• Nie Znaleziono Wyników

Kolaborant - Janina Czubińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kolaborant - Janina Czubińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA CZUBIŃSKA

ur. 1920; Reutlingen

Miejsce i czas wydarzeń Rzeczyca Księża, II wojna światowa

Słowa kluczowe Rzeczyca Księża, II wojna światowa, kolaborant, wyrok śmierci

Kolaborant

Mieliśmy w tej Rzeczycy też znajomych, taka kobieta bogata, gospodyni, wyszła za mąż za poznaniaka, on był wykształcony, ona bogata z domu; był kolaborantem niemieckim, współpracował z Niemcami. Wtedy w Rzeczycy dużo ludzi przez niego też zginęło, chociaż on był Polak, niby nazywał się Stachowiak. Jak wreszcie to doszło do dowództwa naszego oporu, przyszli do niej we trzech do domu, w nocy, i kazali mu wstać. Ona zaczęła płakać, ale jeden powiedział: „Cicho, jeśli pani jest prawdziwą Polką, proszę nic nie mówić”, więc ona przestała płakać i zastrzelili tego konfidenta, Stachowiaka. Miał dwoje dzieci, one gdzieś wyjechały.

Mój najstarszy brat, Stefan, mieszkał wtedy koło Sosnowca, też był górnikiem, jak ojciec; tam był żonaty. Zanim tego konfidenta zastrzelili, to on powiedział Niemcom też o naszej rodzinie, o moim starszym bracie. Ale Niemcy jacy są, to są. Sprawdzili, że w tym czasie Stefan był właśnie w Niemczech na robotach, tak że ten Polak po prostu kłamał i to nas uratowało. Wpadli wtedy do nas do domu, kazali wyjść z mieszkania, a tak się składało, że mój mąż świętej pamięci nigdy nie był ogolony;

Niemcy to są pedanci, więc jak otworzyli szeroko drzwi do mieszkania, to z bronią na mojego męża: „Bandit!” – a ja, ja mówię – „Nie, to nie bandit, to mój mąż!”. Tata też zaczął mówić po niemiecku, że to zięć, tamci gdzieś poszli i nic nam nie zrobili.

Data i miejsce nagrania 2009-04-22, Kraśnik

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Starszy brat tam narozrabiał i odesłali go do Polski, on już był dorosły, pobił się z kimś i musiał wracać do Polski.. Starsza siostra już była mężatką, wyszła za Polaka

Jeszcze jak mieszkaliśmy u rodziców – to było przy lesie, więc tam byli partyzanci – różni ranni się pojawiali.. Trzeba było im gotować, czasem nawet nie było co, ale

Jednego razu, już byłam dorosła, szłam sama do Kraśnika wzdłuż tej naszej drogi, patrzę: tu leży trup, tam leży trup – Niemcy chyba tak zabijali ludzi, nie wiem; dobrze, że

Oprócz tego po kopaniu kartofli, już jak ziemniaki były zebrane, nieraz jeszcze zostały na polach jakieś ziemniaki niezebrane, takie purchawki się z tego zrobiły i zbierałyśmy je

Dotąd mnie namawiał, podał mi adres, powiedział, gdzie to jest i żeby tam przyjść, pomówić z jego mamą, bo on już jej powiedział i ona mnie przyjmie do pracy.. Poszłam po

Słowa kluczowe Rzeczyca Księża, II wojna światowa, Żydzi, wydawanie Żydów, partyzanci, wyrok śmierci..

Ktoś mu powiedział, że tu jest wolne mieszkanie – było wolne – więc wprowadziliśmy się, ale przyszła jakaś komisja i wyrzucili nas na ulicę, nie pytali o nic, a tu

Po tych Żydach zostały stare domy, takie żydowskie, tam nie było bogatych domów, oni mieszkali w Kraśniku Starym, może został tam jeszcze ten sklepik; mieli bóżnicę, tam