy, dla tego powinni obej~ć się bez praw; inni publicyści rosyjscy zapewniają, że pola- cy pełni zlPj woli wobec rzqdu i tu im wierzyć można, wiQC także powinni obejść si~ bez praw ...

Dawniej mawiano:

l Salomon z pustego uie 11al~je!

A dziś mówi się:

l Witte z ptt. lego 11ie naleje!

P O D BA N K IE M.

Zrobilem dobry intPres w tym mie. i:1en ...

Co za interes?

Zacobilem odrazu tr~.y tysiące rubli ...

W jaki sposób(

Gdybym ja miat syna, tohym musiał za nic- go zapłacić w tym miPsiącu trzy tysiące ;m lo, że

on uciekł z wojska, a ja jego akuralnie nie:mam ...

- Po co zbierają znowu Dumę, Nurhym?

- .fakto po co? A co siQ będzie rozp(:dza<:, jak sią ludzie nic będą zbierać!'

- Slyszeliście, Jankiel, prawdziwi ruscy lu- dzie żądaj;t,:';eby żydzi nie doslali równoupr·awnienia? ...

- Jak Lo zaraz widać, ~e oni nie potrzebują zaciągać pożyczki od naszego Rotszy l da ...

- Nuchym, co wlaściwie znaczy reforma pań­

stwowa)'

- Odnowienie.

- Aha, teraz to ja już rozumiem. Ja też

miatem l·iedyś taki maty domek na Nowiniarskiej ulicy i ten domek to się ledwie lrzymal na nogacli.

Zamiast jego zwalić i postawić nowy, to ja go

trochę przytrzymałem belkami i kazałem z wierz- chu pomalować. To wtedy u mnie też bylo odno- wienie.

- Powiedźcie mi, Ja11kiel, co trzeba zrobić, żeby zostać "prawdziwym ruskim cz!owiekiem?"

- Ojoj, Szmul, ja \ridzę, że wy chcecie ko- nic>cznie jakieś gulg:u}slwo zrobić ...

- Co to może być, że hrabia Witle ciągle

siC'dzi za granicą?

- Ja wam co powiem, Nuchym. .Tak w mo- jC'm mieszkaniu zacz;1ł zeszlego roku suflt pękać, to ja też dla bez pieczer1st w a pl'zepro\\'aclziłem się za- raz do innego domu.

(8)

8 S Z K O P E K ~ l

REGINA

Królowa W ód Stołowych.

reprezentant na Kr. Polskie Fr. Karpiński. Elektoralna 35 teł. 600

BClAJ-łEMPEL

Fabryka Wyrobów Srebrnych Leszno 94 (dom własny) telefon 44.53 Magazyn fabryczny Senatorska 8. telef. 3443.

Poleca wielki wybór sreber stołowych stylowych i g ładkic h.

Ceny ściśle fabryczne.

Egzystuje od 1884 r.

!!Jbdyne specjalne i najtańsze żródło!!

Serwisów stołowych, porc~Lu~owFh i fajatBowy~:l, jak r~~~n[ei: do ~ kawy i do herb~ty, oraz garmtnrów na. umy.walmc, ~v naJpię ' -\ \

kniejS'-ych d esemach wlnsncgo maiowa ma, me ustQ]lOH ~"'

Skład

i

Mą;;;~tp;;;;;~~.P~;k!a, (t:\,~

BRACKA 20,

( Fajansu i Majoli~i ~ \ ~ \'\

ró11·nież poleca w wielkim wyborze Serwi y szklane z fabryk krajowych, czeskich i francuskiej Bact:arat oraz bogato asortowany Od- dzial galanteryjny, mianowicie: Wazony, Żardiniery, Fi- gury, Biusty, Kandelabry, Zegary, Grupy, Patery, Kolumny, Fla- kony i l. p. Naj1daściwsze źródlo dla zumówiei) na wyprawy śln­

bne z monogramami. lnb het·barni.

W Jasna fabryka grawerowania na szkle wszelkich ekscni i monogramó\\.

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _.._~---··--- iU!lJU M:I::t ="-.-a.:~:a.:la."..__.~

Wierzbowa 6 (Hotel Angielski) Telefon N2 34.32 .

STEMPLE KAUCZUKOWE

. SUCHOWIE CK!

Pieczęcie metalowe do tuszu i laku, Herby, monogramy,

żetony złote i srebrne.

ZADAJCIE

Kakao, Czekoladę i Cukry

FIRMY

r;=~- ~

: ~ Fabryka i Magazyn Luster ,.-::::===:::::::-< :

Ri~~~ i Piotrow~ki

Senatorska 27.

Marszałkowska 109.

Aleja Ujazdowska 20.

Elektoralna 23.

Nowy-Świat 57.

Praga-Targowa 39a.

przeniesione zostały

na ul. Moniuszki N~ IC w domu T uw. "Rossya11

Wybór wielki C E N Y N l S K l E.

Redakcja i Administracja: Leopoldyna 13, Telefon 184.60

Prenumerata "S7.kopka. w Warszawie rocznie - 5 rb., na prowincyi i w Cesarstwie - 6 rb., \\'O [~rancyi-tran 16 ków, w Niemczoch-13 marek, w Galicyi i Austryi-15 koron. Pronumeratę wnosić można póJrocznic, kwartalnie i miesięcznie

Ogłoszenia w "SZKOPKU" po 20 kop., wiersz petitowy.

Re<lnklor i wydawca: Stanis v [ urski.

ruk W. CywiJ\sklr~go '' ·y Świal 30.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oberlin stated the following conjecture concerning uniform estimates for oscillatory integrals with poly- nomial

Pierwszy, to zbiór В pierwiastków pierwotnych względem modułu pierwszego p, Uczący &lt;p(p—l ) różnych elementów, gdzie cp(n) oznacza funkcję Eulera.. Drugi

[r]

X nie ma wtedy interpretacji czasu oczekiwania na m-ty sukces.. Rozkład ujemny

[r]

(c) Liczba całkowita jest podzielna przez 3 wtedy i tylko wtedy, gdy suma cyfr tej liczby jest po- dzielna przez 3.. (d) Jeżeli liczba całkowita jest podzielna przez 9, to

Określ rezultat działania algorytmu rozważa- nego algorytmu... Matematyka Dyskretna – materiały

Ten warunek jest najmniej oczywisty. Ponieważ zbieżność szeregu nie zależy od zmiany lub pominięcia skończenie wielu wyrazów, zbieżny jest także szereg dany w treści zadania..