Nr 25
24 CZERWCA2004 r.
INDEKS: 328073
Cena: 2,oo zł
(VATO%)
ISSN 1232-0366
tvnav.no
winy nyskie, com.pl TYGODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ O D 1 9 47 ROKU.Mobbing w szkole
Zemsta pedagogiczna
auczycielki z Zespołu Szkół Sportowych w Nysie Iwona Tomaśko i Cecylia utkowska twierdzą, że są szykanowane przez dyrektora Piotra T\czkę. Pierw- :a mówi, że płaci za nieudane interesy męża z jej pracodawcą. Pani Iwona - za i, że walczy o swoje i ma własne zdanie. Piotr Tyczka jest dyrektorem, mimo iż ążą na nim zarzuty prokuratorskie i prowadzone jest dochodzenie m.in. o ła- jwnictwo.
• czytaj str. 3
fc Polsat 2
OKAZJA !
ysa, ul. Mickiewicza 1, tel. 433 17 86
HRMAHAMOC^
p3|,e|e
EŁJO< rolety
NAJWIĘKSZY WYBÓR
j^lUZje
paneli podłogowych korek
NISKIECENY - DUŻY WYBÓR - MONTAŻ
Nysa, ul. Armii Krajowej 1 (wjazd od strony młyna), tel. 433 37 64
Głuchołazy, ul. Kościuszki 56, tel. 439 59 59
Jak przestępca
Kazano
mi wsiadać...Spytałem:
-Dlaczego, prze
cież ja tu mieszkam,nic nie
zrobiłem?! . ,,
Balonem nad Nysą
• fotoreportaż na str. 24, 25
Maturalny rozrachunek
Tegoroczna matura to ostatni egzamin dojrza
łości, przeprowadzony według starych zasad. W powiecie nyskim przystąpiło do niego 1668 osób, z czego 144 nie zaliczyły części pisemnej.
• str. 6
Nowy sekretarz, stare zwyczaje
Tak w skrócie można określić wybór nowego sekretarza Starostwa Powiatowego. Został nim Romuald Kamuda, do ubiegłego piątku, kiedy odbyła się sesja radny, przewodniczący komisji rewizyjnej Rady Powiatu.
• str. 7
Co dalej z NKS?
W sali konferencyjnej „nyskiego kotła” ważyły się losy przyszłości klubu, siatkówki w regionie i możliwości promowania na skalę krąjową Nysy poprzez sport.
• str. 40
Jarnołtów
Jubileusz parafii
- To był wspaniały jubileusz - mówią mieszkań
cy Jarnołtowa i zaproszeni na 250-lecie istnie
nia miejscowego kościoła goście.
• str. 22
Mańkowice
Zdążyć przed złomiarzami
Zwykła przechadzka po Iesie stała się począt
kiem drogi do rozgryzienia zagadki, którą przez pół wieku krył kubicki las.
• str. 16
Łambinowice
Płynie czas...
Ponad stu absolwentów Szkoły Podstawowej w Łambinowicach wzięło udział w uroczysto
ściach związanych z 40. rocznicą jej powstania.
• s/k 35
Głuchołazy
Z czym do turysty?
To pytanie wydaje się szczególnie istotne w związku z rozpoczynającym się letnim sezonem turystycznym.
• str 14-15
DNi PACZKOWA
ZDOBYCIE MIASTA ŚREDNIOWIECZNEGO
• str. 36
24 czerwca 2004
Ludzie Felieton
BANDYCI OBCIĘLI PALCE
Pyta pan, czy się boję? Jeszcze jak! - mówi Waldek (311.) z okolic Kalisza. Nerwowo puka w stół dłonią. Brakuje w niej całego wskazującego palca i pół serdecz
nego. Nie wycofał zeznań przeciwko ban
dycie, który usiłował wymusić od niego pożyczkę. Na kilka dni przed procesem 3 osiłków wywlokło go z auta. Skatowali i obcięli dwa palce sekatorem - pisze „Su
per Express”.
MINISTER KUPUJE LUKSUSOWE VANY
Skandal! Urzędnicy ministra sprawie
dliwości właśnie kupują sobie luksusowe vany po 150 tys. zł każdy. Choć w pol
skich sądach akta gniją w kartonach, a ze ścian odpada farba, minister sprawiedli
wości Marek Sadowski i jego urzędnicy kupują sobie właśnie nowe wozy. I to nie byle jakie - prawdopodobnie będą to su- periuksusowe vany chrysler voyager lub citroen c8.
STRASBURG TRAFI DO POLSKI?
Europejski Trybunał Praw Człowieka nie jest w stanie przyjmować tysięcy spraw, które corocznie wpływają do Stras
burga. Zostaną więc zmienione procedu
ry. Skargi na przewlekłość postępowań sądowych (jędą teraz rozpatrywane przez sądy krajowe - pisze „Gazeta Prawna”.
Poza tym - jak podkreśla „Gazeta Prawna" - w Warszawie, jako pierwsza w Europie, ma powstać instytucja prawnika, który będzie analizował indywidualne skar
gi pod kątem ich dopuszczalności.
NIEMCY WYJADAJĄ POLSKĄ WOŁOWINĘ
W łódzkich sklepach mięsnych zabra
kło wołowiny i cielęciny. Wszystko przez Niemców, którzy wykupują bydło u rolni
ków. Klientom pozostaje kupować wędli
ny i inne gatunki mięsa, których na szczę
ście jeszcze jest pod dostatkiem - pisze łódzki „Express Ilustrowany”.
NIE MA CHĘTNYCH DO SEJMU
I oto doszło do paradoksu. Choć wszy
scy Polacy doskonale wiedzą, że Sejm to dla wielkiej liczby parlamentarzystów do
skonała synekura, to nie ma kim zastąpić siedemnastu posłów, którzy odchodzą do europarlamentu. Zgodnie z przepisami fo
tel zwolniony przez posła powinna objąć osoba, która otrzymała po nim kolejne miejsce w wyborach. Tymczasem chęt
nych brak - pisze redaktor naczelny „Fak
tu" Grzegorz Jankowski. Każdy dobrze wie, że kadencja obecnego parlamentu może być w każdej chwili skrócona. Po co więc mieliby się do niego pchać politycy, któ
rzy załatwili sobie ciepłe posadki w samo
rządach. Niektórzy mówią wprost, że na obecnym stanowisku mają zagwarantowa
ną pracę na lata, a z Sejmem nic nie wia
domo.
MORDERCZE JO-JO
Żelowe jo-jo importowane przez fir
mę „Pierot" ze Szczecina może zagrażać zdrowiu, a nawet życiu dzieci. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na- kazałfirmie wycofać zabawki z obrotu oraz * odkupić je od osób, które już je nabyły - informuje „Głos Szczeciński”. O niebez
piecznej zabawce, która zrobiła furorę wśród dzieci „Głos” pisał już kilka miesię
cy temu. Szczecińska Inspekcja Handlo
wa stwierdziła wówczas, że owinięcie że
lowego jo-jo wokół szyi może spowodo
wać uduszenie się dziecka.
Wyrysował
„Eryka”
Michał Graczyk
Jako pierwszy mieszkaniec Nysy, w ubiegły czwartek otrzymał prestiżową statuetkę „Eryka”, przyznawaną za działalność na polu satyry i karykatury. W mu
zeum w warszawskich Łazienkach wręczał je Jacek Frankowski, pre
zes Stowarzyszenia Polskich Arty
stów Karykaturzystów.
Jest to mały „Eryk”. Abyotrzy
mać dużego trzeba wcześniej być posiadaczem trzechmałych. A ta
kim sukcesemmoże poszczycić się tylkokilku artystów. W tym roku jury przyznało tylko trzy statuetki.
Dwa duże „Eryki” ijedenmały. - Jestem bardzo zadowolony, że mnie, mieszkańcamałego miasta, zauważono w wielkim świecie arty stycznym -powiedział „Nowinom”
szczęśliwy Michał Graczyk. Oprócz niego, tegorocznymi laureatami
„Eryków” zostali Wiktor Czura z Tarnobrzega iMarekRaczkowski z Warszawy. Ceremonia wręczania odbyła się w muzeum w warszaw skich Łazienkach, gdzie na gali spotkali się najlepsi polscyrysowni cy - karykaturzyści, m.in.Andrzej Czeczot, Jerzy Flisak czyWitold Mysorowicz. Przy okazji rozdania statuetek rozstrzygnięto konkurs satyryczny o tematyce leśnej.
Pierwsząnagrodę zdobył opolanin Leszek Ołdak.
W wyprawie do Warszawy Mi chałowi towarzyszył Kazimierz Staszków, duchowyopiekun i pro motor nyskich artystów(nietylko rysowników).
JP
Lider rachunków
Piotr Cyran - uczeń ZespołuSzkół Ekonomicz nychw Nysie zostałzwycięzcąXXV Międzywoje
wódzkiego Konkursu Rachunkowości, który odbył się napoczątku czerwca wKłodzku. Wyprzedziłok.
40 uczestników z 12 szkół ekonomicznychDolnego Śląskai Opolszczyzny.
-Pierwszy raz brałem udziałw tego typu olim
piadzie.Nie spodziewałem się, że odrazu zdobędę I miejsce. Piotrek jest uczniemII kl. technikum ekonomicznego. Przygotowywał się pod kierun kiem nauczycielek: Grażyny Pułkowskiej i MariiJarosz.
Życzliwość gospodarzy i specyficzna akustyka holu pała
cu biskupiego w Nysie sprzyjają organizacji koncertów muzycznych
Oklaski na stojąco
Beata Koncur i JanuszDąbrowski
W gościnnych progach nyskie
gomuzeum, w piątek 18 czerwca odbył się recitalwokalny sopranist ki Beaty Koncur.
Pani Beata jest absolwentką Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu. Studia ukończyła w roku 1996.W latach 1995-1996brała udział w ogólno
polskich festiwalach piosenki, m.in.
w Koncercie Debiutów na Festiwa lu Piosenki w Opolu. Od roku
szkolnego 2003/2004 pracujejako nauczycielśpiewu solowego wPań stwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia im. WitoldaLutosławskie
go wNysie.
Akompaniatorem artystki był jej przełożony - dyrektor PSM Ja
nusz Dąbrowski. Wykonanie 12 utworów przez „fortepianowo-so- pranowy” duet sympatycy muzyki nagrodzili kwiatami i oklaskamina stojąco.
BK
Skumbrie w tomacie!
Janusz Sanocki
Marek Belka powrócił ze szczytu Unii Europejskiej ze zgodą na euro
pejską konstytucję w kształcie, jaki zaproponowali Francuzi i Niemcy.
Ze strony partii opozycyjnych wywo
łało to krytykę, a nawet żądanie po
stawienia Belki przed Trybunałem Stanu. Opozycja zarzuca premiero
wi, że zrezygnował z obrony traktatu nicejskiego.
Polska oczywiście nie była w sta
nie samotnie bronić zasad podejmo
wania decyzji, ustalonych wcześniej w Nicei. Powód tego był prosty: ko
rzyści, które przyznawał nam traktat nicejski, były niczym nieuzasadnio
ne i wątpliwe było dlaczego kraje większe, bogatsze, które do budżetu Unii wnoszą znacznie większe składki niż my, miałyby się zgodzić na przyznanie nam właśnie takich przywilejów.
Natomiast kraje mniejsze ani nic nie zyskiwały, ani nie traciły, w związ
ku z tym oprócz nas nikt nie chciał za Niceę umierać. _ _____ - Tak więc pozostaliśmy sami i od dawna wiadomo było, że walkę o za
chowanie przywilejów nicejskich przegramy.
Na próżno nasi rządzący przypo
minali o złożonych wcześniej przez Niemców i Francuzów obietnicach.
Jak było do przewidzenia, te argu
menty nie zrobiły na naszych partne
rach, rozdających w Unii karty, żad
nego wrażenia. Co prawda Chirac zachował się tym razem taktownie, nie kazał publicznie polskiemu pre
mierowi iść do kąta i zamknąć gęby, ale kto tam wie jakie sformułowania padały za zamkniętymi drzwiami. Ja
kieś przecież padały, że zmusiły bied
nego Belkę do przyjęcia dyktatu.
Krytykując Belkę, partie opozy
cyjne wiedzą, że nie ponoszą odpo
wiedzialności za rządzenie, a zatem mogą sobie gadać do woli co im śli
na na język przyniesie. Jednak „ne
gocjacje” premiera Rokity wyglądały
by dokładnie tak samo. Słowo „ne
gocjacje” biorę w cudzysłów, bo jakie mogą być negocjacje, gdy 24 państwa Unii są „za ”, a tylko jedna Polska jest
„przeciw”?
Gdyby jeszcze Polska była gospo
darczym gigantem, gdyby do nas sta
rały się dostać do pracy tysiące mło
dych Niemców czy Francuzów, a my droczylibyśmy się czy otworzyć rynek
i
<
pracy. Ale jest odwrotnie - to my wisi- my u klamki Schroedera i Chiraca. .
Polska „ elyta ” szła do Unii na ja- , kichkolwiek warunkach, nie bardu nawet czytając traktat akcesyjny. Pol
scy „politycy” udowodnili, że nit umieją rozwiązać żadnego proble
mu. Ani kwestii bezrobocia, ani go
spodarki, ani lecznictwa. Unia miali być dla nich dobrym wujkiem, który załatwi wszystko za nas.
Teraz wewnątrz Unii, zamiast skoncentrować się na stworzeniudo brych warunków dla Polski w ra
mach Europy, starają się - tak jak aj nauczyli w kraju, coś wydrzeć, coil załatwić, co stanowić ma namiastki prawdziwego sukcesu. Stąd zamiast rzetelnej walki o zmniejszenie bruk
selskiej biurokracji, mamy „obroty Nicei”.
Niczego dobrego po tej „elycie"
nie można się spodziewać ani w kra
ju, ani w Unii - to jasne i Polacy to rozumieją, czego dowodem jest gi
gantyczne zainteresowanie eurom- borami.
Tymczasem liderzy najsilniej
szych państw Unii wciągali nom państwa licząc, że wraz z rozszerze
niem, samoczynnie nastaną lepsze warunki do sprostania gospodarczej konkurencji z USA i z Azjatami. ,
Nic nie wskazuje jednak by nom kraje poprawiły konkurencyjność Europy, w pewnym sensie więc wszy
scy znaleźli się w pułapce.
Polska - zawiedziona odebra
niem przywilejów nicejskich, „stara’
Europa - oburzona kłopotami jakie sprawia jej nowy członek, biskupi i Kościół katolicki - matka nasza, któ
ry ze zdumieniem przeciera oczy i nagle dostrzega, że katolicka Polski nie tylko nie nawróci laickiej Unii ale sama jeszcze gotowa ulec przy
spieszonej laicyzacji.
Wszyscy chcieli dobrze, a wyszła jak zawsze - pasztet, kaszana, albo lepiej: „skumbrie w tomacie”:
„Chcieliście Polski (w Unii), no to ją macie!”
Ale tak prawdę powiedziawszy i tak nie wiem, po co Unii konstytu
cja? Chyba tylko ze względu na sno
bizm: Ameryka ma, to Europa nit może być gorsza!
Ciekaw też jestem, kto pierwsz w Europie puknie się w tej sprawił w czoło?
JanuszSanocki
Parkingi ZOZ-u
Od lipca br. kierowcy zapłacą za parkowanie przy szpitalu, przychodni na ul. Ogrodowej, przychodni na ul. św. Piotra oraz na ul. M. Curie-Sklo- dowskiej.
- Opłaty wprowadzimy tylko na własnym terenie. Kasowaniemzajmi siębezrobotni ze Stowarzyszenia Bezrobotnych Ziemi Nyskiej. Tylko 10 procent utargu trafi do kasy ZOZ-u - informuje „Nowiny” NorbertKraj czy - dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Nysie.
Zdaniemdyrektora wprowadzenie opłatuporządkuje sprawę nadmier nego zatłoczenia tych rejonów, nieprze,z pacjentów, ale innych kierowców, unikającychopłat parkingowych nanyskich ulicach.
Obowiązekuiszczania za postój ominie pracowników tych placówek.
Miejscaparkingowe zostaną oznakowane, z jednoczesną informacjączyją sąwłasnością. Osoby posiadającewinietyna parkingi gminne ipowiatowi będąmusiały zapłacić za parkowanie.
dii
24 czerwca 2004 _ str.
iniach 19 i 20 czerwca Warszawa gościła finalistki re- nalne ogólnopolskiego konkursu „Miss Polski i Miss ski Nastolatek 2004 ”
Trzy piękności
* w półfinale
Zemsta pedagogiczna
V kategorii nastolatek, na 200 tujących dziewcząt, nasz re-
reprezentowały cztery. Spo- nich 15-letnia Miss Regionu kiego Zuzanna Skrzynecka azła się w grupie 45 zakwalifi- anych do półfinałów.
^uzia wzbudziła również zain- sowanie osób zajmującychsię iwaniem modelek dla agencji
anicznych. Jej uroda niczym odbiegała od uznanej „Twarzy i” - 14-letniej polskiej modelki
ującej za granicą.
sześć dorosłych panien z regio- yskiego, pretendujących do ty-
najpiękniejszej Polki, niemiało ego zadania. Konkurentki,któ- było dwie setki, łatwo pola nie awały. Zdaniem Doroty Kusyk z K-od kilku lat jurorzy preferują wczyny wysokie, zgrabne i naj- jj poruszające sięna scenie.
Nie wiadomo skąd się wzięły pułyopiekunki „missek” -pani oty, skoronaszymzdaniem tych
>rów rodzimym pięknościom nie :owało. Potwierdza to ocenaju- iw ze stolicy,która pokryła sięz Jyktem, jakizapadł na konkur- egionalnym. 20-letniaMiss Re-
iu NyskiegoAgnieszka Woło- :z i I wicemiss 19-letnia Jagoda kzGłuchołaz znalazły się wpół- tach.
Niebawem, bojuż 30 czerwca, w owicach odbędzie się koncert inałowy „Miss Polski i Miss Pol- Nastolatek 2004” poprzedzony ipowaniem przygotowawczymw
le Śląskim. ,
BK
Zuzanna Skrzynecka
AgnieszkaWołochacz
Jagoda Ficek
W chwili, gdy poczujesz w sercu miłość doświadczysz jej głębi,
dkryjesz, że dla ciebie świat
ie jest już taki sam, jaki był do tej pory”
Jiddu Krishnamurti
W sobotę 19 czerwca na ślubnym kobiercu stanęła nasza redak
cyjna koleżanka Ewa Tomas. Wybrańcem jejserca jest Wojciech Terteka. MłodejParze życzymy, aby ich wspólnadroga była za wsze pełna radości i miłości. Oczywiście aby niezabrakło na niej ■ rozkosznej gromadki dzieciaczków i koniecznie... bliźniaków.
Redakcja j
Nauczycielki z Zespołu Szkół Sportowych w Nysie - Cecylia Rutkowska i Iwona Tomaśko twierdzą, że są szykanowane przez dyrektora Piotra Tyczkę. Pierwsza mówi, że płaci za nieudane interesy męża z jej pracodawcą. Pani Iwona - za to, że walczy o swoje i ma własne zdanie. Piotr Tyczka jest dyrektorem, mimo iż ciążą na nim zarzuty prokuratorskie i prowadzone jest dochodzenie m.in. o łapownictwo.
CECYLIA RUTKOWSKA
„ODEGRAŁ SIĘ NA MNIE”
Cecylia Rutkowska przepracowała w Zespole Szkół Sportowych 5 lat.
Wcześniej uczyła w Dwunastce. W Dwójce prowadziła nauczanie zintegro
wane do ubiegłego roku. To, co się sta
ło po wakacjach, zaskoczyło ją zupeł
nie.
- 28 sierpnia dyrektor Piotr Tyczka poinformował mnie, że likwiduje jeden oddział pierwszej klasy, bo jest za mało dzieci. Zaproponował mi pracę wycho
wawcy w świetlicy szkolnej. Tłumaczył tym, że mam najmniejszy staż w tej szkole, a pozostałe panie są bardziej dokształcone.
Nauczycielka przeżyła szok, bo wie
działa, iż dużo rodziców zapisywało swo
je dzieci do jej klasy.
Mąż nauczycielki Krzysztof Rut
kowski ujawnia, jego zdaniem, prawdzi
wy powód:
- Prowadziłem interesy z Piotrem Tyczką. Popłynąłem i on również ma kło
poty. Odegrał się na mojej żonie, która jest niewygodna, bo wie za dużo.
NOWY PRZYDZIAŁ
Cecylia Rutkowska nie zgodziła się na pracę w świetlicy. 1 września dostań czyta odmowę.
-. Dyrektor wręczył mi nowy przy
dział: gimnastykę korekcyjną i zespół wyrównawczy. Do gimnastyki korekcyj
nej mam uprawnienia, bo skończyłam kurs. Nie wiem dlaczego dostałam zespół wyrównawczy - nie ucząc w klasach nie znam uczniów.
Podobna sytuacja, zdaniem Cecylii Rutkowskiej, jest z gimnastyką korekcyj
ną.
- Dostałam te zajęcia nie mając sali gimnastycznej do dyspozycji. Musiałam dość często wychodzić z dziećmi na ko
rytarz.
ZANIŻONA OCENA
11 września Cecylia Rutkowska w związku z nieklarowną sytuacją napisała do dyrektora prośbę o ocenę swojej pra
cy. Otrzymała ją 4 grudnia.
- Opisowa część była w samych su
perlatywach, ale otrzymałam ogólną oce
nę dobrą. Dyrektor powiedział, że słabo podnoszę kwalifikacje. Zrobiłam awans zawodowy, zaczęłam studia podyplomo
we, miałam skończony kurs komputero
wy. To było za mało. Odwołałam się do kuratora - opowiada Cecylia Rutkowska.
Kurator 26 stycznia zmienił ocenę jej pracy na najwyższą, czyli wyróżnia
jącą.
Rutkowska uważa, że dyrektor Piotr Tyczka stosuje wobec niej mobbing.
Oto kolejny dowód jego szykan.
- W październiku podjęłam studia podyplomowe z przyrody. W związku z minionymi wydarzeniami postanowiłam się przekwalifikować. Na początku roku szkolnego dyrektor poinformował na
uczycieli, że dofinansowuje szkolenia.
Złożyłam podanie i jako jedyna w szko
le nie otrzymałam dofinansowania.
Otrzymała je pani, która pracuje u nas dopiero dwa lata i ma umowę na czas określony.
NAGRODA
JUBILEUSZOWA I SĄD
...to kolejna nieprawidłowość dyrekcji nyskiej szkoły.
- Żona w ubiegłym roku miała 25- lecie pracy. Kilka razy upominała się o jubileuszowe, w końcu wystosowała do dyrekcji pismo. Pozostało bez odpowie
dzi. W styczniu wpłynęły na konto ja
kieś pieniądze - opowiada Rutkowski.
Brak informacji o sposobie nalicze
nia spowodował, iż nauczycielka zwró
ciła się do inspekcji pracy. W maju br.
otrzymała protokół, że nagroda jest spóź
niona o 10 miesięcy i zaniżona o ponad 300 zł. Odsetki i wyrównanie musi po
kryć gmina.
Cecylia Rutkowska dochodziła swo
ich praw na drodze sądowej. Przed Są
dem Pracy w Nysie odbyły, się dwie roz
prawy. Sąd I instancji nie uznał roszczeń Rutkowskiej wyjaśniając, że dyrektor szko
ły na podstawie art. 39 ustawy o systemie oświaty ma prawo dokonać zmiany przy
działu czynności nauczyciela.
- Sąd nie wchodził w sprawy mob- bingu, zresztą tego w ogóle nie podno
siliśmy. Nie było wtedy jeszcze sprawy z moją oceną pracy, sprawy finansowa
nia studiów i Nagrody Jubileuszowej.
Dyrektor okazał się wiarygodny, bo wy
kazał, iż ktoś ma dwa kursy więcej ode mnie.
W sądzie apelacyjnym podtrzyma
no decyzję sądu I instancji.
- Sąd apelacyjny uznał, że dyrektor na podst. art. 39 ma prawo zmienić na
uczycielowi przydział, ale art. 41 obli
guje go do osiągnięcia akceptacji Rady Pedagogicznej. Jednak nie zwrócił uwa
gi, że w przypadku mojej żony to prawo zostało złamane - zauważa Krzysztof Rutkowski.
Spostrzeżenia są zasadne. Pierwsza zmiana przydziału czynności z nauczy
Marsz na Warszawę
o jednomandatowe okręgi wyborcze
Wyjazd autokaru z uczestnikami Marszu nastąpi w niedzielę 27 czerwca o godz. 7.00 rano z rynku w Nysie.
Ostatnie przedmarszowe spotkanie odbędzie się w czwartek o godz. 17.00 w redakcji „Nowin” przy ul. Prudnickiej 3.
Zapraszamy do wzięcia udziału w tej fantastycznej akcji wszyst
kich, którzy mogą poświęcić tydzień swego czasu. Rozpoczynamy Marsz na Jasnej Górze, potem manifestujemy w Częstochowie, na
stępnie odwiedzimy Czeladź, Rybnik, Chorzów, Zabrze, Gliwice, Lu
bliniec, Sieradz, Zgierz i Grodzisk. W tym czasie nasi koledzy z ko
lumny wielkopolskiej będą poruszali się trasą zachodnią, kolumna świętkorzyska trasą wschodnią, a pomorzanie przybędą od północy.
Wszyscy spotkamy się w Grodzisku w piątek, a w sobotę 3 lipca wej
dziemy wspólnie do Warszawy, by manifestować pod kolumną Zyg
munta i Sejmem.
Jednomandatowe okręgi wyborcze są prawdziwą szansą na uzdrowienie sytuacji w .Polsce, na ustabilizowanie rządów, odzyska
nie przez społeczeństwo kontroli nad posła
mi i wyjście z tego żenującego stanu rozpadu państwa, korupcji i niemocy, który zafundo
wali nam partyjni politycy. W takiej działal
ności warto wziąć udział. *
Janusz Sanocki Krajowy koordynator akcji referendalnej
JEDNOMANDATOWE OKRĘGI
WYBORCZE
www.jow.pl
cielki klasy pierwszej na stanowisko nauczyciela świetlicy została wręczona Cecylii Rutkowskiej 28 sierpnia, kiedy odbywała się rada pedagogiczna. Potem nie było żadnego posiedzenia Rady Pe
dagogicznej. Kolejny przydział (tym ra
zem na gimnastykę korekcyjną i zajęcia wyrównawcze) Rutkowska otrzymała 1 września.
POLITYKA KADROWA
Nauczycielka uważa, że w szkole jest źle prowadzona polityka kadrowa.- Przed naborem do klas pierwszych razem z pozostałymi trzema koleżanka
mi rozważałyśmy inne wyjścia na wy
padek braku klas. Była taka sytuacja, że nauczycielka z nauczania zintegrowane
go w klasie trzeciej była na urlopie po chorobie. Uzgodniłyśmy, że ta, która nie dostanie klasy, przejmie klasę trzecią.
Piotr Tyczka byfprzebieglejszy. Nauczy
cielkę ze świetlicy zatrudnił do klasy trze
ciej, a mnie, nauczycielowi z wielolet
nim doświadczeniem, zaproponował jej stanowisko! I to przed samym rozpoczę
ciem roku szkolnego!
Zdaniem męża nauczycielki działania dyrektora mają na celu wyeliminowanie pani Cecylii, która zbyt dużo wie o jego sprawach związanych ze wspólnymi in
teresami z Krzysztofem Rutkowskim. Była przesłuchiwana przez policję.
IWONA TOMAŚKO
ŁZY ZBLIŻYŁY
...ją z Cecylią Rutkowską. 28 sierp
nia 2003 r. obie płakały wychodząc ze szkoły. Rozmawiały o swoich proble
mach z dyrektorem. Cecylia Rutkowska słyszała różne opinie o Iwonie, np. że nie podobały jej się bony świąteczne, że nasłała inspekcję pracy i dyrektor jest wkurzony, bo musiał zapłacić karę.
Krzysztof Rutkowski znał Iwonę To
maśko... z rozmów prowadzonych ze swoim wspólnikiem Piotrem Tyczką.
- W mojej hurtowni mięsnej dy
rektor Tyczka wykupił bony. Pani To
maśko sprzeciwiła się temu. Piotrek był na nią zły.
• dokończenie na str 4
O
str. 4 24 czerwca 2004 —
Zemsta pedagogiczna
• dokończenie ze str. 3
Iwona Tomaśko pamięta, że od kie
dy zakwestionowała ten zakup, atmos
fera w szkole wokół niej zrobiła się nie
ciekawa.
- Miałam swoje problemy i nie zwracałam uwagi. Starałam się reali
zować swoje zadania, podnosić kwa
lifikacje zawodowe. To był dla mnie najważniejszy cel życiowy - mówi.
Te plany przerwał wypadek samo
chodowy, który wydarzył się 2 wrze
śnia 1999 roku. Wyglądało na to, że skutki są niegroźne.
- Po 2 tygodniach chorobowego wróciłam do szkoły i poprosiłam oso
bę odpowiedzialną za bhp o sporzą
dzenie karty wypadku, który miał miej
sce w drodze do pracy. Przez prawie 2 lata nie doprosiłam się.
Moje zdrowie w tym czasie rady
kalnie się pogorszyło. Wiedziałam, że to ma związek z wypadkiem. Doma
gałam się więc tej karty wypadku, Byłam u dyrektora, ale to niczego nie zmieniło. Sprawa skończyła się w są
dzie pracy. Uznano, że jest to wypa
dek w drodze do pracy. Wyrok Iwona Tomaśko otrzymała w styczniu 2002 r. Trzy miesiące później przeszła ope
rację głowy, potem dwie kolejne. Od 25 kwietnia 2002 r. do 26 kwietnia 2003 r. przebywała na chorobowym.
- W tym czasie zdarzył się incy
dent. Po 3 miesiącach chorobowego, w sierpniu 2002 r. (byłam po 2. ope
racji) dyrektor spotkał się ze mną przez przypadek w mieście. Powiedział mi, żebym spokojnie wracała do zdrowia i nie martwiła się o pracę.
Nauczycielka zaczęła analizować słowa dyrektora. Wróciła do nich mie
siąc później.
.- Przed chorobowym byłam za
trudniona na jeden etat w gimnazjum i pół etatu w szkole podstawowej. Jed
nak we wrześniu 2002 r. otrzymałam wynagrodzenie tylko za 1 etat w szko
le podstawowej. Zadzwoniłam do in
spekcji pracy.
Efekt tego był taki, że doszło do ogólnej kontroli szkoły. Zarzuty Iwony Tomaśko były słuszne.
- Inspektor odpisał, że zwolniono mnie fikcyjnie. Do końca chorobowe
go miałam znów wynagrodzenie za półtora etatu - mówi nauczycielka.
- Po tej kontroli dyrektor został ukarany 5 tysiącami zł kary za ogólny bałagan w szkole. Byłem wtedy w do-
reklama
TERAŁ
PROMOCJA!
10 worków kleju do kafelek kupujesz,
1 w prezencie otrzymujesz!
ul. Orzeszkowej 1 6 ul. Jagiellońska 2
NYSA
brych kontaktach z Piotrkiem. Strasz
nie najeżdżał na Iwonę - dodaje Krzysztof Rutkowski.
ODWET
CZY KONIECZNOŚĆ?
Iwona Tomaśko mówi, że teraz cierpi za to wszystko.
- Do pracy wróciłam 29 czerwca 2003 r. i otrzymałam tylko lekcje przy
rody w szkole podstawowej. Przyję
łam to, bo nie chciałam niczego kom
plikować, gdyż to był koniec roku szkolnego.
Liczyła, że od 1 września wróci na swoje stanowisko geografa. Okazało się, że znów jej etat dyrektor przydzielił innej osobie, a ona otrzymała wyłącz
nie przyrodę.
Nauczycielka czuje się dyskrymi
nowana. Uważa, że ma pełne kwalifi
kacje do nauki geografii (jest magi
strem geografii oraz ma pełne kwalifi
kacje do nauczania geografii w gim
nazjum), które zostały uzupełnione studiami podyplomowymi z przyrody.
- Bardzo to przeżyłam i poszłam na roczny urlop dla poratowania zdro
wia - mówi Iwona Tomaśko.
W kwietniu 2004 r. nauczycielka zwróciła się pisemnie do dyrektora z zapytaniem, na jakim etacie będzie od 1 września 2004 r.
- Otrzymałam informację, że otrzy
mam 9 godzin przyrody i 8 godzin geo
grafii. Czyli niewiele się zmieniło - mówi zrezygnowana.
WYJAŚNIENIA DYREKTORA
JAK ZABŁOCKI...
Piotr Tyczka wszystkie zarzuty obu nauczycielek uważa za bezpod
stawne. Zaprzecza, jeśli chodzi o sło
wa Cecylii Rutkowskiej, że istniały za
pisy uczniów klas pierwszych do po
szczególnych nauczycielek.
Piotr Tyczka uważa, że zapropo
nował nauczycielce uczciwe rozwią
zanie: pracę w świetlicy, a gdy od
mówiła: w ramach etatu nauczyciela nauczania zintegrowanego zajęcia dy- daktyczno-wyrównawcze i gimnasty
kę korekcyjną.
- Nie zlikwidowałem jej etatu. Pani Rutkowska nie chciała przyjąć zajęć w świetlicy, a nasza wicedyrektor pro
wadzi takie zajęcia od stycznia, po
dobnie jak kiedyś zajęcia wyrównaw
cze i wcale jej to nie przynosi ujmy.
Dyrektor niczego złego nie widzi też w tym, że wychowawczyni ze świetlicy dał etat nauczyciela w kla
sie trzeciej.
- Ta pani zastępowała poprzednią nauczycielkę i rodzice zażyczyli so
bie, aby nadal uczyła ich dzieci. Mię
dzy poprzednią panią a rodzicami był konflikt, a ta pani uporządkowała te relacje. Ponadto tę decyzję podjąłem w maju - mówi.
Oburza się na stwierdzenie, że do
bry gospodarz powinien nawet w maju przewidywać, że we wrześniu może być mniej klas.
- Pani sugeruje, że nie jestem do
brym gospodarzem?
Dyrektor zaznaczył, że osoba ta ma wykształcenie merytoryczne bo
gatsze od innych nauczycielek. Do świetlicy od września do grudnia 2003 r. została zatrudniona emeryto
wana nauczycielka. Nauczycielka ze świetlicy otrzymała etat na 1 rok i dwa miesiące. Po doprowadzeniu klasy trzeciej do końca roku szkolnego nie
będzie dla niej nowej klasy. Finanso
wo więc szkoła wyszła na tych zmia
nach jak Zabłocki na mydle.
- Była przeprowadzona kontrola audyta z Urzędu Miejskiego i nie było zastrzeżeń do polityki kadrowej - Piotr Tyczka odpiera ten zarzut.
Za zasługę dyrektor wręcz uzna- je, że u niego nie było zwolnień.
- Obiecałem zainteresowanym na
uczycielkom w czerwcu, że żadna z nich nie zostanie bez pracy i słowa dotrzymałem.
Zatrudnianie nowych osób na czas nieokreślony w ciągu ostatnich kilku lat, bez analizy demografii, co doprowadziło do przerostu zatrudnie
nia, dyrektor uważa za prawidłowe.
Piotr Tyczka tłumaczy, że liczba godzin gimnastyki korekcyjnej nie wzrosła w ciągu roku szkolnego 2003/2004. Pół etatu stworzył po pro
stu zabierając nadgodziny innym na
uczycielom. Podobna sytuacja była z zajęciami wyrównawczymi. Dyrektor wyjaśnia, że wcale nie trzeba nauczać w danych klasach, żeby je prowadzić.
- W klasach IV-VI mamy zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze (ZDW) w grupach międzyklasowych. Często prowadzi je nauczyciel, który akurat nie uczy danego ucznia.
Dyrektor nie uznał argumentacji dziennikarza, że w tych starszych kla
sach zajęcia prowadzą nauczyciele na bieżąco prowadzący lekcje - nieważ
ne, że w innej klasie. Cecylia Rutkow
ska w ogóle nie prowadzi żadnego na
uczania.
NIE MSZCZĘ SIĘ
Piotr Tyczka potwierdza, że pro
wadził interesy z mężem Cecylii Rut
kowskiej.
- Mieliśmy wspólną firmę do 2001 r. Po jej działalności pozostały długi i nie jest żadną tajemnicą, że je teraz spłacam.
Dyrektor zaprzecza jednak, aby podejmowane przez niego decyzje w sprawie pani Rutkowskiej miały for
mę odwetu za jej męża. Zapewnia, iż podejmuje je w konsultacji ze swo
imi zastępcami, aby nie być posądzo
nym o osobiste animozje.
Piotr Tyczka za odwet nie uważa nawet odmowy dofinansowania jej studiów.
- Mamy teraz trzech nauczycieli po studiach podyplomowych z przy
rody. Jedna pani, po geografii, zgło
siła akces takiego kształcenia. Wyra
ziłem zgodę. Złożyła wniosek wcze
śniej od pani Rutkowskiej. Uważam, że czterech nauczycieli z takimi kwa
lifikacjami, to jest maksymalna ilość.
Dyrektor informuje, że odmówił dofinansowania również innym oso
bom.
Nie przyznaje się też do zaniże
nia oceny pracy.
- Ocena została przygotowana przez nas rzetelnie, zgodnie z rozpo
rządzeniem ministerstwa. Tam są wy
mienione poszczególne punkty, które musi spełnić nauczyciel. Ocena jest trójstopniowa: wyróżniająca, dobra i negatywna. Cecylia Rutkowska uzy
skała ocenę dobrą, bo jednego z tego punktów nie spełniła. Od 20 lat nie przeszła z własnej inicjatywy żadnych form doskonalenia zawodowego. Je
śli brała w takich udział, to tylko z tych, które były w ramach rady pe
dagogicznej. Kurs informatyczny? Na dzień wystawiania oceny jeszcze nie było świadectwa, że był on ukończo
ny, ale wiedzieliśmy, że jest w trak
cie. Studia też dopiero rozpoczęła.
Dlaczego kuratorium zmieniło ocenę?
Miało prawo. Przyjąłem do wiadomo
ści, ale nie zgadzam się z nią - mówi dyrektor.
Piotr Tyczka nie widzi rozbieżno
ści w tym, że zarzuca pracownikowi bierność w dokształcaniu się, a jed
nocześnie odmawia jej dofinansowa
nia studiów.
TO JEJ WINA!
Piotr Tyczka uważa też, że nie było opieszałości w naliczeniu Nagro
dy Jubileuszowej. Mówi, że wina leży po stronie samej zainteresowanej, która nie dostarczyła zaświadczenia, iż pracowała poza oświatą. Cecylia Rutkowska kontruje, że to kłamstwo, gdyż taki dokument był w jej aktach już we wrześniu 2002 r., czyli rok wcześniej.
Dyrektor mówi, iż inspekcja pra
cy przyjęła wyliczenie korzystniejsze dla pracownika. Nauczycielka demen
tuje to, że w protokole wyraźnie pod
kreśla się winę pracodawcy w obli
czeniach.
Kolejna sprawa - brak uchwały Rady Pedagogicznej, dotyczącej no
wego przydziału dla pani Rutkowskiej, znalazł potwierdzenie w wyjaśnie
niach Piotra Tyczki. Tłumaczył on, iż rada wiedziała o tym, iż dyrekcja za
proponowała nauczycielce pracę w świetlicy, a w razie jej nieprzyjęcia, że zostanie przedstawiony jej inny przydział. To jednak nie znalazło od
zwierciedlenia w protokole.
- Nie jestem odpowiedzialny za protokolanta. Mogłem na to nie zwró
cić uwagi - usprawiedliwia się dyrek
tor.
PROKURATOR BADA SPRAWĘ
Piotr Tyczka, zapytany o zarzuty prokuratorskie, nie ukrywa iż takie są mu stawiane.
- Zostałem posądzony przez pana Rutkowskiego o przyjmowanie korzy
ści majątkowych. To kłamstwo.
Nie wypiera się też, iż jako dyrek
tor kupował dla szkoły komputery w firmie, którą prowadził wspólnie z Rutkowskim. Uważa, że nie ma w tym niczego nagannego, bo... były tańsze.
To też jest przedmiotem dochodzenia.
Fakt prowadzenia śledztwa po
twierdził Jarosław Rybczyński, pro
kurator rejonowy w Nysie. Wyjaśnił, że dyrektor jest podejrzany o czyn z art. 228 par. 1, tj. łapownictwo bier
ne (osoba publiczna przyjmująca ła
pówki). Są to kwoty rzędu 200-500 zł.
Dyrektor pytany, czy zaraz po przedstawieniu mu zarzutów nie po
winien zrezygnować z kierowania szkołą oświadczył, iż o wszystkich to
czących się sprawach sądowych (wyłudzeniu kredytu, poświadczeniu nieprawdy) oraz dochodzeniach pro
kuratorskich (łapówkarstwie) poinfor
mował w lutym burmistrza. Zrezygno
wał z ponownego uczestniczenia w konkursie na dyrektora, który odbę
dzie się 29 czerwca br.
- Zgodnie z Kartą nauczyciela pan Piotr Tyczka nie może brać udziału w konkursie, gdyż taki zakaz dotyczy osób, przeciwko którym prowadzone jest postępowanie prokuratorskie - wyjaśnia wiceburmistrz Jolanta Bar
ska. Nie mogła jednak potwierdzić, czy rzeczywiście już w lutym bur
mistrz Marian Smutkiewicz wiedział o sprawie (w poniedziałek był za gra
nicą).
Jak poinformowała Jolanta Bat ska, oficjalna informacja w tej spra
wie przyszła do gminy 26 maja o(
rzecznika dyscyplinarnego wojewodj Gmina dowiedziała się, że spraw:
nadużyć dyrektora bada Komisja Dys
cyplinarna Wojewody. Władze Nysy jednak powstrzymały się z zawiesze
niem Tyczki w obowiązkach dyrekto
ra, bo zdecydowały się poczekać je
den miesiąc- na wybór nowego go
spodarza szkoły.
W TROSCE O ZDROWIE NAUCZYCIELKI
0 kłopotach Cecylii Rutkowskie wiceburmistrz dowiedziała się z me
diów.
Znana była jej natomiast spraw:
zmiany przydziału dla Iwony Tomaś
ko. To dzięki jej interwencji nauczy
cielka od września 2004 r. otrzyma kilka godzin geografii.
Natomiast dyrektor Tyczka uwa
ża, że pani Iwona ma nieuzasadnione pretensje, bo karta wypadku była spo rządzona przez behapowca nie zwłocznie. Odpiera zarzut odnośnie szykan dotyczących bonów.
- Zakazałem wtedy kupowania btr nów u pana Rutkowskiego - mówi.
Tłumaczy, że w czasie choroby:
jego inicjatywy nauczycielka otrzymy wała pomoc finansową.
Inspekcja pracy zdaniem dyrek tora nie dopatrzyła się nieprawidło
wości w likwidacji etatu, a karę otrzy
mał za inne niedopatrzenie.
Natomiast zabranie etatu geogra
fii podyktowane było... troską o star zdrowia nauczycielki. Zdaniem dyrek
tora praca wśród uczniów podsta
wówki jest mniej stresująca.
NAGRODA ZA...
Przy okazji wyjaśniania tyci wszystkich spraw natknęliśmy się n jeszcze jedną bulwersującą informa cję, że dyrektor posiłkował się prac;
swoich konserwatorów przy remon cie swojego domu w Piątkowicach Oświadczył, że dom w Piątkowicacl jest jego byłej żony. To ona zatrud niała jego pracowników po ich godzi nach pracy.
Potwierdził jednak informacje, i dawał im nagrody, jednak tylko i wy łącznie za to, że wykonywali bardz dużo prac w szkole poza zakresem ic obowiązków.
REASUMUJĄC
. ..dyrektor Piotr Tyczka uważa spr;
wę mobbingu za wymysł Cecylii Ru kowskiej i Iwony Tomaśko. Podkreśl:
że zawsze był dobrym pracodawcą.
Wyciąganie tego typu spraw uw;
ża za celowe działanie byłego wspóln ka - Krzysztofa Rutkowskiego.
- Te wszystkie zarzuty przedstawił ne w prokuraturze, jak i przez te pani są wydumane. Na pewno je wyjaśnię się obronię - zapowiada Piotr Tyęzka Prokurator Jarosław Rybczyński ii formuje, iż prokuratura nie prowadzi di chodzenia w sprawie mobbingu wob(
nauczycielek, bo po pierwsze nie n zgłoszenia, a poza tym nie istnieje t kie pojęcie prawne. Może tu ewentu;
nie zastosować przepis o nadużywan stosunku zależności. W takim przy pa ku trzeba dobrze udowodnić znęcan się psychiczne lub fizyczne nad pódl głą osobą.
Danuta Wąsowicz-Hoło\
1028nn
24 czerwca 2004
Pamiętajcie o ogrodach...
8 czerwca NSP w Nysie zamie- a się w prawdziwy ogród poezji, o za sprawą jej uczniów, którzy pierani przez swoich nauczycieli wiadomili sobie (nie po raz rwszy zresztą), że"Są kreatywni i gą*brać udział nie tylko w kon- rsach odtwórczych.
I Festiwal Dziecięcej Twórczości erackiej byłokazją do publicznej :zentacji własnych tekstów i ich stycznej interpretacji. Odważyły
na nią, oprócz uczniów NSP, eci ze SPnr5 i SPnr3. Oceny łychdzieci podjęłysię: nyska po
ła Janina Muzyka-Łopuch, dyr.
.niska Plastycznego w Nysie Mo-
;a Kamińska, burmistrz Jolanta rska, sekretarz MariaChmielo
neoraz Stanisława Kaszycka.
Szczególnego wzruszenia do- irczyły publiczności dojrzałe nrsze AnnyŻerkowskiej, Joanny ibyłeckiej i Marty Tatarzyńskiej z
>P oraz opowiadanie Filipa Wi- ewskiego ze SP nr 3. Niepowta
<cie wyłoniło się z wody i nie może bez niej istnieć
„Green ” Nysa Kłodzka
16 czerwca uczniowie klasy II i i opiekun Dorota Oślizło z Die- zjalnego Liceum Humanistycz- go w Nysie zorganizowali popu- rnonaukową sesję, poświęconą alizacji programu edukacji eko-
;icznej „Green”, dotyczącą zlew- rzeki Nysy Kłodzkiej.
„Green”jestmiędzynarodową cjatywą, która powstała w 1984r.
. Uniwersytecie Michigan w SA, gdziegrupa studentów opra- wałaedukacyjny program ekolo- :zny dlarzekiHuron.
Programzasoby wodne uznaje dobrowspólne.Jestukierunko- myna badania wód powierzch-
□wych, poznawanie lokalnej rze- oraz sposoby jej użytkowaniai iminowanie źródeł zanieczysz- eń. Rok 2004 to czwarta edycja ogramu „Green”w Polsce,wktó- m po raz drugiuczestniczy mło- :ież Diecezjalnego Liceum Hu- anistycznego z Nysy.
Do udziału w sesji zostali za- oszeni uczniowie I i II LO oraz iczelnicy wydziałów Starostwa twiatowegoi UrzęduMiejskiego łużbowo” zajmującysięochroną odowiskaatakżeEwaRakszew- a - kierownikdziałueksploatacji
□dociągów i kanalizacji „Akwa”.
Prezentacje prac uczniów ilu- rowane były zdjęciami iwystawą rsponatów. Zwracały uwagę rze- owe opracowania i sposoby pre- mtacji poszczególnychtematów:
„Hydrologiczny i fizjograficzny larakter Nysy Kłodzkiej oraz lo- ilne warunkiklimatyczne” to pra- i Moniki Kozak, Agaty Trojak, ndrzeja Adamusa i Tomasza Pa- imczyka.
„Rzekajako ekosystem. Zespo- ekologiczne wód słodkich” -pra- 1 Katarzyny Polakowskiej, Grze-
>rza Bławickiego, Jacka Barto- :ewskiego i Janusza Rozpara.
„Jakość wód rzeki Nysy Kłodz- iej na podst. badań fizykoche- licznych i biologicznych” - praca aroliny Marciniak i Arkadiusza rzeszczaka. „Gospodarowanie odą w mieście” - praca Moniki jszczyk, Marty Kleczewskiej, Pau-
rzalny urok miała próbainsceniza
cji króciutkich dziecięcych rymo wanek czwartoklasistów z NSP.
Wspaniałym dopełnieniem tekstów była muzyka iciekawa dekoracja.
Motywacje do wręczonych lau rów uczestnictwa („za osobowość twórczą”, „zapoczucie humoru ilek
Swoją pracęomawiają Monika Kozak iAndrzejAdamus
liny Zapały, Marty Gąsiori Alek sandry Prysak.
„Sposoby lokalnego i regional nego wykorzystywania wód i brze
gów Nysy Kłodzkiej”- praca Nata
lii Rajczyk, Aleksandry Grochal- skiej, Przemysława Kaczmarczyka i Wojciecha Ligęzy.
„Walory przyrodnicze obszaru chronionego krajobrazu nysko- otmuchowskiego” - praca Małgo
Sesja Rady Miejskiej w Nysie
Na czwartek 24 czerwca prze
wodniczący Rady Zbigniew Szlem- po zwołał kolejną sesję nyskiej rady.
W programie znalazły się m.in.
projekty uchwał w sprawie zmian budżetowych, ustanowieniazabez pieczenia w postaci weksla „in blanco” środków przyznanych przez MinisterstwoEdukacji, sze reg uchwał o sprzedażach działek.
Radni po raz kolejny zmieniać będą uchwałę o przejęciu przez
kość pióra”, za dostrzeganie zalet i ludzkich ułomności”, „za ukazanie kruchości twórczościdziecięcej”) z pewnościądowartościowałymłodych twórców i zachęcą ich do uczestnic twa w kolejnym festiwalu za rok.
(inf. wł.)
rzaty Dudzic, EwyHofman, Mag
daleny Dzikowicz, Olgi Sarzyń skiej, Alicji Witek i Michała Krze- wickiego.
Ostatnią z prezentowanych prac była: „Pomniki przyrody w naszym mieście” - dzieło Joanny Szablew- skiej, Magdaleny Falkiewicz, Marty StudentiKonrada Turbiasza.
BK
gminę Nysa mieszkań odDaewoo- FSO Motor z siedzibąw Warsza wie. Kolejne zmiany tej uchwały wynikają z odwlekania przezwar
szawskąfirmę momentu przekaza nia gminie Nysamienia za zaległe podatki.
Radni będą też obradować nad zmianą regulaminu dodatku moty
wacyjnego dla nauczycieli, nad zmianą umowy spółki NTBS (dawn.PGMLokator).
(r)
11 tysięcy złotych z gminnych środków i nowe drzwi
Dla każdego coś miłego
Dzieciz przedszkola przywitałygości śpiewem
Już po raz szósty w Przedszkolu nr 8 odbył się festyn rodzinny, z którego dochód przeznaczony zostanie na mo
dernizację placu zabaw i wyposażenie przedszkola. Nie byłoby tej imprezy gdyby nie pomoc rodziców, którzy tra
dycyjnie uczestniczą w jej organizacji, a także bez zaangażowania personelu placówki.
Dobre wiadomości uczestnikom fe
stynu przekazała wiceburmistrz Nysy Jolanta Barska. Pierwszą, iż po podzia
le środków na placówki oświatowe jesz
cze przed wakacjami przedszkole otrzy
ma 11 tys. złotych, i nie mniej ważną drugą, że jej zdaniem jest to jedna z le
Fort nad Bielawką
Alina i Zuzanna ze swymi pociechami zwiedzają fort
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce fort wodny nad Bielawką, po
łożony w parku miejskim wróci do daw
nej świetności.
W piątek 18 czerwca odbyło się symboliczne otwarcie tego historyczne
go obiektu, wchodzącego w skład umoc
nień twierdzy Nysa dla zwiedzających.
Gospodarze obiektu jak tylko mogą pozyskują sponsorów. Sobie tylko zna
nym sposobem udało im się namówić byłego nysanina, obecnie mieszkające
go w Warszawie do zainwestowania w ---rg-
MEBLE
KUCHENNE
KOMPUTEROWE PROJEKTY GRATIS!
NYSA NYSA
ul.SzlakChrobrego 6 p| ul. Poniatowskiego 3 (obokFSD) ---** . (obok ZUS)
tel.44834 60 BLflCK iW V/. 111 ? tel.43380 60
www.brw.com.pl
PROFESJONALNE STUDIA FABRYCZNE
piej organizowanych imprez o charak
terze rodzinnym. Pani burmistrz towa
rzyszył 2-letni bratanek Wojtuś, który miał do spełnienia bardzo ważne zada
nie. Po zakończeniu prezentacji arty
stycznych przedszkolaków każdej gru
pie sam wręczał słodkie upominki.
Organizatorom pomogła wspaniała pogoda. Kto w sobotę 12 czerwca odwie
dził plac zabaw, nie miał powodów do na
rzekań - mógł nie tylko obejrzeć popisy artystyczne milusińskich, odbyć przejażdż
kę konną, poszaleć w dmuchanym namio
cie, zrobić sobie tatuaż - ale także nasycić ciało serwowanymi smakołykami.
BK
odtworzenie stalowych (pancernych) zamknięć fortyfikacji. W tym dziele po
mógł mu członek Towarzystwa Przyja
ciół Fortyfikacji, pracownik ZUP Marek Gniewek. Plany są ambitne. Gospoda
rze przyjęli metodę małych kroczków. Na razie oczyścili studnię, która z pewno
ścią będzie kolejną turystyczną atrakcją.
Pomimo szumnych zapowiedzi me
dialnych w sobotę 19 czerwca do fortu wodnego nad Bielawką dotarło niewielu turystów.
BK kłam a
24 czerwca 2004
Maturalny rozrachunek
Tegoroczna matura to ostatni egzamin dojrzałości, prze
prowadzony według starych zasad. W powiecie nyskim przystąpiło do niego 1668 osób, z czego 144 nie zaliczyły części pisemnej. Czeka je poprawka w styczniu, wciąż jeszcze jako stara matura.
Najlepsi z najlepszych
- To, że za rok obowiązuje już matura z ocenianiem zewnętrznym, sprawiłoiżdogrupy 1549 tegorocz nych absolwentów przystępujących do egzaminu dojrzałości dołączyła liczna, 119-osobowa grupa absol
wentów z poprzednich lat - infor
muje Jerzy Dunaj, członek Zarzą-
W I LO do matury przystąpiło 308 osób, anie zdały pisemnegotylko 3 osoby. Natomiastz całościegzami nów aż 31 osób zdobyło ocenę celu
jącą. Ewenementem jest, jak poin formował „Nowiny” wicedyrektor Janusz Chabiński, że 17 szóstek było wjednejklasie-IV m2 (wych.
DIECEZJALNE LICEUM HUMANISTYCZNE
II LICEUM
OGÓLNOKSZTAŁCĄCE
AGNIESZKA BUCZKOWSKA
zdawałaoprócz języka polskiego, ma
tematyki,języ
ka angielskie go - fizykę. To właśnie przy gotowaniu z tego przed
miotu musiała
MACIEJ PASIEKA
- osiągnął naj lepszą średnią 6,0 (j. polski - 6,j.angielski - certyfikat, średnia z ust nego - 6).
Mówi, że choć uczyłsię syste
matycznie przez4lata, tojednak ten wynik zawdzięczagłównie intensyw
nej nauce w IV klasie. Na egzami nienieposiłkowałsię żadnymtali
zmanem. Chyba że za taki uznać gips na złamanej nodze.Wybiera się nastudia medyczne,na wydziałle karski.
du Powiatu.
Ostatnia stara matura zazna czyła się niestety niemiłymiakcen tami, związanymi z ujawnieniem pytań i powtórnym egzaminem z języka polskiego imatematyki.Dy
rektorzy szkół oceniają jednak, że tegorocznyegzamin dojrzałościwy pad! dobrze.
- Nawetbardzo dobrze! Z 211 tegorocznych absolwentów i 17 z ubiegłych latwszyscy zaliczyli część pisemną.Tylkosześćosób nie zda
łoegzaminówustnych: jedna z geo grafii, pozostałe z językapolskiego.
Możliwość poprawy mają w sierp niu - informuje StanisławPołosak, dyrektor Zespołu Szkół Ekono micznych.
W Zespole Szkół Mechanicz nych z 91 tegorocznych maturzy
stów pozytywnywynik osiągnęło 70 osób. 21 osób nie zdało matury, z czego 9 egzaminu ustnego (po prawka w sierpniu, a pozostali w styczniu). Zdaniem dyrektoraMi
rosława Zborowskiego jest to stan porównywalny zlatamiubiegłymi.
Swojego zadowolenia zmatur nie ukrywa natomiast Stefan Ko
wal, dyrektor Zespołu Szkół Tech nicznych. W jego szkole na 60 zda
jących tylkojedna osoba nie zali
czyła ustnego (zgeografii).
Nyskie licea ogólnokształcące mająszczególnepowody dodumy.
MichalinaWąchała-Matuszczak).
- Jest to bardzomocna klasa.
Na 31 osób aż26 ma średnią 4,5 na świadectwach.
W Zespole Szkół Rolniczych najlepsze wyniki osiągnęli maturzy ści z II Liceum Ogólnokształcące go. Dwieosoby mają średnią z ma
tury5,6, trzy-5,4 a cztery-5,2. Ze średnią 5,0 jest ich prawie dwu dziestka.
Wysokie średnie z egzaminu dojrzałości są też powodem do sa tysfakcji dyrekcji i pedagogów Li ceum Diecezjalnego. Z38-osobo- wejgrupy niemal połowa absolwen tów osiągnęła średnią 5,0 ipowyżej, a jeden zdałcelującowszystkie eg zaminy.
Niżej prezentujemy sylwetki lub tylkonazwiska kilkunastu ma turzystów, którzyw poszczególnych szkołach Nysy osiągnęli najlepsze wynikina maturze. W ich wyborze pomagali nam dyrektorzy placó
wek. Ta listajest niepełna, gdyżjest jeszcze kilkudziesięciu młodych lu
dzi, którzyzasłużyli na wymienie nie. Niestety zewzględu na szczu
płość łamów i zbyt liczną grupę osób ze średnią z matury co naj mniej 5,0, nie możemy ich wszyst
kichprzedstawić (zwłaszcza liceali
stów). Niemniej jednak wszystkim gratulujemyi życzymy połamania piór na egzaminach wstępnych.
dw
MAGDALENA ZIĘBA
- mieszkanka Niemodlina jest druga w rankingu naj lepszych matu
rzystów Diece- zjalnego Li ceum (j. polski - 6, historia - 5,
średnia z ustnego - 6). Do egzami nu z języka polskiego nie musiała się przygotowywać, bo trzyrazy brała udziałwolimpiadziepolonistycznej (dwa razy była finalistką wojewódz ką). Więcej czasu poświęciła na na ukę historii. Wybierając kierunek studiów bierze pod uwagę m.in.:
międzywydziałowe indywidualne studia humanistyczne, filologię hisz
pańską, historię sztuki lubdzienni
karstwo.
Bardzo dobre średnie osiągnęli również: Tomasz Klauziński, Mi
chał Rupniewski, Marek Konop
nicki, Solidariusz Nowicki, Karoli
na Koczy, Paulina Płotnicka, Pa
trycja Wiencek, Mateusz Pietrzyk, Piotr Garczarek, Paweł Kowalew
ski, Iga Krzymowska i inni.
ZESPÓŁ SZKÓŁ ROLNICZYCH CKU TECHNIKUM WETERYNARYJNE
Samorządy pod młotek
Rada Miejska w Nysie rozpa
trzy projekt uchwały o likwidacji dwóch samorządów mieszkańców nr 1 i nr 2 - jednostek pomocni
czych gminy, położonych na terenie miasta.
Przeprowadzone w ubiegłym miesiącu konsultacje z mieszkańcami wykazały minimalne zainteresowanie działalnością samorządów. Samorzą dy, które utrzymywane są zpieniędzy
budżetowych, w warunkach miejskich nie mają racjibytu. Stają się zbędnym pośrednikiem między gminąaorga
nizacjami pozarządowymi, które ko
rzystają zlokali samorządowych - uważają radni. Projekt uchwały prze widuje, żelokale, używaneprzez róż neorganizacjespołeczne,wdalszym ciągubędą im udostępnianenatakich samych warunkach.
(r)
MARCIN WĄDRZYK
- utalentowanyszkolny koszy karz zdałjako jedyny tego
roczną maturę na średnią 5,0.
Uczył się na bieżąco. Przy
chylność losą zapewniłsobie
przynoszącna egzamin słonika, któ
regootrzymałodswojejdziewczyny Małgosi. Kierunek studiówcałkowi cie odbiega od dotychczasowego,bo Marcinwybiera się do akademii eko nomicznej na europeistykę. Swoją wiedzę na ten temat sprawdzał wcze śniej, biorąc udział w olimpiadzie wiedzy ekonomicznej.
ALEKSANDRA GWARA
- mieszkanka Głuchołaz, osiągnęła(z ni
żej przedsta wionąkoleżan ką) najwyższą średnią 5,4.
Jest wdzięczna polonistce pani
Romanie Wolańskiej zasolidne ca łoroczne powtórki ztego przedmio
tu, realizowanew czasie lekcji.Dzię
ki temu Ola mogłapoświęcić wię cej czasu naprzygotowanie się do pozostałych egzaminów, zwłaszcza z biologii (gdyż w IV klasiew ogóle jej nie mieli). Wybiera się na psy
chologię.
poświęcić najwięcej czasu. Wybrali fizykę z myślą o studiach na Poli
technice Wrocławskiej. Efekt nauki był niesamowity:niemal same szóst-l ki,jedynapiątkaz języka angielskie
go. Na pewno przyczyniły się do;
tego liczne słonikioraz... 6 zł. Takie sumy Agnieszka przyjmowała od' każdego życzliwego.
KAMILA STOKOWA
(wynik 5,4).
Jest ztejsamej klasy co Ola, dlatego z języ
kiempolskimw ogóle niemiała problemu. Tym bardziej, że pa- sjami czyta
książki. Również zdawała biologię, bo wybiera się na studia medyczne.
Jest też wdzięczna nauczycielceche mii p.Annie Ciastoń - „osobienie zwykle wymagającej, alebardzo ludzkiej” za bardzodobreprzygo
towanie.
Kolejni najlepsi maturzyści - licealiści to m.in.: Justyna August, Joanna Dyrka, Paweł Piszcz, To
masz Kos, Natalia Kamińska, Grzegorz Chopkowicz, Wioletta Juszczyk, Tomasz Wyskwarski oraz... kilkunastu innych ze śred
nią 5,0.
I LO „CAROLINUM”
...ma wśród maturzystów aż pięć osób, które na egzaminie pi semnym osiągnęły dwie ocenycelu
jące i... 31 z jedną oceną celującą na maturze. Liczna, bo ponad 20-oso- bowa, jestteż grupa samychpiątko- wiczów. Nie sposób wszystkich wy mienić, więc przedstawiamy bliżej dwie sylwetki, zasugerowane przez dyrekcję oraz z nazwiska pozosta łychszóstkowiczów. Wgronie su- pernajlepszych z gronanajlepszych są: Małgorzata Bednarczuk, Agnieszka Buczkowska, Jolanta Cholewińska,Kamila Czerwińska i Agnieszka Rybaczek.
Indeksi wstęp na filologię ro syjską ma już Anna Zmiłowska (z matury pisemnej - 5i 6 - finalistka olimpiadyjęzyka rosyjskiego).-
W III LO (wygasającym, mieszczącym się w I LO) z grona 97 maturzystów najlepszy wynik osiągnął Marcin Doskocz - j. pol
ski 5, biologia 6 (finalista central nejolimpiady).
KAMILA CZERWIŃSKA
- absolwentka klasy matematyczno-]
informatycznej. Mówi,żekierunek!
ten jest zgodny z jej zainteresowania mi. Lubi matematykę i jejnajmniej czasu poświęciła przed maturą. Wy
starczyłylekcje i fakultety. Natomiast ze względu na obszerność materialni z języka polskiego, bardziej „przysia
dła” nad tym przedmiotem. I opłaci ło się - z obu przedmiotów miała szóstki. Wybiera sięalbo na akade mięekonomiczną,albo na Politech-j nikę Wrocławską.
ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNYCH MAŁGORZATA GÓRSKA
- mieszkankaŚliwic (gm.
Otmuchów) umie pogodzić naukę nietylko z codziennymi dojazdami, ale i z codzienny mi sportowymi treningami.
Trenuje lekkoatletykę pod okiem!
nauczyciela JanaSatory. Ćwiczy bie gi długie, jest drużynowąmistrzynią świata w biegach górskich. Ma tez wiele indywidualnych zwycięstw również w biegachprzełajowych.Jej talent odkrył wszkole podstawowej nauczyciel WF WiesławBukartyk., Pisemną maturę Małgorzata zdała na dwieszóstki. Mówi, że za wdzięcza to systematycznej nauce Sport nauczył jej dobrej organizacja pracy. Wybiera się na akademię!
wychowania fizycznego.
JUSTYNA GUGA
- mieszkanka Jarnołtowa, również celują co zdała pisem
ny egzamin. Z językiem pol
skim poradziła sobie bez pro
blemu,co za wdzięcza solid
nemu przygotowaniu jej klasyprze:
polonistkę iwychowawczynięAnnę Małecką.
>>