Majenie domów i krów - Jadwiga Karaś - fragment relacji świadka historii [TEKST]

No bo wtedy wyżyć z rolnictwa też nie był łatwo, przy tym nasze wakacje to były wakacje bardzo pracowite, trzeba było pomagać w polu.. Bywało tak, że my razem z Władkiem

Był długi, zapiąłem się, pasem się przepasałem i chodziłem, ale potem ten płaszcz został popruty, ufarbowany, i miałem uszytą kurtkę taką trzy czwarte na

Bo to w kiedyś było trzeba krowe przyganiać to się okręcało palme i ziele to co się święci na Zielnę w coś takie, szmatę i pod progiem się kładło żeby krowa nie

Takie pęczki w mieszkaniu nawet stały, takie snopeczki słomy, w mieszkaniu się postawiło w rogu yyy te słomę, takie takie jakieś był zwyczaj właśnie wigilijny. pamiętam jeszcze

Gromnicę to się zapala jak bardzo grzmi, burza jest, to niektórzy stawiają obrazek Matki Bożej w tym, żeby, w oknie, gromnicę się zapala. Tak dla pewności, człowiek jest

Po wycieleniu to się właśnie brało na, na szufelkę węgle gorące i te wia, z wianków też to ziele kruszyli i sypali na te i krowe się w koło, obchodziło krowę w koło żeby,

Były różne takie przepowiednie, takie yyy wieczorami bo nie było telewizorów, nie było radia, to takie schadzki były w niektórych domach i takie różne rzeczy opowiadali tak.. O

Miejsce i czas wydarzeń Karczmiska Drugie, II wojna światowa, PRL Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa,.. Karczmiska Drugie, owczarze, magia,