Restauracje i cukiernie przed II wojną światową w Puławach - Joanna Garbal - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

JOANNA GARBAL

ur. 1932; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, restauracje, cukiernia Ryszarda, Michał Ryszard

Restauracje i cukiernie przed II wojną światową w Puławach

Największą restaurację, gdzie zawsze mój tatuś chodził na rybkę, to była restauracja pani Krzyżanowskiej. Następna restauracja już taka mniej wykwintna to była [pana]

Mizery. Na kawkę taką to się chodziło do Jana Chiszczyńskiego. To były takie trzy restauracje. Pamiętam jeszcze rodziców pana Ryszarda, Michała, bo to dwaj Michałowie byli. Był ojciec pan Ryszard Michał i syn, [też] Michał. To byli panowie wykształceni kupcy. Tak. Tacy kupcy wykształceni. Pan Ryszard [ten] pierwszy Michał to też był nasz sąsiad. On miał cukiernie, [która] zatrudniała całe Puławy, miał tam całą załogę cukierniczą. Syna, potem po nim objął tą cukiernię. [W cukierni]

sprzedawała pani Stanisława, wszyscy mówili pani Stasia, więc trudno jest mi w tej chwili [sobie] nazwisko przypomnieć. Pani Stasia była jak członek rodziny. [Cukiernia sprzedawała] pączki przede wszystkim. Wspaniałe pączki były, się szło do

„Ryszarda” na pączki. W ogóle ciasto drożdżowe, ciastka, rurki z kremem były wspaniałe. Chleb najlepszy to był już u pana Wicusia Drewiena.

Data i miejsce nagrania 2003-12-11, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk