• Nie Znaleziono Wyników

Strajki w lipcu 1980 roku - Jan Leus -fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Strajki w lipcu 1980 roku - Jan Leus -fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN LEUS

ur. 1959; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lubelski Lipiec, życie w PRL-u

Strajk w lipcu 1980 roku

W 1980 roku, jak żeśmy się dowiedzieli, że coś się zaczyna dziać, myśmy [drukarnia przy ulicy Kościuszki] się też zatrzymali. Cały nasz zakład powiedział, że nie będziemy pracować. To był lipiec. Nasz kierownik – pan Wilczewski – zadzwonił na [ulicę] Unicką i powiedział, że załoga stanęła, więc momentalnie zostaliśmy odcięci od telefonów. To nie była żadna skarga, pan Wilczewski też strajkował, po prostu zadzwonił do dyrekcji. Później przyjechali z dyrekcji do nas, chyba nawet, żeby nie skłamać, pan dyrektor Malinek, który był wtedy naczelnym.

[Strajk trwał] zmianę, czyli od samego rana tak do godziny piętnastej. W tej chwili już [nie pamiętam dokładnie], to było tyle lat, że nie chcę zmyślać. Po prostu chcieliśmy więcej zarabiać. To była taka motywacja. Więcej zarabiać i żeby były trochę lepsze warunki, któreśmy mieli. Po prostu żeśmy siedli w pokoju śniadań i tak to się właśnie odbyło.

Data i miejsce nagrania 2013-06-13

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Anna Sawa

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Anna Sawa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Lubelski Lipiec 1980 roku, strajki, Politechnika Lubelska, Fabryka Samochodów Ciężarowych, zakłady Daewoo, ulica Krakowskiego, ulica Staszica.. Pamiętam

Natomiast nikt się nie spodziewał i rząd polski liczył, że na terenach wschodnich, gdzie była masa bagien, lasów, że będzie można się bronić do upadłego, dopóki

Wielu ludzi mających za złe, że inni się „przefarbowali”, całkiem dobrze sobie teraz żyje – więc nie powinni mieć pretensji do tych przefarbowanych.. Pretensje i żale

Podobno ten pociąg miał gdzieś jechać na wschód, wieźć jakieś towary i właśnie od tego się wszystko zaczęło. O tym słyszałem już w

Z dzieciństwa został mi właśnie taki urywek, bo moja siostra pracowała [w drukarni na Żmigrodzie] na zecerni.. Zapamiętałem, że tam był szum i tak mi się to utrwaliło, taki

Moi rodzice wysłali mnie z warszawskiego getta na placówkę, na robotę, razem z grupą jeszcze siedemdziesięciu ludzi.. To było już przez protekcję, ojciec urządził to, że może

[Czy dochodziły jakieś wiadomości co się dzieje ze społecznością żydowską w innych miejscowościach?] Widocznie tak, ja nie wiedziałam, ale później się dowiedziałam, że

W pewnym momencie to był tak naprawdę taki strajk powszechny, który stał się powszechny poprzez właśnie tę informację, która szła szerzej.. Tu przy tej informacji jeszcze