Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom
« oświatowym, kulturalnym i literackim ■ - Nr. 51
4 niedziela Adwentowa
Wąbrzeźno, dnia 19 grudnia 1936 r.
e w a n g e l ia
św. Łukasza rozdz. 3, wiersz i—6.
Piętnastego roku panowania Tybereusza ce
sarza, gdy Poncyusz Piłat rządził żydowską zi<
mią, a Herod (był) tetrarchą Galilejskim, a Fi
lip brat jego tetrarchą Iturejskim i Trachonit- ckiej krainy, a Lizaniasz Abileńskim tetrarchą, za najwyższych kapłanów Annasza i Kaifasza, stało się słowo Pańskie do Jana, Zacharyaszowe- go syna na puszczy. I przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu, opowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów. Jako jest napisane w księgach mów Izajasza proroka: Głos wołają
cego na puszczy. Gotujcie drogę Pańską, czyń
cie proste ścieżki Jego. Wszelka dolina będzie napełniona, a wszelka góra i pagórek poniżon będzie: i krzywe miejsca będą proste, a ostre drogami gładkiemi. I ogląda wszelkie ciało Zba
wienie Boże.
LEKCJA
Czemu Ewangielista oznacza tak dokładnie czas, w którym Jan począł kazać?
Czyni to dlatego, gdyż pojawienie się Jana było dla ludu Izraelskieigo wypadkiem niezmiernie ważnym. Oczekiwano wtedy powszechnie upragnionego Mesjasza; prorocy prze powiedzieli, że wyprzedzi go wielkizwiastun, będący z ducha i siły drugim Eliaszem. Nadeszła nareszcie ta ważna chwila.
Zjawił się zwiastun Pański, ostatni z proroków stojących na rczgraniczu starego i nowego zakonu „swat niebieskiego Oblubieńca'1 i woła: „Bliskim jest królestwo niebieskie".
Rok 17
■MM
Co znaczą słowa: „Stało się słowo Pańskie do Jana“?
Znaczą, że Jan albo przez zesłanego od Boga Anioła, albo skutkiem natchnienia Bożego spowodowany został do nakazywania pokuty i wieszczenia światu przybycia Fań
skiego, do czego się przysposobił życiem samotnym i poku
tniczym i przestawaniem z Bogiem.
NAUKA
Co znaczą słowa: „Gotujcie drogę Pańską, czyńcie proste ścieżki itd.?“
Znaczą, że należy usunąć przeszkody, tamujące Panu przystęp do serc ludzkich i zbawienia człowieka. Głównych przeszkód liczymy cztery, oznaczonych wyżej przez dol.ny, góry pagórki, krzywe miejsca i nierówne drogi. 1. Zatwar działość serca, stroniąca od nawrócenia. „Bezbożnik, gdy przyjdzie w głębokość grzechów, za nic sobie nie ma". — 2. Pychę i wyniosłość serca, która mniema, że się obędzie bez Zbawiciela. „Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łas
kę daje". 3. Chwiejność serca, któreby nie chciało zerwać ani z Bogiem, ani ze światem i błąka się po manowcach, zbaczając to w prawo to w lewo. Toruje więc Panu przystęp do swego serca.
MODLITWA.
Spuście rosę niebiosa z wierzchu, a obłoki niech spuszczą ze dżdżem sprawiedliwego, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela. Niebiosa rozpowiadają chwałę Bożą, a dzieło rąk Jego oznajmuje utwierdzenie.
Wzbudź, Panie, prosim Cię, moc Twoją i przyjdź, pospiesz nam z Twą potężną pomocą, aby pobłażanie dobroci Twej siłą Twej łaski przyspieszyło to. co się opóźnia przez grzechy nasze.
Wzrusz serca nasze. Panie, aby szły drogą twego Jedno'rodzonego. abyśmy się godni stali przybycia Jego, służyć Ci sercem oczyszczonym.
Stefan Batory
>75 '
i 11w wiii.. .. w ■ irttjif
Bai»\ iących w Rzymiedziennikarzy prasy narodowo^socjalistycznej oprowa dzał Mussolini osobiście po wielkich zakładach sportowych w forum Mu- S'I lin i. Mussolini wykonał też kilka pojedynków w szermierce z jednym z
oficerów milicji okazując się jako mistrz w szermierce.
*
Nowy król Anglii Jerzy \l w prywatnvm kółku rodzinnym.
Na zdjęciu naszym widzimy Instytut Chemicznego Badania w Warszawie.
Widok ulicy w Madrycie po bombardowaniu.
Kolejka na Kasprowym Zawierchu.
Na zdjęciu pozycja powstańczaartylerii, ustawiona na lotnisku w Getafe.
Samolot rządowy strącony przez powstańców w’ walce pod Madrytem.
0 1 0 4 9
Na świętej i polskiej Warmii
w s z y s t k o r a z e m w z ią w s z y , c h a r a k te r y s ty c z n ą c e c h ę■ ’ s k ie m i, a s t a n o w i ą
W a r m ii, w y o d r ę b n i a j ą c j ą o d r e s z ty P r u s W s c h o d n ic h .
W a r m i a to z ie m ia m o g ił i k r z y ż ó w , to pobożna, święta Warmia, jak się tu ją nazywa. Ś w ię ta a p r z y t e m p o ls k a
Orginalny reportaż
( D o k o ń c z e n ie )
C z y k r ó l r ó w n i e ż u z n a ł, ż e r z ą d p o - „ D r o g i K r z y ż o w e 4’ g r o m a d z ą p o k o ś -
w i n i e n s ię z a jm o w a ć k o j a r z e n ie m c io ła c h i d o m a c h lu d p o l s k i . O b r a z y ( W a r m ia , b o ć p r z e c ie c a łe p o ł a c i e j e j m a ł ż e ń s t w — n ie w ia d o m o . \ \ k a ż d y m s t a c y j n e z a o p a tr z o n e , s ą p r z e w a ż n i e n 0 S Z ą p o l s k i e n a z w y j a k : Łapka, Li
p a z ie ż a l m u s ię w i d o c z n i e z r o b iło w p o l s k i e n a p is y , tu i tam jednakże Doroto wo, Jagiellek, Orzełek,
w i ę d n ą c y c h w p a n i e ń s t w i e c ó r e k e d e - dopisano tekst niem’ecki. Oczko — jezioro, Borek pod Rozno-
s k i c h , g d y ż n ie z w ło c z n ie w y d a l i W s p o m n ie ć t r z e b a d a l e j o p o l s k i c h w e m , Strużka, Kopanki, Wądołek.
z a r z ą d z e n i e , k t ó r e m a u l ż y ć ic h d o li „ Ł o s i c r a c h “ c z y li o f i a r a c h p i e l g r z y m - L a l k a i t. d.
i k a z a ł p r z y s ł a ć d oE d e s y z a ło g ę k ac h , k t ó r e się odbywają do sąsied-1 in a o 2 e ń i s t n iej e d o d z i ś d n i a m i e j s c o -
w o j s k o w ą . |nich parafii i do znaczniejszych wo„ W y g o d a , K u c h a r z e w o , Ł a ń s k ,
■’ * . p ą t n i c z y c h . r z ę s e n B y k o w ie c , W ie p r z . W n ie z lic z o n y c h w a s z y m o b y c z a j n i e s te t y g i n i e p o i w p \ w c m w y p a d k a c c ł i ś l e p y k o j e m d o m a c a s ię ł a t w i e j j g e r m a n i z a c j ł. | p o l s k i e g o p o c h o d z e n i a d a w n y c h n a z - B o ż e M ę k i i K r z y ż e p r z y d r o ż n e w is k p o l s k ic h w n a z w a c h j a k : S a s -
„ a W a r m ii n o s z ą p r z e w a ż n i e p o l s k ie d r o s z ( z a z d r o ś ć ) W e s s o lo w e n ( W e s o - n a p i s y , j e d y n i e n a n o w s z y c h s p o t y - I o w o ) K o l p a k e n ( K o łp a k i) . W ie le n a z -
z i n n ie n i o n o n i e d o p o z n a n i a p o m im o to lu d p o l s k i u ż y w a n a z w t r a d y c y j n y c h .
N a n ic s ię w ię c z d a d z ą n a c i ą g a n e w y w o d y u c z o n y c h n i e m ie c k i c h —
usiłujących dowieść, że Warmia jest
z ie m ią g e r m a ń s k ą , b o n ie o d w o ł u j ą c s ię n a w e t n a ś w i a d e c tw o s t a r y c h k r o n ik p i s a n y c h , n i e o d p a r ty d o w ó d p o l s k o ś c i t e j z ie m i z n a j d z i e m y w pom nikach językowych, w tej warmij- slę skiej pieśni gminnej, k t ó r ą j e s t a r k ą
p r z y m ie r z a m ię d z y n a s z y m i a d a w - w O l s z t y n i e n a r y n k u a
: „ I d ź z a m n ą “ . D r u g a w O l s z t y n i e z n a p i s e m : i
i „ O d p o w i e t r z a g ło d u , o g n ia i w o j n y )
iły mocnymi korze-Dv y Ł > a w n a s d a n i e z n a j d u je s ię n a i p r z e d m i e ś c i u G r u n w a l d z k i e m . l a k i s a m n a p is n o s i t r z y r a m i e n n y K r z y ż s t o ją c y w G i e t k o w i e n a d j e z io r e m
LL.O — j e d y n y t e g o r o d z a j u K r z y ż n a c a ł e j W a r m ii, p o s t a w i o n y o n g iś w p o d z ię c e z a o d w r ó c o n ą z a r a z ę . Ten oryg’nalny Krzyż niestety, już
rozpada i grozi mu całkowite zniszczę- - - nie. W G i e t r z w a ł r z i e p r z e d k o ś c io - n y m i l a ty .
I łe r n z l e w e j s t r o n y , ta m g d z ie o n g i ś | ą ^ g ^ y s tk o , c o /z o s ta ło z n ie - s t a ł k l o n , n a k t ó r y m s ię o b j a w ił a k s z t a ł c o n e j a k n a z iw is k a p o l s k i e M a tk a B o s k a , w i d n i e j ą u j e j s to p s i o - ; n a z w m ie js c o w o ś c i, m ia s t, w s i, l a w a : „Jam jest niepokalanie poczęta •! s ó w , p ó l. m o c z a r ó w i j e z i o r w s z y s t k o
I t a k w s z ę d z ie n a każdym kroku |to n ie z d a s ię n a n ic , gdyż poza obcą można spotkać mnóstwo krzyżów,1 szminką, kryje się duch dziejów pol-
w z y w a j ą c y c h p r z e c h o d n i ó w d o p o - ski, który kształtował życie tej zie
ln i) z d r o w a ś , m i, — ż y j e t r a d y c j a , w o r a n a p łu -
— W t e n s p o s ó b — o ś w i a d c z y ł p e - ) n ,,e j s c t e n t k o m — z w i ę k s z y s ię w
m ie ś c ie l i c z b a k a w a l e r ó w i —j w a m b ę d z i e z n a le ź ć k a w a l e r a , m ę ż a . |
T a p i e ś ń w o ła , ż e n ie t y l k o B ó g n a
j e s t w i e lk i , a l e ż e i N a r ó d tę z ie m ię 1— . j . • i • c ’ł ‘ • i ' • • * i ''n •
o b s i a d ły n i e je s t tu l u d n o ś c i ą n a p ły - k a s ię n a p i s y n i e m ie c k i e . S ł a w n a j e s t w is k m i e j s c o w o ś c i w k r ó t k im c z a s ie w o w ą , a n i t e ż m n i e js z o ś c i ą n a r o d o - i B o ż a M ę k a w
w ą , lecz jest zasiedziałym gospoda- n o s z ą c a n a p is :
rzem na tej ziemi warmijskiej, z " 9z.a ''^ k a w
dz’ada i praszczura tu z r o d z o n y m i „ G d p o w ie tr z a
w tę ziemię wrósł niami.
A l a t 5 0 te m u p o e t a i d z i e n n i k a c h w a r m i js k i , założyciel „Gazety Ol- u k i e l
sztyńskiej“ której jubileusz odbił się niedawno takim rozległym rezo
n a n s e m w c a ł e j P o ls c e , p i s a ł s w e p r z y p o m n i e n i e w t a k i c h s e r d e c z n y c h s ło w a c h :
Jeślić drogie przodków cienie, Jeślić miła pamięć dziada — To nad wszelkie ziemskie mienie, Kochać język ich wypada.
Ptaszki różne głosy mają, Taka Wola Wszechmocnego, Gdy na chwałę mu śpiewają, Każdy głosem rodu swego.
Oto zaledwie cząstka tych pieśni, nje k t ó r e k r y j ą s ię w w y r ę b l a c h p o - g ie m s t u le c i w te n o g r o m n y , nasyco- przysłów, sentencyj z bogatego reper- t ę ż n y c h d r z e w , i n n e s t e r c z ą k u n i e b u j ny krwią naszą, szmat polskiej oj- tuaru języka ludowego na Warmii. w o g r ó d k a c h p r z e d c h a t a m i 'w ł o ś c i a n - cowizny.
Wiele z tych gadek kursuje także na polskiem Mazowszu, jakby na Świa dectwo istnienia nigdy- nierozerwal nej więzi duchowej ludu, wywodzą
cego się z jednego pnia macierzystego
A s t r o n a r e l i g ij n a p o b o ż n e g o lu d u w a r m i j s k i e g o ? P o c z ą w s z y o d B i s k u p c a n a w s c h o d z ie W a r m ii, a s k o ń c z y w s z y n a Z a c h o d n im G ie tr z w a łd z ie .,
wszędzie lud módl1 się po polsku i śpiewa po polsku. P r z e l i c z n e b r a c t w a ż y w e g o r ó ż a ń c a , s c h a d z a j ą s ię p o d o m a c h n a p o l s k i e m o d ły r ó ż a ń c o w e , o d p r a w i a j ą m a j o w e i p a ź d z i e r n i k o
we nabożeństwa do Matki Boskicj u stóp „Bożej Męki,“ albo kapliczki z Matką Boską. Murowane te kapliczki;
pochodzą jeszcze z czasów rządów, polskich na Warmii. P o l s k i e n a b o ż e ń - ) s t w a p a s y j n e „ G o r z k i e ż a le “ , o r a z
1 b o ż n e g o „ o jc z e n a s z *
N a z d j ę c iu U n i w e r s y t e t j a g i e l o ń s k i. k t ó r y z o s t a ł u d e k o r o w a n y o r d e r e m ..P o l o n i a R e s ti t u t a "
w Toruniu