• Nie Znaleziono Wyników

Architektura i Budownictwo : miesięcznik ilustrowany, R. 6, Z. 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Architektura i Budownictwo : miesięcznik ilustrowany, R. 6, Z. 6"

Copied!
82
0
0

Pełen tekst

(1)

- r ^ - ; ■ , V ■

tu d r s z di uta

(2)

„ D ostarczam y n a szej klienteli cem ent, gips, cegły i tym p o ­ dobne m a terja ly budowlane, nie tylko ciężkie, ale i niew ygodne do transportu.

D rogi, które m uszą p r z c b y —t-f nasze ciężarów ki, są najrozm a­

itsze: szosy, p ia ski, boczne drogi.

P om im o tego, nasze ciężarow e C heurolety dostarczają w szystko w term inie um ów ionym

Z u ży c ie b e n zy n y i o liw y Jest ekonom iczne i m inim alne".

(Wyjątek z lista firmv Brazet)

„ O t e v r o l e i y p rz y c z y n iły się b a r d z o w y d a tn ie d o r o z w o j u n a s z e j f i r m y ”

pisze firma Brazet, Towarowa 48, Warszawa, dostawcy materjałów budowlanych.

Oostawa towaru na oznaczoną godzi­

nę świadczy o sprawności firmy.

Dlatego też, coraz więcej przedsię­

biorstw wym ienia zaprzęgi konne na samochody ciężarowe, w myśl zasady „czas to pieniądz”

W iększość firm modernizując swój tabor przewozowy, wybiera ciężarów­

k i Chevrolet. Niska ich cena, rozło­

żona do tego na dogodne spłaty m iesięczne, m inim alne koszta eks­

ploatacji, łatwość otrzymania części

zapasowych, jak i sprawna obsługa, tłomaczą popularność Chevroletów.

N ic dziwnego, że spotyka się ich więcej, niż wszystkich ciężarówek innych marek, razem wziętych, roz­

wożących wszelkiego rodzaju towary, od ciężkiego cem entu począwszy a skończywszy na kruchych wyro­

bach szklanych.

Cena l a/A ton. podwozia ciężarówki Chevrolet 6 z oponam i tylnem i 32X6 Zł. 9.400 loko fabryka Warszawa.

C I Ę Ż A R Ó W K A

CHEVROLET

W Y R Ó B G E N Ę R A L M O T O R S 6

(3)

ARMATU RY

1 UlKlńk

INFORMACJE

N O W O C Z E S N E O Ś W I E T L E N I E

D L A

NOWOCZESNYCH

G M A C H Ó W

PROJEKTY OŚWIETLENIOWE PORADY

POLSKIE ZAKŁADY PHILIPS S. A.

WARSZAWA, UL. KAROLKOW A 36/44.

| im i iiiiiiiii iiiiiiii iiii i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i u i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i i^

| B I U R O T E C H N I C Z N E |

I ZAJĄCZKOWSKI, SZEWCZYKOWSKI i S-ka I

| I N Ż Y N I E R O W I E |

| O G R Z E W A N IA C E N T R A L N E , W O D O C IĄ G I I K A N A L IZ A C JA , jj

| K U C H N I E P A R O W E , S U S Z A R N I E , O D K U R Z A N I A , |

| D E Z Y N F E K C J E , P R A L N I E , Ł A Ź N I E I

_ ŚLISK A N R . 9. T E L . 165-12, 89-12. KOSZTORYSY \

=niiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiitiitiiiiiiiiiiiiitiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiitiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii[iiiiiiiiif=

I P R O J E K T Y

(4)

B u d o w a W a n r . D y r . K o l e i P a ń s t w , w W a r ­ s z a w ie n a P r a d z e .

F A B R Y K A Ż Y R A N D O L I E L E K T R Y C Z N Y C H

A. MARCINIAK

S P Ó Ł K A A K C Y J N A

WARSZAWA, UL. WRONIA 23

T e le fo n y : 1 9 6 -0 8 i 1 9 2 -0 2

MA ZASZCZYT ZAWIADOMIĆ, ŹE NA POW SZECH­

NEJ WYSTAWIE KRAJOWEJ W POZNANIU WYROBY JEJ ZOSTAŁY ODZNACZONE

ZŁOTYM MEDALEM

PROSIMY UPRZEJMIE O ODWIEDZENIE, BEZ OBOWIĄZKU KUPNA, NASZEJ NOWOURZĄ- DZONEJ WZOROWNI PRZY UL. ZŁOTEJ 49.

PORADY I P R O JE K Y O Ś W IE T L E N IO W E BEZPŁATNIE

PBZEZPOiZyiTE kOTAE J IZ K lA N O WJBAUi/OWE W DPZW II N A O K N A r’

WYTWÓRNIA- ZDOBNICZA

POZNAN

ir-.KBAMARJKA 5.

B e to n ia rk i W in d y b u d o w la n e P a te r n o s tr y P ra sy d o stro p ó w

b e to n o w y c h M aszy n y d o p rz e ­ m y s łu b e to n o w e g o

P O L E C A

F A B R Y K A M A S Z Y N

R Z E W U S K I i S ka

Sp. A k c .

W A R S Z A W A , ul. O rdy n ack a 7. T el. 28-17 i 28-95.

N a g ro d z o n a M E D A L E M Z Ł O T Y M n a P .W .K . w P o z n a n iu

P O L S K A FA B R Y K A FA R B 1 L A K IE R Ó W

E d w a r d L u t z

S - k a z o g r . p o r .

P o le c a n a s tę p u ją c e a r ty k u ły s p e c ja ln e : S I K U R I T

czyni b e to n , c e m e n t l za p raw ę h y d ra u lic z n ą w o d o s z c z e l n e m u

N I G R I T

w y p ró b o w a n a p o w ło k a o c h r o n n a n a b e to n i żelazo. Z a s t o s o w a n i e s p e c j a l n e : n a p rz e ta m o w a n la , b a s e n y zb io rn ik o w e , b u d o w le rzeczne, u rz ą d z e n ia k a n a liz a c y jn e 1 filtro w e , f u n d a m e n ty , b u d o w le w o d n e c e m e n ­ to w e , tu n e le , k an a ły d y m o w e 1. t. p . N a w szelk ie części, k o n s tru k c je żelazne, d la w yżej w y m ie n io n y c h l p o d o b n y c h u rząd z eń , z n a jd u ją c e się

w ziem i, lu b też w y sta w io n e n a sta łe d ziałan ie w ilgoci.

MI KROSOL H.

n ie d o p u szcza d o w y tw a rz a n ia się g rzy b ó w d o m o w y c h , d rz e w n y c h , p le śn i, w ilg o ci m u ró w l t. p.

J A P O Ń S K A E M A L J A P E F

n ajlep szy la k ie r e m a ^ o w y n a m u r, o k n a 1 d rz w i. D aje s i- zm yv ać«

w strz y m u je w p ły w y a tm o sfe ry c z n e .

F A R B A B E S S E M E R O W S K A

m a rk i ..K O W A D Ł O ” zn a n a n a całym ś w le d e n a jlep sza farb a d o p o ­ w leczen ia w szelkich k o n s tru k c y j że lazn y ch c e le m z a b ezp ieczen ia Ich p rzed

rd z e w ie n ie m .

POZATEM WSZELKIE FARBY I LAKIERY n o S P E C J A L N Y CI I C E L Ó W.

Z n a k f a b r y c z n y K R A K Ó W X X I I , K a lu a ry jsk a 66

(5)

SZYNY KOTW OWE

WPUSZCZANE W BELKI STROPOWE ŻELBETOWE CELEM DOWOLNEGO ZAWIESZANIA PĘDNI, MASZYN i t. p.

LISTWY WĘGŁOWE

s y s t

. „

w e m a

Z OCYNKOWANEJ, DZIUROWANEJ BLACHY OCHRANIAJĄCE NAROŻNIKI OD OBIJANIA D O S T A R C Z A:

„WEIWIA” S P . Z O. O. R U D A Ś L .

P R Z E D S T A W IC I E L S T W A : GŁ ÓWNE W W A R S ZA W IE . INŻ. S Z A L K O W S K I UL. Ś W IĘ T O K R Z Y S K A 28, m. 16, TEŁ. 34-63. POZNAŃ, TARNÓW. K R Ó L E W S K A • HUTA

-ŁÓDŹ. PIOTRKOWSKA

C e n n Zdjęcia, Rysc

i w y

CLO

'eklam Gazetowy

„ ó w . P r o s p e k t ó w . _

biograficzne dla celów reprodukcje, 'fik i,p r o je k ty r e k la m o w e

d a W T liC Z e voijhonyiva.=

O G Ł A S Z A J C I E S I E

W M IESIĘCZNIKU

„ARCHITEKTURA I BUDOWNICTWO”

ZAKŁADY WYROBÓW M E C H A N I C Z N Y C H i K O H S I R U K C Y J * Ż E L A Z N Y C H

J. KRYGIEL i Sp.

Sp. z o. o.

W A R S Z A W A ul. Redutowa 10

( d o n własny)

tel. 53-18.

W YROBY OZDOBNE KUTE.

KONSTRUKCJE Ż E L A Z N E BUDOWLANE.

FABRYKA MEBLI S T Y L O W Y C H

W A R S Z A W A , u l. S ie n k ie w ic z a 5

M A G A Z Y N

F A B R Y C Z N Y

W A R S Z A W A , u l. K ró le w sk a 9

T e le f o n 33-30

M. ZALEWSKI i S-ka

daw niej Sp. Akc. „D Y M M E K ”

W E M A ”

9 9

T R W A Ł O Ś Ć

P O L S K A F A B R Y K A D A C H Ó W S Z K L A N Y C H SP. z O. P.

D A C H Y S Z K L A N E

B E Z K I T U

R U D A Ś L .

W O D O S Z C Z E L N O Ś Ć

O p a d a n ie s ltr o p lin do w n ę t r z a b u d y n k u w y k lu c z o n e .

Z A S T Ę P S T W A : G ł ó w n e w W A R S Z A W I E i n ± . W ł . S z a t k o w s k i , Ś w i ę t o k r z y s k a 2 8 / 1 6 , t e t . 3 4 - 6 3 . P O Z N A Ń , T A R N Ó W , K R Ó L E W S K A H U T A .

P O S A D Z K I A S B E S T O W O - D R Z E W N E

„ K S Y L OM E NT ”

W Y R O B Y B E T O N O W E

„L A ST R IC O ”

Jednolite, bez szpar, cieple, elastyczne, ogniotrw ałe Q Stopnic, parapety, płyty, posadzki i t. p.

d l a S z p it a li , S a n a t o r j ó w , H o t e l i , T e a t r ó w , F a b r y k , L o k a li ^ 7 W y r o b y ż e l b e t o w e i s z l a k o - b e t o n o w e , j a k p ł y t y d o ś c ia n b i u r o w y c h 1 m i e s z k a l n y c h p r z e d z i a ł o w y c h , » łu p y , r u r y , p ł y t y c h o d n i k o w e 1 t . p . P O L E C A

E D M U N D S Z M I D T

b e t o n o w y c h^ /k s y l o l^ o w y c h

W A R S Z A W A , U L . G R Ó J E C K A 66. T E L E F O N Y : 3 2 8 -3 # I 311-08.

III

(6)

H E R A K L I T H

ta n ia , lekk a, o g n io trw a ła , w y so ce iz o la c y jn a

P Ł Y T A B U D O W L A N A

PRZEWODNIK CIEPŁA: 8 — 10 razy korzystniejszy, aniżeli przy murze z cegieł, 3 razy korzystniejszy, aniżeli przy płytach gipsowych.

W spółczynnik przewodnictwa ciepła m uru z heraklithu wynosi 0,0(56.

O G N I O T R W A Ł O Ś Ć : Na płytach heraklithow ych można topić żelazo płomieniem ostrym bez ich uszkodzenia.

STOSUNEK CIĘŻARÓW : Heraklithu do cegły wynosi: 1 :2 .

Heraklithu do płyt gips o wy cli wynosi: i : 2.

PO RÓ W NANIE CZASU 1 m 2 m uru cegły o grub. 38 cm. wymaga: 4 godziny robocze mura- P R A C Y : rzy i pomocników m urarskich,

1 m2 ściany z heraklithu 10 cm. o czterokrotnie wyższej ekonomji cieplnej, potrzebuje dla wybudowania i ustawienia konstrukcji nośnej tylko 2 godziny.

W I E L K O Ś Ć P Ł Y T : 200 X 50 cm.

G R U B O Ś Ć P Ł Y T : 2%, 5, 7%, 10, 12%, 15 cm .

H E R A K L I T H je st doskonaleni podłożem na tynk, je s t elastyczny i stały w objętości, zawsze suchy odporny na robactwo, łatwy do przybijania gwoździami i do piłowania i posiada bardzo wysoką wytrzymałość,

Z astosow anie heraklithu jest nieograniczone: do budowy całych domów, mansard, nadbudówek pięter, ścian działowych, sufitów, izolacji domów fabrycznych, stajen, chłodni, lodowni etc.

D otychczas zużyto 5.000.000 m 2 heraklithu dla rozm aitych budowli na całym świecie.

Dalsza dzienna p rod u k cja wynosi 15.000 m2.

P r o s im y żą d a ć u p oniżej w y m ie n io n y c h re p re ze n tan tó w b e zp ła tn ie w y ja ś ­ nień, p ro sp e k tów , s z k ic ó w k o n s tru k c y jn y c h , e w e n tu a ln y c h k o szto ry sów .

A U T O R Y Z O W A N E P R Z E D S T A W I C I E L S T W A :

F a T-\vo H a n d lo w o P r z e m y s ł o w e M. Z agajski S. A. W a r s z a w a , Ż ó r a w la 3.

Rejon zastępczy: województwa: Warszawskie, Poznańskie, Pomorskie, Lubelskie i Kieleckie.

Fa M i e c z y s ł a w Z agajskl S. A. K a t o w ic e , ul. M ic k ie w ic z a 12.

Rejon zastępczy: Górny Śląsk, Zagłębie Dąbrowskie i okręg Częstochowski.

Fa E d w a r d R z e c h a c z e k , B iała k o ło B ie ls k a , ul. G r a n ic z n a 1/3 Rejon zastępczy: Śląsk Cieszyński, okręg Krakowski.

Fa B r a c ia Mund, L w ów , ul. S y k s l u s k a 23.

Kejon zastępczy: województwa: Lwowskie, Stanisławowskie i Tarnopolskie G. P i o t r o w s k i . W iln o , ul. T r o c k a 11 tn. 9.

Rejon zastępczy: województwa: W ileńskie, Nowogródzkie i Polcskio.

B e to n w ł. M. Matz, Lódź, ul. S r e b r z y ń s k a 6.

Rejon zastępczy: województwo Łódzkie.

(7)

N A G R O D Z O N Y Z Ł O T Y M M E D A L E M na Wystawie Budowlanej

V I T argów W sch o d n ich wc Lwow ie 1926 r.

HYDROFUGE CASTOR

z a b e z p i e c z a o d przeciekania, wstrzymuje ciśnienie W O D Y we wszystkich przypadkach,

t t t t t T

jak ° to: izolacji rezerwoarów, murów, kanałów, basenów, tuneli, tarasów,

W JL JL/ vjf v_/ 1 fasad, szczytów i fundamentów

HYDROFUGE CASTOR

W L o n d y n i e p r z y p la c u P i c c a d i l l y C ir c u s , n a j ­ w ię k s z a z is t n i e j ą c y c h k o le j p o d z i e m n a z o s ta ła

u s z c z e ln io n a H Y D R O F U G E C A S T O R E M

P R Z E D S IĘ B IO R S T W O B U D O W L A N E

M A U R Y C Y K A R S T E N S

S P R Z E D A Ż : w W arszawie: K oszykow a 7, tel. 29-95. W K rakow ie.

Biuro C A S T O R , Kleparz 5, tel. 218. \V K atow icach: inż. Kazimierz W re- tow ski, G en. Zajączka 19, tel. 14-15. W P oznaniu: T ow . A kc. Materja!

Budowlany, Sew. M ielżyńskiego 33, tel. 29-76 i 38-74

G U D R O N I T O W Y LEPNIK POSADZKOWY

D O P R Z Y K L E JA N IA K L E P K I P O S A D Z K O W E J N A B E T O N IE . Z ab ezp iecza p o sa d z k ę o d w pływ ów w ilg o ci i czyni ją e la s ty c z n ą . — N ad zw y czaj trw a ły , ła tw y w u ż y c iu . S to ­

su je się bez ro z g rz e w a n ia , s z y b k o tę ż e je .

„GUDRONIT” W L CISZEWSKI

W A R S Z A W A , K rak. Przedm ieście 17.

T e ł. 11-45, 150-45.

K R A K O W S K I

ZAKŁAD

W I T R A Ż Ó W , O S Z K L E Ń i M O Z A JK I

S. G. ŻELEŃSKI

2jiiiiiniiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!iiiiiiiiimiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimiiiiii!iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii£

¡ D A C H Y S Z K L A N E !

| (Ś W IE T L IK I) |

BEZ K IT U . POLSKI SYSTEM

„W IW A ”. T R W A Ł O ŚĆ . LEK­

K O Ś Ć . SZCZELNOŚĆ. T A ­ N IO Ś Ć . D O K ŁA D N E W Y ­ K O N A N IE. W SZYSTKO Z K R A JO W EG O M ATERJALU i PO W A ŻN E REFER. W Y K O ­ N AN IA R O B Ó T. O D Z N A ­ CZEN IA N A W Y STA W A C H . _

T. W . A. T . |

| T R A N S M ISJA W Y T W Ó R ., A R T . T E C H N . 1

= W A R S Z A W A , U l . . Z l .O T A -1S T E L . 5 1 -9 6 =

Fn illlllllilllllllllllllilllllllH IIIIIIIIIIIIIU IIIIIIlilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllir.

W I E L K I Z Ł O T Y M E D A L

P. W. K.

i

W P O Z N A N I U

Y

(8)

Statycznie obliczone Dźwigary stropowe i Stropy Ceglano*

Betonowe ( K l e i n a ) dla różnych rozpiętości i obciążeń

Z uwzględnieniem przepisów Ministerstwa Robót Publicznych.

W A C Ł A W C H Y R O S Z Warszawa. Rok 1930. Str. 24.

Statycznie obliczone dźwigary stropowe J f od N. 12 do 34, uszeregowano w tabli­

cach w zależności od obciążenia q kg/m2 (od 400 — 1200 kg/m2, co 50 kg/m2) i rozstawu (od 1.00—2.50 mtr.) dla dowolnych rozpiętości w świetle muru. W obliczeniach dźwigarów o więk­

szej rozpiętości uwzględniono strzałki ugięcia. Tablice ilości dźwigarów na danej długości stropu oraz ich waga, służą do szybkiej kalkulacji.

Stropy Kleina obliczono w zależności od obciążenia i uszeregowano w tablicach według typu (z żebrami co 46 cm., co 31 cm., grub. i cegły i t. p.) i gatunku cegły (z pieców kręgo­

wych, maszynówki, dziurawki).

Aby obliczyć dźwigary, posiłkując się tablicami, należy wziąć z projektu rozpiętość w świetle muru i, przyjmując obciążenie q kg/m2, otrzymujemy dla tych warunków, bezpośrednio z tablic, profil belki nietylko najbardziej wyzyskany, lecz i najoszczędniejszy pod względem wagi żelaza.

Obliczenia stropów Kleina wykonuje się w sposób podobny, uwzględniając uprzednio gatunek cegły.

Załączone są również tablice do obliczeń stropów ceglano-betonowych dla n 25 oi 1200 kg/cm2 oraz wyciąg z przepisów M. R. P.

Korzystając z tablic, oszczędzamy czas i pracę przy obliczaniu dźwigarów, podciągów i stro­

pów Kleina, oraz m aterjał przez wybór najodpowiedniejszego i najoszczędniejszego przekroju.

Szereg załączonych przykładów wryjaśnia korzyści, osiągane przy stosowaniu tablic.

Z tych względów „Statycznie obliczone dźwigary i stropy ceglano-betonowe“ powinny się znaleźć u każdego technika budowlanego i przedsiębiorcy.

Cena egz. zł. 10.— Z przesyłką za zal. zł. 11.50.

Skład główny: w administracji „Architektury i Budownictwa“

Warszawa, ul. W spólna 40. Teł. 152-87.

(9)

BUDUJCIE OGNIOTRWAŁE!

KAŻDY PRZEZORNY I DBAJĄCY O SWÓJ DOBYTEK OBYWATEL

kryje dach sw ego d om ostw a i zabudow ań gospodarskich n ie słom ianą strzechą, ani też gontam i, lub p odob n em i łatw op aln em i m aterjałam i, lecz tylko ogniotrw ałą blacha ocyn k ow an a. N ie w o ln o b ow iem oszczędzać tam , gdzie chodzi o u ch ro ­ n ien ie się od najgroźniejszego żyw iołu , jakim jest ogień. Jedna iskierka, lub tak częste w czasie burz letn ich uderzenia p io ru n ów zam ienić m ogą kw itnące gospodarstw o w kupę p op iołu , niszcząc ciężki w ysiłek i trud całego życia.

K V * H c CYNKOWNIE

KK0LEV5KA HUTA B KOZIN POLZAKLPRZEMfM':

PRIMA QUÀLIT

Dach pokryty

BLACHĄ ŻELAZNĄ OCYNKOWANĄ marki „C. K. H. KRÓLEWSKA HUTA”

daje pełną gwarancję odporności na ogień i wszelkie wpływy atmosferyczne BLACHA ŻELAZNA O C Y N K O W A N A „C. K. H. Królewska Huta”

je d n o c z ą c a w so b ie w szy stk ie z alety n a jle p sz eg o , o g n io trw a łe g o m a te rja łu d a c h o w e g o ,

N A G R O D Z O N A Z O S T A Ł A :

Z Ł O T Y M M E D A L E M i M E D . G R A N D P R I X n a W y sta w ie W z o ró w w R z y m ie w 1926 r.

Z Ł O T Y M M E D A L E M i M E D . G R A N D P R I X n a W y sta w ie E k o n o m , w P a ry ż u w 1927 r.

Z Ł O T Y M M E D A L E M n a P ie rw s z y c h T a rg a c h P ó łn o c n y c h w W iln ie 1928 r.

S R E B R N Y M M E D A L E M n a P o w s z e c h n e j W y sta w ie K ra jo w e j w P o z n a n iu 1929 r o k u .

B L A C H Ę Ż E L A Z N Ą O C Y N K O W A N Ą „C. K. H. KRÓLEW SKA H U TA ”

N A B Y W A Ć M O Ż N A W S K Ł A D A C H ŻELAZA, S P Ó Ł D Z IE L N IA C H R O L N IC Z O -H A N D L O W Y C H , K O O P E R A T Y W A C H I T. P . Z A M Ó W IE N IA M O G Ą TEŻ B Y Ć P R Z E SY Ł A N E W P R O S T D O F A B R Y K I. W Z O R Y , O F E R T Y I K O S Z T O R Y S Y W Y S Y Ł A M Y N A Ż Ą D A N IE B E Z P Ł A T N IE .

Prosimy zwracać baczną uwagę na powyższy znak fabryczny i wystrzegać się naśladownictw

KI

POLSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU CYNKOWEGO

S P Ó Ł K A A K C Y J N A W B Ę D Z I N I E

VII

(10)

Statycznie obliczone Dźwigary stropowe i Stropy Ceglano- Betonowe ( K l e i n a ) dla różnych rozpiętości i obciążeń

Z uwzględnieniem przepisów Ministerstwa Robót Publicznych.

W A C Ł A W C H Y R O S Z Warszawa. Rok 1930. Str. 24.

Statycznie obliczone dźwigary stropowe °d N. 12 do 34, uszeregowano w tabli­

cach w zależności od obciążenia q kg/m2 (od 400 — 1200 kg/m2, co 50 kg/m2) i rozstawu (od 1.00—2.50 rntr.) dla dowolnych rozpiętości w świetle muru. W obliczeniach dźwigarów o więk­

szej rozpiętości uwzględniono strzałki ugięcia. Tablice ilości dźwigarów na danej długości stropu oraz ich waga, służą do szybkiej kalkulacji.

Stropy Kleina obliczono w zależności od obciążenia i uszeregowano w tablicach według typu (z żebrami co 46 cm., co 31 cm., grub. | cegły i t. p.) i gatunku cegły (z pieców kręgo­

wych, maszynówki, dziurawki).

Aby obliczyć dźwigary, posiłkując się tablicami, należy wziąć z projektu rozpiętość w świetle muru i, przyjmując obciążenie q kg/m2, otrzymujemy dla tych warunków, bezpośrednio z tablic, profil belki nietylko najbardziej wyzyskany, lecz i najoszczędniejszy pod względem wagi żelaza.

Obliczenia stropów Kleina wykonuje się w sposób podobny, uwzględniając uprzednio gatunek cegły.

Załączone są również tablice do obliczeń stropów ceglano-betonowych dla n 25

i z 1200 kg/cni2 oraz wyciąg z przepisów M. R. P.

Korzystając z tablic, oszczędzamy czas i pracę przy obliczaniu dźwigarów, podciągów i stro­

pów Kleina, oraz m aterjał przez wybór najodpowiedniejszego i najoszczędniejszego przekroju.

Szereg załączonych przykładów wyjaśnia korzyści, osiągane przy stosowaniu tablic.

Z tych względów „Statycznie obliczone dźwigary i stropy ceglano-betonowe“ powinny się znaleźć u każdego technika budowlanego i przedsiębiorcy.

Cena egz. zł. 10.— Z przesyłką za zal. zł. 11.50.

Skład główny: w administracji „Architektury i Budownictwa“

Warszawa, ul. W spólna 40. Tel. 152-87.

(11)

BUDUJCIE OGNIOTRWAŁE!

KAŻDY PRZEZORNY I DBAJĄCY O SWÓJ DOBYTEK OBYWATEL

kryje dach sw ego d om ostw a i zabudow ań gospodarskich nie słom ianą strzechą, ani też gontam i, lub p odob n em i latw op aln em i m aterjalam i, lecz tylko ogniotrw ałą blacha ocyn k ow an a. N ie w o ln o b ow iem oszczędzać tam , gdzie chodzi o u ch ro­

n ien ie się od najgroźniejszego żyw iołu , jakim jest ogień. Jedna iskierka, lub tak częste w czasie burz letn ich uderzenia p ioru n ó w zam ienić m ogą k w itnące gospodarstw o w kupę p opiołu, niszcząc ciężki w ysiłek i trud całego życia.

c

K V H

CYNIKOWNÆ KRÓllWKAHUTA

B KOZIN PilLZJfai'RZF.MfM:

PRIMA Q1ULI1

Dach pokryty

BLACHĄ ŻELAZNĄ OCYNKOWANĄ marki ..C. K. H. KRÓLEWSKA HUTA”

daje pełną gwarancję odporności na ogień i wszelkie wpływy atmosferyczne BLACHA ŻELAZNA O C Y N K O W A N A „C. K. H. Królewska Huta”

je d n o c z ą c a w so b ie w szy stk ie z alety n a jle p sz eg o , o g n io trw a łe g o m a te rja łu d a c h o w e g o ,

N A G R O D Z O N A Z O S T A Ł A :

Z Ł O T Y M M E D A L E M i M E D . G R A N D P R I X n a W y sta w ie W z o ró w w R z y m ie w 1926 r.

Z Ł O T Y M M E D A L E M i M E D . G R A N D P R I X n a W y sta w ie E k o n o m , w P a ry ż u w 1927 r.

Z Ł O T Y M M E D A L E M n a P ie rw s z y c h T a rg a c h P ó łn o c n y c h w W iln ie 1928 r.

S R E B R N Y M M E D A L E M n a P o w s z e c h n e j W y sta w ie K ra jo w e j w P o z n a n iu 1929 ro k u .

B L A C H Ę Ż E L A Z N Ą O C Y N K O W A N Ą „C. K. H. KRÓLEWSKA H U TA ”

N A B Y W A Ć M O Ż N A W S K Ł A D A C H ŻELAZA, S P Ó Ł D Z IE L N IA C H R O L N IC Z O -H A N D L O W Y C H , K O O P E R A T Y W A C H I T . P. Z A M Ó W IE N IA M O G Ą TEŻ B Y Ć P R Z E SY Ł A N E W P R O S T D O F A B R Y K I. W Z O R Y , O F E R T Y I K O S Z T O R Y S Y W Y S Y Ł A M Y N A Ż Ą D A N IE B E Z P Ł A T N IE .

Prosim y zwracać baczną uwagę na pow yższy znak fabryczny i w y strzeg a ć się naśladow nictw

POLSKIE ZAKŁADY PRZEMYSŁU CYNKOWEGO

S P Ó Ł K A A K C Y J N A W B Ę D Z I N I E

VII

(12)

R ozstrzygnięcie K o n kursu arch itekton iczneg o na pro jekt szkicowy g m achów w ięzienia K arno-

Śledczego w Łodzi.

U rz ą d B u d o w y G m a c h ó w P a ń s tw o w y c h w m . st. W a r ­ szaw ie p o d a je d o w ia d o m o ś c i, iż w d n iu 23 czerw ca 1930 r o k u J u r y S ąd u K o n k u rs o w e g o n a p r o je k t szki­

c o w y g m a c h ó w W ię z ie n ia K a rn o -Ś le d c z e g o w Ł o d zi p rz y z n a ło n a s tę p u ją c e n a g ro d y :

I n a g ro d ę A rc h . M a k s y m ilja n o w i G o ld b e rg o w i i a r c h . H ip o lito w i R u tk o w s k ie m u ,

I I n a g ro d ę A rc h . Jó zefo w i K o n -K o n ia w ie i a r c h . F ra n c isz k o w i M o ra w s k ie m u ,

I I I n a g ro d ę A r c h . S te fa n o w i S ie n ic k ie m u i a rc h . J a n o w i S te fa n o w ic z o w i.

P ró c z te g o p r z e z n a c z o n o d o z a k u p u n a s tę p u ją c e p r o ­ je k ty :

P r o j e k t N r . 3 A rc h . W ie sła w a L iso w sk ieg o i T a d e u sz a R e itc ra

P r o j e k t N r. 7 A rc h . S ta n isła w a M a rz y ń s k ie g o P r o j e k t N r. 8 A r c h . M ieczy sław a S u rw iłły i a r c h . M ie ­ czysław a R z e p e c k ie g o

P r o j e k t N r . 16 A rc h . M a k s y m ilja n a G o ld b e rg a i H ip o ­ lita R u tk o w s k ie g o

P r o j e k t N r. 19 A rc h . L u cju sza Ja n a S z p e rlin g a i a rc h . L u c ja n a Ł a b c n to w ic z a

W ystaw ę prac konkursow ych zwiedzać m ożna w gm achu W ydziału A rchitektury P olitechniki W arszawskiej przy ul.

Koszykowej Nr. 55 w dni pow szednie od 9-tej do 18-ej oraz w niedziele i św ięta od 10-tej do 13-tej. Zam knięcie W y­

stawy nastąpi 31 lipca 1930 roku.

KO NK URS

ARCHITEKTONICZNY

P a ń s tw o w y B a n k R o ln y ogłasza d la a r c h i­

te k tó w o b y w a te li R z p lite j P o ls k ie j k o n k u r s na p r o je k t szk ico w y g m a c h u O d d z ia łu P . B . R . w P o z n a n iu .

W a r u n k i i p ro g ra m k o n k u r s u w raz z p la ­ n a m i s y tu a c y jn e m i o trz y m a ć m o ż n a w R e fe ra c ie B u d o w la n y m W y d z ia łu B u d żetó w o - G o s p o d a r ­ czego P a ń stw o w e g o B a n k u R o ln e g o w W arszaw ie p rzy u l. N o w o g ro d z k ie j N r . 50, p o k ó j 4C6, w g o ­ d z in a c h b iu ro w y c h za o p ła tą zł. 10 — oraz w O d d z ia ła c h P . B . R . w P o z n a n iu , K a to w ic a c h , L w ow ie, K ra k o w ie i W iln ie .

N a g ro d y w y n o szą:

I — zł. 6.000.—

I I — „ 4.000.—

I I I — „ 3.000.—

N a e w e n tu a ln e z a k u p y p rz e z n a c z a się k w o tę zł. 2.000. T e r m in sk ła d a n ia p ra c u p ły w a z d n ie m 1 0 s ie rp n ia b . r. o g o d z. 12 w p o łu d n ie .

T O W A R Z Y S T W O E L E K T R Y C Z N E

I I

K A N D E M ”

Sp. z o. o.

F A B R Y K A A R M A T U R E L E K T R Y C Z N Y C H ARMATURY E L E K T R YC Z NE DO

OŚWIETLANIA ZEWNĘTRZNEGO I W E W N Ę T R Z N E G O

LAMPY Ł U K O W E DO OŚWIETLANIA I KOPJOWANIA P R Z Y B O R Y D O Z A W I E S Z A N I A A R M A T U R

B I U R O P R O J E K T Ó W R A C J O N A L N E G O O Ś W I E T L E N I A

Z a r z ą d : Katowice, ulica Marszałka Piłsudskiego N

q

32, tel. N

q

63 i 3-63 F a b r y k a : K r ó l e w s k a Hu t a , u l i c a 3 M a j a N9 81/83, t el . N9 6 0 0

K o s z t o r y s y i p r o j e k t y — f r a n c o g r a t i s

Z A S T Ę P C Y W E W S Z Y S T K IC H M IA S T A C H R Z E C Z Y P O S P O L IT E J

(13)

M E T R O P O L I S P R Z Y S Z Ł O S C I

WITOLD WOYNIEWICZ

„T he M etropolis of T om orrow “ jest to książka napisana i ilu­

strow ana przez słynnego w izjonera m onum entalnej architek­

tu ry amerykańskiej H ugh Ferriss‘a.

M etropolis Świata to N ew -Y ork, przez niego przechodzi ży­

ciowa oś ziemi. Żołnierze amerykańscy, przechylając szalę zw y­

cięstwa wielkiej wojny, przesunęli tę oś z Europy poprzez A tlantyk na nowy ląd—od tej chwili ta metropolis zapanowała już wszechwładnie i rozw ija się jak wspaniały kw iat młodego i potężnego ducha nowej rasy. W idzimy, że architektura ostatnich lat z przestarzałych europejskich form wyzwala się w kształt czystej plastyki brył. Ferriss w swych gcnjalnych szkicach widzi form y naturalne przyrody: krystaloidy ze swoją m atem atyczną prostotą harm onizują najlepiej z psychi­

ką tam tych nowych ludzi — są niewątpliwie m onum entalne, czego tak bardzo brak nowoczesnej architekturze europej­

skiej, wykwitłej z utylitaryzm u i oszczędności.

Ferriss oczami ducha widzi, jaką drogą rozw iną się wielkie m ia­

sta amerykańskie. W latach 1922—3 rysowane przez niego szkice — w związku z wchodzącem w życie nowem prawem o kształtow aniu wielkich bloków budow lanych dla dania od­

dechu zduszonym przez drapacze nieba dzielnicom — spraw ­ dziły się, i co było wówczas odważną wizją, dziś już żyje w że­

lazie i kamieniu.

T ru d n o przesądzać, czy i te rzeczy zostaną zbudowane, jednak bezwątpienia szanse mają do realizacji większe, aniżeli genjal- ny zresztą projekt Corbusiera z roku 1920 nowej dzielnicy

„wież“ dla Paryża, który, skrytykow any bezlitośnie, pozostał do chwili obecnej tylko głosem wołającego na puszczy. Ame­

rykanie znają ten projekt i nic zaprzeczają, że mógł mieć na­

wet duży w pływ na ostatnie ich rozwiązania, uważają, że „w y­

gląd zew nętrzny, pom im o wartości w ew nętrznych, byłby jednak cokolwiek m o n otonny". Podaję perspektyw ę miasta Corbusierowskiego (rys. 13), znaną dobrze wszystkim, dla po­

rów nania z ideami Ferrissa. „M etropolis am erykańska będzie szeregiem wież otoczonych wielkiemi parkam i, ogrodami i ale­

jami“ — mówi Ferriss, to samo mówi! Corbusier, a o fo r­

mach krystalicznych rozw odził się szeroko i daw no Bruno T aut, Hans L uckhardt i inni (rys. 14).

Rysunki na str. 201—206 ilustrują kierunek najnowszej i przy­

szłej twórczości amerykańskiej.

1. H . F e rriss w yczuw a f o r m y k r y s ta lic z n e ja k o n a j­

o d p o w ie d n ie js z y k s z ta łt p rz y s z ły c h „ m i a s t w i e ź ”.

201

(14)

KONIECZNOŚĆ U N O RM O W A N IA STANOWISKA A R C H IT E K T Ó W W SŁUŻBIE SAM ORZĄDOW EJ

STEFAN NARĘBSKJ.

2. O g ro m n e b u d y n k i z a jm u ją p o sześć lu b o sie m m ie js k ic h „ b lo k ó w “, o ta c z a ją c „ c e n tr a “ a d m in is tr a ­

c y jn e , h a n d lo w e , sz tu k i, re lig ji i t. p. 3. P e rs p e k ty w a „ m ia s ta w ież”.

Czasy obecne znam ionuje dysproporcja pom iędzy kom pozy­

cyjnym i rysunkow ym plonem pracy architektów polskich a ilością projektów zrealizow anych. Wiedzę i uzdolnienie spy­

cha „dem okratyczna“ współczesność bezcerem onjalnie poza na­

wias życia realnego; kom petencja ustępuje miejsca rozpano­

szonemu dyletantyzm ow i. Nieco lepiej dzieje się w środow i­

skach większych, natom iast prow incja nasza w zakresie archi­

tek tu ry posługuje się praw ie wyłącznie dom orosłym i lub mało w ykwalifikowanym i budow niczymi, jak to słusznie zauważył prof. Minkiewicz w zeszycie 5 A rchitektury i Budownictwa z r. 1926.

T aki nienorm alny układ stosunków przynosi dotkliw ą szkodę poziom owi architektonicznem u budowli, a siły w ykw alifiko­

wane teoretycznie pozbawia tak niezbędnego doświadczenia, hamując w ten sposób ich rozwój i doskonalenie się w fachu.

Kiedy niski poziom wymagań budującego ogółu, degeneracja rzemiosła i niedoskonałość praw odawstw a kształtują oblicze naszych miast i osiedli w sposób zgoła niewspółmierny z po­

ziomem artystycznym naszej architektonicznej „grafiki“ , szczególniej nabiera wagi rola architektów , pracujących w sa­

m orządach, t. zw. architektów miejskich i rejonow ych. Stano­

wiska te, obsadzane z n atu ry rzeczy przez architektów dy­

plom owanych, dają możność, tak rzadką dzisiaj, bezpośrednie­

go, żywego wpływu na rozwój architektoniczny i urbanistykę poszczególnych terenów Rzeczypospolitej.

W ręku architektów sam orządow ych spoczywa w znacznej m ierze w artość utylitarna i architektoniczna działalności budo­

wlanej samorządu. Miarą inteligencji i woli adm inistracji ar­

chitektonicznej jest stopień praktycznego zastosowania w ar­

tości rzetelnych w budow lach kom unalnych i pryw atnych, oraz stopień w yrów nania rażącej przepaści pomiędzy pozio­

mem, m ożliwym do osiągnięcia, a w ypadkową wielorakich re­

alnych oddziaływań środowiska w dziedzinie p raktyki i ad­

m inistracji budowlanej.

D latego też placówki samorządowe, oddane ,w ręce architek­

tów, dzierżyć musimy z godnością i wyzyskać je możliwie szeroko. O bowiązkiem korporacyj architektów . polskich po­

w inno być czuwanie pilne nad należytem usytuow aniem praw - nem rzeczoznawców i kierow ników architektonicznych w in ­ stytucjach sam orządow ych. Tymczasem nie słyszało się w w ol­

nej Polsce o żadnym zjeździe „architektów miejskich“ czy

„rejonow ych“ , a rola ich praw na omawiana była tylko w ra ­ mach ogólnej dyskusji polskich zrzeszeń technicznych nad p ro ­ jektem obowiązującej od r. 1928 ustawy o prawie budowlanem ’

„ T h e M e tro p o lis

o f T o m o rr o w ” H . F e rris s ’a

202

(15)

4> 5, 6. A r c h ite k c i: H o la b ir d &. R o o t; P r o je k ty b u d y n k ó w d la C h ic a g o . (D o m T o w a ro w y , B u d y n e k T o w . P a lm o liv e , B u d . 333 N o r th M ic h ig a n A v e ).

i zabudow aniu osiedli. W prasie fachowej nie zanotowałem ani jednego artykułu na ten temat.

Obecnych w arunków pracy architektów sam orządowych nie m ożna żadną m iarą uznać za zadawalające i norm alne, znacze­

nie zaś ich roli jest rażąco niewspółmierne ze środkami egze­

kutyw y.

Ażeby zbytnio nic rozszerzać tem atu, jako też ze względu na odrębne w arunki pracy na wsi i w mieście, w artykule niniej­

szym ograniczymy się do zainicjowania szerszego omówienia w arunków pracy architektów w sam orządach miejskich.

Organizacja władz budowlanych przeprowadzana jest obecnie indywidualnie w każdym ośrodku samorządu miejskiego. Żadne ogólne norm y tu nic istnieją i każde miasto postępuje według uznani,a swych m agistratów i rad samorządowych. Samo zaan­

gażowanie architekta następuje, niekiedy, pod presją władz nadzorczych. W miastach mniejszych, o 30 — 40 tysiącach mieszkańców, architekci miejscy bardzo często są zaprzęgani do jednoczesnego kierowania działem drogow ym w myśl rosyj­

skiego pojęcia o uniwersalnych uzdolnieniach technicznych osoby, mianowanej „inżynierem ".

A rchitekt, obarczony tak różnorodnem i obowiązkami, staje się męczennikiem, zniewalanym do ciągłego odryw ania się od bruków i chodników , do kierowania budowlami, do czynno­

ści inspekcyjnych, a często jeszcze i do czuwania nad spraw ­ nością funkcjonow ania miejskiej sieci kanałów i 'wodociągów.

W takich w ąrunkaęh trzeba bohaterskiego wysiłku, żeby zc¡q-

R y s u n k i G ilb e r t P . H a ll.

być się na systematyczne i planowe przemyślenie linji polityki budowlanej, terenowej i mieszkaniowej i sumienne, sięgające w przyszłość rozwojową miasta, rozważenie zagadnień rozbu­

dowy i regulacji.

Śród władzy swojej przełożonej, powstałej z w yboru i prawic zawsze niefachowej, darm oby szukał architekt samorządowy zrozum ienia niedorzeczności niewłaściwego zastosowania jego wiedzy i czasu.

W ładze samorządowe, korzystając z zakontraktow ania archi­

tekta, zlecają’m u najczęściej wręcz nieograniczony zakres p ra­

cy, zwłaszcza projektodaw czej i to nie licząc się zbytnio z real­

nością zadań; przyczcm pracę tę bardzo często traktuje się, ja­

ko wchodzącą w zakres bezpośrednich obowiązków urzędnika- architekta.

Do rewizji takiego fałszywego stanowiska dochodzi się najczę­

ściej bolesną drogą doświadczenia, przypłaconego niekiedy (znam taki wypadek) zdrowiem architekta i dopiero po zm ia­

nach na stanowisku architekta, niekiedy parokrotnych, sam o­

rządy wiedzieć zaczynają, czemu podołać można, a czemu n ik t nie sprosta.

Znany jest nam fakt nieposiadania przez architekta miejskiego w mieście o przeszło 10,000 ha przestrzeni, liczącem około 200,000 mieszkańców, żadnego środka lokomocji dla czynno­

ści' inspekcyjnych.

Znany jest nam również fakt,' żc w mieście o wielkiem zna­

czeniu kulturąlnem projektow anie, rysunki wykonawcze i . a d ­

203

(16)

m inistrow anie budowli miejskich, odpowiedzialność za estety­

kę architektoniczną i urbanistyczną wszelkich nowych objek- tów i przekształceń terenowych spoczywa na biednej głowie jednego architekta, zatrudnionego jednocześnie odwalaniem ponad 1,000 kaw ałków inspekcyjnych miesięcznic, nic licząc komisyj, telefonów i interesantów !

Przy tem wszystkiem prace projektodaw cze sypią się według niczem niekrępowanej woli m agistratu, z tak łatw ym do na­

kreślenia znakiem: „bardzo pilne“ , zaś żądanie honorarjum za projekty poczytyw ane jest często za wygórowane pretensje.

Miarę cierpień żyw ota dopełnia dziś architektow i, zatrudnio­

nemu w sam orządzie, k ry ty k a działalności jego przez organa, pod względem technicznym niekom petentne.

Znam y wypadek, kiedy radziecka komisja rewizyjna, nie po­

wołując rzeczoznawców, potrafiła, przez niefachowe ujęcie protokółu oględzin, zszargać imię architekta zarzutam i, w yro- słemi z w yolbrzym ienia zw ykłych i : nieuniknionych usterek, wyplywająccmi z zupełnej nieznajomości budow nictw a.

Zacytow ane przykłady, z życia wzięte, lub wypływające z ob­

serwacji życia, dają m iarę nienormalności istniejącego stanu rzeczy. Dla dokładnego obrazu należałoby jednak zebrać m oż­

liwie w yczerpujące dane o stanie wydziałów architektonicz­

nych samorządów miejskich w Rzeczypospolitej. W tym celu podajem y poniżej ankietę z gorącą prośbą, aby koledzy archi­

tekci, szczególniej pracujący w sam orządach miejskich, ze­

chcieli ją -wypełnić.

M aterjał, jaki ankieta zdoła zebrać, da, być może, nie tylko przykłady ujem ne; m ożna się spodziewać, że niek tó re miasta nasze zdołały znaleźć w całości lub części szczęśliwe rozwiąza­

nie organizacji i p raktyki służby architektonicznej-

7. P r o j e k t k o n k u rs o w y p o m n ik a w o jn y d la C h ic a g o , A rc h ite k c i H o la b ir d &. R o o t,

N a k o n k u r s t e n , r o z s t r z y g n i ę t y w p o c z ą t k u b . r . t n a d e » s ła n o 114 p r a c . I n a g r o d a w y n o s i ł a 2 0 .0 0 0 d o l a r ó w . 8. P r o j e k t k o n k u rs o w y p o m n ik a w o jn y d la C h i­

c ag o . A rc h .: R , M . H o o d , G o d le y i F o u ilh o u x .

(17)

9. T a k w idzi F erriss k o śc ió ł n o w o c z e sn y , o ile c h o d z i o b u d y n e k , m ieszczący je d e n k u lt re lig ijn y . „ B u d u jm y no- w o c z e śn ie ...a le n ie k o ś c io ły ”

lO .H .F erriss.

S t u d j u m .

1 1. B a n k T o w . M a n h a tta n 40 W a ll str.

N ew - Y o rk . A rc h .: H . C raig S e v e ra n c e i Y asu o M a ts u i. R ys. H . F e rriss.

W każdym razie ankieta utoruje drogę rzeczowej dyskusji w sprawie, tak ważnej dla kraju.

N ależyte ujęcie zakresu praw i obowiązków naszej adm ini­

stracji architektonicznej w sąm orządach staje się jedną z na-

12. N ew s B id . N e w - Y o r k . J. M . H o w e ll i R . MŻ1 H o o d , a r c h ite k c i. R y s. D . D o u g la ss.

czelnych trosk czynników , pow ołanych do zapewnienia archi­

tekturze polskiej należytego poziom u. U rząd architekta przy sam orządzie powinien przestać być synekurą w eteranów lub polem p rak ty k i dla początkujących architektów ,

205

(18)

My, architekci polscy, pow inniśm y oddać z pośród siebie do służby społeczeństwu swemu, w okresie budowania zrębów państwowości, jednostki wyrobione artystycznie i społecznie najtęższe i postarać się o zapewnienie im szerokiej możności pracy wydajnej i twórczej.

A N K I E T A

w sprawie organizacji i w arunków pracy wydziałów adm ini­

stracji architektonicznej w miastach

1. N azw a miasta, liczba mieszkańców (w zaokrągleniu) i obszar w ha.

2. Czy m iasto posiada praw om ocny plan zabudowania, ewent.

w jakiem stadjum znajduje się sprawa opracowania planu zabudowania.

3. Z jakich działów składa się urząd architektury.

4. Czy projekty architektoniczne, rysunki wykonawcze, ko­

sztorysy, kierow nictw o budowy i rachunkow ość technicz­

na w ykonywane są przez stały personel architektoniczny w ram ach ogólnego wynagrodzenia miesięcznego.

5. Jaką ilość spraw inspekcyjnych i adm inistracyjnych miał urząd architektoniczny do załatwienia w roku 1928 i 1929 (za każdy rok osobno).

6. N a jaką sumę kosztorysową wykonano w roku 1928 i 1929 we własnym zakresie stałemi siłami projektów , rysunków wykonawczych, kosztorysów , kierow nictw a budowy i sprawdzenia rachunków (za każdy rok osobno).

7. Czy personelu architektonicznego używ ano jednocześnie do prac z zakresu inżynierji miejskiej.

S. Jakiemi środkam i lokom ocji urząd rozporządza.

9. Czy do służby inspekcyjno-adm inistracyjnej i budowlanej (dozorowanie budow li sam orządow ych, kontrola rachun­

kowości technicznej, ogłoszenie przetargów i opracowa- wanie um ów z dostawcami) używani są ci sami pracownicy.

10. Czy decernent, k tórem u podlega służba architektoniczna, posiada wykształcenie architektoniczne.

11. Czy prace urbanistyczne i projekty ogrodów, zieleńców etc. podlegają opracow aniu lub opinjowaniu urzędu ar­

chitektury.

12. Jakie nasuwają się wnioski, zmierzające do postawienia służby architektonicznej na właściwym poziomie i do za­

pewnienia sprawnego funkcjonow ania urzędu'.

13. „ M ia sto n o w o c z e s n e ” L e C o r b u s ie r ’a d la 3 m iljo*

n ó w m iesz k a ń c ó w , p rz e d s ta w io n e n a w y staw ie w s a lo n ie je s ie n n y m 1922 r. w P a ry ż u .

14. W e n z e l H a b lik — 1920 r. » R u f z u m B a u e n ”. F o rm y k ry s ta lic z n e ja k o k sz ta łt a r c h ite k to n ic z n y .

(19)

P L A N Z A B U D O W A N I A C Z Ę Ś C I M A J Ą T K U M A Ł Y K A C K P O D G D Y N I Ą

OPIS T E C H N IC Z N Y

Majątek Mały Kack położony jest w sferze interesów miesz­

kaniowych m. Gdyni, ustalonej zarządzeniem M inistra Reform Rolnych z dnia 15 czerwca 1929 r. (M onitor Polski N r. 155 z czerwca 1929 r.). Obszar dw orski Małego Kacka razem z O r­

łowem, Kolibkam i i Rcdłowem stanowi pewną terytorjalną ca­

łość, ciążącą z jednej strony ku Gdyni, z drugiej ku dolinie nadmorskiej, położonej na południe od Redłowskiej kępy.

W roku bieżącym powstał projekt włączenia Małego Kacka, O rłow a i Redłowa do granic adm inistracyjnych m. Gdyni.

Odległość m ajątku od dw orca kolejowego w G dyni wynosi 3 kim ., od brzegu m orza około 1 kim . Z Gdynią i Gdańskiem łączy m ajątek Szosa Gdańska i Gdańska linja kolejowa, z w y­

brzeżem drogi na terenie obszaru dworskiego O rłowo, z Kolibkami i W ielkim Kackicm — dobrze urządzone polne i leśne drogi.

Komunikacja kolejowa pomiędzy Małym K arkiem a Gdynią trw a 6 m inut, pomiędzy Małym Kackiem a Gdańskiem 25 m i­

nut. D worzec kolejowy położony jest na terenie O rłow a w od­

ległości 200 m. od południowej granicy Małego Kacka. Prócz kolejowej istnieje stała kom unikacja autobusowa. Podróż auto­

busem do Gdyni trw a 7 m inut. W miarę rozbudow y w ybrze­

ża rozwinie się kom unikacja autobusowa i dworzec kolejowy nie będzie miał dla Małego Kacka wielkiego znaczenia. K o­

rzystać z niego będą przeważnie podróżni, udający się do dal­

szych punktów wybrzeża i w^ląb kraju.

T eren pagórkow aty, różnice wysokości znaczne (cd 20 do 110 m. nad poziomem morza). Pochyłości terenu w niektórych miejscach przekraczają 30 stopni nad horyzontem .

Powierzchnia, objęta projektem zabudowania, wynosi około 400 ha m ajątku Mały Kack i 14 ha terenów, należących do urzędniczej spółdzielni mieszkaniowej. Cały obszar z w yjąt­

kiem gruntów , otaczających zabudowania dworskie, niskich łąk nad rzeką Kaczą i łąk pomiędzy Szosą Gdańską a terenam i kolejowemi, oraz spadzistych terenów zarośniętych lasami, w zupełności nadaje się dla celów budow lanych i będzie natu- ralnem przedłużeniem Gdyni w kierunku południow ym . Mo­

kre tereny, położone pomiędzy Szosą Gdańską a toram i, nic posiadające zupełnie odpływ u wód, będą osuszone i rów nież od­

dane dla celów budowlanych.

Stan obecny — rozmieszczenie lasów, roli, ląk, pastwisk, nie­

użytków , dróg i zabudowań — przedstawiają załączone plany sytuacyjne w skali 1 : 2500, usytuowanie Małego Kacka w sto­

sunku do okolicy — mapy w skali 1 : 25.000.

P rojekt ogólnego planu zabudowania i parcelacji przewiduje utw orzenie na terenie części m ajątku Mały Kack przedmieścia G dyni o zabudowaniu przew ażnie luźnem ze znacznemi obsza­

ram i, przeznaczonemi pod upraw ę ogrodową, rolną i leśną.

T ereny budowlane rozdzielone są na trzy strefy, różniące się wysokością, sposobem i intensywnością zabudowania:

Pierwsza strefa — o charakterze handlow o-adm inistracyjnym i zabudowaniu zw artem o 3 i 4-ch kondygnacjach—obejmuje bloki budowlane 26, 27, 28, 41 i 59,

druga — mieszkaniowa o zabudowaniu grupow em o 2-ch względnie 3-ch kondygnacjach—obejmuje bloki N r. 21, 22, 23, 24, 48 i części bloków 46, 47, 58, 68, 69, 70,

trzecia —- mieszkaniowa o zabudowaniu luźnem o i-ej lub 2-ch kondygnacjach—obejmuje pozostałe bloki budowlane.

Stosunek zabudowanej pow ierzchni działek do ich całkow i­

tych pow ierzchni ustala się:

dla i-ej strefy najwyżej na 50% (dla narożnych działek 75$-

dla 2-ej strefy najwyżej na 30% , dla 3-ej strefy najwyżej na 15^.

Bloki, względnie części bloków N r. N r. 39, 40, 41, 46, 56, $?,, 64, tereny naw prost ulic N r. 4 i N r. j oraz plac na rynku przeznaczone są pod budowę gmachów i urządzeń użyteczno­

ści publicznej.

Blok N r. 79 — zarezerwowany pod cm entarz,

bloki N r.N r. 5, 6, 7, 15, 16, 17, 18, 19, 20 na uprawę ogro­

dową,

bloki N r.N r. 42, 60, 74, 75, 7S na upraw ę rolną.

Szkoły projektow ane są w blokach 39, 56, 64;

kościół z zabudowaniam i kościelnemi na placu naw prost ulic N r. 4 i N r. 5;

parki w blokach 57 i 65 mogą być oddane do użytku instytu­

cjom kościelnym ;

zarząd gminny, poczta, policja 1 t. p. urzędy państwowe i ko­

m unalne w bloku N r. 41;

hale targowe na rynku;

gmach tow arzystw a turystycznego i hotel turystyczny względ­

nie dom ludowy w bloku N r. 40;

budynki i urządzenia sportow e w blokach N r. 1 (strzelnica) i 46 (boisko i zabudowania tow arzystw sportowych).

N a parki i urządzenia sportow e przeznacza się obszary leSne, sąsiadujące z niemi spadziste tereny oraz pas gruntów wzdłuż rzeki Kaczej. Tereny, proponow ane pod parki, w przeważnej części nie nadają się dla celów budow lanych albo ze względu na niskie położenie i wysoki poziom wód gruntow ych, albo ze względu na znaczne pochyłości.

Przeznaczenie poszczególnych bloków budow lanych, ich p rzy ­ bliżone pow ierzchnie, ilość parcel w poszczególnych blokach, przybliżone pow ierzchnie parcel budow lanych, terenów budo­

w lanych, działek ogrodow ych i rolnych, parków , terenów spor­

tow ych i leśnych przedstaw ia tabela, umieszczona na końcu opisu technicznego.

Całkow ita pow ierzchnia terenów budow lanych (strefa 1, 2 i 3) oraz ogrodow ych wynosi około 180 ha (w tem 9 ha terenów pod budynki użyteczności publicznej), pow ierzchnia terenów rolnych około 39 ha, parków i skwerów publicznych około 47 ha, lasów około 103 ha, ulic i placów kom unikacyjnych łącznie z rynkiem — około 45 ha.

Stosunek procentow y wymienionych pow ierzchni przedstawia się w sposób następujący:

tereny budowlane i ogrodowe wynoszą około 43,5^ całkowitej pow ierzchni, objętej projektem zabudowania, działki rolne około 9,5$;

207

(20)

•eztixô +3myt*y n £ r »*B>S

-j-ü î2 3X I IS , , " —î.» * " *-»<i ” ÜST"“ j -Ci» ii -ii» j; üji ,

P rz e k r ó j uL N r . 2.

P r z e k r o je u L K r . 43— 47 i N r . 29.

A r c h .: A d a m K u n c e w ic z i A d a m P a p r o c k i (W a rs z a w a ). P r o j e k t z a b u d o w a n ia i p a rc e la c ji M a łe g o K a c k a p o d G d y n ią . P r z e k r o je p o d łu ż n e u lic .

(21)

G D Y N M

M A L Y

K A C K

PtMHOJC IEM.UEra.OIW I ECO

PUN

ZAIVDOWAWA

1 P ^ R C E L y l C l l

it. A L A i : i ! 5 0 0

l A V D o w M A

2

m m i p o lz b o t e Z A \ Y V O r A * \ A L K Z HE :■ ... 1 I TE6ENY IOLHE OGiOKHICZE I: ...-■■...nizi

ZIELEftCE 1 OGBÖDKI

L A i Y

V O D Y

8KDYHKI KZYTECZHOKI i Y iLICZHE1

(22)

P L O N K O N K U R S U

M . R . P . n a o p ra c o w a n ie ty p ó w m ie s z k a ń w d o m a c h 0 4 -c h k o n d y g n a c ja c h , przy z a b u d o w a n iu n o w y c h d z ie ln ic m ia sta .

Mając zamiar w najblższych num erach poddać projekty ści­

ślejszemu omówieniu, zamieszczamy narazie rzuty w jednej skali (i : 200) prac zakupionych w raz z wyciągiem z protokółu Sądu Konkursowego. Mimo starań naszych, nie udało się nam uzyskać z M. R. P. tabeli szczegółowej analizy projektów , wskutek czego załączyć jej tu nie możemy.

Prac nadesłano ogółem 72. N a pierwszem posiedzeniu:

„Ocenę prac Sąd zdecydował dokonać na podstawie danych cyfrow ych, odnoszących się do pun k tó w „a“ , „b“ , ,.c“ i „e“

w arunków konkursu oraz szczegółowej analizy projektów w e­

dług specjalnie opracowanej tabeli. O pracowanie tej tabeli Sąd powierzył pp. St. Brukalskiemu, St. Tom orow iczow i i Alf.

Zacharjcwiczowi“ .

(P unkty „a", „b“, „c“ i „e“ miały zawierać dokładne oblicze­

nie stosunku do całkowitej zabudowanej pow ierzchni budyn­

ku: a) całkow itej pow ierzchni każdego mieszkania w raz z ubi­

kacjami pomocniczemi, b) powierzchni użytkow ej pokoi m.e- szkalnych, c) pow ierzchni użytkow ej klatki schodowej (w rzu ­ cie poziomym), c) stosunek pow ierzchni użytkow ej pokoi m ie­

szkalnych do pow ierzchni użytkow ej ubikacyj pomocniczych 1 kuchni).

Na posiedzeniu następnem (2 7 /lX ) „Sąd ustalił tekst tabeli;

w ymienionej w poprzednim protokóle 1 zdecydował, żc obli­

czeń do punktów „a“ , „b“, „c“ i „e“ w arunków konkursu dokonają urzędnicy Min. Rob. Pub!., W arszawskiej Dyrekcji R obót Publicznych i U rzędu Budowy Gmachów Państwowych, powołani przez p. D yr. D epartam entu Budowlanego“ . Posiedzenie następne ( i5 /X ) : „Obliczenia do p u n k tu „a“ , „b“ ,

„c“ i „e" w arunków konkursu wykonali w przeciągu 6 dni (od 1 do 7 października) nast. urzędnicy, wyznaczeni przez p. D yr. Józefa Opolskiego: W . G arnysz, M. Pawlak, B. Rozę, Zajkowski, J. Fraj i M. Rcdcl.

Sąd ustalił sposób wypełniania tablic przy rozpatrzeniu p ro ­ jektów w celu ujednostajnienia oceny projektów przez po-

M lc g z k a n lc 3 - p o k o j o w e (a ). P o w . p o m l e s r c i . = 8 1 ,3 5 r a ’

P o w i e r z c h n i e p o m i e s z c z e ń ( r z u t n a le w o ) : N r . 1 — 5 4 ,4 5 m s

N r . 2 — 5 3 ,2 0 „ N r . 3 — 3 4 ,4 5 „

R z u ty w s k a li 1 : 200.

1—3. A rc h . E d m u n d P io tro w s k i (W arszaw a)#

P r o j e k t k o n k u rs o w y m ie sz k a ń ty p o w y c h N r . 22. Z a k u p p ierw szy.

M i e s z k a n i e 3 - p ó k o j o w e ( b ) . P o w . p o m i e ś z c z . — 7 7 ,5 5

(23)

1 — w ie s z a k » 2 — ła w k a n a b u t y , 3 — m y c ie r ą k , 4 — j e d z e n i e , 5 — p r a c a , 6 — o d p o c z y n c k - t a p c z a n 7 — k s ią ż k i, 8 — s z a f k a - s t ó ł , 9 — s z a f a , 10 — łó ż k o , 11 — o p a ł , w i n d a lu b s z a f k a , 12— k r e d e n s - d r z w l ż a lu z jo w e , 13—z m y w a k , z le w , s z a f k a - s tó ł» 14— s p i ­ ż a r n i a , 15—w a n n a , lu b n a t r y s k , 16— s z c z o t k i, 17—

li c z n i k i i s z a f k i d l a d o s t a w , 18 — s p u s t n a ś m ie c i, ( w y j a ś n i e n i a d o r y s . 4 — 10.)

B lo k A .

4—7* A rc h . J a n K arźew sk i (W arszaw a)* P r o j e k t k o n k u rs o w y N r. 72 m ie sz k a ń typow ych* Z a k u p !• S k a la rz u tó w 1:200.

szczególnych członków konkursu, postanowił rozdzielić nade­

słane projekty na cztery grupy: po iS prac w każdej i p o ­ wierzyć szczegółowe rozpatrzenie każdej z grup oraz zrefe­

rowanie ich przed plenum Sądu dwóm członkom Sądu.

Losowanie ustaliło następujący rozdział prac:

G rupa pierwsza (od i do 18 włącznie) przypadła w udziale—

pp. Alf. Zacharjewicz i Ziołowski.

G rupa druga (od 19 do 36 włącznie) — pp. K. Iw anicki i A.

Kuncewicz.

G rupa trzecia (od 37 do 54 włącznie) — pp. J. T . Kudelski i St. Tom orow icz.

G rupa czw arta (od 55 do 70 włącznie i 72) ■— pp. St. Bru- kalski i R. Swierczyński“ .

Posiedzenie następne (z$/X):

„Prace 4-ch grup, w yłonionych z plenum Sądu,, zostały u k o ń ­ czone w dniu 7 października. Sąd przy pierwszem plenarnem badaniu wyłączył od dalszego rozpatryw ania nast. prace:

1, 5, 10, 12, i£ , 17, 18, 19, 20, 25, 30, 3 1, 32, 33, 36, 42, 47, 5*. 53. 55. 56- 57. 5&> 60, 61, 62, 63, 66, 67, 68,70.

Przy drugiem .

3» 4. 6. 7. 8, 13, 14, 21, 24, 26, 27, 28, 29, 35, 38, 39, 40, 44, 4 5. 46, 4 9, 5°. 54. Ć9-

Pozostały do szczegółowego rozpatrzenia nast.: 2, 9, 11, 15, 22. 23> 34. 37. 4‘ . 4 3. 48. 5! > 59. 64,. 65 i 72.

W obec braku prac, szczególnie w yróżniających się, Sąd zdecy­

dował nagród nic przyznawać, natom iast rozdzielić sumę, prze­

znaczoną na nagrody i zakupy, wyłącznie na zakupy“ . Posiedzenie następne (2 9 /X ):

„N a podstawie szczegółowego badania pojedynczych projek­

tów członkowie Sądu przyszli do przekonania, żc projekty nadesłane na konkurs w całości nie przynoszą wydatnego do-, robku w tej dziedzinie m im o niejednokrotnie starannego opra­

cowania, a nawet pewnych pomysłów niedostatecznie rozw i­

niętych.

Naogó! p rojekty niewiele odbiegały od projektów , ro zp atry ­ wanych na poprzednich pokrew nych konkursach, lub już p u ­ blikowanych w czasopismach technicznych.

Mimo to zarysowuje się różnica w artości przedstaw ionych projektów tak, żc po ponow nem zbadaniu projektów , poprzed­

nio w yelim inow anych od dalszego rozpatryw ania, Sąd K onkur­

sowy zdecydował przedstaw ić do zakupu projekty N r. 22 i 72.

po 4.500.— zł .

Projekty N r. N r. 11, 15, 34, 41, 43, 44, 48, 49, 51, 59, 64 po 2.500. — zł,

211

(24)

Projekty N r. N r.: i, 9, 21, 23, 37, 65, 69 po 1.500. •— zl.

W ten sposób całkow ita kw ota w wysokości 48.000 zł., prze­

znaczona przez Min. Rob. Publ. na nagrody i zakupy, została wyczerpana.

Powyższe, załatwienie uważa Sąd za najwłaściwsze tak ze wzglę­

du na w artość projektów konkursow ych, jak i na danie m oż­

ności odznaczonym w konkursie do dalszej pracy nad nie­

rozwiązanym problem em “ .

N a posiedzeniu z dn. 3i.X . przystąpiono do otw arcia kopert prac w yróżnionych. W yniki otw arcia kopert następujące:

I. Zakup — 4.500 zł.

1) N r. 22, E dm und Piotrow ski, 2) N r. 72, Jan Karżewski.

II. Zakup — 2.500 zł.

1) N r. 11, Kazimierz Prokulski (Radom ); 2) N r. i j , M arjan Spychalski i Sł. W. arch.; 3) N r. 34, Tadeusz Pisiewicz, inż.

arch.; 4) N r. 41, Z ygm unt K onrad sl. w. arch.; 5) N r. 43, Tad. Pisiewicz, inż. arch.; 6) N r. 44, Leonard Kario; 7) N r. 48, Bohdan Lachert, Józef Szanajca i W ł. W inkler; 8) 49, Bohdan L achert, Józef Szanajca i J. W inkler; 9) N r. 51, B. Lachert i J. Szanajca; 10) N r. 59, N eym an i Danilewicz; i i ) N r. 64, L. Tomaszewski i A nt. Kowalski, inż. arch.

III. Zakup — 1.500 zł.

1) N r. 2, St. Tw orkow ski i Gierszewski; 2) N r. 9, Cz. D uch- nowski, J. Gołiński i A. Preusówna; 3) N r. 21, Piotrow ski Ed.;

4) N r. 23, M. Słońska i J. Łukasik; 5) N r. 37, St. Odyniec D obrow olski; 6) N r. 65, St. Wąsowicz, J. Stefanowicz i Sic- nicki; 7) N r. 69, J. Klcwin, sl. w. Arch.

Sąd zdecydował zaproponow ać do zakupu dodatkow o za 1.500 zł. N r. 30 w uwzględnieniu pomysłów konstrukcyjnych i m oż­

liwości zastosowania pomysłu architektonicznego do budowy baraków mieszkalnych.

R z u ty 1 : 200.

Blok B.

8—10. A rc h . J a n K a rż e w sk i (W a rsz a w a ). P r o j e k t k o n ­ k u rs o w y N r . 72 m ie sz k a ń ty p o w y c h . Z a k u p pierw szy.

Skład Sądu konkursowego stanowili:

D y rek to r D epartam entu M. R . P. inż. Józef O polski; N aczel­

nik W ydz. Bud. Gmach. Państwow ych inż. Jan Tom asz K u­

delski; Inż. arch. Stanisław Ziołowski; Radca m inist. W ydz.

regulacji i Osiedli arch. Adam Kuncewicz; A rch. Stanisław B rukalski; Prof. arch. R udolf Swierczyński; R adca bud. U rzę­

du bud. gmach, państw, w m. st. W arszawie inż. arch. Stefan T om orow icz; Inż. arch. A lfred Zacharjewicjt; N aczelnik W y­

działu M. R . P. U rz. wojewódz. Warszawskiego inż. arch. Ka­

rol Iw anicki; D yr. B. G. K. p. R uckgaber.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Olbrzymie mury, otaczające hambrę, oraz liczne jej baszty, spowite w obfitą zieleń i s pane w gorących promieniach słońca na tle niewypow dzianie czystego

Prawie wszystkie projekty kształtowano w nowym ma- terjale — żelazobetonie, który zresztą zupełnie wskazany jest technicznie w tym wypadku. Każdy dworzec stawia

Roger Sławski (Poznań). Dziedziniec Hali Centralnej na P, W. W związku z temi zasadniczemi wymaganiami wiąże się rów­.. nież kwestja uregulowania ruchu ulicznego

W ysoka miara idei, wyrażonej przez cały naród, jako ślub Sejmu Czteroletniego, powinna się uplastycznić w budowli, przechodzącej skalę architektury powszedniej,

Uwagi: Grunt pod nowy gmach je st gliniasty, wilgotny, w obec czego zbytnie zagłębien ie się w gruncie nie jest wskazane.. kw., do tego wszystkiego dodatkowo

nej za konieczność, bo wydaje mu się rzeczą niedopuszczalną, by Sejm i Senat Rzeczypospolitej, jako najwyższe instancje ogól- no-państwowe, rozpatrywały różne

ARCH. Studja i projekty dom ów mieszk. Studja i projekty dom ów mieszk. Dom profesorów Wolnej Wszechnicy. Dom profe sorów W oln ej Wszechnicy. W idok perspektywiczny

Zwracam się do artystów - rzeźbiarzy o zainteresowanie się bliżej tym pomysłem. Nie wyobrażam sobie, aby już dzisiaj można było wywołać zamówienie na