• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 13, nr 11 (590).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 13, nr 11 (590)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

(чбИНМі

Wodzisławskie

Tygodnik

WTOREK 13 MARCA 2012 Nr 11 (590)

Rok XIII Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2,80 zł (8% VAT)

nw@nowiny.pl

Naszo Ślonsko Gospodyni

[nowiny.

KONKURS str. 12

Która z pań zasługuje na głosyuznania

AKTUALNOŚCI: Oryginalna wystawa w muzeum 2 • PKP tnie liczbę pociągów 3 • GMINY: Traktują nas jak naciągaczy 10 • Nieobecnym zabiorą diety? 10 • OŚWIATA: Zmiany w wodzisławskich przedszkolach 15

REGION -

Zamieszanie wokół rozporządzenia

MEN

SAMORZĄDY ZAPŁACĄ ZA RELIGIĘ

- czy to początek końca katechezy w szkołach?

W Radlinie padła szóstka - wygrana

13 MILIONÓW

Ostatnio głośno zrobiło się w sprawie nowego rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącego ramowych planów nauczania. Według niektórych in­

terpretacji, od września 2012 roku nauczanie religii w szkołach mia-

łyby finansować samorządy. Inter­

pelację w tej sprawie do minister Krystyny Szumilas złożyła Izabela Kloc posłanka PiS z Mikołowa. Pi­

sze ona, że nowe rozporządzenie w ramowym programie naucza­

nia nie uwzględnia religii. Została

ona ulokowana w szkolnym planie nauczania, który może wykraczać poza ramówkę. A to, zdaniem pani poseł oznacza, że fakt „czy znajdą się na te lekcje pieniądze, czy nie, zależeć będzie od dobrej woli i wysokości budżetu konkretnej jed-

nostki samorządu terytorialnego.

Tak więc o tym, czy religia pozo­

stanie w szkole, czy też nie - za­

decydują władze samorządowe”.

Gminy nie mają pieniędzy więc z katechezą w szkole może być róż­

nie. Więcej str. 5

Szczęśliwiec zagrał w kolekturze przy ul. Kor­

fantego 8 w Radlinie. Kupon przyniósł mu 13 160 390 zł. To % budżetu miasta. Jak informuje Agnieszka Libor z biura prasowego spółki Lotto, jest to pierwsza milionowa wygrana w Radlinie.

Zarazem jest to najwyższa wygrana na terenie katowickiego oddziału Totalizatora Sportowe­

go. Losowanie odbyło się w sobotę 10 marca. W puli było 40 mln zł. Szóstka czyli 1, 5, 6, 28, 29, 36 padła w 3 miastach - oprócz Radlina również w Kartuzach i Sopocie. (tora)

Uważaj za co płacisz - mogą cię wykiwać

Na oryginalne opakowanie produktu dostarczanego do sklepu ekspedientki wbrew przepisom naklejały drugi kod kreskowy doliczając wagę opakowania. Na tym nie koniec. Waga była znacz­

nie zawyżana. Nasza czytel­

niczka do dwóch kostek sera niesłusznie dopłaciła ok. 2,5 zł. Czy w ten sposób pra­

cownice Społem likwidowały manko w kasie?

3

Radni przekroczyli swoje

kompetencje i złamali ustawę

4

Likwidacja kopalni Anna - co, gdzie kiedy?

6

KUPCY POLEGLI

- nie wybudują hali targowej?

Zgodnie z umową podpisaną z miastem wodzisławscy kup­

cy do końca marca mają czas na rozpoczęcie budowy hali targowej. Wystąpili do starosty o pozwolenie na budowę, jednak procedurę wstrzymano. Nie dostarczono wszystkich

dokumentów. ■ 4

Co się dzieje w Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec?

Coraz więcej brudów wychodzi na wierzch.

Ustawianie przetargów, zatrudnianie znajomych, bezprawne pobierane wy­

nagrodzenia i zastrasza­

nie pracowników. Takie zarzuty padają w brutalnej walce trwającej od kilku miesięcy pomiędzy ludźmi rządzącymi Spółdzielnią Mieszkaniową Orłowiec w Rydułtowach. Prezes Ma­

riusz Ganita (na zdj.) twier­

dzi, że jest czysty. To samo powtarza Zbigniew Majew­

ski, przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni, któremu również zarzuca się nieprawidłowości.

Marszałek zmienia zdanie - drogi wojewódzkie do remontu

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że marszałek nie wyre­

montuje dróg wojewódzkich na naszym terenie. Zmienił zdanie. Ro­

boty w Pszowie i Wodzisławiu mają ruszyćjeszcze w tym roku.

I T

6

Wstrząs w kopalni Marcel - zginął młody górnik

To był najsilniew^zy wstrząs do jakiego doszło w historii ko­

palni Marcel. Miał siłę około 3,25 stopni w skali Richtera.

Wskali górniczejosiągnął siłę 9 na 10 punktów.

4

REKLAMA

9

ISSN 1508-8820

771508 882108

Dodatek

budowlany w

nowejodsłonieSTRONY 22 - 23

Wodzisław Śląski ul. Bogumińska 9

Sklepy także y: Raciborzu, Rydułtowach, Jastrzębiu-Zdroju, Pawłowicach

SUPER OBNIŻKI TOWARU z wagi ><■■111 a już wkrótce NOWA KOLEKCJA WIOSENNA «waig &i fti

tania odzież Rybnik

ul. Lompy 8

gS Fortuna kołem się toczy

Wewnątrz numeru drugi odcinek projektu edukacyjnego Stowarzyszenia Gazet Lokalnych dofinansowanego ze środków Narodowego Banku Polskiego.

Dziś o tym dlaczego ceny rosną.

(2)

2 aktualności

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 marca 2012 r.

Szkolenie dla przedsiębiorców

WODZISŁAW Iza Gospo­

darcza w Wodzisławiu oraz Fundacja Obserwatorium Zarządzania organizują szko­

lenie „Jak pozyskać kapitał dla małych i średnich przed­

siębiorstw”? Mowa będzie o sposobach pozyskania kapi­

tału, ze szczególnym uwzględ­

nieniem rynku kapitałowego - publicznego i niepubliczne­

go, a także o przygotowaniu do rozmów z inwestorami. Szko­

lenie odbędzie się 19 marca w godz. od 13.00 - 16.00 w Powiatowym Centrum Kon­

ferencyjnym w Wodzisławiu przy ul. Pszowskiej 92a. Zgło­

szenia przyjmowane są do 16 marca, pod nr tel. 501 688

762. (raj)

Oryginalna wystawa w muzeum

Sprawozdania chórzystów zatwierdzone

WODZISŁAW 3 marca w miejscowej bibliotece odby­

ło się walne zebranie spra­

wozdawcze Zarządu Okręgu Wodzisławskiego Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr.

Obecny był m.in. Roman Ju­

zek, wiceprzewodniczący rady powiatu oraz poseł Henryk Siedlaczek. Działacze przed­

stawili swoje sprawozdania, które przyjęto jednogłośnie.

W Okręgu działa 9 zespołów śpiewaczych i trzy orkiestry dęte. Najaktywniejsze grupy to chór męski ECHO-Biertuł- towy, chór mieszany im. J. Sło­

wackiego oraz orkiestry KWK Jas-Mos i KWK Marcel. (raj)

WODZISŁAW

Do maja w wodzisławskim muzeum oglądać można wystawę prezentującą wydarzenia stanu wojennego ukazane chronologicznie. - To swo­

isty kalendarz, w którym przedstawione są najważ­

niejsze wydarzenia z tego okresu - mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w Wodzisławiu.

Wystawę pt. „586 dni sta­

nu wojennego” otwartą 6 marca przygotował Instytut Pamięci Narodowej. W tym dniu prelekcję na temat dra­

matycznych wydarzeń na Śląsku i Pomorzu wygłosił Andrzej Sznejder, pracow­

nik IPN i najmłodszy inter­

nowany uczestnik tamtych wydarzeń.

(raj)

Andrzej Sznejder z IPN mówił o przyczynach i konsekwencjach wprowadzenia stanu wojennego

TARGI EDUKACYJNE

WODZISŁAW Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Wodzisławiu Śl. 15 marca organi­

zuje X Powiatowe Targi Edukacyjne. Odbędą się w Zespole Szkół Zawodowych w Wodzisławiu przy ul. Gałczyńskiego 1 w godz. 9.00 - 14.00. Podczas Targów uczniowie szkół gimnazjal­

nych, rodzice oraz nauczyciele będą mieli okazję zapoznać się z ofertą edukacyjną szkół po-

nadgimnazjalnych z terenu powiatu wodzisławskiego. (raj)

SPOTKANIE PODRÓŻNICZE

WODZISŁAW Polski Związek Niewidomych w Wodzisławiu organizuje spotkanie z turystycz­

nego cyklu pt. „NIEWIDOMY w.". Gościem będzie podróżniczka Jadwiga Piwowar, z którą uczestnicy będą mogli „wyjechać” do Norwegii, kraju, w którym „krowy sypiają na matera­

cach...". Spotkanie odbędzie się 19 marca o godz. 13.00 w świetlicy placówki Polskiego Związ­

ku Niewidomych w Wodzisławiu przy ul. Kubsza 13 i jest przeznaczone nie tylko dla ludzi

niewidomych czy słabowidzących. (raj)

O RYNKU PRACY W CZECHACH

WODZISŁAW 22 marca w Powiatowym Centrum Konferencyjnym w Wodzisławiu przy ul.

Pszowskiej 92a, w godz. od 10.00 do 12.00, odbędzie się konferencja dla pracodawców krajowych na temat zasad prowadzenia działalności gospodarczej w Republice Czeskiej i sytuacji na tamtejszym rynku pracy. Konferencja współfinansowana jest w ramach Partner­

stwa Transgranicznego Eures - T Beskydy. (raj)

KOLEJNY NUMER HEROLDA

WODZISŁAW Ukazał się drugi w tym roku numer biuletynu historycznego Towarzystwa Miło­

śników Ziemi Wodzisławskiej „Herold Wodzisławski". Zawiera tematy związane z obchodami 90-tej rocznicy przyłączenia Wodzisławia do Polski. Ponadto znaleźć można legendę dotyczą­

cą figury Chrystusa Starośliwego znajdującej się obecnie w kościele przy Rynku. W biuletynie także kolejny odcinek dziejów Wodzisławia i okolic oraz wieści sprzed stu lat. A w wieściach potocznych o świni na torach. Biuletyn można nabyć w galerii TMZW przy rynku. (raj)

Książkowe kalendarium i rocznicowa moneta

RYDUŁTOWY Publikację „Na naszych oczach 20-lecie samorząd­

ności Rydułtów” napisali Maciej Poręba, rydułtowik, pracownik sta­

rostwa oraz Janina Chlebik-Turek, dyrektor RCK Feniks.

Prace nad książką ruszyły w dru­

giej połowie ubiegłego roku. Efek­

tem jest zebrane na 150 stronach kalendarium życia Rydułtów, po-

dzielone na lata i miesiące. - Dla młodego człowieka to kopalnia wie­

dzy. Myśmy sami byli zdziwieni jak sobie przypominaliśmy różne zda­

rzenia. Mieliśmy np. spory problem zidentyfikowania która osoba w któ­

rym roku dostała rydułtowika roku - w danym roku - mówi Krzysztof Jędrośka.

Kalendarium ilustrowane jest po-

nad 120 zdjęciami. Urząd miasta wydał 600 egzemplarzy, które w większości rozda jako rocznicowe pamiątki. Książka kosztowała 20 tys. zł. Część nakładu trafido sprze­

daży za pośrednictwem RCK Feniks.

Tam też mieszkańcy będą mogli na­

być okolicznościową posrebrzaną monetę. Krążek zaprojektował dr Franciszek Nieć. Na jednej stronie

widnieją daty 1992 - 2012, na drugiej jest herb miasta z napisem „Roczni­

ca 20-lecia samorządności”. Monety wybiła Mennica Śląska w nakładzie 500 sztuk. Monety kosztowały 8 tys.

zł. Podobnie jak książka większość numizmatów zostanie rozdana w prezencie z okazji jubileuszu mia­

sta.

(tora)

SPRAWDZIAN Z WIEDZY POŻARNICZEJ

WODZISŁAW Patryk Durczok, Dominika Sosna i Patryk Grela zwyciężyli w Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy Pożar­

niczej na szczeblu miejsko-gminnym, obejmującym Wodzi­

sław, Radlin i Marklowice. Turniej odbył się 10 marca w sali Ochotniczej Straży Pożarnej Głożyny i zgromadził 16 uczestników, którzy walczyli o kwalifikacje do turnieju na szczeblu powiatowym. Odbędzie się on 30 marca w sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Czyżowicach. Kwalifikacje

uzyskali ci zawodnicy, którzy wywalczyli pierwsze i drugie miejsce. Są to: w kategorii podstawówek: Patryk Durczok (OSP Radlin II) i Sebastian Gorzelnik (OSP Zawada), w kategorii gimnazjów Dominika Sosna (OSP Głożyny) oraz Radosław Mika (OSP Kokoszyce), w kategorii szkół ponad- gimnazjalnych: Patryk Grela (OSP Kokoszyce) i Marcin Ku- rzydym.

Marcin Macha

Uczestnicy

musieli

znać m.in.

budowęi

zastosowanie

sprzętu

|

REKLAMA

/\)еи>іиц

Wodzisławskie

Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 455 68 66 e-mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Dziennikarze: Tomasz Raudner, t.raudner@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Anna Burda-Szostek - a.burda@nowiny.pl (600 081 663)_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Reklama: Lucyna Kretek-Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

Druk: Drukarnia Polskapresse Sp. z o.o., Sosnowiec

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate­

riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

POŻYCZKA Z GWARANCJĄ NAJNIŻSZEJ RATY

WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW

DOSTAWCZYCH

Izba Wydawców Prasy

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy TELEFONINTERWENCYJNY

0 600 082 301

0% prowizji

do 150 tys. zł bez zabezpieczeń

środki nawet w 1 dzień

■ już od 500 zł dochodu netto

Warunki oferty w placówce partnerskiej Alior Banku:

WODZISŁAW ŚLĄSKI UL. ZAMKOWA 7 (obok byłego kina „Czar”)

® 32 414 80 09

e-mail: wodzislawslaski1@partner-alior.pl

NAJNIŻSZA RATA

Przykład reprezentatywny. Kwota pożyczki: 32 000 zł, liczba rat: 64, oprocentowanie nominalne: 12,9%, składka na ubezpieczenie na życie: 5 120 zł, opłata przygotowawcza:

0 zł, kwota odsetek: 12 414,17 zł, RRSO: 22,54%, rata: 693,97 zł. Ostateczne warunki kredytowania zależą od wiarygodności kredytowej Klienta, daty wypłaty pożyczki oraz daty płatności pierwszej raty. Warunki oferty - wg stanu na 20.02.2012 r.

ul. Ocieka 163,47-400 Racibórz Piotr - tel. kom. 602 294 021 Marcin - tel. kom. 784 072 316

■ Pełen pakiet ubezpieczeń OC/AC/NW

■ Konkurencyjne stawki wynajmu

■ Brak limitu przebiegu kilometrów

■ Wszystkie samochody wyposażone są w mocne i oszczędne silniki diesla oraz klimatyzację.

(3)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 marca 2012 r.

aktualności 3 W odzisław - Wpadka pracowników sklepu czy celowe działanie likwidujące manko?

Uważaj za co płacisz - mogą cię wykiwać

Wiele wskazuje na to, że pracownicy PSS Społem przeholowali. Ceny na niektórych towarach były zawyżane. Klienci płacili więcej niż powinni.

Nabita w butelkę Czwartek 1 marca sklep PSS Społem przy ul. 26 Marca w Wodzisławiu (na­

przeciwko szpitala). Na zakupy wybrała się tutaj Ja­

dwiga Pasierb. Kupiła m.in.

kostkę twarogu wyprodu­

kowanego w Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej oraz kostkę żółtego sera gouda. Zdziwiły ją podwój­

ne kody kreskowe umiesz­

czone na opakowaniu - oryginaLny proDucenTa i kod PSS Społem nakle­

jony już w skLepie. ProDu­

cenT poDał wagę neTTo sera nie uwzgLęDniając wagi opakowania. Pracownicy woDzisławskiego skLepu nakLeiLi Drugą eTykieTę po zważeniu Towaru wraz z opakowaniem. PonaDTo wy­

kazywana przez nich waga była znacznie wyższa niż Ta rzeczywisTa. W Ten sposób oszukiwano kLienTów. - Po­

Dejrzewałam, że coś jesT nie Tak, DLaTego najpierw zDar-

Twaróg bez opakowania ważył 294 g, z opakowaniem 302 g, waga w sklepie Społem wykazała 375 g

łam DeLikaTnie eTykieTę Społem, by wieDzieć iLe w rzeczywisTości waży ser. Po­

Tem zważyłam go na Dwóch eLekTronicznych wagach spożywczych. Wówczas miałam pewność, że zosTa­

łam nabiTa w buTeLkę - reLa­

cjonuje JaDwiga Pasierb.

O tym

jak ser przytył

RzeczywisTa waga za­

kupionego przez woDzi-

sławiankę żółTego sera To 242 g. Po „zeTknięciu” ze sprzeDawczynią, w niewy­

jaśnionych okoLicznościach przybyło mu 73 g. Ser wy­

sTawiany na sprzeDaż wa­

żył już 315 g. Pani JaDwiga

DopŁaca nIesŁusznIe pra­ wie 1,5 zŁ. PoDoBnIe ByŁo z racIBorsKIm Twarogiem. WagawyKazanaprzezpro­ DucenTa wynosiłA 294 g, z OPAKOWANIEM WAŻyŁ ON 302 g (wAgA panI JADwigi).

Po zważenIu Kostki BIaŁego SERA pRZEZ pRACOWNlCE sKLe­ pu ważyŁ on... 375 g I TaK ByŁ wystAwioNY Do sprzeDaży. PanI JaDwIga przepŁaca POnaD zŁoTówKę. ŁącznIe Do serów DopŁAciłA nIesŁusz­ nIe ok. 2,5 zł. NIe Dość, że Towar ponowniE ważono DoLIczając opAkowAniE To na DomIar złEgo znacznIe ZAWYŻANO WAgĘ, A CO ZA Тум IDzIe I cenę. Czy w Ten sposóB pokRywANO manKo w sKLepowej KasIe?

Kara

może być spora

ZDanIem DarIusza KaLem­ By, PowiAtowEgo RzecznIKa Praw Konsumentóww Wo­ DzIsŁAwIu DzIAŁANIE spRzE­

DAwcY jEsT oczYwIsTYM NARuszENIEM pRAwA zA co gRozI KARA gRzYwNY Do 5 TYs.

zŁ A NAwET AREszT. - INsTYTu­

cją zAjMującA sIĘ TEgo TYpu pRzYpADKAMI jEsT INspEKcjA HANDLowA w KATowIcAch.

ZAchĘcAM, ABY w poDoB-

NYch pRzYpADKAch wŁAśNIE TAM zgŁAszAć posTĘpowANIE BuDzącE wąTpLIwoścI. IN­

spEKcjA MA NARzĘDzIA, BY spRAwĘ DogŁĘBNIE zBADAć - DoDAjE DARIusz KALEMBA.

Prezes

robi porządek

Z fERALNYM sEREM uDA­

LIśMY sIĘ Do STANIsŁAwA KAszNI, pREzEsA PSS Spo­

ŁEM WoDzIsŁAw. NIE KRYŁ zDzIwIENIA. - TowAR powI­

NIEN BYć spRzEDAwANY w wADzE jAKą wYKAzAŁ pRo­

DucENT. NIEDopuszczALNE jEsT, BY NAKLEjAć DoDATKowE ETYKIETY, NIE MówIąc już o zAwYżANIu wAgI. To NIEsA­

MowITE - powIEDzIAŁ NAM szEf SpoŁEM I NATYchMIAsT poDjąŁ DzIAŁANIA. NAjpIERw NAKAzAŁ KIERowNIczcE sKLEpu pRzY u. 26 MARcA poNowNIE zwAżYć TowAR I zLIKwIDowAć NIEzgoDNE z pRAwEM ozNAKowANIA. Po­

TEM Do wszYsTKIch KILKuNA­

sTu sKLEpów SpoŁEM wYsŁAŁ wYTYczNE DoTYczącE wAżE­

NIA TowARów. - PozosTAjE MI pRzEpRosIć KLIENTów zA TĘ sYTuAcjĘ, KTóRA NIgDY NIE powINNA MIEć MIEjscA - Do­

DAŁ STANIsŁAw KAszNIA.

Rafał Jabłoński

POWIAT

- PKP odpowiada w sprawie linii Wodzisław - Chałupki

Na trasie do Chałupek zniknie połowa pociągów

WIELoKRoTNIE INfoRMowALI­

śMY o zAMIARAch LIKwIDAcjI poŁączENIA KoLEjowEgo NA LINII WoDzIsŁAw - ChAŁup­

KI I ogRANIczENIA Ruchu NA TRAsIE WoDzIsŁAw - RYBNIK.

PowóD To fATALNY sTAN TRAKcjI I BRAK pIENIĘDzY NA REMoNT.

W EfEKcIE pocIągI RozwIjAją TuTAj pRĘDKość Do 30 KM/h.

PRzYpoMNIjMY, żE w LATAch 2008/2009 DoKoNANo NApRA­

wY gŁówNEgo ToRu NA oDcIN-

Ku RYBNIK - WoDzIsŁAw co spowoDowAŁo poDNIEsIENIE pRĘDKoścI pocIągów Do 60 KM/h. Z uwAgI NA BRAK fuN­

DuszY pRAc TYch NIE KoNTYNu­

owANo NA DALszYM oDcINKu w KIERuNKu ChAŁupEK. Po­

TRzEBA oK. 45 MLN zŁ.

Odpowiedź nie daje pewności

ApELE w spRAwIE uTRzY­

MANIA LINII WoDzIsŁAw-

-ChAŁupKI poDpIsANE M.IN.

pRzEz zARząD powIATu zE sTARosTą NA czELE, RADNYch MIEjsKIch w WoDzIsŁAwIu, wŁADzE GoRzYc I sENAToRA ADAMA ZDzIEBŁo TRAfiŁY Do MINIsTRA oRAz PKP. ODpo­

wIEDź już jEsT. W pIśMIE poDpIsANYM pRzEz MARKA PAwLIKA, DYREKToRA Ds. sTRA­

TEgII I Rozwoju PKP LINIE KoLEjowE SA czYTAMY, żE NIE pLANujE sIĘ zAMKNIĘcIA

LINII WoDzIsŁAw - ChAŁupKI.

DYREKToR DoDAjE jEDNoczE­

śNIE, żE „TAKA EwENTuALNość MożE NAsTąpIć jEDYNIE w TRY­

BIE AwARYjNYM, TzN. w pRzY­

pADKu NAgŁEgo pogoRszENIA sIĘ sTANu INfRAsTRuKTuRY”. To ozNAczA, żE pEwNoścI co Do IsTNIENIA TEj LINII w DALszYM cIągu NIE MA. TYM BARDzIEj, żE NIE jEsT pLANowANA jEj Mo­

DERNIzAcjA. NIE pRzEwIDujE TEgo M.IN. pRzYjĘTY pRzEz

RząD WIELoLETNI PRogRAM INwEsTYcjI KoLEjowYch.

Przed wakacjami mniej pociągów

Już wIADoMo, żE NA cAŁYM oDcINKu RYBNIK - ChAŁup­

KI pRzEz WoDzIsŁAw pojAwI sIĘ o poŁowĘ MNIEj pocIą­

gów. NA oDcINKu WoDzIsŁAw - ChAŁupKI KuRsujE oBEcNIE 12 pocIągów. OD czERwcA pozosTANIE Ich 7. NA oDcINKu

RYBNIK - WoDzIsŁAw KuRsujE z KoLEI 16 pocIągów. OD poŁo­

wY RoKu pozosTANIE Ich 8.

WARTo DoDAć, żE czAs pRzEjAz­

Du pocIągów pAsAżERsKIch NA oDcINKu RYBNIK - ChAŁupKI pRzEz WoDzIsŁAw wYNosI 56,5 MINuTY, NAToMIAsT czAs pRzEjAzDu LINIą ALTERNATYwNą RYBNIK-RAcIBóRz - ChAŁupKI z poMINIĘcIEM WoDzIsŁAwIA 79 MINuT.

(raj)

REKLAMA

nowiny

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

W OFERCIE ryby

:

I świeże I wędzone I mrożone I smażone I owoce morza I przetwory rybne

Godziny otwarcia

Pon.-Pt. 900-1800 Sobota 1000-1800

gi AI our

SKIN STUDIO EXPERTS

♦ MEZOTERAPIA MIKROIGŁOWA TRI-M

♦ MEZOTERAPIA BEZIGŁOWA

♦ FALE RADIOWE-RF

♦ ULTRADŹWIĘKI

♦ LIPOSUKCJA KAWITACYJNA

♦ DERMOMASSAGE - CELLULOGIA

♦ MIKRODERMABRAZJA

♦ EKSFOLIACJA KWASAMI

♦ DEPILACJA PASTĄ CUKROWĄ

♦ ELEKTROSTYMULACJA

♦ KREMY ROBIONE WEDLE POTRZEB SK

WYKWALIFIKOWANY PERSONEL, KOMFORTOWA ATMOSFERA

ORAZ NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI APARATURA

Wodzisław Śl. ul. Średnia 2 tel: +48 608 265 722; 32 733 24 23 recepcja@glamourskin.pl | www.glamourskin.pl

Wodzisław Śląski ul. Średnia 1. tel. 32 453 98 17

(4)

4 aktualności

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 marca 2012 r.

radlin

-

To był najsilniejszy wstrząs do jakiego doszło w historii kopalni Marcel

Wstrząs w kopalni - zginął bo miał ogromnego pecha

W piątek 9 marca w szpita­

lu w Jastrzębiu zmarł 26-let- ni górnik. To ofiara silnego tąpnięcia, do którego doszło dzień wcześniej o godz.

20.19 na głębokości 850 me­

trów. Obrażenia odniosło 3 górników. 26-latek z Pszo­

wa był najciężej ranny. W stanie krytycznym trafił do Jastrzębia. Niestety, mimo wysiłków lekarzy następ­

nego dnia około godz. 16.00 zmarł. - Ten młody chłopak

niczemu nie zawinił. Miał po prostu ogromnego pecha. To najsilniejszy wstrząs do jakie­

go doszło w historii kopalni.

Nikt się nie spodziewał, że tak mocny wstrząs może w ogóle nastąpić - mówi Grzegorz Ju­

zek, zastępca dyrektora Okrę­

gowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Drugi z poszko­

dowanych górników został przewieziony do szpitala w Rybniku. Trzeci uskarżał się na ból żeber, ale mógł wrócić

do domu. Wszyscy poszkodo­

wani mają krótki staż. Zmarły górnik pracował w górnictwie zaledwie 3 lata.

Co dalej?

Wstrząs miał siłę około 3,25 stopni w skali Richtera. W skali górniczej osiągnął siłę 9 w 10-punktowej skali. Spo­

wodował zawalenie około 70 metrów chodnika. W rejonie tąpnięcia przebywało oko­

ło 20 pracowników. Zostali

ewakuowani na powierzch­

nię. Wydobycie w tym ob­

szarze zostało wstrzymane.

W poniedziałek 12 marca w kopalni odbyła się wizja lo­

kalna z udziałem przedsta­

wicieli urzędu górniczego.

Dozór określi rodzaj znisz­

czeń i wypowie się na temat wznowienia wydobycia w zamkniętym rejonie. Kopal­

nia Marcel uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych zakła­

dów wydobywczych w Polsce.

Została uznana za najlepszą i najbezpieczniejszą kopalnię 2010 roku.

Ludzie zgłaszają szkody Wstrząs był silnie odczuwal­

ny na powierzchni. - W Ra­

dlinie doszło do dość dużego wstrząsu odczuwalnego przy­

najmniej od ul. Wiosny Lu­

dów do ul. Solskiego. W bloku przy ul. Wiosny Ludów przez około 10 sekund można było usłyszeć jak dzwonią szklanki,

na wodzie w misce robiły się kręgi, a otwarte drzwi łazienki i pokoju wyraźnie drżały - pi­

sali internauci na naszą plat­

formę nowiny.info. W kopalni Marcel urywały się telefony.

Mieszkańcy zgłaszają uszko­

dzenia budynków spowodo­

wane wstrząsem. - Do rana w piątek odnotowaliśmy 30 zgłoszeń. Kolejne napływają.

Weryfikujemy je - mówi Zbi­

gniew Madej, rzecznik Kom­

panii Węglowej. (tora)

Kupcy polegli - hali targowej nie będzie? Radni złamali ustawę

WODZISŁAW Targowi­

sko przy ul. Wyszyńskiego, tzw. Manhattan wygląda pa­

skudnie, jest wątpliwą wizy­

tówką miasta. Kilka lat temu prezydent Wodzisławia za­

mierzał przekazać teren fir­

mie, która chciała zbudować w tym miejscu nowoczesną halę targową. Protestowali miejscowi kupcy. Zrzeszyli się we Wspólnotę Kupiecką na Rzecz Przedsiębiorczości i wydzierżawili teren od mia­

sta na 15 lat z zamiarem bu­

dowy własnej hali targowej.

Wykonali koncepcj ę i proj ekt na budowę. Hala miała być gotowa w ubiegłym roku j ed- nak nie powstała. Zgodnie z umową zawartą z miastem kupcy powinni rozpocząć budowę do końca marca tego roku. Wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie. Wpraw­

dzie wystąpili do starosty o pozwolenia na budowę, ale postępowanie zostało wstrzy­

mane. Nie dostarczono wy­

maganych dokumentów. O

Podkoniec2010r.kupcyprezentowalikoncepcjęzagospodarowania terenu

przyszłość hali zapytaliśmy Grażynę Pietyrę, wodzi­

sławską radną działającą we Wspólnocie Kupieckiej.

- Już nie angażuje się w dzia­

łalność tej organizacji. Nie wiem czy hala powstanie - mówi pani radna.

Władze miasta w dalszym

ciągu są zainteresowane bu­

dową hali targowej na Man­

hattanie. Prawdopodobny scenariusz to zerwanie umo­

wy z kupcami i zagospodaro­

wanie terenu przez prywatną firmę. Szkoda tylko, że stra­

cono ponad dwa lata.

(raj)

RADLIN Wojewoda unie­

ważnił uchwałę o oddaniu powiatowi prowadzenia Ogni­

ska Pracy Pozaszkolnej. Nad­

zór prawny wojewody stanął na stanowisku, że rada miasta przekroczyła swoje kompeten­

cje i złamała ustawę o samo­

rządzie gminnym podejmując uchwałę zobowiązującą panią burmistrz do rozwiązania po­

rozumienia z powiatem, na mocy którego miasto prowa­

dziło ognisko. Skutkiem roz­

wiązania tej umowy miał być powrót ogniska pod skrzydła starostwa. Nadzór prawny stwierdził, że rada miasta nie ma prawa nakazywać pani burmistrz podjęcia takich kro-

TRENING DLA ODWAŻNYCH

PSZÓW Ochotnicy z pszow- skiej straży pożarnej zapra­

szają do udziału w zbiórkach krwi. W czwartek 15 marca krew będzie można oddać od godz. 9.00 do 12.00 przed

ków. To kompetencja własna burmistrza.

- Moim zdaniem i zdaniem pani prawnik z urzędu miasta podjęcie tej uchwały leżało w kompetencjach rady miasta.

Takie też wyjaśnienie pani burmistrz złożyła wojewodzie.

Skoro rada miasta może zawie­

rać porozumienia, to dlaczego nie może wezwać do wypo­

wiedzenia tego porozumienia?

Ale pan wojewoda postawił na swoim. Nie wiem jeszcze czy będziemy się odwoływać do sądu administracyjnego. Chcę rozmawiać na ten temat z pa­

nią prawnik i radnymi - mówi Jacek Sobik, przewodniczący Rady Miasta w Radlinie.

Zespołem Szkół Ponadgimna- zjalnych przy ul. Traugutta, a w piątek 16 marca od godz.

8.00 do 12.00 przed remizą OSP przy ul. Skwary 6a. Stra­

żacy mają specjalny bonus

Przypomnijmy - grupa 10 radnych uznała, że miasto nie powinno dalej prowadzić powiatowego ogniska. Rada przegłosowała więc uchwałę, która zobowiązywała panią burmistrz do rozwiązania stosownego porozumienia ze starostwem. Barbara Magiera zleciła przygotowanie potrzeb­

nych dokumentów. Ruch wo­

jewody nie wpłynie jednak na dalsze postępowanie szefowej miasta. Czuje się zobowiązana nawet ustnym stanowiskiem rady. - Poza tym jesteśmy po rozmowach ze starostą.

Będziemy je kontynuować - mówi Barbara Magiera.

(tora)

dla uczniów, którzy oddadzą krew. Dostaną bilet na pro­

fesjonalny trening strażacki, podczas którego zapoznają się z pożarniczym kunsztem strażaka - ochotnika. (tora)

REKLAMA

PRZYJDŹ, SPRAWDŹ SIĘ.

W Zespole Szkół nr 3 w Wodzisławiu Śląskim Gimnazjum nr 3 Mistrzostwa Sportowego w roku szkolnym 2012/2013 TWORZYMY KLASY SPORTOWE:

I PIŁKA NOŻNA CHŁOPCÓW I PIŁKA SIATKOWA DZIEWCZĄT I PIŁKA KOSZYKOWA CHŁOPCÓW I BIEGI NARCIARSKIE

Czekamy

na

ciebie!

Więcej informacji na temat naboru do klas

pierwszych znajdziesz www.zs3w na stronie internetowej. Tel. 3

ZAPRASZAMY RÓWNIEŻ DO NASZYCH BIUR W HOLANDII: DEN HAAG, TILBURG, ARNHEM

idzislaw.eu

! 456 49 16

Największy portal informacyjny

w regionie

SZYBKA POŻYCZKA BEZ BIK-U NAWET 10 000 ZŁ

DO 75 LAT BEZ OPŁAT WSTĘPNYCH

Wyślij sms „POŻYCZKA”

lub zadzwoń:

662 286 734, 32 422 61 23

ZWROT PODATEK ZAX5RA1IIC

mgr Anna Kłosowska

„ROZLĄKOWE", KOREKTY ROZLICZEŃ (HOLANDIA- DO 5 LAT WSTECZ)

ZASIŁKI RODZINNE, DODATKI DO UBEZPIEC ADWOKAT I INNE

47-400 RACIBÓRZ (budynek Getin Banku)

tel.: 0048 32 415 21 71, kom.: 0048 501 336 029

fax: 0048 32 729 70 54

V

e-mail: raciborz@kancelariaopole.pl

ZAPRASZAMY DO NASZYCH BIUR JEŚLI CHCESZ, MOŻESZ TAKŻE SKORZYSTAĆ Z OBSŁUGI KORESPONDENCYJNEJ, ZAMAWIAJĄC DOKUMENTY W DOGODNY DLA SIEBIE SPOSÓB:

MiA: o 801 000 285 Podaj swój adres, imię i nazwisko, ' http://rozliczsie.pl/zamow-dokumenty.html załaSTnasittltanci

„„ ппл skontaktują sie z Tobą.

www http://rozliczsie.pl/zamow-dokumenty.html SMS na numer: 0048 501 309 004

www.rozliczsie.pl

(5)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 marca 2012 r.

aktualności 5

region - Dokończenie ze str. 1

Samorządy zapłacą za katechezę

- czy to początek końca katechezy w szkołach?

Do tej pory, w sprawie na­

uczania religii w szkołach i przedszkolach obowiązy­

wało rozporządzenie z 30 kwietnia 1992 roku. Religia została tam wpisana w ra­

mowy plan zajęć. W nowym rozporządzeniu pojawiło się inne nazewnictwo: ramo­

wy plan nauczania i system szkolny. Religia znalazła się w tej drugiej grupie.

MEN zapewnia, że w kwe­

stii nauczania religii nic się nie zmienia, i że będzie ono finansowane na dotych­

czasowych zasadach. Mini­

sterstwo wyjaśnia: „każdy ramowy plan nauczania dla danego typu szkoły zawiera zajęcia o różnym charakte­

rze: po pierwsze takie zajęcia, których wymiar jest określo­

ny wprost w danym ramo­

wym planie nauczania, po drugie takie zajęcia, których wymiar określają inne rozpo­

rządzenia ministra edukacji narodowej. Pierwsza grupa zajęć to obowiązkowe zajęcia edukacyjne (i zajęcia rewali­

dacyjne dla uczniów niepeł­

nosprawnych). Do drugiej

grupy zajęć należą: religia, etyka, wychowanie do życia w rodzinie, język mniejszości narodowej lub etnicznej, ję­

zyk regionalny. (...) Zarówno jedne, jak i drugie zajęcia w szkole publicznej realizowa­

ne są nieodpłatnie (...) - czy­

tamy w wyjaśnieniu.

Religia w drugim koszyku

Jak mówi ks. dr Marceli Cogiel, dyrektor wydziału katechetycznego katowic­

kiej Kurii, w nowym rozpo­

rządzeniu, nauczanie religii znalazło się więc w „drugim koszyku” zajęć. - Zajęcia w

ramach pierwszego koszy­

ka są zawsze realizowane - mówi. - Sam fakt degradacji religii do drugiego koszyka, może spowodować, że sub­

wencji z budżetu centralne­

go niekoniecznie wystarczy gminom na finansowanie na­

uki religii. Będzie to w gestii

rady miasta, czy gminy. To rozporządzenie tego oczy­

wiście nie przesądza, ale ta­

kie ryzyko istnieje - dodaje kapłan.

Ks. Cogiel zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt spra­

wy. - Naruszona została pew­

na kultura prawna - mówi.

- Należało przeprowadzić nowelizację rozporządzenia z 1992 roku, wprowadzić tam to nowe nazewnictwo, a nie tworzyć nowe, w do­

datku nieprecyzyjne w sto­

sunku do nauczania religii, rozporządzenie, naruszając pierwotny zapis.

To, co nierealne prze­

kazać samorządom Co o sprawie myślą samorzą­

dowcy? - Rzeczywiście, nauka religii nie została ujęta w tzw.

godzinach ministerialnych - mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia. Ale jeżeli dyrektorzy szkół zwró­

cą się do nas o ujęcie religii w swojej obowiązkowej ramów­

ce szkolnej, my to oczywiście zatwierdzimy. Będzie to suwe­

renna decyzja szkół.

O ewentualną możliwość scedowania finansowania religii na samorządy zapy­

taliśmy burmistrz Rydułtów Kornelię Newy. - Przyzwy­

czaiłam się już, że wszystkie, nawet najbardziej niemoż­

liwe do realizacji zadania mogą spaść na samorządy - mówi pani burmistrz. - Re­

ligia powinna być finansowa­

na przez państwo, nie przez samorządy. Gdyby nowe za­

sady weszły w życie, koszty oświatowe w budżecie Ryduł- tów przekroczyłyby 50 proc.

Rozwój wypadków śledzi ks.

prałat Bogusław Płonka, dzie­

kan dekanatu Wodzisław i pro­

boszcz parafiiWniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wodzisławiu. - W sprawie nowego rozporządzenia MEN czekamy na stanowisko Kon­

ferencji Episkopatu Polski i komisji wspólnej - rządu i Episkopatu, która odbędzie się 15 marca - mówi. - Sytuacja jest dziwna, mało przejrzysta i każdy może to interpretować po swojemu. Czekamy więc, w jakim kierunku to pójdzie.

(abs)

Groźny pożar mieszkania w Wodzisławiu

WODZISŁAW Około dwóch godzin trwało ga­

szenie pożaru w jednym z mieszkań blok na Osiedlu XXX-lecia. Ogień wybuchł na 4 piętrze 8 marca około godz. 10.00. W mieszkaniu przybywała w tym czasie opiekunka z dzieckiem.

Obojgu udało się bezpiecz­

nie wyjść i schronić w in­

nym mieszkaniu jeszcze przed przyjazdem straża­

ków. Dziecko i nianię prze­

badali ratownicy medyczni z uwagi na podejrzenie pod- trucia dymem. Na szczęście

nie doznali uszczerbku na zdrowiu.

Komenda odebrała zgło­

szenie o godz. 10.39. Na miejsce skierowano 18 stra­

żaków i 8 wozów. Strażacy zapobiegli przedostaniu się ognia do innych mieszkań.

Klatka schodowa nie była też zbyt zadymiona. Dzięki temu ewakuacja lokatorów nie była potrzebna. Jak relacjo­

nują strażacy, chwile grozy przeżył chłopiec mieszkają­

cy piętro wyżej, dokładnie nad płonącym mieszkaniem.

- Chłopak był sam w domu.

Widział, że coś się dzieje.

Przestraszony dzwonił do mamy - mówi mł. bryg. Ja­

cek Filas, rzecznik prasowy wodzisławskiej straży.

Niestety, objęte płomie­

niami mieszkanie obróciło się w ruinę. Ogień niemal doszczętnie strawił kuchnię i połączony z nią pokój jadal­

ny. Dym przedostał się do po­

zostałych pomieszczeń.

Strażacy przypuszczają, że przyczyną wybuchu ognia było zwarcie w instalacji elektrycznej telewizora.

(tora)

Trzech na jednego czyli rozbój na ulicy

RYDUŁTOWY Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w piątek 9 marca po­

bili i okradli 29-latka. Zabrali mu dokumenty i klucze. Po­

krzywdzony zasugerował, że sprawcy mogą znajdować się w barze przy ulicy Ofiar Ter­

roru. Mundurowi zatrzymali tam trzech napastników w wieku 27 i 30 lat. Mężczyźni usłyszeli zarzut rozboju. De­

cyzją sądu zostali oddani pod dozór policji. Grozi im 12-letni pobyt w więzieniu. (tora)

Co z unijnymi funduszami dla MZK?

POWIAT Pod koniec ubie­

głego roku informowaliśmy, że Międzygminny Związek Komunikacyjny otrzymał ok.

10 mln zł europejskiej dotacji na e-bilet, elektroniczne roz­

kłady jazdy i monitory w au­

tobusach. Teraz okazuje się, że instytucja przyznające pieniądze - Centrum Unij­

nych Projektów Transporto­

wych - funduszy nie chce wypłacić. Uznano, że braku­

je w dokumentacji istotnych warunków zamówienia nie­

zbędnych przy przetargu na wykonanie zadania. MZK

od tej decyzji się odwołał.

- Dostarczyliśmy wszystkie niezbędne dokumenty wy­

nikające z przedstawionego nam harmonogramu. Na tym etapie nie było mowy o tym dokumencie. Zmie­

niono więc zasady w trakcie postępowania, co naszym zdaniem jest dla nas krzyw­

dzące - mówi Dariusz Szym­

czak, członek zarządu MZK i wiceprezydent Wodzisławia.

Odwołanie ma być rozpatrzo­

ne jeszcze w marcu.

(raj)

NEKROLOG PROMOCJA

nowiny

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

--- L

Żonie, rodzicom oraz najbliższym

najszczersze wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci

tragicznie zmarłego

śp . S ławomira S obeczko

składają

dyrekcja kopalni „Marcel”

i Organizacje ZwiązkówZawodowych

____________________________ ____ ______________________

r

REKLAMA

(tora)

(6)

6 aktualności

Nowiny WODZISŁAWSKIE • w

a

to

k

re

t

k

u

, 1

a

3

ln

m

o

ar

ś

ca

c

2

i

012 r.

pszów - Czy po kopalni pozostanie jedynie pustynia?

Likwidacja kopalni Anna - co, gdzie, kiedy?

Czy po stopniowo likwi­

dowanej pszowskiej części KWK Rydułtowy-Anna zo­

staną czarne dziury jak to się stało z Kopalnią 1 Maja w Wodzisławiu, Kopalnią Żory, Kopalnią Moszczeni­

ca czy Kopalnią Morcinek?

Władze Pszowa mają takie obawy. Szefostwo KWK Rydułtowy-Anna zdecy­

dowanie zaprzecza. Przed­

stawiciele miasta i kopalni wymienili się uwagami 27 lutego na sesji.

Jedłownik i Ryszard do zasypania

Marcin Maciejczyk, dy­

rektor ds. pracy i Jerzy Gryc- man, do niedawna Główny Inżynier Ruchu Anna, teraz odpowiedzialny za procesy likwidacyjne przedstawili harmonogram wygaszania pszowskiej Anny. Produkcja węgla potrwa do maja. Do 2014 roku górnicy będą jeszcze zjeżdżać do pokładów, jednak urobek będzie już transpor­

towany do dalszej obróbki w Rydułtowach. W latach 2012 i 2013 zostaną zlikwidowane szyby Jedłownik 3 i Ryszard 2.

Marcin Maciejczyk, dyrektor ds. pracy i Jerzy Grycman, odpowiedzialny za procesy likwidacyjne przedstawili harmonogram wygaszania pszowskiej Anny

Likwidacja obejmie zasypanie szybów i wyburzenie części budynków. Zostawione będą jedynie obiekty niezbędne do produkcji. Pozostały majątek m.in. administrację, bocznicę kolejową kopalnia stopniowo przekazuje do Zakładu Zago­

spodarowania Mienia, czyli oddziału Kompanii Węglowej odpowiedzialnego za zbywa­

nie i dzierżawę niepotrzebnych obiektów i nieruchomości. Li­

kwidacja Ruchu Anna ma po­

trwać do 2017 roku. Władze Pszowa nie wierzą, że wszyst­

ko pójdzie gładko. - 20 lat po likwidacji Moszczenicy czy Morcinka hula wiatr. Chcemy tego uniknąć - mówi Paweł Kołodziej, przewodniczący komisji rozwoju.

Współpraca szwankuje

Władze Pszowa chciałyby uczestniczyć przynajmniej jako obserwatorzy i opinio­

dawcy w procesie likwidacji.

- Kopalnia wychodzi tym­

czasem z założenia, że to nie nasza sprawa. Uważam, że jako gospodarze miasta po­

winniśmy być informowani, choćby po to, by wyrażać opi­

nie o decyzjach, które uzna­

my za krzywdzące - mówi burmistrz Marek Hawel.

- Od lat wiemy, że będzie likwidacja. Odbyliśmy wiele spotkań, uzgodniliśmy, że bę­

dziemy się informować. A na

sesji zostaliśmy zaskoczeni informacją, że część budyn­

ków administracji już jest przekazana - mówi Paweł Kołodziej. Przedstawiciele władz Pszowa twierdzą, że powinni być w stałym kon­

takcie z kopalnią również po to, by lepiej docierać do inwe­

storów. Mają swoje kontakty, możliwości, pomysły.

Likwidacja z funduszu Przedstawiciele kopalni mówili na sesji, że nie robią niczego bez uzgodnienia z miastem. Tłumaczyli, że bur­

mistrz Pszowa, podobnie jak burmistrzowie Radlina, Ry- dułtów czy prezydent Wodzi­

sławia nie zgłosili zastrzeżeń do przedstawionego harmo­

nogramu likwidacji Anny. Po­

twierdzili to podpisami. Jerzy Grycman mówił również, że nie ma obawy o pozostawie­

nie pustyni po kopalni. Od czasów likwidacji Moszcze­

nicy czy 1 Maja zmieniło się prawo. Od 2007 roku obo­

wiązuje ustawa o funkcjo­

nowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008­

-2015, precyzująca m.in. zasa­

dy likwidacji kopalń. Powstał również fundusz, na który ko­

palnie odprowadzają pienią­

dze, z którego finansowane są m.in. prace likwidacyjne.

- Mamy prawo i pieniądze.

Wcześniej tego nie było - mó­

wił inżynier. Według niego sprzedaż majątku przebiega sprawnie. Na części byłej ko­

palni już działa kilkanaście firm, w tym samoobsługowa myjnia samochodowa. Są też chętni na pozostałe nierucho­

mości.

Władze Pszowa nie do koń­

ca wierzą w te zapewnienia.

Jako kontrprzykład wskazu­

ją na działki i budynki kopal­

ni, na których od lat wiszą tabliczki „do sprzedania”, i nic się tam nie dzieje. - Nie przemawiają zatem do nas stwierdzenia, że Kompania Węglowa robi wszystko, by po likwidacji w mieście było wspaniale - mówi Paweł Kołodziej. Radni zobowią­

zali burmistrza do wysłania pisma do dyrekcji kopalni wyłuszczającego wszystko, czego władze Pszowa ocze­

kują w sprawie likwidacji.

(tora)

POWIAT

- Znajdą się jednak pieniądze na modernizację głównych dróg

Marszałek zmienia zdanie - drogi wojewódzkie do remontu

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy, że Zarząd Dróg Wojewódzkich nie planuje remontu dróg woje­

wódzkich na terenie powiatu wodzisławskiego. Potwierdził to wówczas Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW mó­

wiąc o bardzo skromnym budżecie instytucji podległej marszałkowi województwa śląskiego. W tym kontekście przypomnieliśmy obietnice sa­

mego marszałka. Adam Matu­

siewicz latem ubiegłego roku

zapewniał w Wodzisławiu, że w 2012 r. pieniądze na drogi w powiecie wodzisławskim na pewno się znajdą. Obiecał modernizację DW 933 na ul.

Pszowskiej w Pszowie i ul.

Jastrzębskiej w Wodzisławiu.

Wykazaliśmy, że marszałek słowa nie dotrzymał i rzucał słowa na wiatr.

Co na to radny?

- Przyznam szczerze, że moje działania zmierzające do tego, by drogi jednak wy­

remontowano okazały się nieskuteczne. Niestety, w związku z modernizacją Sta­

dionu Śląskiego, problemami na kolei, tort środków pienięż­

nych znacznie się skurczył - mówi Janusz Wita z Mszany, radny sejmiku wojewódzkie­

go. - Pozostaje nadzieja na do­

datkowe fundusze w budżecie województwa, które mogą się pojawić w ciągu roku - dodał Wita. Kilka dni później pośred­

nio potwierdziły to służby pra­

sowe marszałka. - Pieniądze

na remont dróg wojewódzkich w powiecie wodzisławskim będą, ale w późniejszym okre­

sie tego roku - powiedziała nam Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Katowi­

cach.

Padły kolejne deklaracje O pieniądzach na drogi mówił także sam marszałek Adam Matusiewicz. Najpierw nieśmiałe deklaracje o rozpo­

częciu prac na terenie powia­

tu wodzisławskiego już w tym roku padły z jego ust pod ko­

niec lutego. Mówił o tym pod­

czas posiedzenia Subregionu Zachodniego, na którym pod­

pisano porozumienie w spra­

wie budowy drogi Racibórz - Pszczyna. 7 marca z kolei usłyszał je wodzisławski sta­

rosta Tadeusz Skatuła, który odwiedził tego dnia Adama Matusiewicza w Katowicach.

- Marszałek zapewnił mnie, że prace na ul. Pszowskiej w Pszowie i ul. Jastrzębskiej w

Wodzisławiu ruszą na pewno w tym roku. Województwo w ciągu kilku tygodni ma dostać na drogi dodatkowe środki unijne. Część z nich trafi wła­

śnie na nasz teren. Marszałek nie zamierza się z tych dekla­

racji wycofywać - relacjonuje starosta Skatuła.

Warto więc drążyć temat i ciągle sprawdzać wiarygod­

ność słów marszałka. Wydaje się, że to jedyny sposób by re­

monty w końcu ruszyły.

Rafał Jabłoński

radlin - Wracamy do sprawy lokatorów kamienicy opuszczonej przez nich po pożarze

Chcą wrócić do swoich mieszkań i liczą na pomoc

Przed dwoma tygodniami pisaliśmy o sytuacji w ja­

kiej znaleźli się lokatorzy familoka przy ul. Mielęc­

kiego. W marcu ubiegłego roku budynek strawił pożar.

Dach doszczętnie spłonął.

Mieszkania zostały zalane podczas ratowania obiektu przez strażaków. Spółdziel­

nia Mieszkaniowa Marcel administrująca budynkiem udostępniła mieszkańcom lo­

kale zastępcze. Część z nich chce wrócić na „stare śmie­

ci”, ale nie ma pieniędzy na remont własnych mieszkań.

Bez odszkodowania Ubezpieczyciel nie wypła­

cił lokatorom odszkodowa­

nia. - Odmówiono nam z dwóch powodów. Po pierw­

sze, nie ustalono sprawcy pożaru. Po drugie, szkoda nie została zgłoszona do 72 godzin od zdarzenia. Skąd mieliśmy wiedzieć o takich zasadach? Nikt nam nie pod­

powiedział - mówi Izabela Krysik, której matka i córka mieszkają w kamienicy przy Mielęckiego. W podobnej sy­

tuacji jest Anna Pluta. Zajmu­

je duże, ponad 90-metrowe mieszkanie w którym ciągle trwa remont. Pomaga rodzi­

na, znajomi. - Jesteśmy zde­

terminowani, by tutaj wrócić, ale nie mamy pieniędzy na remont, a na spółdzielnię mieszkaniową nie możemy

liczyć. Pozostawiono nas sa­

mych sobie - denerwuje się kobieta.

Zrobią elektrykę - Nie jesteśmy w stanie pomóc lokatorom na sze­

roką skalę. Nie mamy na to środków, a poza tym różnie byłoby to odbierane przez pozostałych członków naszej spółdzielni. Pojawia się bo­

wiem pytanie, dlaczego inni mają płacić za ten remont.

Musimy działać ostrożnie i znaleźć rozwiązanie kom­

promisowe. Gospodarujemy przecież pieniędzmi wszyst­

kich członków spółdzielni - wyjaśnia Artur Pluciński, członek zarządu SM Marcel.

Nie oznacza to, że nie będzie żadnego wsparcia. Nieba­

wem mają ruszyć prace na instalacji elektrycznej. O materiały zadbają lokatorzy, prace wykonają pracownicy spółdzielni.

Warto dodać, że ciągle trwają rozmowy na linii SM Marcel - radliński magistrat w sprawie przejęcia kamie­

nicy przez miasto. Decyzja ma zapaść w maju na wal­

nym zgromadzeniu człon­

ków spółdzielni. - Do tej pory trwały ustne ustalenia.

Czekamy na oficjalne stano­

wisko miasta wyrażone na piśmie - mówi Bronisław Kutnyj, prezes SM Marcel.

(raj)

- Proszę zobaczyć jak to wygląda. Wszystko zostało zalane, trzeba było zrywać tynki, podłogi, sufity. Nic nie zostało - mówią Anna Pluta i Izabela Krysik

(7)

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 marca 2012 r.

aktualności 7 R ydułtowy - Szefostwo SM Orłowiec obrzuca się wzajemnie błotem, a lokatorzy na to patrzą i płacą.

Prokurator zbada czy w Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec dochodziło do przekrętów

Czerwiec 2009r., w Spół­

dzielni Mieszkaniowej Orłowiec zmiana warty.

Przewodniczącym rady nad­

zorczej zostaje Ryszard Ma­

jewski (obecnie także radny w Rydułtowach), a jego za­

stępcą Piotr Mazur. Dwa mie­

siące później rada odwołuje prezesa Czesława Mazurka i jego zastępczynię Iwonę Zga- niacz. Zarzuca się im niepra­

widłowości przy sprzedaży mieszkań lokatorom za „przy­

słowiową” złotówkę. Do ceny dolicza się dług spółdzielni, którego w rzeczywistości nie ma. W sierpniu 2009 r. rada nadzorcza powołuje nowego prezesa. Zostaje nim Mariusz Ganita (obecnie radny w Wo­

dzisławiu) wspierający grupę inicjatywną, której udało się

„obalić” Mazurka. Prywatnie kolega Majewskiego. Gani- tę wspiera Adam Gawęda, ówczesny poseł PiS, a potem PJN. - Wszystko wraca do normalności. Mam nadzieję, że czas chaosu już się skończył - mówi świeżo upieczony pre­

zes Ganita.

Od tego czasu minęły ponad dwa lata. Jak się okazało, do normalności ciągle daleko. Jest bałagan i wojna, która pod ko­

niec ubiegłego roku przybrała zdecydowanie na sile. Dzisiaj panowie zasiadający we wła­

dzach SM Orłowiec nie mają skrupułów. Niegdyś koledzy, a nawet przyjaciele wyciągają publicznie najgorsze brudy.

Wszystkiemu przyglądają się lokatorzy, którzy przecież z własnych kieszeni utrzymują głównych bohaterów tego po­

nurego spektaklu.

Prywatny folwark O spółdzielni mieszka­

niowej Orłowiec ponownie zrobiło się głośno w grudniu ubiegłego roku. Prezes Ganita twierdzi, że konflikt zaczął się z chwilą rzekomej odmowy zatrudnienia w spółdzielni siostrzenicy Majewskiego, która odbywała tutaj staż. Na początku tego roku z pracy w innej spółdzielni (Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa w Jastrzębiu-Zdroju) musiała odejść córka Majewskiego, o czym poinformował nas sam Mariusz Ganita. Czy więc to on decydował o losie człon­

ków rodziny Majewskiego?

- Nie mam z tym nic wspólne­

go. Umowy z siostrzenicą pana Majewskiego nie przedłuży­

łem, ponieważ uznałem, że żadne koneksje nie mogą mieć u nas miejsca. Poza tym pracy tej pani nie oceniałem zbyt wy­

soko. Jeśli chodzi o córkę pana Majewskiego to rzeczywiście poprosiłem mojego kolegę z jastrzębskiej spółdzielni GSM, by ponad rok temu, ją zatrud­

nił. Po prostu chciałem pomóc.

Była to koleżeńska przysługa.

Ze zwolnieniem tej pani nie mam jednak nic wspólnego.

Majewski uważa, że to moja sprawka i ma o to do mnie pretensje do dzisiaj - twierdzi Ganita.

Zarzuty te śmieszą Zbi­

gniewa Majewskiego. - To są bzdurne wymysły. Nigdy nie zabiegałem o pracę dla kogokolwiek z mojej rodziny.

Ganita szuka na mnie haków i wymyśla niestworzone rze­

czy. Poza tym ten człowiek mówi o przejrzystości, a sam zatrudnia znajomych i robi ze spółdzielni prywatny folwark - denerwuje się Majewski.

Chodzi o zatrudnienie przez prezesa syna posła PiS Grze­

gorza Matusiaka. Poza tym, w czasie kiedy w prokuraturze toczyła się sprawa przeciw­

ko poprzednikowi Ganity na fotelu prezesa - Czesławowi Mazurkowi, Ganita zatrudnił żonę jednego z wodzisław­

skich prokuratorów.

- Po pierwsze pana Matusia- ka rekomendowała rada pra­

cownicza spośród dziewięciu kandydatów. Miał najwyższe kompetencje, o czym każdy może się przekonać czytając jego życiorys. Po drugie, spra­

wę Mazurka w prokuraturze prowadził inny prokurator.

Nie ma to żadnego związku - wyjaśnia prezes Ganita.

Pożyczka przepadła Zbigniew Majewski próbo­

wał odwołać ze stanowiska prezesa Mariusza Ganitę. Ma­

jewski nie ma jednak więk­

szości w radzie nadzorczej.

Popiera go jego zastępca Piotr Mazur i członek rady nadzor­

czej Dariusz Peczka. Murem za prezesem stoi pięciu innych członków rady nadzorczej, m.in. Wanda Horczyk-Kuraś oraz Tadeusz Brachman.

Panowie Majewski i Mazur zarzucają prezesowi Ganicie niegospodarność. - Poprzez zaniedbanie prezesa do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Go­

spodarki Wodnej nie dotarł na czas wniosek o pożyczkę na ocieplenie bloku na os. Or- łowiec 46. Chodziło o ok. 200 tys. zł. Pieniędzy spółdzielnia nie otrzymała, gdy tymczasem prace na budynku już trwały.

Musieliśmy je pokryć z fun­

duszy własnych spółdzielni - twierdzi Piotr Mazur.

Powód nieotrzymania po­

życzki był zupełnie inny - mówi prezes Ganita i odsyła do swojego zastępcy Janusza Materny. Ten twierdzi, że Fun­

dusz wymagał od spółdzielni zabezpieczenia pożyczki w wysokości ok. 230 tys. zł i zde­

ponowania tej kwoty na loka-

MariuszGanita, prezes SM

Orłowiec trzyma wszystko twardą

rek;

cie bankowej. - Nie mieliśmy takiej kwoty, więc pożyczki nie dostaliśmy - wyjaśnia Materna.

Inaczej sprawę przedstawia Piotr Biernat, rzecznik WFOŚ w Katowicach. - Umowa wygasła, ponieważ w ciągu trzech miesięcy spółdzielnia nie dostarczyła dokumentów - twierdzi Biernat.

Bitwa na pozwy

Drugi zarzut kierowany pod adresem Mariusza Ganity to niezgodna z prawem zmiana firmy ubezpieczającej mienie spółdzielni. - Regulamin spół­

dzielni zabrania prezesowi za­

wierania bez przetargu umów o wartości przekraczającej 150 tys. zł rocznie. Nowa umowa opiewa na 262 tys. zł. Przy wcześniejszym ubezpieczycie­

lu skończyliśmy rok z ponad 32-tysięcznym plusem, a więc wypłacone kwoty ubezpiecze­

nia były wyższe od naszych kosztów. Przy nowym ubez­

pieczeniu dopłaciliśmy do interesu ponad 43 tys. zł. Tak więc straciliśmy na tej transak­

cji ponad 75 tys. zł - twierdzi Piotr Mazur.

Prezes Ganita uważa, że to nieprawda. - Kwota 150 tys.

zł nie została przekroczona.

To są trzy odrębne umowy - ubezpieczenie odpowiedzial­

ności cywilnej, ubezpieczenie od pożaru i ubezpieczenie mieszkań opłacane przez lo­

katorów w czynszu. To ostanie zawierane jest co miesiąc na podstawie odrębnych umów, więc kwota łączna nie prze­

kracza 150 tys. zł, a co za tym idzie przetargu być nie musia- ło - wyjaśnia prezes Ganita.

Mimo to, zdecydował się po czasie ogłosić przetarg. Proce­

dura trwa. Zbigniew Durczok, prezes Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielczości Mieszkaniowej w Katowi­

cach nie chce wydawać osta­

tecznych sądów. - Musimy zapoznać się z tymi doku­

mentami - twierdzi. Obiecał sprawę zbadać. Tymczasem w tym tygodniu ma ona trafić do wodzisławskiej prokura­

tury. Zawiadomienie przygo­

towuje Zbigniew Majewski i Piotr Mazur. Drugi pozew dotyczący pobierania przez prezesa Ganitę „podwójnego”

wynagrodzenia trafił już do Prokuratury Okręgowej w Gli­

wicach. - Pan Ganita pobiera pieniądze z dwóch źródeł jed­

nocześnie łamiąc w ten sposób prawo. Otrzymuje pieniądze za udział w sesji i komisji rady miejskiej w Wodzisławiu i w tym samym czasie pobiera pie­

niądze ze spółdzielni miesz­

kaniowej, chociaż rzecz jasna go tutaj w tym czasie nie ma - twierdzi Zbigniew Majew­

ski. Wyliczył, że Ganita powi­

nien zwrócić ponad 8,5 tys. zł.

Prezes z kolei uważa, że jego czas pracy jest nienormowany, że całymi dniami pracuje w spółdzielni i pieniądze mu się należą. Podsumowując swoje działania na rzecz spółdzielni, wykonywane popołudniami i w weekendy wyliczył, że na­

leży się mu prawie 20 tys. zł.

W tej kwocie wycenił swój udział w spółdzielczej wigilii i w uroczystym poświęceniu kapliczki w Pszowie.

Malowanie klatek było ustawione?

Prezes Ganita nie pozostał dłużny i 9 marca w wodzi­

sławskiej prokuraturze złożył pozew przeciwko Zbigniewo­

wi Majewskiego. Przewod­

niczącemu rady nadzorczej zarzuca ustawienie przetargu na malowanie klatek schodo­

wych w budynku nr 53 na os.

Orłowiec. 25 listopada ubie­

głego roku oferty złożyły trzy firmy. Najkorzystniejszą cenę przedstawiło przedsiębiorstwo Jerzego Musiolika. Najdroż­

sza była firma Murbet Silesia.

Mimo to, właśnie ona wygrała przetarg. - Zadzwonił do mnie pan Majewski i zasugerował, co mam zrobić, by zlecenie trafiło do Murbetu. Zadzwoni­

łem więc do Jerzego Musiolika, by podniósł cenę, a do Murbe- tu by ją trochę obniżył. Trzecia firma miała pośrednią cenę więc nie było problemu. Tym samym Murbet stał się najtań­

szy. Musiolik nie protestował, wiedząc, że jeśli nie posłucha,

może zapomnieć o jakichkol­

wiek zleceniach w przyszłości - relacjonuje Andrzej Fonfara, pracownik spółdzielni odpo­

wiedzialny za przygotowanie dokumentów. Ostateczny do­

kument podpisał Janusz Mater­

na, wiceprezes SM Orłowiec.

- Nie rozumiem całego zamie­

szania. Pan Majewski nie jest pracodawcą dla pana Fonfary, więc w jaki sposób miałby na niego wpływać? Jeśli, jak mówi pan Fonfara, tak było, to dlacze­

go nie poinformował o tym pre­

zesa spółdzielni? - pyta Janusz Materna. Dodaje, że zamówie­

nie nie przekraczało 10 tys. zł, więc firmę wybrano z „wolnej ręki”. - Pierwotne ustalenia zostały zmienione podczas normalnych negocjacji. W ich wyniku malowanie klatek zle­

ciliśmy firmie, która spełniała nasze oczekiwania. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem - przekonuje wiceprezes Ma­

terna.

Wszystko pod kontrolą Prezes Mariusz Ganita wie o wszystkim co się dzieje w spół­

dzielni. Ma grupę zaufanych pracowników, a na swoim komputerze podgląd z kamer spółdzielczego monitoringu.

Wszystko jest pod kontrolą.

Niektórzy go chwalą. - To człowiek wyjątkowo pracowi­

ty. Wiele ważnych spraw zała­

twił. On całkowicie poświecił się dla spółdzielni. Pracuje go­

dzinami, a tacy jak pan Majew­

ski węszą i mu kłody pod nogi podkładają - twierdzi Tadeusz Brachman. Mariusz Ganita rzeczywiście pracuje niema­

ło. Choć od dwóch miesięcy przebywa na zwolnieniu le­

karskim, nie siedzi w domu...

a w spółdzielni. Jest również obecny na sesjach rady miej­

skiej w Wodzisławiu. Sam twierdzi, że w spółdzielni nie pracuje a jedynie podpisuje dokumenty i robi przelewy do banków. - Nikt inny nie może tego robić. Taka jest struktura pracy w naszej spółdzielni.

Za wszystko odpowiada pan Ganita. Nie daj Boże jakby go zabrakło - mówi Wanda Hor- czyk-Kuraś.

Niewykluczone, że prezes Ganita straci prawo do zasił­

ku chorobowego. Nie może on bowiem podejmować pra­

cy zarobkowej przebywając na L-4. Sprawa trafiła do ZUS.

Pracownicy pod presją?

Atmosfera w spółdzielni jest, delikatnie mówiąc, nie­

przyjemna. Wystarczy jedna wizyta w tym miejscu, aby się o tym przekonać. Z wie­

loma pracownikami prezes Ganita jest skonfliktowany, m.in. ze swoim zastępcą Ja­

nuszem Materną. Ponadto w spółdzielni krążą anonimy, z których można wyczytać, że mamy tutaj do czynienia z mobbingiem. Ludzie piszą o despotycznym zachowaniu Mariusza Ganity. Twierdzą, że zmusza ich m.in. do przy­

gotowywania dokumentów niezgodnych ze stanem fak­

tycznym i straszy zwolnienia­

mi. Autorzy boją się ujawnić nazwiska. Ganita uważa, że to zarzuty wyssane z palca.

Wątpi, by autorami anonimu byli jego pracownicy. Tego samego zdania jest Tadeusz Brachman. Broni prezesa SM Orłowiec. - Szef musi trzymać wszystko twardą ręką. Spół­

dzielnia to duży zakład pracy, w którym dyscyplina to pod­

stawa - twierdzi członek rady nadzorczej.

Decydujące starcie dopiero przed nami

Mało prawdopodobne, by w najbliższym czasie atmosfera w spółdzielni się uspokoiła.

Możemy się raczej spodzie­

wać „walki na noże” i tak aż do czerwca. Wówczas człon­

kowie spółdzielni Orłowiec wybiorą nową radę nadzor­

czą. Ta z kolei powoła zarząd z prezesem na czele. Wbrew pozorom gra idzie o sporą władzę i duże pieniądze. Spół­

dzielnia posiada prawie 4 tys.

lokali na terenie Rydułtów, Pszowa i Raciborza, w których zameldowanych jest blisko 10 tys. osób. Prezes SM Orłowiec zarabia ponad 10 tys. zł brutto miesięcznie.

Rafał Jabłoński

Cytaty

Powiązane dokumenty

Znajdują się w złym stanie i wymagają pilnej konserwa- cji, dlatego decyzja władz starostwa bardzo mnie ucieszyła – mówi Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum w

A być może okażą się one jeszcze lepsze jeśli gmina uzyska w tym roku odszko- dowanie za swoje grunty w Nieboczowach.. Ich plano- wana sprzedaż nie została w

na nauczycielka miała m.in. opuszczać dzieci w czasie lekcji. Dzieci korzystając z nieobecności opiekuna ucie- kały do domów. Ale jak się tak nad tą całą sprawą

Kursów będzie zaledwie 6 dziennie, ale jak mówi wójt, to maksimum tego, co można było wynegocjować z zarzą- dem MZK, który twierdzi, że linia ta może być nierentowna,

Nawet jeśli zmiana progra- mu okaże się możliwa, nie jest pewne czy do tego dojdzie.. Wśród radnych nie brak gło- sów, że czasu na przyłączenie się do sieci i skorzystanie

będzie natomiast remontu boiska przy Zespole Szkół nr 1. W Kokoszycach przebudowana będzie droga przy ul. Już wiadomo, że dokumentacja pochłonie 11,5 tys. W tym

Od września będą one kursować ulicami Matuszczyka, Radliń- ską, Wałową i przez plac Glad- beck, przez co pasażerowie łatwiej dostaną się do centrum miasta, a uczniowie

do Czerwińskiego. Ten zwlekał z decyzją i wydawało się, że z akcji nic nie będzie, bo zdą- żyli już wrócić obrońcy gości. W końcu jednak Czerwiński zdecydował