• Nie Znaleziono Wyników

Architektura i Budownictwo : miesięcznik ilustrowany, R. 5, Z. 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Architektura i Budownictwo : miesięcznik ilustrowany, R. 5, Z. 1"

Copied!
67
0
0

Pełen tekst

(1)

p i

: ' i i l * « i ! * 8 ! f

' - ■

: ■ w si**® !

- ■ - - ■ ■ ■ '- .' ' -- »SiK<a

s H N H B f f l g M

1$ . • i

M

h k m

P ! #

M m m ą H m

. ■ ■ ■ ■

źm im i- -::-:i S B

■ ■ " ' '. .. ' 1

. .

: S i i i » a i i a s s

n r r J$l & ^ ' ., <,"£

:: . .. . . .. . ;... : 1 ....

H I S M t S :

i ■

C-ri

łt&Wfrf «S 'P 8 W*J;i

“4t' :j;>;^.;'-.'

f.Z r^\, ■ - - . -v •' --- --.. - :v:- «_ .-. -: *v , ■

iii V

...liH-T -I T - l . . l i i i

, .■ - ;

#

> .

R

;ę 0 § fM w a m m

: . V v ,

: . " ; '

$

• :',

^

:;.K

•*••'"'-h': '' J ' ^ '

-V ' ->\ -t i p l i i i i i ;

m m m

mBmm

i l P i i c J i l l :

v -fe..^'

. . ' •' '■

; ■1 ■■■;,'■■ ... . -: ■-- ?•• - ' . -■ = - ::- ..' ' • ... ' •:

... : : ■:

M®:- : ;

-■" , y i Vi z a r% — ’ i If f -.

^■'*TV- ' ,-- \ i*'1 ^ •; • - • ■- ' .•. ’'. ■-

,''-"-Ł --V

r S I l i : ■ B S iiiiśS lI i

2 ft W *

(2)

n i c z u

- - poleca swoim kHjenfjbm tylko najodpowiedniejszy materjal da krycia dachów.

Materjal tenmabyc --- \ ;:-

wytrzymaly, absolutnie szczęlny,o estetycznym

wyglądzie ja \ - i; j/miany i reperacji

Małerjafem tym jest

blacha apikom a '

walcowana z czystego cynku,pro- dokowanego w kraj owych hu tach,

źż msm

BIURO ROZDZIELCZE ZJEDNOCZONYCH POLIKSCH WALCOWNI

BLACHY CYHKOWŁ! w KATOWICACH, u l . WOJEWÓDZKA 5 8 ,

(3)

W IE Ż A W E S T IB U L U R E P R E ­ Z E N T A C Y JN E G O P. W . K. — proj.

lnż. arch. S Ł A W S K I — wykonała firma A. B Z Y L inż.

Przedsiębiorstwo robót inżynierskich

. A. B Z Y L

mz P O ZN A Ń , Droga Dębińska 3-b

Telefon — ' ^ 1= : 5512.

W Y K O N A N IE r o b ó t ż e l b e t o w y c h

K A N A L IZ A C Y J N Y C H , Z IE M N Y C H I A S F A L T O W Y C H .

K A N A L IZ A C JA z O B N IŻ A ­ N IE M W O D Y ZA P O M O C Ą F IL T R Ó W w P Ó R C Z Y N IE wykonała firma A. B Z Y L inź.

i0cox)cax0T000cicx3aj00cax)CXXXX300000'xJ000000xm30ccxi0 rx rrx x x x x :c c o o o 'rrrr'a ^cc D ao cc rc c c co co o c ca y x x :m

(4)

w w w w w w w w i w m ^ w w w w i w w w w w i w w w w w w

OKna

Drzwi

Architekturę Wewnętrzną

W Y K O N U J Ą

ZJEDNOCZONE ZAKŁADY STOLARSKIE

J. WITAJEWSKI, T. WOJCIECHOWSKI

P O Z N A Ń , UL. WYBICKIEGO Nr. 13-14.

f * ... ^

„K E R A M E N T ” POLSKI

T. Z. O. P.

F A B R Y C A W Y R O B Ó W C E M E N T O W Y C H I G L A Z U R O W A N Y C H

B IU R O W P O Z N A N IU , UL. 3-go M A JA 3a, T ELEFO N 14-63.

F A B R Y K A W Ł A W IC Y P O D P O Z N A N IE M , T ELEFO N 68-99.

STACJA KOLEJOW A ŁAW ICA. ADRES TELEGRAFICZNY:

„K E R P O L ".

PATENT POLSKI Nr. 313 i 1286. MEDAL ZŁOTY.

W Y R A B IA I M A S T A L E N A S K Ł A D Z IE :

Płyty cementowe, chodnikowe, przejazdowe, sufitowe, granitowe, płytki posadz­

kowe teracowe, krawężniki, rury cementowe, słupy do płotów , graniczne i t. p.

Płytki glazurowane ścienne do kuchen i łazienek,

dachów ki glazurowane cementowe, ornamenta i t. p.

(5)

Polskie Przedsiębiorstwo Budowlane

Robót Inżynierskich

W ŁASNE W A LC E PAROW E

Właść. S T A N IS Ł A W W IL IŃ S K I

P O Z N A Ń , R Y N E K Ł A Z A R S K I 7

TELEFON 60-65 TELEFON 60-65

K O N T A B A N K O W E :

Bank Związku Spółek Zarobkowych, Poznań Bank Gosp. Kraj. Poznań Konto czekowe: P. K. O. Nr. 211 347

i j j j ; l l l l ' Firma założona w r. 1917 w Luxemburgu, w r. 1919 w Polsce j | | | j | | j | ]

W Y K O N U JE F A C H O W O W S Z E L K IE P R A C E W C H O D Z Ą C E W Z A K R E S B U D O W Y D R Ó G , N IW E LA C JI, W O D O C IĄ G Ó W , K A N A L IZ A C JI

K a z i m i e r z O f f i e r s k i

B U D O W N I C Z Y

O D D Z IA Ł I: P R Z E D S IĘ B IO R S T W O R O B Ó T IN Ż Y N IE R S K IC H ,

W Y K O N A N IE W S Z E L K IC H P R A C W Z A K R E S B U D O W N I­

C T W A W C H O D Z Ą C Y C H .

P O Z N A Ń , UL. M IC K IE W IC Z A 3. TEL. 6362.

KONTA BANKOW E: Bank Miasta Poznania, Bank Związku Spółek Zarobkowych P. K. O. Nr. 205 932.

O D D Z IA Ł II: C E G IE L N IA W W R O N K A C H . W R O N K I, UL. O B R Z Y C K A .

KONTO BANKOW E: Bank Ludowy, Wronki.

Z A P R Z Y S IĘ Ż O N Y R Z E C Z O Z N A W C A N A O B W Ó D SĄ D U O K R Ę G O W E G O

W P O Z N A N IU W D Z IE D Z IN IE C ERA M IK I.

(6)

Gen. Repr. .na Polskę:

GUSTAW GOLDHEIMER & Co

Warszawa, Mokotowska 15, lei. 267-59.

E L E K T R O G R A F

„ R E X “

Ka-szyna dio sasnoczyaaiego Kopjows.mia

K T S U N K Ó W — P L A N Ó W

ALEKSANDER ĘOCH&Co

WARSZAWA,

Sienkiewicza 2. telefon 234-05.

latał ogi na żądanie Katalogi na żądanie

C E X T B A L X A D E O G E B JA

J. C Z E P C Z Y Ń S K I

P O Z N A Ń , ST A l i Y K V .V E K 8. T E L E F O N Y 33-24, 33-15, 33-38, 33-53, 31-15.

F a r b y , laR iery, p o R o s ty . C a r b o l i a e u m - K w a s s o ln y , p e n d z l e , szcz-otRi d o m u le n ia i K w a s ó w .

W Y B Ó R W I E L K I !

B E T O N I A R K I

Syst Amerykańskiego

W I N D Y B U D O W L A N E

MASZTNT DO WYROB0 STROPÓW BETOKOWTCH

P U S T A C Z A R K I

POLECA

Fabryka Maszyn R Z E W U S K I i S-ka

S P . A K C .

W a rs z a w a , ul. O rdy nacka 7, teł. 28-95, 2S-17

Szanownych Prenu­

meratorów p r o s i my o wpłacenie prenu­

meraty zaległej i na kwartał I r. b.

Administracja „Architek­

tury i Budownictwa",

(7)

M

OSKAR HEINCEL

INŻ. DYPL.

P O Z N A Ń K A T O W I C E

ul. Grottgera Nr. 5 ul. SłowacKiego Nr. 30 Tel. 65-41

R O B O T Y

BETONOWE I ŻELBETONOWE ^

S P E C JA L N O Ś Ć :

■■■ - ‘ • ■ i

Pale betonowe systemu Strausa

i

H t J H H M H H K M H M H H H H n H H t t n n H M H H H W W H n H H H H H M H H H H H

H a

§ §

g P O L S K I E Z A K Ł A D Y g

§ S I E M E I T S s. a . |

§ O D D Z I A Ł P R Ą D Ó W S Ł A B Y C H §

H W A R S Z A W A , F O K S A L 18, g

3 T E L . 30-31, 91-27 Q

n Dostarczamy pierwszorzędnej jakości: w M

\~t r r

C i 1. Telefoniczne nrza.dzenia ręczne i automatyczne. w

Q 2. Zegary elektryczne i urządzenia kontroli czasu. "

M 3. Urzadzenia sygnalizacji pożarowej, kontroli stróźóto, alarmowej zabezpie- M

H czającej od włamań. n

4. Urządzenia poczty pneumatycznej, transporterów taśmowych i linowych do

w rozmaitych celów. w

Q 5. Wentylatory ozonowe oraz centralne urządzenia ozonowe. Q

J 3 K O S Z T O R Y S Y C E N N IK I P O R A D Y

h

n

h

n

n n

(8)

Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych

K. S O W I Ń S K I

B U D O W N I C Z Y

POZNAŃ, Fr. RATAJCZAKA 37, i GÓRNA WILDA 11. Tel. 3841.

W ykonuje wszelkie prace budo­

wlane po cenach przystępnych

i warunkach dogodnych

F abryka Papy D achowej

S E W E R Y N W R Z E S IŃ S K I, P O Z N A Ń

P L . W O L N O Ś C I 18 T E L E F O N 32-98.

f ł o l e c a s w e o g ó l n i e z p i e r w s z o r z ę d n e j j a K o ś c i Z n a n e w y r o b y j a K o t o ; ogniotrwałą papę dachową we wszystkich gatunkach, papę asfaltową na fundamenta, papę asfalto­

wą „ASBIT“ (Fabrykat prawnie zastrzeżony) na podbitki sufitów, podkładki pod dachówkę, podło­

gi i posadzki w spichlerzach, magazynach etc. Preparaty do uszczelnienia i reperacji dachów pa­

powych, lepik, smołę i lakier do smarowania dachów.

WYKONUJE RÓWNIEŻ:

przez specjalnie wyszkolonych majstrów, podbitki sufitów papą „ASBIT‘‘ w stajniach, oborach etc. kładzenie „ASBITU“ na posadzki, podłogi i. t. p. w spichlerzach, magazynach i, t. d., krycie dachów papą ogniotrwałą podług wszelkich systemów oraz remonty i reperacje starych lub

uszkodzonych dachów papowych.

X ) t u g o l e t n i e g w a r a n c j e d ł u g o l e t n i e g w a r a n c j e Liczne referencje i uznania klienteli za doskonałe wyroby i wykonanie prąc.

H :

(9)

_ J ... ..." L

EDMUND RYCHLICKI

b u d o w n i c z y

Przedsiębiorstwo robót inżynierskich

Poznań

Biuro: ul. Skryta 7, I p.

Składnica: ul. Matejki nar. Konopnickiej telefon 65-84.

Konto bankowe:

Bank Związku Spółek Zarobkowych, Poznań.

h _ r

= = F A B R Y K A W Y R O B Ó W Ż E L A Z N Y C H = =

F R A N C IS Z E K R A D O M S K I

T EL. 66-87 P O Z N A Ń - U L . D Ą B R O W S K IE G O 32 T E L. 66-87

K O N T A B A N K O W E J

B A N K Z W I Ą Z K U S P Ó Ł E K Z A B O B K . P O Z N A Ń - J E Ż Y C E B A N K L U D O W Y - P O Z N A Ń -J E Ż Y C E

S P E C J A L N O Ś Ć :

K O N S T R U K C J E Ż E L A Z N E , H A N G A R Y , D A C H Y Ż E L A Z N E , S C H O D Y , P A R K A N Y , B A L K O N Y , O R A N Ż E R J E , D R Z W I O G N I O T R W A Ł E

M A R K I Z Y S A M O W IJ Ą C E , O K N A W Y S T A W O W E , O K N A F A B R Y C Z N E , W C I Ą G I R Ę C Z N E I E L E K T R .,

N A D G R O B K I, K O T Ł Y N IT O W A N E I A U T O G . S P A J A N E , O K U ­

C IE D R Z W I I O K I E N

W S Z E L K I E P R A C E W Z A K R E S Ś L U S A R S T W A W C H O D Z Ą C E

(10)

„ŻELAZO -BETON"

Sp. z ogr. odp.

I N Ż Y N I E R O W I E :

W. KRYŃSKI W. MALINO W SKI i W. POLKOWSKI

CENTRALA: Warszawa, ul. Żórawia Nr. 11

teł.: 60-24, 40-24 i 7-61

ODDZIAŁ: Gdynia, ul. Portowa Nr. 1

wykonywa wszelkie roboty, wchodzące w zakres

budownictwa

A. BRODZIĆ-LIPIŃSKI

I N Ż Y N I E H - T E C H N O L O G , Z U R Y C H 7

Warszawa, ul. Wilcza 62 m. 2, tel. 6-90.

Fragment Oficerskiej Szkoły Inżynieryjnej. Budowa wy­

konana przez firmę „Żelazo-beton";

W yłączn e p rzed staw icielstw o [na PolsK« fir m y :

ARTHUR RIETER A. G. Konstanz.

Zespoły maszyn CEGLARSKICH najnowszej konstrukcji, opartej na 40-letniem doświadczeniu.

Jedyna instalacja automat, zasypników do pieców okrężnych zaoszczędzająca stale 25 4- 30°y węgla.

BUDOWA CEGIELNI i KLINKIERNI własnego sy­

stemu. SUSZARNIE SZTUCZNE PATENTOWANE.

PLANÓW BUDOWLANYCH

na papierach iwiatloczułych>^ W PozyiywNycH.NEGATywNycH

! OZAlIDOWyCH wykonywa

. " ZAKłAD KLISZ

Teł. 1 1 - 7 2 . Piolrkowska Ni | Q Q .

O G Ł A S Z A J C I E S I Ę

w M I E S I Ę C Z N I K U

„Architektura i Budownictwo”

C I E P Ł E M I E S Z R A N I E

U S U N I Ę C I E W I L G O C I

507, OSZCZĘDNOŚCI OPAŁU

o s ią g a się p o o b s a d z e n iu w p ie c u p a te n t.

M U L T I P L I K A T O R A O G R Z E W A N I A

PATENT. D RZW ICZK I HERMETYCZNE R E G E N E R A C Y JN E , POD GRZANE P OW IETRZE P O D W Y ŻSZA T EM PERATURĘ SPALIN 0 50“ C

NIGDY NIE W Y S U W A JĄ SIĘ Z PIECA.

PIECE PŁA SZC ZO W E Ż E L A Z N E DO PO W O LN E G O PALENIA.

NASADY K O M IN O W E D Y S ZO W E STAŁE, CICHE, SILNIEJ C IĄGNĄ NIŻ O B ROT O W E, NIE ZA W O D ZĄ NA KOM INACH OBOK W YŻSZYC H

BUDOW LI.

PIECE DO SPALANIA ŚMIECI i t. p.

A P A R A T Y DEZYNFEKCYJNE STAŁE, PRZENOŚNE I PRZEW OŹNE

D r . I n i . W . P . K Ł O B U K O W S K I i S - K a z o . o . Warszawa, Wspólna 71. Telefon 15-04

O Ś W I E T L E N I E

P L A C Ó W B U D O W Y najlepsze i najtańsze za pomocą

L A M P — L A T A R Ń

N A F T O W O Ż A R O W Y C H syst. Kitsona i Polmet od 300 — 1000 świec.

POLMET S. A. — BIURO SPRZEDAŻY

W A RSZAW A, pl. DĄBROW SKIEGO 2 Telefon 123-99.

TOW. AKC. FABRYKI MASZYN

B™!i Ccislcr, Okolski i Patschke

W W A R S Z A W I E L E S Z N O N r . 1 2 8 . T E L . 1 9 8

PROJEKTUJĄ i WYKONUJĄ:

C E N T R A L N E O G R Z E W A N I A W O DOCIĄGI - PRALNIE - SUSZNIE.

ŁAŹNIE, KUCHNIE PAROW E i t. p.

(11)

( J

Władysław Urbaniak

- ... BUDOWNICZY ■ ---

Przedsiębiorstwo Robót Inżynierskich Fabryka Wyrobów z Drzewa

POZNAN I, Droga Dębińska 10 (obok boiska „Sokoła)". Telefon 33-54 W łasny tartak parowy w Mosinie (przy dworcu). Telefon 15

W Y K O N U JE SIĘ W SZELKIE PRACE BUDOW LANE I ŻELAZO-BETONOWE PRZY ZASTOSOW ANIU N A JN O W SZY C H M A SZYN POMOCNICZYCH

CL

J A N D O M E R A C K I

B U D O W N I C Z Y

Przedsiębiorstwo Robót Inżynierskich

w Poznaniu, ul. Górna Wilda 42

Telefon 1667.

W Y K O N Y W A W SZELKIE PRACE W CHODZĄCE W ZAKRES

BUDOW NICTW A NA-

I PODZIEMNEGO

(12)

4 == M O N I E R

O jp ó łk a ^ k c y j n a

Przedsiębiorstwo budowlane dla prac podziemnych,

=g5 nadziemnych i żelazo-betonowych

Katowice ul. Sobieskiego 3, Telefon 125

Kompletne wykonywanie b u d o w l i przemysłowych i mieszkalnych, oraz linij kolejowych.

Towarzystwo Robót Inżynieryjno-Budowlanych

„T I B R “

SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ W A R S Z A W A

KONSTRUKCJE ŻELAZO - BETONOWE- BUDOW . LINJI K O LEJO W YC H I DRÓ G BITYCH (SZOSY). BUDYNKI MIESZKALNE I PRZEM YSŁOW E. — RZEŹNIE - ŁAŹNIE

— HALE TARGOWE. KANALIZACJE : : : : I W O DOC IĄ GI. : : : :

ADRES TELEGRAFICZNY ^ W a r ^ w i T ul* Mochnackiego 17 m. 5.

T I B R - W A R S Z A W A pŁn^sko-Po^Sci Telefon 528' 58

(13)

M. Hoffman i S-ka

Przedsiębiorstwo robót naziemnych p o d z i e m n y c h i ż el bet owych Fabryka wyrobów cementowych

Poznań, Górna Wilda 134 a. TelefonNr. 35-07

W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W W b i

i

i

B IU R O IN Ż Y N IE R Y J N O - B U D O W L A N E

5 5

Ł U K 64

L. P A R A D IS T A L i IN Z .

SP. z o .

o.

W A R S Z A W A , H O Ż A 49. T F L E F O N 254-81

£

D Y R E K T O R : INŻ. L. P A R A D I S T A L B. Z A R Z Ą D Z A J Ą C Y F IR M Y P O L S T E F A N.

S P ECJA LN O Ś Ć:

K O N S T R U K C J E D A C H O ­ W E W S Z E L K IC H S Y S T E ­ MÓW O R A Z H A L E O W IE L K IE J R OZPIĘTOŚCI.

(14)

« N A J D O S K O N A L S Z E , N A J T R W A L S Z E , 1 N A JT A Ń SZE P O K R Y C I E D A C H Ó W *

D ACHÓW KĄ AZBESTOW O - CEM ENTOW Ą ■£&

f i l wyrabianą według opatentowanego systemu nE

2 g HATSCHEKA I f

a j H

V °*

I-I

-2r.2

*p.*o,a

a c

T R O C A L

- o

<d-2

rt £ s

-o *a

E T E R N I T

“‘5

^ 2 całkowicie OGNIOTRWAŁĄ, ODPORNĄ na wpły- $ 3? 5 wy atmosferyczne i działanie gazów, nadzwyczaj tts fg- W YTRZYM AŁĄ na złamanie, zupełnie NIEPRZE-

E ” MAKALNĄ, LEKKĄ, co powoduje bardzo tanią 3!~

konstrukcję wiązań. NIE W Y M A G A JĄ C Ą MAŁO- 3»

WANIA i KONSERW ACJI, - Z

oraz najlepszy uszczelniający i izolujący preparat 2 °-

° i O

| g poleca wyłączne przedstawicielstwo na całą Polskę

„ S Z Y F E R P O L ” Jf

| g CENTRALA: W arszaw a ul. Hoża Nr. 48, i 3

I g Tel. 93-95, 118-48, 118-95 |’|

S-P ODDZIAŁY: ?|

W Kraków, ul. Św. Anny~:Nr. 1 n («I Równe, ul. 3-go Maja Nr, 56, ”H Katowice, ul. Kochanowskiego Nr. 4, jTfl

POLECAM Y W SZ ELK IE INNE ^2 M A TER JA ŁY BUDOW LANE: CEMENT WAPNO, C EG ŁĘ, DACHÓWKĘ, GWOŹDZIE,

i H

P

ŻELAZO , PO SAD ZKĘ, P A P Ę I T . D.

Największa i najstarsza fabryKa w Kraju

OBIĆ PAPIEROWYCH

Tow. ARc.

„J. FRANASZEK“

Warszawa, WolsKa 41, Telefony 1-71, 1-73, 1-75, 203-27

Kapitał załiładowy zł. 4.284.000

R O K S T U L E T N IE G O J U B IL E U S Z U : 1829 -1029

M A G A Z Y N D E T A L IC Z N Y

K R A K O W S K I E - P R Z E D M I E Ś C I E 15 T E L E F O N 1-72

Obicia dla wszystKich:

OD N A J S K R O M N I E J S Z Y C H DO N A JW Y T W O R N IE JS Z Y C H

PRZEDSIĘBIORSTWO 1 W 0 I M E

FR. SOKOŁOWSKI

W A R S Z A W A , U L . B R A C K A 23 T E L E F O N 58-36

Firma egzystuje od 1904 roKu W S Z E L K IE R O B O T Y

W Z A K R E S B U D O W N IC T W A W C H O D Z Ą C E

R o b o t y ż e lb e to w e W ł a s n a s t o l a r n i a

U L . K A L I S K A 11, T E L . 273-75

ALBIN ZABORSKI

W ARSZAW A, W IDOK 22 TEL. 405-09 Sklep od ulicy Konto czekowe P. K. O. 9344

Wyłączna sprzedaż papierów światłoczułych

„ O z a l i d “

ZNACZNIE POW IĘKSZONY ZAKŁAD W YŚW IE­

TLANIA RYSUNKÓW W SPECJALNIE NA TEN CEL URZĄDZONYM LOKALU PARTEROWYM ZAOPATRZONYM W 4 N A JN O W S Z E J KON- : STRUKCJ1 MASZYNY ELEKTRYCZNE :

STALE m SKŁADZIE:

MATERJAŁY I PRZYBORY RYSUNKOWE JA K O TO: KALKI, PAPIERY RYSUNKOWE, RYSO W ­

NICE, PRZYKŁADNICE (RAJSZYNY), SUWAKI, CYRKLE, TUSZE, GUMY, KREDKI, O ŁÓW K I

I T. P.

(15)

--- 1

STANI SŁAW H O F F M A N

ul. Małeckiego 27 POZNAŃ ul. Gąsiorowskich 4a

... i S i

TELEFON 6o55

PRZEDSIĘBIORSTWO ROBÓT INŻY­

NIERSKICH I Ż E L A Z O - B E T O N U

FABRYKA W Y R O B Ó W CEM EN TO W YCH

Z A Ł O Ż O N A W R O K U 1910

a !

W Ł . S T O P A |

| ( d a w n i e j BALLO i SCHOEPE) j

POZNAŃ, ul. 3-go Maja 3a. Telefon 31-93. j

F A B R Y K A T E K T U R Y S M O Ł O W C O W E J , PRZETAYORÓ W S M O Ł O W C O W Y C H I A S F A L T U .

P R Z E D S I Ę B IO R S T W O K R Y C I A D A C H Ó W 31

ą D O S T A H C Z A N A J L E P S Z E .1 J A K O Ś Ć I:

Papę dachową, sufitową, izolacyjną, preparowaną

smolę kamienno - węglową, lepik, gudron i t. p.

f i l

I W Y K O N U J E F A C H O W O :

|] Pokrycia papowe i ich konserwacje, cegłowe, łupkowe i inne oraz

i p o s a d z k i a s f a l t o w e , izolacje mostów, tuneli, fundamentów i t. p. 6

I, fi

(16)

P r z e m y s ł a w Ł a b u z i ń s k i

A R C H IT E K T I B U D O W N IC Z Y

Arch. Jan Goliński. Pawilon Hut Szklanych na P. W. K. w Poznaniu Wykon, firma Przemysław Łabuziński

Poznań, Wierzbięcice lO,

T e l . 5 1 6 2 .

ST. D UŻEWSK 1

= M IS T R Z B Z E Ź B IA R S K O - S Z T T JK A T O R S K I =

P O Z N A Ń = U L . Ł A Z A R S K A N R . 13 = T E L E F O N (>6-20

Najstarsza firma artystyczna rzeźbiarsko-sztuKatorsłia w POLSCE

7 A K R E S R Z E Ź B Y I g Z T U K A T O R S T W A

Sztuczny marmur (Stiuk) rabie, ołtarze, modele architektoniczne i t. d.

Z A K R E S K A M IE N IA R S T W A

--- ■ ■ ■ ■ .. Architektoniczne wykonanie w sztucznym kamieniu. 1 .■ ■ ■ :

Przedsiębiorstwo robót inżynierskich,

biuro architeKtoniczne

i budowlane

(17)

R3’

c

.

i

. Arch. Roger Sławski (Poznań). Elewacja frontowa Westibulu.

G łó w n e w e jś c ia n a P . W . K .

P ra c e m u r a r s k ie , c ie s ie ls k ie i k o n s tr u k c je w ią z a r ó w w y k . fir m a „ W ła d y s ła w U r b a n ia k " (P o z n a ń ). W ie ż e ż e lb e to w e w y k . fir m a „ I n ż . A . Bzyl*' (P o z n a ń ). R o b o ty s to la rsk ie w y k . f ir m a „ Z je d n o c z o n e Z a k ła d y S to la r s k ie „ J , W it a je w s k i i T . W o jc ie c h o w s k a (P o z n a ń ). R o b o t y te r e n o w e w y k . f ir m a „ S t. W ilińs k i** (P o z n a ń ).

ZABU D O W A TERENÓW POW SZECHNEJ W Y S T A W Y K R A JO W EJ W POZNANIU

STANISŁAW W O Ż N IC K I

A r t y k u ł n in ie js z y d o ty c z y r o b ó t b u d o w la n y c h n a te r e ­ n ie P . W . K . w P o z n a n iu , n a k ilk a m ie s ię c y p r z e d o tw a r ­ c ie m , b ę d ą c y c h je szcze w w y k o n a n iu . Z a łą c z o n e ilu s tra c je u k a z u ją b u d y n k i w s ta n ie s u r o w y m i n ie m o g ą b y ć u w a ­ ż a n e za o s ta te c zn y ic h w y r a z a r c h ite k to n ic z n y .

Powszechna Wystawa Krajowa, która odbędzie się u’

Poznaniu latem b. r., jest pierwszem tego rodzaju przed­

sięwzięciem w Polsce Niepodległej. Wystawa ma objąć i u- naocznić całokształt naszych zdobyczy kulturalnych, dzia­

łalność rządu i samorządów na wszystkich polach, rozwój handlu, produkcji przemysłowej, rolniczej etc. etc. Usytuo­

wanie Wystawy musiało odpowiadać tym wielkim zamie­

rzeniom i celom. Wszystkie trudności techniczne i arty­

styczne, związane z zabudową terenu pod tego rodzaju wy­

stawę, stanęły teraz przed biurem budowy P. W. K. Nale­

żało myśleć o rozlokowaniu gmachów wystawowych w gru­

pach, które chociażby mniej więcej łączyły się z poszcze- gólnemi odłamami działalności lub wytwórczości; aby gmą-

1

(18)
(19)

OOO j

«???S?»^SSS8oooiS^6Qo 2i

^sóy

H\W

poo

S ' V t / N

ig g g g g □

* & s s 5 ,J

’35>5>

R3tc. 3. Arch. naczelnyRogerSławski (Poznań) i arch. Jerzy Muller (Poznań).Plan sytuacyjnyzabudowyP,

(20)
(21)

R_yc. O. Arch. Roger Sławski (Poznań). Dziedziniec Hali Centralnej na P, W . K. w Poznaniu,

H a la C e n t r a ln a , o k a la ją c a p o d c ie n ie m k o lu m n o w y m d z ie d z in ie c 8 0 X 2 7 0 m , d łu g o ś c i 800 m , z z a b u d o w a n ą p o w ie r z c h n ią 7 200 m'J, o w y s . 8 m . B u d o w la tr w a ła . K o lu m n y ż e ła z o b e to n o w e , a tty k a te ż ż e lb e to w a ; w z ó r na a tty c e w y k o n a n y p la s ty c z n ie w ż e lb e c ie .

R o b o t y b u d o w la n e w y k . fir m a „ W l. U r b a n ia k " (P o z n a ń ). U stro je ż e lb e to w e , k o lu m n y i a tty k ę w y k . tir m a ,,I n ż . A . B z y l“ (P o z n a ń ). D r e w n ia n a k o n s tr u k c ja d a c h o w a o b it a ju tą i m a lo w a n a fa r b a m i o g n io tr w a le m i. K r y c ie d a c h ó w w y k . fir m a „ W t . S t o p a " (P o z n a ń ). P r a c e n iw e la c y jn e , zie m n e , w o d . k a n a liz a c y jn e w y k . fir m a

„ S ta n is ła w W i l i ń s k i " (P o z n a ń ). U k ła d a n ie c h o d n ik a i p ły ty w y k . p r z e z fir m ę „ K o c e n t i G o ż d z ie w ic z " (P o z n a ń ).

chy te wraz z placami posiadały odpowiedniej siły wyraz perspektywiczny i aby widz w każdem miejscu mógł od­

czuć gdzie się znajduje, ku czemu ma dalej podążać, jak wrócić; aby wyraźnie założona główna arterja komunika­

cyjna ze wszystkich punktów była widoczna, pozwalała w najkrótszym czasie obejść całą Wystawę, nie powodując za­

mieszek, niepewności na niejasnych rozwidleniach ulic, re­

gulując automatycznie przypływ i odpływ publiczności. W związku z temi zasadniczemi wymaganiami wiąże się rów­

nież kwestja uregulowania ruchu ulicznego publiczności i pojazdów, przez zabezpieczenie niezbędnego miejsca przy wejściach głównych na Wystawę.

W danym wypadku frekwencja ma być ogromna. Pre­

liminarz Wystawy przewiduje 2.000.000 osób w ciągu 100 dni, czyli dziennie przeciętnie 20.G00 osób, co każe przy­

puszczać w niektóre dni ok. 40 — 60.000 osób zwiedzają­

cych i skupienie naraz kilkuset pojazdów przed głównem wejściem. Nic więc dziwnego, że sposób, w jaki te wszy­

stkie kwestje zostaną ujęte i rozwiązane architektonicznie na P. W. K. w Poznaniu, wzbudza wielką uwagę i zacie­

kawienie.

Dla pomyślnego rozwiązania tych zagadnień, najodpo­

wiedniejszy byłby teren jednolity. Wymiary jego musiały

być duże, zależnie od wymaganego metrażu budynków i placów, przeznaczonych na pokazy ogrodnicze i gospodar­

stwa rolnego, chowu bydła etc. W Poznaniu teren taki możliwy był jedynie na peryferjach miasta. Różne jednak względy, a przedewszystkiem ekonomiczne, -wpłynęły na zaniechanie tej koncepcji. Jako plac podstawowy, wybrano teren Targów Poznańskich, w centrum miasta, tuż obok kolei. Dopiero do niego dolepiono następnie wszelkie m o­

żliwe wycinki wolnych, lub dających się wyzyskać dla ce­

lów Wystawy terenów wśród zabudowanej i zamieszkałej dzielnicy. I tak, plac Targów Poznańskich (teren A; rys. 3) połączono zapomocą ulicy między cmentarzami żydow­

skim i katolickim z terenem zabudowań uniwersyteckich i przylegającym doń placem z gmachem Średniej Szkoły Handlowej, po drugiej stronie ul. Śniadeckich (teren B), Następnie od ul. Śniadeckich uworzono przejście do parku Wilsona (teren C), skąd zapomocą mostu nad ulicą i przej­

ścia, biegnącego jezdnią, środkiem zamieszkałej ulicy, do­

chodzi się do kawałka niezabudowanego terenu magistrackie­

go (teren D) aby znów przez most nad ulicą Wyspiańskiego trafić wreszcie na róg największego terenu, już na pery­

ferjach miasta, t. zw. terenu Zachodniego (teren E; rys. 31.

Połączone w ten sposób place utworzyły nieforemną, przy-

5

(22)

Ryc. 7. H all hali Centralnej.

Ryc. 6 i 7. Arch. Roger Sławski (Poznań). H ala Centralna na P. W . K. w Poznaniu.

U str o je ż e lb e to w e , k o lu m n y , a tty k a w y k . p r z e z fir m ę ,,I n ż . A . B z y l " (P o z n a ń ). P r a c e m u r a r s k ie i c ie s ie ls k ie w y k . fir m a „ W ła d y s ła w U r b a n ia k * ' (P o z n a ń ). K r y c ie d a c h ó w w y k . f ir m a „ W t S t o p a " ( P o z n a ń ). R o b o t y te r e n o w e w y k . f ir m a , , S ta n is ła w W i l i ń s k i " (P o z n a ń ).

6

R3rc. 6. Dziedziniec Hali Środkowej. W głębi wieża Westibulu.

(23)

Rvc. 8. Arch, Roger Sławski (Poznań). Dziedziniec H ali Centralnej na P. "W. K. w Poznaniu.

W g łę b i z p r a w e j s tro n y p ilo n y g łó w n e g o w e jś c ia n a T a r g i i p a w ilo n a r c h . B a lle n s te d ta , W id o k z p o d c ie n ia H a li w łó k ie n n ic z e j.

R o b o ty te re n o w e n iw e la c y jn e , w o d . k a n a liz a c y jn e w y k . fir m a , , S ta n is ła w W i l i ń s k i " (P o z n a ń ).

padkową konfigurację, bynajmniej nie sprzyjającą racjo­

nalnej i jednolitej koncepcji planu Wystawy.

Kosztem jednak tak nieregularnego i trudnego -terenu Wystawa mogła wyzyskać dla swych celów kilka istnie­

jących budynków na 'terenie Targów Poznańskich, miasto zaś mogło wykończyć, dzięki przyśpieszeniu kredytów rzą­

dowych, kilka ogromnych gmachów, jak pawilony uniwer­

syteckie Chemji i Anatomji, zyskać na stałe szereg nowych budowli, jak Centralną Restaurację, Palmiamię <w parku W il­

sona, nowe Hale na placu Targów Poznańskich, oraz za­

chować lwią część wykonanych robót drogowych i niewelacyjnych, założonych i przeprowadzonych instala- cyj. To zdecydowało o wyborze właśnie tych placów pod P. W. K., krępując i niezwykle komplikując i bez tego trudne zadanie naczelnego architekta Wystawy. Od zarzutu lego wolny jest jedynie teren Zachodni, jako leżący na krańcu miasta, niezabudowany i dzięki temu pozostawiający mpełnie wolną rękę artyście.

Na naczelnego architekta Zarząd P. W. K. powołał arch. R. Sławskiego. Głównym kierownikiem budowy zo­

stał arch. J. Muller. Współpracownikami biura architekto­

nicznego byli pp.: Stefan Sawicki, arch. A. Berezowski i specjalista od obliczeń konstrukcyj p. Borys Dichman

Przy realizowaniu programu budowy P. W. K. tereny A, B, C i D uogólniono pod nazwą terenów Wschodnich.

Zaprojektował je przeważnie arch. R. Sławski, teren Za­

chodni zaś — arch. J. Muller.

Plan ostateczny zabudowy P. W. K., wypracowany

w tej formie dopiero w końcu r. ub., podajemy na str. 3, rys. 3.

*

W centrum terenu A (Targi Poznańskie) znajdowała się Wieża Górnośląska. Po obu jej stronach Hala Maszyn (z prawej) i Hala Targowa (z lewej). Przed nią po obu stronach wejścia stały dwa t. zw. Pawilony Bankowe i z lewej strony budynek Administracyjny (patrz „Arch.

i Bud." Nr. 1, r. 1927). Obecnie doprojektowany został blok, okalający prawą połowę placu. Złożyły się nań bu­

dowle stałe Hali Centralnej, Westibulu i Hali Włókienniczej (rys. 4). Kolumnowe podcienie Hali Centralnej utworzyły 3 boki przestronnego dziedzińca, którego czwarty bok do połowy zamyka wysunięty korpus istniejącego dawniej Pa­

wilonu Bankowego. Główne wejście (W I na rys. 3) za­

projektowano przy zbiegu ulic Głogowskiej i Bukowskiej.

Prowadzi ono do reprezentacyjnego pawilonu Westibulu i zaakcentowane jest wysmukłą 36 m. wieżą nad frontem Westibulu (rys. 1). Stąd przejścia prowadzą do Hali W łó ­ kienniczej (rys, 4, 10 — 12), skąd znów dalej do Hali Cen­

tralnej (rys 5 — 9) i na dziedziniec z sadzawką i świetlnym pilonem-wodotryskiem na osi środkowej (rys. 4, 10). Oś ta jednak jest ślepa, trafia na koniec b. Pawilonu Bankowego.

Dalej droga prowadzi przez aleję, rozpoławiającą drugą połowę terenu, obok istniejącej przedtem budowli i no­

wej, olbrzymiej Hali Ciężkiego Przemysłu. W końcu alei

Wiznosi się akcent architektoniczny: wysmukły pawiilon- pomnik L. O. P-u (rys. 14). Stąd arterja skręca nagle wstecz, poza Halę Przemysłu Metalowego, aby oparkanio-

7

(24)

Ryc. 10. Roger Sławski (Poznań). W nętrze Hali W łókienniczej (elewacja patrz ryc. 2).

P r o je k t.

Ryc. 11. Arch. Roger Sławski (Poznań). W nętrze H ali włókienniczej. Naw y boczne.

P r a c e m u r a r s k ie i k o n s tr u k c je w ią z a r ó w d r e w n ia n y c h w y k . fir m a „ W ła d y s ła w U r b a n i a k " (P o z n a ń ) . U s tr o je ż e lb e to w e w y k . f ir m a „ I n i . A . B z y l " ( P o z n a ń ). R o b o t y sto la r sk ie w y k . f ir m a „ Z je d n o c z o n e Z a k ła d y S to la r s k ie , J . W u a je w s k i, T . W o jc ie c h o w s k i" (P o z n a n ).

ną ulicą między cmentarzami prowadzić dalej do terenu B.

Z lewej strony arterji, u jej wylotu, znajduje się pawilon Min. Poczt i Telegrafów, nawprost, widoczne z poza par­

kanu, poszarpane sylwety domów mieszkalnych przy ul.

Śniadeckich, z lewej zaś, między dwiema ulicami, znaj­

dują się dość chaotycznie umieszczone pawilony Min. Ko­

munikacji, lotnictwa i przemysłu samochodowego, za kló- remi znajduje się duży plac z osiowo na nim umieszczo- oemi pawilonami Anatomji (ob. Pałac Sztuki) i Chemji (ob. Pałac Rządowy) (rys. 2 1, 18 — 20). Po drugiej stronie

8

(25)

Ryc. 12. Arch Roger Sławski (Poznań). W nętrze Hali Włókienniczej. N aw a środkowa.

B u d o w la t r w a ła , k o n s tr u k c ja c e g la n a i ż e la z o - b e to n o w a . W y m ia r y 125 X 60 ™ = 7-50° m ’ , w y s o k o ś ć d o k a le n ic y 13 m . K o n s tr u k c ja d a c h o w a d r e w n ia n a , kratow - n ic c o b c ią g n ię te ju t ą , m a lo w a n ą f a r b a m i o g n io tr w a łe m u H a la p o s ia d a 7 n a w , z k tó r y c h ś r o d k o w a jest o ro z p ię to ś c i 20 m . O św ietleni*? g ó rn e i b a z y lik a ln e . P ra c e m u n r s k i e i k o n s tr u k c je d r z e w n e w ią z a r ó w w y k . fir m a „ W ła d y s ła w U r b a n i a k " (P o zn a ń ). U stro je ż e lb e to w e w y k . f ir m a ,,I n ż . A . B z y l'* (P o z n a ń ). R o b o ty sto­

la rs k ie w y k . „ Z je d n o c z o n e Z a k ła d y S to la r s k ie , W it a je w s k i i W o jc ie c h o w s k i" (P o z n a ń ). G ó r n e ś w ia tło w y k . fir m a „ A ls c h e r i S y n " (B ie ls k o S I.) . P o k r y c ie d a c h ó w w y k , fir m a „ M a t e r ja t B u d o w la n y 1' (P o z n a ń ).

ul. Śniadeckich znajdują się Pałac Wychowania Fizycz­

nego (Szkoła Handlowa), kilka drobnych pawilonów, roz­

rzuconych nieregularnie, i duży prwizoryczny pawilon Sa­

morządów Wojewódzkich i Związku Miast, zajmujący cały róg między ul. Śniadeckich i Grunwaldzką.

Cały ten kompleks zabudowań nie jest pod żadnym względem korzystnie rozwiązany. Z arterji głównej nie po­

siada żadne) perspektywy. Wzdłuż ul. Śniadeckich nie daje jakiegokolwiek dodatniego prospektu architektonicznego.

Plac przed pawilonem Anatomji (Pałacem Sztuki) został zdeformowany przez budynki komunikacji, nie pozostające w żadnym stosunku do osi pawilonu, co pozbawiło ten plac wyrazu i sensu architektonicznego. Plac między pa­

wilonami Anatomji i Chemji (Pałac Rządowy), sam przez się regularny, z regularnością, podkreśloną jeszcze przez ustawienie w iego centrum pomnika Lotników E. Wittiga, po obu bokach nie został rozwiązany: rytm podziału placu nie znajduje swego echa w układzie zabudowań po prze­

ciwległej stronie ul. Śniadeckich. Gmachy stałe i budowle prowizoryczne, wytwarzają na tym terenie coś w rodzaju

labiryntu, w którym można błądzić dookoła, szukając dal­

szej drogi (rys. 3, teren Bj.

Sama arterja główna bowiem, przy zetknięciu się z ul. Śniadeckich, skręca się nagle na lewe, zwężając się przytem znacznie (przez zbytnie wysunięcie pawilonu Min. Poczt i Telegrafów), i dopiero po ominięciu rogu bloku domów czynszowych z prawej strony i pawilonów Min.

Poczt, i Telegr. oraz Polonji Zagranicą (rys. 25), umożliwia dostrzeżenie wieżyc Centralnej Restauracji (rys. 26 — 271, upewniając tem, że drega właściwa idzie dalej na prawo, prowadząc na teren parku Wilsona (D).

Teren ten jest udatnie rozwiązany. Wydłużony plac przed parkiem z jednego końca osi wzdłużnej zamknięty jest Palmiarnią, budynkiem ze szkła i żelaza, z przeciwległej zaś zgrabnym i strzelistym w sylwecie pawilonem Związku Hut Szklanych (rys. 29), również ze szkła i żelaza, wzno­

szącym się nad gwiaździstą sadzawką, na tle gęstego za­

drzewienia. Środek placu przeznaczony na rosarjum. Po bokach pawilony Pięknej Pani, Prasy, Przemysłu Muzycz­

nego, Uzdrowisk i Pracy Kobiet. Plac ten z lekkiemi

9

(26)

Ryc. i 3, Arch. A. Berezowski (Poznań). Pilon z dziedzińca H ali Centralnej.

P ilo n m a b y ć n a ś w ie tla n y p r z e z r e fle k to r y .

R z e ź b y f a u n ó w w y k . a r c h . J a n G o liń s k i. K o n s tr u k c ję p ilo n u w y k . f ir m a „ I n ż . 0 . H e i n c e l" (P o z n a ń ).

W o d o t r y s k w y k . f ir m a ,.D r z e w ie c k i i J e z i o r a ń s k i " ( P o z n a ń ).

przejrzystemi pawilonami, z różanym kwietnikiem w środ­

ku, z leżącą tuż obok Centralną Restauracją — będzie niezawodnie idealnym terenem wypoczynkowym „w pół drogi" między zwiedzeniem terenu Wschodniego i Zachod­

niego.

Arterja główna prowadzi przez rosarjuim do mostu i dalej zrazu środkiem oparkanionej jezdni zamieszkałej ulicy, następnie między pawilonami handlowemi, aby obok pawilonu rzemiosł znów nagle skręcić na lewo [bez pod­

kreślenia tej konieczności akcentem architektonicznym:

rys. 3) i poprzez dwukrotnie załamany mostek prowadzi na róg terenu Zachodniego, którego główne wejścia i głów­

na aleja leżą o wiele dalej, i od mostku do nich nie pro­

wadzi żadna koncepcja architektoniczna.

W opracowaniu dotychczasowej drogi głównej arterji

uderza brak podkreślenia jej jakiemikolwiek momentami architektonicznemi (za wyjątkiem pomnika L. O. P-u na początku arterji). Nie jest obliczona na działanie perspek­

tywiczne, któreby zwiedzającym pomagało w orjentacji i utrzymywało ich w stałem napięciu zaciekawienia. Arte­

rja ta znajduje się jakby w obojętnym stosunku do przy­

legających do niej tu i owdzie czasami bokiem, czasami frontem, pawilonów, daje się raczej -teoretycznie przemy­

śleć na planie, niż odczuwać.

Uderza również sposób łączenia rozległych terenów, lak A, B i D, które z konieczności staną się jakby zbior­

nikami wielkich mas publiczności, zapomocą wąskich szy­

jek pojedynczych, nie uwzględniających swobodnej cyr­

kulacji mas w dwu kierunkach. Może to tworzyć zatory.

Jest zrozumiałą przez się rzeczą, że wady w istnieją-

10

(27)

Ryc.

\Ą.

Arcli,: Roger Sławski i A. Berezowski (Poznań). Pawilon L. O . P.-u.

P a w ilo n u ję ty w c h a r a k te r z e p o m n ik a , n a k tó r e g o s z c z y c ie s to i w y id e a liz o w a n y a p a r a t p r z y s z ło ś c i.

oem rozwiązaniu zabudowy i regulacji terenów wschodnich są wynikiem ścierania się ogromnej ilości spraw i trudno­

ści, których często nie można było pokonać. Głównym oj­

cem chrzestnym tych nieuniknionych trudności komunika­

cyjnych jest bezwątpienia decyzja Dyrekcji P. W. K. w wy­

borze omawianych terenów. Za to architekt nie odpowiada.

Chociaż...

Po bliższem wglądnięciu w plan sytuacyjny Wystawy każdy zauważy, że nie tylko w dany sposób można było osiągnąć potrzebną kwadraturę budynków wystawowych.

I mimowoli nasuwa się myśl, czy ze względu na powszech­

ność Wystawy nie byłoby racjonalne zaprząc do tej spra­

wy wszystkich architektów Polski przez ogłoszenie kon­

kursu na schemat zabudowy.

Teren Zachodni nie miał tych trudności. A jednak i tu zlekceważono wagę architektonicznego rozwiązania głów­

nej arterji wystawowej na całej jej ciągłości: w rogu, na który wychodzi mostek nad ul. Wyspiańskiego, teii jedyny iącznik bezpośredni z terenami wschodniemi, gilbi się zu­

pełnie kierunek głównej arterji, ona sama nawet się gubi.

Zamienia się w dziedziniec między nieregularnie rozrzuco- nemi 4-ma budynkami (istniejące budynki szkolne), z któ­

rego dwa wąziutkie przejścia, przypadkowe z architekto­

nicznego punktu widzenia, prowadzą do placu z dwoma rzędami małych pawilonów, skąd dopiero na prawo można spostrzec szeregi lamp na głównej alei Terenu Zachodniego i zorjentować w miejscu, w którem się znajduje. W kom­

pozycji placu jakby pominięto ten fatalny róg, a bardzo niesłusznie.

Poza związkiem komunikacyjnym z poprzedniemi tere­

11

(28)

Ryc. i 5. Arch. Roger Sławski (Poznań). Hala Ciężkiego Przemysłu na P. W . K. w Poznaniu (ryc. 10 i 11).

H a la w y k o n a n a p r z e z fir m y „ T ib r " (W a r s z a w a ) i „ M o n ie r “ (Ś lą s k ).

nami sam teren Zachodni jest rozwiązany dobrze. Główne wejścia, obok wysokiej wieży orjentacyjnej (rys. 30—32), obliczone są na wielki napływ publiczności i pojazdów, dla których zarezerwowano odpowiedni plac. W prostej linji od wejść głównych (14 kas) główna aleja przecina cały te­

ren. Jest szeroka, mocno zaznaczona 6-u rzędami lamp, wi­

doczna z każdego miejsca.

Po obu stronach alei rozłożone są zabudowania wy­

stawowe, obustronnie związane architektonicznie, przez co w miarę posuwania się w głąb terenu wytwarzają się bo­

gate i różnorodne perspektywy, w wielkim stopniu działa­

jące harmonijnie i dopelniająco. Sama aleja w głębi zaak­

centowana jest smukłą wieżyczką pawilonu Związku Nawo­

zów sztucznych (rys. 49—53). Stosunek bloków do wolnej przestrzeni przynajmniej w początkowych 2j3 terenu, roz wiązany jest szczęśliwie.

Na lewo od wejść głównych zaprojektowany wydłużo­

ny plac prostokątny, ujęty w ramę pawilonów Centro-Ce­

mentu (rys. 33) i Ceramicznego (rys. 37), oraz zwartem za­

budowaniem pawilonów przemysłu chemicznego, meblar­

skiego, spożywczego i halę maszyn (rys. 34). Wzdłuż os:

placu w dwu rzędach umieszczono 12 pawilonów, zamknię­

tych perspektywicznie w głębi wysokim pawilonem Cu­

krownictwa (rys. 38). Nawprost, po drtlgiej stronie alei, obu krawędziom tego placu odpowiadają pawilony „Oko­

cim" (rys. 42 i 43) i paszteciamia, zaś oś placu znajduje swój rytmiczny oddźwięk w pawilonie „Baczewskiego", za którym rozpościera się plac „Wesołego Miasteczka1', który ma być w ostatniej chwili zabudowany przez jakieś T-wo w rodzaju Luna-Parku (rys. 3).

Następny etap tworzą z lewej sh-ony alei regularnie założone bloki pawilonów maszyn rolniczych, organizacji rolnictwa (w centrum i produkcji roślinnej (rys. 41, 40 i 39) i odpowiadająca im po przeciwnej stronie — arena z try­

bunami (rys. 44), konchą orkiestrową, dancingiem (rys. 47 i 48) i pawilonem Banku Rolnego.

Dalej zabudowania rozplanowane są bardziej chaotycz­

nie. Rzuca się w oczy z lewej strony zbyt dalekie odsu­

nięcie pawilonów od alei głównej. A więc pawilony meljo- racji, łowiectwa, meteorologiczny, leśnictwa i in., sama przez się niewielkie, oddzielone są w dodatku od alei głów­

nej pustym placem o szerokości ok. 200 m. Plac ten prze­

znaczony jest dla pokazów ogrodnictwa i zasiewów rolnych, jednak umieszczenie go w centrum terenu budzi zastrze­

żenia. Przedewszystkiem, odsunięte aż do odległej krawę­

dzi terenu małe pawilony tracą swój zespołowy sens archi­

tektoniczny, olbrzymia zaś powierzchnia pól przy normal­

nej nawet frekwencji może być za luźna, wydać się pustą i nudną. Dla lepszego zorjentowania się w skali przytoczę, że plac Marszałka w Warszawie (b. plac Saski) ma wymia­

ry 200 X 150 m.

Z prawej strony od alei mieszczą się zabudowania pawilonów rolnych, gospodarcze, stajnie, obory i pawilon dla zjazdów. Od stajen prowadzi droga pod mostkiem na arenę (rys. 45). Budowle te łatwiej dostępne, ale usytuowa­

nie ich nie wywołuje już wrażenia tej jasności, logiki i po­

rządku, jaki cechuje zabudowę placów bliżej wyjścia głów­

nego.

W każdym razie z każdego miejsca terenu zachodnie-

12

(29)

Ryc. 16. 'W idok Hali Ciężkiego Przemyślu z lotu ptaka.

W y m ia r y H a li; 4 2 X 130 m , k o n s tr u k c ja n a w b o c z n y c h r a m o w a ż e lb e to w a , w ią z a n ie d a c h u n a w y ś r o d k o w e j o ro zp . 24 m d r e w n ia n e (k r a to w n ic e ) o 13 p r z ę s ła c h . 2 to r y k o le jo w e p r o w a d z ą d o w n ę tr z a H a li. H a lę w y k o n a ły c a łk o w ic ie fir m y ; „ T ib r " (W a r s z a w a ) i „ M o n ie r " (B ie ls k o o i.J.

Ryc. 11. Wnętrze Hali Ciężkiego Przemyślu.

W ią z a r y d r e w n ia n e o b ite ju t ą , m a lo w a n ą f a r b a m i o g n io c h r o n n e m i.

Ryc. 16 i 17, Arch. Roger Sławski (Poznań). H ala Ciężkiego Przemyślu na P, W . K, w Poznaniu.

13

(30)

Ryc. 18. W ojew . W y d z. Rob. Pub!.: arch. Roger Sławski i arch. Edward Madurowicz (Poznań).

Pawilon Chemji Uniwersytetu, przeznaczony na wystawę rządową,

R o b o t y m u r a r s k ie , o r a z c z ę ś c io w o c ie s ie ls k ie i s to la rsk ie w y k . f ir m a ..W ła d y s ła w U r b a n i a k " ( P o z n a ń ). U stro je ż e lb e t o w a w y k . f-rina ,,I n ż . A . B z y l" (P o z n a ń ).

R o b o t y c ie s ie ls k ie w y k . fir m a „ J a n D o m e r a c k i" ( P o z n a ń ). R o b o t y s to la r s k ie w y k . ,,Z je d n . Z a k ł. S to la r s k ie , J . W it a je w s k i, T . W o jc ie c h o w s k i" ( P o z n a ń ). P r a c e r z e ź b ia r s k ie i s z tu k a to r s k ie w y k . f ir m a „ S t. D u ż c w s k i " (P o z n a ń ) . R o b o t y in s ta la c y jn e w y k . f ir m a „ D r z e w ie c k i i J e z i o r a ń s k i " (P o z n a ń ) . K r y c ie d a c h ó w w y k . fir m a

,,W ł . S t o p a " (P o z n a ń ) . ^ R o b o t y zie m n e , n iw e la c y jn e i a s fa lto w a n ie u lic y w y k . f ir m a „ K o c e n t i G o ź d z i e w i c z " (P o z n a ń ).

go widoczna jest wieża „Orientacyjna", wskazująca wy­

raźnie kierunek, w jakim znajdują się wejścia główne.

*

Przewaga pustej przestrzeni nad zabudowaną na te­

renie zachodnim uderza zwłaszcza przy porównaniu z za­

budową terenów wschodnich. Tam przy łącznej powierz­

chni terenu ok. 257.000 m- powierzchnia zabudowana w y­

nosi 91.80C m-, czyli ok. 36%. Na terenie zachodnim (343.000 m'-) stosunek ten wynosi tylko 12% (pow. zabud.

40.700 m-). O ile więc na terenie zachodnim panuje roz­

rzutność terenowa, która w rezultacie może wywołać sku­

pienie publiczności tylko na początku terenu, w okolicy

„Wesołego Miasteczka", przy reszcie mało zwiedzanej, to na terenach wschodnich, przy przypuszczalnie trzy ra­

zy większej frekwencji, tembardziej zastanawia nieuwzględ­

nienie tego faktu w rozwiązaniu głównej arterji komuni­

kacyjnej.

Niezależnie od szerokiej alei głównej na terenie za­

chodnim przewidziana jest (czy nie zbyt optymistycznie?) potrzeba uwzględnienia ruchu okrężnego przez stworzenie alei wyjściowej o szer, 80 m. za areną i „Wesołem M ia­

steczkiem" (rys. 3). Na terenach wschodnich jedyne p o ­ łączenie terenów C i B, w których specjalnie wielką na­

leży przypuszczać frekwencję, jest przejściem o szer. 12 m.

w dodatku przejściem architektonicznie zagmatwanem.

14

(31)

W id o k o d s tr o n y d z ie d z iń c a i u l. R e k t o r a Ś w ię c ic k ie g o .

Ryc. 19 i 20. W ojew . W y d z. Rob. Publ.: arch. Roger Sławski i arek. Edward Madurowicz (Poznań).

Pawilon Chemji Uniwersytetu, przeznaczony na Pałac Rządowy, na P. W . K.

P r a c e m u r a r s k ie , o r a z c z ę ś c io w o c ie s ie ls k ie i s to la rs k ie w y k . f ir m a „ W ła d y s ła w U r b a n i a k " ( P o z n a ń ). U s tr o je ż e lb e to w e w y k . f ir m a „ I n ż . A . B z y l " (P o z n a ń ). R o b o t y c ie s ie ls k ie w y k . p r z e z fir m ę „ J a n D o m e r a c k i " ( P o z n a ń ). O k n a i d r z w i w y k . „ Z je d n . Z a k ł. S to la r s k ie . J . W it a je w s k i. T . W o jc ie c h o w s k i" ( P o z n a ń ). P r a c e a r ty s ty c z n e , s ztu k a to r s k ie i r z e ź b ia r s k ie o r a z k a m ie n ia r s k ie w e w n ą tr z i n a fa s a d z ie w y k , fir m a ,,S t. D u ż e w s k i" ( P o z n a ń ). K a n a liz a c je , g a z o c ią g , o g r z e w a n ie c e n tr a ln e i p r z e w ie tr z a n ie w y k . f ir m a „ D r z e w ie c k i i J e z i o r a ń s k i " < P ozn ań ). R o b o t y zie m n e , n iw e la c y jn e i a s f a lto w a n ie u lic y w y k . f ir m a „ K o c e n t i G o i d z i e w i c z (P o z n a ń ),

K r y c ie d a c h ó w w y k . f ir m a , , W ł . S t o p a " ( P o z n a ń ).

W id o k g m a c h u U n iw e r s y te c k ie g o (P a w ilo n C h e m ji) o d u lic R e k t o r a Ś w ię c ic k ie g o i G r u n w a ld z k ie j.

15

(32)

Ryc. 22. Arch, Roger Sławsk! (Poznań). Pawilon Samorządów W ojewódzkich i Zw iązku Miast na P. W . K. w Poznaniu.

P o w ie r z c h n ia 6260 m *. P a w ilo n p r o w iz o r y c z n y , d r e w n ia n y , ś c ia n y ty n k o w a n e , w e w n ą tr z o b it y ju tą . Ś r o d k o w e p r z ę s ło (m . W a r s z a w y ) w y k . k o n s tr u k c ją w ią z a r ó w p e łn o ś c ie n n y c h d e s k o w y c h n a s łu p a c h k r a to w y c h . P o z o s ta ła c z ę ść b u d y n k u k r y ta d a c h e m k le s z c z o w y m .

R o b o t y z ie m n e , m u r a r s k ie i c ie s ie ls k ie w y k . fir m a ,,K . S o w iń s k i" (P o zn a ń ], R o b o t y m u r a r s k ie , z ie m n e i c ie s ie ls k ie le w e g o s k r z y d ła w y k . fir m a ,,K . O f f ie r s k i" (P o z n a ń ).

R o b o t y s to la r s k ie w y k . f ir m a , ,I . W it a je w s k i i T . W o jc ie c h o w s k i, Z je d n o c z o n e Z a k ła d y S t o la r s k ie " (P o z n a ń ). R o b o t y d e k a r s k ie w y k . f ir m a „ M a t e r ja ł B u d o w la n y " ( P o z n a ń ) .

Tereny wystawowe otoczone są pełnym parkanem, który, zwłaszcza na terenach wschodnich, ujmuje rodzajem klamry jednolitej rozrzucone budowle, choć w części po­

magając orjentować się publiczności.

»

Wystawa posiada 8 wejść. Z nich tylko jedno (VIII, rys. 3) rozwiązane jest na szeroką skalę. Pozostałe, za wy­

jątkiem Ii-go (dawnego wejścia na Targi Poznańskie), są niewystarczające, zbyt małe i prowadzą wprost z ulicy,

nota bene wąskiej. Wejście 1-sze, reprezentacyjne, prowa­

dzące do Westibulu, nie tylko nie rezerwuje miejsca dla publiczności i pojazdów, lecz umieszczone w wysuniętym na ulicę froncie Westibulu zwęża i bez tego nieszeroka ulicę. Takiego rozwiązania nie można nazwać korzyst-

nem. *

Zasadniczy wyraz architektury P. W. K. powstał pod znakiem dwóch indywidualności artystycznych: R. Sław­

skiego (tereny wschodnie) i J. Mullera (teren zachodni).

Ryc. 21. W ojew ódzki W y d z ia ł Rob. Publ.: arch. Roger Sławski i Edward Madurowicz (Poznań), Pawilon Uniwersytecki Anatomji, przeznaczony na Pałac Kultury i Sztuki na P. W . K.

P r a c e m u r a r s k ie i c ie s ie ls k ie n a d ś r o d k o w ą c z ę ś c ią , o ra z o k n a d la c a łe g o b u d y n k u w y k . f ir m i „ W ła d y s ła w U r b a n i a k " ( P o z n a ń ) . U stro je ż e lb e to w e w y k . fir m a

„ I n ź . A . B z y l“ ł P o z n a ń ) R o b o t y k a m ie n ia r s k ie w y k . f ir m a „ S t D u ż e w s k i" ( P o z n a ń ). P r a c e c ie s ie ls k ie w y k . fir m a „ J a n D o m a r a c k i" (P o z n a ń ). K r y c ie d a c h ó w w y k . f ir m a ,,W ł . S t o p a " (P o z n a ń ). B u d o w ę u lic y a s fa lto w e j, r o b o ty z ie m n e i n iw e la c y jn e m ię d z y g m a c h a m i w y k . f ir m a „ K o c e n t i G o ź d z ie w ic z " (P o z n a ń ).

(33)

Rys. 23. Arch, Kazimierz Tolloczko (Warszawa). Projekt Pawilonu Banku Polskiego na P. W . K . w Poznaniu.

Oni bowiem zaprojektowali gros pawilonów, nadających Wysławię ton zasadniczy.

To ■ też • charakter architektoniczny obu terenów różni się znacznie. Spotęgowała to jeszcze różnica fakturowa:

na terenach wschodnich przeważają budowle trwałe (ceg­

ła, żelazobeton), na zachodnim — wyłącznie budowle pro­

wizoryczne z drzewa.

Projektowanie dla takich terenów, jak A i B, niezmier­

nie utrudniała architektura istniejących budynków. Na te­

renie A panowało np. istne architektoniczne miszmasz.

Pięć budowli Targów Poznańskich (patrz. „Arch. i Bud."

Nr. 1, 1927 r.l, traktowanych raczej jako ozdobne pałace w stylach tradycyjnych, kłóciło się z ogromną ponurą W ie­

żą Górnośląską arch. Poelziga. Kontrast tem bardziej rażący, że wieża ta, niegdyś uważana za arcydzieło awan­

gardy, dziś robi wrażenie zdecydowanie niemodnej, i to w sposób przykry, jak niemodnym się staje kapelusz dam­

ski z przed lat 10. Wnętrze jej z powyginanych wężowo olbrzymich belek żelaznych zdaje się chaosem, przygnia­

tającą, spotęgowaną do potwornej skali jakąś żelazną se- secją. Toteż pomalowanie tej wieży tonami zgaszo­

nego błękitu i czerwieni należy uznać za odważny, lecz i bardzo szczęśliwy pomysł arch. Sławskiego. Wieża stała

się jakby lżejszą dzięki barwnemu podkreśleniu części kon­

strukcyjnych, zrosła się jakby intymniej z terenem. Nawet jej, tak typowo niemieckie, układanki z licówki (dotąd jeszcze w Polsce z zamiłowaniem i wytrwale kontynuowa­

ne przez arch. R. Gutta) zyskały przy tem pomalowaniu i nie przytłaczają swoją tępą wymyślnością.

Nowozaprojektowane budowle na terenie A miały być trwałe i razem z już istniejącemi tworzyć na przyszłość zwarty kompleks stałego zabudowania Targów Poznań­

skich. Licząc się prawdopodobnie z charakterem istnieją­

cych pawilonów, R. Sławski przyjął za podstawę nowych kompozycyj tradycję klasyczną, zbliżoną do uproszczonych elementów architektury empirowej.

Tu możnaby stoczyć dyskusję nad celowością takie­

go kroku. Formy tradycyjnej klasyki, na których wychowy­

wały się z wieku na wiek nasze pokolenia, budzą w nas uczucie przyjaźni, zażyłości, czegoś bliskiego, znanego.

Gmachy rządowe czy publiczne, wykonane w duchu tej tra­

dycji, potęgują wrażenie stałości, trwałości, mimowoli b u ­ dzą do siebie zaufanie.

Powstaje pytanie, czy to wrażenie solidności, wiecz­

ności pożądane jest w sezonowych budowlach wystawo­

wych. Czv obecna gorączka handlowa i przemysłowa wraz

(34)

Ryc. 2.{. Arch. Juljan Puterman i Antoni Miszewski (Warszawa).

Pawilon Ministerstwa Poczt i Telegrafów na P. W . K. w Poznaniu.

P o w ie r z c h n ia 2000 m 3.

z wybujałą potrzebą reklamy i wytworzoną już na tern tle szaloną rywalizacją, nie zdaje się raczej wymagać architek­

tury, któraby uderzała, zaskakiwała widza swą niezwykło­

ścią, niespodziewaną pomysłowością, odrębnością i różno­

rodnością form. Punkt wyjścia tej architektury zda się jak najluźniej winien być związany z jakąkolwiekbądź trady­

cją, aby tem umożliwić twórcy odskoki we wszystkich kie­

runkach i płaszczyznach, ażeby całe jego upojenie się barw­

nością, złożonością i kontrastem form, cały polot jego wy­

myślnej fantazji mógł się najswobodniej przejawić w mo­

tylim szyku budowli wystawowych. Przemysłowi i hand­

lowi z zasadami wolnej konkurencji i równoważności wszystkich na tem polu, odpowiadać zdają się ustroje, jak najmniej związane z symetrją, z zasadą ścisłego podpo­

rządkowania wszystkich elementów jednej głównej zasa­

dzie. Całość w tym wypadku winna się opierać raczej na autonomicznie rywalizujących kontrastach form, na asy­

metrycznym ich układzie, dającym pole do jak najswobod­

niejszej ich interpretacji, jak w budynkach tak i w cha­

rakterze zabudowy.

Do takiej roli tradycja architektury klasycznej naj­

mniej się nadaje. Każdy z elementów tej wielkiej tradycji formalnej ma swoją, jak i wspólną z innemi elementami, organiczną konieczność wewnętrzną i sens, których bez­

karnie nie da się naruszać i które zmuszają przez to do określanych dalszych rozwiązań. Mam wrażenie, że arch.

Sławski utrudnił sobie niezmiernie zadanie przez zastoso­

wanie, jako zasadniczego elementu swych projektów, pi- lastru i kolumny z abakusem,

Westibul od strony ulicy ma portyk czterokolumno- wy z „empirową" attyką (rys, 1); Hala Ciężkiego Przemy­

słu również ma „empirowy" fronton, z charakterystycznym lukiem w attyce szczytowej (rys. 15 i 16); Pawilon Polski Zagranicą wręcz przypomina Łazienki warszawskie (rys. 25).

Takie formy zobowiązują. Przedewszystkiem każdy ele­

ment składowy w tym wypadku (otwór okienny, pilaster, słup), ma -swoją oś, która wywołuje konieczność osi wypad­

kowej z tych skadowych, osi głównej. W kompleksie budowy oś główna musi mieć jakieś dalsze oparcie, wy­

tłumaczenie czy oddźwięk. Inaczej budynek zrobi wrażenie ustawionego przypadkowo i jakby nie na właściwem miejscu.

Eronton Westibulu ma oś, zaakcentowaną przez wy­

soką wieżę. Architektonicznie tworzy on część bloku od ul. Głogowskiej. Z prawej więc strony osiowy portyk ma długie skrzydło, a z lewej... nagle się urywa. Robi przez to wrażenie jakby przystawionego z boku do pozostałych zabu­

dowań i rozbija jednolitość architektoniczną tego całego iragmentu architektury. Również i od strony dziedzińca, który przez użycie kolumn musiał być zosiowany (i w rze­

czywistości ma tę oś silnie zaakcentowaną i w tym celu dobydowany podcień do b. Hali Maszyn, wieża Westibulu wydaje się umieszczoną w sposób przypadkowy, jakby należała do innego zabudowania (rys. 6). Wydaje się, że trzy pawilony (Włókienniczy, Westibul i Hala Centralna), chociaż tworzą blok zwarty, komponowane by­

ły niezależnie od siebie, narastały, że tak powiem, po bocznie, jak to często można zauważyć w architekturze

18

Cytaty

Powiązane dokumenty

podcieniem parterowym znajduje się duże audytorjum na 300 osób. G łów ne wejście do gmachu założone zostało od strony ruchliwej ul. Leona Sapiehy, skąd przez

cej zaludniają się miasta na peryferjach, im więcej tw orzy się kolonij mieszkaniowych i m iast-ogrodów , tern więcej wzmaga się ruch w centrum. Dzisiejszemi

święcona powyższym zagadnieniom, powstała u nas w tym okresie, wyjaśniła, a nawet przyznać należy, spopularyzowała idee urbanistyczne. Zrozumiałem jest obecnie,

Zwracam się do artystów - rzeźbiarzy o zainteresowanie się bliżej tym pomysłem. Nie wyobrażam sobie, aby już dzisiaj można było wywołać zamówienie na

Przeciętna długość jazdy na całej sieci komunikacyjnej nie daje jeszcze należytego obrazu, jak w rzeczywistości rozkłada się ruch na poszczególne odcinki

PROJEKT KONKURSOWY GMACHU LIGI NARODÓW W GENEWIE.. Urządzić wspólnemi si­. łami specjalne wystawy

nie terenowe, przez umiejętne rozmieszczenie schodów, tworzy monumentalną całość. Wnętrze jest poważne, nie liczy się jednak z psychologją tych, dla których

Do wspólnego omówienia tych książek, różniących się pod względem koncepcji i treści, daje nam prawo pewna wspólna dla nich płaszczyzna, na której wątek