• Nie Znaleziono Wyników

Pobyt w Symferopolu - Joseph Tauber - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pobyt w Symferopolu - Joseph Tauber - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JOSEPH TAUBER

ur. 1919; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Symferopol, II wojna światowa

Słowa kluczowe ZSRR, Symferopol, II wojna światowa, praca, żona

Pobyt w Symferopolu

W Symferopolu zaczęły się znowu problemy, trzeba było [szukać] mieszkania, pracy.

[Kiedy] znalazłem pracę, posłali mnie do lekarza na badania, [tam] powiedzieli, że jestem chory na żółtaczkę [i] posłali do szpitala. W szpitalu leżałem cały miesiąc, [ponieważ wtedy była to] zaraźliwa choroba.

[Kiedy] ja leżałem w szpitalu, żona znalazła pracę w fabryce, gdzie [szyli] sukienki, [a]

mieszkanie znalazła [u] krymskich Cyganów. Był to jeden pokój bez podłogi, strasznie było tam mieszkać, ale nie było [innego wyjścia].

[Gdy] wyszedłem ze szpitala [znowu] trzeba było szukać pracy, ciężko było wtedy dostać pracę. Znalazłem znajomego, który napisał list do partii. Parę dni minęło i dostałem list, żebym przyszedł. Poszedłem tam i powiedziałem im czego potrzebuje.

Sekretarz dał mi list do fabryki, żeby mnie przyjęli do pracy. Na drugi dzień poszedłem z listem do pracy i mnie przyjęli. Pracowałem tak do czasu, [aż] wybuchła wojna w [19]41 roku z Niemcami.

Data i miejsce nagrania 2011-04-05, Paryż

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kupiliśmy mieszkanie, gdzie mieszkamy dotychczas, trzydzieści pięć lat [temu].. [Córka] skończyła uniwersytet, mąż jej

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, Jeszywas Chachmej Lublin, jesziwa.. Jeszywas

Stamtąd chodziliśmy na obiad na Krawiecką, tam gdzie była fabryka Hessa, wtedy [już] nie działała, tam gotowali jeść dla dzieci. To był stary budynek, tam [już] nikt nie

W naszym domu była piekarnia, zawsze jak przechodziłem późno, to trzeba było płacić za bramę, bo zamknięta była, a ja zawsze przechodziłem przez tą piekarnię, żeby nie

Jak wojna się zaczęła [i] zaczęli bombardować, [to] myśmy się chowali na starym cmentarzu z rodzicami, siedzieliśmy tam w nocy.. Wiedzieliśmy, że cmentarza nie będą

Jak ktoś wychodził do ubikacji, to [wtedy] dawali kartki, można było poprosić kogoś, żeby oddał [tą] kartkę [i wejść za niego do sali]. [Zimą] nie było dokąd iść,

Schowałem się na strychu z rodzicami, [ponieważ] jak przyszli [Niemcy], to od razu wszystkich mężczyzn, i Polaków, i Żydów, wszystkich wygnali na ulicę.. Zaprowadzili [ich],

Trzeba było przejść [badania] lekarskie, zobaczyć, czy jestem zdolny do pracy [i] nie jestem chory.[Lekarka] popatrzyła na mnie [i] mówi: „Nie możecie iść do pracy,