PUNK TA CESARSKIE
podane dworowi polskiem u 1773 roku.
W znanem swem dziele
Maria Theresia,
Alfred v. Arneth
utrzymuje, iż po pierwszym podziale Polski zgoda trzech mocarstw
zaborczych o wiele trudniejszą była do osiągnięcia pod względem
przyszłego ustroju wewnętrznego pozostałej Polski, niźli pod wzglę
dem określenia wydzielanych dzielnic.1)
Jak wiadomo, przeważył w Wiedniu pogląd, iż nie należy
być biernym świadkiem rozrostu Rosyi i Prus kosztem Polski, wy
rzekając się własnych korzyści terytoryalnych. Jednocześnie wsze
lako żywiono tam pragnienie, aby Polsce, mimo uszczupleń pań
stwu jeszcze rozległemu, dać środki pomocnicze (Hilfsquellen) ku
pewnemu rozwojowi mocy wewnętrznej, a tem samem dążono, by
dać jej możność ustalenia bytu i zapewnienia sobie szczęśliwszej
przyszłości.
Rzecz znamienna, że w chwili, która powinna była być roz-
trzygającą w Warszawie, obcy posłowie, szczególnie poseł austry-
jacki, wciąż jeszcze wyczekiwali instrukcyi co do rokowań niezbę
dnych 2).
') O p in ia A r n e th a , p o s t fa c tu m , p o w ie lu la ta ch , z n a la z ła p o t w ie r d z e n ie w n ie d a w n o w y d a n y m X X X I V t. P o lit is c h e C o r r e s p o n d e n z F r ie d r ic h 's d e s G r o s se n . B e r lin . 1910, passim . 2) A lfr e d v o n A r n e th . M aria T h e r e s ia ’s le tz te R e g ie r u n g s z e it 1763— 1780. W ie d e ń 1877. T . II, 405, 404. — F r y d e r y k II d o h r. S o l m s ’a, p r u s k ie g o u p e łn o m o c n io n e g o m in is tr a w P e t e r s b u r g u . „ P o tsd a m , 6 o c to b r e 1773... J e n e sa u ra is v o u s d is s im u le r q u e la c o u r d e V ie n n e c o m m e n c e à m e p a r a îtr e é q u i v o q u e e t a p p r o c h e r m ê m e u n p e u d e la d u p lic ité . E n e ffe t, c e n ’e s t p a s à C o n s ta n tin o p le s e u le m e n t q u ’e lle n e c h a r ie p a s to u t à fait droit; v o u s a u r e z, sa n s d o u te , é g a le m e n t a p p r is p ar le s d é p ê c h e s du sie u r d e S t a c k e lb e r g c o m b ie n l e s a ffa ir e s à la d iète d e P o lo g n e so u ffre n t p a r le s t e r g iv e r s a t io n s d e c e t t e2 8 6 P U N K T A C E S A R S K I E .
Z aktów wiedeńskiego
Haus-t l of und Staats Archiv
łacno
wykazać, pod pokrywką oględnych form dyplomatycznych, różnice
charakterystyczne poglądów, zachodzące co do spraw, omawianych
między Rosyą, Prusami i Austryą.
Oto, w dyrektywne, danej 22 m arca 1773 r. baronow i Revitz-
kiemu, posłow i cesarskiem u w W arszaw ie, „względem ustalenia
stanu Rzeczypospolitej" polecono w najściślejszem zaufaniu zw ie
rzyć królowi życzenie dw oru austryjackiego, by pod względem
ustroju krajow ego nastąpiła zmiana, a zarazem, by król niczego
więcej, t. j. żadnych zaborczych ograniczeń terytoryalnych od te
goż dw oru nie żądał ani się nie sp o d ziew ałŁ). Dalej w instrukcyi
tej samej z naciskiem powtórzono żądanie rokow ań i bliższego
z królem p orozum ienia2). K ierunek w ytyczny tych wskazówek
dąży do osłabienia stanow iska m ożnowładztw a a zwiększenia p o
wagi tronu, co ze znaną dwulicową ostrożnością dyplom acyi XVIII
wieku, zostało przedstaw ione jako rzekomo korzystne dla Rosyi
i P r u s 3).
m ê m e co u r, s o n m in is tr e n ’a y a n t q u e d e s in s tr u c tio n s e n tr ê m e m e n t v a g u e s , et s u p e r f ic ie lle s su r l e s d iffé r e n ts o b je ts d e n o tr e n é g o c ia tio n " . F r e d e r ic . ( P o lit i s c h e C o r r e s p o n d e n z . T . X X X I V , p. 196).— Ib ., 279. O m a w ia n a j e s t „ N o te p o u r le p r in c e d e L o b k o w it z “, a m b a s a d o r a a u s tr y ja c k ie g o w P e t e r s b u r g u , z dn. 17 p a id z . st. st. 1773, k tó r a z a w ie r a ż ą d a n ie r z ą d u r o s y j s k ie g o , z w r ó c o n e d o d w o r u w ie d e ń s k ie g o , a b y R e v it z k y , u p e łn o m o c n io n y m in is te r a u stry ja c k i w W a r s z a w ie , o tr z y m a ł w s k a z ó w k i w s p r a w ie R a d y N ie u s t a j ą c e j , d o w s p ó ln e g o d z ia ła n ia z e S t a c k e lb e r g ie m i B e n o ît ’e m , u p e łn o m o c n io n y m i m in istr a m i R o s y i i P ru s w W a r s z a w ie . ') W ie d e ń . H a u s -H o f u. S ta a ts -A r c h iv . M ss. n° 9, p. 6. D o R e v it z k ie g o . „22 M ärz, 1773. B e tr e f. P u n k t d e r F ix a tio n d e l’É ta t d e la R é p u b liq u e ... W ü r d e e s ih m (R e v itz k ie m u ) k e i n e s w e g s z u w ie d e r , s o n d e r n v ie l m e h r a n g e n e h m s e y n , w e n n d ie a n d e r e H ö f e u n d d ie R e p u b lik e in e A b ä n d e r u n g fü r g u t b e fin d e n s o llte n ; w e l c h e s a u c h d e m K ö n ig in e n g s t e n V e r tr a u e n z u v e r tr a u e n g e g e b e n , u n d ih m a n b e y z u G em ü th ... ( n ie c z y t e ln e ) , w e r d e n k a n n , d a s s e in m e h r e s v o n u n s e r m H o f w e d e r m it B ilig k e it a n z u v e r la n g e n , n o c h z u e r w a r te n s e y e “. — J ó z e f II d o M aryi T e r e s y : „ S a z R e g e n c e 19 J u in 1773. T r è s c h è r e M ère... C o n v e n ie n c e , e t e n p a r t ie n é c e s s it é a é t é le s e u l m o b ile d e to u t ce p a r ta g e , il fa u t le fin ir d e m ê m e e t p e n s e r à so i q u e d è s q u ’o n a tan t fa it et p r is l’o n p r e n n e a u ssi l e s a u tr e s b a g a t e lle s m a is q u i s o n t e s s e n t ie lle s p o u r q u e c e q u e l ’o n a p r is a it u n v r a i p r ix e t q u e l’a c tio n au m o in s v a ille la p e in e , d e l’a v o ir fa ite , a u tr e m e n t e ll e s e r a fa u tiv e , p a u v r e e t lo u c h e , d a n s to u s le s se n s ..." (A r n e th . T . II, 613). s) H a u s -H o f u. S t. A r ch . M ss. N° 9, p. 13— 14. „ W a s E u e r... ( n ie c z y t e ln e ) H e r r n G rafen O g in s k y w e g e n d e r W a h l d e r L a n d s b o th e n n a c h d r ü c k lic h e V o r s te llu n g g e b r a c h t h a b e n , is t a lle r d in g s g e g r ü n d e t , u n d d ie n e t z u r n e u n P r o b e , w ie v o r tr ä g lic h e s w ä r e m it d e m K ö n ig in e n g e r e r E in v e r s tä n d n is z u s t e h e n “. *) Ib., p. 17 § 14. „ W a s d ie k ü n ftig e E in r ic h tu n g d e r P o h le n s R e g ie r u n g s
-P U N K T A C E S A R S K I E .
287
Ze względu na uprzednio już przez A ustryę poczynione ustęp
stw a względem Rosyi i P ru s w kierunku przeciwnym, t. j. w kie
runku ukrócenia władzy królew skiej w duchu oligarchicznjon, p re
tekstem obecnie przez dw ór cesarski staw ianego oporu, jest, uprze
dnio jeszcze nie ustanow iona, Rada N ieu stająca1).
Całość tych instrukcyi streszcza się w dwóch odpowiedziach,
pod datą 16 grudnia 1773 zwróconych do im peratorow ej rosyj
skiej. Sens ich je st w ręcz przeciwny. Jed n a przystaje na warunki
Rosyi, druga zgody o d m aw ia2).
r e fo r m e n ... so h a b e d i e s e lb e n w e g e n a ller d ie s e r A n g e le g e n h e it e n m it k e in e n s p e c ia l, s o n d e r n n u r m it d e n so v i e l e s d ie U m s tä n d e h e r s t e lle n , u n d o h n e . . . ( n ie c z y t e ln e ) m it d e n z w e y ä n d e r n H ö fe n . . . ( n ie c z y t e ln e ) k a n n d e r K ö n ig b e g ü n s tig e t, u n d d ie ü b e r m ä s s ig e G e w a lt d e s g r o s s e n A d e ls b e s c h r ä n k e t w u r d e . D a s o n s t e n d e s s e n V o r g a n g n ic h t n u r in U n s e r m , s o n d e r n a u ch R u s s e u n d P r e ü s s e A n th e il z u m n a c h t h e ilig e n B e y s p ie l g e r e ic h e n w ü r d e “. ') Ib . Z d o k u m e n tó w , o p a tr z o n y c h n o m e n k la tu r ą : „ V o r tr ä g e 1773. X I I “, R e f e r a t d o k s ię c ia L o b k o w it z ’a: „ W ie n d e n 14-ten D e c e m b r is 1773, V o r tr a g . E in d e u ts c h e s A n w e is u n g s s c h r e ib e n an F ü r s te n v o n L o b k o w itz , s a m m t 3 d e m r u s s is c h e n H o f, in b e tr eff u n s e r e r G r ä n z b e s tim m u n g b is an d e n S b r u z flu s s , d e r E r r ic h tu n g e in e r C o n s e il p e r m a n e n t, u n d d e r F r ie d e n s s t if t u n g z w is c h e n R u s s la n d u n d d e r P fo r te ...“ T a m ż e : „ R é p o n s e à la N o te : . . . Q u e l e s tr o is C o u r s n e s o n t c o n v e n u e t n ’o n t m ê m e p u c o n v e n ir q u e d e s p r in c ip e s g é n é r a u x du p la n qui p u s s e n t ê tr e e n v is a g é s c o m m e ir r é v o c a b le m e n t a r r ê té s , e t to u s l e s a u tr e s e n é c h a n g e c o m m e d e s id é e s , q u e d e s r é f le x io n s u lt é r ie u r e s e n g a g e r a ie n t p e u t - ê tr e à c h a n g e r , o u m ê m e à a b a n d o n n e r .
Q u e q u o iq u ’il s o it dit d a n s c e P la n , s o u s le titre: R é t a b lis s e m e n t d a n s s e s v r a is p r in c ip e s , au p o in t q u a tr iè m e : „ Q u e l ’a u to r ité e t la d ig n ité r o y a le s e r o n t c ir c o n s c r ite s p a r d e n o u v e lle s lo is , r é d ig é e s p lu s c o n v e n a b le m e n t à la fo r m e du g o u v e r n e m e n t r é p u b lic a in “, o n n ’y a p o in t a r r ê té à c e t e ffe t l’é t a b lis s e m e n t d ’un C o n s e il p e r m a n e n t . . . “
’) Ib. P o w y r a ż e n iu n a d z ie i, iż d w o r y w s p r a w ie u tw o r z e n ia R a d y N ie u s ta ją c e j z d a n ie o d m ie n ią , w R é p o n s e à la N o te p isa n o : „M ais c o m m e E lle ( c e s a r z o w a ) d é s ir e n é a n m o in s s in c è r e m e n t s e p r ê te r a u ta n t q u ’il p e u t ê tr e a g r é a b le à S . M. l ’I m p é r a tr ic e d e R u s s ie , q u o iq u ’il lu i s e m b le , q u ’il y au rait b ie n d e s c h o s e s à d ir e su r l e c o n te n u du p a p ie r in titu lé: P r o je t p o u r l'E tablissem ent du Conseil p erm an en t q u i lui a é t é e n v o y é d e V a r s o v ie , e t q u e la v a le u r d e c e t
é t a b lis s e m e n t lui p a r a is s e e n c o r e au m o in s p r o b lé m a t iq u e , p o u r d é fé r e r au d é s ir d e S . M. l ’I m p é r a tr ic e d e R u s s ie E lle v ie n t d’a u t o r is e r le B a r o n R e v i- c z k y e n g é n é r a l, â c o n d e s c e n d r e e t m ê m e à a id e r à to u t c e qui se r a d é c id é p a r la p lu r a lit é d e s d é lé g u é s . . . à V ie n n e , c e 16 D é c e m b r e 1773“ .
P o d tą sa m ą d a tą o d p o w ie d ź d ru ga, w r ę c z p r z e c iw n a : „ R é p o n s e C o n fid e n tie lle . . .
L ’E m p e r e u r e t l’I m p é r a tr ic e R e in e s o n t t r è s f â c h é s a u r e s te d e n e p o in t p o u v o ir s e c o n fo r m e r d a n s c e t t e o c c a s io n a u x C o n s e ils d e S a M a jesté l’I m p é r a tr ic e d e R u s s ie . M ais I ls s e fla tten t e n m ê m e te m p s , q u ’en se m e tta n t à L e u r
2 8 8 P U N K T A C E S A R S K I E .
Ta podwójna redakcya odpowiedzi, bezpośrednio poprzedzona
była niezmiernie gwałtownem starciem między cesarzową Maryą
Teresą i jej kanclerzem Kaunitzem z jednej strony, a cesarzem Jó
zefem II z drugiej.
Na skutek M emoryału cesarza Józefa II z dn. 2y listopada
1773/), odnoszącego się do nowych granic austryjacko-polskich,
Kaunitz w ystosow ał do Maryi Teresy, 7 grudnia, list z prośbą o dy-
misyę 2).
Oświadczenie kanclerza wywołało dwa pisma cesarzowej. Je
dno było poufne i jedynie dla Kaunitza przeznaczone, drugie urzę
dowe, wystosowane z wiadomością Józefa II.
Marya Teresa w rozwoju wypadków dopatrzyła się niewy
mownej grozy. Nieznane nam dokładnie zamysły Józefa II, wywo
łały jej najwyższe oburzenie, przyjęła je jako zatratę państwa
i przedsiębranych dla jego dobra trzydziesto trzy letnich jej i kan
clerza usilnych zabiegów. Swoje własne położenie ma za szczegól
nie bolesne; zkądinąd znany jest współczesny temu ostry rozdźwięk
na tle stosunku do kościoła, między nabożną matką, mianującą się
„najnieszczęśliwszą z matek", a wolnomyślnym synem.
Władczyni żąda od Kaunitza, by wstrzymał swe usunięcie się
od rządu, aż się sama przekona, czy nie zdoła po swojej myśli
biegu rzeczy odmienić; gdyby tego przeprowadzić nie była wT
sta
nie, łącznie z dymisyą jej ministra, nastąpi własna jej abdykacya5).
p la c e , E lle v o u d r a b ie n s e n tir , q u ’ Ils n e p e u v e n t ni n e d o iv e n t p e r m e ttr e d e n e p o in t c h e r c h e r à fa ir e v a lo ir L e u r b o n d ro it.
à V ie n n e c e 16 D é c e m b r e 1773.
*) A r n e th . II, 493: d r u k o w a n y u B e e r a . D o c u m . p. 6 9 —72.
2) A r n e th II, A n m e r k u n g e n , 617. W y c ią g z listu K a u n itza z 7. X II. 1773 d o M a ry i T e r e s y :
„ . . . J ’a tte n d r a i l e s o r d r e s q u ’il p la ira à V . M. d e m e d o n n e r , p o u r l e s e x é c u te r a v e c la p lu s g r a n d e e x a c titu d e , sa n s p o u v o ir m ’e m p ê c h e r c e p e n d a n t d e t é m o ig n e r e n a tte n d a n t à V o t r e S a c r é e M a je sté , q u e le te m p s q u e m o n d é p é r is s e m e n t m ’a o b lig é d ’e m p lo y e r à fa ire si p e u d e c h o s e , n e p r o u v a n t q u e tro p , q u e d e jo u r e n j o u r j e s o is m o in s en é ta t d e p o u v o ir v a q u e r d e m a p la c e a v e c l ’e x a c titu d e d é s ir a b le , j e c r o ir a is m a n q u e r à c e q u e j e lui d o is, si j e L u i d iss im u la is , q u ’il p o u r r a it ê tr e d e S o n m e ille u r s e r v ic e , q u ’E lle e u t la b o n té d e m e d o n n e r u n s u c c e s s e u r l e p lu s tô t q u e p o s s ib le . J e la s u p p lie d ’e n v is a g e r a v e c sa b o n té o r d in a ir e c e t é p a n c h e m e n t d e m o n c o e u r , e t j e m e r e c o m m a n d e à sa h a u te b ie n v e illa n c e , d o n t j ’e s p è r e n e p a s m ’ ê tr e r e n d u m o in s d i g n e q u e to u t a u tr e d e s e s s e r v it e u r s , d e p u is p r è s d e tr e n te tr o is a n s q u e j e la s e r s e t q u e j ’o s e d ir e a v o ir é t é a tta ch é à s o n a u g u s te p e r s o n n e , to u t a u tr e m e n t c e r ta in e m e n t q u ’ a u c u n d e m e s c o n c it o y e n s .“
P U N K T A C E S A R S K I E .
289
C esarzow a zw yciężyła i to niezwłocznie.
W raz z biletem jej, powyżej streszczonym, otrzymał Kaunitz
z pow rotem swe pismo, a na niem M arya T eresa własnoręcznie
nakreśliła wynik swych przedstawień, poczynionych sy n o w i1).
n e m ’a p a s é t o n n é e , n i s u r p r is e , m a is b ie n s e n s ib le m e n t a fflig é e , j e rn’y a t t e n d a is d e p u is q u e lq u e te m p s a p r è s m a p r o p r e situ a tio n , j e n e p e u x n i n e v e u x a c c e p t e r c e q u e V o u s s o u h a ite z , e t d o is e n c o n s é q u e n t l'ig n o r e r , m a is, j e m ’a tten d s d e v o t r e a tta c h e m e n t et m ê m e , a m itié q u e v o u s m ’a b a n d o n n e r a i p a s d a n s m a c r u e lle situ a tio n , v o y o n s s ’il y a e n c o r e m o y e n s d e s a u v e r l’É ta t e t d e n e p a s p e r d r e 33 a n n é e s d e s e r v ic e p é n ib le e t fid è le q u e n o u s lui a v o n s r e n d u e n s e m b le , e t s ’y n ’y a m o y e n s , q u itto n s e n s e m b le , m a is p a s a u tr e m e n t e t c o m p te z su r m o n a m itié , e s tim e e t r e c o n n a is s a n c e , c o m m e j e c o m p te su r v o tr e a tta c h e m e n t. M arie T h é r è s e . i) (A r n e th , II, 494). „Ich h a b e d ie G e n u g th u u n g S i e z u v e r s ic h e r n d a s s d e r K a is e r so d e n k t w ie ich , un d d a s s I h r e E r h a ltu n g u n s e b e n s o am H e r z e n lie g t a ls d as V e r t r a u e n d a s s w ir Ih r e R a th s c h lä g e s e t z e n “. (H . H . u S t. A r c h . V o r t r ä g e ) . W d a ls z y m c ią g u p o d tą sa m ą d atą p is m o K aunitza: „ d icté p a r S . A . E lle m ê m e . à V ie n n e c e 7 D é c e m b r e 1773.
Sacrée Majesté.
D a n s le p r o j e t tr è s h u m b le m e n t cy-joint," j ’ai tâ c h é d e r e n d r e le s in t e n tio n s d e V . M -té e t d e S a M a je sté l ’E m p e r e u r le p lu s b r iè v e m e n t e t le m o in s m a l q u ’il m ’a é t é p o s s ib le . J e n ’ai r ie n à y a jo u te r s i c e n ’e s t q u e j e p e n s e , q u e l’o n p o u r r a it p e u t - ê t r e , p ag: 5, s u b s titu e r le § tr è s h u m b le m e n t c i-jo in t
in f o lio sep a ra to à c e lu i qui c o m m e n c e à v e r b is : c’est donc en conséquence des règles prescitées: p a r la convention même, u s q u e ad v e r b a : que les tro is cours se sont engagées à em ployer l ’une p o u r l ’autre en p a r e il cas, p a r c e q u ’il c o n tie n t u n e
p r o p o s itio n q u i p o u r r a it b ie n n e fa ire a u tr e e ffe t q u e c e lu i d e d o n n e r d e l’h u m e u r a u x d e u x a u tr e s c o u r s , q u o iq u e j ’a y e tâ c h é d e la t o u r n e r d e la fa ç o n la m o in s d u r e q u ’il m ’a é t é p o s s ib le d ’im a g in e r . J ’a tte n d r a i le s o r d r e s q u ’il p la ira à V -r e M -té d e m e d o n n e r , p o u r le s e x é c u t e r a v e c la p lu s g r a n d e e x a c titu d e , s a n s p o u v o ir m ’e m p ê c h e r c e p e n d a n t d e t é m o ig n e r e n a tte n d a n t à V o t r e S a c r é e M a jesté . .
T u s z p ilk ą p r z y p ię t o d o t e k s tu a d n o ta c y ę : „N ota d e r a b g ä n g ig e S c h lu s s d ie s e s V o r tr a g s ist v o n S - r H ö c h st. D u rch t: m it e ig e n e r H a n d h in g e s e t z t w o r d e n “.
O to w y c ią g i z o w e g o z a k o ń c z e n ia R e fe r a tu d o k s ię c ia L o b k o w it z ’a: „NB. à s u b s t it u e r à la p é r io d e e n c la v é e au c r a y o n . C ’e s t par c o n s é q u e n t su r le s r è g le s p r e s c r it e s p a r la c o n v e n tio n m ê m e , q u e la C ou r d e V ie n n e fo n d e la d é m a r c a tio n d e s e s l i m i t e s . . E lle c r o it n e p a s p o u v o ir s ’é g a r e r e n su iv a n t c e tte r o u te q u i e s t r é g u liè r e . E lle la r e g a r d e m ê m e c o m m e un m o y e n p r o p r e à a c c é l é r e r - l ’e x é c u t io n c o m p lè t e d e s T r a ité s d e c e s s i o n , . . . A u m o y e n d ’u n e t e lle .d é cla ra tio n il s e m b le , q u e le c a s d e l ’e m b a r r a s d ’un n o u v e a u p a r ta g e , qui n e p o u rr a it ê tr e n é c e s s a ir e q u e , s ’il a r riv a it, q u ’il fa llû t p r o c é d e r à l ’a r r a n g e m e n t d’u n e d im in u tio n p r o p o r tio n e ile , n o n s e u le m e n t n e . p o u r r a p o in t e x is te r , m a is q u e b ie n au c o n tr a ir e , a tten d u l’in te n tio n s in c è r e d a n s la q u e lle s e t r o u v e ê tr e a ille u r s la C o u r d e V ie n n e , d ’a lle r d e m ê m e du p lu s p a rfa it c o n
2 9 0 P U N K T A C E S A R S K I E .
Kaunitz zmienił redakcyę referatu, który miał być w ysłany
na ręce księcia Lobkow itza, długoletniego przedstaw iciela A ustryi
w P etersburgu *); w tym elaboracie najbardziej uderza nas goto
wość zgody z K atarzyną w sprawie przyszłej konstytucyi Polski.
Józef U ustąpił, z charakteryzującym go nagłem porzuceniem
planów indyw idualnych a ryzykownych.
W brew pierw szej swej opinii, iż najkrytyczniejszą kw estyą
pierw szego rozbioru Polski było ustanow ienie w ew nętrznego jej
c e r t a v e c S . M. l’Im p é r a tr ic e d u R u s s ie su r l'objet de la con stitu tion à v en ir de
la P ologn e, c o n s é q u e m m e n t a u x p r in c ip e s d é jà c o n v e n u s e n tr e E lle e t L a d ite
M a jesté e n s ’y p r e n a n t a in si, to u t c e qui r e s te à a r r a n g e r e n c o r e — r e la t iv e m e n t à la P o lo g n e , p o u r r a y ê tr e te r m in é , v r a is e m b la b le m e n t e n p e u d e te m p s , à la s a tis fa c tio n c o m m u n e d e s t r o is C o u rs u n ie s “. ( P o d k r e ś le n ie w y d a w c y ) . N a z a k o ń c z e n ie tej s e r y i, c z ę ś c io w o n ie w y d a n y c h d o k u m e n tó w , p o d a j e m y: „ D ic té p a r S . A . E lle - m ê m e , (p r z e z K a u n itza ) à V ie n n e , c e 9 D é c e m b r e , 1773 à S a M ajlÿ l ’E m p e r e u r . S ir e ! S o u s e n v e lo p p e e t c a c h e t du b u re a u d e la s e c r é t a ir ie du c a b in e t d e V o tr e M a jesté Im pte o n v ie n t d e m e r e n v o y e r le p r o je t d e r é p o n s e a u x R e m a r q u e s v e r b a le s , s a n s a u tre r é s o lu t io n q u ’u n e a p o s t ille d e la m a in d e S . M. l’Im p é r a tr ic e , qui n e p o r te p a s s u r le n o u v e a u c h a n g e m e n t , p r o p o s é p r é c é d e m m e n t. J ’ig n o r e m o y e n n a n t c e la , q u e lle s p e u v e n t ê tr e l e s in te n tio n s d e V: Maj)£ a u s u je t d e c e p a p ie r ; e t c o m m e il m ’e s t in d is p e n s a b le d’en ê tr e in fo r m é , afin d e p o u v o ir fa ir e m e ttr e la m a in a u x e x p é d it io n s q u i d o iv e n t c o n te n ir
le s o r d r e s n é c e s s a ir e s au P « d e L o b k o w it z à c e su je t, j e s u is d a n s le ca s d e d e v o ir su p p lie r V . M. d e v o u lo ir b ie n m ’a p p r e n d r e q u e lle e s t sa v o lo n t é , e t c e lle d e S . M. l’I m p « à c e t é g a r d . J'ai l’h o n n e u r d’ê tr e a v e c la p lu s p r o f o n d e s o u m is s io n “. ( P o r . P o l. C o rr. X X X I V , 279 „ R e m a r q u e s v e r b a le s su r l ’o u v e r tu r e fa ite p a r le p r in c e d e L o b k o w it z to u c h a n t l e s f r o n tiè r e s d e s n o u v e l l e s a c q u is itio n s d e la c o u r im p é r ia le et r o y a le “).
A u p r in c e d e K a u n itz R itb e r g . B ille t d e S . M ^ l ’E m p e r e u r c e 9 D é c e m b r e 1773 d o n n e s o n a s s e n t im e n t a u x p r o j e ts d’e x p é d it io n s p o u r la R u s s ie .
„M on c h e r P r in c e .
S: M: m 'a y a n t e n v o y é v o t r e m in u te d e r é p o n s e a v e c u n p e tit b ille t, qui n e c o n te n a it a u tre c h o s e , sin o n d e m e d ir e , q u ’e lle l ’a p p ro u v a it, e t q u e d è s q u e j e l’aurai lu e (sie ), q u e j ’e u s à v o u s la r e n v o y e r , c e q u e j ’e x é c u t a is s u r le c h a m p , c r o y a n t q u ’e ll e v o u s a v a it fa ite (sie) c o n n a îtr e d e b o u c h e , s e s i n t e n tio n s , q u an t à m o i j e n e sa u r a is r ie n y a jo u te r , et v o u s p r ie m o n p r in c e d e c r o ir e v r a ie et s in c è r e l’e s t im e et c o n fia n c e , d o n t ic i j e v o u s a s s u r e , e t qui p r e n d u n e s o u r c e in ta r is s a b le d a n s le c a r a c tè r e e t l’e s p r it q u e j e v o u s ai vu d e p u is q u e j ’e x is t e , e m p lo y e r si u tile m e n t, p o u r le b ie n d e la m o n a r c h ie e t d ’u n e m è r e qui s e u le s fo n t to u s m e s v o e u x . A d ie u J o s e p h c e 9 D é c e m b r e 1773. ') A d B e e r . E r s te T h e ilu n g P o le n s , II. W ie d e n , 1873, 71 i d a lsz e , 171.
P U N K T A C E S A R S K I E . 2 9 1
ustroju, Arneth w dalszym ciągu swego dzieła przypisuje rozłam
między Maryą Teresą i Kaunitzem, a Józefem II, wyłącznie nale
ganiu cesarza na posunięcie granicy austryjackiej do Zbrucza, gdy
w Polsce jako rzekę graniczną chciano uważać Seret1)’.
Zaiste byłoby w tem zbyt wiele hałasu o nic!
Zwiększenie umówionej dzielnicy pociągało zwiększenie za
boru Pruskiego. Chodziło tu o dwie mile więcej dla Austryjaków
i o pół mili dla Prusaków.2)
Materyał, zawarty w Archiwum wiedeńskiem, na którem opie
rał się Arneth, nie może jednak stanowić podstawy dostatecznej dla
ugruntowania bezwzględnie rozłamu na niezgodzie, spowodowanej
reformami wewnętrznemi kraju.
Pierwotna opinia Arnetha, wyłoniła się właściwie bardziej
z intuicyi niż z dokumentów. Coprawda, zamiary istotne kierowni
ków państw, zwłaszcza Kaunitza3), rzadko bywają ujawniane bez
pośrednio w kancelaryjach urzędowych; najbliższym tu dowodem
jest sprawa Rady Nieustającej. Toż
13
września
1773
trzej mini
strowie państw rozbiorowych podali zgodnie na pozór projekt
Rady delegacyi sejmowej, „żadnej niedopuszczając kontradykcyi“—
a jednak przekonaliśmy się, że zgody między Austryą a Rosyą
do połowy grudnia bynajmniej nie było4).
Zestawiając akty wiedeńskie z szeregiem rękopisów Biblio
teki ordynacyi hrabiów Krasińskich w Warszawie, dałoby się
osiągnąć istotniejszą ocenę życzenia dworu wiedeńskiego: aby
nastąpiło zbliżenie między reprezentacyą w Warszawie a królem
(p. str.
286).
Być może, że na podstawie oceny takiej dałoby się
określić prawdziwą wagę przystąpienia Austryi do obozu impera-
torowej rosyjskiej w przedmiocie przyszłej konstytucyi polskiej
(p. str.
290),
co miało pociągnąć za sobą porzucenie projektów wła
snych Józefa II.
‘) P o r ó w n a j A r n e th II, 403 a 493.
!) P o lit is c h e C o r r e s p o n d e s F r ie d r ic h s ’s d e s G r o s s e n . T. X X X I V , p. 265. F r y d e r y k II d o hr. S o l m s ’a, u p e łn o m o c n io n e g o m in is tr a p r u s k ie g o w P e t e r s b u rg u . P o ts d a m , 9 lis to p a d a 1773.
’) B e e r . D ie e r s te T h e ilu n g P o le s . W ie n . 1873, II, p a ssim .
*) B ib i. K ras. P is m a p u b lic z n e X V III w . T . I X , p. 287. „ P ro je k t k tó r y b y ł p o d a n y D e l e g a c y i 13 S e p t . 1 7 7 3 . . . T r z e y M i n i s t r o w i e . . . ż a d n e y n ie d o p u - s z c z ą k o n t r a d y k c y i. . . 5 § . . . b ę d z ie u s t a n o w io n a R a d a u s ta w ic z n a k tó r a b ę d z ie m ia ła m o c e x c y w u ia c a ia k n a y r o z le g le y s z ą w k tó r e j sta n R y c e r s k i, o d d a lo n y d o tą d o d w d a w a n ia s i ę d o In ter-esó w R z e c z y p o s p o l it e y m ię d z y s e y m a m i, d o te y ż e p r z y p u s z c z o n y b ę d z ie . . . “
2 9 2 P U K K T A C E S A R S K I E .
Z różnych źródeł płyną wyżej wspom niane rękopisy. P rzedsta
wiamy tu kolejno szemat punktacyi ugody między cesarzem a kró
lem polskim; poszlaki tychże kombinacyi, zdradzane przez współ
czesne nasze pam flety i to zarówno przez pisem ka dworowi przy
chylne jak i w rogie mu; w dalszym ciągu podajem y znamienne wy
ciągi z mów publicznych, wypowiedzianych w czasie właściwym,
przez Franciszka W ilczewskiego, posła ziemi wiskiej, jednego
z najwierniejszych stronników S tanisław a A ugusta.
Z badań niewydanjmh tomów pamiętników króla, pewne ubo
czne światło tu dochodzi.
Ostatnie słowo dajemy politycznej korespondencyi Fryde
ryka II.
Punktacye projektu cesarskiego znajdują się w pomienio-
nym zbiorze, w rękopisie pod sygnaturą 457. D rugi ich odpis za
w arty je st w roczniku rękopiśm iennym heraldyka W ielądka. Bliz-
kie jego stosunki z Poniatow skim i i Czartoryskimi ogólnie są znane.
Podajem y tu tekst w edług rękopisu n° 457, p. 6, w odnośni
kach zaś w ażniejsze w aryanty w ersyi W ie lą d k a 1).
Punkta Cesarskie, podane Dw orow i Połł. 1773 A.
1-mo K ról polski absolutny z całą sw oią familią.
2-do
A d. casum
ustania k rólew sk iey familiy C esarz wyznaczy
króla.
3-tio P o lsk a ma mieć 30,000 w o y s k a 2).
4-to Jezuickie dobra n a dwie części m aią bydź podzielone, to je s t
na K róla, y n a A kadem ię R y cersk ą.
5-to W szystk ie seym y, seym iki, sądy zniesione bydź maią.
6-to K ról z R zecząttą ma dependow ać od C esarza.
7-mo
W
kraiu zabranym od C esarza P o la cy złożą w szystkie urzędy
i tytuły 8).
8-0 Liczba zakonników ma bydź u m n ie y szo n a 4) i ustanow iona
dla duchownych pensia. D la biskupów 60,000, —- dla prałatów 15,000,
dla kanoników 5,000, dla plebanów 1,000 złł., dla zakonników 500 złł.
!) B ib ), o r d . h r . K ra s. s y g n . 3899. „ W y b ó r p is m ó w c ie k a w y c h za p a n o w a n ia S t a n is ła w a A u g u s ta K ró la w y d a n y c h . D la w ia d o m o ś c i p o to m n y m c z a s o m z e b r a n y p r z e z W o y c ie c h a W ie lą d k o . T o m X X V . w R. 1772“, p. 134. P u n k ta o w e fig u r u ją w m ie s ią c u p a ź d z ie r n ik u p o d ty tu łe m : „ P u n k ta z str o n y C e s a r z a Im c i p o d a n e n a p r z y s z łą w ie lk ą r a d ę c z y li' s e y m R z e c z y p o s p o lit e y P o ll: R: 1773“. R z e c z z o s t a ła z a p e w n e s p is a n a p r z e z W ie lą d k a w e p o c e p ó ź n ie js z e j o d dat p o w y ż s z y c h .
a) 3-tio. N ie p o z w a la s ię w ię c e j ja k 30,000 w o y s k a K r ó le s tw u P o ls k ie m u . 3) „ U r z ę d y “ n ie m a .
• 4) „ L ic z b a z a k o n n ik ó w m a b y d ź u m n ie y s z o n a “ n ie m a, n a to m ia st: „8° D o b ra z a k o n n ik ó w z m n ie j s z a s ię y u s ta n o w i s ię d la n ic h p e n s y a ...“
P U N K T A C E S A R S K I E .
293
9-0 Biskup każdy obow iązany edukow ać sześciu szlachty ubo
gich x), a p rałat pięciu.
10-cio Mniszki bez posagu przyim ow ać się pow inny, y ieden tylko
klasztor w m ieście bydź ma, inne zaś m aią się obrócić na edukacyę
ubogich p a n ie n 2).
11-mo Biskupi m aią dependow ać od P ry m asa y on ma ich swien-
cić
(sic.)
po nom inacyi królew skiej.
12-mo Z a tak sy y d ysp en sy nie m a iść do Rzymu płaca — tylko
Prym asow i, aby zagran ice pieniondze
(sic.)
nie wychodziły 3).
13 K ról w yszle do Papieża, iż odtąd obieranie Papieżów będzie
należało do królów Katolickich 4).
14-mo
WP olszczę C esarsk iey P o lacy będą chodzić po niemiecku,
y stosow ać się do ich obyczajów , iako w spółobyw atele.
15-0 B e z pozw olenia królew skiego żaden zakonnikiem bydź nie
ma, osobliw ie lat 20 niem ający 5).
16-to P olacy z dóbr dziedzicznych kw artę płacić m aią do skarbu
królew skiego.
17-no Z rzeczen ia dadzo
(sic)
na seym ie w szystkich zabranych krajów .
18-00 P oczta ma bydź płacona w P o lszczę C esarsk iey iak (ma)
zagranicą.
19-no C esarz obm yśli żonę dla kró la Połł. z sw oiey familiy.
20-0 P o lsk a nie m a w ypow iadać w oyny, ani czynić traktatów bez
C esarza.
21-no K om unikacya z Rzym em dla duchow nych y świeckich (ma)
zostać przecięta..
22-0
Wkażdym m ieście ma bydź osob n a szkoła dla szlachty
y m ieszczan, także dla chłopów po w siach 6).
23-io
Liberum exercitium
dla dyssydentów , y do w szystkich urzę
dów w S en a cie y S tan ie R ycerskim maią bydź
capaces.
24-to P o lacy m ają się poddać swemu królow i iako absolutnem u,
a w olność polsk a ma bydź zniesiona, iako nierozum na y sw y w o ln a 7).
25-to Chłopi maią mieć w olność.
26-to C esarz obow iązuie się w potrzebie dać P olszczę 30,000.
27-mo Sol królow i gratis będzie daw aną, dla innych podług taxy^
przedaw ać.
‘) „ u b o g ic h “ n ie m a.
2) A in n e m a ją s ię o b r ó c ić n a e d u k a c y ą u b o g ic h p a n ie n w k a ż d y m w d z tw ie .
3) 1 2 -a P ła c a n ie m a iś ć d o R z y m u z a S a k r y , d y s p e n s y ett: c:
*) 13-tio K r o i w y s z l e p o s łó w do P a p ie ż a , iż od tą d o b ie r a ć B is k u p ó w
b ę d z ie n a le ż a ło d o k r ó ló w k a to lic k ic h .
s) 15-to B e z p o z w o le n ia K róla ż a d e n z a k o n n ik p r z y j ę t y b y ć n ie m a, ile n ie m a ją c y lat 26.
6) 22-m o W k a ż d y m m ie ś c ie m a b y ć sa la , o s o b n o ta k ż e d la c h ło p c ó w
p o w s ia c h .
’) O d „a w o ln o ś ć p o ls k a “— d o „y s w y w o ln a “ n ie m a; n a to m ia st; „a e le k - c y a m a b y ć z n ie s io n a , ia k o n ie u ż y te c z n a y s w a w o ln a “.
28-0 Dobra P u łask iego m aią bydź skonfiskow ane iako autora kon-
spiraciy na króla y za złapaniem ma dać gardło.
29-no K on federaci m aią przybydz na
Senatus Consili(sic)
pod con-
fiskatą dóbr onych.
30-0 Sttw a po śm ierci każd ego na króla iść m ają
salvis posse-
ssori(bus
*) (sk rócen ie nieczytelne).
31-mo Sttw a w Połł. C e sa rsk ie y na sk arb zabran e będą, y maią
bydź daw ane familiy k ró le w sk ie y 2).
32-do K ordon C esarsk i na granicy polsk iey zaw sze stać będzie
nie puszczaiąc n ik ogo bez paszportu.
33-io K on federaci na seym ie króla przeproszą, że się ważyli ogła
szać interregnum y popełniać
crimen lesae maiestatis.
34-to S on d y w P o lszczę iak w absolutnym kraju. A pelacya do
najpierw szego M inistra w Polszczę.
35-to N unciatura u stan ie— y na iey mieyscte sąd y prym asow skie *)
nastąpią.
36-to R ezy d en t lub p oseł C esarski zaw sze przy królu będzie; p a
łac ze skarbu w yznaczony.
37 o U rzędy duchowne y św ieckie, w szystkie sam król rozdaw ać
będzie, a plebanie biskupi.
3 8 0 0 T ow arzystw o polskie zn iesion e bydz m a 4).
39-00 D rukow anie w olne wszystkich k się g y różnym osobom , bez
aprobaty y cenzury.
40-0 C esarz obow iązuje się dla edukacyi polaków w W iedniu 20
młodzi trzym ać od lat 12 do lat 23 w Colegium T e re sian e . 1773 A °.
Do przybliżonego określenia daty ułożenia wyżej podanych
punktów najodpow iedniej służyć może data skasow ania zakonu
jezuitów : 21 lipca 1773, zważywszy iż w § 4-m orzeczony je st po
dział dóbr jezuickich.
Przed skasowaniem zakonu zapewne taka
propozycya nie miałab}i miejsca.
Sprawy polskie tem bardziej były cesarzowi po myśli, że mię
dzy końcem lipca tego roku, a początkiem września zwiedzał te
ren swego zaboru.
Podróż ta miała miejsce wbrew życzeniu Maryi Teresy5).
294
P U N K T A C E S A R S K I E . >) 30-m o S t a r o s t w a p o ś m ie r c i m a ią b y ć o b r ó c o n e n a K ró la s a lo it mo- d e m is possessoribus. 2) 31-mo S ta r o s tw a p o ls k o - c e s a r s k ie n a s k a r b t e g o z a b r a n e b y ć m aią, a le ty lk o F am ilij K r ó le w s k ie y r o z d a w a n e b ę d ą 3) P r y m a s o w s k ie y k o n s y s t o r s k ie u s t a n o w io n e b y ć m aią. 4) 38-vo T o w a r z y s t w o p o ls k ie , c h o r ą g w ie h y s a r s k i ( s ic ) y p a n c e r n e z n ie s io n e b ę d ą . 5) P o l. C o r r. T . X X X I V , p. 22. F r y d e r y k II d o b r a ta k s ię c ia H en r y k a p r u s k ie g o w R h e in s b e r g . ( P o ts d a m ) 9 lip c a 1773.P U N K T A C E S A R S K I E . 2 9 5
Cesarz wrócił niespodzianie 1). Fryderyk II, który bacznie śledził
ruchy dworu wiedeńskiego, podejrzewał, iż powrót przyspieszony
został jakąś ważną sprawą polską, dla której Józef II potrzebo
wał znajdować się w blizkości bądź cesarzowej, bądź Kaunitza,
na wjrpadek mogącej się wydarzyć opozycyi2).
Lubo bezwzględnie tajne, stosunki Stanisława Augusta z Jó
zefem II. nie pozostały w ukryciu, przeciwnie, wyszły na jaw.
Oddźwięki, jakie wywołały, mogą być dowodami ich znaczenia.
Takim oddźwiękiem jest jeden z najciekawszych pamfletów
epoki, niewątpliwie z natchnienia Czartoryskich pochodzący; ilu
struje on ich stosunki rodzinne z królem a na wydanie szczegól
niej zasługuje.3)
Dajemy tylko fragmenty, z naszym materyałem związane.
Tytuł pamfletu brzmi: „List Poniatowskiego Kasztelana Kra
kowskiego, ojca do syna swego, Króla dzisiejszego, z otchłani pisany
/77Ó
roku“ 4).
K asztelan krakow ski odzyw a się do ukoron ow an ego sy n a na pod
staw ie w iadom ości, otrzymanych przez k sięcia kan clerza, M ichała C zar
toryskiego, „św ieżo przybyłego w tę o k o licę ". K an cle rz był zmarł 13
sierpnia 1775 roku. L is t ma formę w ezw ania sy n a przez ojca przed sąd
B o g a i potom ności.
„ A któż cię upew nił", czytam y „że ci dotrzym aią. K to cię upe
wnił, że tego dożyjesz, y czy wiesz, że K ró lestw o P olskie niepójdzie
w dziedzictwo sukcessorom Jó ze fa cesarza, a w rekom pensie dziedzictw
austryjackich w edług pragm atyki? K tóż widział, aby n aród wolny pod
dać w poddaństw o bez ok reślen ia jak o w ego, albo go puścić bez styru
iru d la z obnażonym człow iekiem jzapam iętały człow ieku...(?) (N ieczytelne),
że tobie było w kraju, w edług rady przychylnego dla P olski francuz-
kiego sekretarza... L e cz cóż u ciebie sek retarz objaw iony, T w o ja R ad a
młoda zaraz w iedziała, a od niej w szystkie niew iasty w W arszaw ie z o
sta ją c e ( : 0 czym y
Benoit
doniosł dworowi sw ojem u b e rliń sk iem u :).
T y ś sm utną niby tw arzą, a rad ość w se rc u n iosłeś, że choć źle, a prze
cie tron osiad ać będziesz; lepiej było zdać się na protekcyę króla
fran-*)
11
, IX, wieczorem, kuryer miał przywieźć do Schönbrunu zapowiedź
powrotu cesarza.
2) P o l. C o rr. T . X X X I V , 159. F r y d e r y k II d o r a d c y le g a c y j n e g o , b a r o n a d ’E d e ls h e im w W ie d n iu . P o ts d a m , 19 w r z e ś n ia 1773. — Ib ., 194. P o ts d a m , 22 w r z e ś n ia .
3) W e d łu g L u d w ik a D ę b ic k ie g o . P u ła w y . L w ó w 1887. T . I, 34., P a m fle t ten n ig d z ie n ie j e s t c y t o w a n y . S t r e s z c z a g o z arch . C z a r to r y sk ic h . V o l. 2619, n r. 38.
2 9 6 P U N K T A C E S A R S K I E .
cuzkiego y uciec od podpisu podziału, a niżeli tracić i zaprzedać tych
obyw atelów , którym w dzięczność jak brat, w dzięczność ja k kroi, m iłość
jak oyciec w inieneś. M asz przykład z dziedzicznych królów polskich, że
z kraju w oleli ustąpić, aniżeli rękę ściągn ąć do niegodziw ych tra k ta
tów. K arol szó sty
(sic.)
odstąpił B aw aryi dziedzicznej, A ugust 3-ci Saxon ii,
Stanisław oyczyzny, aniżeli obyw atelów p ogrążyć w los zdierstw a y p o d
daństwa. T y ś nawet, choć nierządnych trzy m etres twoich, wieczerzu-
ją c z niem i n a tarasie za Zamkiem, w poufałej z T obą rozmowie, za
lęknione od ciebie miłośniku, utratę w zgardziłeś podobnego przykładu
persw azyi, a rozp alo n y ślep ą zaw ziętością, rzuciw szy w łasny kapelusz
pod nogi, krzyknołeś: Z astraszo n e, ale jed n ak upew nione: Ze gdyby
tyle podem ną zostało ziemi, ile kapelusz ten okryw a, nieustąpię, p an o
wać będę, albo ich pozabijam 1). P rzy siąg łe ś a niedotrzym ałeś żadnego
punktu. Cieżkoż było przy prerogatyw ach y dygnitarstw ach utrzymać
szlachtę. P rzyw ileje tw oje zniesione, praw a przew rotne, zagraniczna
hołota za nic cię w aży... A tyś temu w szystkiem u winien.
Czyliż nie
było uniwersałam i Sw em i obw ieścić przyszłe n ieszczęścia, czyliż nie
było coś w olności utrzym ać? Ze dziś pan domu sw oje chłopstwo, y arendy
sw oje opłacać m usi... B y łeś za granicą, w idziałeś gdzie m iędzy lutrami,
kalwinami, aby katolikom rzymskim w olność dana była, publicznych
chrzcin, w esel, pogrzebów , bo niem ów ię o publicznem nabożeństwie!
w ypersw adow ałyby tobie rady w zięte od zagranicznych dworów, a przez
ciebie podm owionych, że kwitnąć z tąd państw o będzie. W idzisz w P ia
skach pod Lublinem jak m iasteczko puste, choć tam je st kościół k ato
licki, cerkiew ruska, zbor luterski y kalwiński, y bużnica żydow ska...
Z abrnąłeś zbyt głęboko, zdarłeś kościoły z srèb er po jezuitach, z któ
rych adheranci twoi m aią stołow e naczynia. Z rów nałeś się z B altaza
rem, królem Babilonu.. P opraw się synu, je ż e li sp osobn o ść do popraw y
w tobie się znaydzie... P opraw się y upam iętay y uday się w protek-
cyą domu B o rb u ń sk iego. N iestw ierdzaj seym en podziału, a miey przed
oczym a co tu piszę!
Stan isław Poniatow ski, K asztelan K ra k o w sk i“ .
Pokrew ne echa już zdradza wcześniejszy pamflet, przeciwnego
obozu, zwolenników króla.
„W Rozmowie K onfederata z O byw atelem “, jakoby z 30 maja
1772 w D u k li2), król pruski, troszcząc się o dobro Polski „w je
dnym piśmie przypom niał Rzplitej, żeby była baczną na obroty
A ustryiackie...“ „Czechy“, słyszemy w dyalogu, „królestwo
węgier-') „ N ie ch m i z o s t a n ie z m e g o k r ó le s t w a ty lk o ty le , ile ty m k a p e lu s z e m p r z y k r y ję , c h c ę ty m (s ic ) k a w a łk ie m z ie m i p a n o w a ć n ie z a le ż n ie “ , z n a n e z k ą d - in ąd s ło w a S t a n is ła w a A u g u s ta , r ó ż n ie b y w a ją k o m e n to w a n e . Z w r ó c o n e b y ć m ia ły do k s ię c ia k a n c le r z a , w y w o ła n e j e g o u w a g a m i, p r z e z k r ó la , k tó ry , s t o ją c n a ta r a sie z a m k o w y m , w u n ie s ie n iu r z u c ił k a p e lu s z o z ie m ię .
2) B ib l. ord. h r . K ras. M ss. 4041 P is m a p u b lic z n e X V III w ie k u . T . IX , p a g . 16.
P U N K T A C E S A R S K I E .
297
skie, pow inny nas zawsze ostrzegać od opieki domu (austryjackie-
go)“; pew ne też światio tam otrzym ujem y na stosunki Czartoryskich
do S tanisław a A ugusta Ł).
W skazanem odbiciem strategii politycznej Stanisław a A ugus
ta pow inny być głosy współczesne jego popleczników.
Do naj
bardziej, najw yraźniej oddanych, zalicza się Franciszek W ilczew
ski, podkom orzy i poseł wiski. Przem awia często w D elegacyi2),
a słowa jego łączą przezorną zręczność z niezachw ianą wolą prze
ciwstawienia się rozbiorow i ojczyzny. 30 sierpnia, zatem w chwili
rokow ań Józefa II ze Stanisław em A ugustem , Fr. W ilczewski
opór swój głównie zwraca przeciw Rosyi. Z trzech potencyi, jed n a
Rosya ma wojnę deklarow aną z T urcyą. Losy w ojenne są nie
pew ne, jed n a kam pania może w ywrócić w szystkie korzyści Rosyi.
Cesya na jej dobro państw Rzeczypospolitej, niezgodna z trak ta
tem karłowickim, może narazić Polskę wobec jej aliantki Turcyi,
należy więc odłożyć traktow anie o cessyę do czasu ogólnych o po
kój traktow ań. Taki obrót nie naraża Polski w obec innych dw o
rów sprzymierzonych, z dworem petersburskim .
„Dom austryacki
(zachowuje) sobie przyjaźń y dobre sąsiedztw o z Portą; jak dotąd
widzimy, pokazuje nam drogę, jakiej się trzymać mamy...“ 3).
]) Ib ., p. 18: „K o n fe d e r a t: P o s t r z e g a m d o c z e g o P r z y ja c ie lu z m ie r z a s z , c h c e s z K róla m ie ć a b s o lu tn y m P a n e m ? a p r ę d z e y b y ś p o d o b n o n a s w s z y s t k ic h k o n fe d e r a tó w n a m ó w ił, ja k to p o t r a f ił w y p e r s w a d o w a ć X -c iu K a n c le r z o w i L jy.
O bywatel: Z a p o m n ia łe ś W m P a n w id z ę , ż e to w u j k r ó le w s k i.
K o n fed era t: N ie z a p o m n ia łe m . A le y to w ie m : ż e k o c h a n y w u ja s z e k str a
w ić t e g o n ie m o ż e , ż e n ie w d o m u j e g o k o r o n a y z ty m s ię o ś w ia d c z a , ż e ten p o ż a r z a p a lo n y z s t o s s u c h y c h d r z e w e k , k tó r e o n ta k d a w n o s k ła d a ł“ . 2) 5 lip c a 1773 o tw a r ta z o s ta ła D e le g a c y a , o b r a d u ją ca n ad o s ta te c z n e m o d s t ą p ie n ie m p a ń s tw o m s ą s ie d n im t e r y t o r y ó w p r z e z n ie z a g a r n ię ty c h . s) B ib l. ord . h r. K ra s. M ss. 4041. P is m a p u b lic z n e . T . IX , p. 2 8 2 —■ 4. „M o w a J W I m c P a n a W ilc z e w s k ie g o , P o d k o m o r z e g o y P o s ła z ie m i W iz k ie y , na D e le g a c y i d. 30 A u g u s ti 1773 m ia n a . W k o n iu n k tu r z e tak k r y t y c z n e y , w k t ó r e y R z e c z p o s p o lit a ie s z c z e p o d o b n o d o tą d n ie b y ła , j e s t w p o w in n o ś c i k a ż d e g o , k tó r e m u R z e c z p o s p o lit a p o w ie r z y ła i n t e r e s ó w s w o ic h , z w a ż a ć y w s z e lk ie b r a ć m ia r y , ty le co w m o c y j e g o b ę d z ie o d d a la ć w s z e lk ie n ie s z c z ę ś c ia , k tó r e n a tę ż R z e c z p o s p o lit ą ś c ią g a ć b y m o g ły . N ie s k o ń c z o n y w y z n a ią c r e s p e k t d la N a y ia śn : s p r z y m ie r z o n y c h d w o r ó w , p a r ty k u la r n ie R o s s y j s k ie g o . . . j e s t w m o ie y p o w in n o ś c i P r z e ś w i ę - t n e y D e le g a c y i J O . J W . P a n o m . . . r e p r e z e n t o w a ć . . . , ż e w w ie lk ie p o d a ie m y s ię n ie b e z p ie c z e ń s t w a tr a k to w a ć w D w o r e m R o s s y j s k im o c e s s y ą k ra ju , k tó r ą o n o d n a s p r e t e n d u ie . . . R o z w a ż c ie , J W W . P a n o w ie d o b r z e w ie lk ie n i e b e z p ie c z e ń s t w a . . . , o d w a ż y lib y ś m y s ię p o d a ć c a ły k r a y . . . , w c h o d z ą c w tak p r z e c iw n y tra k ta t, T u r k o m .
298
P U N K T A C E S A R S K I E .Uwzględniając przedstaw ienia posła w iskiego, Delegacya miała
podać Notę posłow i S tack elb erg o w i1). T rak tat karło wieki użyty
był jako pretekst do odłożenia pretensyi Rosyi względem Rzeczy
pospolitej do przyszłych traktatów pokoju. W tej samej myśli dwie
jednobrzm iące noty w ystosow ane były do Revitzkiego, posła cesar
skiego, i do posła pruskiego B enoît’a 2).
W mowie na sejmie, 27 września wypowiedzianej, Fr. W il
czewski całą mocą oponuje przeciw form ierządu,narzucanej publicznie
przez trzech posłów państw sprzymierzonych, to je st przeciw zm ia
nom, ostatecznie niweczącym pow agę tro n u 3): „...Podane są dla
(Rze-W s z a k ż e z ty c h tr z e c h p o te n c y i ie d n a , to i e s t R o s s y a , m a w o y n ę ; ta j e s t i e y d e k la r o w a n a p r z e z T u r k ó w , j a k o w ie r n y c h a llia n tó w y p r z y ja c ió ł R z e c z y - p o s p o lit e y , z łą c z o n y c h p r z e z tr a k ta t K a r ło w ic k i ( b y ) z a s t ę p o w a ć y b r o n ić , w o l n o ś c i R z e c z y p o s p o l i t e y . . . a z a ty m , w ty m c z a s ie , g d y T u r e k k o n ty n u ie w o j n ę z a n a s z M o sk w ą y n ie d o p u s z c z a je j k o n ie c z n ie , z m o c n ie n ia s ie w P o ls z c z ę ... O! p o d ia k ie p o d p a d l i b y ś m y . . . , w i e lk ie y p o g a r d z ie , im ie p o ls k ie u n ie c h b y z o s ta w a ło , g d y b y ś m y d o b r o w o ln ie M o s k w ie u c z y n ili c e s s y ą p r o w in c y i, k tó r y c h żąd a. L o s y w o ie n n e są n ie p e w n e , y o d m ie n ia ją c e s u k c e s , ie d n a k a m p a n ia z r z u c ić m o ż e w s z y s t k i e a w a n ta ż e p o te n c y i w i k t o r y z u i ą c e y . . . J e ż e li ta p o te n e y a , z k tó r ą tr a k to w a ć m a m y , m a i e s z c z e ia k ie d o b r e in- te n e y e dla n a s, sa m a to c z u ć m o ż e , ż e z tej p r z y c z y n y n ie m o ż n o ś ć ie s t n a sza; y e x p o n o w a lib y s m y s ię n a d to T u r k o m , tra k tu ją c z n ią w o k o lic z n o ś c ia c h c e s s y i p a ń s tw R z e c z p o s p o lit e y . Z d a n ie m o ie , k tó r e o d d a ie d o d e c y z y i P r z e ś w i e t n e y D e le g a c y i, j e s t to p o d a ć n o t ę do J W : P o s ł a R o s s y j s k ie g o , p r o s z ą c g o . . . a ż e b y n ie n a le g a ł na n a s, do tr a k to w a n ia w p r e t e n s y a c h D w o r u s w o ie g o , u c z y n ie n ia c e s s y i k r a ió w n a s z y c h , a le ż e b y o d ło ż y ł t e p r e t e n s y ę d o tr a k to w a n ia o n ic h z P o rtą , allia n tk ą n a s zą , k ie d y z s o b ą o p o k ó j g e n e r a ln y tr a k to w a ć b ę d ą . . . N ie m a m y z k ą d , c z e g o s ię o b a w ia ć , y n a r a z ić s i ę w ty m d ru g im D w o r o m z a p r z y j a ź n io n y m z d w o r e m P e t e r s b u r s k im , b io r ą c p r z y k ła d , ż e N a y ia sn . K ro ] Im c P r u sk i w tr a k ta cie s w o im u c z y n io n y m z M o sk w ą , e x c y p ö w a l s o b ie n ie w c h o d z ić w w o y n ę z T u r k ie m , a llia n te m y p r z y j a c ie le m j e g o . D o m a u s tr y a c k i (z a c h o w u je ) s o b ie p r z y ia z n y d o b r e s ą s ie d z t w o z P o r tą , ja k d o tą d w id z im y , 'p o k a zu ie n a m d r o g ę , ia k ie y s i ę tr z y m a ć m a m y . . . Ja z m e g o m ie y s c a d e k la r u je y p r o t e s t u ie s ię ja k o n a j s o le n n ie y , ż e ż a - d n e y c z ę ś c i w o li m o ie y w ty m T r a k ta c ie C e s s y i m ie ć n ie c h c ę . JO . J W . Mc. P a n o m D o b r o d z ie jo m n ie r a d z ç , y o w s z e m u p r a s z a m J w Im c X B isk u p a K u j a w s k ie g o (A n t. O s tr o w s k i), p r z e z o r n e g o p r e z e s a n a s z e g o , a ż e b y p r z e k ła d a ł, p r o s ił, y n ie p o z w o lił, p o d ia k im b ą d f p r e t e x t e m C e s s y i ty c h k r a ió w , k t ó r y c h M o sk w a o d n a s ż ą d a , n a k tó r ą j a z m ie y s c a m e g o , ile m o ż n o ś c i m o ie y , w a ż n o śc ią d e le g a ta p e r om nia n ie p o z w a la m “.
‘ ) Ib ., p. 285. „ N ote qui d e v o it ê t r e d o n n é e à S o n E x c e lle n c e le B a ro n S t a c k e lb e r g . . . 31 A o û t. 1773.
2) Ib.
-P U N K T A C E S A R S K I E . 2 9 9
czypospolitey) mary, a któż z w iernych synów tyrańską ręką na
nie kłaść będzie matkę swoią... Nakazała Rzeczypospolita delega
tom swoim, przy traktow aniu z ministrami sprzymierzonych dw o
rów w pretensyach ich do zagarnionych krajów ustanow ić formę
rządu za przyjacielskim ich dołożeniem się; ułożyć ią pod gw aran-
cyą Najiaśniejszych Potencyi. Ale niekazała postanaw iać nowey...
Stanow ić now ą formę rządów z trzem a sąsiadami bez konkuren-
cyi y przyłożenia się do tego czwartego sąsiada naszego, to jest
N ayiaśniey P orty, niewiem iakiby to... odebrać mogło skutek, bez
naruszenia tak ścisłej teyże P o rty z nami p rzyiaini...“ 1).
W ciągu dalszym, zagrzewając do oporu, 27 listopada, na De-
legacyi, Fr. W ilczewski oświadcza: „T ak ostre naleganie niektó
rych J: W : D elegatów do obligowania mnie podpisać traktatu,
na k tó re od tylu D elegatów , iako y odemnie samego pozacho-
dziły kontradykcye..., żadnej do boiaźni we mnie nie ucz
3uii im-
pressyi.
Niewiem co jednego albo drugiego D elegata nie podpisanie
szkodzić może traktatow i? Jeżeli nie szkodzi, a zawsze przeciwko
naszemu prześw iadczeniu niewoli nas do podpisu, jeżeli podpis
iest koniecznie potrzebny y że trak taty bez jednego podpisu nie
maią mieć waloru, to ja pierw szy sakryfikuię życie moie y wszystko
co mam naym ilszego, dla ocalenia oyczyzny moiey, a trak tatu nie
podpisuię“ 2).
Stanowisko posła wiskiego zgodne jest z obrazem stosunku
stronnictw krajowych do sprawjr rozbioru, takim, jak go kreśli
Stanisław August w części niewydanej pamiętników.
Mając w ybór między zgubną i srom otną zgodą na rozbiór,
a w alką beznadziejną, zważywszy wycieńczenie kraju i brak orga-
nizacyi m ilitarnej, król pow strzym ał się od wyrzeczenia wszelkiej
opinii, natom iast postaw ił swym doradcom oraz przedstawicielom
narodu pytanie: jak a je st ich wola? sam gotów stanąć na czele
większości.
Partya królewska na zapytanie przez króla, zwane „la question
préalable", „la question périlleuse“, za zbrojną obroną całości kraju
głosowała, przeciwnicy dworu, tajni i jawni, wśród nich
Czartory-m y s łe Czartory-m R o s y i (P o ). C orr. T . X X X I V , 160. F r y d . II d o ks. H e n r y k a p r u s k ie g o . 19, IX . — Id., 178. F ry d . II d o p o s ła p r u s k ie g o w D r e ź n ie , v o n B o r c k e g o . 29, I X ),
*) P is m a p u b i. T . IX , p. 305. *) Id ., p. 344.
3 0 0 P Ü N K T A C E S A R S K I E .
scy, głosowali w sensie przeciwnym. Obie listy głosujących po
dane są w pam iętnikach in extenso (1773) 1).
O
rokow aniach międzji Stanisław em A ugustem a Józefem
II
w pamiętnikach żadnej nie doszukaliśm y się wzmianki. W ydaje
nam się to wytłom aczone; próba nie została uwieńczona pow o
dzeniem, bliższa o niej wiadomość pociągała za sobą odium ko
ścielne i to w chwili reakcyi, wywołanej w Europie krwawemi
gwałtami rew olucyi francuzkiej. I bez tego wyznania był Stanisław
A ugust obarczony dość wielkiem brzemieniem w oczach ogółu.
Zdaniem króla Kaunitz był rozbiorow i w zasadzie przeci
w n y 2). W edług poufnych zwierżeń Rewitzkiego, Marya T eresa
do rozbioru przystąpiła przymuszona, tem u król nied o w ierzał3).
Łzy jej nad losem Polski nazyw a płonnemi, z ironią i goryczą
o nich w spom ina 4).
Nie wiemy do jakiego stopnia Fryderykow i
II
znane były
szczegóły układu Józefa
II
ze .Stanisławem A ugustem , lecz że
istniały, wiadomo mu było szybko i ściśle. W yraża to w sposób
zwięzły i dobitny: „Cesarz pow rócił do W iednia z planem admi-
nistracyi Polski. Matka zbyła go jak sm yka“ 5). Benoit donosił
mu 29.
IX.
z W arszaw y: „Mimo deklaracyi... dotychczas nic nie
ma zrobionego".
„Stackelberg w ysłał więc kuryera do swego
dw oru, żeby przedstaw ić, iż artykuły planu, umówionego wzglę
dem w ew nętrznego porządku w Polsce, które miały być poddane
większości głosów Delegacyi do jej uznania, są zbyt ważne, aby
je narazić na tę większość, którą stracilibyśm y niechybnie... S ta
ckelberg rów nocześnie napisał do G olicyna (ks. D ym itr Michajło-
wicz, am basador rosyjski w W iedniu), żeby baron Reviczky do
stał instrukcye skuteczne; do tej pory są one bardzo ogólnikowe.
T o także niezmiernie nasz zespół koszlawi, ten minister bowiem
mówi, że nie moglibyśmy zniewolić króla ani narodu polskiego do
przyjęcia rzeczy, które w edług planu tylko w iększością-głosów
') P . 352 i 253, t. V . M é m o ir e s du ro i S ta n is la s A u g u s te P o n ia to w s k i. A r ch , p a ń stw a . K a rto n 19. W m in iste r , s p r a w z a g r . w P e te r s b u r g u . *) Ib ., p . 14. •) Ib ., 12— 13. 4) Ib ., 65. 5) P o l. C o r r . T . X X X I V , 170. F ry d . II d o ks. H e n r y k a p r u s k ie g o , „ P o ts d am 24 s e p t e m b r e 1773. L ’E m p e r e u r e s t r e v e n u à V ie n n e , c h a r g é d ’un p la n d ’a d m in is tr a tio n d e la P o lo g n e . S a m è r e l’a e n v o y é p r o m e n e r c o m m e u n p o lis s o n “ .— Ib ., 182. 1 o c t o b r e 1773. „ L ’E m p e r e u r g é m it s o u s l ’o p p r e s s io n d e sa m è r e e t du p lu s im p e r t in e n t d e to u s le s m in is t r e s “. — Id., 226. 23 p a ź d z ie r nika 1773.
P U N K T A C E S A R S K I E . 3 0 1
mają być przyjęte. Dobrze widzi, prawdę powiedziawszy, że nigdy
tej większości mieć nie będziemy, którą król polski już uzyskał
dla siebie... Stronnicy króla poczynają już spostrzegać, że zgoda
trzech ministrów nie jest taka sama jak była, i że ten monarcha
chlubi się szczególnie ścisłym związkiem z dworem austryjackim;
idea która jest obecnie jego cackiem“ J).
Pośrednikiem, traktującym w imieniu Stanisława Augusta, wy
daje nam się nie kto inny, jak baron Karol Ernest Cocceji, jenerał
major wojsk polskich, najwierniejszy przyjaciel i sługa króla, go
rący, entuzyastyczny bodaj jego wielbiciel, ten sam, który porwa
nego króla z rąk konfederatów barskich wybawił. Myśl tę podsuwa
nam Fryde^k II, podejrzewając, iż generał Cocceji całkiem w innym
celu podróżuje niż mówi; król przekonany jest, że nieomieszka
usilnie „intrygować“ na dworze wiedeńskim, dodając: „o ile znam
ten dwór, mogą to być płonne wj^siłki“2).
W grudniu Fryderyk coraz baczniej czuwa, wzrok wytęża,
do końca palca z pulsu najtajniejszych, zdawałoby się, obrotów
politycznych nie spuszcza 3).
Zestaw ienie dow odów, tu zgromadzonych, ustala istnienie
w r. 1773 odrębnych układów między cesarzem Józefem II a k ró
') q u e c e m o n a r q u e s e fla tte s u r to u t d ’u n e lia is o n é tr o ite a v e c la c o u r d ’A u tr ic h e ; id é e qui fait a c t u e lle m e n t s a p o u p é e (P o l. C o rr. X X X I V , 194).
z) ‘ Ib ., 203. F r y d . II do b a r o n a L e n tu lu s a , g e n e r a ła lejte n a n ta ... w s p e - c y a ln e j m is y i w W a r s z a w ie , o d m a r ca d o k o ń c a lis to p a d a 1773... „ c o n n a iss a n t c e tte c o u r c o m m e j e la c o n n a is , il p o u r r a it b ie n y p e r d r e s o n la tin “. 3) P o l. C o r r. X X X I V , 323— 4. F ry d . II d o m in istr a r e z y d e n ta B e n o ît ’a w W a r s z a w ie . „ P o tsd a m , 8 d é c e m b r e 1773. T o u t le c o n te n u d e v o t r e d e r n iè r e d é p è c h e du 1 -e r d e c e m o is d o n n e à p r é s u m e r q u e le s p o in ts à r é g le r e n c o r e , là o ù v o u s ê t e s p a r la D é lé g a t io n , n e s ’a r r a n g e r o n s p a s d e s p lu s a is é m e n t, m a is s e r o n t s u je ts à un d é d a le d e d iffic u lté s . Il n ’ y a c e p e n d a n t p o in t d ’a u tre p arti à p r e n d r e à c e t é g a r d q u e c elu i d ’a tte n d r e s im p le m e n t la to u r n u r e q u e l ’on v o u d r a d o n n e r à to u te s c e s a ffa ir e s e n g é n é r a l, e t j e c r o is q u e c e lle c o n c e r n a n t l ’é le c t io n d ’un r o i se r a d e to u te s q u i o c c a s io n n e r a le p lu s d ’e m b a r r a s d ’o c c u p a tio n . F e d e r ic “. — Id., 362— 3. R a p o r t b a r o n a R ie d e s e l, n a p o s ła w W ie d n iu p r z e z n a c z o n e g o (o d p a ź d z ie r n ik a 1773 tam p r z e b y w a ł) z 22 g r u dn ia: „ L ’I m p é r a t r ic e - R e in e d o it a v o ir e u un d iffé r e n t a v e c l ’E m p e r e u r ... P e u t - ê tr e q u e le m é m o ir e q u e Je P r in c e G o liz in a p r é s e n t é ... a d o n n é lie u à c e tte b r o u ille r ie . L e p r in c e K a u n itz e s t au m o in s a s s e z e m b a r r a s s é d e r é p o n d r e à c e q u 'il p a r a ît, a u x r e p r é s e n t a t io n s s u s d ite s , e t j e c r o is q u e v o ilà la v é r ita b le r a is o n p o u r la q u e lle le b a ro n d e S w ie t e n a é t é r e te n u si lo n g t e m p s ici, p o u r ê tr e in str u it a v a n t s o n a r r iv é e à B e r lin d e la r é p o n s e e t d e la r é s o lu tio n d e sa c o u r ... F r. II au b a r o n d e R ie d e s e l à V ie n n e . B e r lin , 29 d é c e m b r e 1773. ...Je n e sa u ra is e n c o r e c o m p r e n d r e le v é r it a b le m o tif d e la p r o lo n g a tio n du s é jo u r d e c e m in is tr e (b a r o n a v o n S w ie t e n ’a, a u s tr y ja c k ie g o u p e łn o m o c n io n e g o m