P A R T N E R S T W O W M A Ł Ż E Ń S T W A C H M Ł O D Y C H D O R O S Ł Y C H A J E G O R E A L IZ A C J A W S F E R Z E S E K S U A L N E J 1
An e t a Re l i c h, Mi r o s ł a w a Ma t u s z e w s k a
A b s t r a c t . Relich Aneta, M atuszewska Mirosława, Partnerstwo w m ałżeństwach młodych dorosłych
a jego realizacja w sferze seksualnej (Partnership in young adult m arriage and its realization in sexual
sphere). Roczniki Socjologii Rodziny, XI, Poznań 1999. Adam M ickiewicz University Press, pp. 197- 206. ISBN 83-232-0988-X. ISSN 0867-2059. Text in Polish with a summary in English.
Aneta Relich, M irosław a M atuszewska, Instytut Psychologii Uniwersytetu im. A dam a M ickiewicza (In stitute o f Psychology Adam M ickiewicz University), ul. Szamarzewskiego 89, 60-568 Poznań, Po lsk a- Poland.
W PROW ADZENIE
T erm in partnerstw o je st jednym z najpow szechniej stosow anych pojęć dla okre ślenia w spółczesnego m ałżeństw a i rodziny. M im o to, fam ilistyka polska m a wiele kłopotów z precyzyjnym określeniem tego pojęcia. W edług J. K rzyszkow skiego (1989) przeniesienie pojęcia „partnerstw o” do słow nika socjologii m ałżeństw a i ro dziny m iało na celu podkreślenie now ego charakteru stosunków łączących uczestni ków zw iązku, opartych na zasadach rów ności praw i obow iązków w spółm ałżonków , przew adze w relacjach m ałżeńsko-rodzinnych elem entów w spólnoty nad elem enta mi instytucjonalnym i.
A utor przytacza też szereg sform ułow ań, w których pod pojęcie „partnerstw a” podkłada się znaczenia, dla których bardziej adekw atne byłyby inne term iny. W je d nym z pojęć - nazw anym um ow nie praw niczym - term inem „partnerstw o” określa się praw ne podstaw y funkcjonow ania m ałżonków w ynikające z rów noupraw nienia płci. W kolejnym - które autor nazyw a socjologicznym - partnerstw o je st pojm ow a ne jako rów ność praw i obow iązków m ęża i żony, co oznacza sprow adzenie partner stwa do znaczenia, ja k ie przypisuje się pojęciu „egalitaryzm ” . J. W itczak (1984)
1 Artykuł oparto na pracy magisterskiej A. Relich, napisanej pod kierunkiem dr M. Matuszewskiej (1998).
stw ierdza, że: „Stosunkow o rzadko dociera do ludzi, że egalitaryzm to głów nie je d nakow e szanse m ałżonków w realizacji sw oich dążeń w zw iązku” .
W w ym ienionych definicjach pom ija się całą niezadaniow ą sferę kontaktów interpersonalnych w rodzinie, relacje osobow ościow e uczestników tego układu. Na tych ostatnich koncentrują uw agę psycholodzy i seksuolodzy. A naliza skupia się tu taj głów nie na sferze uczuć oraz płaszczyźnie seksualnej relacji w ew nątrz związku. Synonim em realizacji partnerstw a staje się odpow iednio rozum iana więź psychiczna (J. Szopiński 1986).
O dm ianą psychologicznej wersji partnerstwa jest jego pojmowanie przez seksuolo gów. Przenosząc pojęcia i terminy psychologii na grunt seksualny łączą oni partnerstwo w sferze emocjonalno-osobowościowej z partnerstwem w sferze erotycznej.
W naszych badaniach przez partnerstw o będziem y rozum ieć (za J. Szopińskim ) uzgadnianie w spólnych spraw połączone z respektow aniem wzajem nej specyfiki w sferach: em ocjonalnej, poznaw czej i działaniow ej. A utor uważa, że partnerstwo m ożna ujm ow ać ja k o w ięź psychiczną łączącą m ałżonków . Jego zdaniem „więź psychiczna” je st pojęciem bardzo bliskim , w prost synonim icznym w obec pojęcia „partnerstw o” .
Podstaw ow ym w arunkiem , aby dw oje ludzi m ogło określić siebie jak o m ałżeń stwo, je s t istnienie pom iędzy nim i więzi gwarantującej trw ałość wspólnoty. N ieza leżność ekonom iczna m ałżonków , osiągnięta dzięki em ancypacji kobiet sprawia, że jeżeli w m ałżeństw ie zaw artym z m iłości więź em ocjonalna zanika, to dla wielu lu dzi zw iązek taki traci rację bytu. W spólnota psychiczna, czy ja k mówi Szopiński (1977) w ięź psychiczna „uw ażana jest za zasadniczy czynnik trw ałości m ałżeństwa, w arunkujący zdrow ie psychiczne m ałżonków oraz pełne ich funkcjonow anie w spo łeczeństw ie” . W ięź psychiczna tw orzy się i rozw ija, gdy przeżycia psychiczne je d nego z m ałżonków stają się częścią przeżyć drugiego. Jest to m ożliw e dzięki inter akcjom m ałżeńskim , które realizują się poprzez:
1) w spółodczuw anie, 2) w spółrozum ienie, 3) w spółdziałanie.
ad 1. W spółodczuw ać z drugą osobą, to znaczy nie tylko wiedzieć, lecz uczucio w o uczestniczyć w jej radościach i sm utkach. Czy to poprzez „ustaw ienie” się w jej roli, czy też poprzez w yobrażanie sobie, co druga osoba w danej chwili czuje lub przeżyw a. Pow oduje to pow staw anie wzajem nych głębokich zw iązków em ocjonal nych m iędzy m ałżonkam i. W spółodczuw anie pozw ala na w zajem ne przenikanie się przeżyć m ałżonków . Jest to dialektyczny proces, w którym jednostka w łączona jest w inne indyw idualności, zachow ując zarazem w łasną odrębność. Tak rozum iany kontakt uczuciow y - nadając życiu specyficzną barw ę, kieruje aktyw nością, stanowi w łaściw y klim at i bazę dla przeżyw ania kontaktu seksualnego, percepcji partnera i kom unikow ania się z nim (J. Szopiński 1977).
ad 2. Proces um acniania się w zajem nych kontaktów m ałżeńskich może być po dobnie rozpatryw any na płaszczyźnie poznaw czej. Istotą więzi poznawczej je st dą
żenie do w ym iany w zajem nych spostrzeżeń, refleksji, dośw iadczeń. Sprzyja to in spiracji poznaw czej, ułatw ia dostrzeganie i rozw iązyw anie problem ów . N astaw ienie poznaw cze pozw ala traktow ać m ałżonka jak o osobę rów ną sobie (um ożliw ia to przenikanie się św iadom ości m ałżonków ), ale zarazem jak o drugą, inną osobę posia dającą sw oistą hierarchię potrzeb i celów. Ta dw ubiegunow ość je st przede w szyst kim w ynikiem kom unikow ania się m ałżonków , którzy w zadow alający sposób p o trafią rozm aw iać nie tylko o spraw ach przyjem nych, ale w yjaw iać sw oje życzenia i sprawy szczególnie drażliw e (jw.).
ad 3. W spółodczuw anie i w spółrozum ienie stw arzają podstaw y do w spółdziała nia. O becnie istnieje tendencja do zm niejszania się zakresu w spółdziałania m ałżon ków w sferze materialnej z pow odu ich odrębnej aktyw ności zaw odow ej. Z w iększa się natom iast w spółdziałanie w w ypełnianiu zadań m ałżeństw a. M ałżonkow ie p o winni się razem troszczyć nie tylko o dom , lecz rów nież o jeg o atm osferę (w spólną rozryw kę i zabaw ę, w spólne spacery, wycieczki, oglądanie film ów i przedstaw ień). W ażne je st rów nież, aby nie zabrakło podniosłych m om entów i w spólnie przeżyw a nych w artości (jw.).
Elem entem partnerstw a w m ałżeństw ie je st partnerstw o w sferze seksualnej. W kontaktach seksualnych jaskraw iej niż w innych dziedzinach w spółżycia m iędzy ludzkiego objaw ia się pozytyw ny lub negatyw ny stosunek człow ieka do człow ieka.
Partnerstw o seksualne cechują następujące w skaźniki lub idee partnerstw a pole gające na :
1) aktyw ności seksualnej kobiety i m ężczyzny; 2) podobieństw ie przyw ilejów i obow iązków ;
3) rów nym traktow aniu płci (a więc odrzucenie zasady podw ójnej m oralności oddzielnej dla kobiet i m ężczyzn);
4) w spółodpow iedzialności za przebieg życia seksualnego (m.in. zapobieganie niechcianej ciąży); (L ew -S tarow icz 1983, K rzyszkow ski 1989). W skaźniki te p osłu żyły nam ja k o podstaw a do ułożenia kw estionariusza, za pom ocą którego badaliśm y w ybrane m ałżeństwa.
W społecznościach z zaaw ansow anym i procesam i em ancypacyjnym i partner stwo seksualne stanowi oczyw iste oczekiw ania ze strony kobiet. W przypadku m ęż czyzn byw a różnie. Jedni przyjm ują partnerstw o seksualne jak o coś oczyw istego, a u innych drzem ią tendencje patriarchalne i ochota podporządkow ania sobie kobie ty, a także narzucenie jej tradycyjnej podw ójnej m oralności. Partnerstw o seksualne byw a niekiedy przerysow ane i zaczyna ew oluow ać w kierunku dom inacji kobiety, narzucania przez n ią w łasnej wizji więzi seksualnej, potrzeb, upodobań, w ym agań. B yw a rów nież traktow ane ja k o coś zew nętrznego, pow inność, nie stanow iąc jednak w yrazu w łasnych potrzeb.
Z. T yszka (1986) zauw aża, że partnerski w zorzec m ałżeńskiej w spółegzystencji ma tendencje rozw ojow e i będzie się upow szechniał coraz bardziej. W Polsce je st on obecnie najbardziej rozpow szechniony w środow iskach inteligenckich, uform o wanych przew ażnie przez ludzi z w yższym w ykształceniem .
P roblem y i hipotezy badaw cze:
C elem badań była próba odpow iedzi na następujące pytania:
1. C zy poziom w ięzi psychicznej w m ałżeństw ie w pływ a na poziom partnerstw a w sferze seksualnej?
2. C zy istnieje zależność m iędzy w ysokim poziom em więzi psychicznej w m ał żeństw ie a w ysokim poziom em partnerstw a w sferze seksualnej?
3. C zy istnieje zależność m iędzy niskim poziom em więzi psychicznej w m ałżeń stw ie a niskim poziom em partnerstw a w sferze seksualnej?
H , : O czekiw ano, że im w yższy będzie poziom więzi psychicznej w m ałżeństw ie, tym w yższy będzie rów nież poziom partnerstw a w sferze seksualnej.
Przesłanki, które um ożliw iły postaw ienie hipotez w ynikały m.in. z koncepcji S zopińskiego. W edług autora w ięź psychiczna kształtuje się dzięki interakcjom m ał żeńskim , które realizują się poprzez współodczuw anie, w spółrozum ienie i w spół działanie. Jeśli przeżycia jed n eg o z m ałżonków stają się częścią przeżyć drugiego, to podobne interakcje m ałżeńskie m ogą zachodzić m iędzy partneram i także w sferze seksualnej, co um ożliw ia tw orzenie partnerstw a seksualnego. Z asada partnerstw a oznacza, że kontakty seksualne m ogą daw ać m aksim um satysfakcji oraz stwarzać głęboką w ięź i porozum ienie m iędzy dw ojgiem ludzi, gdy są oni równi sobie jako partnerzy (Im ieliński 1977). Z kolei trudno m ów ić o partnerstw ie w sferze seksual nej, jeżeli nie m a go m iędzy partneram i w m ałżeństw ie. Przyjm ujem y, że duża róż nica w poziom ie w ięzi m iędzy m ałżonkam i oznacza niski poziom partnerstw a w m ałżeństw ie. Z tego w niosek, że interakcje m ałżeńskie nie zaw sze realizują się po przez w spółodczuw anie, w spółrozum ienie i w spółdziałanie. D uża różnica w pozio m ie więzi psychicznej m iędzy m ałżonkam i utrudnia tw orzenie porozum ienia nawet w ów czas, gdy preferują oni tradycyjny m odel m ałżeństw a i tradycyjny podział „przyw ilejów i obow iązków ” w sferze seksualnej.
M ETODA I TECHNIKA BADAŃ
Poszukując odpow iedzi na postaw ione wyżej pytania badaw cze, porów nyw ali śm y dw ie grupy m ałżeństw : pierw szą - o w ysokim poziom ie więzi psychicznej z drugą - o niskim poziom ie więzi psychicznej.
Do zróżnicow ania grup posłużyła nam Skala W ięzi Partnerskiej SW P (lub Skala W ięzi M ałżeńskiej SW M ) opracow ana przez J. Szopińskiego (1977). SW P zaw iera 60 tw ierdzeń (po 20 do każdej z trzech sfer dotyczących więzi psychicznej: współ- odczuw ania, w spółrozum ienia i w spółdziałania). Tw ierdzenia skalow ane są od 1 do 5 dla oznaczenia częstotliw ości konkretnej czynności: bardzo często (5), często (4), niekiedy (3), rzadko (2), bardzo rzadko (1). M inim alna liczba punktów w ynosi 60, m aksym alna - 300. Średnia liczba punktów u m ężczyzn w ynosi 248 , u kobiet 247. O małej różnicy więzi m iędzy partneram i m ów im y w ów czas, gdy w ynosi ona od 0 do 4 punktów , o przeciętnej różnicy w ięzi - jeż eli m ieści się w granicach od 5 do 45 punktów , a o dużej różnicy więzi - jeśli w ynosi powyżej 45 punktów. Po dobraniu
m ałżeństw pod w zględem poziom u partnerstw a, w badaniach w zięło udział 30 par, w śród których połow a m iała wysoki poziom partnerstw a (W P) a druga połow a - niski poziom .
Z badanie partnerstw a w sferze seksualnej było m ożliw e przez dokonanie analizy odpow iedzi m ałżonków na pytania dotyczące poszczególnych czterech idei partner stw a seksualnego. M etodą badań był kw estionariusz ułożony przez A. Relich. Z a wiera on 16 pytań zaopatrzonych w tzw. kafeterie: a) zamknięte - to znaczy, że zestaw możliwych odpowiedzi jest ograniczony, poza który odpowiadający wyjść nie może, oraz b) dysjunktywne - pozwalające na wybranie jednej możliwej odpowiedzi.
Z ałożyliśm y, że poziom partnerstw a seksualnego je st tym w yższy, im większa je st zgodność udzielanych przez m ałżonków odpow iedzi. G ranice poziom u zgodno
ści zaw ierały się w przedziale od 12 do 0 punktów . Średnia liczba punktów uzyska nych przez m ałżonków w ynosiła 7,5. U staliliśm y więc, że pary , które uzyskały w y niki od 0 do 7 punktów - to grupa z niskim poziom em partnerstw a seksualnego, natom iast pary, które uzyskały od 9 do 12 punktów - to grupa z w ysokim poziom em partnerstw a w sferze seksualnej.
OPIS BADANEJ GRUPY
Badania przeprow adzono na 30 m łodych m ałżeństw ach studenckich. Przedział wieku badanych w ynosił od 21 do 30 lat. W szyscy m ieszkali w dom ach studenc kich. Staż m ałżeński badanych w ynosił od 1 roku do 5 lat. Objęte badaniam i m ał żeństw a różniły się poziom em partnerstw a: w 15 m ałżeństw ach stw ierdzono w ysoki poziom w ięzi, a w 15 - niski poziom więzi psychicznej. W obu grupach po 7 par m iało dzieci.
WYNIKI BADAŃ
W celu zw eryfikow ania hipotez zbadano poziom więzi psychicznej oraz poziom partnerstw a seksualnego m łodych m ałżeństw . N astępnie określono istnienie zależ ności m iędzy tym i zm iennym i.
W celu zbadania partnerstw a seksualnego w w ybranych parach uw zględniono 4 idee (w skaźniki) partnerstw a seksualnego. Poniżej przedstaw iam y w yniki dotyczą ce poszczególnych idei.
1. Idea w spółakty w ności seksualnej m ałżonków .
Z naszych badań w ynika, że 57% kobiet i 43% m ężczyzn deklaruje potrzebę wzajem nej aktyw ności. W ięcej takich odpow iedzi udzieliły osoby z grupy W P (w y soki poziom więzi psychicznej): 57%.
Potrzebę w iększej aktyw ności ze strony partnera deklaruje 17% badanych kobiet i 57% m ężczyzn. A ż 64% tych odpow iedzi należy do osób z grupy NP (niski po ziom więzi psychicznej).
Potrzebę m niejszej aktyw ności ze strony partnera zdeklarow ało 27% badanych kobiet, szczególnie z grupy W P („Partner je st zbyt aktyw ny i zbyt często przejm uje w łóżku inicjatyw ę”). N atom iast żaden m ężczyzna nie udzielił takiej odpow iedzi.
Jak w ynika z badań, najw iększa liczba badanych p ar woli w zajem ną współ- aktyw ność: 80% kobiet i 77% m ężczyzn. N ieznacznie więcej tego typu odpowiedzi udzieliły osoby z grupy W P: 55%.
A ktyw ność w łasną w oli 20% kobiet i 13% badanych m ężczyzn. N atom iast aktyw ność żony w oli 10% badanych m ężczyzn. Ż adna kobieta nie odpow iedziała, że w oli aktyw ność partnera.
R easum ując: 56% badanych kobiet i 43% badanych m ężczyzn deklaruje potrze bę w zajem nej aktyw ności we współżyciu. W edług Lw a-Starow icza (1988) taką po trzebę deklaruje 35% kobiet i 72% m ężczyzn.
Jak w idzim y, w śród naszych badanych m ałżeństw więcej kobiet niż mężczyzn deklaruje potrzebę w zajem nej aktyw ności seksualnej.
A ktyw ność żony w oli 10% m ężczyzn, natom iast 20% kobiet woli aktywność w łasną (w edług Lw a-Starow icza, jw .: aż 60% kobiet woli aktyw ność m ężczyzny, a
14% m ężczyzn - własną.
Z przedstaw ionych danych w ynika, że obecnie bardzo zm niejszyła się liczba ko biet preferujących aktyw ność i inicjatyw ę m ężczyzny, natom iast zw iększyła się licz ba kobiet, które w olą w spółaktyw ność lub aktyw ność własną.
Z kolei u m ężczyzn zm niejszyła się liczba tych, którzy deklarują potrzebę w zaje mnej w spółaktyw ności, natom iast 10% badanych m ężów w oli aktyw ność żony. Ale aż 57% badanych m ężczyzn i tylko 17% badanych kobiet zarzuca partnerow i m ałą aktyw ność w e w spółżyciu. U kobiet istnieje w ięc szczególna rozbieżność m iędzy deklaracją w spółaktyw ności a rzeczyw istym aktyw nym uczestnictw em we w spółży ciu. Ż aden m ężczyzna a 27% badanych kobiet zarzuca natom iast partnerow i zbyt dużą aktyw ność i że partner zbyt często przejm uje w łóżku inicjatyw ę.
W badaniach nie stw ierdzono w ypow iedzi św iadczących o tradycyjnym modelu aktyw ności: on - aktyw ny, ona - bierna. M ożna to św iadczyć o zachodzących prze m ianach dotyczących m odelu aktyw ności seksualnej. Tylko w 5 m ałżeństw ach w grupie W P i w 1 m ałżeństw ie w grupie N P oboje m ałżonkow ie deklarują i w olą w zajem ną w spółaktyw ność w sferze seksualnej. W znacznie większej liczbie par (19 m ałżeństw ) oboje w olą w spółaktyw ność, ale nie uw ażają zgodnie, że oboje są rów nie aktyw ni. M ożna w ięc w nioskow ać, że istnieje rozbieżność m iędzy życze niem sobie w spółaktyw ności seksualnej a realizow aniem tej idei w sferze seksual nej. W grupie W P - w porów naniu z grupą N P - jest więcej m ałżeństw , w których realizow ana je s t idea w zajem nej aktyw ności we w spółżyciu.
2. Idea podobieństw a przyw ilejów i obow iązków .
N a podstaw ie w ypow iedzi badanych stw ierdzono, że więcej kobiet (74% ) niż m ężczyzn (47% ) uw aża, że oboje w rów nym stopniu m ogą w yrażać sw oje potrzeby, upodobania, fantazje i oboje starają się w zajem nie zaspokajać. N atom iast więcej m ężczyzn (40% ) niż kobiet (13% ) w łaściw ie rzadko rozm aw ia o w łasnych fanta zjach i potrzebach, ale w ydaje się im , że znają i spełniają oczekiw ania partnera.
Z kolei 13% kobiet i m ężczyzn tw ierdzi, że często brakuje im w skazów ek part nera i dlatego nie zaw sze są pewni czy postępują dobrze.
M ożem y w nioskow ać, że kobiety m ają w iększe niż m ężczyźni poczucie otw arto ści, zdolności i chęci przekazyw ania praw dziw ych treści w kom unikow aniu partne rowi o w łasnych potrzebach, albo częściej niż m ężczyźni m ów ią o w łasnych oczeki w aniach i m ają w iększe poczucie, że są one w zajem nie spełniane.
M ężczyźni natom iast rzadziej kom unikują partnerce o w łasnych potrzebach i upodobaniach albo nie m ają poczucia, że partnerka m oże je spełnić. M ężczyźni m ają m niejsze poczucie rów ności w przyw ileju w rażania w łasnych potrzeb, fantazji upo dobań lub m niejsze poczucie rów ności we w zajem nym ich zaspokajaniu.
Idea podobieństw a przyw ilejów i obow iązków je st realizow ana tylko w 1/3 ba danych m ałżeństw: w 6 m ałżeństw ach z grupy W P i w 4 m ałżeństw ach z grupy NP.
3. Idea partnerstw a seksualnego polegająca na rów nym traktow aniu płci. Chodzi tu przede w szystkim o przeszłość seksualną partnerów , podw ójną m oralność - inną dla kobiet, inną dla m ężczyzn. Jak wynika z badań, aż w 28 m ałżeństw ach badani zgodnie tw ierdzą, że dośw iadczenie seksualne partnera nie je st pow odem kłótni czy problem ów . Jedynie dw ie kobiety (na 60 badanych) m ają często problem y czy kłót nie w m ałżeństw ie z pow odu w cześniejszych dośw iadczeń seksualnych z innym i partneram i. O znacza to, że dw óch m ężczyzn nie może zaakceptow ać dośw iadczenia seksualnego żony zdobytego przed ślubem.
W połow ie badanych związków m ałżonkow ie zgodnie stw ierdzili, że dośw iad czenia kobiet zdobyte przed zaw arciem m ałżeństw a korzystnie w pływ ają na partner stw o seksualne lub są bez znaczenia dla zw iązku partnerskiego. W jed n y m tylko m ałżeństw ie oboje zgodnie stw ierdzili, że m ają one w pływ negatyw ny. O pozytyw nym wpływ ie dośw iadczeń seksualnych kobiet m ówi dw a razy więcej m ałżeństw (10 par) z grupy N P niż z grupy W P (5 par).
Idea rów nego traktow ania płci realizow ana je st tylko w 9 m ałżeństw ach: w 4 z grupy W P i w 5 - z grupy NP.
4. Idea w spółodpow iedzialności za przebieg w spółżycia seksualnego. Partnerzy w spólnie ponoszą odpow iedzialność za w ięź seksualną, dlatego ocena, co je st dobre a co złe w sferze więzi seksualnej, co norm alne a co niepraw idłow e, należy do ob o j ga partnerów .
Jak w ynika z badań, w praw ie połow ie badanych m ałżeństw (13 par) realizow a na je st idea w spółodpow iedzialności za przebieg w spółżycia seksualnego: w 7 m ał żeństwach z grupy W P i w 6 m ałżeństw ach z grupu NP.
Podsum ow ując w yniki dotyczące czterech idei partnerstw a seksualnego, stw ier dzam y że w ysoki poziom partnerstw a w sferze seksualnej zaobserw ow aliśm y u 16 badanych m ałżeństw : u 10 par z grupy o w ysokim poziom ie więzi psychicznej (W P) i u 6 m ałżeństw o niskim poziom ie więzi (NP). Z kolei:
- w 6 m ałżeństw ach realizow ana je st idea partnerstw a seksualnego polegająca na wzajem nej aktyw ności seksualnej m ałżonków (przede w szystkim w grupie W P);
- w 10 m ałżeństw ach realizow ana jest idea partnerstw a seksualnego polegająca na podobieństw ie przyw ilejów i obow iązków (przede w szystkim w grupie W P);
- w 13 małżeństwach realizowana jest idea partnerstwa seksualnego polegająca na współodpowiedzialności za przebieg współżycia seksualnego (w obu badanych grupach);
- w 9 m ałżeństw ach realizow ana je st idea partnerstw a seksualnego polegająca na rów nym traktow aniu płci (w obu badanych grupach).
K olejnym zadaniem było spraw dzanie zależności m iędzy poziom em więzi psy chicznej w m ałżeństw ie a poziom em ich partnerstw a w sferze seksualnej.
W celu zw eryfikow ania hipotez obliczyliśm y w spółczynnik korelacji Pearsona dla dw óch zm iennych interw ałow ych: zm iennej niezależnej, którą je st w ięź psy chiczna w m ałżeństw ie i zm iennej zależnej, k tó rą je st partnerstw o seksualne.
W przypadku hipotezy pierw szej (im w yższy będzie poziom więzi psychicznej w m ałżeństw ie, tym w yższy będzie poziom partnerstw a w sferze seksualnej) w spół czynnik P earsona w ynosi w przybliżeniu r = 0,28. Znak r je st dodatni - zależność je st w ięc w prost proporcjonalna, co oznacza, że im wyższy je st w ynik w rubryce w ięzi psychicznej (to znaczy im różnica więzi jest większa), tym wyższy je st wynik w rubryce partnerstw a seksualnego2.
W niosek: hipoteza pierw sza nie potw ierdza się, poniew aż duża różnica więzi oznacza (zgodnie z w cześniejszym i założeniam i) niskie partnerstw o w m ałżeństwie (czyli z w ysokim poziom em partnerstw a w m ałżeństw ie je st dw a razy więcej m ał żeństw o w ysokim poziom ie partnerstw a seksualnego), a w 5 - niski poziom.
Zatem , m ożem y jed y n ie m ów ić o istnieniu tendencji do zależności między w y sokim poziom em w ięzi psychicznej a w ysokim poziom em partnerstw a seksualnego w m ałżeństw ie.
W przypadku hipotezy drugiej - im niższy będzie poziom więzi psychicznej w m ałżeństw ie, tym niższy będzie poziom partnerstw a w sferze seksualnej (w spół czynnik P earsona w ynosi w przybliżeniu r = -0 ,5 ). Z nak r je st ujem ny - je st to więc zależność odw rotnie proporcjonalna, co oznacza, że: im w yższy jest w ynik w rubry ce więzi psychicznej, tym niższy je st w ynik w rubryce partnerstw a seksualnego2. Niski w ynik w partnerstw ie seksualnym oznacza niski poziom partnerstw a seksual nego. hipoteza została więc potw ierdzona: im niższy je st poziom więzi psychicznej, tym niższy je st poziom partnerstw a w sferze seksualnej.
W artość bezw zględna r Pearsona je st niezbyt w ysoka (przeciętna): istnieje zatem przeciętny dodatni zw iązek pom iędzy niskim poziom em więzi psychicznej w m ał żeństw ie a poziom em partnerstw a w sferze seksualnej.
A by dow iedzieć się, w jakim stopniu zm ienna niezależna (niski poziom więzi psychicznej) w yjaśnia zm ienną zależną (niski poziom partnerstw a seksualnego), ob liczyliśm y w spółczynnik determ inacji, który w ynosi w przybliżeniu 25%. W niosek: niski poziom w ięzi psychicznej w m ałżeństw ie w yjaśnia tylko w 25% niski poziom partnerstw a w sferze seksualnej.
Siłę korelacji zm iennej niezależnej i badanej zmiennej zależnej obliczyliśm y za pom ocą w spółczynnika korelacji Y u lle’a dla dw óch zm iennych, które m ają tylko dw ie kategorie: w ysoki i niski poziom .
Jak w ynika z obliczeń, w grupie m ałżeństw , w których stw ierdzono w ysoki p o ziom więzi psychicznej jest 10 m ałżeństw , w których jednocześnie stw ierdzono w y soki poziom partnerstw a seksualnego i 5 m ałżeństw , w których stw ierdzono niski poziom partnerstw a seksualnego. W grupie m ałżeństw o niskim poziom ie więzi p sy chicznej (NP) je st 6 m ałżeństw , w których stw ierdzono w ysoki poziom partnerstw a seksualnego i 9 m ałżeństw - z niskim poziom em partnerstw a seksualnego. W spół czynnik Y ulle’a w ynosi w przybliżeniu phi = 0,3 - je st to w artość niska: istnieje w ięc niew ielka zależność m iędzy poziom em więzi psychicznej w m ałżeństw ie a po ziom em partnerstw a w sferze seksualnej.
PODSUM OW ANIE I WNIOSKI
G łów ny problem badaw czy pracy sprow adzał się do pytania: czy poziom więzi psychicznej w m ałżeństw ie w pływ a na poziom partnerstw a w sferze seksualnej?
Okazało się, że wysoki poziom partnerstwa w sferze seksualnej wystąpił w 16 bada nych m ałżeństwach młodych dorosłych, w tym: w 10 małżeństwach z grupy o wysokim poziomie więzi psychicznej i w 6 małżeństwach o niskim poziomie więzi (NP).
Jednak tylko w 6 m ałżeństwach realizowana jest idea partnerstwa seksualnego pole gająca na wzajemnej aktywności seksualnej m ałżonków (przede wszystkim w grupie W P) i tylko w 10 m ałżeństwach realizowana jest idea partnerstwa seksualnego polega jąca na podobieństwie przywilejów i obowiązków (przede wszystkim w grupie WP).
N atom iast w obu badanych grupach realizow ana je st idea partnerstw a polegająca na w spółodpow iedzialności za przebieg w spółżycia seksualnego (w 13 m ałżeń stw ach) oraz idea partnerstw a seksualnego polegająca na rów nym traktow aniu płci (w 9 m ałżeństw ach).
O trzym ane w yniki pozw alają na stw ierdzenie, że istnieje niska w spółzależność między poziom em więzi psychicznej w m ałżeństw ie a poziom em partnerstw a w sfe rze seksualnej.
N iski poziom w ięzi psychicznej w m ałżeństw ie w yjaśnia tylko w 25% niski p o ziom partnerstw a seksualnego, natom iast brak je st zależności m iędzy w ysokim p o ziom em więzi psychicznej a w ysokim poziom em partnerstw a seksualnego.
M ożem y jedynie m ów ić o istnieniu tendencji do zależności typu: im w yższy je st poziom więzi psychicznej, tym w yższy je st poziom partnerstw a w sferze seksualnej.
Przyznajem y, że bardziej oczekiw aliśm y, iż nie potw ierdzi się hipoteza druga: im niższy je st poziom w ięzi psychicznej w m ałżeństw ie, tym niższy je st poziom partnerstw a w sferze seksualnej.
U w ażam y bow iem , że bycie partneram i w m ałżeństw ie ułatw ia otw artość (za rów no zdolność, jak i chęć przekazyw ania m ałżonkow i praw dziw nych treści) i p o zw ala przenieść zasadę partnerstw a rów nież na sferę seksu. Rów nież głęboka więź psychiczna i porozum ienie m iędzy dw ojgiem ludzi, którzy są sobie rów ni ja k o p art nerzy, pow inna oznaczać, że zasada partnerstw a m oże rów nież być realizow ana w
sferze seksualnej. Jednak z przeprow adzonych badań w ynika, że istnieje tylko taka tendencja.
R easum ując stw ierdzam y, że to nie poziom więzi psychicznej m iędzy m ałżonka mi decyduje o poziom ie partnerstw a w sferze seksualnej. Czynnikiem takim może być na przykład partnerski styl kom unikow ania się m ałżonków .
Przyznajem y też, że partnerstw o we w spółczesnym polskim m ałżeństw ie m ło dych dorosłych je s t ciągle jeszcze w stadium eksperym entow ania. W praw dzie od chodzi ono od tradycyjnego m odelu m ałżeństw a, ale jeszcze nie nauczyło się ze so bą otw arcie, w sposób partnerski porozum iew ać.
PARTNERSHIP IN YOUNG ADULT M ARRIAGE AND ITS REALIZATION IN SEXUAL SPHERE
S u m m a r y
The m ain problem o f research presented in this paper is: Does the level o f psychic bond between spouses has influebce on the level o f partnership in sexual sphere? The empirical investigation was car ried out in 1998 with 30 couples o f students’ marriages (15 couples having the low level o f psychic bond 15 - having hight one).
The Ss answered the questionnaire composed o f 16 questions with multiple choice o f reaction. The questions concerned the different aspects o f sexual partnership. As a result o f this analysis the following conclusion was draw: There is no correlation between the level of psychic bond and the level of sexual partnership.
BIBLIOGRAFIA
I m i e l i ń s k i K. (1977), Seksuologia społeczna. Zagadnienia psychospołeczne. Warszawa: PWN. J u r a s R. (1986), Potrzeba i konieczność, w: „Problem y Rodziny” , nr 1.
K r z y s z k o w s k i J. (1989), Uwarunkowania realizacji modelu partnerstwa w małżeństwie, w: „Proble my R odziny” , nr 6.
L e w - S t a r o w i c z Z. (1983), Seks partnerski. Warszawa: PZWL.
L e w - S t a r o w i c z Z. (1986), Fenomen partnerstwa seksualnego, w: „Problemy Rodziny”, nr 1. L e w - S t a r o w i c z Z. (1988), O seksie, partnerstw ie i obyczajach. W arszawa: W ydawnictw o W spół
czesne.
L e w - S t a r o w i c z Z. (1990), Obawy seksualne młodych, w: „Problemy Rodziny” , nr 1.
R e m b o w s k i J., R o s t o w s k i J. (1986), Trudności i zagrożenia. Z problematyki psychologicznej mode
lu m ałżeństwa partnerskiego, w: „Problem y R odziny”, nr 1.
S z o p i ń s k i J. (1977), Wiąż psychiczna w małżeństwie, w: „Problem y Rodziny”, nr 1. S z o p i ń s k i J. (1986), Synonim em wiąż psychiczna, w: „Problemy Rodziny”, nr 1.
T a r a n o w i c z I. (1991), M ałżeństw o partnerskie - m it czy rzeczywistość? w: „Roczniki Socjologii Ro dziny” , tom 3.
T y s z k a Z. (1976), Socjologia rodziny. W arszawa: PWN.
T y s z k a Z .( 1 9 8 6 ) , Sposób współżycia w rodzinie, w : „Problemy R odziny”, nr 1.