• Nie Znaleziono Wyników

Petrażycki), ja k i współcześni, są wspomniani jedynie incydentalnie we w spom nianym haśle omawiającym polską socjologię

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Petrażycki), ja k i współcześni, są wspomniani jedynie incydentalnie we w spom nianym haśle omawiającym polską socjologię"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

W EB polski wkład w rozwój socjologii na świecie jest obecny przede wszystkim poprzez B. M alinowskiego i w mniejszym stopniu F. Znanieckiego, a także dzięki odrębnem u hasłu „socjologia polska” . Inni zasłużeni polscy badacze, tak dawni (jak chociażby L. G um plowicz i L. Petrażycki), ja k i współcześni, są wspomniani jedynie incydentalnie we w spom nianym haśle omawiającym polską socjologię. W tekstach poszczególnych haseł pow oływ anie się n a polskie nazw iska dotyczyło wyłącz­

nie badaczy przebywających od lat n a emigracji: S. Andrevskiego, Z. B aum ana i L. Kołakowskiego. G dy chodzi o BD, to spośród dawnych mistrzów polskiej myśli społecznej naw iązyw ano w hasłach do B. M alinowskiego, a także O. Langego i M . Kaleckiego; ze współczesnych nazwisk polskich występują tylko L. K ołakow ­ ski i S. M oraw ski. Więcej tych nazwisk spotkać m ożna w zbiorczej bibliografii (nie zapom inając o interdyscyplinarnym charakterze BD!). Między innymi powołane są prace Z. B aum ana, W. P ru sa, B. G ałęskiego, S. G om ułki, R. Ingardena, M. Kaleckiego, L. K ołakow skiego, G . K ołodki, O. Langego, J.W . M achajskiego, B. M alinowskiego, S. M orawskiego, L. N ow aka, M . Ossowskiej, S. Ossowskiego, J. Staniszkis, P. Sztom pki, A. Tarskiego, W. Wesołowskiego i F. Znanieckiego.

W tym kontekście pewne spostrzeżenia nasuw ają się same przez się. Pierwsze z nich sprow adza się do tego, iż wyraźniejszy wpływ n a kształtowanie się paradygm atów nowoczesnej socjologii polscy badacze mieli w dość odległej przeszłości, ale nie współcześnie. Po wtóre, pewne polskie nazwiska, wysoko notow ane jeszcze niedawno n a światowym rynku socjologicznym, wyraźnie utraciły n a znaczeniu, inne - mimo niewątpliwych osiągnięć — nie zdołały jeszcze przekroczyć bariery międzynarodowego uznania. O kazuje się, że polska socjologia w zmienionych w arunkach ustrojowych nie jest ju ż ta k atrakcyjna ja k dawniej, zwłaszcza w sytuacji wzmożonej aktywności socjologów z innych krajów byłego obozu socjalistycznego (dotyczy to np. Węgrów).

Są to jed n ak tylko uwagi n a marginesie om awiania obu encyklopedii. Nie ulega wątpliwości, że je d n ą z dróg wiodących do przełam ania pewnego im pasu współczesnej polskiej socjologii jest wzmożenie intelektualnych kontaktów z socjologią światową, m.in. poprzez zapoznaw anie się z jej wybitnymi osiągnięciami publikacyjnymi. Dlatego też należy sobie życzyć, aby oba recenzowane n a tym miejscu wydawnictwa encyk­

lopedyczne znalazły się ja k najszybciej n a półkach bibliotek polskich instytucji socjologicznych, inspirując ich pracow ników do nowych, twórczych osiągnięć p o ­ znawczych.

Władysław Kwaśniewicz

Społeczny świat i jego legitymizacje. Praca zbiorowa pod redakcją W O JC IEC H A ŚW IĄ TK IEW IC ZA . Prace N aukow e Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach n r 1284.

Katowice 1993, 134 s.

Pytania o to, kto i co stanowi o trwałości porządku społecznego, jakie mechanizmy pozwalają trw ać rzeczywistości w stanie dynamicznej równowagi, są jednym i z naj­

ważniejszych pytań, n a które stara się odpowiedzieć współczesna socjologia. W sposób usystematyzowany na pytania te socjologowie próbują odpowiadać od kilkudziesięciu lat, stale wzbogacając subuniwersum teorii legitymizacji. W publikacjach socjologicznych problem atyka legitymizacji i upraw om ocnienia pojaw ia się najczęściej ja k o podstaw a

(2)

teoretycznych analiz zagadnień związanych ze sprawowaniem władzy w społeczeństwie.

Dzieje się tak od czasu, kiedy M ax W eber trzem a typami prawomocnego panow ania wprowadził zagadnienie legitymizacji w obszar zainteresowań socjologicznych. W Polsce problem atyka ta nie posiada zbyt bogatej literatury. Pierwsze pełniejsze studium problem u zawiera w ydana pod redakcją A. R ycharda i A. Sułka w 1988 roku praca Legitymizacja. Klasyczne teorie i polskie doświadczenia.

Niezbyt obszerną bibliografię prac z tego zakresu wzbogaciła, ostatnio wydana, praca zbiorow a Społeczny świat i jego legitymizacje. Książka składa się z ośmiu artykułów poprzedzonych wprowadzeniem Wojciecha Świątkiewicza (redaktora n auko­

wego tom u), który, zgodnie z tytułem Wprowadzenie. Legitymizacja: zagadnienia podstawowe kreśli w nim ogólny rys problem u, wskazując na główne nurty teoretyczne, w jakich om aw iana problem atyka jest rozpatryw ana, ze szczególnym uwzględnieniem perspektywy teoretycznej, której twórcam i są P.L. Berger i T. Luckm ann - autorzy pracy Społeczne tworzenie rzeczywistości. To wyraźne podkreślenie interakcyjnego m odelu rzeczywistości społecznej pełni rolę klucza do omawianego tom u, gdyż każdy z jego w spółautorów , w sposób bezpośredni lub pośredni, odwołuje się do, inspirowane­

go socjologią wiedzy P.L. Bergera i T. Luckm anna, modelu rzeczywistości. A utor w prowadzenia wskazuje ponado n a podm iotow y i przedmiotowy aspekt analizy treści i źródeł legitymizacji, podkreślając wzajemne ich uwikłanie w procesach uprawom a- cniania „gm achu społecznego świata” .

Zbliżony do Wprowadzenia charakter posiada pierwszy artykuł tomu: Socjologiczne aspekty człowieka i ładu społecznego, którego autorem jest Władysław Jacher. N a teoretycznej podstaw ie, k tó rą w artykule stanowią rozważania nad społeczną n atu rą człowieka i typam i ładu społecznego, analizuje autor konsekwencje procesów integ­

racyjnych i dezintegracyjnych, których jedną z najważniejszych jest postępująca uniwersalizacja człowieka -p o jm o w a n a ja k o rosnąca świadomość jednostki o koherencji między porządkam i: społecznym, m oralnym i humanistycznym. Postępująca uniwer­

salizacja człowieka - twierdzi au to r - pozw ala rozwiązać „zasadniczy problem związany z wszelkimi przem ianam i społecznymi, którym jest zagadnienie złączenia porządku idei i porządku faktów , żeby rozwój nie działał na szkodę człowieka” (s.

20). T a oraz wiele innych tez zawartych w artykule m a wyraźne odniesienie do przem ian społecznych dokonujących się w Polsce. D uża aktualność artykułu W.

Jachera nie może jednak zatrzeć wrażenia nieco odmiennego, a ściślej rzecz ujmując, bardziej ogólnego i mniej skoncentrow anego na określonym „fragmencie” społecznego świata - ja k to m a miejsce w przypadku pozostałych autorów tom u - sposobu potraktow ania tem atu pracy. Powoduje to, iż omawiany artykuł, zbliżony charakterem do eseju socjologicznego, zakłóca nieco zwartość kompozycyjną książki i sprawia wrażenie artykułu wykraczającego poza, dość precyzyjnie określone, jej ramy.

W ciekawym i bardzo dobrze skom ponow anym artykule Rola religijności w procesach legitymizacji społecznego świata Wojciech Świątkiewicz opisuje źródła, treści i procedurę najbardziej rozpowszechnionego i najskuteczniejszego narzędzia legitymizacji, jakim jest religia. A u to r podkreśla globalność i całościowość legitymizacji świata przez religię, k tó ra swym symbolicznym uniwersum obejmuje każdy wymiar, w jakim rozpatryw any może być świat. U praw om acniająca funkcja religii wobec świata - jak pisze autor - nie byłaby możliwa bez jej struktur eklezjalnych czyli kościoła, w obydwu jego aspektach: instytucjonalnym i wspólnotowym. W ram ach instytucjonalnej formuły kościoła autor wskazuje n a dw a typy legitymizacji: wewnętrzną (której podstawow e

(3)

procedury odnoszą się do założenia K ościoła (s. 29) oraz zewnętrzną (której procedury tworzą historię dw udziestu wieków ery chrześcijańskiej (s. 30). Opis wybranych procedur legitymizacyjnych potw ierdza tezę o dynamice i całościowości uniwersum symbolicznego religii, mieszczącego w sobie m.in. legitymizację porządku społecznego, czasu, przestrzeni, kanonów estetycznych itp. Diachroniczną analizę procesu legitymizacji społecznego św iata przez religię doprow adza autor do czasów współczesnych n a ­ znaczonych m.in. deficytem sensowności oraz zasadą alternacji czyli możliwością wybierania pom iędzy różnymi, czasem sprzecznymi, systemami znaczeń (s. 39).

Zjawiska te pociągają za sobą doniosłe konsekwencje, wśród których autor wymienia m.in. religijność niekościelną. W obrazie religijności w Polsce, której specyfika wynika z historycznie ukształtow anej symbiozy wartości religijnych z wartościami narodowym i i patriotycznym i, także m ożna dostrzec wspomniane wyżej konsekwencje. Religijność pozakościelna, niereligijna kościelność, m oda na antyklerykalizm wśród młodzieży to tylko niektóre ze zjawisk charakteryzujących współczesny obraz religijności w Polsce, którym autor kończy swój interesujący wykład. Z pewnością wiele wątków podjętych w artykule znajdzie swą kontynuację w dalszych studiach i analizach. Zadaniem szczególnie pilnym wydaje się podjęcie prac badawczych nad tymi procesami, które - w stanie dość wyraźnie zaawansowanym - występują w państwach Europy Zachodniej.

Procesy te, wyrastające z kryzysu zaufania wobec sformalizowanych struktur kościelnych, a owocujące zjawiskami poszukiw ania nowych, alternatywnych wobec tradycyjnych, form aktywności religijnej lub postaw am i obojętności wobec religii, coraz częściej - jak się wydaje - obserwować będziemy również w Polsce. O zjawiskach tych wnioskować częściowo m ożna na podstaw ie cytowanych w artykule wyników badań prow adzonych na G órnym Śląsku. Wyniki te - ja k stwierdza w zakończeniu autor - potw ierdzają hipotezę „religii życia codziennego” , „sugerującą istnienie rozbieżności między sferą p rak ty k religijnych a uznawanymi poglądam i religijnymi, moralnymi i ich legitymizacjami” (s. 42).

R ola społecznych m echanizmów legitymizacji faktu naukowego jest tematem artykułu Bogdana Siewierskiego N iektó re a sp e kty uprawomocnienia fa k tu naukowego. Próba podejścia socjologicznego. Nie posiadające w socjologii zbyt długiej historii dociekań zagadnienie interpretacji, pow stania i uzasadniania faktów i tez nauki, analizuje autor w bardzo interesującym i płodnym poznawczo podejściu znoszącym dychotom ię stanowisk: m etodologicznego absolutyzm u i relatywizmu socjologicznego, na mocy których rozpatryw any jest, z reguły, omawiany problem. W proponow anym przez autora podejściu możliwe staje się uniknięcie błędów zarówno pierwszego, jak i drugiego, spośród wymienionych wyżej, stanowisk. Uzasadniając tezę o czynnikach społecznych ja k o kom ponencie pełnego opisu nauki, autor dostarcza przykładów procedur legitymizacyjnych faktu naukowego, zarówno n a poziomie m ikrostrukturalnym (wzajemne negocjacje znaczeń przez badaczy, aż do uzyskania konsensusu i ostatecznej akceptacji wyniku - s. 46), ja k i m akrostrukturalnym (aura społeczna towarzysząca odkryciu - s. 47). Spośród naturalistycznych (czyli odwołujących się do zdolności m entalnych jednostek) i kulturow ych (czyli wynikających ze szczególnego kontekstu sytuacyjnego, sprzyjającego odkryciu) prób wyjaśnienia fenomenu odkryć naukowych, autor podkreśla znaczenie tych drugich eksponując tezę o potencjalnej zgodności odkrycia ze stanem kultury (s. 48). M ówiąc językiem P. Bergera, fakt naukow y musi mieścić się w „strukturze w iarygodności” , k tórą - zdaniem au to ra - wyznacza, przynajmniej częściowa, niesprzeczność faktu z dotychczasowymi ustaleniami oraz

(4)

niesprzeczność z pozam erytorycznym zespołem poglądów. A rtykuł kończy omówienie koncepcji L. Flecka, zgodnie z którą, każdy fakt naukowy jest splotem biernych (nie podlegających wpływom kulturowo-historycznym ) i aktywnych (zależnych od kontekstu kulturow ego) relacji wyznaczających obiektywny i subiektywny kom ponent poznania.

Z poznawczego p u n k tu widzenia artykuł B. Siewierskiego uznać należy za niezwykle cenny. A u to r podejm ując niełatw ą i niezbyt często goszczącą (szczególnie w okresie ostatnich kilku lat) w publikacjach socjologicznych, problem atykę mieszczącą się w sferze, szeroko rozum ianej, metodologii nauki potrafi prezentować swe tezy w sposób przystępny, przekonujący i ciekawy, co nie jest zjawiskiem powszechnym, w przypadku analiz metodologicznych. Świadczy to o bardzo dobrym zorientowaniu autora w om a­

wianej problem atyce (czego dodatkow ym dowodem jest m .in. cytow ana w artykule literatura). Wiele konstatacji autora, a szczególnie tych, które odnoszą się do roli społeczno-kulturowych ograniczeń, w jakich funkcjonuje nauka, których istnienie często jednak bywa niedoceniane, stanowić może inspirację do dalszej naukowej penetracji problem u, zważywszy na fakt, iż - ja k m ożna przypuszczać - jego znaczenie w nauce będzie rosło.

W artykule Instytucjonalizacja i uprawomocnienie w komunikowaniu o literaturze K rzysztof Łęcki podejm uje tem at, który badaniam i socjologicznymi objęty został stosunkowo niedaw no. Jest nim sprofesjonalizowana krytyka literacka, która balansując pomiędzy funkcją tłum aczenia literatury a funkcją poznaw ania dzieła literackiego, realizuje jedynie tę pierwszą i to zaledwie w jej kulturowym, a nie społecznym wymiarze (s. 64). T o zatracenie pierwotnej funkcji zinstytucjonalizowanych form

„kom unikacji o literaturze” , ja k ą jest „tłumaczenie o co i ja k w literaturze chodzi na rzecz wytworzonych w ewnątrz uniwersum własnych m iar i wartości” (s. 63), powoduje w zrastającą herm etyczność subuniwersum krytyki literackiej oraz stwarza określone problem y legitymizacyjne, zarówno wobec czytającej publiczności, ja k i samych krytyków . A u to r w ciekawy sposób wskazuje na niektóre, charakterystyczne dla omawianego subuniwersum , m iary, wartości, hierarchie ocen, reguły odbioru, które w jego obrębie m ają charakter prawom ocny. Szczególnie interesujące w artykule K. Łęckiego jest to, że w innej perspektywie om aw iana problem atyka ilustruje znacznie bardziej ogólne zjawisko, którego ram y wyznaczają dwa procesy społeczno-kulturowe:

(1) postępująca specjalizacja umiejętności oraz (2) rozłam wartości w naszym stosunku do świata. Najwyraźniej - zdaniem P. Rybickiego - procesy te manifestują się w kręgach intelektualistów i inteligencji, co znajduje swój wyraz w swoistej emancypacji tych grup (s. 75). W artykule procesy te prześledzić m ożna na przykładzie sprofes- jonalizowanej krytyki literackiej, k tó ra staje się coraz bardziej ezoteryczną dziedziną sztuki, a przez to coraz mniej dostępną dla „nie wtajemniczonych” . Zdaniem badaczy procesy te obejm ują coraz liczniejsze dziedziny wiedzy i sztuki.

Jedną z charakterystycznych cech współczesności jest, w spom niana wyżej, rosnąca specjalizacja i różnicowanie się ról społecznych, której konsekwencją jest postępująca autonom ia poszczególnych dziedzin wiedzy. Zasięg tego zjawiska nie jest ograniczony tylko do „tradycyjnych” dziedzin wiedzy, ale obejmuje swym zasięgiem także coraz szersze sfery działalności praktycznej, które do m iana „dziedzin wiedzy” pretendują.

Przykładem takiej działalności praktycznej jest unaukowione pielęgniarstwo, które w artykule A ndrzeja Szóstaka Problemy legitymizacji działalności praktycznej. O pewnej ideologii zawodowej stanowi przykład wspomnianego wyżej procesu. A utor poświęcił swój artykuł opisowi procedur, których celem jest przekształcenie półprofesji pielęg-

(5)

marskiej (obdarzony raczej niskim, nieadekwatnym do posiadanej wiedzy i kwalifikacji, statusem społecznym), w profesję wymagającą specjalistycznych kwalifikacji (a przy tym obdarzoną stosownym wymiarem szacunku społecznego). Realizowane w ram ach tego procesu strategie legitymizacyjne, oparte w dużej mierze n a ukazaniu związku między racjonalizacją działalności praktycznej a n au k ą jak o związku o charakterze koniecznym, prow adzą do stopniowego przekształcania pielęgniarstwa w „naukę stosow aną” . N a przykładzie rozwoju „teorii pielęgniarstwa” , autor w interesujący sposób ukazuje proces tw orzenia ideologii grupowej, k tó ra racjonalizuje, realizowane przez tę grupę działania i uzasadnia, zarazem, jej społeczny status. Inspirację dla swych rozw ażań znajduje autor w filozofii J. H aberm asa, dla którego przejmowanie kontroli przez profesjonalistów, nad kolejnymi sferami społecznej aktywności wymuszone jest postępującą racjonalizacją życia. Procesom tym - ja k twierdzi autor - towarzyszy postępująca desakralizacja działalności praktycznej, k tóra przestaje czerpać swe uzasadnienie w pow innościach religijnych czy etycznych na rzecz instrumentalnej racjonalności, będącej fundam entem jej legitymizacji (s. 81).

A utorów dwóch kolejnych artykułów tom u łączy zainteresowanie, przeżywającą wyraźny renesans, problem atyką zagadnień społeczności regionalnych i etnicznych.

K atarzyna W ęgrzyn, au to rk a pierwszego z nich Stereotypy etniczne ja ko fo rm a uprawomocnienia rzeczywistości społecznej koncentruje swą uwagę na ogólnych cechach stereotypów etnicznych, które stanow ią jedno z narzędzi legitymizacji społecznej rzeczywistości. Podkreślając wieloaspektowość pojęcia stereotyp autorka analizuje poszczególne jego kom ponenty, a wśród nich m.in.: jego przedm iot (grupy etniczne), społeczną genezę, element em ocjonalny, zaw artą w nim generalizację, kategoryzację, odporność na zm iany itp. Analizę, której celem jest przeprowadzenie dowodu tezy zawartej w tytule artykułu, a u to rk a prowadzi w oparciu o A. Schaffa definicję stereotypu, pełniącą w artykule funkcję schematu analitycznego. Schemat ten jednakże nie wyczerpuje — ja k się wydaje - wszystkich aspektów stereotypu, gdyż pom ija m.in.

tkwiącą w nim powierzchowność. Pewne wątpliwości budzić m ogą także niektóre z uzasadnień legitymizujących funkcji stereotypu. Wątpliwości te nasuwają się zwłaszcza w tych miejscach analizy autorki, w których zdaje się ona utożsamiać stereotypy z uprzedzeniami (co m ożna zaobserwować w uzasadnieniu legitymizującej funkcji przedm iotu stereotypu - s. 100). Tem atem drugiego z artykułów sytuujących się w nurcie zainteresow ań problem atyką społeczności regionalnych i etnicznych, jest artykuł P iotra W róblewskiego Procesy uprawomocnienia tożsamości etnicznej wśród Łemków w Polsce. A u to r w bardzo przystępny sposób opisuje zjawisko odradzania się świadomości etnicznej społeczności Łemków, w której nałożone na siebie podziały, etniczny i wyznaniowy (którem u autor przypisuje znacznie większe znaczenie), znajdują swe bezpośrednie przełożenie n a życie codzienne zbiorowości. Analizując, charakterys­

tyczne dla „biografii” Łem ków , m om enty, poprzez które dokonują oni reinterpretacji własnej przeszłości, au to r sta ra się wyjaśnić genezę i przyczyny dwóch zasadniczych typów postaw patriotycznych występujących w omawianej społeczności, i związanych z nimi dwóch typów legitymizacji własnej tożsamości etnicznej. D użą rolę w procesach podtrzym yw ania tych dw óch typów uprawom ocnień, z których jeden odwołuje się do poczucia przynależności omawianej grupy do narodu ukraińskiego, drugi natom iast wskazuje n a odrębność Łem ków jak o narodu, odgrywa religia (wyznanie greckokatolic­

kie - wyznanie praw osław ne), a w wymiarze instytucjonalnym, Sekcja Łem kowska Ukraińskiego Tow arzystw a Społeczno-Kulturalnego oraz Stowarzyszenie Łemków.

(6)

Tom zam yka artykuł Ewy Budzyńskiej T yp y rodzin a uprawomocnienie modelu norm atyw no-instytucjonalnego m oralności u dzieci (na przykładzie wybranych nonn), napisany w oparciu o wyniki własnych badań autorki, przeprowadzonych wśród uczniów klas ósmych szkół podstawowych W rocławia. Uczyniwszy zmiennymi niezależ­

nymi: środow isko w ychowania dziecka w okresie wczesnego dzieciństwa, pracę zaw odową m atki, atm osferę wychowawczą w rodzinie i religijność rodziny, auto rk a analizuje sposoby uzasadnień norm m oralnych przez dzieci na przykładzie praw ­ domówności i uczciwości. Stwierdzając powszechność uznawania wśród dzieci wy­

mienionych norm , w zróżnicowanych deklaracjach ich uzasadnień autorka badań dostrzega sym ptom y procesu zatracania przez opisywane norm y ich uniwersalnego charakteru oraz prospołecznego przeznaczenia, na rzecz konformizmu wobec opinii innych ludzi, własnej godności i oczekiwania wzajemności. Proces ten, świadczący 0 odchodzeniu od m oralności „kodeksow ej” ku moralności sytuacyjnej, godnościowej oznaczać może - zdaniem autorki - upowszechnianie się m oralnego relatywizmu (s.

133). M im o, iż om awiany artykuł zawiera jeszcze kilka - niemniej ważnych od powyższej - konstatacji, pozostaw ia on jed n ak u odbiorcy pewien niedosyt, a kilka zawartych w nim stwierdzeń skłania do polemiki. Pewne wątpliwości budzić może zbyt wieloznaczny - ja k się zdaje - sposób sform ułowania hipotez badawczych, który implikuje trudności w ich weryfikacji. Z arzut ten wydaje się tym bardziej zasadny, iż w artykule au to rk a odwołuje się do postawionych w procesie badawczym hipotez bardzo rzadko i w efekcie nie udziela jednoznacznych odpowiedzi na wszystkie pytania badawcze. Stwierdzenie natom iast w podsum ow aniu, że uprawom ocnieniu modelu norm atyw no-instytucjonalnego m oralności „najbardziej sprzyja środowisko rodzinne, które wykształca silną więź pom iędzy rodzicami a dzieckiem” (s. 132) jest niewystar­

czające bez bardziej wnikliwej „operacjonalizacji” tej tezy, zważywszy n a fakt, iż jest ona jednym z podstaw ow ych wniosków wypływających z badań. Szkoda, że autorka nie poświęciła więcej miejsca szczegółowej analizie wyników swoich badań. Autorski kom entarz wzbogaciłby niewątpliwie obraz badanych zjawisk i pozwoliłby odbiorcom na bardziej ukierunkow ane wnioski.

Proces rozwoju społecznego, w każdym ze swych przejawów, stwarza coraz większe wymagania legitymizacyjne, a praktyki i strategie uprawomacniające czyni coraz bardziej subtelnymi. Wielu dow odów n a potwierdzenie tej tezy dostarcza recenzowany tom , którego autorzy, w głównej mierze, koncentrują swą uwagę n a legitymizacyjnych strategiach ujm owanych ja k o procesy cechujące się własną dynam iką i specyfiką wynikającą z charakteru dziedziny, w której m ają one miejsce. I chociaż książka prezentuje ledwie skrom ny wycinek praktyk i mechanizmów uprawomacniających, w dużej mierze w zbogaca dotychczasow ą wiedzę na tem at ich społecznej genezy 1 kierujących nim i prawidłowości. Ze względu na zbiorowy charakter pracy, każdy z podjętych tem atów jest tylko przyczynkiem do bardziej wnikliwych studiów i analiz.

N ie umniejsza to poznawczych walorów tom u, tym bardziej, iż autorzy niektórych artykułów podejm ują problem atykę, k tó ra w obszar zainteresowań socjologicznych weszła stosunkow o niedaw no. Uwagi te w sposób szczególny dotyczą artykułów A.

Szóstaka, B. Siewierskiego, a zwłaszcza K. Łęckiego, który swymi studiami objął tem at niemal zupełnie nowy. Równie aktualne i inspirujące do dalszych dociekań są pozostałe artykuły tom u, wśród których dw a (K. Węgrzyn i P. W róblewskiego) sytuują się w bardzo żywym ostatnio nurcie zainteresowań problem atyką etniczności.

Stosunkow o szeroki ja k na objętość pracy - i co ważniejsze, wykraczający poza sferę

(7)

zainteresowań socjologii polityki — zestaw tem atyki, która stała się obiektem naukowej refleksji zaliczyć należy do niewątpliwych walorów książki. D obór ten - zapewne nie celowy, a wynikający raczej z naukowych zainteresowań autorów - pozytywnie weryfikujący tezę o przydatności w naukowych analizach term inu legitymizacja, który przenikając do kolejnych sfer społecznej rzeczywistości nie traci nic ze swej pierwotnej, wyjaśniającej mocy. Pozw ala to przewidywać rozwój zainteresowań problem atyką legitymizacji i upraw om ocnienia zarów no w jej podmiotowym, jak i przedmiotowym wymiarze. G odnym podkreślenia walorem recenzowanej pracy jest to, że zdecydowana większość zaw artych w niej artykułów lokuje się w teoretycznym nurcie rozważań nad społeczną rzeczywistością. W arto zwrócić na ten fakt uwagę, gdyż socjologia polska ostatnich kilku lat została, w sposób dość wyraźny, zdom inowana refleksją empiryczną, n a k tó rą składają się, przede wszystkim, raporty z badań. Pozytywnie ocenić należy względną spójność teoretyczno-metodologiczną w sposobie podejścia autorów do tem atu określonego w tytule zbioru. Kompozycję książki zakłóca jednakże, nieco refleksyjny, artykuł W. Jachera, wykraczający poza formułę przyjętą przez pozostałych autorów , którzy osadzili swe artykuły w dość ściśle określonych uniwersach.

Z arzut ten w niczym jednak nie podw aża głównych zalet, zarówno artykułu, ja k i recenzowanego tom u, jakim i są jego walory poznawcze. Szkoda, że z uwagi na jego niski nakład (300 egzemplarzy), będą o nich mogli przekonać się tylko nieliczni zainteresowani. N a pocieszenie pozostaje jednak fakt, iż w zamierzeniach autorów jest kontynuow anie studiów nad procesam i legitymizacji społecznego świata, o czym inform uje we wprow adzeniu, redaktor naukow y tomu.

Zbigniew Z agała

Cytaty

Powiązane dokumenty

W zwi¹zku z tym, ¿e w roku akademickim 2014/2015 pilota¿owe zajêcia z przedmiotu Projektowanie Infrastruktur Informacji Przestrzennej (PIIP) z zastosowaniem wybranych

W ogóle zaś autorzy uwzględniali prace, w których znajdow ały się konkretne inform acje o udziale poszczególnych Rosjan w powstaniu, pomijali zaś takie

Jednakże głównym przedmiotem refleksji są tytułowe „zapiski na marginesie”, czyli w tym wypadku spontaniczne notatki badaczy terenowych pracujących nad zbie- raniem

Pierwsza edycja Projektu „Owca” odbyła się w semestrze letnim roku akade- mickiego 2012/2013 w ramach zajęć „Marketing w kulturze” na kierunku etno- logia, prowadzonych

Gdy dane kategorie zbyt długo pa­ nują, stają się nawykiem niezmiernie trudnym do pokonania, widocznie czujemy się zbyt dobrze operując słowami znanymi, stale

Historyczność hermeneutycznej interpretacji (gdy współczesność rozumiejąco oświetla swoimi pytaniami przeszłość) nie jest tym samym, co historyczność obiektów klasycznie

Rola i miejsce dowodu na istnienie Boga w kartezjańskim projekcie nauk. Studia Philosophiae Christianae

2.2 Mimicking bone healing in concrete structures The new self healing technique for concrete material was proposed by imitating bone morphology, that make use of prefabricated