• Nie Znaleziono Wyników

Działalność opozycyjna po wyjeździe z Lublina - Krzysztof Żórawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Działalność opozycyjna po wyjeździe z Lublina - Krzysztof Żórawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRZYSZTOF ŻÓRAWSKI

ur. 1957; Szczecin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Szczecin, PRL

Słowa kluczowe „Spotkania. Niezależne Pismo Młodych Katolików”, niezależny ruch wydawniczy, opozycja w PRL, życie polityczne, Lubelski Lipiec, Grudzień 1970

Działalność opozycyjna po wyjeździe z Lublina

[W drukowaniu „Spotkań” brałem udział do] 1980 roku. W sierpniu 1980 roku z żoną i z dzieckiem, które już mieliśmy, wyprowadziliśmy się do Szczecina. Lipiec jeszcze spędziliśmy [w Lublinie] i próbowaliśmy zbierać nawet jakieś informacje [o tym], co się działo, potem wszyscy poszliśmy siedzieć na krótko, natomiast od sierpnia już nie wiem, co się działo, nie było mnie i żony tutaj. Mieszkaliśmy pod Szczecinem, udzielaliśmy się tam trochę w różny sposób, natomiast Lublin i to środowisko już było trochę za [nami].

Jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz – 1981-82 rok. Chociaż ja już wtedy nie mieszkałem w Lublinie i już nie byłem studentem, [to] z Januszem Krupskim i pewnym środowiskiem, którym on koordynował, zbieraliśmy materiały (relacje i dokumenty) do Grudnia 1970 roku. Byli tam ludzie z Trójmiasta, ktoś z Elbląga, nawet z Łodzi, bo tam też coś się działo wtedy, no i ja w Szczecinie. W związku z tym, że od wiosny 1981 roku pracowałem w Międzyzakładowej Komisji Robotniczej

„Solidarności” w Szczecinie, potem to się nazywało Zarząd Regionu, to miałem doskonałe dojście do osób, które dziesięć lat wcześniej czynnie prowadziły strajki i uczestniczyły [w nich], zbierałem sporo relacji członków ówczesnych komitetów strajkowych ze stoczni jednej, drugiej, trzeciej, z portu, także prokuratorów czy ówczesnych milicjantów. Owocem tego była potem taka publikacja w Paryżu w Editions Spotkania – „Grudzień 1970”. Janusz Krupski koordynował to oczywiście w ścisłej współpracy z Bogdanem Borusewiczem. [Zebrane materiały] wykorzystałem w jakiś sposób w pracy magisterskiej, obronionej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z dużym poślizgiem, chyba w 1984 roku, u [Jerzego] Kłoczowskiego. Była to jeszcze taka ciągłość działania związanego z tym środowiskiem, a w szczególności z Januszem Krupskim.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-11-03, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN”

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później byłem związany z opozycją, przy czym miałem taki okres jakiegoś bardzo dużego zajmowania się różnymi problemami rodzinnymi i dużego zajmowania się

Właściwie wszystko, to co działo się w całej Polsce przeżywałem bardzo osobiście, gdyż miałem sporo różnych znajomych, którzy pracowali np. Później

Właśnie akurat wtedy nasze dzieci zaczęły przedszkole, wtedy chyba też musieliśmy coś zrobić z naszymi wizami, albo kartami pobytu i dużo czasu byliśmy w urzędach i to było

To było 6 czy 7 września, była odezwa komendanta wojskowego Lublina, żeby wszyscy mężczyźni zdolni do noszenia broni opuścili Lublin i szli na wschód i

także narażania się, bo akurat w Ciechankach było chyba tak, że zabraliśmy się, wywieźliśmy to wszystko, a parę godzin później była już tam bezpieka. Nic nie

Nawet później, kiedy wykształciły się różne środowiska, tu „Spotkania”, tu Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela w 1977 roku, czy potem Konfederacja Polski

Siedzi się czterdzieści osiem godzin, to każdy może przecież siedzieć, ale żeby siedzieć dłużej, to trzeba było dostać tak zwaną sankcję prokuratorską.. Prokurator

Oni byli zdziwieni, jak na przykład byli u nas, coś mówili, niby tu stali, na nas czekali, łapali nas, i na drugi dzień wszystko już mają na papierze napisane i do Wolnej Europy