• Nie Znaleziono Wyników

Komentarz redakcyjny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Komentarz redakcyjny"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

www.kardiologiapolska.pl

Kardiologia Polska 2012; 70, 6: 645 ISSN 0022–9032

KOMENTARZ

Komentarz redakcyjny

prof. dr hab. n. med. Robert J. Gil

Klinika Kardiologii Inwazyjnej, Centralny Szpital Kliniczny MSWiA, Warszawa;

Instytut Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej, Polska Akademia Nauk, Warszawa

Cóż można powiedzieć o wyżej opisanym przypadku? Otóż same do- bre rzeczy. I tak, chociaż tego typu po- wikłanie, jakim jest sformowanie się tęt- niaka po implantacji stentu do tętnicy wieńcowej jest stosunkowo rzadkie, to opis diagnostyki i omówienie zagadnie- nia mogą być potraktowane jako wy- tyczne do właściwego postępowania w takich przypadkach.

Niejako przy okazji pragnę zauważyć, że pewnie jeszcze więcej informacji niż dzięki ultrasonografii wewnątrznaczynio- wej z opcją przepływową (tzw. chrome flow) wniosłoby zapew- ne badanie optycznej koherentnej tomografii. Dzięki tej ostat- niej metodzie, jeszcze stosunkowo rzadko nie tylko w polskich pracowniach kardioangiograficznych, można dokonać identy- fikacji zakrzepu i oceniać stosunek poszczególnych przęsełek stentu (struts) do ściany naczynia. Warto również zauważyć, jak pomocna w monitorowaniu następstw zabiegu angiopla- stycznego może być komputerowa tomografia wielorzędowa.

Analiza tego przypadku skłania także do zastanowienia się nad stentami samorozprężalnymi (selfexpanding stents), które wg sporej grupy kardiologów interwencyjnych w określonych wy- padkach miałyby stać się konkurencyjnymi dla stentów dostar- czanych na balonach (balloon expandable stents). Otóż stenty

samorozprężalne (skonstruowane najczęściej z nitinolu), dzięki swoim właściwościom pozostają w ścisłej interakcji ze ścianą naczynia, nie tylko w momencie implantacji, ale dostosowując się z czasem do prawdziwej jego wielkości, zmniejszają szansę złej apozycji (tj. niepełnego przylegania do ściany naczynia) i eli- minują tym samym co najmniej jeden z mechanizmów tworze- nia się tętniaków pozabiegowych. Warto jednak pamiętać, że rzetelna ocena każdego urządzenia stosowanego w kardiologii interwencyjnej wymaga czasu. Przecież dopiero niedawno nie- zbyt ciekawe doświadczenia z poprzednich lat (np. stent Ra- dius, Boston Scientific) zostały „niejako przykryte” przez zachę- cające wyniki uzyskane ze stentem samorozprężalnym najnow- szej generacji (Stentys, Stentys Comp.).

Na koniec jeszcze ostatnia uwaga do użytego przez Au- torów stentu. Otóż stent ten (GenousTM, OrbusNeich Medi- cal Technologies, Fort Lauderdale, FL, USA) jest pokryty prze- ciwciałami anty-CD34, co w założeniu ma sprzyjać osadza- niu się na nim komórek progenitorowych śródbłonka, a tym samym umożliwiać skrócenie czasu trwania podwójnej tera- pii przeciwpłytkowej. Nie ulega wątpliwości, że taki stent, „lep- szy” niż klasyczny stent metalowy (BMS) konkurujący ze sten- tami lekowymi (DES), jest bardzo potrzebny w praktyce kli- nicznej. Jednak dotychczasowe doświadczenia nie do końca potwierdzają powyższe oczekiwania.

Konflikt interesów: nie zgłoszono

Cytaty

Powiązane dokumenty

Aby nie gorszyć maluczkich i nie obrażać możnych pominę dalsze, bardzo liczne zastrzeżenia do tego programu, a raczej do możliwości jego zrealizowania w rzeczywistości,

pomia- rów czasu trwania aktywacji międzyprzedsionkowej, czyli różnicy między najwcześniejszą i najpóźniejszą aktywacją rejestrowaną elektrodami umieszczonymi wysoko w pra-

Ponadto fakt, że w kontrol- nym badaniu echokardiograficznym stwierdzono ustąpienie za- burzeń kurczliwości lewej komory ostatecznie przemawia za rozpoznaniem kardiomiopatii

Zadecy- dowało przekonanie, że każdy chory, choćby nie wiadomo z jaką anomalią budowy ciała, powinien być leczony opty- malną metodą, jaką w opisywanym przypadku była

Dzieli się je na zależne od: samego chorego (częściej wy- stępują u kobiet i starszych ludzi), stanu jego naczyń (go- rzej rokują naczynia o małej średnicy, krętym przebiegu,

Nadal jednak jednym z głównych celów leczenia cho- rych z nadciśnieniem w przebiegu ZTN jest uzyskanie nor- malizacji ciśnienia tętniczego lub poprawy kontroli nad-

Nie można nie zgodzić się z auto- rami, że opisany przez nich przypadek (w gruncie rzeczy nie „ostrego rozwar- stwienia aorty ze współistniejącym rozległym zawałem serca”,

Tyle teoria, ale rzeczywistość nie jest taka prosta, po- nieważ rozdwojone załamki T widuje się także, choć rza- dziej, w zespołach LQT1 [7]; więc nie są one patognomonicz- ne