• Nie Znaleziono Wyników

Komentarz redakcyjny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Komentarz redakcyjny"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

www.kardiologiapolska.pl

Kardiologia Polska 2012; 70, 4: 395 ISSN 0022–9032

KOMENTARZ

Komentarz redakcyjny

prof. dr hab. n. med. Krzysztof Wrabec

Ośrodek Badawczo-Rozwojowy, Oddział Kardiologiczny, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, Wrocław

Zaciskające zapalenie osierdzia (ZZO), rzadko w istocie rozpoznawane, zawsze i nadal wydaje mi się chorobą

„tajemniczą”. W ciągu kilkunastu lat, w czasie których publikuję w „Kardiolo- gii Polskiej” swoje komentarze, jest to chyba drugi przypadek, którego wobec tego nie można określić jako typowy.

Obserwujemy obecnie prawdziwy

„wysyp” przypadków zatorowości płucnej. Wielokrotnie pod- kreślałem, że chodzi zapewne nie tyle o częstsze występowa- nie, ale też o zwiększoną czujność, by jej nie przeoczyć i prawie powszechną dostępność koniecznych metod diagnostycznych.

Obserwujemy także „wysyp” przypadków ostrego zapa- lenia osierdzia, po którym można by się spodziewać prze- chodzenia niektórych (wielu?), tak jak było w komentowa- nym przypadku, w postać zaciskającą. Mając do czynienia w dwóch ośrodkach z wieloma przypadkami ostrego zapale- nia osierdzia, nie spotkałem takiego, który przeszedłby w kon- strykcję. Podobnie, biorąc pod uwagę obecnie olbrzymie roz- powszechnienie operacji kardiochirurgicznych, również za- grażających nawet w 0,2% [2] wystąpieniem konstrykcji, moż- na by się spodziewać „wysypu” także tych przypadków.

Sięgając pamięcią do ostatnich kilkunastu lat, przypomnia- łem sobie jednak 2 przypadki takich chorych, a w mojej ka- rierze w ogóle jeszcze 2–3 prawidłowo (mimo ówczesnego ubóstwa środków) rozpoznane i skutecznie zoperowane przy- padki zaciskającego zapalenia osierdzia.

Autorzy w swoim artykule nie podają, nie znalazłem też tego w wydanej w bieżącym roku w Polsce pod redakcją nie- zmordowanego Grzegorza Opolskiego monografii Hutchinso- na [2], częstości występowania tej jednostki chorobowej. We wspomnianej monografii na ZZO poświęcono 60 stron. Ogra- niczeni regulaminem „Kardiologii Polskiej” Autorzy z grupy prof.

Adama Torbickiego zmieścili swoją znakomicie napisaną pra- cę na 3 stronach, która lekarza podejrzewającego ZZO „pro- wadzi za rękę” w postępowaniu diagnostycznym. Zastanawiam się, czy tak jak już było z „wylansowaną” w Polsce i na świecie przez prof. Adama Torbickiego zatorowością płucną, również teraz, po tym artykule, nie wzrośnie rozpoznawalność kon- strykcji osierdzia, bo przecież potrzebne narzędzia diagnostycz- ne są dostępne w prawie każdym szpitalu.

W ostatnim zdaniu swojej pracy Autorzy postulują pro- wadzenie chorych z ZZO w „ośrodkach referencyjnych”.

Uważam ten postulat za bardzo słuszny (zresztą powinien od dotyczyć jeszcze niektórych innych ciężkich jednostek choro- bowych). Tylko czy obecnie w ogóle w Polsce istnieje sieć ta- kich ośrodków? Sam, mając do czynienia z niezwykle ciężkim odczynem osierdziowym po operacji kardiochirurgicznej, za radą prof. Adama Torbickiego, kilkakrotnie, z wielkim pożyt- kiem dla mnie i chorego, radziłem się telefonicznie współau- torki komentowanej pracy — doc. Moniki Szturmowicz.

Konflikt interesów: nie zgłoszono Piśmiennictwo

1. Hutchinson SJ. Diagnostykach chorób osierdzia. Zaciskające zapalenie osierdzia. Urban i Partner, Wrocław 2011.

Cytaty

Powiązane dokumenty

pomia- rów czasu trwania aktywacji międzyprzedsionkowej, czyli różnicy między najwcześniejszą i najpóźniejszą aktywacją rejestrowaną elektrodami umieszczonymi wysoko w pra-

Ponadto fakt, że w kontrol- nym badaniu echokardiograficznym stwierdzono ustąpienie za- burzeń kurczliwości lewej komory ostatecznie przemawia za rozpoznaniem kardiomiopatii

Zadecy- dowało przekonanie, że każdy chory, choćby nie wiadomo z jaką anomalią budowy ciała, powinien być leczony opty- malną metodą, jaką w opisywanym przypadku była

Dzieli się je na zależne od: samego chorego (częściej wy- stępują u kobiet i starszych ludzi), stanu jego naczyń (go- rzej rokują naczynia o małej średnicy, krętym przebiegu,

Nadal jednak jednym z głównych celów leczenia cho- rych z nadciśnieniem w przebiegu ZTN jest uzyskanie nor- malizacji ciśnienia tętniczego lub poprawy kontroli nad-

Nie można nie zgodzić się z auto- rami, że opisany przez nich przypadek (w gruncie rzeczy nie „ostrego rozwar- stwienia aorty ze współistniejącym rozległym zawałem serca”,

Tyle teoria, ale rzeczywistość nie jest taka prosta, po- nieważ rozdwojone załamki T widuje się także, choć rza- dziej, w zespołach LQT1 [7]; więc nie są one patognomonicz- ne

Komentowana praca [1], która po- chodzi z 4 ośrodków, a przede wszyst- kim z niezmiernie aktywnego na ła- mach Kardiologii Polskiej Oddziału Wewnętrznego Szpitala Specjalistycz- nego