• Nie Znaleziono Wyników

Wkroczenie Niemców do Lublina - Joseph Tauber - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wkroczenie Niemców do Lublina - Joseph Tauber - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JOSEPH TAUBER

ur. 1919; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, wejście Niemców do Lublina, Niemcy

Wkroczenie Niemców do Lublina

W [19]39 roku zaczęło się wojna z Niemcami. [Najpierw] Niemcy zaczęli okupować Czechosłowację, a później bombardować Lublin. [Ludzie wpadli w] panikę, nie było pracy, nie można było wyjść na ulicę. Niemcy [źle traktowali] Żydów, łapali Żydów z brodami i ścinali im brody.

[Jak Niemcy] weszli, [to] wszyscy [z] domu baliśmy się, żeby nie było pogromu.

Mężczyźni stali koło bramy [i] pilnowali, żeby ktoś nie wyszedł, [ponieważ] nie było policji. [Od] rana staliśmy, Niemcy [też] już byli obok [i] strzelali, kogo spotkali [to] od razu [zabili].

Schowałem się na strychu z rodzicami, [ponieważ] jak przyszli [Niemcy], to od razu wszystkich mężczyzn, i Polaków, i Żydów, wszystkich wygnali na ulicę. Zaprowadzili [ich], tam gdzie znajdował się się 8. Pułk, pamiętam, [że stacjonował on] naprzeciwko parku. Słyszeliśmy strzały, myśleliśmy, że zabijają tych, co aresztowali, [a] oni to specjalnie robili, żeby się nie buntowali. Rozdzielili [ich]: Niemców oddzielnie, Polaków oddzielnie, Żydów oddzielnie. Trzymali ich, kilka dni i później wypuścili.

Później zaczęli łapać na prace do czyszczenia rynsztoków. Na ulice nie można było wyjść, raz wyszedłem, to złapali mnie. Dwóch Niemców, pytali [czy] Żyd, [czy] Polak:

„Juden? – Polen?” Odpowiedziałem: „Polen”, [to] mnie puścili, jakbym powiedział, że”

„Juden – Żyd”, to by [mnie] aresztowali.

To był wrzesień, [może] październik, byliśmy jakieś dwa, trzy miesiące [pod okupacją]. [Razem] z żoną i trojgiem kolegów, postanowiliśmy wyjechać z Polski [i]

pojechać do ZSRR. Wtenczas bardzo dużo młodych ludzi uciekało, [jedynym]

miejscem gdzie [można było] uciekać [był] ZSRR.

Granice [były] zamknięte, nie można było przejść. Z jednej strony było wojsko radzieckie, z drugiej strony Niemcy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2011-03-30, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Gdy] wyszedłem ze szpitala [znowu] trzeba było szukać pracy, ciężko było wtedy dostać pracę.. Znalazłem znajomego, który napisał list

Przepustkę dawali tylko ludziom, którzy potrzebowali leczyć się na gruźlicę, [w tym celu] trzeba [było mieć informacje] od lekarza.. Poszedłem do lekarza, opowiedziałem jakie

Kupiliśmy mieszkanie, gdzie mieszkamy dotychczas, trzydzieści pięć lat [temu].. [Córka] skończyła uniwersytet, mąż jej

Stamtąd chodziliśmy na obiad na Krawiecką, tam gdzie była fabryka Hessa, wtedy [już] nie działała, tam gotowali jeść dla dzieci. To był stary budynek, tam [już] nikt nie

W naszym domu była piekarnia, zawsze jak przechodziłem późno, to trzeba było płacić za bramę, bo zamknięta była, a ja zawsze przechodziłem przez tą piekarnię, żeby nie

Jak wojna się zaczęła [i] zaczęli bombardować, [to] myśmy się chowali na starym cmentarzu z rodzicami, siedzieliśmy tam w nocy.. Wiedzieliśmy, że cmentarza nie będą

Jak ktoś wychodził do ubikacji, to [wtedy] dawali kartki, można było poprosić kogoś, żeby oddał [tą] kartkę [i wejść za niego do sali]. [Zimą] nie było dokąd iść,

W samochodzie już było pełno ludzi, ciemno było, deptaliśmy jeden drugiego, siedzieliśmy może godzinę, drzwi się otworzyły i nas wyprowadzili na górkę, gdzie