• Nie Znaleziono Wyników

Wystawa konserwatorska "Zabytkowa architektura i budownictwo przemysłowe Łodzi", listopad 1971

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wystawa konserwatorska "Zabytkowa architektura i budownictwo przemysłowe Łodzi", listopad 1971"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Lech Krzyżanowski

Wystawa konserwatorska

"Zabytkowa architektura i

budownictwo przemysłowe Łodzi",

listopad 1971

Ochrona Zabytków 25/1 (96), 55-57

(2)

S T U D I U M P O D Y P L O M O W E K O N S E R W A C J I M A L A R S T W A I R Z E Ź B Y

P O L I C H R O M O W A N E J

W dniu 15 p aź d ziern ik a 1971 rozpoczęto zajęcia na S tu d iu m P o dyplom ow ym K on­ se rw ac ji M a la rstw a i Rzeźby P olichrom ow anej, zorganizow anym przez In s ty tu t Ż a­ by tk o z n aw stw a i K o n serw ato rstw a U n iw ersy te tu M ikołaja K o p ern ik a w T oruniu. W te n sposób zostały urzeczyw istnione w y su w an e od szeregu la t p o s tu la ty w ielu in sty tu c ji oraz środow iska konserw atorskiego, aby zapew nić d yplom ow anym k o n ­ se rw ato ro m sta łą m ożliw ość podnoszenia k w alifik acji zaw odowych.

P ro g ra m stu d iu m p rze w id u je n astęp u jące zajęcia: paleografia, ik o n o g rafia , k o stiu ­ m ologia, m etody k o n se rw ac ji m a larstw a na płótnie, m etody k o n se rw ac ji m a la rstw a n a drew nie, m etody k o n serw acji m a la rstw a ściennego, m etody k o n se rw a c ji rzeźby polich ro m o w an ej, d o k u m e n tac ja k o n se rw ato rsk a , b ad a n ia technologiczne m a la rstw a sztalugow ego i ściennego, m ikrobiologia, dezynfekcja, w łasności sto so w a n ia żywic sztucznych, k ie ru n k i i te n d en c je k o n serw ato rsk ie.

P ro g ra m te h m oże ulec m odyfikacji w w y n ik u w spólnych d y sk u sji uczestników S tu d iu m i p racow ników naukow ych In sty tu tu . Z ajęcia będą trw a ły 9 m iesięcy (trzy dni w m iesiącu), n a zakończenie przew id zian y je st egzam in. D ziesięciu u czestników re p re z e n tu je w szy stk ie p racow nie P ra co w n i K o n serw acji Z abytków , bow iem tylko P K Z zgłosiły kan d y d ató w , chociaż S tu d iu m m a c h a ra k te r o tw arty .

S tu d iu m pow stało w w y n ik u w spólnych sta ra ń Z arządu P K Z i In s ty tu tu Z abytko- zn a w stw a i K o n serw ato rstw a UMK. Na szczególne p o d k reśle n ie zasłu g u je w ielki w k ła d In s ty tu tu , k tó ry opracow ał założenia p rogram ow e, szczegółow y pro g ram i sk iero w ał trz y n a stu pracow ników n au k o w y ch do pro w ad zen ia zajęć.

M am y w ięc obecnie w k r a ju dw a podyplom ow e stu d ia k o n se rw ato rsk ie, pow ołane przez M in isterstw o O św iaty i Szkolnictw a W yższego. Od 1970 ro k u działa S tudium P odyplom ow e K onserw acji Z abytków A rc h ite k tu ry na P olitech n ice W arszaw skiej (2-letnie, sp raw y doszkalania k o n se rw ato ró w w yczerpująco om ów iono w num erze 2/1971 „O chrony Z ab y tk ó w ”), n a k tó ry m rozpoczął się już drugi k u rs. O becnie zaś tr w a ją zajęcia na S tu d iu m w T oruniu. Aby obraz był pełny, należy ta k ż e w ym ienić d okształcan ie podyplom ow e k o n serw ato ró w na W ydziale K o n serw ac ji Dzieł S ztuki A SP w K rakow ie. Rozpoczął się ju ż nabór oraz k u rsy p rze d eg za m in a cy jn e na pięcio­ le tn ie S tu d iu m K o n serw acji E lem entów A rchitektonicznych, k tó re M in isterstw o O św iaty i S zkolnictw a Wyższego pow ołało w to ru ń sk im In sty tu cie.

W ciągu o sta tn ic h dw óch la t został zatem dokonany istotny po stęp w dziedzinie szkolenia konserw atorskiego. Po k ilk u n a sto le tn im okresie d y sk u to w a n ia i w y su w an ia p o stu lató w uczelnie w ykazały, że są w sta n ie realizow ać stu d ia w yższego rzędu. Ma to pod staw o w e znaczenie dla p r a k ty k i k o n se rw ato rsk iej, za pew nia bow iem co­ roczny n ap ły w ok. 30 osób po egzam inach studiów podyplom ow ych.

M ożna m ieć nadzieję, że fa k t ten — u trw a la ją c pozycję naszego k o n se rw a to rstw a — przyspieszy pow ołanie narodow ego in s ty tu tu konserw atorskiego. Z espoły naukow ców i p ra k ty k ó w k o n se rw ac ji, k tó re dziś re a liz u ją am b itn e zad an ia szkoleniow e, będą w sta n ie n a p o d sta w ie istn iejące j bazy nauko w o -b ad aw czej stw orzyć p o d sta w y tego in s ty tu tu .

L e c h K r z y ż a n o w s k i

W Y S T A W A K O N S E R W A T O R S K A „ Z A B Y T K O W A A R C H I T E K T U R A

I B U D O W N I C T W O P R Z E M Y S Ł O W E Ł O D Z I ”, L I S T O P A D 1971

W d niu 12 listo p ad a dokonano o tw arcia w y sta w y zorganizow anej przez K o n serw ato ra Z ab y tk ó w m. Łodzi z okazji X X I O gólnopolskiej S esji N aukow ej S tow arzyszenia H isto ry k ó w Sztuki. O brady S esji pośw ięcone były zagadnieniom sztu k i 2 połowy X IX w ieku, a zlokalizow anie ich w Łodzi stw orzyło je d y n ą w sw ym ro d z a ju okazję w zbogacenia treśc i sesji k o n fro n ta c ją z ów czesną m ie jsk ą zabudow ą m ieszkalną i przem ysłow ą. U czestnicy zostali w prow adzeni w złożoną p ro b le m a ty k ę zachow ania su b sta n c ji zabytkow ej w żyw ym i in te n sy w n ie rozw ijający m się organizm ie w ie l­ kiego, now oczesnego m iasta.

(3)

T rzeb a p rzyznać, że zarów no te m a t sesji ja k i czas je j trw a n ia zostały w o p ty m a l­ nym sto p n iu dostosow ane do lo k a ln y ch potrzeb. P o długim ok resie za n ie d b an ia ta k w sferze g o sp o d a rk i k o m u n a ln e j, ja k i w zakresie m o d ern izacji p rzem ysłu, m ia stu Łodzi zapew niono bardzo pow ażne środki finansow e. Pozw olą one w znacznym sto p ­ niu doko n ać g en e raln e j m o d e rn izac ji i rozbudow y zespołu m iejskiego. Jednocześnie zaś, dzięki p ism u okólnem u n r 83 z dnia 31 lipca 1971 P rezesa R ady M inistrów , za­ ry so w u je się r e a ln a szansa sk u te cz n ej opieki n a d zabytkam i, znalezienia dla nich now ych fu n k c ji w życiu w spółczesnym .

W ychodząc n ap rzeciw ty m p otrzebom S tow arzyszenie H isto ry k ó w S ztu k i zorganizo­ w ało trz y d n io w ą sesję naukow ą, dokonując p rzeglądu i oceny za g ad n ień sztuki 2 po­ łow y w ie k u X IX i sform ułow ało te o re ty cz n ą podbudow ę dla w niosków k o n se rw a to r­ skich. Jednocześnie K o n serw ato r Z abytków m. Łodzi p rzygotow ał bogaty m a te ria ł d o k u m e n ta c y jn y i p rze d staw ił g en e raln e potrzeby k o n se rw ato rsk ie. Część tych m a ­ te ria łó w została pok azan a na w y staw ie, k tó ra jest p rzedm iotem n o ta tk i. O pracow anie w y sta w y spoczyw ało w ręk a c h A ntoniego S zram a — k o n se rw a to ra zabytków m. Ł o­ dzi, B e rn a rd a K e p le ra i W ojciecha W alczaka, p rzy k o n su ltac ji n au k o w e j Ire n y P o ­ p ła w sk ie j. A rc h ite k t w y sta w y — Je rz y D erkow ski, opracow anie graficzn e — R yszard K u b a G rzy b o w sk i i A ndrzej S zonert.

A uto rzy w y sta w y sta n ęli p rzed n ie łatw y m zadaniem p rze k o n an ia odbiorców do w a ­ lorów za b y tk ó w Łodzi. N iełatw ym , bo zn ak o m ita w iększość zab y tk ó w a rc h ite k tu ry Łodzi n ie łączy się w św iadom ości jej m ieszkańców z pojęciem o b ie k tu w y m a g a ją c e ­ go o ch ro n y z ra c ji zaw arty ch w nim w artości historycznych, estetycznych i innych. Co w ięc ej — dla w ielu z nich o b ie k ty te są synonim em złego gustu , sym bolem m inio­ nych złych czasów. T rzeba przyznać, że i w gronie fachow ców — arc h itek tó w , k o n se r­ w ato ró w , h isto ry k ó w sztuki — dopiero stosunkow o niedaw no n a s tą p ił zw rot w sądach o ce n ia jąc y ch a r c h ite k tu rę tego czasu.

S k ro m n y lo k a l G alerii W spółczesnej p rzy ul. P io trk o w sk iej 68 nie u ła tw ił zadania, je s t to b ow iem w n ętrz e tr u d n e dla tzw. w y staw y o biektyw nej, w k tó re j scenografia m a sta n o w ić jedynie w łaściw e tło dla eksponatów . Tw órcy w y sta w y odnieśli je d n ak p ełny sukces. Z dani jedynie n a fo to g rafie i plany, niezbyt w dzięczne tw orzyw o dla p la sty k a , p rze d sta w ili ekspozycję zask ak u jącą, now oczesną i fra p u ją c ą . W ypełnienie je d n e j ścian y fo to g rafiam i u k az u ją cy m i d etale lub skróty elew acji (m ały p ro c e n t ujęć o rtogonalnych) stw orzyło m ozaikę w ciąg ającą do ak ty w n eg o k o n ta k tu — odszu­ k iw a n ia i rozpoznaw ania dzieł o glądanych codziennie, a je d n a k inaczej i bardziej a tra k c y jn ie ukazanych. Dla w ielu w idzów w y sta w a sta ła się in te re s u ją c ą le k c ją m ało d ostrzeganego p ię k n a a rc h ite k tu ry , k tó ra m a c h a ra k te r zabytkow y. W sąsiedniej salce au to m aty cz n y rz u tn ik za p e w n ia ł sta łą p ro je k c ję kolorow ych przezroczy. Spis ilu s tra c ji w y d an y w form ie o d ręb n e j ulotki inform ow ał, że fo to g ra fie w y b ra n o z 230 z a re je stro w a n y c h obiektów zabytkow ych, u ję ty ch D ziennikiem U rzędow ym R ady N arodow ej m. Łodzi. N ieliczne lecz tra fn ie dobrane plany, w ydzielone odrębnym tra k te m k o m u n ik a cy jn y m i in n y m kolorem ściany, ilu stro w a ły p rz e strz e n n y rozw ój Łodzd. N a n ajw ięk sz ą uw agę zasłu g iw ał w ielki p la n zaty tu ło w a n y „M iasto Łódź. G e­ n e ra ln e p o stu la ty k o n se rw a to rsk ie ”. P la n te n został opracow any n a zlecenie K o n ­ se rw a to ra Z ab y tk ó w m. Łodzi i ukończony w g ru d n iu 1970 ro k u p rze z zespół w sk ła ­ dzie: inż. arch. W acław Bald, inż. arch. H en ry k Jaw orow ski, d r Ire n a P opław ska, k o n su lta n t doc. dr arch. W ojciech K alinow ski.

W o b ręb ie historycznych te re n ó w m ia sta w ydzielono pięć stref, w k tó ry ch sfo rm u ło ­ w ano ró żn o ro d n ie stopniow ane p o stu la ty i zadania k o n se rw ato rsk ie, określone w a r ­ tością z n a jd u ją c y c h się w nich zespołów zabytkow ych. S t r e f a p e ł n e j o c h r o ­ n y — zach o w an ie siatki ulic o ra z zasadniczych podziałów w e w n ą trz kw artałó w , m a k sy m a ln e zachow anie su b sta n c ji zabytkow ych, u sta la n ie c h a ra k te ru zabudow y to w arz y szą cej oraz w aru n k ó w a d a p ta c ji elem entów u kładu, o p rac o w a n ie szczegółowej d o k u m e n ta c ji k o n se rw ato rsk iej. S t r e f a o c h r o n y o g r a n i c z o n e j — z a le­ cenie u trz y m a n ia sia tk i ulic, zachow anie poszczególnych b u d y n k ó w zabytkow ych ze w sk az an iem c h a ra k te ru elem en tó w otoczenia, ograniczony za k res szczegółowej do k u ­ m e n ta c ji k o n se rw a to rsk ie j. S t r e f a z a l e c o n e j o c h r o n y — zalecenie o chro­ ny w y b ra n y c h elem entów u k ła d u , ochrona poszczególnych o b iek tó w zabytkow ych oraz otoczenia, fra g m e n ta ry c z n a d o k u m e n tac ja k o n se rw ato rsk a . S t r e f a o g r a ­ n i c z o n e j o c h r o n y k r a j o b r a z u — zalecenie ochrony n a tu ra ln e g o u k sz ta ł­ to w a n ia te re n u oraz in te g ra ln y c h elem entów kom pozycji p rz e strz e n n e j, opracow anie

(4)

d o k u m e n ta c ji k o n se rw ato rsk iej i p rze strz e n n o -k ra jo b ra z o w e j. S t r e f a z o k r e ­ s ó w p ó ź n i e j s z y c h — o p raco w an ie stu d iu m do p la n u szczegółowego.

P rz e d sta w io n y p la n im ponow ał rzeczow ym i w yczerp u jący m ch a ra k te re m . B odajże w ża d n y m z naszych m ia st o rg a n a k o n se rw ato rsk ie nie p rze d staw iły ta k k om plekso­ w ego i p rzek o n y w a jąc eg o o p rac o w a n ia, obejm ującego całą stre fę m iejską. Je st to oczyw iście g e n e ra ln y p la n -m a k sim u m , lecz przecież rea listy c zn y i logicznie u zasad ­ niony, z p ełn y m zrozum ieniem p o d ejm u ją cy p ró b ę w yw ażenia pro p o rcji m iędzy isto tn y m i p o trze b am i dzisiejszego m ia sta a godną uszan o w an ia i zachow ania jego przeszłością. Z apew ne życie i k o n fro n ta c ja z zam ierzen iam i w ład z arch itek to n iczn o - b u d o w lan y c h w niosą jeszcze k o rek ty , a szczegółowe ro zw iązan ia w ym agać jeszcze będą dłu g ich dyskusji i w zajem nego zrozum ienia, lecz sam fa k t p rze d staw ie n ia g en e­ ra ln y c h p o stu la tó w k o n se rw a to rsk ic h je st n iew ątp liw ie w y d arze n iem w ażnym w h i­ sto rii ro zw o ju p rzestrzennego Łodzi. N ależy sobie życzyć, aby m ożliw ie szybko p la n te n sta ł się o ficjaln y m d okum entem , jako załącznik do odpow iedniej uchw ały R ady N aro d o w ej m. Łodzi.

O p tym izm k o n se rw ato ró w u zasad n ia pełne zrozum ienie, ja k ie dla sp raw ochrony zab y tk ó w w y k az u ją w ład ze łódzkie. P ow ołane niedaw no B iuro B adań i D okum en­ ta c ji Z a b y tk ó w m. Łodzi w ypełni n ie w ą tp liw ie n ie d o sta tek d o kum entacji, sygnalizo­ w an y w g en e ra ln y c h p o stu la ta c h k o n se rw ato rsk ich . W arto przy okazji zwrócić uw agę, że w sp o m n ia n y plan został o p arty głów nie na w ielk iej w iedzy i dośw iadczeniu a u to ­ rów , a nie n a studiach szczegółow ych. F a k t te n w yznacza pow ażne zad an ia B iuru D o k u m en tac ji. 6

Ł ódzka w y sta w a k o n se rw ato rsk a była przedsięw zięciem bardzo u d an y m pod każdym w zględem . P oza p o d kreślonym i już w alo ra m i m ery to ry czn y m i u k az ała ona m ożliwość zu pełnie now ego ujęcia plastycznego p ro b lem aty k i k o n se rw a to rsk ie j, nieban aln eg o i silnie przem aw iająceg o . W ystaw a ta sp o tk a ła się m iędzy in n y m i z bardzo p rz y ­ ch y ln y m p rzy ję cie m i oceną ze stro n y uczestników cy to w an ej już X X I Sesji S to w a­ rzy sz en ia H isto ry k ó w Sztuki, k tórzy w uch w ale w yrazili opinię, że: „uw ażają za celo­ w e o p u b lik o w a n ie m a te ria łó w zgrom adzonych na w y sta w ie w form ie alb u m u z k a ­ talo g iem n a u k o w y m ”. K o n serw ato rsk ie p o stu la ty łódzkie były żywo dysk u to w an e w tra k c ie sesji i znalazły szeroki oddźw ięk w uchw ale, k tó ra m iędzy inn y m i stw ie r­ dza: „z eb ran i z u znaniem stw ie rd z a ją , że w ład ze m iejskie żywo in te re su ją się p ro ­ b lem am i zabytków . U w ażają, iż w p la n a c h zagospodarow ania p rzestrzennego m iasta Łodzi należy znaleźć form y zachow ania su b stan cji zabytkow ej_ i w ierzą, że w ładze — w y k az u jąc ty le dobrej w oli w sp raw ie zabytków — fo rm ę n ajw łaściw szą znajdą i w cielą w życie”.

Lech K r z y ż a n o w s k i

W SP O M N IE N IE PO ŚM IER TN E

Dnia 27 m a ja 1971 r. zm arł nagle w K ra k o w ie B ronisław S chönborn, a rty s ta g ra fik o n ie zw y k łe j osobowości, bez reszty p o chłonięty krzew ien iem idei ochrony zabytków słow em i p iórem . S zlachetną, a rz a d k ą dziś p asję w sp ie ra ł w ybitny ta le n t ry so w n i­ czy, połączony z h u m a n isty c zn ą skło n n o ścią do stu d io w a n ia przeszłości, z w y ró żn ie­ niem m ia sta będącego i dla niego ró w n ież „totius P oloniae u rb s ce le b e rrim a ”. B ro n isław S chönborn u rodził się w P o zn an iu w 1909 r. S tu d ia w yższe ukończył we W łoszech. W ciągu k ilk u letn ieg o p o b y tu uzyskał dyplom y na w ydziale ro m an isty k i na u n iw e rsy te c ie w P eru g ii i w K ró lew sk ie j A k adem ii S ztu k P ięk n y ch w Rzym ie (tec h n ik i graficzne). Po w ojn ie zam ieszkał w K rakow ie, p rac u ją c jako ilu s tra to r i p rze w o d n ik . G rom adzone od w czesnej m łodości cra co w ian a sta ły się początkiem zbioru k sią że k i rycin, liczącego dziś p o n ad 10 000 pozycji. W ielką pom ocą była dla Niego w ty m czasie życzliwość dr Je rz eg o D obrzyckiego, o rg an iz ato ra pierw szego k u rsu p rzew odnickiego pod W aw elem , doradcy w p o zn aw an iu ta jn ik ó w m ia sta i w yborze b ibliografii. P od ta k im k ie ru n k ie m S chönborn stał się z kolei sam nauczy­ cielem przew o d n ik ó w , w ykładow cą, a k ty w istą K om isji O św iaty i K u ltu ry na S tary m M ieście, a ta k ż e w sp ó łp raco w n ik iem K om isji O chrony Z abytków , praco w n ik iem M uzeum H istorycznego m. K ra k o w a i o piekunem zabytków budo w n ictw a d re w n ia ­ nego. Z czasem działalność zw iązana ze społeczną och ro n ą zaby tk ó w sta ła się drugą

BR O N ISŁA W W ALD EM AR SCHÖNBORN (1909— 1971)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Stosowane dotychczas ustawienie prawie przy samym ekranie pierwszych rzędów parteru, oraz umieszczanie na tle ekranu (o parametrowych nieraz wymiarach twarzy w

dów pp. Nie wykluczone jest umieszczenie garaży w jednym lub dwóch osobnych bu. dynkach, stanowiących z gmachem Ministerstwa całość kom.. Ministra Spraw Zagranicznych,

Ta prawidłowa nośna konstrukcja ramowa domu przyczynia się również do szybkości prowadzenia budowy, rozpada się bowiem praca na szereg jednakowych elementów

niczy (ul. Ratajczaka) fundamentacje, roboty murarskie, żelbetony, dach nad główną salą. prace zduńskie: w domach Pozn. Wały Jagiełły), w domu mieszkalnym

Olbrzymie mury, otaczające hambrę, oraz liczne jej baszty, spowite w obfitą zieleń i s pane w gorących promieniach słońca na tle niewypow dzianie czystego

Prawie wszystkie projekty kształtowano w nowym ma- terjale — żelazobetonie, który zresztą zupełnie wskazany jest technicznie w tym wypadku. Każdy dworzec stawia

Roger Sławski (Poznań). Dziedziniec Hali Centralnej na P, W. W związku z temi zasadniczemi wymaganiami wiąże się rów­.. nież kwestja uregulowania ruchu ulicznego

W ysoka miara idei, wyrażonej przez cały naród, jako ślub Sejmu Czteroletniego, powinna się uplastycznić w budowli, przechodzącej skalę architektury powszedniej,