SERAFIN SAJ
ur. 1913; Kolonia Rogóźno
Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL
Słowa kluczowe PRL, życie codzienne, stan wojenny, braki żywności
Stan wojenny
Moment wprowadzenia stanu wojennego? No cóż… ja miałem tylko kłopot, żeby nabrać benzynę do samochodów, a tak to więcej… Ja nie należałem do żadnej organizacji tego typu i to po prostu przeszło, no. Nie brałem udziału w żadnych jakichś zebraniach, tych, tamtych, byłem po prostu neutralny w tych sprawach.
Faktycznie tak było, że nie było tak, jak to dzisiaj jest, w sklepach były braki. To jest fakt, tak było. Przecież nie wiem czy ja dobrze teraz powiem, że w Białej Podlasce czy gdzieś tam w tamtych okolicach, podobnie jak za Gierka, to były zakłady pobudowane mięsne dla naszych sąsiadów na wschodzie, to to mogę powiedzieć, bo tak było. Gierek wtenczas pojechał, otworzyli ten zakład, przyjęli i to produkcja była, a że mięsa to faktycznie, tylko że tak – u mnie w domu to nie było z tym kłopotu, ponieważ żona pracowała w zakładach mięsnych i oni mieli deputat tak zwany i ja zawsze przyjeżdżałem po ten deputat, tak że z tym problemu u mnie w domu to nie było, ale nie można powiedzieć, że u kogoś tam nie było.
Data i miejsce nagrania 2005-10-21, Lublin
Rozmawiał/a Wioletta Wejman, Katarzyna Warda
Transkrypcja Piotr Krotofil
Redakcja Maria Radek
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"