• Nie Znaleziono Wyników

Specyfika Gostynianum - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Specyfika Gostynianum - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MICHAŁ BOBRZYŃSKI

ur. 1947; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, szkolnictwo, Collegium Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum im. ks. Kazimierza Gostyńskiego w Lublinie, Jacek Wojtysiak, Robert Ptaszek

Specyfika Gostynianum

Pamiętam, że chciałem mieć dynamiczną i oryginalną szkołę. Od początku miałem różne dziwne pomysły. Miałem namioty dziesięcioosobowe, kupiłem ładne składane krzesełka i już we wrześniu czy w październiku pojechaliśmy na pierwsze „zielone”

lekcje na półwysep nad Zalewem Zemborzyckim. Wtedy tam jeszcze nie chodziło dużo ludzi. Mieliśmy przez kilka dni biwak. W namiocie była sala lekcyjna. Trzeba odpowiadać na potrzeby i uczniów, i rodziców. Do szkoły prywatnej przychodzili i przychodzą rodzice z różnymi problemami swoich pociech. A to dziecko ma jakieś lęki szkolne – trzeba pomóc, a to dziecko jest bardzo zdolne, inteligentne, natomiast w szkole się dusi. Byłbym za tym, żeby szkoła, dając świadectwo ukończenia nauki, mogła nie dopuścić abiturienta do egzaminu maturalnego, wystawiając na przykład ocenę „dopuszczającą” (to znaczy obecnie – najsłabszą pozytywną) z przedmiotu maturalnego. Dlaczego? Dlatego, że są ludzie, którzy poziomu matury nie osiągną (na przykład tylko z obiektywnego powodu trudności w opanowaniu matematyki lub języka obcego), a powinni móc ukończyć szkołę. Obecnie abiturient może nie przystąpić do matury jedynie z własnej woli. Obecnie, bojąc się, że ktoś nie zda matury i chcąc uniknąć osłabienia szkolnych wyników, muszę go nie promować, co może być po prostu krzywdzące.

Od początku wprowadziłem w Liceum filozofię. Niestety nie mamy sukcesów w filozofii. Miałem i mam świetnych nauczycieli filozofii – między innymi Jacka Wojtysiaka – obecnie profesora KUL[-u]. Potem, zupełnie z innej bajki filozoficznej, był pan Robert Ptaszek. Problemem nauczania filozofii jest specyficzna mentalność znacznej części uczniów i, niestety, ich rodziców – jeśli z jakiegoś przedmiotu nie można być niepromowanym, to znaczy, że przedmiotu tego można się nie uczyć.

Podobnie stało się z logiką. Wprowadziłem logikę chyba jako jedyna szkoła w Polsce i musiałem się wycofać, bo to była fikcja. Marzę o tym, żeby była porządna logika.

(2)

Notabene jest to strasznie trudny przedmiot dla wykładowcy, dla nauczyciela. Ja chciałbym, żeby ta formacja logiczna była taka, by uczeń rzeczywiście budował swoją wypowiedź, świadomie korzystając z warsztatu logicznego. To nie jest łatwe do osiągnięcia, bo trzeba się tym zafascynować. Jeżeli wycofali język łaciński jako drugi język obowiązkowy w liceum, to łacina mi padła, bo jak nie jest obowiązkowa, to po co ją robić? I tłumaczenie człowiekowi, że na przykład będzie ciekawszym, prawdziwszym adwokatem, w ogóle człowiekiem kultury na tym fundamencie łacińskim, klasycznym, że będziesz dużo więcej znaczył, jest dosyć daremne, uczeń tego nie rozumie. Myślę tutaj również o kwestiach prawa oświatowego, które nie zezwala na partykularne podniesienie rangi dodatkowego przedmiotu do statusu przedmiotu obowiązkowego.

Data i miejsce nagrania 2014-01-16, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Małgorzata Popek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później zaszła choroba płuc, tak zwane suchoty, to chyba z pięć osób umarło i córka też to poszła gdzieś do jakiegoś owcarza, z domu. Tak że na, na nic to

Dzięki temu, że zostałam przy życiu, rozszerzyła się nasza rodzina, ze mnie jednej [i].

Możemy wtedy decydować, które kanały trzeba już remontować, które mogą poczekać, które nadają się do renowacji bezwykopowej.. Ten sprzęt dużo ułatwia, ułatwił

Gdy odzyskaliśmy wolność, to cieszyłam się, że będzie nareszcie wszystko w sklepach, każdy będzie mógł spokojnie wszystko robić i mówić, nie będziemy

Wolność, to jest to, że mogę tutaj z wami porozmawiać, Że pierwszy raz w tym roku przejeżdżałem granice Unii Europejskiej i to na mnie zrobiło takie wrażenie,

Na swoich koncertach śpiewam taką piosenkę „Majn jidisze mame”, do której słowa napisała mi Kasia Kowalska, do tego jest wizualizacja i na tej wizualizacji są podane

Po takich przejściach, co rodzice mieli, [choć] mama była religijna, to chodzili z tatą tylko na główne święta do synagogi, jak było Jom Kippur, czy Nowy Rok – Rosz ha- Szana –

„Zawisza”, Społeczne Liceum Ogólnokształcące Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” w Lublinie, Collegium Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum