• Nie Znaleziono Wyników

Pomoc partyzantom - Janina Czubińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pomoc partyzantom - Janina Czubińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JANINA CZUBIŃSKA

ur. 1920; Reutlingen

Miejsce i czas wydarzeń Rzeczyca Księża, II wojna światowa

Słowa kluczowe Rzeczyca Księża, II wojna światowa, Niemcy, partyzanci, pomoc partyzantom, donosy

Pomoc partyzantom

Jak wybuchła wojna, w 1939 roku, początkowo nie, ale później dotykały nas represje ze strony Niemców. Jeszcze jak mieszkaliśmy u rodziców – to było przy lesie, więc tam byli partyzanci – różni ranni się pojawiali. Trzeba było im gotować, czasem nawet nie było co, ale jakoś gotowałyśmy w garach takie postne ziemniaki. To był ciężki czas. Trzy razy żandarmeria z Kraśnika przyjeżdżała do nas, bo chociaż tam dużo domów nie było, ale po sąsiedzku też ktoś mieszkał i sąsiedzi skarżyli, że przechowujemy partyzantów. Jak ta żandarmeria przyjechała pierwszy raz, to tak popatrzyli, popytali i spokojnie się zachowywali; mówili o bandytach we wsi, w Rzeczycy. Drugi raz byli – też nic nam się nie stało. A trzeci raz przyjechał z nimi Polak z tej wsi, daleki krewny mojej mamy: w szynelu niemieckim; stał, patrzył się na mnie i się uśmiechał, a ci Niemcy z bagnetami buszowali po domu. U nas przechowywali się ranni, ukrywali się, ale wtedy ktoś nas ostrzegł i oni, o szóstej rano, wyszli od nas, a o dziewiątej ze strony lasu, ścieżką, wpadło dwudziestu dwóch Niemców. W kaski nawpychali sobie zielonych gałązek, byli uzbrojeni, i tak wpadli prosto na podwórko; nie pytali o nic, tylko drzwi szeroko otwarli do mieszkania, do stodoły, i bagnetami tam szukali. Jakby się nachylili, to by tam zobaczyli szmaty po czyszczeniu karabinów, legowisko, ale oni byli odważni tylko w grupie, a ponieważ nas nie było na liście, tatuś bardzo dobrze, perfekt, umiał mówić po niemiecku.

Rozmawiał z nimi, to nic nam nie zrobili, ale z tej wściekłości postrzelili naszego psa – biedny nie zdechł, ale był kaleką.

Data i miejsce nagrania 2009-04-22, Kraśnik

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A jeszcze mało tego, to nas mieli stąd wyrzucić, myśmy mieli tu nie mieszkać.. Jak ja to mieszkanie stawiałam, to przyszedł pan – mierzył podwórko, ulicę,

Dla mnie osobiście wolność to po prostu możliwością wyrażania swoich poglądów politycznych i religijnych. Kiedyś nie było możliwości

I przy domach, które są po tamtej stronie ulicy Weteranów, dzisiaj są garaże, stoją samochody, a przedtem stały budki, w których trzymano kozy. Pamiętam, w dzieciństwie dla mnie

Słowa kluczowe Stare Miasto w Lublinie, ulica Szeroka, ulica Lubartowska, ulica Kowalska, piekarnia u Paździora.. W piekarni u Paździora było

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, praca strażaka, pożarnictwo, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie,

A teraz do kogo pani pójdzie, do kogo się poskarży.. Nie ma do kogo, ani związków zawodowych

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Rury Świętego Ducha, ulica Zana, ulica Nadbystrzycka, praca w cegielni, cegielnia na Rurach Świętego Ducha, praca formiarki, projekt Lubelskie