• Nie Znaleziono Wyników

Kompania Węglowa, 2016, nr 3 (80)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kompania Węglowa, 2016, nr 3 (80)"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

www.kwsa.pl

W KOMPANII WYDARZENIA LUDZIE I MIEJSCA

W stronę bezpieczeństwa

Nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie

Profi laktykę przeciwpożarową tworzy się latami

Dobry przykład kopalni „Chwałowice”

Cechownia sprzed stu lat

Długoletni pracownik kopalni „Marcel”

Audyt pokazał

potrzebę zmian

(2)

W KOMPANII

Audyt w Kompanii Węglowej pokazał potrzebę zmian 3 Nietrafi one inwestycje, brak działań restrukturyzacyjnych

i naprawczych, złe wykorzystanie zasobów kopalń oraz ogromne koszty fi rm obcych to główne przyczyny trudnej sytuacji, w której znalazła sie obecnie Kompania Węglowa

Płacimy podatki... 7

W ciągu minionych pięciu lat Kompania Węglowa z tytułu podatków i zobowiązań parabudżetowych odprowadziła kwotę w wysokości 18,5 miliarda złotych

W YDARZENIA

W stronę bezpieczeństwa 8

Nagrodę III stopnia w 43. Ogólnopolskim Konkursie Poprawy Warunków Pracy otrzymał zespół z kopalni „Marcel”

Profi laktykę przeciwpożarową tworzy się latami 11 Ze względu na występujące zagrożenie pożarami endogenicznymi kopalnia Chwałowice” od lat prowadzi systematyczną profi laktykę pożarową

Oni dobrze pracują – setki, czyli „E” jak efektywność 15 Juz na etapie planowania eksploatacji pokładu 209 w parceli „E”

na poziomie III w kopalni „Ziemowit” wiązano z tym rejonem ogromne nadzieje

ROZMOWA MIESIĄCA

Szkolenia z głową 18

Rozmowa z Grzegorzem Jurkiewiczem, kierownikiem Działu BHP i Szkolenia w kopalni „Halemba-Wirek”

LUDZIE I MIEJSCA

Dla miasta i społeczności 21

Beata Adamczyk-Nowak, szefowa Miechowickiej Grupy Biegowej została doceniona i wyróżniona przez Ligę Kobiet Nieobojętnych i otrzymała tytuł Bytomianki Zimy 2015

Cechownia sprzed stu lat 22

Długoletni pracownik kopalni „Marcel” Bronisław Capłap podjął się dzieła niezwykłego. Postanowił zbudować dokładną makietę zabytkowej cechowni kopalnianej „Emma”

Opowieści górników Zabrza 27

Jesienią 2016 roku ukaże się publikacja opisująca górniczy świat Zabrza. Powstanie ona dzięki temu, że stu pracowników kopalń tego miasta oraz górników w mieście mieszkających, opowiedziało o swojej pracy i życiu prywatnym

Dowcipy z długiej brody Helmuta + Krzyżówka nr 80 30

Galeria 31

Nasze Święte Barbary 32

marzec '16

22 Cechownia sprzed stu lat

Długoletni pracownik kopalni „Marcel” Bronisław Capłap podjął się dzieła niezwykłego.

Postanowił zbudować dokładną makietę zabytkowej cechowni kopalnianej „Emma”

18 Szkolenia z głowa

Rozmowa z Grzegorzem Jurkiewiczem, kierownikiem Działu BHP i Szkolenia w kopalni

„Halemba-Wirek”

11 Profi laktykę przeciwpożarową tworzy się latami

Ze względu na występujące zagrożenie pożarami endogenicznymi kopalnia

„Chwałowice” od lat prowadzi systematyczną profi laktykę pożarową

NAOKŁADCE:

Kopalnia „Chwałowice”. FOT.: Jan Czypionka

ODDANODODRUKU: 01.04.2016 r.

ADRESREDAKCJI:

40-039 Katowice, ul. Powstańców 30, p. 64 tel. 32 757 20 25

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W KOMPANII W KOMPANII

NASZA KOMPANIA

(3)

Audyt w Kompanii Węglowej pokazał potrzebę zmian

Nietrafi one inwestycje, brak działań restrukturyzacyjnych i naprawczych, złe wykorzystanie zasobów kopalń oraz ogromne koszty fi rm obcych to główne przyczyny trudnej sytuacji, w której znalazła się obecnie Kompania Węglowa. Takie wnioski płyną z audytu przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Energii przez zespół kierowany przez senatora Adama Gawędę.

Raport zapoczątkuje duże zmiany w fi rmie – zapewnia spółka

S

pecjalny zespół ekspertów, kie- rowany przez senatora Adama Gawędę, przez kilka tygodni szczegółowo analizował sytua- cję poszczególnych kopalń wchodzących w skład Kompanii Węglowej oraz polity- kę spółki w zakresie produkcji, sprzedaży, inwestycji i zatrudnienia. Eksperci, którzy pracowali na zlecenie Ministerstwa Energii społecznie, nie pobierając za to żadnego wy- nagrodzenia, wskazali na szereg przyczyn i zdarzeń, które skumulowane doprowadzi- ły do obecnej, bardzo trudnej sytuacji Kom- panii Węglowej. Za najważniejsze, oprócz spadku cen węgla, eksperci uznali złe wy- korzystanie zasobów kopalń wchodzących w skład KW, w tym nieskoordynowanie działalności eksploatacyjnej na pograniczu złóż sąsiadujących ze sobą zakładów. Przy- kładem jest m.in. eksploatacja prowadzo- na przez kopalnie „Marcel” i „Jankowice”

w części marklowickiej. Eksperci stwier- dzili także brak systemowych rozwiązań pozwalających na skuteczne i efektywne planowanie procesu produkcji, niską wy- dajność pracy i brak pełnego wykorzysta- nia maszyn i urządzeń w kopalniach oraz brak ścian o dużej koncentracji wydobycia.

Wyniki audytu Kompanii Węglowej przedstawił Krzysztof Tchórzewski, minister energii, podczas konferencji prasowej w Katowicach. Obecny był także wiceminister Grzegorz

Tobiszowski. FOT.: Jan Czypionka

(4)

Wskazano, że na 28 czynnych obecnie ścian wydobywczych tylko z trzech uzyskiwane jest wydobycie powyżej 5 tys. t na dobę.

Eksperci postulują, aby docelowo każda ko- palnia dysponowała co najmniej jedną ścia- ną o wysokiej koncentracji wydobycia.

W trakcie audytu stwierdzono także, że schematy organizacyjne w spółce są zbyt mocno rozbudowane. Skutkuje to zbyt dużą liczbą stanowisk kierowniczych i dyrektor- skich zarówno w kopalniach, jak i Centrali KW oraz zbyt dużą liczbą działów niepro- dukcyjnych. Komisja postuluje, aby uproś- cić strukturę, tak aby zarządzanie stało się efektywne. Członkowie komisji zwrócili także uwagę, że w kopalniach wciąż zatrud- nionych jest około 600 osób posiadających uprawnienia emerytalne. Wielu pracowni- ków nabyło je kilka lat temu, a rekordzista powinien przejść na emeryturę w 2001 r.

W Kompanii Węglowej kuleje także pla- nowanie inwestycji. Audytorzy zwrócili uwagę, że największe nakłady inwestycyjne w latach 2013–2015 wykonano w kopalniach nierentownych, podczas gdy powinny odby- wać się głównie w kopalniach i rejonach, które mają przed sobą perspektywę funk- cjonowania. Audyt wykazał także, że czę- sto kierownictwo kopalń nie weryfi kowało opłacalności inwestycji na etapie realizacji.

Przykładem jest nietrafi ona inwestycja po- łączenia kopalń „Sośnica” i „Makoszowy”, które następnie zostały rozłączone.

Poważnym problemem zdaniem audy- torów jest znaczący wzrost usług obcych

wykonywanych w kopalniach. Zdaniem komisji systemem zleconym należy wyko- nywać tylko specjalistyczny zakres robót, zaś roboty typowo górnicze powinny być

powierzane pracownikom własnym lub alo- kowanym z kopalń o nadmiernym zatrud- nieniu. Poważnym obciążeniem dla Kom- panii Węglowej były w ostatnich latach usługi doradcze, które w latach 2011–2015 pochłonęły około 45 mln zł. Komisja wno- si o weryfi kację fi rm obcych pod względem przydatności i kosztów zamówień.

Komisja zaproponowała także, by Kom- pania Węglowa zwiększyła nadzór nad własną siecią dystrybucji węgla oraz do- kładnie zbadała zapotrzebowanie rynku krajowego w poszczególnych segmentach.

Zdaniem audytorów potrzebne jest także uporządkowanie sprzedaży i odzyskanie rynku.

Audytorzy w podsumowaniu audytu zwrócili uwagę, że poważnym błędem było odejście od kopalń zespolonych i Kompania Węglowa powinna kontynuować ten kieru- nek.

Tomasz Rogala, prezes Kompanii Wę- glowej, zadeklarował, że wszystkie wnio- ski zostaną przeanalizowane, a konieczne zmiany wdrożone w życie. Zastrzegł jed- nak, że efektu nie będzie widać od razu.

Brak odpowiedniego i skutecznego nadzoru ze strony Biura Produkcji Centrali Kompanii Węglowej SA doprowadził między innymi do nieskoordynowanej działalności eksploatacyjnej na pograniczu złóż kopalń sąsiadujących ze sobą. Przykładem jest spóźniona inwestycja mająca na celu skierowanie części wydobycia kopalni „Chwałowice”

dołem do Zakładu Przeróbki Mechanicznej Węgla kopalni „Jankowice”.

fot.: Jan Czypionka

Opierając się na zaktualizowanym zapotrzebowaniu rynku należy ustalić strategię optymalizacji dostaw węgli do poszczególnych sektorów rynku, w tym zwłaszcza do energetyki

zawodowej z większościowym udziałem Skarbu Państwa. fot.: Jan Czypionka

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W KOMPANII

(5)

– wyciąg z audytu

PRODUKCJA

1. Brak odpowiedniego i skutecznego nadzoru ze strony Biura Produkcji Centrali Kompanii Węglowej SA doprowadził m.in.

do nieskoordynowanej działalności eksploatacyjnej na po- graniczu złóż kopalń sąsiadujących ze sobą. Przykładem jest eksploatacja prowadzona w kopalni „Marcel” i „Jankowice”

w części marklowickiej. Kolejnym przykładem jest spóźniona inwestycja mająca na celu skierowanie części wydobycia KWK

„Chwałowice” dołem do Zakładu Przeróbki Mechanicznej Wę- gla KWK „Jankowice”. Jeszcze innym przykładem jest również spóźniona inwestycja, umożliwiająca przewóz kolejowy mia- łów surowych z KWK „Ziemowit” do Zakładu Wzbogacania KWK „Piast”.

2. Stwierdza się brak systemowych rozwiązań pozwalających na skuteczne i efektywne zarządzanie procesem planowa- nia produkcji, uwzględniające możliwości techniczne kopalń i potencjał rynku. Brak optymalnego dostosowania planów produkcyjnych do najkorzystniejszych kierunków i możliwo- ści sprzedaży.

3. Nadmierna i nieuzasadniona liczba czynnych ścian w niektórych kopalniach, zła organizacja procesów produkcji doprowadziła do bardzo niskich wskaźników wydajnościowych, wykorzysta- nia środków produkcji, w tym maszyn i urządzeń. Dokonane zakupy inwestycyjne obudów zmechanizowanych i brak właś- ciwego ich zagospodarowywania doprowadziły do sytuacji, w której stopień ich wykorzystania nie przekracza 60 proc.

4. Stwierdzono brak harmonogramów robót i prac w doku- mentacjach dotyczących prowadzenia ścian i przodków w celu określenia właściwych możliwości maszyn i urządzeń oraz ich prawidłowego wykorzystania.

5. Stwierdzono niewłaściwe podejście do gospodarki złożem, które gwarantowałoby uzyskanie maksymalnych efektów z projektowanych pól eksploatacyjnych.

ZATRUDNIENIE

1. Schematy organizacyjne kopalń i Centrali Kompanii Węglowej SA są mocno rozbudowane, w szczególności wśród działów nieprodukcyjnych. Zbyt duża liczba stanowisk kierowniczych i dyrektorskich w kopalniach i Centrali KW SA, zbyt duża liczba działów nieprodukcyjnych i komórek organizacyjnych. Należy dokonać optymalizacji schematów organizacyjnych kopalń i centrali KW SA w celu ich uproszczenia oraz umożliwienia realizacji podstawowych funkcji zarządzania, tj. planowania, organizowania, motywowania i kontroli. Powyższe powinno spełniać również właściwie zasadę rozpiętości kierowania.

2. W trakcie audytu stwierdzono występowanie znaczących różnic w zatrudnieniu w poszczególnych komórkach organi- zacyjnych kopalń tych samych działów. Występują dwukrot- ne, a nawet ponad dwukrotne różnice w zatrudnieniu w tych samych działach w różnych kopalniach. Obserwuje się brak jakiejkolwiek koordynacji i wspólnej polityki zatrudnieniowej w tym zakresie.

3. W kopalniach w stanie zatrudnienia pozostaje znaczna część pracowników posiadających uprawnienia emerytalne.

siadających uprawnienia emerytalne większość stanowią pra- cownicy kadry inżynieryjno-technicznej, gdzie w grupie tych pracowników obserwowany jest nadmiar zatrudnienia. Wielu spośród pracowników nabyło uprawnienia kilka lat temu, a re- kordzista pochodzi z 2001 r. Nadmierna liczba zatrudnionych w niektórych kopalniach wskazuje na pilną potrzebę wpro- wadzenia programu dobrowolnych odejść dla pracowników powierzchni, w tym dla administracji, a dla pracowników doło- wych programu alokacji pomiędzy kopalniami KW SA.

USŁUGI OBCE

1. Obserwuje się znaczący wzrost usług obcych oraz cyklicz- ność i ciągłość wykonywanych w kopalniach usług przez tych samych wykonawców przez kilka lat. Zaleca się objęcie kon- trolą przez służby kontroli wewnętrznej Kompanii Węglowej zakres i celowość świadczonych usług. W przypadku robót górniczych systemem zleconym należy wykonywać jedynie specjalistyczny zakres robót, zaś wykonawstwo pozostałych robót górniczych powierzać w miarę możliwości własnym pracownikom lub pracownikom alokowanym z kopalń o nad- miernym zatrudnieniu.

2. Znaczący udział w świadczeniu usług obcych mają spółki zależne Kompani Węglowej SA. Wartość wykonanych usług tych firm w latach 2010–2015 wynosiła około 1,8 mld zł. Zle- canie usług do spółek zależnych odbywa się w trybie zamó- wień z wolnej ręki, co może powodować zlecanie usług wg stawek wyższych niż rynkowe, uzyskiwane w procedurach przetargowych.

3. W wielu przypadkach stwierdzono, że spółki zależne, zle- cają usługi w pełnym zakresie kolejnym podwykonawcom, doliczając do wynegocjowanych z nimi stawek swoje mar- że. Przykładem takich działań jest firma Haldex SA, która w większości kopalń KW SA prowadzi prace związane z zago- spodarowaniem kamienia, zlecając je niejednokrotnie podwy- konawcom. W zakresie dotyczącym spółek zależnych należy przeprowadzić osobny audyt.

4. Poważnym obciążeniem kosztowym dla Kompani Węglowej SA były w ostatnich latach usługi doradztwa, w tym proce- sów wsparcia itp. Wartość tych usług w latach 2011–2015 wyniosła 44,7 mln zł.

5. Zachodzi konieczność zweryfikowania liczby zatrudnionych firm obcych pod kątem ich przydatności i kosztów realizowa- nych zamówień. Zlecanie usług dołowych powinno obejmo- wać jedynie wykonawstwo robót specjalistycznych, biorąc pod uwagę dotychczasowe zatrudnienie w kopalniach. Mając na uwadze sytuację finansową Kompanii Węglowej SA, należy bezwzględnie ograniczyć usługi obcych podmiotów gospodar- czych na dole i na powierzchni za wyjątkiem tych, które wa- runkują ciągłość produkcji oraz bezpieczeństwo. Stwierdzono przypadki nadmiernego wyprzedzenia zakresu robót przygoto- wawczych, nieadekwatnego do postępu wyrobisk ścianowych.

SPRZEDAŻ

1. Należy uporządkować wewnętrzny rynek węgla poprzez wzmocnienie nadzoru KW SA nad własną funkcjonującą siecią dystrybucji.

(6)

2. Opierając się na zaktualizowanym zapotrzebowaniu rynku należy ustalić strategię optymalizacji dostaw węgli do po- szczególnych sektorów rynku, w tym zwłaszcza do energe- tyki zawodowej z większościowym udziałem Skarbu Państwa.

Umożliwi to eliminację wzajemnej walki cenowej podmiotów jednego właściciela, zwłaszcza w dostawach do energetyki zawodowej, oraz dalsze ograniczanie importu miałów ener- getycznych. KW SA samodzielnie nie posiada potencjału pro- duktowego do dalszego istotnego zwiększania udziału w ryn- ku ciepłownictwa, do którego ze względu na niską zawartość siarki w największym stopniu trafia węgiel importowany z Fe- deracji Rosyjskiej.

3. Analizując możliwości dalszego efektywnego funkcjonowa- nia i rozwoju poszczególnych kopalń, należy uwzględniać nie tylko koszty produkcji, ale także perspektywiczne jakościowe zapotrzebowanie rynku krajowego w poszczególnych jego segmentach. Punktem wyjścia powinno być dokonanie bilan- su węgla wydobywanego z polskich kopalń z przypisaniem ich do poszczególnych segmentów odbiorców (energetyka zawodowa, ciepłownictwo, przemysł, odbiorcy indywidualni, koksownictwo), a następnie sporządzić ich ranking wg kryte- riów ekonomicznych. W ten sposób mógłby powstać algo- rytm postępowania dla realizowania inwestycji w kopalniach.

4. Należy zweryfikować aktualną strukturę organizacyjną w obszarze sprzedaży i marketingu pod kątem osiągania sku- tecznych celów i wyzwań w zakresie handlu węglem w kraju i eksporcie.

5. Dalsze zwiększanie udziału sprzedaży węgla energetycznego na eksport (spot) drogą morską w sprzedaży ogółem przy aktualnych cenach w obrocie międzynarodowym jest wysoce niekorzystne i nie może być traktowane jako kierunek rozwią- zujący problemy sprzedaży węgla z polskich kopalń. KW SA powinna koncentrować się na zwiększaniu sprzedaży ekspor- towej drogą lądową bezpośrednio do odbiorców końcowych, szczególnie do krajów graniczących z Polską. Wskazuje się na potrzebę wzmocnienia Działu Eksportu KW SA.

POZOSTAŁE WNIOSKI

1. Obecna sytuacja rynkowa obnażyła wszystkie słabości sek- tora, w tym przede wszystkim nieelastyczność kosztową.

Wysoki poziom kosztów stałych kopalń, w przypadku niektó- rych zbliżający się nawet do 80 proc., nie pozwala na szybką reakcję, będącą skuteczną odpowiedzią na dynamicznie zmie- niającą się sytuację rynkową. Wszelkie działania mające na celu ograniczenie kosztów produkcji w przypadku górnictwa głębinowego przynoszą realne efekty dopiero po około roku od ich skutecznego wdrożenia. Przykładowo, zaplanowane zmniejszenie zatrudnienia rzeczywiste efekty kosztowe może przynieść dopiero po kilku miesiącach.

2. Kompania Węglowa przy osiąganych obecnie wynikach nie jest zdolna do konkurowania z węglem importowanym oraz innymi podmiotami prywatnymi produkującymi węgiel w Pol- sce. Tylko trzy z 11 kopalń KW SA odnotowały dodatnie wyniki na sprzedaży węgla w 2015 r. Dotychczasowe doświadcze- nia pokazują, że brak skutecznej, długofalowej i odpowiednio ukierunkowanej restrukturyzacji tylko potęguje problemy górnictwa. Już dzisiaj można zaobserwować, że błędem było przerwanie procesu tworzenia kopalń zespolonych, które

powstać miały na bazie centrów wydobywczych. Straty z tytułu braku długofalowego planowania, konsolidacji ko- palń i ich technologicznego łączenia uniemożliwiły realizację wspólnych inwestycji, optymalnego wykorzystania istnieją- cej infrastruktury i złoża. Dotychczasowe działania napraw- cze i restrukturyzacyjne okazały się nieskuteczne, gdyż brak było konsekwencji w ich realizacji. Oprócz kryzysu na rynku węgla obserwuje się kryzys zarządzania w firmie.

3. W celu obniżenia kosztów funkcjonowania zakładów górniczych należy podjąć niezwłocznie odpowiednie decyzje w kierunku tworzenia kopalń zespolonych. Działania te pozwolą na pra- widłową gospodarkę złożem, sprawniejsze zarządzanie, opty- malizację zatrudnienia, w tym alokację załogi, optymalizację produkcji, w tym realizację skoordynowanego, wspólnego har- monogramu biegu ścian, lepsze wykorzystanie maszyn i urzą- dzeń, w tym ciągów odstawy, szybów, zakładów przeróbczych, realizację wspólnych dla kilku zakładów inwestycji rozwojo- wych oraz likwidację zbędnego majątku poprodukcyjnego.

4. Należy podjąć działania w celu zmian odpowiednich przepisów prawa, m.in. Prawa geologicznego i górniczego, dla zapew- nienia właściwych relacji pomiędzy przedsiębiorcą górniczym a jednostką samorządu terytorialnego oraz ustanowienia nowych przepisów wykonawczych dotyczących bezpieczeń- stwa i higieny pracy.

5. W zakresie dodatkowej działalności należy podjąć działania związane ze zwiększeniem przychodów poprzez racjonalne go- spodarowanie produktami ubocznymi, takimi jak skała płonna i metan. Zagospodarowanie skały płonnej do budowy obiektów inżynieryjno-technicznych jest realizowane w ograniczonym za- kresie. Również metan jako kopalina towarzysząca ujmowany w stacjach odmetanowania nie jest gospodarczo wykorzysty- wany w dostatecznym stopniu, a inwestycje związane z budową odpowiednich instalacji nie są skoordynowane w czasie.

6. Z uwagi na trudną sytuację finansową decyzje w zakresie za- ciągania zobowiązań przez kierownictwo kopalń powinny być ograniczone. Analizie należy poddać udzielone dotychczas pełnomocnictwa.

7. Zespół wnosi o podjęcie natychmiastowych działań w kierun- ku tworzenia tzw. kopalń zespolonych (np. na bazie kopalń rybnickich i rudzkich).

8. Aktualna sytuacja Kompanii Węglowej SA jest wynikiem bra- ku racjonalnych i zdecydowanych działań restrukturyzacyj- nych, a pozyskane do tej pory środki finansowe z emisji obli- gacji, sprzedaży majątku, przedpłat zostały skonsumowane na bieżącą działalność

9. Szczegółowe wnioski, stwierdzenia i zalecenia dla poszcze- gólnych kopalń ujęte zostały w części opisowej audytu.

Z uwagi na ograniczony czas audytu zespół wnioskuje o dal- sze prowadzenie audytu w wybranych obszarach, w tym obejmujących firmy obce, inwestycje oraz gospodarkę zło- żem. W trakcie prowadzenia audytu równolegle przebiegały prace nad biznesplanem dla Polskiej Grupy Górniczej. Wyniki audytu zatem nie odnoszą się do założeń będących w tym do- kumencie, ale mogą być przydatne przy jego wdrażaniu.

10. Wskazane jest, aby powstał nowy model zarządzania, pozwa- lający na sprawne kierowanie i zarządzanie Polską Grupą Górniczą.

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W KOMPANII

(7)

Płacimy podatki…

W ciągu minionych pięciu lat Kompania Węglowa z tytułu podatków i zobowiązań parabudżetowych odprowadziła kwotę w wysokości 18,5 miliarda złotych

A

naliza regulowanych przez Kompanię Węglowa SA podat- ków i pozostałych zobowiązań publicznoprawnych wskazuje, że w wartościach bezwzględnych obcią- żenie z tego tytułu na przestrzeni ostat- nich lat maleje. Nie jest to jednak wynik zmiany przepisów, które zmierzałyby do zmniejszenia obciążeń podatkowych, lecz pochodna coraz to gorszych wyników fi - nansowych.

Przykładem może być choćby podatek od towarów i usług, gdzie stawka podat- ku nie uległa zmianie w ciągu ostatnich lat, a jedynie zmalała wartość sprzedawa- nego węgla, co przełożyło się na zmniej- szenie podstawy opodatkowania, a w kon- sekwencji na relatywnie niższą wartość zapłaconych podatków. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku podatku docho- dowego od osób prawnych czy też wpłat z zysku, gdzie ujemne wyniki finansowe spółki przełożyły się na stratę podatkową, a w efekcie zaniechanie wpłat do budżetu.

Niezmiennie największy udział w zobo- wiązaniach publicznoprawnych mają przez wszystkie lata te obciążenia fi skalne, które są pochodną zatrudnienia. Narzuty na wy- nagrodzenia w postaci wpłat na Państwo- wy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełno- sprawnych oraz składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwa- rantowanych Świadczeń Pracowniczych, a także pobierane z wynagrodzeń składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpiecze- nie zdrowotne oraz podatek dochodowy od osób fi zycznych to niezmiennie ponad 60 proc. regulowanych corocznie zobo- wiązań. Co gorsza, zobowiązania te są sztywne i nie ma możliwości, aby Kom- pania Węglowa SA mogła liczyć na ich zmniejszenie.

Do zobowiązań publicznoprawnych do- kładają się również zobowiązania objęte restrukturyzacją, które zostały przejęte w 2004 r. od spółek węglowych. Ich skala

powoduje, iż pomimo że od ich przejęcia minęło 12 lat, nie zostały one dotychczas w całości spłacone.

Wysokość zobowiązań zapłaconych przez Kompanię Węglową SA z tytułu podatków i zobowiązań parabudżetowych

w latach 2011–2015 [mln zł]

WYSZCZEGÓLNIENIE 2011 2012 2013 2014 2015

Opłata eksploatacyjna - gminy 44,2 32,9 43,3 40,3 35,2

Opłata eksploatacyjna - NFOŚiGW 29,5 22,0 28,9 26,8 23,5

Podatek od nieruchomości – bieżący

+ sporny + podatek rolny i podatek leśny 131,7 86,1 95,8 100,8 83,1

Wieczyste użytkowanie gruntów 10,5 11,2 11,9 13,6 13,4

Opłata za korzystanie ze środowiska 37,8 43,8 18,7 44,1 39,7 Podatek od towarów i usług 1 631,1 1 278,3 1 151,4 865,3 843,6

Podatek akcyzowy 43,5 54,3 43,9 40,0 32,9

Podatek dochodowy od osób prawnych 186,2 61,6 0,0 0,9 0,2

Wpłata z zysku 78,6 22,1 0,0 0,0 2,1

Wpłata na PFRON 54,4 57,0 56,3 51,2 40,5

Podatek dochodowy od osób fi zycznych 404,8 440,7 441,9 392,4 307,8 Zobowiązania wobec ZUS 1 617,6 1 832,7 1 839,8 1 634,2 1 269,7 Zobowiązania restrukturyzowane (ZUS) 169,0 169,0 169,0 126,4 0,01

Opłata prolongacyjna ( ZUS) 0,0 0,0 0,0 0,0 12,4

Wynagrodzenie za informację geologiczną

i użytkowanie górnicze 3,9 3,4 5,7 4,6 10,1

Opłata za odbiór odpadów komunalnych 0,0 0,0 0,9 1,8 1,6

RAZEM 4 442,8 4 115,1 3 907,5 3 342,4 2 715,8

(8)

Zastosowanie takiego sposobu kontroli jest całkowicie bezpieczne dla załogi i pozwala na przeprowadzenie testów zarówno z wyłączeniem, jak i bez wyłączenia podczas normalnej pracy rozdzielni w dni robocze, a do kontroli jego działania nie trzeba demontować pól rozdzielczych.

FOT.: Jan Czypionka

W stronę

bezpieczeństwa

Nagrodę III stopnia w 43. Ogólnopolskim Konkursie Poprawy Warunków Pracy otrzymał zespół z kopalni „Marcel” w składzie Andrzej Ryszka, Andrzej Warmuła, Adam Siedlaczek za opracowanie: „Modernizacja systemu zabezpieczeń łukoochronnych rozdzielni głównej 6 kV R-404 na poz. 400 m”

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W YDARZENIA

(9)

I

stotą opracowania jest skrócenie czasu zwarcia łukowego i ograniczenie jego negatywnych skutków dla pracowni- ków (w postaci porażenia prądem elek- trycznym lub poparzenia łukiem elektrycz- nym). W tym celu w rozdzielni zastosowano światłowodowe zabezpieczenie łukoochron- ne. Wykorzystanie czujników błysku oraz światłowodów pozwoliło na natychmiasto- we wyłączenie zwarcia łukowego w począt- kowym jego etapie, którym jest błysk.

Występowanie dużych mocy zwarcio- wych w miejscu nagromadzenia na nie- wielkiej przestrzeni wielu urządzeń roz- dzielczych wiąże się z występowaniem zagrożenia porażeniem prądem elek- trycznym oraz poparzeniem łukiem elek- trycznym. Skutki tego mogą być poważ- ne, dlatego szybkie wyłączenie zwarć ma szczególne znaczenie zarówno w aspekcie ograniczenia zagrożenia dla ludzi obsłu- gujących rozdzielnie, jak i ograniczenia

zakresu uszkodzeń urządzeń elektroenerge- tycznych.

Zwarcia łukowe mogą powstawać w na- stępstwie zwarć jednofazowych lub wielofa- zowych. Łuk elektryczny stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników i może doprowadzać do przegrzania najbliż- szego otoczenia oraz może rozpraszać gorą- cą, zjonizowaną plazmę do odległości oko- ło 6 m (wraz z towarzyszącymi jej hałasem i wstrząsami). Siła takiego wybuchu może spowodować poważne urazy lub śmierć osób znajdujących się w bliskim sąsiedztwie łuku.

Rozdzielnia 6 kV R-404 na poziomie 400 m pełni funkcję głównej rozdzielni poziomowej oraz rozdzielni przeznaczonej dla potrzeb zasilania urządzeń głównego odwadnia- nia. Została ona zmodernizowana w 2008 r.

poprzez zastosowanie nowych rozdziel- nic PREM-G1dM. W tych rozdzielni- cach, poza zastosowaniem cyfrowych za- bezpieczeń stanowiących zabezpieczenia

nadmiarowo-prądowe, wykorzystano do- datkowe zabezpieczenie łukoochronne. Pola te posiadają wewnętrzny system wentylacji z klapami wydmuchowymi i przedziałami dekompresyjnymi.

Zabezpieczenie łukoochronne realizowa- ne jest tu za pomocą klap wydmuchowych do przedziału dekompresji, przez co zwarcie (a więc temperatura i ciśnienie łuku) zosta- je „zatrzymane” w urządzeniu i skierowa- ne w inną stronę, z daleka od pracownika.

Po otwarciu klap przedziału szynowego lub łącznikowego pod wpływem ciśnienia wytwarzanego przez łuk elektryczny za- mykają się zestyki łączników krańcowych, powodując wyłączenie wyłącznika pola za- silającego. W przedziale przyłączeniowym każdego pola znajduje się czujnik ciśnienia, który przy jego wzroście aktywuje przekaź- nik zabezpieczenia łukowego, również po- wodując wyłączenie wyłącznika pola. Jed- nak stosowane dotychczas rozwiązanie ma Schemat ideowy opracowania.

(10)

Laureaci nagrody: Adam Siedlaczek, Andrzej Warmuła, Andrzej Ryszka. FOT.: ARC

stosunkowo długi czas zwarcia łukowe- go (do 100 ms). Ponadto przy wystąpieniu zwarć łukowych doziemnych energia łuku jest za mała, aby pobudzić zadziałanie klap wydmuchowych.

Dodatkowym problemem jest szybkie wyłączenie rozdzielni nadrzędnej, zasila- jącej rozdzielnię R-404 z powierzchni (co jest konieczne w przypadku wystąpienia potencjalnego zwarcia łukowego w jed- nym z przedziałów pól dopływowych roz- dzielni R-404). W praktyce to wyłączenie nie jest możliwe w czasie krótszym niż 100 ms. Najprostszym i najbardziej efektywnym środkiem zapobiegania wyładowaniom łu- kowym jest odłączenie w jak najkrótszym czasie zasilania urządzeń. Bardzo skutecz- nym sposobem, zapewniającym zminimali- zowanie czasu trwania zwarcia łukowego, jest stosowanie zabezpieczeń reagujących na światło łuku. Dlatego w rozdzielni 6 kV R-404 zostało zastosowane światłowodowe

zabezpieczenie łukoochronne, które można było zabudować zamiast poprzedniego sy- stemu bez przeróbek pól rozdzielczych. Za- bezpieczenie to przy wykorzystaniu czujni- ków błysku oraz światłowodów reaguje na początkowy etap zwarcia łukowego, którym jest błysk, powodując – przy spadku napię- cia – natychmiastowe (w czasie 40–60 ms) wyłączenie zwarć w początkowej chwili ich powstawania, ograniczając do minimum skutki zwarć łukowych. Ponadto w przy- padku zwarcia w komorze dopływowej pól zasilających rozdzielnię jest możliwość na- tychmiastowego (z wykorzystaniem łączy światłowodowych) wyłączenia pól w roz- dzielni nadrzędnej.

Zabudowa systemu zabezpieczeń łukoo- chronnych opartego na czujnikach błysku daje dodatkowo możliwość zaprojektowania i zastosowania układu samokontroli systemu.

Polega ona na zastosowaniu dodatkowego źródła światła wraz z drugim światłowodem

oraz systemem nadzoru, który pozwala ob- słudze rozdzielni w sposób świadomy prze- prowadzać test czujników, wymuszając efekt świetlny pobudzający czujniki bły- sku. Zastosowanie takiego sposobu kon- troli jest całkowicie bezpieczne dla załogi i pozwala na przeprowadzenie testów za- równo z wyłączeniem, jak i bez wyłącze- nia podczas normalnej pracy rozdzielni w dni robocze, a do kontroli jego działa- nia nie trzeba demontować pól rozdziel- czych. Przedstawione rozwiązanie zosta- ło wdrożone w kopalni „Marcel” w 2015 r.

Podniosło ono poziom bezpieczeństwa elektromonterów obsługujących rozdziel- nię (poprawą warunków pracy objęto około 50 osób), minimalizując ryzyko narażenia ich na szkodliwe działanie łuku elektrycz- nego. Rozwiązanie jest uniwersalne i może być powszechnie stosowane we wszystkich zakładach, gdzie używa się rozdzielnic śred- niego napięcia.

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W YDARZENIA

(11)

Profi laktykę

przeciwpożarową tworzy się latami

Ze względu na występujące zagrożenie pożarami

endogenicznymi kopalnia

„Chwałowice” od lat prowadzi systematyczną profi laktykę pożarową

W

szystkie ściany kopalni prze- wietrza się w systemie „U”.

Na bieżąco prowadzone są działania wentylacyjne, po- legające na odpowiedniej regulacji wydatków i regulacji potencjałów dla minimalizacji wy- stępującego zagrożenia. W szerokim zakresie stosuje się mieszaninę popiołowo-wodną oraz gazy inertne do prowadzenia profi laktyki po- żarowej. Kopalnia posiada rozbudowaną sieć rurociągów, służących wyłącznie do prowa- dzenia profi laktyki pożarowej. Sumaryczna długość magistrali rurociągów wynosi oko- ło 24 000 m. Już na etapie projektowania roz- cinki uwzględnia się możliwość prowadzenia przy jej pomocy profi laktyki pożarowej pod- czas eksploatacji poszczególnych ścian.

Mieszanina popiołu i wody

Instalacja do wytwarzania mieszaniny po- piołowo-wodnej posiada dwa zbiorniki

na popiół o pojemności po 225 m3 każdy.

Rozładunek można wykonywać zarów- no z cystern samochodowych, jak i tabo- ru kolejowego. Instalacja jest wyposażona w mieszalnik przepływowy. Do mieszalni- ka popiół lotny dostarczany jest ze zbiorni- ków przez podajniki celkowe oraz przenoś- niki ślimakowe. Wydajność dozowników jest regulowana i dostosowywana do wy- dajności mieszalnika, która wynosi od 20 do około 100 t/h. W mieszalniku następu- je mieszanie popiołu z zasoloną wodą do- łową. Zarówno popiół, jak i woda podawa- ne są do mieszalnika poprzez urządzenie umożliwiające ciągłą kontrolę natężenia przepływu – przepływomierze elektromag- netyczne. Na wylocie z mieszalnika gęstość mieszaniny kontrolowana jest przepły- wowym gęstościomierzem izotopowym.

Po wylocie z mieszalnika mieszanina po- dawana jest grawitacyjnie do zbiornika

pośredniego, dalej dwoma otworami tech- nologicznymi pod ziemię na poz. 390 m i rurociągami do miejsca podawania.

Dwutlenek węgla

Dwutlenek węgla jest dostarczany do ko- palni od dostawcy transportem samocho- dowym do stacji zgazowania, zabudowanej na powierzchni, przy budynku instalacji do podawania mieszaniny popiołowo-wodnej.

Ze stacji zgazowania do miejsc prowadzo- nej profi laktyki w wyrobiskach dołowych dwutlenek węgla tłoczony jest magistra- lą do podawania mieszanin popiołowo- -wodnych. Stacja zgazowania składa się ze zbiornika o pojemności 50 Mg oraz układu parownic. Praca zbiornika jest całkowicie automatyczna, a ciśnienie pracy jest regu- lowane w zależności od potrzeb. Dwutle- nek węgla jest magazynowany w zbiorniku w postaci ciekłej pod ciśnieniem pomiędzy 15 a 18 bar. Ciśnienie w zbiorniku jest wy- twarzane przez poduszkę gazową znajdują- cą się w jego górnej części, a regulowane za pomocą grzałki elektrycznej (budowa ciś- nienia) oraz agregatu chłodniczego (obni- żanie ciśnienia). Dwutlenek węgla jest po- bierany ze zbiornika w postaci ciekłej lub gazowej. Na wyposażeniu zbiornika znaj- duje się grzałka elektryczna pozwalająca na pracę z wydajnością do 500 kg ciekłego CO2/h, co daje około 4,6 m3/min. W okre- sach letnich grzałka elektryczna jest zastę- powana parownicami atmosferycznymi.

Zatłaczanie przygotowanej przestrzeni spoiwem górniczym przy pomocy agregatu pompowego Turbomikser. FOT.: ARC

(12)

Azot

Azot wykorzystywany do prowadzenia profi laktyki pożarowej jest wytwarzany w trzech kontenerowych wytwornicach azo- tu „WA-700”.

Wytwornice zlokalizowane są na po- wierzchni, w pobliżu budynku instalacji do podawania mieszaniny popiołowo-wod- nej. Kontenerowa wytwornica azotu typu

„WA-700” jest przeznaczona do pracy cią- głej (z wyłączeniem przerw serwisowych) i wytwarzania azotu o zawartości minimum

97 proc. N2 przy wydatku do 700 m3/h i ciś- nieniu 7 bar.

Wytwornica azotu działa na zasadzie oddzielenia z powietrza azotu i tlenu.

W urządzeniu powietrze jest sprężane, oczyszczane i osuszane, następnie kiero- wane do zbiorników wytwornicy, w któ- rej następuje oddzielenie tlenu od azotu.

Tlen wydalany jest na zewnątrz urządze- nia, natomiast azot tłoczony jest do zbior- nika buforowego, a stąd do instalacji od- biorczej.

Azot, podobnie jak dwutlenek węgla, tło- czony jest do wyrobisk dołowych magistra- lą do podawania mieszanin popiołowo-wod- nych do miejsc prowadzonej profi laktyki.

W roku 2015 w ramach profi laktyki po- żarowej do zrobów ścian i likwidowanych wyrobisk podano 106 598,83 t popiołu, 1 573 000kg CO2 oraz 9 287 500 m3 azotu.

Żele i pianki

Do uszczelnienia płotów, naroży wyro- bisk korytarzowych w ramach profi laktyki Azot wykorzystywany do prowadzenia profilaktyki pożarowej jest wytwarzany w trzech kontenerowych wytwornicach azotu „WA-700”.

Na zdjęciu Tomasz Skaba, pracownik oddziału WPP. FOT.: Jan Czypionka

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W YDARZENIA

(13)

pożarowej stosuje się środki mające po wy- mieszaniu z wodą konsystencję żelu (antypi- rogel, geolith).

Do uszczelniania ociosów i stropu wy- robisk stosowane są również spoiwa mine- ralne. Większość uszczelnień wykonuje się jako „oganianki” – kołnierze uszczelniające.

W pierwszym etapie wykonania tego typu izolacji montuje się do obudowy na ocio- sie i stropie wyrobiska tkaninę podsadzko- wą wzmocnioną siatką zgrzewaną. Począ- tek i koniec strefy uszczelnienia ogranicza się zawarciami wykonanymi pomiędzy obu- dową i górotworem. Przestrzeń ograniczo- ną płótnem podsadzkowym i zawarciami

wypełnia się szczelnie spoiwem mineral- nym. „Zero” podsadzkowe w stropie wyrobi- ska wypełnia się przez specjalnie zabudowa- ne rury tłoczne. W przypadku występowania głębokich szczelin w stropie rury takie mogą mieć nawet do kilku metrów długości. War- stwa izolacji wykonana taką metodą jest nie- przepuszczalna do powietrza i bardzo trwa- ła. Wszystkie szczeliny i pustki za obudową zostają wypełnione, a warstwa spoiwa jest na tyle gruba, że nie kruszy się i nie odpada nawet przy wzmożonym ciśnieniu górotwo- ru. Do zatłaczania spoiwa wykorzystuje się Turbomikser i pompę tłokową. Oganianki są wykonywane zarówno na prostych odcin- kach wyrobisk, jak i w rejonach skrzyżowań oraz dojść do tam izolacyjnych.

Kopalnia stosuje także, szczególnie w re- jonach ścian eksploatowanych i likwidowa- nych, środki chemiczne (pianki) do ograni- czenia migracji powietrza przez zroby.

W ścianach eksploatacyjnych, w których występuje duże zagrożenie pożarowe zwią- zane z możliwością przedostawania się roz- drobnionego węgla do zrobów, stosuje się spieniony inhibitor górniczy (SIG). Do zro- bów ściany podaje się antypirogen w po- staci spienionej mieszaniny składającej się z wody, bentonitu, środka pianotwórczego oraz mocznika. Spienioną mieszaninę an- typirogeniczną podaje się do zrobów ścian z chodnika odprowadzającego powietrze za pomocą modułowego mieszalnika typu MP,

pneumatycznej pompy tłokowej, spieniacza oraz linii wężowej.

Najlepsze rezultaty w warunkach kopalni

„Chwałowice” przynosi kompleksowa pro- fi laktyka pożarowa, polegająca na systema- tycznym podawaniu do zrobów ścian eksplo- atowanych w częściach PI, PII cz. II i cz. III od strony chodnika odprowadzającego po- wietrza mieszaniny popiołowo-wodnej oraz dwutlenku węgla, a od strony chodnika do- prowadzającego powietrze azotu.

Chodniki przyścianowe są na bieżąco li- kwidowane przez pełen rabunek. Dodatko- wo w chodniku doprowadzającym powietrze do ściany wykonuje się cyklicznie zawarcia deskowe wypełniane pianką chemiczną.

W części IIIz i Vz, w przypadkach, w któ- rych utrzymuje się chodnik podścianowy dla następnej ściany, na bieżąco za postępem ściany wykonuje się wzdłuż ociosu zrobo- wego chodnika uszczelnienie przy pomocy płótna podsadzkowego i pianki chemicznej.

Cyklicznie wykonuje się także zawarcia de- skowe wypełniane pianką chemiczną. Chod- niki odprowadzające powietrze są na bieżąco likwidowane przez pełny rabunek.

W ścianach likwidowanych po zakoń- czeniu eksploatacji wykonuje się izolację chodnika doprowadzającego powietrze oraz skrajnych sekcji obudowy zmechanizowanej pianką chemiczną.

W ścianach likwidowanych w warun- kach bardzo dużego zagrożenia pożarowego Rozwieszanie tkaniny polipropylenowej na ociosie przeznaczonym do wykonania oganianki.

FOT.: ARC

(14)

pianką chemiczną izoluje się zarówno rabun- ki chodników przyścianowych, jak i prze- strzenie pomiędzy osłonami wszystkich sekcji obudowy zmechanizowanej. Pomię- dzy osłonami sekcji do zrobów buduje się co kilka lub kilkanaście sekcji rury o średnicy 50 mm, podłączone do magistrali do po- dawania azotu zabudowanej w ścianie.

Odpowiedni układ zaworów pozwala od- powiednio regulować wydatek azotu do po- szczególnych rur. W czasie prowadzenia ra- bunku poszczególnych sekcji obudowy rury tłoczne przebudowuje się lub likwiduje.

Skuteczna prewencja

Kopalnia posiada również doświadczenie w likwidacji zbędnych poziomów wentyla- cyjnych przez wypełnienie mieszaniną po- piołowo-wodną. Dzięki współpracy z fi rmą Flow Control udało się stworzyć układ pomp do przetłaczania mieszaniny popiołowo- -wodnej z poziomu magistrali do poziomu li- kwidowanego. Tylko skuteczne wypełnienie wyrobisk taką mieszaniną całkowicie elimi- nuje możliwość migracji powietrza i niebez- pieczeństwo samozagrzania.

Do kontroli miejsc szczególnie zagrożo- nych pożarem endogenicznym wykorzystuje

się kamerę termowizyjną. Pozwala ona wy- kryć lokalne ogniska samozagrzania, które jeszcze nie wykazują objawów w próbach wczesnego wykrywania.

Wczesne wykrywanie pożarów endoge- nicznych prowadzone jest zgodnie z obo- wiązującymi przepisami. Ponadto kopalnia systematycznie pobiera próby powietrza do dokładnych analiz chromatografi cznych GIG Katowice. Czujniki tlenku węgla są bu- dowane w miejscach umożliwiających szyb- ką lokalizację pożaru.

Z powodu dużego zagrożenia pożarami endogenicznymi prowadzi się bieżące moni- torowanie parametrów mogących świadczyć o wzroście tego zagrożenia. Dokładna loka- lizacja miejsca, w którym węgiel zaczyna się zagrzewać, umożliwia szybkie rozpoczęcie działań profi laktycznych i niedopuszczenie do powstania pożaru.

W 2015 r. w kopalni nie odnotowano po- żaru. Nie zamknięto również żadnego rejonu w ramach prowadzonych prac profi laktycz- nych.

W roku 2014 w kopalni zaistniał jeden po- żar egzogeniczny w rejonie ściany S/z III-II- Iz pokł.405/1 oraz jeden rejon (likwidowanej ściany S/z I-II pokł. 404/3) został czasowo

otamowany w ramach prowadzenia prac profi laktycznych.

– Kopalnia „Chwałowice” posiada duży po- tencjał do zwalczania zagrożenia pożarowego.

Są to odpowiednie środki, urządzenia, magi- strale, wypracowane metody oraz wiedza całe- go zespołu w Dziale Wentylacji – mówi Adam Otlik, kierownik Działu Wentylacji kopalni

„Chwałowice”. – Bardzo istotnym elementem skuteczności w prowadzeniu prac profi laktycz- nych są umiejętności zastępów ratowniczych.

Dzielimy się doświadczeniem z kopalniami na- szej Kompanii, ale przyjeżdżają do nas rów- nież przedstawiciele innych spółek górniczych.

Mamy bardzo dobre relacje ze światem nauki, szczególnie z Zakładem Aerologii Górniczej w Katowicach. Regularnie publikujemy referaty na konferencjach naukowych oraz w czasopis- mach o tematyce górniczej. Chcieliśmy zwrócić uwagę na fakt, że wypracowane przez kopal- nię metody zwalczania zagrożenia pożarowego tworzone są latami. Nie można pewnych zasto- sowań osiągnąć na przykład w tydzień. Ponie- sione koszty profi laktyki są wysokie.

W porównaniu z zagrożeniem dla załóg, a także ze stratami związanymi z otamowa- niem rejonu na wypadek pożaru to wynik jest po naszej stronie.

– Kopalnia „Chwałowice” posiada duży potencjał do zwalczania zagrożenia pożarowego. Są to odpowiednie środki, urządzenia, magistrale, wypracowane metody oraz wiedza całego zespołu w Dziale Wentylacji – mówi Adam Otlik, kierownik Działu Wentylacji kopalni „Chwałowice”.

FOT.: Jan Czypionka

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W YDARZENIA

(15)

Oni dobrze pracują

Setki, czyli „E” jak efektywność

P

rojektowane tam ściany w ślad za „gigantami” z parcel „F” i „D”

przewidziane były jako ściany wy- sokowydajne, na których w dużej mierze miał oprzeć się potencjał wydobyw- czy kopalni „Ziemowit”. Urobek pochodzący z prowadzonych tam obecnie ścian 101 i 102 to 2/3 dobowego wydobycia lędzińskiej ko- palni.

Ściany 101 i 102, uruchomione 1 czerw- ca 2015 r. i 15 października 2015 r., są dru- gą i trzecią ścianą eksploatującą pokład 209 w parceli „E”. Ściany te, o długości 165 m każda, prowadzone są na wysokość około 3 m.

Wybieg każdej ze ścian przekracza 2200 m.

Chodniki przyścianowe utrzymywane są za frontami ścian, m.in. za pomocą kasztów bu- kowych wypełnianych spoiwem mineralnym oraz kotwienia wysokiego. Eksploatacja pro- wadzona jest w warunkach I i II stopnia za- grożenia wodnego oraz I stopnia zagrożenia tąpaniami.

Kompleksy ścianowe wyposażone są w sekcje obudowy zmechanizowanej typu Fa- zos 22/45 i Tagor 16/33 oraz kombajny ścia- nowe KSW 1500EU i KSW 880EU. W każdej ze ścian zamontowany jest wysokowydajny przenośnik zgrzebłowy ścianowy typu Ryb- nik 1100. Tak wyposażone i odpowiednio prowadzone ściany produkują dziennie po- nad 12000 t węgla netto. Każda z tzw. „setek”

wydobywa ponad 6000 t węgla handlowego na dobę, osiągając przy tym postęp rzędu 9 mb każdego dnia. Maksymalne postępy mie- sięczne tych ścian sięgają 200 m.

W roku 2015 ściana 101 osiągała regularne postępy rzędu 12 m na dobę, co dawało ponad 7000 t węgla na dobę. Jednak w wyniku serii wysokoenergetycznych wstrząsów, w tym 2 × 108 J dnia 15 września 2015 r., konieczne było ograniczenie postępu ściany do 9 m na dobę.

Z tego powodu również postęp ściany 102, od momentu jej uruchomienia został ogra- niczony do tej wartości. Tąpania to jednak

nie jedyne zmartwienie pracujących w parceli

„E” górników.

Od samego początku eksploatacja parceli

„E”, znajdującej się na południowym wscho- dzie obszaru górniczego kopalni, stwarza- ła wiele problemów i zagrożeń. Ściany pro- wadzone są tam podpoziomowo. Co więcej, w wyniku występującego zagrożenia wodne- go w rejonie ścian pracuje 20 wysokowydaj- nych pomp zatapialnych typu P-3CC, które każdej minuty odprowadzają 4 m3 wody do systemu odwadniania.

Parcela „E” jest też rejonem peryferyjnym kopalni, prowadzone tam ściany odległe są o około 10 km od szybów zjazdowych. Dzięki efektywnemu wykorzystaniu kolei podziem- nej oraz spalinowej kolei podwieszonej moż- liwe było stworzenie efektywnego systemu transportu, w którym materiały dostarczane są na czas, a załoga pieszo pokonuje jedynie ostatnie kilkaset metrów drogi do i ze ściany.

To wszystko w połączeniu z wydajnym syste- mem organizacji pracy pozwala nawet przy krótkim efektywnym czasie pracy uzyskiwać bardzo dobre wyniki wydobywcze ścian 101 i 102. Współautorami sukcesu „setek” stali się obecni gospodarze parceli „E”, czyli oddziały wydobywcze G 2 i G 5.

Oddział wydobywczy G 2, prowadzący eks- ploatację ścianą 102, składa się z 150 pracowni- ków fi zycznych oraz ośmiu osób dozoru. Kie- rownikiem oddziału G 2 jest Tomasz Dutka, pracujący w „Ziemowicie” od 2010 r. (nieprze- rwanie w oddziale G 2). W oddziale pracuje sześć brygad ścianowych, których przodowy- mi są doświadczeni górnicy: Jacek Bartosiak, Bogusław Bożek, Krzysztof Kramarczyk, Le- szek Ryszka, Piotr Ulczok i Tomasz Wasilew- ski. Pracownicy oddziału mają duże doświad- czenie w prowadzeniu ścian o podobnych parametrach w pokładzie 207. Bezpośrednio przed rozpoczęciem eksploatacji w parceli „E”, oddział G 2 fedrował w pokładzie 209 na czte- rometrowych gigantach w parceli „D”.

W całej kopalni nabiera tempa zmiana po- koleniowa, młodzi pracownicy muszą szybko uczyć się od starszych kolegów. Jej przykła- dem jest wspomniany wyżej przodowy Piotr Ulczok, który sam pracuje od 2008 r. i stoi na czele brygady, składającej się praktycznie z samych młodych pracowników.

Oddziałowi wydobywczemu G 5 natomiast jako pierwszemu przyszło zmierzyć się z par- celą „E”. Przed prowadzoną obecnie ścianą 101 „otwierali” oni parcelę, rozpoczynając fedrunek na ścianie 100. Kierownik oddziału Michał Bzowski, pracujący w „Ziemowicie”

od 2008 r., swoją karierę w górnictwie zaczy- nał w kopalniach rud miedzi. Funkcję sztyga- ra oddziałowego pełni od 2014 r. Pracownicy oddziału piątego to zasłużeni dla kopalni gór- nicy, specjaliści od wysokich ścian. Pracowa- li m.in. na pierwszych „ścianach – gigantach”

w pokładzie 209 w parceli „F”, jak również na wysokich ścianach w parceli „D” w tym samym pokładzie. Oddział składa się obec- nie ze 157 pracowników fi zycznych i dzie- więciu osób dozoru. Przodowi: Ireneusz Bio- lik, Marek Germanek, Henryk Jeleń, Wiesław Przystał, Stanisław Sokół i Krzysztof Stolorz, podobnie jak przodowi z oddziału drugie- go, kierują brygadami, gdzie coraz większy udział mają pracownicy młodzi, a coraz wię- cej „starych strzech” odchodzi na emeryturę.

W parceli „E”, zwanej też przez niektó- rych „nowymi piwnicami”, skupiona jest większość zdolności wydobywczych kopal- ni „Ziemowit”. Pomimo trudnych warunków geologiczno-górniczych oraz logistycznych udaje się efektywnie wykorzystywać jej zaso- by. Dowodem tego są ściany 101 i 102, które w tak trudnych warunkach uzyskują bardzo dobre wyniki. Dzięki wzorowemu prowadze- niu oddziałów, przemyślanemu zaplanowaniu i zaprojektowaniu eksploatacji, dobrej organi- zacji oraz zaangażowaniu pracowników uda- ło się to osiągnąć.

Już na etapie planowania eksploatacji pokładu 209 w parceli „E” na poziomie III w kopalni

„Ziemowit” wiązano z tym rejonem ogromne nadzieje

(16)

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

W YDARZENIA

(17)

KLĘCZĄODLEWEJ: Adrian Szarek, Artur Wysocki, Łukasz Czymrys – ślusarz.

STOJĄODLEWEJ: Dariusz Jałowy – eketryk, Tadeusz Kwaśniewski, Adam Kowalczyk, Tomasz Nachlik, Marcin Czyrwik, Damian Załuczkowski, Michał Jaśko – ślusarz, Mariusz Twardoch, Krzysztof Galas, Franciszek Noga, Rafał Skrudlik, Dawid Żurek, Michał Gaweł, Andrzej Gąsiorek, Marek Sołtys – przodowy, Michał Józefacki, Rafał Zemła, Michał Bzowski – sztygar oddziałowy, Grzegorz Nowakowski, Dawid Michalewicz, Damian Czopek.

KLĘCZĄ OD LEWEJ: Przemysław Hachuła, Mateusz Smużyński, Marek Chwiendacz – ślusarz.

STOJĄODLEWEJ: Michał Śliz – stażysta, Leszek Ryszka – przodowy, Mariusz Zając, Remigiusz Sekuła – elektryk, Wojciech Dębski, Sławomir Biarda, Krzysztof Baścik, Stanisław Palka, Zbigniew Florczyk – zastępca sztygara oddziałowego, Adam Nowak, Sławomir Rzepus, Piotr Długaj – ślusarz, Rafał Rupik.

Oddział

G2 kopalni

„Ziemowit”

Oddział

G5 kopalni

„Ziemowit”

(18)

• Jakie formy szkoleń preferujecie w kopalni?

– W celu poprawy jakości prowadzonych szkoleń w dziedzinie bhp odchodzimy od szkoleń tak zwanych internetowych. Szkolenia pro- wadzone w formie seminarium czy w ostatnim okresie coachingu po- zwalają nam wykorzystać zasoby wiedzy i umiejętności, które pra- cownicy już posiadają. Odpowiednie zmotywowanie pracownika w trakcie szkolenia jest działaniem celowym, służącym rozwojowi zawodowemu pracowników w ramach konkretnego stanowiska pracy.

Ja naszą formę szkoleń w dziedzinie bhp nazywam coachin- giem zawodowym. Pod każdym względem zawodowym. Nie jest to tradycyjny coaching, gdzie tak zwany trener nie zawsze musi poosiadać doświadczenie i specjalistyczną wiedzę w dziedzinie, która jest przedmiotem szkolenia. Nasi wykładowcy to grupa osób uprawnionych do przeprowadzania szkoleń, posiadających zasób

wiedzy, doświadczenie zawodowe i przygotowanie dydaktyczne, zapewniające właściwą realizację programów szkolenia. Kadra szkoleniowa to czynni zawodowo pracownicy kopalni „Halemba- -Wirek”, osoby kierownictwa i dozoru wyższego, którzy w ramach swoich obowiązków przekazują załodze nie tylko suche informacje zawarte w przepisach bhp, ale przede wszystkim dają możliwość szerszego omówienia i analizowania zagadnień objętych progra- mem szkolenia w zakresie na przykład warunków pracy na danym stanowisku, analizy wybranych zdarzeń wypadkowych czy poten- cjalnie wypadkowych zaistniałych w ostatnim okresie, przestudio- wania i zasymulowania różnych sytuacji możliwych do wystąpie- nia na konkretnym stanowisku pracy.

Stały kontakt pracownika z wykładowcą pozwala dostosować treści i formę przekazywanych informacji do poziomu wiedzy

Szkolenia z głową

Rozmowa z Grzegorzem Jurkiewiczem, kierownikiem Działu BHP i Szkolenia w kopalni

„Halemba-Wirek”

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

ROZMOWA MIESIĄCA

Sztolnia szkoleniowa to obiekt budowlany przeznaczony do celów dydaktycznych, znajdujący się 3,5 metra pod powierzchnią ziemi.

Pod względem struktury i wyposażenia imituje podziemie kopalni

Grzegorz Jurkiewicz, kierownik Działu BHP i Szkolenia w kopalni „Halemba-Wirek”

(19)

i zaangażowania szkolonej grupy pracowników. W czasie ośmio- godzinnego szkolenia następuje integracja załogi oraz wymiana do- świadczeń i dobrych praktyk stosowanych przez pracowników.

• Jakie podejmujecie działania w celu dalszego doskonalenia i podniesienia poziomu szkoleń w dziedzinie bhp?

– Jesteśmy w trakcie wprowadzania zmian organizacyjnych, któ- re polegać będą na stworzeniu tak zwanych podgrup zawodowych.

Opracowujemy harmonogram szkoleń w dziedzinie bhp, w opar- ciu o który szkolenia w tej dziedzinie będą odbywały się nie tyl- ko z podziałem na grupy zawodowe, na przykład górnik, ślusarz czy elektryk. W celu umożliwienia pracownikowi wdrożenia się w całokształt czynności zawodowych na stanowisku pracy oraz stworzenia sprzyjających warunków umożliwiających uzyskanie wymaganych i oczekiwanych efektów pracy, przy jednoczesnym zagwarantowaniu bezpieczeństwa i higieny warunków pracy, zosta- ną stworzone w poszczególnych grupach zawodowych podgrupy,

na przykład górników zatrudnionych w wyrobiskach eksploatacyj- nych, przygotowawczych i górników oddziałów pomocniczych.

• Macie przewagę nad innymi kopalniami w postaci dostępu do niezwykle ważnego obiektu…

– Ma pan z pewnością na myśli sztolnię szkoleniową… To obiekt budowlany przeznaczony do celów dydaktycznych, znajdujący się 3,5 metra pod powierzchnią ziemi. Pod względem struktury i wy- posażenia imituje podziemie kopalni. Liczy około 280 metrów wy- robisk górniczych. Wyrobiska wykonano w obudowie murowanej, stalowej prostokątnej i łukowej podatnej. Stworzone w niej warunki pozwalają zaprezentować technologię eksploatacji węgla kamien- nego, transport urobku, transport materiałów, zasilanie w media maszyn i urządzeń, wykluczając jednocześnie zagrożenia naturalne występujące pod ziemią.

Sztolnia szkoleniowa to również warsztat dla przyszłych gór- ników. W oparciu o rozporządzenie ministra edukacji narodowej z dnia 15 grudnia 2010 roku w sprawie praktycznej nauki zawo- du w kopalni „Halemba-Wirek” organizowana jest praktyka dla ponad 100 uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych o profi - lu górniczym. Uczniowie nie tylko zdobywają wiedzę w zakresie górnictwa, ale również czynnie uczestniczą w życiu kopalni. Przy- kładem może być wykonanie wózka do transportu poszkodowanych pracowników.

• Dziękuję za rozmowę W sztolni praktyki odbywają także studenci. FOT.: Jan Czypionka

Stały kontakt pracownika z wykładowcą pozwala dostosować treści i formę przekazywanych informacji do poziomu wiedzy i zaangażowania szkolonej grupy pracowników

Grzegorz Jurkiewicz, kierownik Działu BHP i Szkolenia w kopalni „Halemba-Wirek”

(20)

WÓZEK RATUNKOWY

Zespół specjalistów z kopalni „Halemba” otrzymał list gra- tulacyjny od jury ostatniej edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poprawy Warunków Pracy za opracowanie „Ręczny wózek podwieszany do transportu pracowników poszkodowanych w wypadkach przy pracy”.

Podczas wypadku przy pracy w kopalni często dochodzi do sytuacji, w której konieczne jest natychmiastowe i sprawne udzielenie pracownikom pierwszej pomocy, czyli czynności wykonywanych w razie wypadku, urazu lub nagłego ataku choroby w celu ochrony życia lub zdrowia poszkodowanego oraz zminimalizowania niekorzystnych następstw, zanim moż- liwe będzie udzielenie specjalistycznej pomocy medycznej.

Wypadek jest często procesem bardzo dynamicznym. Dlate- go też w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia pracowników niezmiernie ważnym elementem jest możliwość szybkiego i bezpiecznego przetransportowania poszkodowanych ludzi.

Idea opracowanego w kopalni „Halemba-Wirek” rozwiązania zrodziła się po zaistnieniu kilku wypadków przy pracy, w wy- niku których pracownicy nie potrafili poruszać się o własnych siłach i zachodziła konieczność transportowania poszkodowa- nych ręcznie na noszach.

Podczas transportu pracownicy udzielający pierwszej po- mocy napotykali utrudnienia wynikające z ciasnoty miejsca w wyrobiskach górniczych, spowodowanej m.in. zabudową różnego typu instalacji i urządzeń. Problematyczną kwestią jest również droga do przebycia, która niejednokrotnie wynosi kilka kilometrów.

Zgodnie z założeniami Grzegorza Jurkiewicza, kierownika Działu BHP i Szkolenia, skonstruowano zestaw transportowy składający się ze specjalnie wykonanych sań dopasowanych do stosowanych w zakładzie górniczym noszy, podwieszo- nych na zawiesiach składających się z czterech pasów z możli- wością regulacji długości, wyposażonych w karabińczyki, oraz dwóch ręcznych wózków z natychmiastowym hamowaniem.

Rozwiązanie polega na wykorzystaniu wyżej opisanego ze- stawu oraz zabudowanych w wyrobiskach górniczych szyn kolejek podwieszanych w celu ułatwienia niejednokrotnie trud- nego do wykonania w warunkach górniczych ręcznego trans- portu poszkodowanych na noszach.

Przedstawiony środek transportu ma na celu:

• skrócenie czasu transportu, co wiąże się z szybszym udzieleniem poszkodowanemu pomocy medycznej,

• ograniczenie zagrożeń i uciążliwości związanych z ręcz- nym przemieszczaniem ludzi na noszach oraz ułatwienie wykonywania tych czynności.

Zestaw przeznaczony jest do transportu jednej osoby leżą- cej na noszach.

Ze względu na obsługę wózków z natychmiastowym hamo- waniem do prowadzenia transportu potrzebne są minimum dwie osoby. Ze względów bezpieczeństwa i organizacji trans- portu wskazane jest, aby było to czterech pracowników.

Odpowiednio wyprofilowane i wykonane prowadzenia sań zabezpieczają transportowane nosze przed przemieszczeniem się po ułożeniu na saniach.

Sanie zestawu posiadają układ pozwalający na ich złoże- nie, co zmniejsza gabaryty sań podczas przechowywania lub

transportu bez poszkodowanego. Zestaw może być przecho- wywany w każdym miejscu wyrobiska górniczego. Wskazane jest podwieszenie zestawu na ociosie wyrobiska w miejscu usytuowania noszy, tak aby osoby udzielające pomocy w razie konieczności użycia noszy do transportu pracownika mogły skorzystać z przedmiotowego wózka.

W związku z zakazem przemieszczania „ładunków” na wóz- kach szynowych na pochyleniach torów większych niż 4 proc.

zestaw zastosowano w wyrobiskach o mniejszym nachyleniu.

W praktyce w czasie udzielania pomocy poszkodowanym w ratownictwie medycznym, górskim itp. zastosowano różne- go typu rozwiązania ułatwiające przenoszenie lub przewożenie osób. Rozwiązania oparte są najczęściej na tzw. koszach pod- wieszonych lub ciągnionych na linkach lub zawiesiach. W ww.

rozwiązaniach zachodzi konieczność ułożenia poszkodowane- go bezpośrednio w środku transportowym. Przedstawione rozwiązanie eliminuje trudne do wykonania w warunkach gór- niczych i niejednokrotnie niebezpieczne dla poszkodowanego pracownika (ze względu na jego stan zdrowia) przekładanie osoby z noszy do innego środka transportowego.

Wózek wykorzystano kilkakrotnie podczas transportu pra- cowników w wyrobiskach górniczych po zaistnieniu urazów, które spowodowały u pracowników niezdolność do pracy.

W znacznym stopniu skróciło to czas dotarcia z pracownikiem do punktu pierwszej pomocy, gdzie lekarz udzielił mu pomocy medycznej.

Poprzez zastosowanie wózka zminimalizowano zagrożenia mogące wystąpić w czasie transportu ręcznego, polegającego na niesieniu poszkodowanego na noszach.

Zmniejszono wydatek energetyczny, stanowiący element wysiłku fizycznego związanego z wykonywanym transpor- tem ręcznym. Wysiłek fizyczny związany z wykonywaną przez górników pracą wpływa znacząco na nich wydajność i może prowadzić do szybkiego zmęczenia.

W sytuacji konieczności niesienia pomocy może on znacząco wpłynąć na sprawność i czas wykonywania czynności ratow- niczych.

Istnieje możliwość rozpowszechnienia opracowania w każ- dym zakładzie górniczym lub innych zakładach, gdzie w wyro- biskach górniczych do transportu pracowników i materiałów wykorzystuje się kolej podwieszaną.

Zestaw przeznaczony jest do transportu jednej osoby leżącej na noszach.

FOT.: ARC

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

ROZMOWA MIESIĄCA

(21)

Dla miasta

i społeczności

P

od koniec stycznia odbyła się uroczysta gala, podczas któ- rej Beata odebrała Medal Honorowy i tytuł Bytomianki Zimy 2015 wraz listem gratulacyjnym od Damiana Barty- li, prezydenta Bytomia. Wzruszeniom, kwiatom i uściskom nie było końca.

– Minął wieczór, podczas którego zostałam wyróżniona niezwykłą statuetką przyznawaną przez Ligę Kobiet Nieobojętnych – Bytomian- ka Zimy 2015. Nie minęły jednak emocje, myśli i słowa, które wciąż na nowo wybrzmiewają i cieszą. Tyle pozytywnych uczuć – wdzięczności, radości, dumy, ale i pewnego onieśmielenia, to bardzo dużo jak na jed- nego człowieka. Na szczęście byli ze mną moi przyjaciele z Miecho- wickiej Grupy Biegowej, rodzina i wielu innych, czasem nieznanych, ale bardzo życzliwych ludzi. Taki wieczór utwierdza, że warto anga- żować się, pokazywać własne pasje i działać wytrwale. Gdyby nie to, nie stworzyłaby się grupa oddanych sobie ludzi, oddanych innym lu- dziom. My też zyskujemy – nasze życie jest pełniejsze, ważniejsze, bar- dziej wartościowe. Inaczej – po co to robilibyśmy? – Beata wspomina ten wieczór pełen wrażeń.

W ślad za zaszczytnym tytułem przyszedł następny – pani Beata została uhonorowana tytułem Bytomianki Roku!

– Piękny i wartościowy tytuł Bytomianki Roku 2015 przyznawany przez Ligę Kobiet Nieobojętnych, przypadł właśnie mnie. Takie chwile jak te, nie zdarzają się zbyt często, ale na tę jedną składają się tysią- ce innych chwil... Choć to zawsze efekt jest najbardziej widoczny, nie na nim chcę się skupiać. On minie, jak wszystko. Najważniejsze wyda- rzyło po drodze – odkrycie pasji, pełne zaangażowanie, niezmierzona

Beata Adamczyk-Nowak, szefowa Miechowickiej Grupy Biegowej, została doceniona i wyróżniona przez Ligę Kobiet Nieobojętnych i otrzymała tytuł Bytomianki Zimy 2015

satysfakcja, piękne relacje, odkryte w ludziach wartości, wytrwałość, robienie tego, co trudniejsze. A to nigdy nie przeminie. Jestem wdzięcz- na mojej grupie, każdej osobie za to, że jestem tu, gdzie jestem – pod- sumowała Beata Adamczyk-Nowak.

Uroczysta gala odbędzie się 15 kwietnia 2016 r. w Operze Śląskiej w Bytomiu.

Przyjaciele z Miechowickiej Grupy Biegowej. FOT.: ARC

W ślad za zaszczytnym tytułem przyszedł następny – pani Beata Adamczyk-Nowak została uhonorowana tytułem Bytomianki Roku.

FOT.: ARC

(22)

Dzieło pana Bronisława w całej okazałości.

Długoletni pracownik kopalni „Marcel” Bronisław Capłap podjął się dzieła niezwykłego. Postanowił zbudować

dokładną makietę zabytkowej cechowni kopalnianej „Emma”

Oddajmy mu głos, by sam opowiedział o swoim pomyśle, pracy i fantastycznym efekcie swoich starań…

TEKSTIZDJĘCIA: Bronisław Capłap

W

swym krótkim bytowa-

niu na liczącym miliony lat świecie wielokrotnie sta- wiamy sobie cele, formu- łujemy dążenia i podejmujemy różne wy- zwania. Gdyby tak nie było, to niemalże w każdej materii panowałby chaos, a życie traciłoby sens. Żyjemy wśród ludzi – ludzi wielkich i małych – jak rzeczy, których do- konali.

Ale i wśród zwykłych „zjadaczy chleba”, niemających żadnych pasji i zainteresowań, nieuznających żadnych wartości, były nie- gdyś i są dzisiaj jednostki nieprzeciętne, a wręcz wybitne.

To dzięki nim i ich misternej pracy oraz talentowi możemy podziwiać to, co powsta- ło przed laty, i to, co powstaje dziś, chociaż mało kiedy już nosi znamiona dzieł sztuki.

W kopalni „Marcel” pracuję od ponad trzydziestu lat, a w Radlinie mieszkam od urodzenia, czyli od lat 58.

Urodziłem się w barakach po obozie jenie- ckim przy ul. Mariackiej, w Radlinie koło Wodzisławia Śląskiego, a swe dzieciństwo spędziłem wśród familoków (przy ul. Mielę- ckiego – na „Mariance” i na „Botropie”, przy ul. Wieczorka).

Przed wojskiem, pracując w rybnickim

„Elrowie", łączyłem pracę zawodową ze swymi pasjami. W pracy montowałem roz- dzielnie elektryczne, a w domu budowałem wzmacniacze lampowe, prostowniki i napra- wiałem czarno-białe telewizory. Sklejałem też papierowe modele, a później samoloty.

Do kopalni trafi łem po odbyciu służby wojskowej, w poszukiwaniu pracy i miesz- kania. Tu założyłem rodzinę i związałem się z kopalnią na stałe. Po dziesięciu latach pracy na dole przeszedłem do pracy w radio- węźle zakładowym, gdzie powierzono mi funkcję redaktora naczelnego. Później, za namową ówczesnego dyrektora kopalni Jana Materzoka, wraz z kolegą Piotrem Góreckim założyliśmy gazetę zakładową „Przegląd Kopalniany". Dyrektor kopalni Materzok, niezły znawca dobrej fotografi i i mecenas wartości historycznych kopalni, wyposa- żył mnie w sprzęt i „zrobił ze mnie” foto- grafa zakładowego. To jemu dziś zawdzię- czam, że obudził we mnie pasję poznawania

Cechownia sprzed stu lat

K O M P A N I A W Ę G L O W A M A R Z E C 2 0 1 6 – 3 ( 8 0 )

LUDZIE I MIEJSCA

Cytaty

Powiązane dokumenty

branie Konstytucyjne, które odbędzie się w czwartek, dnia 7 kwietnia br. o -

rozumiewali się w tej czy innej solce, ale przerzuciła się n ą cały obóz. Na pytanie przewodniczącego świadek wyjaśnia, że nie istniały spisy więźniów,

Rekordowe wyniki oddziału GRP-3 kopalni „Chwałowice” 14 Kopalnia Węgla Kamiennego „Chwałowice” jest zakładem.. jednoruchowym, posiadającym pięć szybów, o kamiennym modelu

– Mądra restrukturyzacja tak wielkiego przedsiębiorstwa, jakim jest Kompania Wę- glowa może odbywać się tylko na warun- kach rynkowych. Przeniesienie kopalń do

W razie niepowodzenia procesów inwestorskich zorganizowanej części przedsiębiorstwa wymienionych w pkt 2 wchodzących w skład SRK SA udziela się gwarancji zatrudnienia dla

Podczas akademii wręczono wyróżniają- cym się pracownikom Kompanii Węglowej odznaczenia państwowe i resortowe oraz honorowe szpady górnicze.. Nagrodzono także

Do udziału w  uroczystościach zaproszono pracowników pomocy społecznej z wszystkich gmin naszego powiatu i miasta Częstochowy, pracowników placówek

Terminal pobie- rany jest w punkcie wydawania sprzętu strza- łowego, gdzie przechodzi procedurę ładowania podłączony do stacji dokującej, a następnie jako wyposażenie