• Nie Znaleziono Wyników

[Z Januszem Krupskim] rozmawialiśmy tak, jak byśmy się wczoraj rozstali - Władysław Bartoszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "[Z Januszem Krupskim] rozmawialiśmy tak, jak byśmy się wczoraj rozstali - Władysław Bartoszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI

ur. 1922-2015; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe KUL, "Spotkania", niezależny ruch wydawniczy, KOR, biuletyny, Janusz Krupski, Mirosław Chojecki, Bogdan Borusewicz

[Z Januszem Krupskim] rozmawialiśmy tak, jak byśmy się wczoraj rozstali...

Arcybiskup [Wojtyła] wkrótce miał zostać papieżem, ale to już była też i moja końcówka na KUL-u, bo pamiętam, że jeden z młodych Kłoczowskich (Jan) i Krzysztof Stanowski, [kiedy] oddawali prace magisterskie, byli prawie ostatnimi, którzy u mnie jeszcze studiowali. Stan wojenny już to bardzo skomplikował, a po nim ja wróciłem na KUL tylko na kilka miesięcy, bo zwolniono mnie z internowania w końcu [kwietnia 1982], a więc w maju, czerwcu jeszcze jeździłem na KUL, przyjąłem jakiś egzamin, coś tam na chybcika zrobiliśmy, zaplanowaliśmy, ale jesienią wyjechałem na stypendium zagraniczne, tak że przestałem wtedy praktycznie mieć na co dzień do czynienia z dawnymi studentami. Widywałem jeszcze dorywczo Janusza [Krupskiego], bo on mieszkał w Lublinie. Chciał pisać pracę doktorską, o ile pamiętam, o katolickiej przedwojennej formacji „Odrodzenie”, więc kręcił się na uczelni. Jeżeli przyjechałem, nawet na jeden dzień, to z nim się widywałem, bo sam do mnie trafiał i rozmawialiśmy tak, jak byśmy się wczoraj rozstali – dalsza część zdania po przecinku, nie po kropce. Bo ta jedność myślenia, ta [sama] długość fali, ta

„chemia”, [które] są tak szalenie ważne, [wciąż działały]. Ważne są nie tylko w małżeństwie, w rodzinie, ale również w przyjaźni, we współpracy. Idealne i pożądane, choć [w praktyce] nie za częste, [są również] w stosunkach pedagog-słuchacz. […]

Data i miejsce nagrania 2011-03-18

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Krupski miał swoje życie, mieszkał w swoim środowisku, miał rodzinę, bo był z Lublina, ja zupełnie tego nie obserwowałem i muszę uczciwie powiedzieć, że się tym

Jeżeli chodzi o wykładowców, [którym ci studenci ufali], to znalazłem po latach zupełnie bez rozmowy ze mną napisane życiorysy między innymi Janusza

Potem było tak, że w całej Polsce jedyną uczelnią, na której się mówiło o historii Żydów, był KUL – i to ja.. Nie było tego gdzie indziej, w żadnej uczelni państwowej, bo

Właściwie chyba w żadnym innym kraju nie było takiej zorganizowanej – chyba złe słowo – siły, ale w jakiś sposób zorganizowanej rzeszy ludzi, która chciała zmian i

Oni gadali cały czas co przy tym stanie wojennym było zakazane, co zabronione, że godzinę wprowadzają policyjne, bo Jaruzelski o godzinie policyjnej nie mówił, tylko mówił o

To było tuż przed Bożym Narodzeniem, naszej kuzynki chłopak się żenił w Świdniku i tam byliśmy na tym ślubie, wracaliśmy do domu, to nas na Skłodowskiej zatrzymali i tak

Jednym słowem, przekraczałoby to już mój zasięg, żebym poznawał szerzej profesorów w różnych miastach, gdzie nie miałem bezpośredniego kontaktu z uczelnią – akurat z

To najwęższe środowisko „Spotkań” to była grupa, z którą pewne sympatie łączyły i [Andrzeja] Paluchowskiego, który musiał uważać, bo był dyrektorem biblioteki.. To