• Nie Znaleziono Wyników

Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3.III.1977 r. (I CZ 20

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3.III.1977 r. (I CZ 20"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Sławomir Dalka

Glosa do postanowienia Sądu

Najwyższego z dnia 3.III.1977 r. (I CZ

20

Palestra 22/7(247), 104-108

1978

(2)

104 O r z e c z n i c t w o S ą d u N a j w y ż s z e g o N r 7 (247) G d y ty lk o lu d zie m a ją z czego żyć, o ka zu je się, że nie w iedzą, po co m a ją żyć.

(Z prasy za chodnioniem ieckiej)

Dla a d w o k a ta w ięk szą nieraz w artość n iż d o g m a tyczn a w y k ła d n ia p raw a m a in tu ­ ic y jn e zro zu m ie n ie tego, co n a zy w a się law in th e m aking.

(RO B E R TSO N )

N a jw a żn ie jszy m w a r u n k ie m szczęśliw ego życia je st stw o rze n ie sobie ja k ie jś k o n ­ cepcji w ła sn y c h m ożliw ości.

(MURDOCH) W ątpliw ości sta n o w ią nierozłączną część ludzkiego poznania.

(CO NRAD ) Z drada w te d y je s t p rze stę p stw e m , g d y nie dopnie sw ego celu.

(M A C H I A V E L L I) A d w o k a c i zm u sza ją praw o do przyn o szen ia owoców.

(W A S K O W S K I)

W y b r a ł S te fa n M izera

O n Æ E C Æ I V t C T W O S Ą D U I M A J W V Æ S Æ C G O

1.

G L O S A

do postanow ienia Sądu Najwyższego z dnia 3.III.1977 r.

(I CZ 20/77)*

T r e ś ć t e z y głosow anego p o sta n o w ien ia je s t n a stę p u ją c a :

W skazany w części w stępnej art. 180 k.p.c. obow iązek sądu podjęcia postę­ powania nie ogranicza się do przy­ kładowo w dalszych punktach tego przepisu przytoczonych sytuacji proce­ sowych. D latego też jeśli w jakichkol­

w iek innych okolicznościach dojdzie sąd do przekonania, że przyjęta po­ przednio w jego postanow ieniu podsta­ wa zaw ieszenia w rzeczyw istości nie istniała, powinien podjąć zaw ieszone postępowanie.

(3)

N r 7 (247) O r z e c z n i c t w o S ą d u N a j w y ż s z e g o 105

1. T eza pow yższego p ostanow ienia S ądu N ajw yższego n ie n astrę c z a ża d ­ n ych w ątp liw o ści na tle analizy p rz e ­ pisu a rt. 180 k.p.c. i zasłu g u je całko­ w icie n a ap ro b a tę. N ato m iast u z a sa d ­ nienie tego orzeczenia, naw iązu jące rów nież do innych zagadnień, k tó re z n a jd u ją odbicie głów nie w przepisach a rt. 177 § 1 p k t 6 i art. 182 §• 1 k.p.c., może budzić ró żn e re fle k s je i d la te ­ go zasługuje, m oim zdaniem , n a p e w ­ ne u w agi n a tu ry teo rety czn ej i p r a k ­ tycznej. Z m ierzać one będą je d n a k p rzed e w szystkim do podk reślen ia tra fn o śc i ro zstrzygnięcia S ądu N a j­ wyższego i p raw idłow ej oceny s y tu a ­ cji procesow ych istn iejący c h w ro z ­ strzy g an ej przez Sąd N ajw yższy s p r a ­ wie. Nie bez znaczenia je s t też w y ­ raż o n a przez Sąd N ajw yższy w g ło ­ sow anym orzeczeniu te n d e n c ja do szczególnego i w pełni now oczesne­ go sp o jrze n ia rów nież n a trad y c y jn ie sform alizow ane in sty tu c je procesu cy ­ w ilnego, ja k im i są zaw ieszenie i um o­ rze n ie postępow ania.

2. Jeżeli chodzi o zak res reg u la cji o b ję tej a rt. 180 k.p.c., to nie ulega w ątpliw ości, że w skazane w tym p rz e ­ pisie okoliczności m a ją c h a ra k te r p rzykładow ego tylk o w yliczenia (w czterech p u n k ta ch ) różnych sy tu a cji procesow ych. Za d y sk u sy jn y je d n a k m ożna uznać pogląd B. D o b rzań sk ie­

go, k tó ry u trzy m u je, że podjęcie z u rzę d u p ostępow ania na podstaw ie a rt. 180 k p .c . n a stę p u je jed y n ie w nie w ym ienionych w art. 181 k.p.c. w y p ad k ach , tzn. poza m ożliw ością pod jęcia p ostępow ania w yłącznie na w niosek k tó re jk o lw ie k ze stro n p o s­ tę p o w an ia. O dnosi się to rów nież do

tw ie rd z e n ia tego a u to ra , że w ro z u ­ m ieniu przep isu a rt. 180 k p .c . chodzi w łaściw ie ty lk o o w y p a d k i pow o d u ­ ją ce zaw ieszenie p o stę p o w an ia w śc is­ łym tego słow a z n a c z e n iu .1 P rzy jęcie tak iej k oncepcji św iadczyłoby m.in. o m ożliw ości p o m in ięcia (przy stoso­ w aniu a rt. 180 k.p.c.) ta k ic h sytuacji, kiedy p ostępow anie zostało zaw ieszo­ ne n a pod staw ie p rze p isu a r t. 177 § 1 p k t 6 k.p.c., skoro p rz y za istn ien iu określonych ta m w a ru n k ó w może dojść do „spoczyw ania p ro ce su ”, ró ż ­ niącego się w sk u tk a c h od zaw iesze­ n ia p ostępow ania sen su str ic to . 1 2 T aki je d n a k k ie ru n e k w y k ła d n i pow yższych przepisów nacech o w an y b y łb y z b y t­ nim form alizm em . W y d a je się z a ­ tem , że przepis a rt. 180 k.p.c. d aje sądow i m ożność p o d ję cia z urzęd u p ostępow ania ta k ż e w p ew nych szcze­ gólnych sy tu a cjach (np. p rzy błędnej ocenie fa k tu n ie sta w ie n n ic tw a stron) uzasad n io n y ch in te re se m społecznym , chociaż zasadniczo p o w in ie n być w ty m w zględzie złożony w n io se k przez k tó rą k o lw ie k ze stro n (a w ięc nie tylk o przez stro n ę za in te re so w an ą w udzieleniu jej ochrony p ra w n e j przez sąd). Je że li je d n a k m oże to uczynić (zgodnie z a rt. 181 k.p.c.) k ażd a ze stron, to tym b ard z iej, w edług m nie. pow inien m ieć ta k ą m ożliw ość sąd o rzek ający w d an ej sp raw ie, co nie oznacza w szakże, żeby rodziła ona jednocześnie obow iązek p o djęcia z urzęd u w tak ich sy tu a c ja c h p ro ceso ­ w ych zaw ieszonego postępow ania. D latego Sąd N ajw yższy tr a f n ie s tw ie r ­ dził w u za sa d n ien iu głosow anego o- rzeczenia, że p rzy p o d ję ciu zaw ieszo­ nego p ostępow ania n ie należy k ie ro ­ w ać się n iesłusznym form alizm em . 1 Por. B. D o b r z a ń s k i w p racy zb iorow ej pod red. Z. R esich a i W. S ie d le c k ie g o K o d ek s p o stęp o w a n ia c y w iln e g o — K om en tarz, w y d . III, t. I, W arszaw a 1975, s. 306—307.

2 Z a licze n ie o k o liczn o ści w y m ie n io n y c h w p rzep isie art 177 § 1 pkt 6 k .p .c. d o p rzejaw ów „ sp o cz y w a n ia procesu" je st p o w szech n e w d o k tr y n ie procesu c y w iln e g o . P or. w zw iązk u z ty m np. W. S i e d l e c k i : P o stę p o w a n ie c y w iln e w za ry sie, W arszaw a 1972, s. 295—296; W. B r o n i e w i c z : P o stę p o w a n ie c y w iln e w za ry sie, W arszaw a 1975, s. 921; W. B e r u t o - w i c z: P o stę p o w a n ie c y w iln e w za ry sie, W arszaw a 1974, s. 277. T en o sta tn i au tor p od k reśla, że art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c. z 1964 r. s tw o r z y ł n o w e p rzy czy n y z a w ieszen ia p o stęp o w a n ia , gdyż p op rzed n io ta k ie sy tu a c je p o w o d o w a ły p o za k o d ek so w e „ p o zo sta w ien ie sp ra w y b ez b ie g u ” .

(4)

N r 7 <247)

3 06 O r z e c z n i c t w o S ą d u N a j w y ż s z e g o

gdyż sk u tk i tego b y łyby zb y t daleko idące. O d m ie n n e stanow isko m ogłoby pow odow ać z jed n ej stro n y — n a r u ­ szenie za sa d y p raw d y obiektyw nej, uznanej pow szechnie za zasadę n ac z e l­ n ą socjalistycznego p ro cesu c y w iln e­ g o .’ a z d ru g iej — pozbaw iłoby u- p ra w n io n ą stro n ę niezbędnego w y m ia ­ ru sp ra w ie d liw o śc i.3 4

3. P o d zielam je d n a k pogląd B. D o­ brzańskiego 5 co do tego, że w św ietle przepisów k.p.c. z 1964 r. pozostaje a k tu a ln e stan o w isk o S ą d u N ajw yższe­ go w y ra żo n e w orzeczeniu z dnia 7.X.1955 r. 4 CZ 185/55,6 w m yśl k tó ­ rego „sąd może uw zględnić w niosek o podjęcie zaw ieszonego postępow ania lub p o d jąć p ostępow anie z u rzę d u nie ty lk o w tedy, gdy przyczy­ na zaw ieszenia ustała, ale i w ów czas, gdy w b re w sw em u p ostanow ieniu dojdzie do w niosku, że p rzyczyna ta k a w ogóle nie istn ia ła dlatego, że p o sta n o w ien ie o zaw ieszeniu o p arte było bąd ź n a Wędzie co do sta n u f a k ­ tycznego, b ąd ź też n a błędzie p r a w ­ n y m ”. W om aw ian ej sp raw ie w y d aje się n ie w ą tp liw e , że Sąd N ajw yższy w yszedł z ta k ich sam ych założeń, u jm u ją c je d n a k b ardzo ogólnie oko­ liczności, k tó re przyczyniły się do z a ­ w ieszenia postępow ania. M ożna — m i­ mo to — m ów ić tu ta j zarów no o Wędzie sąd u I in sta n c ji co do sta n u taktycznego, ja k i o błędzie w o d n ie­ sieniu do oceny p raw n ej przep isu art. 177 § 1 p k t 6 (trzeci człon) k.p.c. oraz innych p rzepisów procesow ych. Z tych też w zględów tra fn ie , m oim zd a­ niem , Sąd N ajw yższy w sk azał w uzasad n ien iu głosow anego orzeczenia, że b ra k zaliczki n a koszty pow ołania

biegłego nie m ógł uniem ożliw ić pow o­ ła n ia biegłego i n a d a n ia sp raw ie d a l­ szego biegu. Je śli chodzi bow iem o u z­ n an ie przez sąd w ojew ódzki, że oprócz przeprow adzonego ju ż dow odu z opinii jednego biegłego konieczne je s t o p r a ­ cow anie opinii przez innego biegłego (w skazanego im iennie), to m ógł p rz e ­ cież te n sąd n a pod staw ie a rt. 41 ust. 3 i 4 u sta w y o kosztach są d o ­ w ych w sp raw ac h c y w iln y c h 7 p o ­ w ziąć p ostanow ienie o w yłożeniu o d ­ pow iedniej kw oty przez S k a rb P a ń s ­ tw a, a n astęp n ie — w m ia rę koniecz­ ności — zarządzić jej ściągnięcie od pow ódki, a zatem bez potrzeb y w strz y ­ m ania biegu postępow ania. Było to nie tylk o zasadne, ale i celow e, jeśli sąd I in sta n c ji nie uzależnił d o p u sz­ czenia ponow nego dow odu z opinii biegłego od złożenia zaliczki przez p o ­ w ódkę.

A czkolw iek przepis a rt. 177 § 1 p k t 6 (trzeci człon) k.p.c. ob ejm u je dość szeroki za k res n iew y k o n an ia przez pow oda różnych zarządzeń, to je d n a k zaw ieszenie p o stęp o w an ia u z a ­ leżnione zostało g en e raln ie w n orm ie a rt. 177 § 1 p k t 6 k.p.c. od sp ełnienia w aru n k u , że b ra k w y k o n an ia takich zarządzeń m usi rzeczyw iście u n iem o ż­ liw ić n a d a n ie sp raw ie dalszego biegu. D latego tra fn ie , w edług m nie, Sąd N ajw yższy uznał, że zgodnie z p rz y ­ ję ty m i w zasadzie w d o k try n ie po­ g lądam i 8 zaw ieszenie p ostępow ania w niniejszej sp raw ie nie było p ra w id ło ­ we. Co się n ato m ia st tyczy orzecz­ nictw a, to w y ra ż a ją c o dm ienne sta n o ­ w isko, p rag n ę stw ierdzić, że nie tylko głosow ane orzeczenie Sądu N ajw y ż ­ szego, ale ró w n ież in n e orzeczenia SN w sk az u ją n a istn iejące rozbieżności 3 Por. m i n . Z. R e s i c h : P o zn a n ie p raw d y w p ro cesie c y w iln y m , W arszaw a 1958, s. 10 i n. oraz s. 159 i n.; J. J o d ł o w s k i : Z asad y n a c z e ln e so c ja lis ty c z n e g o p o stęp o w a n ia c y w iln e g o (w p ra cy zb iorow ej: W stąp do sy ste m u praw a p ro ceso w eg o c y w iln e g o , W rocław - W arszaw a-K raków -G d ań sk 1974, s. 75 i n.).

4 B. D o b r z a ń s k i : op c it., s. 307. 5 T am że, s. 307.

« PIP 1957, nr 3, s. 634

7 Dz. U. z 1967 r. Nr 24, poz. 110.

(5)

N r 7 (247) Orzecznictwo Sądu Najwyższego 107

w orzecznictw ie sądów w ojew ódzkich i re jo n o w y c h co do zasadności za w ie­ szenia p o stę p o w an ia n a podstaw ie a rt. 177 § 1 p k t 6 k .p .c .0 N ie zaw sze też, w ed łu g m nie, m ożna uznać, że po­ m inięcie tej po d staw y zaw ieszenia p o stę p o w an ia je st celow e z p u n k tu w i­ d ze n ia p raw idłow ego p o stę p o w an ia w k o n k re tn e j sp ra w ie cyw ilnej. Chodzi przecież głów nie o re a ln e m ożliw ości w y k ry c ia p raw d y o b iek ty w n ej oraz o zach o w an ie p ra w a do obro n y w pro ce­ sie cy w iln y m dla każdej ze stro n . D la ­ tego np. n ie podzielam poglądu, że b ra k m ożliw ości złożenia przez pow o­ da ośw iadczenia n a z a rzu ty stro n y po ­ zw anej i p rze d staw ie n ia w tym z a k re ­ sie odpow iednich dow odów n ie d aje podstaw do zaw ieszenia postępow ania na czas trw a n ia przeszkody, w yn ik łej m.in. ha sk u te k d łu g o trw ałej choroby pow oda.* 9 10 11

M im o że d y sk u sy jn a w y d aje się sp raw a m ożliw ości zró w n an ia n ie w y ­ k o n an ia p o sta n o w ien ia dow odow ego z n ie w y k o n a n ie m ta k ic h zarządzeń, od k tó ry c h u zależniona je st m ożność n a ­ d an ia sp ra w ie dalszego biegu, to je d n a k n ależy się zgodzić z Sądem N ajw yższym (na tle analizy o m a w ia ­ nej spraw y), że n ie m ożna p o sta ­ w ić tu ta j zn a k u rów ności m iędzy tym i orzeczeniam i — p rzy n a jm n ie j w p e w ­ nych sy tu a cjach . S tanow isko ta k ie u zasad n io n e je s t chociażby z tego w zględu, że postan o w ien ie dowodow e m oże b y ć w k aż d ej chw ili zm ienione, skoro sąd n ie je s t nim bezw zględnie zw iązany (por. a rt. 233 § 2 i 244 w

zw iązku z a rt. 359 k.p.c.). N ie można zaś tego pow iedzieć g en e ra ln ie o in ­ nych zarządzeniach dotyczących do k o ­ n a n ia przez pow oda określo n y ch czyn­ ności procesow ych itp.

P ojęciu za te m zaw ieszonego na w adliw ej p odstaw ie p o stę p o w an ia nie stoi n a przeszkodzie — zgodnie ze słusznym stanow iskiem B. D o b rz a ń s­ kiego 11 — praw om ocność p o sta n o w ie ­ nia o zaw ieszeniu postęp o w an ia, p rzede w szystkim z tego pow odu, że postan o w ien ie o podjęciu p o stę p o w a ­ nia nie je s t rów noznaczne z u c h y le ­ niem p o stan o w ien ia o zaw ieszeniu. Ż aden zresztą przepis k.p.c. dotyczący in sty tu c ji zaw ieszenia p o stę p o w an ia nie p rze w id u je potrzeb y dok o n y w an ia takiego uchylenia, ty m b a rd z iej że podjęcie zaw ieszonego p o stę p o w an ia n ie m oże zastąpić in sty tu c ji rew izji nadzw yczajnej, k tó ra p o n ad to w tym w y p ad k u je s t zbędna. O d m ie n n y po ­ gląd św iadczyłby znów za ta k im f o r ­ m alizm em procesow ym , k tó r y je s t obcy naczelnym zasadom so c ja listy c z ­ nego p ostępow ania cyw ilnego, a przy tym przyczyniłby się do u n ie m o żliw ie­ n ia — w ogóle albo p rzez bardzo długi okres — ro zstrzy g n ięcia są d o ­ w ego w d an ej spraw ie.

4. W św ietle przytoczonych p ow y­ żej arg u m e n tó w z całym p rz e k o n a ­ niem m ogę stw ierdzić, że S ąd N a j­ wyższy tra fn ie uznał w u zasad n ien iu om aw ianego postanow ienia, iż z a s k a r­ żone orzeczenie S ądu W ojew ódzkiego n aru sz a rów nież przepis a rt. 182 § 2

P i a s e c k i e g o : K od ek s p o stęp o w a n ia c y w iln e g o — T e k st, O rzecznictw o, P iśm ie n n ic tw o (W arszaw a 1977, s. 216—220), w k tó rej a u to r zy cy tu ją w y p o w ie d z i g lo sa to ró w do o d p o w ied n ic h

o r zec zeń Sądu N a jw y ższ eg o oraz w sk a z u ją na p u b lik a cje d o ty c zą ce ty c h k w e stii. 9 Na p rzy k ła d orzecz. S N z dnia 4 V.1973 r. II CZ 53/73, O SNCP 1974, nr 2, poz. 35. i« P or. g lo sę S. D a l k i : do o rzeczen ia jw . (tj. w przyp. 9), o p u b lik ow an ą w „ P a le str z e ” nr 6 z 1974 r., s. 88 i n., g d zie w y p o w ia d a m s ię za w y d a n ie m u c h w a ły w sk ła d z ie siedm iu sę d z ió w SN (jako zasad y p raw n ej), k tóra u śc iśliła b y w y k ła d n ię p rzepisu art. 177 § 1 pkt 6 (trz eci człon ) k .p .c. N atom iast E. W a r z o c h a w g lo sie do te g o sa m eg o orzeczen ia SN (por.: O SPiK A z. 10 z 1974 r., poz. 198) p o stu lu je zm ia n ę te g o przepisu w se n sie d o p u szcze­ nia z a w ie s z e n ia p o stęp o w a n ia , je ż e li na sk u tek n ie m o ż liw o śc i p rzep row ad zenia d o w o d u p o stę ­ p o w a n ie sp o c z y w a ło b y przez d łu gi okres.

11 B. D o b r z a ń s k i : op e it., s. 307. S ta n o w is k o teg o au tora zn a jd u je ró w n ie ż o p a rc ie w u z a sa d n ie n iu c y t orzecz. SN z dnia 7 X 1955 r. 4 CZ 185/55.

(6)

108 Orzecznictwo Sądu Najwyższego N r 7 (247)

k.p.c., skoro um orzenie postępow ania spow odow ało n ie jak o „m echanicznie” zb y t d aleko idące n a stę p stw a dla strony, k tó ra dochodziła ochrony p raw n ej, i to w sy tu a cji, kiedy p o d sta­ w a zaw ieszenia p ostępow ania w rzeczy­ w istości n ie istn iała. D latego też w e r ­ b aln a w y k ła d n ia cytow anego przepisu, k tó ra d o p ro w ad załab y w gru n cie r z e ­ czy do u m o rze n ia w każdym w y p a d ­ k u p o stę p o w an ia po uływ ie trzech la t od zaw ieszenia i w obec b ra k u w niosku o podjęcie tego postępow ania, byłaby sprzeczna z in te rese m społecznym i z zasadam i socjalistycznego w y m ia ru spraw iedliw ości.

W ydaje się, że ju ż od d aw n a n a ­ rzu c ała się p o trzeb a now ego sp o jrz e ­ n ia n a in sty tu c ję um orzenia p o stę p o ­ w ania, k tó ra pow inna służyć głów nie w tych w y p ad k a ch , kiedy n ap ra w d ę nie m a p o trze b y w y d aw an ia w y ro k u albo gdyby było to niedopuszczalne ze w zględu na zaistn ien ie n e g a ty w ­ nych (bezw zględnych) p rzesłan ek p ro ­ cesowych. 12 N ato m iast w żadnym r a ­ zie in sty tu c ja ta n ie może sa n k cjo n o ­ w ać pom yłek w zakresie zaw ieszenia postępow ania.

W tym sta n ie rzeczy uw ażam , że

S ąd N ajw yższy p raw idłow o u chylił zaskarżone postanow ienie, d a ją c je d ­ nocześnie n a pod staw ie a rt. 397 § 1 w zw iązku z a rt. 388 § 1 k.p.c. m oż­ liw ość sądow i I in sta n c ji rea liza cji w ydanego przezeń p o stan o w ien ia o d o ­ puszczeniu dow odu z opinii biegłego, k tó re nie zostało uchylone z m o m en ­ tem zaw ieszenia postępow ania. J e d n o ­ cześnie Sąd N ajw yższy słusznie pozos­ ta w ił do ro zw ażenia sądow i w o je ­ w ódzkiem u kw estię ew en tu aln eg o w y ­ d an ia w y ro k u częściowego, skoro s tr o ­ n a pozw ana częściowo u zn a ła pow ódz­ two, a pow ódka w zw iązku z tym w nosiła o w y d an ie w y ro k u częścio­ wego.

Je śli zaś chodzi o p ostępow anie d o ­ w odow e co do dalszej części żąd an ia pow ódki, to ew e n tu a ln e przeszkody lu b uch y b ien ia ze stro n y pow ódki w przep ro w ad zen iu tego postępow ania m ogą być isto tn ie — ja k to n adm ienił Sąd N ajw yższy — ocenione na p o d s­ ta w ie p rzepisu art. 233 § 2 k.p.c. Nie m a przeto przeszkód do p rz e p ro ­ w adzenia p ostępow ania i m e ry to ry c z ­ nego rozstrzygnięcia tej spraw y.

S ła w o m ir D alka 12 Por. rip W. B r o n i e w i c z: U m orzen ie p ostęp ow an ia w p rocesie c y w iln y m (w pra­ cy zb iorow ej: K sięga p a m ią tk o w a k u czci K. S te fk i, W arszaw a—W rocław 1967, s. 33 i n.) oraz Z. R e s i c h : P rzesła n k i p rocesow e, W arszaw a 1966, s. 100 i n.

2.

G L O S A

do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 1977 r.

(Rw 199/77)*

T r e ś ć t e z y głosow anego w y ro k u je st n astęp u jąca :

Z w olnienie żołnierza — w tym rów­ nież odbyw ającego zasadniczą służbę w ojskow ą — od uiszczenia opłat, o których m owa w przepisach ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach

w sprawach karnych (Dz. U. Nr 27, poz. 152), może w m yśl art. 17 ust. 1 tejże ustaw y nastąpić tylko w w a­ runkach przewidzianych w art. 545 i 556 k.p.k.

* W yrok z u za sa d n ien iem został o p u b lik o w a n y w „P raw ie i Ż y c iu ” z 1977 r nr 44 oraz w OSNKW 1977, nr 9, poz. 107.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Prace konserwatorskie zaplanowano na 3 lata, a powołany zespół wybitnych plastyków-konserwa- torów od dwóch lat pracuje nad konserwacją tego barokowego

— Omówie­ nie organizacji opieki nad zabytkam i opra­ cowane na podstaw ie Biuletynu Infor­ m acyjnego nr 1 w ydanego przez The York Institute of Architectural

na ścianie północnej prezbiterium zachowały się fragm enty polichrom ii najprawdopodobniej renesansow ej.. Założenie to planowano realizo­ wać etapami, rozpoczynając

Z XVIII wieku pochodzi także polichromia (le­ żąca na w arstw ach wcześniej opisanych) na ścianie krużganku I piętra budynku n r 18.. Przedstaw ia ona dwa herby

Wzbogacenie i doskonalenie praktycznej wiedzy fachowej, ingerencja nauki w sprawy restauracji, poja­ w ienie się na ten tem at publikacji, pierw sze konferencje

Podczas, gdy tego rodzaju interw encje kon­ serwatorskie wciąż będą budzić jeszcze dyskusję (co jest zresztą bardzo potrzebne), inne, niejako już klasyczne form y

C .D. Analiza ikonograficzna obrazu znajdującego się w Instytucie Sztuki w Detroit. dla Izabeli, królowej Hiszpanii przedstawia Chrystusa koronow anego cierniem.

I hope that this work not only will be a guide into the problem of calculation of the distribution of maxima of slightly non-linear variables, but also an introduction.. to the