• Nie Znaleziono Wyników

Rok 1939 : cz. 5

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rok 1939 : cz. 5"

Copied!
18
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok 1939 : cz. 5

Palestra 41/7-8(475-476), 94-110

(2)

’Palestra” przed laty

Rok 1939

- cz.

v

Leon N ow od w orsk i

M iędzynarodow y Z w iązek A d w ok atów

i dotychczasow e jego K ongresy

Z racji mającego się odbyć w W arszaw ie w dn. 11-13 w rześnia X-go Kongresu M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów godzi się podać tu, choćby w ogólnym zarysie, dane dotyczące pow stania tego Zw iązku, jego działalności i dziewięciu Kongresów dotychczasowych.

Inicjatywa naw iązania stosunków pom iędzy adw okaturą różnych państw i stw orzenia stałej organizacji m iędzynarodow ej wyszła od Federacji A d­ w okatów Belgijskich (La Fédération des Avocate Belges), która została utw orzona w 1886 r. (w 1936 r. odbył się w Brukseli uroczysty obchód jej pięćdziesięciolecia) - w celu zespolenia adw okatury belgijskiej w imię obrony interesów zaw odow ych i rozwoju stosunków koleżeńskich, a która była bodaj pierw ow zorem w Europie tego rodzaju społecznej organizacji ad ­ wokackiej - obok organizacji urzędowej.

Na zaproszenie Federacji A dw okatów Belgijskich odbył się w sierpniu 1897 r. w Brukseli pierw szy Kongres M iędzynarodow y A dw okatów , poprze­ dzony ankietą (odpow iedziała na nią adw okatura dw udziestu państw ) - co do następujących zagadnień, które stały się przedm iotem obrad Kongresu: wolne organizacje adw okatury, przygotow anie do zaw odu adwokackiego, stosunki pom iędzy organizacjami adwokackim i i adw okatam i różnych kra­ jów. Na Kongresie, którem u przew odniczył E dm und Picard (adw okat z Bru­ kseli - a zarazem senator i profesor uniw ersytetu), a który opow iedział się za potrzebą tw orzenia w poszczególnych państw ach zw iązków adw okatury, pow ołano komitet, mający przygotow ać następny m iędzynarodow y kongres adwokacki. O dbył się on rów nież w Belgii - w Liège we w rześniu 1905 r., podczas w ystaw y powszechnej, urządzonej z okazji 75-lecia niepodległości Belgii. W tym drugim kongresie uczestniczyli delegaci adw okatury siedem ­ nastu państw (Anglii, Austro-W ęgier, Belgii, Danii, Egiptu, Francji, Holandii, Hiszpanii, Kanady, Niemiec, Norwegii, Portugalii, Rumunii, Rosji, Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Szwajcarii i Włoch); porządek obrad

(3)

- obok spraw: wolność czy reglamentacja zaw odu, incompatibilia, dopusz­ czanie adw okatów zagranicznych do obrony przed sądam i krajowymi - obej­ m ow ał również kwestię m iędzynarodow ej organizacji adw okatury. Kongres uchw alił utw orzenie M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów i pow ołał w tym celu komisję tymczasową, złożoną przew ażnie z adw okatów belgijs­ kich.

Upłynął jednak długi szereg lat zanim pow yższa uchw ała została w czyn wcielona.

★ ★ ★

Dopiero po wielkiej wojnie europejskiej spraw a została podjęta znow u przez adw okatury: belgijską - zrzeszoną we wspom anianej już wyżej Federa­ cji A dw okatów Belgijskich, francuską - zrzeszoną w utw orzonym w 1921 r. Zw iązku N arodow ym A dw okatów Francji i Kolonii (Association Nationale des Avocats inscrits aux Barreaux de France, des Colonies, des pays de Protectorat et de M andat) i luksem burską. W ystąpiły one, jako założyciele M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów i po opracow aniu projektu statutu Zw iązku oraz po porozum ieniu się z adw okaturą innych państw co do uczestnictwa, zwołały - w kontakcie z Instytutem W spółpracy Intellektualnej w Paryżu (l'Institut de Coopération Intellectuelle) - do Paryża na d. 21 maja 1928 r. posiedzenie Komitetu Tymczasowego (Comité Proisoire) M iędzy­ narodow ego Zw iązku A dwokatów , które odbyło się w siedzibie w spo­ m nianego Instytutu.

W posiedzeniu, pod przew odnictw em Dziekana paryskiej Rady A dwokac­ kiej Guillaumin, obok przedstawicieli adw okatury francuskiej (Dziekan Guil- laumin, b. Dziekan A ubepin i prezes Zw iązku A dw okatów Francuskich Appleton), belgijskiej (z Dziekanem Brukselskim Jones na czele) i luksem bur­ skiej - jako członków - założycieli, wzięli udział: delegaci przyjętych już podów czas do M iędzynarodow ego Zw iązku na członków Zw iązku A d­ w okatów Polskich (St. Rowiński i M. Koszewski) oraz Stowarzyszeń A d­ w okatów Bułgarii, Rumunii i Jugosławii (będąca już rów nież członkiem M iędzynarodow ego Zw iązku Federacji A dw okatów Węgierskich uspraw ied­ liwiła nieobecność swych przedstawicieli), przedstawiciele adw okatury szwajcarskiej i czechosłowackiej, które zgłosiły swój akces do M iędzynarodo­ wego Zw iązku, wreszcie - w charakterze obserw atorów - przedstawiciele adw okatury angielskiej, austriackiej i holenderskiej.

U stalono ostatecznie projekt statutu M iędzynarodow ego Zw iązku A d­ w okatów - do zatw ierdzenia przez pierw szy Kongres Związku, pow ołano zarząd tym czasow y (którego prezesem został Dziekan Guillaumin, a do którego wszedł, m iędzy innym i St. Rowiński z ram ienia Zw iązku A d­ w okatów Polskich) i postanow iono odbyć pierw szy Kongres M iędzynarodo­ w ego Zw iązku A dw okatów w Brukselli.

(4)

„Palestra” przed laty

Pierwszy Kongres odbył się w Brukselli w dniach 16 i 17 lutego 1929 r. z udziałem przedstawicieli adw okatury: belgijskiej, czechosłowackiej, fran­ cuskiej, luksemburskiej, polskiej i szwajcarskiej - jako członków (adw okatura Jugosławii, Rumunii i Węgier uspraw iedliw iła nieobecność) oraz angielskiej, holenderskiej i niemieckiej - jako obserw atorów i poświęcony był przew ażnie rozw ażeniu i uchw aleniu statutu M iędzynarodow ego Zw iązku A dwokatów .

★ ★ ★

W edług tego statutu, który z drobnym i tylko zm ianam i, uchw alonym i przez V Kongres, odbyty w D ubrow niku w 1933 roku, dotąd obowiązuje - M iędzynarodow y Zw iązek A dw okatów - z wyłączeniem kw estii politycz­ nych i w yznaniow ych - ma na celu: ustalenie stałych stosunków i w spół­ pracy pom iędzy zw iązkam i i federacjami adwokackim i poszczególnych krajów; w spólne studiow anie wszelkich zagadnień, dotyczących ustroju sądownictwa; w spółdziałanie w ustaleniu porządku praw nego m iędzynaro­ dow ego przez poszukiw anie środków zdolnych do przystosow ania do potrzeb życia m iędzynarodow ego ustaw odaw stw i orzecznictwa sądow ego różnych krajów.

Członkami mogą być ugrupow ania adwokackie poszczególnych krajów („groupem ents nationaux") czy to w postaci urzędow ych organizacji zaw o­ dowych, czy wolnych zw iązków adwokackich - przy tym w każdym państw ie urzędow a organizacja adw okatury stołecznej może być uzanana za posiadającą charakter organizacji krajowej („organisation nationale” ); jeśli dany kraj jest reprezentow any przez kilka ugrupow ań, pow iny się one porozumieć m iędzy sobą co do wyznaczenia delegatów; w braku takiego porozum ienia w ykonyw anie praw przedstaw icielstw a tego kraju ulega za­ wieszeniu. O przyjęciu w poczet członków, jak rów nież o w ykluczeniu decyduje Kongres M iędzynarodow ego Zw iązku - z zachow aniem przew i­ dzianych statutem term inów i formalności, w szczególności co do w ym aga­ nego quorum i większości przy głosowaniu.

Zarząd (Conseil) Zw iązku M iędzynarodow ego składa się z delegatów zw iązków poszczególnych krajów w liczbie od jednego do trzech. Prezydium (Bureau), w ybierane przez Kongres, składa się z Prezesa i sześciu lub więcej Wiceprezesów, dw uch sekretarzy generalnych i skarbnika; byli prezesi w chodzą z u rzędu w skład Prezydium z głosem doradczym .

Kongresy M iędzynarodow ego Zw iązku Adwokatów , w edle statutu, od­ bywać się pow inny przynajmniej co dw a lata i składają się z członków Zarządu Zw iązku M iędzynarodow ego oraz delegatów, m ianow anych w do­ wolnej liczbie przez ugrupow ania krajowe, będące jego członkami; wszelako Prezydium M iędzynarodow ego Zw iązku może ustalić m aksym alną liczbę delegatów - zależnie od okoliczności, m iędzy innymi - możliwości or­ ganizacji zapraszającej i miasta, w którym Kongres ma się odbywać. Przy

(5)

„Palestra” przed laty

głosowaniu delegacja każdego kraju posiada jeden głos, niezależnie od liczby delegatów.

Prezydium m a praw o zapraszać do udziału w Kongresach, w charakterze obserw atorów , przedstaw icieli organizacji adwokackich państw , które do Związku M iędzynarodow ego jeszcze nie przystąpiły.

Siedziba praw na M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów (siège social) znajduje się w Brukseli, bo zresztą Zw iązek został utw orzony na podstaw ie ustaw y belgijskiej z dnia 25 października 1919 r., dotyczącej instytucji m iędzynarodow ych, i na mocy tejże ustaw y dekret Króla Belgijskiego z dnia 20 stycznia 1930 r. (ogłoszony w „M onitorze Belgijskim” z dn. 23 stycznia 1930 r.) n ad ał m u osobowość praw ną i zatw ierdził jego statut. Ze zaś Związek pow stał pod patronatem w spom nianego już wyżej Instytutu W spół­ pracy Intellektualnej, - co zaznaczono zresztą w statucie - na siedzibę adm inistracyjną (siège adm inistratif) obrano Paryż.

Na drugim Kongresie, odbytym w Paryżu w 1930 r., na wniosek p rzed­ stawiciela adw okatury belgijskiej uchw alono przyjąć, jako dew izę M iędzy­ narodow ego Z w iązku A dwokatów: „Om nia fraterne", - słowa, które już

poprzednio stały się dew izą Federacji A dw okatów Belgijskich, przy jej utw orzeniu w 1886 r.

★ ★ ★

Liczba członków M iędzynarodow ego Zw iązku szybko rosła, obejmując nie tylko Europę, lecz i inne części świata. Jak już wyżej zaznaczono, jeszcze w stadium organizacji członkami zostały zrzeszenia adwokackie następują­ cych państw : Belgia, Bułgaria, Jugosławia, Francja, Luksemburg, Polska, Rumunia, W ęgry; w 1928 r. przyjęto Czechosłowację (reprezentow aną przez stałą delegacje Izb A dwokackich Rzeczypospolitej Czechosłowackiej) i Szwaj­ carię (w osobie Szwajcarskiej Federacji A dw okatów - Fédération Suisse des Avocats); w 1929 r. - A rgentynę (Federacja Kollegiów Adwokackich Repub­ liki Argentyńskiej) i H olandię (Stowarzyszenie A dw okatów Niderlandzkich); w 1930 r. - H iszpanię (Związek A dw okatów Hiszpańskich); Niemcy (Zwią­ zek Prezesów Niem ieckich Izb Adwokackich - Die Vereinigung der V orstän­ de der D eutschen A nw altskam m ern i Zw iązek A dw okatów Niemieckich - Der D eutscher A nwaltsverein) i A ustrię (Stała Delegacja Izb Adwokackich Austrii); w 1935 r. - Egipt (A dw okatura przy jurysdykcjach mieszanych w Egipcie) i Chiny (Federacja Izb Adwokackich Republiki Chińskiej), w 1936 r. - W łochy (Syndykat N arodow y Faszystowski A dw okatów i Prokura­ torów ), w 1937 r. Szwecję (Sveriges A dvocatsam fund) i Brazylię (Instituto da ordern dos advogados brasileiros).

Zaznaczyć należy, że adw okatura niektórych z wyżej wymienionych państw , które dopiero w ostatnich czasach zostały przyjęte na członków Zw iązku M iędzynarodow ego A dwokatów , już poprzednio brała udział

(6)

„P alestra” przed laty

w szeregu poszczególnych kongresów Zw iązku przez sw ych delegatów - obserwatorów; spośród zaś państw , które i dotąd do M iędzynarodow ego Zw iązku nie przystąpiły, w poszczególnych kongresach uczestniczyli nieraz w charakterze obserw atorów przedstawiciele adw okatury: angielskiej, grec­ kiej, tureckiej, finlandzkiej, japońskiej, kanadyjskiej i peruw iańskiej.

A dw okatura niemiecka wystąpiła ze Związku M iędzynarodow ego w 1935 r. i następnie już tylko przez delegatów - obserw atorów w zięła ud ział w ostat­ nim Kongresie w 1938 r. W skutek przyłączenia A ustrii do Niem iec z szeregu członków Zw iązku ubyła rów nież adw okatura austriacka; w zw iązku zaś z w ydarzeniam i ostatniej doby, które znów zm ieniły kartę polityczną Euro­ py, pod znakiem zapytania pozostaje dalszy udział w Zw iązku adw okatury czeskiej i słowackiej.

Chociaż - jak wyżej zaznaczono - wedle statutu M iędzynarodowego Związ­ ku Adwokatów Kongresy jego miały się odbywać przynajmniej raz na dw a lata, faktycznie jednak odbywały się corocznie - z wyjątkiem tylko 1934 r.

Kongres pierwszy, o którym już była mowa, odbył się w Brukseli - 16 i 17 lutego 1929 r., drugi - w Paryżu 27-29 stycznia 1930 r.; trzeci - w Luksem bur­ gu 14-17 maja 1931 r., czw arty - w H adze 28-31 lipca 1932 r., piąty - w D ubrow niku (Jugosławia) 15-17 w rześnia 1933 r., szósty - w Brukseli (jednocześnie z Kongresem adw okatury belgijskiej) 5-7 lipca 1935 r., siódm y w W iedniu 3-6 w rześnia 1936 r., ósmy w Paryżu (ex re w ystaw y pow szech­ nej), 15-19 w rześnia 1937 r., dziew iąty - w Budapeszcie 8-11 w rześnia 1938 r. Na wszystkich dotychczasowych Kongresach adw okaturę polską - z ra­ mienia Zw iązku A dw okatów Polskich - reprezentow ał adw . Stanisław Rowiński z Krakowa; w Kongresie Paryskim 1937 r. wzięli udział w charak­ terze delegatów Zw iązku A dw okatów Polskich adw okaci z W arszawy: Stanisław Janczewski, Jan Podkom orski i Bohdan Suligowski, a w Kongresie w Budapeszcie w 1938 r. - Leon N ow odw orski i M arian Niedzielski.

Prezesami M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów byli dotychczas: Guillaumin, Dziekan Rady Adwokackiej w Paryżu (dziś już nie żyjący) - w kadencji 1929/30 r., Crokaert - Dziekan Rady Adwokackiej w Brukseli w 1930/31, Brasseur - Dziekan Rady Adwokackiej w Luksem burgu (dziś już nie żyjący) - w 1931/32 r., de Brauw - b. prezes Zw iązku A dw okatów N iderlandzkich - w 1932/33 r., Jankowicz, Dziekan Rady Adwokackiej w Białogrodzie - w 1933/35, Jan Appleton, Prezes Zw iązku A dw okatów Francuskich, którego po upływ ie kadencji (1935/36 r.) Kongres w W iedniu w 1936 r. m ianow ał Prezesem H onorow ym Związku, Alojzy Stómpfe, b. Dziekan Rady Adwokackiej w Pradze - w 1936/37 r., Stanisław Rowiński, Wiceprezes Zw iązku A dw okatów Polskich, który od początku istnienia M iędzynarodow ego Zw iązku był członkiem jego zarządu, a następnie jed­ nym z wiceprezesów, którego na stanow isko prezesa - na kadencję 1937/38 r. pow ołał Kongres Paryski w 1937 r. i pod którego przew odnictw em odbył się dziewiąty Kongres - w Budapeszcie 1938 r. Wreszcie obecnym Prezesem jest

(7)

„P alestra” przed laty

w ybrany na Kongresie B udapeszteńskim Roman Komamicki, adw okat w Bu­ dapeszcie (W ęgier polskiego pochodzenia), jeden z prezesów Federacji A dw okatów Węgierskich.

Sekretarzami generalnym i M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów od początku jego istnienia są bez przerw y wielce na tych stanowiskach za­ służeni: Louis Sarran, adw okat w Paryżu, b. Prezes Zw iązku A dw okatów Francuskich i Charles G heude, adw okat w Brukseli, b. Prezes Federacji A dw okatów Belgijskich, przy tym adw okat G heude pełni jednocześnie funkcje skarbnika.

Do Z arządu M iędzynarodow ego Zw iązku z ramienia Zw iązku A dw oka­ tów Polskich należeli - obok Stanisława Rowińskiego - w kadencji 1937/38 r. Stanisław Janczewski i Leon N ow odw orski, obecnie zaś - Leon N ow odw or­ ski i M arian Niedzielski.

Posiedzenia Z arządu odbyw ały się w różnych państw ach, przynajmniej raz do roku, zazwyczaj na kilka miesięcy przed kolejnym kongresem; ostatnie posiedzenie odbyło się w Paryżu w styczniu 1939 r., om aw iano na nim m iędzy innym i, organizację X Kongresu, mającego się odbyć w W arszawie.

Sekretariat Generalny M iędzynarodow ego Zw iązku w ydał w postaci d ru ­ kowanej dokładne i szczegółowe spraw ozdania z w szystkich dziewięciu odbytych d o tąd Kongresów, z przytoczeniem w nich, m iędzy innymi, w ygłoszonych referatów, odbytej dyskusji i pow ziętych rezolucyj; stanowią one bogate źródło informacyj o działalności Związku: w ydaw nictw a te są już częściowo całkowicie w yczerpane, reszta - na w yczerpaniu.

Od 1935 r. organem prasow ym M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów jest w ydaw any w Bukareszcie przez adw okata Constant Ionesco, którem u Prezydium Zw iązku pow ierzyło referat prasow y, miesięcznik pod tytułem „Tribuna A vocatilor - La Tribune des Avocats", zawierający specjalny, redagow any w języku francuskim dział zagraniczny, na którego łamach drukow ane są periodycznie wszelkie spraw ozdania i informacje, dotyczące działalności M iędzynarodow ego Zw iązku Adwokatów.

★ ★ ★

D okładne zobrazow anie i omówienie dotychczasowej działalności M iędzy­ narodow ego Zw iązku A dwokatów , w szczególności prac dotychczasowych jego K ongresów, rozszerzyłoby ponad miarę ram y niniejszego artykułu; w y pada w ięc poprzestać na możliwie zw ięzłym zestawieniu, mogącym dać choćby ogólne pojęcie o charakterze prac oraz roli i znaczeniu Związku.

W w ykonaniu uchw ały pierw szego Kongresu Prezydium Zw iązku przy­ stąpiło do zebrania dokładnych danych o ustroju adw okatury oraz wolnych jej organizacjach w państw ach, należących do zw iązku, - w drodze roze­ słanego w tym celu w roku 1929 kw estionariusza; odpow iedzi udzielił, m iędzy innym i, i Zw iązek A dw okatów Polskich, przedstawiając różną

(8)

„Palestra” przed laty

jeszcze podów czas w trzech dzielnicach naszego państw a organizacje ad­ w okatury polskiej - ze szczególnym uw zględnieniem przepisów Statutu Tymczasowego Palestry Państw a Polskiego z 1918 roku, jako tw oru ustaw o­ daw stw a rodzimego. W yniki ankiety były przedstaw ione w ogólnych zary­ sach na drugim Kongresie - w Paryżu w 1930 r. Ponadto, ilekroć na Kongresach rozw ażana była spraw a przyjęcia now ych członków, w odnoś­ nych referatach sekretarzy generalnych podaw ane były szczegółowe dane o ustroju adw okatury w państw ach, ubiegających sie o przyjęcie. Wreszcie od kilku już lat porządek obrad Kongresów obejmuje stale, jako specjalny punkt, „położenie i aspiracje adw okatury poszczególnych państw ", p rzy którym delegaci poszczególnych krajów składają krótkie spraw ozdania, uw zględ­ niające najistotniejsze zm iany i fakty, godne zaznaczenia.

Przedm iotem referatów, kom unikatów , dyskusyj, a niekiedy i rezolucyj na dotychczasowych Kongresach Zw iązku były bądź zagadnienia dotyczące specjalnie zaw odu adwokackiego, bądź kwestie ogólniejszej natury z zakresu praw a m iędzynarodow ego publicznego lub pryw atnego.

N iektóre tem aty pow racały parokrotnie na porządek obrad - w postaci coraz bardziej rozwijanej i pogłębianej, zazwyczaj po przeprow adzeniu - na podstaw ie pierw otnego referatu - ankiety u zw iązków adw okackich krajo­ wych, którą zarządzało Prezydium w drodze rozesłania odpow iednich kwestionariuszy, a której wyniki kom unikow ane były spraw ozdaw com - ce­ lem uw zględnienia w następnym referacie.

★ ★ ★

Z dziedziny praw a m iędzynarodow ego na Kongresach om aw iane były spraw y następujące:

S y t a u c j a p r a w n a s t o w a r z y s z e ń m i ę d z y n a r o d o w y c h , którą zajął sie II Kongres na tle referatu prof. A ppletona oraz szeregu konkretnych projektów m iędzynarodow ego uregulow ania tej spraw y, w szczególności projektów Centralnego Biura Stowarzyszeń M iędzynarodo­ wych, Instytutu Praw a M iędzynarodowego; po przeprow adzeniu ożywionej dyskusji, Kongres pow ziął rezolucje, uznającą, że stw orzenie statutu m iędzy­ narodow ego stow arzyszeń m iędzynarodow ych jest w arunkiem ustalenia ładu praw nego pom iędzy narodam i, i postanawiającą przekazanie tej opinii w raz z protokołem obrad Lidze N arodów.

R e p r e s j a w s t o s u n k u d o p r z e s t ę p s t w g o d z ą c y c h w s t o ­ s u n k i m i ę d z y n a r o d o w e rozw ażana była na II Kongresie, który uznał konieczność zapew nienia represji przestępstw , mogących zagrażać p o rząd ­ kowi publicznem u m iędzynarodow em u, zakłócać stosunki m iedzy narod a­ mi, wzniecać nienawiść i konflikty i narażać przez to na szw ank pokój.

W dalszym ciągu III Kongers obardow ał nad zagadnieniem w prow adzenia do kodeksów karnych poszczególnych państw przestępstw a prowokacji do

(9)

„Palestra” przed laty

wojny, przy tym opow iedział się za potrzebą - w interesie pokoju - w prow a­ dzenia represji karnej wobec osób, upraw iających propagandę, zmierzającą do publicznego w zyw ania do wojny agresywnej.

U t w o r z e n i e m m i e s z a n y c h t r y b u n a ł ó w m i ę d z y n a r o ­ d o w y c h , p o w o ł a n y c h d o s ą d z e n i a s p o r ó w h a n d l o w y c h pom iędzy obywatelami państw , które by zgodziły się na tę jurisdykcję, zajęły się - na tle inicjatywy poselskiej parlam entu francuskiego, a następnie inicjatywy rządów belgijskiego i francuskiego - Kongresy II, III i IV, opow ia­ dając się w zasadzie za utw orzeniem n w spom nianych trybunałów i roz­ ważając naw et szczegółowo pożądane zasady ich organizacji.

Na III Kongresie poruszono zagadnienie utw orzenia j u r y s d y k c y j k r a ­ j o w y c h , p o w o ł a n y c h d o r o z s t r z y g a n i a s p r a w w y d a l a n i a ( e x p u l s i o n ) c u d z o z i e m c ó w z g r a n i c p a ń s t w a - w celu zapew ­ nienia w ydalanym pew nych gwarancyj praw nych i praw a obrony. Sprawa ta była om awiana w dalszym ciągu: na Kongresie IV - pod kątem w idzenia ograniczenia przez ustaw odaw stw a krajowe praw a ekspulsji cudzoziemców, którzy przez pew ien okres czasu mieszkają na obszarze danego państw a, na Kongresie VIII, który uznał potrzebę unorm ow ania w poszczególnych państ­ wach położenia praw nego cudzoziem ców, wreszcie na Kongresie IX, na którym przedstaw iono obecny stan tej kwestii w niektórych państwach.

R e f o r m a p r o c e d u r y c y w i l n e j i pożądane zasady procedury nowoczesnej były przedm iotem referatów na Kongresach VI, VII i VIII.

Na kongresie V om aw iano spraw ę u n o r m o w a n i a m i ę d z y n a r o ­ d o w e g o s p r z e d a ż y n a r a t y (vente â payem ent différé), przy tym w ypow iedziano życzenie, aby konwencja m iędzynarodow a uregulow ała tę kwetię w zakresie możności zastrzeżenia przez sprzedaw cę własności rzeczy sprzedanej i zorganizow ania o ile możności jednolitego trybu jawności.

W referacie n atury informacyjnej poruszano na Kongresie VI spraw ę z d o l n o ś c i p r a w n e j m ę ż a t e k w ustaw odaw stw ach różnych krajów; ponow iono ją na Kongresie VIII (w Paryżu), przy tym, po przeprow adzeniu na tle referatu dyskusji, Kongres w ypow iedział opinię, że w naszych społe­ czeństwach współczesnych ograniczenia zdolności prawnej mężatek stano­ wią anachronizm i że - bez narażenia przez to w czymkolwiek na szwank jedności i w spólnego dobra rodziny - ustaw odaw stw a pow inny zapewnić kobiecie, małżonce i matce zdolność, do jakiej ma prawo.

Kongres Paryski (VIII) zajął się spraw ą o c h r o n y m i ę d z y n a r o d o ­ w e j p o m n i k ó w i d z i e ł s z t u k i i w powziętej rezolucji zwrócił się do Ligi N arodów i Rządów wszystkich państw z prośbą o rozw ażenie potrzeby najrychlejszego porozum ienia m iędzynarodow ego, celem nadania przyw ile­ ju eksterytorialności m uzeom i gm achom publicznym, zawierającym dzieła sztuki. Jednocześnie zaś Mongers - w zw iązku z wojną w ew nętrzną hiszpańs­ ką - podniósł kw estię konieczności zapew nienia bezpieczeństwa dla dzieł sztuki na obszarze Hiszpanii.

(10)

„P alestra” przed laty

N a Kongresie III om aw iano spraw ę konieczności z a p e w n i e n i a o s k a r ż o n e m u o b r o n y p r z e d w s z e l k i m i j u r i s d y k e j a m i k a r n y m i i pow zięto w tym duchu rezolucję.

Sprawa p o m o c y p r a w n e j d l a u b o g i c h - w postaci zw olnienia od opłat sądow ych i obrony z u rzęd u - była przedm iotem obrad VIII i IX Kongresów na podstaw ie przeprow adzonej ankiety o unorm ow aniu tej kwestii w ustaw odaw stw ach poszczególnych krajów. Zarazem na Kongresie VIII specjalny referat był poświęcony kwestii u m ó w m i ę d z y n a r o d o ­ w y c h w z a k r e s i e p o m o c y p r a w n e j - n a tle postanow ień um ow y Haskiej z 1905 r.; Kongres w ypow iedział się za potrzebą uzupełnienia tej um ow y zbiorowej w zakresie spadków , opieki i kurateli, uznania osób za zaginione lub zmarłe, upadłości itp.

Kongres IX zajął się kw estią o p ł a t s ą d o w y c h , w której przeprow a­ dzono ankietę co do obecnego stanu w ustaw odaw stw ach poszczególnych państw , a w której Kongres zajął stanowisko, że dostęp do sądów nie pow inien być nigdy zagrodzony przez nadm ierne opłaty i że strona w y­ grywająca proces nie pow inna być obciążana opłatam i sądow ym i w w ysoko­ ści wyższej, niż zasądzony na jej rzecz od strony przegrywającej zw rot kosztów procesu.

Ostatni (IX) Kongres w Budapeszcie w ysłuchał referatu na temat, który - z uw agi na obecną sytuację polityczną m iędzynarodow ą - nabiera specjal­ nej aktualności, mianowicie: M i e n i e n i e p r z y j a c i e l s k i e w p a ń s t ­ w a c h w o j u j ą c y c h . Spraw a była traktow ana pod kątem w idzenia ochro­ ny, w miarę możliwości, własności pryw atnej w czasie w ojny oraz zapew ­ nienia zarządu nad m ieniem obywateli państw nieprzyjacielskich bądź przez w yznaczonych przez nich pełnomocników, bądź przez osoby, m ianow ane w tym celu przez w ładzę sądową. Rezolucja Kongresu opow iedziała się za pow yższym i tezami referatu.

Pomijamy szereg mniej w ażnych spraw , które były poruszane na Kon­ gresach w sposób bardziej lub mniej wyczerpujący, bo idzie tu nie o szcze­ gółowe spraw ozdanie, lecz o obraz ogólny.

★ ★ ★

W dziedzinie spraw , dotyczących bezpośrednio zaw odu adwokackiego, na Kongresach M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów - oprócz zaznaczonej już wyżej ankiety o ustroju adw okatury w różnych państw ach oraz stałych informacyj o zachodzących w tej m ierze zmianach, a nadto o tendencjach i aspiracjach palestry - om ów iono szereg tem atów, zagadnień i kwestyj bądź ogólniejszego, bądź bardziej specjalnego charakteru.

Podane niżej wyliczenie jest zestawione nie w porządku chronologicznym, lecz zm ierza do pewnej systematyzacji.

(11)

„P alestra” przed laty

r y w d z i e d z i n i e p r z y w r ó c e n i a n a r o d o w e j i m i ę d z y n a r o ­ d o w e j h a r m o n i i u m y s ł ó w ” oraz „W s p ó l n a r o l a a d w o k a t u ­ r y w s z y s t k i c h k r a j ó w , n i e z a l e ż n i e o d i c h u s t r o j u k o n ­ s t y t u c y j n e g o " . W ostatniej kwestii Kongres uchw alił rezolucję, stw ier­ dzającą, m iędzy innymi, iż zadaniem adw okatury każdego państw a pow inno być dążenie do zapewnienia: niezawisłości sędziów i adw okatów , swobód obrończych (l'im m unité de la défense) i praw a dla adw okatów w noszenia obrony przed wszelkimi sądam i tudzież zasady, że represja karna m usi się opierać wyłącznie na przepisach ustawy.

Kongres V zajął się spraw ą r o l i a d w o k a t u r y w d z i e d z i n i e o p i e k i n a d d z i e c k i e m , opowiadając się za: utw orzeniem we w szyst­ kich krajach specjalnych sądów dla nieletnich, zastrzeżeniem specjalnie dla adw okatów ich obrony oraz dopuszczeniem adw okatów w szerokim i bezpo­ średnim zakresie do nadzoru nad dziećmi, w stosunku do których sąd zastosow ał środki popraw cze; Kongres w ypow iedział przy tym pogląd, że w danej dziedzinie jest szczególnie pożądany udział adw okatów - kobiet, z uw agi na w rodzone im uczucia poświęcenia i serdeczności.

N a IX Kongresie, w zw iązku z referatem o praw ie ubogich w postępow a­ niu sądow ym , om awiano o b o w i ą z k i a d w o k a t u r y w z a k r e s i e o b r o n y z u r z ę d u , przy tym w powziętej rezolucji opow iedziano się, m iędzy innym i, za zasadą bezpłatności obrony z u rzęd u oraz koniecznością prow adzenia przez adw okatów tej obrony z rów ną troskliwością i nakładem pracy, co i spraw , za które są w ynagradzani.

Na tymże Kongresie jeden z referatów omówił r o l ę a d w o k a t a w p r z e p r o w a d z a n i u d o w o d ó w w p o s t ę p o w a n i u s ą d o w y m .

Spraw a u p r a w n i e ń i g w a r a n c y j o b r o ń c z y c h była na Kongresie V przedm iotem obszernego referatu, traktującego ją porów naw czo - na podstaw ie ustaw odaw stw różnych państw , przy tym, w powziętej rezolucji podkreślono, m iędzy innymi, konieczność wolności słowa i pisma, której przekroczenia pow inny być ścigane w drodze dyscyplinarnej, oraz tajemnicy zaw odow ej. Sprawie tej poświęcony był rów nież referat na Kongresie VI.

Zagadnienie t a j e m n i c y z a w o d o w e j było objęte specjalnym refera­ tem w ygłoszonym na Kongresie IX, który postanow ił przeprow adzić co do poruszonych w referacie zagadnień ankietę; nie zostało to jeszcze dotąd w ykonane.

Na Kongresie VIII poruszona została w obszernym referacie kwestia w y k r o c z e ń a d w o k a t a n a p o s i e d z e n i a c h s ą d o w y c h („le délit d 'aud ien ce") i trybu represji za nie; rezolucja w ypow iedziała się za tym, aby - z w yjątkiem przypadków wykroczeń, podpadających pod sankcje karne praw a pow szechnego i mogących przeto stanowić podstaw ę do represji sądow ych - ściganie wszelkich innych wykroczeń, których adw okat dopuścił się na posiedzeniu sądow ym , odbyw ało się w trybie dyscyplinar­ nym.

(12)

„Palestra” przed laty

Z a s a d y e t y k i z a w o d o w e j i z a g a d n i e n i e i c h k o d y f i k a - c j i referowane były na Kongresie VII - w postaci projektu „K odeksu etyki zaw odow ej", opracow anego przez Zw iązek A dw okatów Rum uńskich - przez prezesa tego Zw iązku adw. Perietzeanu.

Z a s a d y o r g a n i z a c j i i p o s t ę p o w a n i a d y s c y p l i n a r n e g o k o r p o r a c y j n e g o objęte były referatem, zgłoszonym na Kongres V; w arto przy tym zaznaczyć, że jeden z punktów powziętej rezolucji w ypow ia­ da się za upow szechnieniem zasady, iż w ykreślenie w trybie dyscyplinarnym z listy jednej z Izb Adwokackich pow inno mieć pow agę rzeczy osądzonej dla w szystkich Izb Adwokackich tegoż kraju.

Porządkiem obrad III Kongresu objęta była spraw a dopuszczalności w y ­ s t ę p o w a n i a a d w o k a t ó w p r z e d s ą d a m i z a g r a n i c z n y m i ; w spraw ie tej jednak nie było w ówczas wyczerpującego referatu, toteż żadna rezolucja nie zapadła.

Na Kongresie IV poruszono kwestię dopuszczalnego zakresu u d z i a ł u a d w o k a t ó w w d z i a ł a l n o ś c i s p ó ł e k a k c y j n y c h (radca praw ny, członek zarządu itp.).

Na tymże Kongresie, w związku z omawianą spraw ą zatrudnienia pracow ­ ników umysłowych - na tle ankiety M iędzynarodowego Biura Pracy, roz­ w ażano kwestię zaobserwowanego w szeregu państw w zrostu liczby absol­ w entów wydziałów praw nych w proporcji, przekraczającej znacznie rzeczywi­ ste potrzeby dopływ u do zaw odu adwokackiego i uznano potrzebę z jednej strony podniesienia w ym agań dla kandydatów do stanu adwokackiego i prze­ prow adzania selekcji, z drugiej - energicznego zwalczania wykonywania czynności zaw odu obrończego przez nieupraw nione do tego osoby.

K r y z y s w a d w o k a t u r z e („La crise au Barreau") był przedm iotem referatu na Kongresie VI; spraw a była poruszana w szczególności z p u n k tu w idzenia w pływ u kryzysu światow ego na zaw ód adw okacki oraz w zrostu liczby adwokatów.

Na Kongresie IX w ygłoszony został referat pt. „ P r z e k s z t a ł c e n i a ż y c i a s p o ł e c z n e g o , e k o n o m i c z n e g o i p a ń s t w o w e g o , a z a g a d n i e n i a z a w o d u a d w o k a c k i e g o " , mający zapoczątko­ wać zajęcie się M iędzynarodow ego Zw iązku tą żyw otną kwestią, co do której też - na skutek w spom nianego referatu - Prezydium Zw iązku zarządziło przeprow adzenie ankiety.

„ S t o s u n k i p o m i ę d z y p r a s ą a a d w o k a t u r ą p r z e d i p o r o z p r a w i e s ą d o w e j ” - oto tytuł jednego z referatów na VII Kongresie, który na tle tego referatu pow ziął rezoluq'ę, uznającą za sprzeczne z godnoś­ cią stanu i rolą adw okata, jako w spółczynnika w ym iaru sprawiedliwości, uciekania się adw okata w sprawach, które przed sądem prow adzi, do stosunków z prasą zarów no przed, jak i po rozpraw ie sądowej.

Nie schodziła z porządku obrad Kongresów s p r a w a u b e z p i e c z e ­ n i a a d w o k a t ó w (na w ypadek choroby, śmierci i na starość), poruszona

(13)

po raz pierw szy na II Kongresie (w Paryżu) i om aw iana w dalszym ciągu na w szystkich następnych Kongresach w referatach, przedstawiających organi­ zację ubezpieczenia, w różnych państw ach i jej rozwój. Dla studiow ania tego zagadnienia II Kongres w yłonił specjalną stałą komisję, która przez szereg lat prow adziła swe prace. V Kongres w ypow iedział opinię, że przyjęty w R um u­ nii system specjalnych znaczków, nalepianych na pism ach procesowych, wydaje się być najlepszym sposobem zasilania w środki kas ubezpieczeń adwokackich. VI Kongres w ypow iedział pogląd, że organizacja ubezpieczeń adwokackich we wszystkich krajach objąć pow inna z jednej strony zapew ­ nienie em erytury na starość i na w ypadek przedwczesnej niezdolności do pracy oraz renty dla w dów i nieletnich dzieci zm arłych adw okatów , z drugiej - niezbędną pomoc w razie nieprzew idzianych trudności lub potrzeb przejś­ ciowych.

Na Kongresie VII om aw iano rów nież spraw ę u b e z p i e c z e n i a a d ­ w o k a t ó w o d o d p o w i e d z i a l n o ś c i z a w o d o w e j . Tezy referatu szły w kierunku, że ubezpieczenie takie może mieć wyłącznie charakter indyw idualny i pryw atny i pozostaw ać pow inno w granicach, mogących stanowić rzeczywistą ochronę normalnej działalności zawodowej.

Powyższe przedstaw ienie, w najogólniejszych zarysach - stylem tele­ graficznym, zakresu prac i zainteresow ań M iędzynarodow ego Zw iązku A dw okatów w dziedzinie zagadnień zaw odow ych nie jest bynajmniej w y­ czerpujące.

W spom nieć jeszcze w arto, że na VI Kongresie w ysunięto projekt utw orze­ nia M uzeum M iędzynarodow ego A dw okatury, ale z jednoczesnym zazna­ czeniem, że urzeczywistnienie tej myśli w ym agałoby odpowiedniej w spół­ pracy m uzeów adw okatury poszczególnych krajów, a więc przede w szyst­ kim zorganizow ania ich tam, gdzie dotąd nie istnieją.

★ ★ ★

Delegacje poszczególnych krajów na dotychczasowe Kongresy bywały nieraz liczne; brali w nich udział w ybitni przedstawiciele zaw odu, kierow ­ nicy i członkowie zarów no w ładz korporacyjnych urzędow ych, jak i za­ rządów w olnych zw iązków adwokackich; znaczna byw ała też liczba spraw o­ zdaw ców , a referaty odznaczały się zazwyczaj dużą znajomością p rzed­ m iotu, głębokim ujęciem, um iłow aniem spraw y, polotem. W tym ogólnym rzucie niesposób jest oczywiście przytaczać nazw isk uczestników, (wśród nich w ielu jest stałych byw alców Kongresów) oraz spraw ozdaw ców.

O braz Kongresów byłby niepełny, gdyby nie zaznaczyć, że zarów no na uroczystych posiedzeniach inauguracyjnych, jak i na mających już swą tradycję bankietach pożegnalnych (banquets de clôture) przedstawiciele miejscowych w ładz, praw nictw a i palestry, a ponadto niektórzy uczestnicy K ongresu z każdoczesnym Prezesem M iędzynarodow ego Zw iązku na czele,

(14)

„P alestra” przed laty

wygłaszali przem ów ienia okolicznościowe, z których niejedno było w zorem w ym ow y i co do treści i co do formy. Różne przyjęcia, w y d aw an e na cześć uczestników (zawsze przez M inistra Sprawiedliwości i zarząd m iasta) oraz wycieczki zbiorowe uzupełniały program Kongresów, stw arzając miłą kole­ żeńską atmosferę.

★ ★ ★

Jak w idać z pow yższego raczej schematycznego zestaw ienia, dorobek dziesięcioletniej już działalności M iędzynarodow ego Z w iązku A dw okatów , której w idom ym przejaw em były jego Kongresy - jest znaczny i ciekawy. Om ów iono i opracow ano wiele spraw i kwestyj, których znaczenie prze­ kracza granice poszczególnych państw , uzgodniono poglądy adw okatury różnych krajów na szereg zagadnień, dotyczących bądź życia zaw odow ego i zadań, obow iązków i upraw nień stanu obrończego, b ąd ź szerszej areny stosunków m iędzy narodam i i państw am i. Ale najważniejsze bodaj znacze­ nie M iędzynarodow ego Zw iązku i jego Kongresów tkwi w tym, że stw orzyły stały kontakt pom iędzy adw okatam i różnych krajów, pozw oliły na wzajem ­ ne poznanie się, zbliżenie, w ym ianę myśli i poglądów - słow em na zrealizo­ w anie słusznej maksym y francuskiej: „Se connaître - c'est se com prendre” .

U roczyste p ośw ięcen ie

gm achu Sądu G rodzkiego w W arszaw ie.

W dniu 30 czerwca r.b. odbyło się uroczyste poświęcenie now owzniesione- go gm achu sądow ego przy ul. Leszno 53, siedziby Sądu G rodzkiego, Sądu Pracy i pięciu w ydziałów Sądu Okręgowego, hipoteki pow iatowej i A r­ chiw um Akt Stanu Cywilnego.

Budowa gmachu, według projektu arch. Bohdana Pniewskiego, rozpoczęta została w 1935 r. O imponujących rozmiarach gmachu - jednej z największych tego rodzaju budowli państwowych - świadczy m.in., iż na jego budow ę zużyto 9.000.000 cegły, 2 i pół miln. kg żelaza i stali, 8 miln. kg: cementu, 20.000 mtr. sześć, betonu, 20 wagonów kamienia na elewacje, 28.000 mtr. kw. posadzek, 10.000 mtr. kw. gumy. Na budow ę zużyto 3 miln. godzin pracy. Ogólna kubatura budynku wynosi blisko 187.000 m. kw. Posiada on 13 wejść, 41 sal sądowych, 11 klatek schodowych, 7 wind, a pokoi jest bez mała 700. Długość korytarzy i schodów wynosi imponującą liczbę 9 km. bież. Na urządzenie wnętrz dostarczono 50 wagonów mebli, opracowanych i wykonanych przez dział więziennictwa Min. Sprawiedliwości. Koszt budow y łącznie z meblami wyniósł 11.304.232 zł. tj. o około 700.000 zł. poniżej preliminowanej kwoty.

(15)

„P alestra” przed laty

Na uroczystość poświęcenia now ego gm achu sądow ego przybyli p.p.: W icepremier i M inister Skarbu inż. E. Kwiatkowski, M inister Spraw iedliwo­ ści W. Grabowski, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego L. Supiński, Pierwszy Prezes N.T.A. dr. Br. Hełczyński, Prezes Prokuratorii Generalnej St. Bukowie­ cki, Wicemin. Spraw Wojskowych gen. Litwinowicz, Wicemin. Spr. Wewn. Korsak, Wicemin. Sprawiedliwości A. Chełmoński, Pierwszy prokurator Sądu Najwyższego W. Michaelis, Szef Dep. Sprawiedliwości M. S. Wojsk, gen. Maresch, Dowódca O.K. gen. Trojanowski, wicekom isarz Rządu, Jur­ gielewicz, wiceprezydenci m iasta Pohoski i Graba-Łęcki, duchowieństwo, prezesi sądów Apelacyjnych i Okręgowych, kierownicy w szystkich sądów grodzkich, prokuratorzy i reprezentanci adw okatury z Prezesem i Wice­ prezesam i Naczelnej Rady Adwokackiej, Dziekanem i W icedziekanami Okręgowej Rady Adwokackiej w W arszawie, Prezesem i W iceprezesami Sądu Dyscyplinarnego na czele.

Uroczystość zainaugurow ał Prezes Sądu Okręgowego i przew odniczący kom itetu budow y T. Kamieński, który po odczytaniu treści tablicy erekcyjnej skreślił historię sądow nictw a polskiego w odrodzonej Polsce i przedstaw ił szczegóły budow y gmachu.

Kończąc swe przem ówienie, prezes Kamieński złożył na ręce M inistra Sprawiedliwości podziękow anie dla Rządu za w ybudow anie tego gm achu i zapew nił, jako Prezes tego okręgu sądowego, że zarów no sędziowie, jak i urzędnicy dążyć będą w tym doskonałym gm achu do doskonałości pracy, zaw sze pamiętając, aby była zachowana treść m aksym y zamieszczonej na frontonie gmachu: „Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczyspos- politej".

Z kolei M inister Sprawiedliwości W. Grabowski wygłosił przemówienie, w którym ośw iadczył m.in.:

„N ajw iększym znaczeniem dzisiejszej uroczystości jest to, żeśmy zapełnili lukę, tw orząc to, czego nam brakowało. Lukę tę zapełniliśmy okazale. Oto po raz pierw szy da się powiedzieć, że mamy w Polsce „pałac spraw iedliwości” . To jednak jest ta utylitarna strona naszego zysku państw ow ego i społecz­ nego. Jest jeszcze jednak i inna strona, inny w yraz, inna symbolika dzisiejszej uroczystości.

Dlaczego dopiero w 1939 r. oddajem y do użytku społeczeństwa pierw szą siedzibę sądów grodzkich? Dlaczego rozpoczęto jej budow ę w 1935 r.? Proszę wgłębić się w perspektyw ę czasu, proszę wydobyć z tego zjawiska jego nieform alną treść. Oto wniosek: W jakiej sytuacji opłakanej, w jakich krytycz­ nych w arunkach pozostaw ił nam nasze ziemie zaborca. Uzyskawszy niepod­ ległość, m usieliśm y wkroczyć w epokę wyścigu pracy. W porów naniu z zachodem , musieliśmy zdobyć się na podw ójny wyścig pracy, by zaspokoić nasze najskrom niejsze potrzeby państw ow e i społeczne. Proszę zważyć, że zaborca w W arszawie, która już za czasów niewoli była skupieniem niemal m ilionow ym , a dzięki sw em u położeniu była w ażnym węzłem komunikacyj­

(16)

„P alestra” przed laty

nym Europy, nie zdobył się na postaw ienie jakiegokolwiek gm achu spraw ie­ dliwości. Ten przykład nie jest odosobniony; podobną sytuację mieliśmy w sieci gmachów szkolnych, publicznych i sieci dróg i mostów. Trzeba było podw ójnego wysiłku, aby zaspokoić najprym itywniejsze potrzeby inw es­ tycyjne. Z drugiej strony musieliśm y budow ać te elementy podstaw ow e, zw iązane z obronnością państw a i jego uprzem ysłowieniem . Z niczego stw orzyliśym Stalową Wolę, a jednocześnie m usieliśm y sprostać elem entar­ nym wymogom, jakie nam stawiało życie codzienne. Osiągnięcia nasze w ciągu minionego 20-lecia pow inny każdego Polaka napaw ać uczuciem satysfakcji, że kraj nasz w w yścigu historii znajduje właściwe miejsce. Dziś pod w pływ em dziejowych w ydarzeń myśli Polaków coraz częściej skupiają się w okół Państwa, każdy w yraz troski o Państw o jest nam drogi.

Ta instytucja, która tu osiądzie w tym gm achu i będzie przybytkiem sprawiedliwości, szerzącym poczucie praw ne w społeczeństwie, niech speł­ nia najpomyślniej swe posłannictw o dla dobra Rzeczypospolitej".

Po przem ów ieniu min. Grabowskiego ks. Infułat Bączkiewicz dokonał poświęcenia gmachu, poczem wygłosił wzniosłe i piękne przem ówienie, podkreślając w nim znaczenie spraw iedliw ości w państw ie i rolę obywateli w rozwoju potęgi państw a.

Po uroczystości zebrani zw iedzili now y gmach, oprow adzani przez Preze­ sa T. Kamieńskiego i arch. Pniewskiego.

J L

T

P rzem ów ienie D ziek ana Leona N ow od w orsk iego

na uroczystym otwarciu XVII Zjazdu M łodych Praw ników

( w dn. 8 czerwca 1939 r.)

W im ieniu Rady Adwokackiej w W arszaw ie w itam serdecznie XVII Zjazd Młodych Prawników!

Zjechaliście się do stolicy, jako przedstawiciele zrzeszeń polskiej młodzi prawniczej w szystkich zaw odów na całym obszarze Państw a - zorganizow a­ ni, zespoleni, zgrani w jednym wielkim Zw iązku - dla w spólnego celu - wielkości i potęgi naszego N arodu i Państw a - w imię którego chcecie oddać wasze myśli, zapał i prace na tak w ażnym , tak doniosłym, tak podstaw ow ym polu, jakim w życiu N arodu i Państw a jest dziedzina prawa.

Już sam fakt, że odbywacie siedem nasty z kolei Zlot Walny, że zjazdy wasze mają już swą tradycję - jest w idom ą oznaką rozwoju i um acniania się w aszego ogólno-polskiego Związku. Ma on w sam ym swym założeniu wielki zadatek trwałości i żywotności: bo tak jak przez młodość, tak i przez wasze szeregi organizacyjne przechodzić będzie każde polskie pokolenie praw ni­

(17)

„P alestra" przed laty

cze, zanim się dojrzałym stanie, a żadne się w nich nie zatrzym a. Tym większe i tym ważniejsze znaczenie m a właśnie w asze zbliżenie, wasze zespolenie organizacyjne - bo stanow i rękojmię zespolenia i jedności doj­ rzałego praw nictw a polskiego. Zarazem, dzięki ożywiającemu w as duchowi, może ono dopomóc do zrealizow ania się w naszym życiu pięknej maksymy, że trzeba się starzeć rozum em , ale sercem pozostaw ać zawsze młodym.

Wasz Zjazd obecny m a szczególne znaczenie, odbyw a się bowiem w do­ niosłej, w skutki dla całej naszej przyszłości brzemiennej dobie w ydarzeń, które już nie tylko m łodzież prawnicza, nie tylko całe polskie praw nictwo, ale cały w ogóle nasz N aród zespoliły „w jednej myśli, w jednym duchu” lecz i w jednym czynie gotowości do odparcia z całą siłą i stanowczością wszelkich ataków czy zamierzeń, mogących zagrażać granicom naszego Państwa, żyw otnym interesom naszej Ojczyzny, godności naszego Narodu.

Mogą nadejść czasy, w których „silent leges” , w których w najliczniejszych

szeregach praw nictw a naszego, mówiąc słowam i Czackiego „szabla będzie m usiała zastąpić pióro praw nika, a tarcza - księgę praw ".

Oczywista jednak, że ta zbrojna gotowość N arodu, to um acnianie obronno­ ści Państw a na każdą ewentualność, nie pow inno, nie może zatam ow ać naszych prac norm alnych w innych dziedzinach - w szczególności na polu praw a.

Każdy N aród tw orzy sobie praw o; ale i praw o urabia Naród. Prawo może z jednej strony być w ypływ em stanu N arodu, ale z drugiej może też N aród kształtować. Państw o posiada siłę, aby każde praw o w życie w prow adzić i zm usić obywateli do jego stosowania. Ale i praw o m oże być, samo przez się siłą, która bez potrzeby w prow adzania w grę innych czynników, nakazuje dla niego szacunek i posłuch w społeczeństwie.

Taki szacunek i posłuch budzić, N aród kształcić, siły Państw a umacniać m oże praw o r o d z i m e , nie będące nigdy ślepym naśladow nictw em obcych w zorów , lecz czerpiące doświadczenie i natchnienie przede wszystkim z historii w łasnego N arodu, przystosow ane do obecnych jego potrzeb i celów - z odpow iednim uw zględnieniem tego, co się zowie „duchem czasu".

„H onor myślom, z których błyska „N ow y duch i forma nowa, „Bo są światu, jak zjawiska, „Jako jutrznia są różow a". - pisał Słowacki.

Ale w dziedzinie kształtow ania praw a n a r o d o w e g o , ten now y duch i ta form a now a nie mogą nigdy pozostaw ać w zupełnym oderw aniu - co do przeszłości od trw ałych i istotnych tradycji narodow ych, co do przyszłości - od konieczności zapew nienia N arodow i pełni rozwoju, rozkw itu, potęgi.

Wy, m łodzi praw nicy, macie w łaśnie zrozum ienie zagadnienia polskiego p raw a narodow ego; dow odem tego są prace i uchw ały waszych zjazdów, że

(18)

„P alestra” przed laty

w spom nę choćby uchw ałę ostatniego Zjazdu Poznańskiego o pow ołaniu do życia „studium naukow ego"; dow odem są prace drukow ane i myśli rzucane w w aszym organie - „Współczesnej Myśli Prawniczej"; dow odem jest i program prac obecnego Zjazdu.

Lecz słusznie, o czym znow uż świadczy w asza działalność, nie zanie­ dbujecie prac specjalnych w dziedzinach, które - z uw agi na zaw ody, którym się poświęcić chcecie - są W am tak bliskie - w dziedzinie ustroju sądow nic­ twa, adw okatury, notariatu.

★ ★ ★

D rodzy Koledzy! - pozwólcie, że w as w szystkich nazw ę ty m m ianem - Wy nie potrzebujecie wołać za poetą: „Orły, sokoły dajcie mi skrzydła"! Bo macie skrzydła własnej młodości!

I niechaj w realnej, codziennej, konsekwentnej pracy skrzydła te niosą Was potężnym , prostym , w ytrw ałym lotem ku wielkości i potędze Polski w każ­ dej dziedzinie, w dziedzinie praw a w szczególności!

Cytaty

Powiązane dokumenty

towy odbędzie się pod dyrekcją Oskara Frieda, a na program złożą się: symfonja V III Beethoveńa‘ oraz uwertuea „Leono- ra 3“ tegoż kompozytora,

Napij się je szc ze... Zbliżał

Biuro Prasowe - Rudna - Rynek - Ratusz, 15 minut po dekoracji konferencja prasowa ze zwyciêzc¹ etapu Press Office Rudna the market place the town hall 15 minutes after

1) ustala porządek obrad komisji;.. 2) koordynuje prace członków komisji, w tym dokonuje miedzy nimi podziału czynności związanych z realizacją zadań komisji. 1 Sprawy do

(Dz.Urz.Woj.. Rozstrzyga się o sposobie rozpatrzenia uwag do projektu zmiany planu zgodnie z załącznikiem Nr 1 do niniejszej uchwały. Rozstrzyga się o sposobie

(znak: DOS-II.7222.1.4.2019) – pozwolenie zintegrowane na eksploatację instalacji do składowania odpadów o zdolności przyjmowania ponad 10 ton odpadów na dobę i

Dla realizacji Umowy Zespół zobowiązuje się do dołożenia wszelkich starań by zapewnić Przyjmującemu zamówienie pełny i nieodpłatny dostęp do środków i aparatury

ostatnia stoi w kolejce, cztery razy częściej w ogóle rezygnuje z zakupów i dwa razy częściej przenosi się do innego ogonka. Przenosimy się do kolejki obok, nawet jeśli potem