• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Nyskie 2004, nr 32.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Nyskie 2004, nr 32."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

Nr 32

12 SIERPNIA 2004 r.

INDEKS: 328073

Cena: 2,oo zł

(VAT 0%)

ISSN 1232-0366

9771232 036006

ww w. no winy nyskie, com.pl

'GODNIK MIEJSKI I REGIONALNY. UKAZUJE SIĘ OD 1 947 ROKU.

ynajęci szabrownicy w ciągu kilku dni zniszczyli prawie stu procentach wydział drożdżowni

Bombowe igraszki

W ubiegłą środę nyski Kaufland przez kilka godzin był ewakuowany i zamknięty. Policjan­

ci szukali podłożonej bomby. Alarm okazał się fałszywy.

• sir. 4

Tomograf od Hausnera

...dla nyskiego szpitala na razie okazał się czczy­

mi obietnicami. Mimo tego, że wicepremier pu­

blicznie na spotkaniach w Nysie i w Opolu obie­

cał Norbertowi Krajczemu, dyrektorowi ny­

skiego ZOZ-u.

• str. 4

tozkradziony zakład

Można nie wpuścić

Rozpoczęła się kontrola opłat abonamentu rtv.

Przeprowadzają ją pracownicy Poczty Polskiej, którzy - jeżeli zostaną wpuszczeni do mieszka­

nia - mogą nałożyć kąrę.

• sir. 7

Zniszczyli wirówki, bo mysleli że znajdą w nich miedź ■ mówią Tadeusz Witowski i Kazimierz Swół

piątek rano zdesperowani byli pracownicy Goświnowickiej irzelni, widząc jak ich zakład jest rozkradany, weszli na jego ren uniemożliwiając dalszą, fizyczną likwidację maszyn i urzą- ień. W ten sposób chcieli zabezpieczyć zakład przed całkowitą iwastacją. Zniszczenia jakie dokonała ekipa z Gdańska - trożnie licząc - przekraczają pół miliona złotych.

• str. 3

lama r e k

wery rowery rowery

wery rowery rowery

Łzy po latach

Kazimierz Młotkowski, który od ponad 60 lat był dla swojej rodziny jedynie mglistym wspomnieniem, wspomnieniem, po którym pozosta­

ła zatarta fotografia oraz wpis do modlitewnika, odnalazł się!

• str. 10, 11

Mobbing czy dyktatura?

Jak długo można znosić próby nieuzasadnio­

nego zwolnienia z pracy, pomijanie przy wypła­

tach nagród, zaniżanie godzin pracy, kary re­

gulaminowe bez uzasadnienia, wzywanie na

„dywanik”...

• str. 9

Cracovia out!

Ponad tysiąc kibiców szalało z radości, kie­

dy w eliminacyjnym meczu Pucharu Polski Skalnik Gracze pokonał renomowaną i uty­

tułowaną drużynę z Krakowa.

• str 36

Głuchołazy -

Absurdem Podlesie stoi

Gmina sprzedaje obiekt wczasowy za 30 proc, wartości (120 tys. zł), który następnie zostaje przez właściwiela zdewastowany i wystawiony na licytację przez komornika.

• str. 16

Tułowice

Ratowanie Porcelitu

Kolejny raz radni z Tułowic musieli podjąć uchwałę pozwalającą na sprzedaż upadłego Porcelitu.

• str. 13

Grodków

Poznaj swojego dzielnicowego

• str. 12

DEPOZYTY W ZŁOTYCH

I NOWE, ATRAKCYJNE OPROCENTOWANIE

Lokaty terminowe do

6,50%

--- 1 AOU infolinia: O 800 65 66 66

internet: www.ing.pl

INGla

*

ing £U) bank śląski

(2)

12 sierpnia 2004

JAK POLICJA PRZEGAPIŁA PRZEKRĘTY NAUMANA

Aleksander Nauman przychodził do mojego gabinetuwtowarzystwie Wacła­

wa Bańbuły. Omawialiśmy dostawy sprzętudo szpitali -ujawnia Ryszard Po- krowski, byłydyrektorw Ministerstwie Zdrowia, aobecnie główny oskarżony w aferze sprzętowej. DziśwŁodziko­ lejna rozprawa. Coraztrudniej zrozu­ mieć,w jaki sposób policja isłużby spe­

cjalne mogły niepowiązać Aleksandra Naumana z tzw. aferą sprzętową,czyli fikcyjnymidarowiznami dla szpitali, które kosztowałybudżet ok. 100 minzł - pi- sze„Rzeczpospolita".

ł

KONIEC AKADEMIKÓW?

'Uchwalony przez Sejm i przekaza­

nydoSenatuaktprawny likwiduje do­

płatydo akademików i stołówekstu­

denckich. Co oznacza, że już odwrze­

śnia jednei drugie mogąpodrożećna­

weto 100% - pisze „Gazeta Krakowska”. Studiowanie staje się coraz droższe - mówi Ola,studentka II roku socjologii w UniwersytecieJagiellońskim,mieszkan­

ka akademika Żaczek Jeśliodbiorą mi refundację,a obiady,jąk słyszałam, pod­ rożeją o 100% - jestem co miesiąc 140 zł „w plecy”.Dla mnie'to dużo. Lubię klimat Żaczka,alejuż rozmawiamy zko­ leżankami, czy nie wynająć byw kilka- osóbstancji na mieście.

ŁAPANKA NA LIDERA SAMOOBRONY

Czy jesteś zajęty? Mam propozycję.

Może byś został lideremSamoobrony i pomógłzbudować struktury ńa Opolsz- czyźnie -usłyszał w słuchawceLeszek Myczka, były dziennikarz regionalnej te­

lewizji, współpracujący obecnie z „Ga­ zetą Wyborczą”. Taką propozycję złożył mu jedenz działaczy opolskiej Samo­

obronyRyszard Galla -pisze dziennik.

Sprawa jestuzgodnionaz górą - zapew­ niałzdumionegoWyczkę. Tenzaczął

’ dociekać, po comiałby się zapisywać doSamoobrony i za ile.Wówczas usły­ szał, że znany opolanom telewizyjny dziennikarz miałbyszansęnawet na pre­

zydenturę Opola.

PALEC, POPROSZĘ!

Terminale do skanowania odcisków sąjużzamontowane wKonsulacie Ge­ neralnym w Krakowie. Ubiegający się o wizę będą proszeni o położenie na ska­

nerze prawegoi lewego palca wskazu­ jącego. Nie trzeba dotykać tuszu, wszystko trwa bardzokrótko. Z obowiąz­

ku tego zwolnione są dzieci poniżej 13 roku życia, osoby mające powyżej 80 latoraz niektórzy pracownicy rządów innych państw iorganizacjimiędzyna­ rodowych podróżującysłużbowo.Odci­ ski palców nie będą umieszczane na wizach - znajdą się w elektronicznej ba­

ziedanych, do której dostęp będą mieli urzędnicy imigracyjnisprawdzający toż­

samośćpodróżnych.

NIE AKCYZĄ, TO OPŁATĄ Przepisy unijne niepozwalają na nakładaniewyższychstawek podatko­ wych na towary importowe, niż te, któ­ reobowiązują na terenie danego kraju.

Pobieranaakcyza jest formą dyskrymi­ nacji podatkowej. W innychkrajach UE stosowany jest podatek rejestracyjny.

Czymstarszysamochód, tym pobiera­

na opłata jest większa.Ministerstwo fi­

nansów rozważaobniżenie stawekak­ cyzyiwprowadzeniem opłat rejestracyj­

nych, które miałyby ją zastąpić.

Ludzie

Dawid powstania warszawskiego

Jerzy Szulc ps. „Tygrys”

„Tygrys” to jego pseudonim.

Nadany przez kolegów - powstań­

ców warszawskich zgrupowania Armii Krajowej Chrobry II, po tym, jak 15 sierpnia 1944 r. spalił niemiecki czołg.

- Koledzy dali mi butelkę z ben­

zyną - mówi Jerzy Szulc w wywia­

dzie, który zamieściliśmy na 25 stronie „Nowin”. - Zobacz, jedzie - mówili. Przebiegłem między gruza­

mi, słyszałem ryk silników, ujrza­

łem czołg, i trach w niego. Ogień poszedł w górę, Niemcy zaczęli uciekać, nasi skosili ich - żaden nie przeżył!

W wydarzeniu tym nie byłoby nic nadzwyczajnego - w końcu ileż to czołgów spaliji powstańcy w sierpniu i we wrześniu' 1944 r. na ulicach Warszawy! Tyle tylko, że

„Tygrys” miał wówczas 10 lat'. Tym samytn był najmłodszym powstań­

cem warszawskim i najmłodszym jeńcem II wojny światowej.

W powstaniu walczył przez peł­

ne 63 dni - aż do kapitulacji. Ze zniszczonej Warszawy wraz z tysią­

cami jeńców trafił .do hal magazy­

nowych fabryki kabli w Ożarowie, skąd został przewieziony do obozu jenieckiego w Łambinowicach, do Stalagu 344 Lamsdorf. „Transport

odbywał się w nieludzkich warun­

kach, w przepełnionych wagonach, bez jakichkolwiek środków sanitar­

nych, bez jedzenia i picia - czytamy w jego ankiecie powstańca, złożo­

nej w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach. -W obozie w Łambinowicach warunki były bardzo złe. Po przeniesieniu do obozów roboczych nieznacznie lepsze. Stosunek Niemców wobec jeńców urągający wszelkim kon­

wencjom. Często występowały po­

niżanie i bicie więźniów”.

Po zakończeniu wojny Jerzy Szulc powrócił do Warszawy. W PRL poznał smak bycia powstań­

cem warszawskim i żołnierzem Ar­

mii Krajowej - z tychże powodów najpierw nie chciano go w szkole kadetów, a następnie odmówiono nadania krzyża powstańczego.

Przed kilku dniami spotkaliśmy się z nim w Łambinowicach, dokąd przybył wziąć udział w uroczysto­

ściach rocznicowych przed pomni­

kiem powstańców warszawskich - więźniów Stalagu 344 Lamsdorf. - Jestem bardzo wzruszony, móc być tu znowu, flo 60 latach - mówił. - Mam nadzieję, fe doczekam 70.

rocznicy i zawitam tu ponownie.

Maciej Zawadzki

Felieton

Sulik

na każdym rogu

Janusz Sanocki

Głosuj ńa nasze!

Bliźniaczki z Nysy Ewa i Małgorzata Niewiadomskie mają za sobą kolejny

w

* c .

etap konkursu organizowanego przez „Super Ekspres”.

W sobotę14sierpniaogodzinie 15.10. telewizja Polsat relacjonowaćbędzie sekwencjez drugiej częścizmagańrodzimych bliźniaczek z konkurentkami.0po­

zostaniu wrywalizacjidecydująSMS-y wysyłane przez telewidzów. Powtórka pro­

gramu nastąpitydzień później. Pomóżmynaszym dziewczętom wygrać!

BK

„Upadają obyczaje,twojacórka darmo daje”- pisał we frywolnym poemacie, przed 150 laty Aleksan­

der hr. Fredro, którego znaczna część twórczości zupełnie nie jest znana dzisiejszym maturzystom.

Nie tylko maturzystom, alena­

wet całemu społeczeństwu nie są znanemeandrypolitykirentowej naszych premierów. PremierBuzek przyznał był, na koniec swojego

urzędowania, emeryturę senator Alicji Grześkowiak uznając widocz­

nie, że na ZUS nie macoliczyć.

Nie wiemyile jeszczegratyfika­ cji i za co wypłaciłpremier Buzek, a ile, jakiei zaco wypłacił premier Miller. Wiemy tylko, że wypłacai w ten sposóbobaj panowie udowad­ niają nam, że lewica odprawicy właściwie niczym się nie różni.

Wiemy też, żeBolesław Sulik, były członek Krajowej Rady Radio­

fonii i Telewizji, późniejczłonek RadyNadzorczej Telewizji Polskiej też nie miał co liczyć naZUS. Wo­ bec tego premier Miller, jakoczło­ wiek o gołębim sercuwzruszył się był iprzyznał Sulikowiemeryturę. Oka­ zało się bowiem, że Sulik pracujący wróżnych BBC, jakjakiś kloszard, jest emerytalnie niezabezpieczony.

Pobierając po 40 tys. złotych w ra­

dzie nadzorczej TVPi KRRiTV też sobie nie opłacił składek w trzecim filarze.'Wobec powyższego lider SLD, który jak każdy w tej partii ser­ ce mapolewej, a wrażliwość spo­

łeczną ogromną, przechodził, za­ uważył,pochyliłsię z troską i przy­ znał emeryturę, żeby biedny, były

członek Rady Nadzorczej TVP i przyjaciel RobertaKwiatkowskiego nie musiał na starość liczyć na war­

szawskąopiekę społeczną.

Jakby na to nie patrzeć premier Belka, a po nim wszyscy następni premierzy 111RP muszą teraz do­

trzymać kroku BuzkowiiMillerowi i każdy powinienprzyznawaćeme­

ryturyjakimś kolejnymosobom po­ trzebującym wsparcia. Ponieważ jednakludzi biednych w Polscesą

miliony,jest jasne, żena zapewnie­ nie wszystkim rządowej emerytury nie wystarczyśrodków wbudżecie.

„Całej Moskwy nie nakarmisz” - przytomnie powiedziałmi pewien kelner w restauracji „Praga”na Ar-

bacie. Dlatego nie dziwmy się, będą to pojedyncze,ale za towa.

osoby. Wkońcu skoro Alicja Grz kowiak- kresowiaczka - otrzym.

emeryturę, to tak jakby wszyscy k sowiacy zostalidocenieni.

Z emerytury dla Bolesława Si ka - synapolskiego generała, ei granta- powinni się cieszyć wszy emigranci i londyńczycy. „Szamj - jak wiadomo jest ulubionym na jemklasy robotniczej, pity ustam przedstawicieli ” - głosiła maksyn

okresuPRL.

Teraz czekamy z niecierpli ścią,która grupaspołeczna zosti

„emerytalnie”docenionawnas nych odsłonach dramatu.

Najbardziej w całej tej aferze doba mi sięto, że jak zwykle rc dzie się onapokościach. Miller to jużgłęboko w nosie, zwłaszczi zawsze może się powołać naprz dek Buzkai Grześkowiak. Sulik dostosował siędo ogólnego t tzw.elit III RP, które przyłapani gorącym uczynku, wykazująs'h

oburzenie, wołają: „to nie m ręka!”Dziennikarzom, którzysi rowali, żeprzyznanie emerytury związek zjegozeznaniamiprzed mową komisją śledczą, gdzie ocl niał„brunatnego Roberta "i Les Millera,nawymyślał izarzucił stc waniepodłych oszczerstw.

No właśnie!Czepiają się c wieka, a przecież emeryturamu należała.

Jakby na tonie patrzeć Boles Suliknie może mówić, że jego p jaźń z Robertem Kwiatkowski

LeszkiemMillerem nieokazali opłacalna. W tym sensie, w ot nieniu od królewskiej córki, o wanejprzezhrabiego Fredrę, na pewno „darmo nie dawai niezeznawał - tojużnie jest ważne.

W ogólnym rozgardiaszu charakteryzuje obyczaje elit 1 za miesiąc wszyscy zapomnąc ku, a emerytura jednakzos Jak mówi kabaretowa piosenk dencka -„dobrarenta, toteż, ta”. W operetkowym państw kim jest III Rzeczpospolita, ki towe puenty okazują się - jak - bardzo naczasie.

Janusz Sai

ZOSTAŃ IDOLEM

♦ 31 sierpnia w Nyskim Domu Kul­

tury odbędzie się casting do IV edycji

„Idola”. Przesłuchania trwać będą od godz. 15.00 do godz. 18.00. Casting jest bezpłatny i otwarty dla wszyst­

kich chętnych w wieku 16-28 lat.

AG.

Zaproszenie

Klub Brydżowy w Nysie zapra­

sza wszystkich amatorów brydża na indywidualny turniej brydżowo- sportowy o tytuł „Brydżysty Nysy”, który odbędzie się dnia 15 sierpnia 2004 o godz. 14.00 w kawiarni TRYTON (Nysa, ul. Bracka).

inf. wł.

Odpust na górce

Ks. Józef Bensz, proboszcz pa­

rafii rzymsko-katolickiej w Przy- drożu Wlk. zaprasza 15 sierpnia (niedziela) na uroczystości odpu­

stowe Matki Bożej Wniebowziętej, które odbędą się w sanktuarium na Szwedzkiej Górce.

Gośćmi będą przedstawiciele miast Friedlandzkich, którzy w tym czasie będą gościć w Korfantowie oraz dyrektor duszpasterstwa sank­

tuariów diecezjalnych, ks. dziekan Jan Polok.

ip

Nysa bez

Poważnemu wypadkowi drogo­

wemu uległ w niedzielę skarbnik gminy Nysa Stanisław Bednarczyk.

Jadąc na rowerze, wpadł w poślizg na zakręcie, przeleciał przez ba­

rierkę i wpadł do rowu.

Spadając z wysokości kilku metrów złamał obie nogi, złama­

nie jednej jest skomplikowane, poza tym prawdopodobnie ma uszkodzone kolana. Obecnie przy­

bywa na oddziale chirurgii urazo­

wej nyskiego szpitala, z założonym na obie nogi opatrunkiem gipso­

wym. Niewykluczone, że czeka go operacja i wielomiesięczna rehabi­

litacja. Już dziś lekarze zapowia­

dają, że samo unieruchomienie

skarbnika

kończyn potrwa nie krócej ni miesiące.

Wypadek i nieobecność nika jest nie tylko przykrym rżeniem osobistym, ale st także problem dla gminy. Sk;

ma bardzo poważną rolę w r<

cji wydatków budżetowych, i okresie opracowywania bu jego obecność jest wręcz ni<

na. Okres ten zaczyna się \ dzierniku, kiedy przygotow są założenia do budżetu r przyszły.

Wszystko wskazuje na to tego czasu Stanisław Bednarc zdąży jeszcze zakończyć lecze

(3)

12 sierpnia 2004

Rozkradziony zakład

piątek rano zdesperowani byli pracownicy Goświnowic- sj gorzelni, widząc jak ich zakład jest rozkradany, weszli jego teren uniemożliwiając dalszą, fizyczną likwidację iszyn i urządzeń. W ten sposób chcieli zabezpieczyć za- id przed całkowitą dewastacją. Zniszczenia, jakie doko­

ła ekipa z Gdańska - ostrożnie licząc - przekraczają pół liona złotych.

^łZELNIĘ

spółki „Eko - Handel” od ponad :u dzierżawi Mariusz Zaręba, zes spółki „Haus”. Ma na to owę notarialną ważną do marca

kryjomu czynione były przygotowa­

nia do wycinania urządzeń - twier­

dzi Edmund Jerzyński, były dyrek­

tor ds. ochrony środowiska goświ- nowickiej gorzelni, od ubiegłego

Wycięte palnikami elementy urządzeń

yszłego roku. - Jakieś dwa tygo- e temu z Gdańska do Goświno- przyjechał Marek Chrobaka i azał mi upoważnienie od preze- (budzące wątpliwości) „Eko - ridlu” Violetty Pawlikowskiej, o ochraniarze sprowadzeni z

TIR nie doczekał się już kolejnego załadunku

lańska przeskoczyli przez płot i rzucili mojego dozorcę - opowia- Mariusz Zaręba. - Teraz zakład ją chronić moi ludzie - miał po- edzieć Marek Chrobak. I rzeczy- Ćie. Chronili. Przez tydzień był

>kój. - Ale przez ten tydzień po reklama

MEBLE

KUCHENNE

KOMPUTEROWE PROJEKTY GRATIS!

|rsA

ul. Szlak Chrobrego 6 obokFSD)

lei. 448 34 60

NYSA ul. Poniatowskiego 3 _ _________________ (obokZUS) SUNK RED V/ M11 5 tel. 433 80 60 www.brw.com.pl

PROFESJONALNE STUDIA FABRYCZNE

985nn

n

piątku pełnomocnik prezesą Mariu­

sza Zaręby, dzierżawcy zakładu. - Przez cztery dni, od 29 lipca do 1 sierpnia sprowadzeni spawacze pra­

cowali dzień i noc wycinając miedź z urządzeń. - Dziś weszliśmy na za­

kład siłą. W ciągu kilku dni znisz­

czyli w prawie stu procentach wy­

dział drożdżowni. Zdążyliśmy ura­

tować rektyfikację. Do pełnej eme­

rytury brakuje mi dwa lata i czter­

naście dni. Postanowiłem, aby ten zakład uruchomić. Jeszcze do nie­

dawna była taka szansa. Ale kiedy

przyszli ci złodzieje z Gdańska chy­

ba szybko już nie ruszy. Będziemy stali tutaj, dopóki ci nie wyjadą. Je­

żeli nie będą chcieli, to niech przy- jedzie ten ich szef i wtedy wyrzuci­

my ich siłą.

OGROMU ZNISZCZEŃ, jakich w ciągu kilku dni dokona­

li w zakładzie wynajęci przez Marka Chrobaka ludzie, nie da się opisać.

Powyrywane silniki, uszkodzone szafy sterownicze. Tam, gdzie nie dało się czegoś okręcić, wyrywano siłą za pomocą łańcuchów lub łoma­

mi. Rabusie nastawili się głównie na urządzenia i armaturę wykonaną z miedzi. Ordynarnie wycinano ka­

dzie, zbiorniki i setki metrów mie­

dzianych rurociągów. Wyrywano przewody sterujące aparaturę kon­

trolno-pomiarową.

- Siedzieliśmy tu i przez półtora roku pilnowaliśmy zakładu cały czas - mówi Tadeusz Witowski. - Nawet wtedy, kiedy nie było tu żad­

nego dzierżawcy czy właściciela.

Nie dostaliśmy za to ani złotówki. - Wcześniej chcieliśmy zakład prze­

jąć, jako spółka pracownicza, ale ktoś złożył za późno jakieś papiery i nie udało się - wzdycha Kazimierz Swół.--

■ ’ - Stąd wycięto trzy duże mie­

dziane zbiorniki, kaźcfy o pojemno­

ści 8 tys. litrów. Miedziane rurocią-.

gi doprowadzające płyny do wiró­

wek też wycięte. Wirówki'uszko­

dzone - pokazują jedno z pomiesz­

czeń gorzelni Tadeusz Witowski i Kazimierz Swół*. -‘Je wszystkie urządzenia można było w każdej chwili uruchomić. Dbaliśmy o nie.

Tylko wymienić olej i prżósmaro-

wać pompy. J

- Tak wygląda fermentacja wstępna! Wycięte miedziane zbior­

niki. Odgazowanie też! Teraz trud­

no będzie uruchomić produkcję.

Chcieliśmy tu dalej pracować, aż do emerytury - z żalem mówią byli pra­

cownicy. - Przez to pozbawili nas pracy i chleba.

NA PLACU

przed jednym z budynków stoi TIR na gdańskich numerach. Czeka na kolejny ładunek pociętej mie­

dzianej aparatury. Kilkanaście me­

trów dalej, wypełniony do połowy ol­

brzymi kontener. Szabrownicy nie zdążyli go załadować i wywieźć.

Przeszkodzili im w tym byli pracow­

nicy gorzelni. Przed jedną z hal, bu­

tle z tlenem i acytylenem. Uciekają­

cy w pośpiechu „złomiarze” nie zdą­

żyli ich zabrać. Zwinęli tylko prze-* wody z palnikami. W krzakach leży zdewastowana olbrzymia turbod- muchawa. Prawdopodobnie złomia­

rze myśleli, że w środku jest miedź, dlatego ją rozbili. Reszta stoi na be­

tonowych fundamentach. Brak jest dużych silników elektrycznych o mocy 150 kW. Każdy jeden wart jest co najmniej kilkudziesiąt tysięcy zło­

tych. Przed halami leżą porozrzuca­

ne stalowe części i armatura. Tego metalu nie było w zamówieniu. Tyl­

ko kolorówka.

Przed bramą zamkniętą na łań­

cuch i dużą kłódkę stoi postawiony w poprzek pokaźnych rozmiarów wózek widłowy. Na trawie siedzi kil­

kunastu zdesperowanych mężczyzn.

Będą bronić swojego zakładu.

ŻP

Po takiej dewastacji powtórne uruchomienie produkcji w zakładzie jest już praktycznie niemożliwe. Zniszczone zostały prawie wszystkie

maszyny i urządzenia, których części były miedziane. Wszystko to zostało wycięte palnikami gazowymi lub rozbite i powyrywane łomami.

(4)

Może gdyby sprawę zgłosił poseł SLD, to Nysa dostałaby...

Tomograf od Hausnera

...dla nyskiego szpitala na razie oka­

zał się czczą obietnicą. Mimo tego, że wicepremier publicznie na spo­

tkaniach w Nysie i w Opolu obiecał Norbertowi Krojczemu, dyrektoro­

wi nyskiego ZOZ-u, znalezienie w rządowym budżecie brakujących 500 tys. zł. Zadanie to powierzono jednak do załatwienia władzom wo­

jewództwa.

Pół miliona znaleźć w woje­

wódzkim budżecie nie będzie ła­

two. Jak nas poinformował dyrek­

tor Norbert Krajczy, dopiero 20 sierpnia.okaże się, czy z kontraktu uda się wygospodarować tak dużą kwotę.

- Jeśli nie będzie tych pieniędzy, to we wrześniu województwo opol­

skie ma otrzymać 4,5 min zł z re­

zerwy budżetowej. Może wówczas przeznaczą nam środki na zakup tomografu - mówi dyrektor.

Tomograf w szpitalu nyskim jest nieodzowny. - Z oddziału udarowe­

go nyskiej neurochirurgii mamy od 2 do 7 pacjentów tygodniowo kwa­

lifikujących się do badania. Do tego trzeba.dodać chorych z chirurgii urazowej lub klatki piersiowej i in­

nych - wylicza dr n. med. Norbert Krajczy.

Poprzednie urządzenie, otrzy­

mane z darów popowodziowych, zepsuło się. Jego naprawa pochło­

nęłaby 300-400 tys. zł. Wydawanie tych pieniędzy jest nieekonomicz­

ne, gdyż po pierwsze stary sprzęt nie spełnia już standardowych wy­

magań i Fundusz Zdrowia nie za­

kontraktowałby usług, a po drugie zakup nowego tomografu to wyda­

tek nieco ponad 1 min zł. Szpital posiada własne pół miliona złotych.

Nyski ZOZ na razie ratuje się jak może. Przewozi pacjentów na hadania do czeskiego szpitala pry­

watnego w Jeseniku.

- Wynosi nas to taniej niż wozić do Opola. Bywa jednak, że trans-

- Ty Jurek, ale z tym tomografem to przesadziłeś...

port chorego np. z OIOM-u nie jest możliwy, bo stanowi'niebezpie­

czeństwo dla jego życia. Co wtedy?- pyta dyrektor.

Dr Norbert Krajczy szuka, do czasu całkowitego rozwiązania pro-' blemu, zastępcż^ych rozwiązań.

Właściciel szpitala w Jeseniku jest nawet skłonny wydzierżawić Nysie swój sprzęt, na którym pracowaliby miejscowi radiolodzy,

- Dochód jednak pójdzie do Czechy Natomiast, gdybyśnty mieli własny tomograf, to pozostawałby u nas. Obsługiwaliśmy przeciek- przedtem aż 5 powiatów. ' i

Dyrektor nyskiego szpitala nie ukrywa, że po wizycie wicepremie­

ra Jerzego Hausnera, miął wręcz pewność, że wkrótce otrzyma z Warszawy obiecane pół miliona złotych. W końcu zostało to powie­

dziane publicznie. Sprawę tę pod­

nosił nie tylko osobiście dr Norbert Krajczy, ale również i poseł ziemi nyskiej Zenon Tyma.

- Mfti pacjenci mówią, że gdyby tę potrzebę zgłosił poseł SLD, to

sprawa zostałaby załatwiona po­

myślnie - stwierdził ironicznie dy­

rektor.

Na uwagę dziennikarki, że w takim razie zapukał nie do tych drzwi, które powinien, powiedział:

- Nigdzie nie pukałem. Pan po­

seł Zenen Tyma sam z własnej ini­

cjatywy zajął się tą sprawą. Widocz­

nie sprawy nąszego społeczeństwa leżą mu na sercu.

- Niczego sobie nie przypisuję, żadnych zasług. To jest moim obo­

wiązkiem interweniować, kiedy jest taka konieczność. Nie robię tego .dla zbijania kapitału politycznego - p'owiedział „Nowinom” Zen'on Tyma.

Poseł wGiąż jednak wierzy, że . wicepremier Jerzy Hausner dotrzy­

ma słowa i znajdzie obiecane1 pie­

niądze. Zapewniał go o tym kilka­

krotnie - nawet później po spotka­

niu w Nysie i Opolu.

- Premierowi RP nie wypada nawet wycofywać się z obietnic składanych publicznie - dodał.

dw

reklama

NYSA, ul. Orzeszkowej 16 NYSA, ui. Jagiellońska 2 Tel. 433 46 38,433 06 80

emontach

ki podłogowe

j Listwy

6,80

> i Luda '

33X45 -r

sms

36,72 --- 1

Skrzydło drzwiowe

MiniMax

1 19,68

*Płytkidostępne w różnych wersjachkolorystycznych. Ofertaważna do wyczerpania zapasów.

W ubiegłą środę nyski Kaufland przez kilka godzin b ewakuowany i zamknięty. Policjanci szukali podłożon bomby. Alarm okazał się fałszywy.

Bombowe igraszki

We wtorek do głównej siedzi­

by firmy Kaufland w Polsce drogą elektroniczną (e-mailem) wpłynęło od nieznanego spraw­

cy żądanie wypłaty pokaźnej kwoty. Jeśli tego nie uczynią, to w środę o godzinie 12.00 jeden z supermarketów w Polsce wyleci w powietrze.

znania mincrsko-pirotechnic nego a po 12.00 dopiero szcz gółowo. Na nasze pytanie, c nie bał się, nadkomisarz Pat po chwili zastanowienia powi dział: - Zawsze istnieje jaki prawdopodobieństwo wybuch Ale taka jest moja rola. Jeste koordynatorem ds. pirotec

Przez kilka godzin supermarket był nieczynny, a pracownicy zmuszeni byli odpoczywać.

Sygnał okazał się na tyle po­

ważny, że dyrekcja postanowiła powiadomić o tym policję.

Na Opolszczyźnie znajdują się dwa supermarkety. Oba, w Nysie i Brzegu zostały zamknię­

te i ewakuowane. - Jesteśmy za­

skoczeni, że ewakuacja przebie­

gła bardzo profesjonalnie. Prak­

tycznie w ciągu pięciu minut market opróżniono z około 250 ludzi. Widać, że społeczeństwo reaguje bezdyskusyjnie na pole­

cenia w razie zagrożenia - po­

wiedział „Nowinom” młodszy inspektor Józef Barcik. - Czasa­

mi jest to uciążliwe dla sprzeda­

jących i kupujących, ale najważ­

niejsze jest bezpieczeństwo lu­

dzi. Każdy sygnał traktujemy po­

ważnie.

Akcją kierował nadkomisarz Wiesław Pater. - Przed wyzna­

czoną godziną wybuchu super­

market wstępnie sprawdziła spe­

cjalna grupa policjantów rozpo-

nicznych w naszej komendzi Jakaś tam obawa jest. To sar czują policjanci, którzy wchód do zagrożonych pomieszczę My weszliśmy tam po termin wybuchu, ale zawsze istnie obawa, że ładunek może zost odpalony droga radiową.

Był to kolejny alarm o pódl żeniu ładunku wybuchowej Kilka dni wcześniej, do biur r skiego supermarketu zadzwo młody człowiek mówiąc,

„Kaufland wyleci w powietrzt Wówczas nie zarządzono ewak acji, ale policjanci dokładr przeszukali wszystkie pomiei czenia supermarketu.

- To wszystko przez tę woj w Iraku! - mówiły stojące w b<

piecznej odległości panie z t<

bami na zakupy. - I nasi się t;

niepotrzebnie pchają!

JOTl

(5)

str. 5

Karambol

Wyprzedzanie na podwójnej ii- iii ciągłej kolumny samochodów [oprowadziło do groźnie wygląda- ącego wypadku w którym udział rzięły cztery samochody osobowe.

uderzając w lewą stronę tylniego zderzaka forda scorpio. Odbił się* od niego, stawiając go w poprzek jezdni. I w tym momencie golf czo­

łowo uderzył w bok renaulta. Siła

Całkowitemu zniszczeniu uległ samochód sprawcy, renault megane.

Nowiutki vw golf z powiatu brzeskiego długo nie wyjedzie z warsztatu naprawczego.

W niedzielę około godziny 8.00. na trasie Nysa - Kłodzko, liędzy Głębinowem a zjazdem do tanicy WOPR, 36-letni kierowca enault megane na śląskich nume- ach zaczął wyprzedzać kolumnę amochodów. Nie zważał na to, iż irzed nim droga jest niewidoczna raz podwójną linię ciągłą.

Gdy wyjechał na wzniesienie auważył, iż z przeciwnej strony ladjeżdża Volkswagen golf. Wyko- ał nagły ruch kierownicą w prawo

uderzenia wyrzuciła megane do rowu, wywracając go do góry koła­

mi.

Jadący z tyłu kierowca następ-- nego Volkswagens zagapił się i nie chcąc uderzyć w hamującego forda . scorpio odbił w prawo i uderzył w 4

prawą stronę tylniego zderzaka. Do szpitala zabrano kierowcę megane i vw golfa. Ich obrażenia okazały się jednak niegroźne i po zaopatrzeniu lekarskim wyszli.

JOTPE

Izy doszło do nadużyć w łambinowickim OPS

Śledztwo trwa

Kilkanaście dni temu nyska olicja otrzymała sygnały o dziw- ych praktykach uprawianych rzez kierowniczkę Opieki Spo- ecznej w Łambinowicach.

Pani kierownik sama rozdziela- i pieniądze na różnego rodzaju za- omogi i sama je wypłacała. - Nie- ykluczone, że część z wypłacanych ieniędzy mogła sobie przywłasz- tyć. Ale to są na razie podejrzenia ostrożnie stwierdza młodszy in­

spektor Józef Barcik, zastępca ko­

mendanta KPP w Nysie. Policjanci zabezpieczyli całą dokumentację związaną z działalnością ośrodka.

Przesłuchiwane będą również oso­

by, które korzystały z pomocy OPS.

Dopiero wówczas będzie można powiedzieć, czy doszło do przy­

właszczenia mienia. Kiedy okaże się, że popełniono przestępstwo, kierowniczce grozi kara pozbawie­

nia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

JOTPE

reklama

Zabawa u południowych sąsiadów wpisała się w kalendarz imprez towarzyskich spo­

łeczności Nysy i Jesenika

Dzień piwa w Jeseniku

CUDOTWÓRCA

z FILIPIN RAMON DIWAG

w NYSIE

Filipińskie fantastyczne i kontrowersyjne uzdrawianie bez bólu, onywane gołymi rękami stało się słynne na całym świecie. Tę metodę uzdrawiania sto- uje Ramon Diwag. Ten fenomenalny uzdrowiciel o ogromnych intuicyjnych i medialnych dolnościacli udowadnia, że “psychiczna chirurgia” istnieje. Efektywność jego działania st znaczna, a zakres chorób, którymi się zajmuje jest prawie nieograniczony: usuwa chore tanki i guzy, pomaga w chorobach-nowotworowych, wadach serca, wrodzonej ślepocie, pilepsji, deformacji kręgosłupa, sklerozie, paraliżach , kamieniach nerkowych i żółcio­

wych, prostacie, leukemii, wrzodach, cystach, chorobach migdałów, zębów, itp.

V« cym polega jego działanie? Uzdrowiciel jest zdolny poprzez intensywną koncentrację ytworzyć dużą eteryczną silę, energię wokół swych rąk (zwłaszcza opuszek palców). Jest

> ta sama energia, którą karateka rozbija ściany, a jogin dzięki niej chodzi po ogniu bez oparzeń Ogromną charyzmą, modlitwą i medytacją terapeuta wprowadza się w stan reli- ijnej żarliwości i emanuje z niego potężna uzdrawiająca siła. Głęboka duchowa postawa icjenta jest pomocna w uzdrawianiu. Pacjent który wierzy w' istnienie sił pogadludzkich jest otwarty na działanie uzdrowiciela zawsze może uzyskać pomoc.

RAMON DIWAG POMÓGŁ. JUŻ TYSIĄCOM LUDZI

Natydzieńprzed odjazdem pociągu doJesenikawpunktach sprzedaży zabra­ kło biletów. Do ich rozprowadzania obok służb miejskich włączyłosięStowarzysze­ nieNa Rzecz RozwojuWsi Biała Nyska.

Sprzedano łącznie450 biletów. Do listy pasażerówpociągu należy jeszczedodać około80 osób. Wtym: 28 dzieci z Kłajpe­ dyi okolic Wilnana Litwie, przebywają­

cych na kolonii w naszymmieścieoraz 40 pochodzącychz podnyskichsołectw,.

Pozostalito ich opiekunowie, organizato­

rzy, zaproszeni goście i przedstawiciele mediów. Wyprawa pociągiem byłarewi­

zytą mieszkańców Nysyza przyjazd Cze­ chównamajowe obchody święta miasta.

DLA KAŻDEGO COŚ MIŁEGO Gości z Polski na jesenickimdworcu przywitał starosta JiryKratky iEwa Pro- chazkowazajmującasię współpracą z za­ granicą. Następnie, dorośli pasażerowie ro­ zeszli się po mieście w poszukiwaniu zło­

cistego trunku, a dzieciluksusowym au­ tobusem przewieziononaranczo do Cze­

skiej Wsi.

DO WYBORU

Browary z Czech, Moraw iSłowacji na jesenickim rynku prezentowały swoje wy­

roby. Nysanienadzwyczajchętniedegusto­ wali oferowanytowar, a potem narzekali, że podobnie jak w roku ubiegłym gospoda­ rzenie pomyśleli o sanitariatach. Ci zadbali natomiast o wszelkiego rodzaju imprezy to- warzyszące. Przede wszystkim o-całą otoczkęzwiązaną zpiwem;jego produkcją idystrybucją. Były,więc konkursy tema­

tyczneikonkurencje „sprawnościowe”.

W piciu piwana czas litrowego tupla- ka w czasie5,20 sekundopróżnił Jiri Vrbata z Pisecnej.Wśród kobiet tak jak wroku ubiegłymbezkonkurencyjna okazała się LucieZaplatelova z Adotfovi6. Jej czas to 11,68 sekundy. Nie wiedzieć, jczemu do tychzmagańniestanęliPolacy, skoro w roku ubiegłym mieszkaniec Głuchołaz Mar­ cinŻurekzczasem 6,41 sekundy zajął II miejsce.

Nysaniepodjęli natomiast walkęw innej, bardziej stresującejkonkurencji - budowania wieżyze skrzynekna piwo.

Nasza rodaczka AnnaZawadzka utrzyma­ łarównowagę na 8skrzynkachajejkole­ ga „z drużyny" Dominik Borek wspiął się aż na 18. Byłoto zbyt mało,aby wygrać, bowsobotę padłrekord Jesenika. Michał Kankaspadł dopiero gdy pod nogami sta­ wiał 31 skrzynkę.

COŚ DLA CIAŁA I DUCHA Wokół rynku rozstawionostragany rodzimych kupców, stoiska z łakociami i przekąskami do piwa.Prezentowali się tak­ że twórcyludowi, wśród, których spotka­

liśmymieszkańca Nysy Andrzeja llskiego zajmującegosięwikliniarstwem użytko­

wymiartystycznym.

Nascenie ustawionej przed fron­

tową elewacją ratusza odbywały się występykapeli zespołów folklorystycz­

nych, pokazy fakirów i iluzjonistów.

Przy ich muzyce i wszędobylskim pi­ wieczas szybkomijał. Po przeciwnej stronie siedziby magistraturównolegle trwały atrakcjedla dzieci. Wśród nich pokazyklaunów i teatrzykmarionetek.

Zgodniez planem pociągzjesenickie-

reklama

Willa “Nawigator”

PRZYJĘCIA: 18 SIERPNIA

Nysa ul. Wysiańskiego 11 tel. (77) 433 41 70 oraz 601 567 181

874nn

MEBLE SOSNOWE

NYSA, UL. NOWOWIEJSKA 16 (obok Agromy) Tel. 40 93 365

go dworcaodjechał o godzinie 17.00.

Udana impreza warta kontynuowania.

Padają głosy, że czas jednak pomyśleć o zwiększeniu składu „pociągu do piwa".Sześć wagonów jaknaamato­ rówtego powszechnego trunku to dla 50 tysięcy mieszkańców Nysy stanow­

czo za mało.

Bogusław Krzyżak

(6)

Kiedy powstaną ? (3)

Polityka gospodarcza

Na początku III Rzeczypospoli­

tej żadnych kapitalistów nie było.

Był za to wybudowany ogromnym wysiłkiem przemysł i infrastruktu­

ra. Autorzy „transformacji” posta­

nowili stworzyć kapitalistów, doko- nując przekazania tego przemysłu, obiektów infrastruktury handlu itp.

w ręce prywatne.

Oczywiście przekazać za ułam­

kową część wartości, bo skoro nie.

było kapitalistów, to nie było w pol­

skich kieszeniach kapitału na za­

kup.

Padło zatem hasło: „pierwszy milion dolarów trzeba ukraść” i roz­

poczęła się grabież majątku publicz­

nego eufemistycznie nazywana transformacją, czy prywatyzacją.

Zdecydowana większość fortun, które wyrosły po 1989 r. w Polsce ma właśnie takie pochodzenie.

Ponieważ jednak prawdziwy ka­

pitalizm rodzi się z pracy i nie wy­

starczy wziąć sekretarza partii, dać mu udziały czy akcje żeby został do­

brym gospodarzem, rychło okazało się, że „kapitalizm” zbudowany w III RP według tych złodziejskich re­

guł, nie funkcjonuje. Efekt gospo­

darczy tych wielkich przekształceń, po 15 latach jest ujemny. '

POLITYKA

GOSPODARCZA III RP Jednym ze sloganów „transfor­

macji” jest likwidacja własności pań­

stwowej, a wraz z nią likwidacja po­

lityki gospodarczej państwa. Polity­

ka np. Balcerowicza jako wicepre­

miera w roku 1990 polegała na ob­

łożeniu majątku państwowych firm wysokim podatkiem „popiwkiem”, co oczywiście musiało spowodować i spowodowało upadek tych firm, przejmowanych następnie za gro­

sze.

Efektem działań „geniusza eko­

nomii” było gwałtowne skurczenie nie tylko sektora państwowego, ale w ogóle polskiego przemysłu.

Oczywiście wolność zakładania przedsiębiorstw, wolność handlu - jaka wówczas została zaprowadzona dała efekt w postaci pełnych półek sklepowych co zostało potraktowa­

ne jako sukces „transformacji”.

Na prawdziwie wolnym rynku, transformacja byłaby oczywiście niemożliwa. Jaki wolny rynek utrzy­

mywałby stały kurs dolara, przy 100% odsetkach za lokaty banko­

we?

W Polsce dokonywał się jed­

nak gigantyczny rabunek, osłonię­

ty błyskotkami z zachodnich mar-

Janusz Sanocki

ketów i ogromnym deficytem bu­

dżetowym. Polska i przed 1989 ro­

kiem zadłużała się, ale w ciągu ostatnich 15 lat proces ten przy­

brał na sile. Zadłużenie epoki Gierka szacuje się na 20 mid dola­

rów - wybudowano za to jakie ta­

kie zręby nowoczesnego przemy­

słu. W 1989 część długów nam umorzono, a pomimo tego w 2004 r. zadłużenie Polski wynosi 107 mid dolarów. W przeciągu 15 lat wzrosło o ok. 70 mid dolarów! Na co została przeznaczona taka kwo­

ta? Czy powstała jakaś gałąź prze­

mysłu, czy unowocześniliśmy coś, z jakąś specjalnością-wdarli do świa­

towego podziału pracy? •

Nic z tych rzeczy,'jesteśmy w dalszym ciągu krajem zacofańym.

Zadłużenie poszło na wydatki bieżą­

ce, na pokrywanie deficytu budżeto­

wego, na renty i emerytury,’na wy-' górowane wynagrodzenia dla żar­

łocznej administracji, której przyby­

ło od 1989. roku w czwórnasób, na utworzenie nikomu nie potrzebnych powiatów, na utrzymywanie kilku rządów: kancelarii premiera (ponad 600 ojób), kancelarii preźydenta (ponad 600 osób), "Rady Polityki Pieniężnej, Krajowej Rady Radiofo­

nii i Telewizji, kilkunastu Agencji' rozkradających majątek'narodowy

itd., itp. • ’

III RP nie ma oczywiścje żadnej polityki gospodarczej, ale nie dlate­

go, że jakoby kłóci się to z zasadami wolnego rynku. Silne państwo poło­

żyłoby kres bezhołowiu i „transfor­

macja” musiałaby się skończyć... na ławie oskarżonych.

„Transformatorzy” mogą jed­

nak spać spokojnie. W III RP nie wiadomo kto miałby taką politykę prowadzić. Konstytucja skutecznie pokrzyżowała kompetencje naczel­

nych władz, konserwując wszystkie wady ustroju współczesnej Polski.

To właśnie Konstytucja Kwaśniew­

skiego stoi na przeszkodzie jakiej­

kolwiek polityki gospodarczej rzą­

du. Czas żebyśmy dostrzegli zarów­

no tę prawdę, jak i rolę jaką w całym procesie demontażu ekonomiczne­

go Polski odgrywa obecny prezy­

dent.

DOŚWIADCZENIE . II RZECZPOSPOLITEJ

W Polsce międzywojennej nie było kapitalizmu, nie było- w odróż-«

nieniu od III RP - przemysłu do sprywatyzowania. Praktycznie nie było przemysłu. Kraj był zrujnowa­

ny, przez 4 lata przetaczały się prze­

zeń fronty I wojny światowej, nie było kadr, nie było szkół, obowiązy­

wały trzy systemy prawne, 33 pro­

cent ludności nie umiało pisać i czy­

tać (w województwach wschodnich 54%).

Władze w pierwszej kolejności tworzyły zręby państwowości, szkol­

nictwo, administrację, wojsko. Bu­

dżet państwa był w zasadzie zrówno­

ważony, dochody i wydatki wynosiły ok. 2,5 mid złotych. Na wojsko wy­

dawaliśmy przed wojną ok. 700-800 min rocznie. Pozwalało to utrzymać na stopie pokojowej ok. 270 tys. żoł­

nierzy - 27 dywizji piechoty.

Rząd nie zajmował się ingeren­

cją w gospodarkę uważając, że wol­

ny rynek sam przyniesie gospodar­

czy rozwój. Jednak okoliczności zmusiły Polskę do wysiłku inwesty­

cyjnego.

W roku 1925 Niemcy zastoso­

wały wobec Polski szereg restrykcji utrudniających eksport polskich to­

warów. Polska musiała uzyskać wła- sny dostęp do Bałtyku i zapadła de­

cyzja budowy portu w małej rybac­

kiej wioseczce - Gdyni. Już w trzy lata później Gdynia była liczącym się portem, a w roku 1938 zawijało do niej tyle samo statków co do Gdań­

ska.

W tym samym 1925 roku Polska wybudowała magistralę kolejową łą­

czącą Śląsk z Gdynią. Wojna celna z Niemcami kosztowała Polskę wiele gospodarczych strat, jednak lata 1927-28 przyniosły największy w tamtym okresie, wzrost gospodarczy

Eugeniusz Kwiatkowski (1888 -1974) organizator budowy Gdyni i COP-u

w latach 1935 ■ 39 wicepremier, minister skarbu - produkcja przemysłowa wzrosła o 30%. Powstała fabryka nawozów azotowych w Tarnowie.

Na tym jednak skończył się pro­

gram inwestycyjny, z rządu na skutek intryg odszedł Eugeniusz Kwiatkow­

ski - rzecznik rozbudowy przemysłu państwowego. Wrócił dopiero w roku 1936 po śmierci Piłsudskiego. I natychmiast w 1936 roku rozpoczęty został pierwszy czteroletni plan mo­

dernizacji kraju, rząd wydał nań 2,4 mid zł, plan został zrealizowany w iście ułańskim tempie - w 3 lata.

W ramach tego programu w lu­

tym 1937 rozpoczęto budowę Cen­

tralnego Okręgu Przemysłowego. W rok, po rozpoczęciu budowy popłynę­

ła pierwsza stal z Huty Stalowa Wola.

Wybudowano elektrownie w Rożnowie i Myczkowicach, hutę Stalowa Wola, fabrykę samocho- dów ciężarowych w Lublinie, wy­

twórnię celulozy w Niedomicach, kombinat sztucznego kauczuku i opon w Dębicy, oraz fabryki broni w Radomiu, Starachowicach, Rze­

szowie i Sanoku, zakłady lotnicze w Mielcu i Rzeszowie, fabryki amunicji w Skarżysku, Kraśniku i Jawidzu. Do 1939 r. nakłady na COP wyniosły 400 min zł.

Inwestycje państwowe natych­

miast nakręciły koniunkturę gospo­

darczą w kraju. W 1938 r. produkcja przemysłowa wzrosła o 21%, znacz­

nie spadło bezrobocie. W COP-ie znalazło nowe miejsca pracy ponad

100 tys. osób.

Zapowiadało się, że następny rok będzie jeszcze lepszy - rząd za­

mierzał zainwestować następne 1,25 mid zł.

W 1936 rozpoczęto realizację 6 -letniego planu modernizacji armii.

Armia miała być powiększona z 27 do 50 dywizji i zmodernizowana.

Gdyby nie klęska 1939 r. w 1941-42 polskie wojsko byłoby dwukrotnie liczniejsze i nowocześnie uzbrojone.

BŁĘDY W FINANSACH Program rządowych inwestycji ruszył w Polsce w 1936 roku, na 3 lata przed wojną i oczywiście nie mógł przynieść w 1939 efektów w postaci znaczącego wzrostu siły ar-

mii i zmiany bilansu sił.

Dlaczego nie rozpo­

częliśmy rządowych in­

westycji dziesięć lat wcześniej? Czy były ta­

kie możliwości?

Polska międzywojen­

na popełniła w polityce finansowej błędy wynika­

jące z kurczowego trzy­

mania się ówczesnych ekonomicznych doktryn.

Zgubili nas profesorowie ekonomii, czym potwier­

dzili sentencję Bismarc­

ka: Zwei hundert Profes- soren, und Vaterland ist verloren (Dwie setki profesorów potrafią zgu­

bić Ojczyznę).

Błąd polegał na kur­

czowym trzymaniu się tzw. standardu złota.

Wprowadzony w 1924 r.

złoty polski mógł być emitowany przez Bank Polski tylko do wysoko- ści rezerw złota lub dewiz. Była to polityka deflacyjna i złotówka przez cały okres międzywojenny trzymała się bardzo dobrze, inflacji nie było prawie wale. Dolar na początku kosztował 8,93 zł, a w roku 1934 zo­

stał zdeprecjonowany do kursu 5,30 zł za dolara.

W tym czasie prezydent Roose­

velt świadomie obniżył wartość do­

lara chcąc pobudzić gospodarkę amerykańską. Rozpoczął także poli­

tykę szerokiej interwencji państwa, odejścia od pełnej wymienialności waluty, państwowych inwestycji. Po­

dobną politykę w czasach kryzysu, zgodnie z receptami angielskiego ekonomisty Johna M. Keynesa za­

częło wówczas prowadzić wiele kra­

jów europejskich.

W Niemczech Hitler nie był profesorem ekonomii i znakomicie poradził sobie z kryzysem. Zamroził płace na poziomie 1932 r., rozpoczął szeroko zakrojone inwestycje budu­

jąc autostrady, motoryzację i prze­

mysł zbrojeniowy. Odszedł od peł­

nej wymienialności marki, zaś złoto z banku centralnego po prostu wy­

przedał. Zapasy kruszcu w banku centralnym Niemiec zmalały z 806 min w 1932 r. do 71 min w latach

rządów Hitlera.

W tym czasie Bank Polski twa do bronił zapasów swojego kruszi na poziomie 445 min zł - ponad krotnie wyższym niż wynosiły reze wy Banku Rzeszy (kurs marki

1938 r. wynosił 2,12 zł).

Hitler w umiarkowanej polity' inflacyjnej znalazł źródło finansów nia zbrojeń i likwidacji bezroboc:

W ciągu zaledwie dwóch lat bezr bocie w Niemczech spadło z 7 min 1932 do zera. Ktoś gdzieś miał o wagę napisać, że gdyby Adolf Hitl nie wywołał wojny, i nie popełi tych wszystkich zbrodni, dziś byłby podręcznikach ekonomii stawia:

jako wzór skutecznego polityka z pewniającego rozwój kraju.

W Polsce prawie do końca pr wadzona była twarda polityka defl cyjna. Złoty był mocny, w Banku I żały tony złota, które później v wrześniu 1939 r. trzeba było wywo;

przez Rumunię do Francji, potem i Afryki, aż w końcu wszystko przep dło. To czego nie skasowali Anglii którzy kazali nam sobie płacić broń dostarczaną naszym wojsko na zachodzie w czasie II wojny, cze.

nie wydaliśmy na utrzymanie rząi na obczyźnie i podziemia w kraju, z stało zwrócone przez gen. Tatara k munistom w Warszawie.

Dopiero w kwietniu 1936 ograniczono pełną wymienialne złotówki, po tym jak w jednym tył miesiącu spekulanci wypompował Banku Polskiego złota i dewiz ponad 57 min złotych.

W lutym 1939 rząd zmienił stal Banku Polskiego zezwalając na en sję dodatkowych 800 min zł nie p krytych złotem i dewizami. Emi:

mogła być zwiększona do pozior 1,2 mid. Okazało się, że świat się r zawalił od tego, nie wzrosła inflac kurs złotego nie załamał się. Kraj t wiem od dawna potrzebował pień dzy do obrotu gospodarczego - d siaj już to wiemy, kiedy cały świat c szedł od standardu złota i banki v puszczają pieniądze kierując się p ziomem rozwoju gospodarki. P niądz jest bowiem niezbędnym rej latorem i stymulatorem gospodarl niedobrze gdy gwałtownie traci s- wartość (hiperinflacja), ale też nieć brze gdy jest zbyt drogi i trudny (c flacja) - gospodarka popada wó czas w stagnację.

Właśnie stagnacja m.in. w wołana deflacyjną polityką rzą w latach międzywojennych i bi kiem inwestycji rządowych cł rakteryzowała właściwie es okres międzywojennego dwudz stolecia. Ożywienie gospodarc na koniec nie piogło już Pok uratować.

Gdyby Kwiatkowski mógł rc począć swoją politykę w 19 roku, gdyby Polska odeszła sztywnej polityki deflacyjnej w tach gospodarczego ożywier 1926-28, rząd zyskałby rocznie ( 800 min zł na inwestycje i rozt dowę infrastruktury i przemys Do roku 1936 moglibyśmy pr;

prowadzić inwestycje za dodatł we 8 mid zł; przypominam, że ci COP kosztował 400 min, a inv stycje w latach 1936-39 - 2,4 m

>>

(7)

Ruszyła kontrola abonamentu RTV

Polityka gospodarcza

• dokończenie ze str. 6

Dodatkowe 8 mid na inwestycje oznaczały, że mielibyśmy trzy COP- y dziesięć lat weześniej.

I , Wielki kryzys nie dotknąłby nas tak drastycznie, rozwój przemysłu zlikwidowałby przeludnienie wsi oceniane w 1939 r. na 4 min ludzi, a z nim większość problemów spo­

łecznych i politycznych.

To wszystko było do wykonania, co widzieliśmy na przykładach kra­

jów innych. Tymczasem prowadzo­

no politykę inną, bez rozmachu, za­

dowalając się tym co jest.

Polska międzywojenna ma wie­

le znaczących osiągnięć. Pozostawi­

ła po sobie Gdynię, Stalową Wolę, pozostawiła zakłady w Skarżysku, Radomiu, Tarnowie.

Popełniła fatalny błąd w polity­

ce bankowej broniąc standardu zło­

ta, hamując emisję pieniądza i o 10 lat za późno podejmując rządowy program inwestycyjny. Gdyby tych błędów uniknęła w 1939 roku byli­

byśmy państwem mniej więcej 4- krotnie silniejszym, niż byliśmy - ze zmodernizowaną armią, wyposażo­

ną w dostateczną ilość armat, sa­

mochodów, samolotów i czołgów.

To było całkiem realne do osiągnię­

cia. Z pewnością wówczas inaczej potoczyłyby się nasze losy.

WNIOSKI

1) O tym jak niemądre było trzymanie się wymienialności świadczą doświadczenia powołane­

go przez Niemców w Generalnym (Gubernatorstwie Banku Emisyjne­

go. W latach 1940-45 wypuścił on ponad 11 mid złotych tzw. „młyna­

rek” (od nazwiska Feliksa Młynar­

skiego - dyrektora tego banku).

(Oczywiście waluta ta nie miała żad­

nego pokrycia ani w złocie, ani w walutach, a mimo to, mimo warun­

ków wojennych czarnorynkowy kurs dolara od 1940 do 1945 wzrósł jedynie dwukrotnie.

2) Budowanie gospodarki wol­

norynkowej od zera „przerabiało”

wiele krajów - m.in. Japonia w XIX wieku. Rząd cesarski inwestował w budowę przemysłu, a następnie do­

konywał prywatyzacji dbając o to, by przedsiębiorcami powoli stawali się Japończycy. Polski przemysł państwowy budowany przed II woj­

ną prawdopodobnie też w taki spo­

sób trafiłby w ręce Polaków. Tak też powinien zostać sprywatyzowany po 1989 r. przemysł zbudowany w okresie PRL. Niestety został roz- kradziony przez autorów transfor­

macji - czyli byłych komunistów i dobranych do spółki paru „opozy­

cjonistów”.

[ 3) Bilans III RP na tle Polski międzywojennej przedstawia się Ijątkowo żałośnie. Po tej operet- wo-agenturalnej formie pań- /a polskiego, jakim jest obecna Iska nie pozostanie ani Gdynia, i COP, ani porządnie zorganizo- ne szkolnictwo. Zostanie wieża lokowa wybudowana na Hselu i Kwaśniewskiego, pałacyk pre­

zydencki w Wiśle.

Janusz Sanocki (cdn)

Źródła 1) A. Jezierski,C. Leszczyńska - Historia I gospodarcza Polski - W-wa 1998; 2) J.Skodlarski - „Zarys historii gospodarczej Polski do roku 1939 - PWN 1995: 3) Małyrocznik statystyczny 1939 - W-wa 1939

Można nie wpuścić

K g Jso

" W PAbOMOSÓf '-3>sTAtO

Rozpoczęła się kontrola opłat abo­

namentu rtv. Przeprowadzają ją pracownicy Poczty Polskiej, którzy - jeżeli zostaną wpuszczeni do mieszkania - mogą nałożyć karę .

Kontrolerzy zaczęli już działać na naszym terenie i od początku sierpnia pojawili się w siedzibach firm oraz w prywatnych mieszka­

niach. Sprawdzają, czy instytucje, przedsiębiorcy i - obywatele płacą abonament radiowo-telewizyjny.

Fakt rozpoczęcia kontroli na tere­

nie powiatu nyskiego potwierdziła nam Katarzyna Smolicka, zastępca dyrektora ds. sprzedaży Rejonowe-”

go Urzędu Poczty w Kędzierzynie- Koźlu, któremu placówki pocztowe z naszego regionu podlegają. - Na terenie Nysy powołaliśmy komisje wśród naszych pracowników i dzia­

łają tam od początku sierpnia. Ile było kontroli i jaki był ich wynik -

Brzozowski z zespołu przyjęć oby­

wateli Biura Rzecznika Praw Oby­

watelskich.

A jeżeli kontroler przyjdzie z policjantem? - Na jakiej podstawie miałby interweniować policjant?

Nie mogą tego robić.

- Nasi kontrolerzy przychodzą przedstawiają się kim są i po co przyszli i jak zostaną nie wpuszcze­

ni to wtedy spisują stosowny proto­

kół i my to sprawdzamy - zapewnia Katarzyna Smolicka. Kontroler ma o co powalczyć, bo jeśli nas przyła­

pie, zarobi dla firmy 462 zł, z tego- 90 zł trafi do jego kieszeni,

• ..

UWAGA NA POCZTOWCÓW Podobno mają-już wypróbowa- - ne sposoby wchodzenia do miesz­

kań. Jakie? Kontroler nie musi na przykład od rązu machać nam legi­

tymacją przed nosem, informując,

Czy wolno bez zaproszenia wejść kontrolerowi do naszego domu? Co na to konstytucja?

Art. 50. Zapewnia nienaruszalność mieszkania. Przeszuka­

nie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić je­

dynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposobie w niej określonej.

nie jestem w stanie na razie pań­

stwu na to pytanie odpowiedzieć.

Musimy zebrać raporty z poszcze­

gólnych kontroli i wtedy na pewno was powiadomimy - zapewnia.

GDY ZAPUKAJĄ DO TWOICH DRZWI

Gdy znajdą nie zarejestrowane radio lub telewizor, wydadzą nakaz rejestracji tych odbiorników oraz nałożą karę finansową. Należy ją zapłacić w terminie 14 dni, bo po­

tem ściągną ją urzędy skarbowe.

Np. jeśli miesięczny abonament za telewizor wynosi 15,40 zł, to kara za

„nielegalny” odbiornik wyniesie 30x15,40 zł, czyli 462,00 zł..

CZY TO LEGALNE?

- Obywatel nie ma obowiązku wpuścić do domu kontrolerów

■ pocztowych. Nic się pod tym wzglę­

dem w prawie nie zmieniło, przez tę lukę w przepisach system ściąga­

nia abonamentów nie będzie - szczelny - oświadczyła Dorota Ja- słowska, rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

- Jeżeli kontroler został wpusz­

czony to już trudno, ale jeżeli wszedł na siłę, to wtedy należy we­

zwać policję. - wyjaśnia Marcin

że sprawdza rejestrację odbiorni­

ków. Może na przykład zapytać, czy jesteśmy zadowoleni z usług pocz­

ty. Jeśli nawiąże „przyjazną kon­

wersację”, zwiększa prawdopodo­

bieństwo, że wpuścimy go do domu. Gdy przekroczy próg, wy­

starczy, by dojrzał w rogu pokoju telewizor. Wtedy może zażądać po­

kazania książeczki abonenckiej. Je­

śli odmówimy - spisze protokół, a wtedy na nas spada trud udowod­

nienia, że nie oglądamy telewizji publicznej. Kontrolerzy równie chętnie sięgają na przykład po me­

todę „na antenę”. Wystarczy po­

wiedzieć: „Coś dzieje się z państwa anteną”, by wejść do mieszkania.

Z KIM PODPISAŁEM UMOWĘ

- Podobno jest to opłata za po­

siadanie odbiornika - pyta nas czy­

telnik. - Przecież ja przy zakupie telewizora nie podpisywałem umo­

wę z telewizją, pocztą, KRRiT czy jakimś innym ministerstwem tylko z sprzedawcą i producentem odbior­

nika to dlaczego mam im płacić za coś co nie mam od nich. To wygląda tak jakbym kupił sobie dodatkowy

„przywilej” płacenia podatku.

MB

Kto i za co ma płacić

Obowiązek rejestrowania od­

biorników radiofonicznych i telewi­

zyjnych spoczywa na posiadaczu radia lub telewizora, a więc ną oso­

bie, która faktycznie korzysta z od­

biorników, lecz wcale nie musi być właścicielem rejestrowanego sprzętu. Jeśli kto inny jest właści­

cielem, a kto inny posiadaczem od­

biornika, to obowiązek zarejestro­

wania odbiornika spada na osobę, która faktycznie go używa. Zdarza się, że w jednej rodzinie jest kilka odbiorników radiowych i telewizyj­

nych. W takim przypadku obowią­

zek rejestracji jest spełniony, jeśli zgłoszono do rejestracji jeden od­

biornik radiowy i jeden telewizyjny.

Wówczas nie ma też potrzeby od­

rębnego rejestrowania odbiorników radiowych używanych w samocho­

dach. Warunkiem jest jednak, że samochód z radiem stanowi wła­

sność jednej z osób prowadzących wspólne gospodarstwo domowe.

Jeśli w jednym lokalu zamiesz­

kują dwie rodziny prowadzące od­

rębne gospodarstwa domowe, to

rejestracja sprzętu winna być doko­

nana przez każdą rodzinę oddziel­

nie. Dotyczy to np. wspólnego za­

mieszkiwania z rodzicami doro­

słych dzieci, które założyły własne rodziny, bądź małżonków po rozwo­

dzie.

Przedsiębiorstwa, spółki, za­

kłady pracy itp. zobowiązane są do rejestrowania i wnoszenia opłat za każdy używany odbiornik rtv, z ra­

diami w samochodach włącznie.

UWAGA!

Jesteś zobowiązany wnosić opłaty abonamentowe również wte­

dy, gdy korzystasz z usług telewizji kablowej (platformy, satelity itp.).

Opłata abonamentowa daje bo­

wiem prawo do korzystania z dane­

go odbiornika RTV (radia i/lub tele­

wizji) nie wiąże się zaś z treścią czy charakterem oglądanych i słucha­

nych programów. Tak więc jako użytkownik dekodera lub telewizji kablowej obowiązany jesteś wnosić dwie niezależne opłaty.

MB

sonda Nowin

Czy zdaniem czytelników pobieranie opłat abonamentowych za użytkowanie radia lub telewizora jest zasadne?

WŁADYSŁAW

Nam obywatelom nie dano prawawybo­

ru. Płacimy niesłusz­ nie, przecież żyjemy w kraju demokratycz­ nym. Umowę mam Spisaną z telewizjąko­ mercyjną, płacę wymagany abonament.

Dlaczego ktośmi narzuca,żeja mam oglądać programypaństwowe, wktó­

rych rzetelność nie wierzę.Mamprofe­

sjonalnysprzęt DVDi na nim oglądam to co chćę. Ponadto tojest ukryty do­

datkowypodatek.

TERESA

Płacić i tak trzeba ociaż za bardzo nie a tam co oglądać, na po prostu nie mam asu. Przez pewien as nie opłacałam onamentugdyżnie było mnie na to stać. Terazcałe zaległo­ ści wyrównałam, nie chcę mieć kłopo­ tów. Nie jestw porządku, że płacę tylko za to, iżposiadamtelewizor. Ale z pew­

nością nikogo nie wpuszczę do domu gdybychciał mnie sprawdzić, chybaże przyjdą z policją.

DANUTA

Płacimyza to, że korzystamy z wiado­ mości ito jest słusz­ ne. Tak samopowinni być obciążeni posia­ dacze antensatelitar­

nych,a nie korzystać za darmozmediów. Mąż byłinwalidą, rencistą wojskowym i był zwolniony z opłat. Teraz poszłam, zarejestrowałam telewizori radio i tyle ile żądająpłacę.

15zł miesięcznie to nie takie wielkiepie­ niądze. Gdyby przyszlimniesprawdzić to ich wpuszczę.

To jest podobna sprawa jakz teleko­

munikacją, kiedy po­

biera się opłaty za coś czego nie ma: odpo­

wiedniej jakości obra­

zu, dźwięku czykon­

serwacjiłączy. Abonament powinien być DANIEL

zlikwidowany..Telewizje komercyjne czerpią zyskiz reklam,a nie zukrytego podatku jakimjest abonament.Nie wpu­

ściłbym do domu żadnej osoby, która nie miałaby sądowego nakazu do prze­ prowadzeniarewizji.

MARIUSZ

Samo posiadanie ■ telewizora aie powin­

no być opodatkowane.

Każdy za niego zapła­

cił już włnomencie zakupu. Posiadacze kablówek ponoszą koszty ich użytkowania i mająbogatą ofertę programową.Żadnego kontrole­ ra nie wpuszczę domieszkania, to jest jedyna prywatna intymność obywateli o którą walczyli. Byłoby to naruszenie

„miru domowego”czyli wtargnięcie do mieszkania wbrew woli właściciela.

ADAM

Lubię sportinaj­ chętniej go oglądam spośród mizernej i propagandowej ofer­

ty programowejTVP.

Ostatnie posunięcia o nie pokazywaniu najlepszych polskich drużyn piłkar­

skich w europejskich pucharach, utwierdza mnie w przekonaniu,że pła­ cenieabonamentuna utrzymanie „po­ litycznego molocha” mija sięjak naj­ bardziej zcelem.

BK

Cytaty

Powiązane dokumenty

XX WOJEWÓDZKIE IGRZYSKA REKREACYJNO

Miejsce T/Lp Numer Imię i nazwisko Data ur... 5000 metrów chód

XII KOLEJKA-02.04.2006 R. GODZINA 16.00 LZS STRAŻAK WĘGRY - LZS DANIEC LZS KĘPA - LZS START JEŁOWA LZS GROSZMAL OPOLE - LZS BUDKOWICE LZS TARNÓW OPOLSKI - LZS DĘBSKA KUŹNIA LZS

LZS DĘBSKA KUŹNIA LZS TURAWA LKS GROSZMAL OPOLE LZS ZAWADA LZS KĄTY OPOLSKIE LZS TARNÓW OPOLSKI LZS START JEŁOWA LKS SOKÓŁ BIERDZANY LZS STARE BUDKOWICE LZS DANIEC. XXII

LZS DĘBSKA KUŹNIA LZS CHRZĄSTOWICE LZS GRUDZICE LZS ODRA KĄTY OPOLSKIE KS UNIA RASZOWA - DANIEC LKS GROSZMAL OPOLE LZS START JEŁOWA LKS SOKÓŁ BIERDZANY LZS BURZA KOSOROWICE

LZS SWORNICA II CZARNOWĄSY LZS CHRZĄSTOWICE LKS GROSZMAL OPOLE LZS BURZA KOSOROWICE LKS SOKÓŁ BIERDZANY LKS SOKÓŁ BIERDZANY LZS ODRA KĄTY OPOLSKIE LZS START JEŁOWA

Unia Tułowice - LZS Kuniów Stal Brzeg - Pogoń Prudnik GKS Grodków - Odra Koźle KKS Kluczbork - Pogoń Łosiów Budowlani Strzelce - LZS Łowkowice Odra II Opole - LZS

Włókniarz Kietrz - pauzuje 20.11.1994 Godz.11.00 Unia Tułowice - Polonia II Nysa Polonia II Głubczyce - Włókniarz Kietrz Ogrodnik Chróścina Nyska - LZS Stare Koźle