• Nie Znaleziono Wyników

CHROŃMY PRZYRODĘ OJCZYSTĄ

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "CHROŃMY PRZYRODĘ OJCZYSTĄ"

Copied!
64
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok VI Kraków, lipiec — sierpień 1950 i

Nr 7/8

CHROŃMY PRZYRODĘ OJCZYSTĄ

• K O M IT E T «

•O C H R O N Y *

•PRZYRODY®

N A K Ł A D E M K O M I T E T U O C H R O N Y P R Z Y R O D Y P O L S K I E J A K A D E M I I U M I E J Ę T N O Ś C I

K R A K Ó W 1950

(2)

•*&»Eii!Wnna

Manuskrypt otrzymano 3. V I. 1950 r. M - l- 23820 Nakład 2.000 egz.

Druk i ark. ukończono 18. V III. 1950 r. Papier Ilu s'r. 90 gr, 61x86 cm

DRUKARNIA PKZG-17 W KRAKOWIE, UL. ZWIERZYNIECKA 2 ZAM. NR 207.

(3)

T R E Ś Ć I

Ojców ja k o te re n w ycieczek szko ln y c h i wczasów — o p ra c o w a li M a r i a n G o l k i e w i c z i W ł a d y s ł a w S z a f e r z w s p ó łu d z ia łe m B r o ­ n i s ł a w a F e r e n s a i J a n a K o r n a s i a :

r * W stęp ... ...

1. Z prze szło ści g e o logicznej ... ...

2. J a s k in ie ...

3. R o ślin n o ść ...

4. Św iat zw ierzęcy ...

5. Z a m e k w O jc o w ie ...

6. G ro d z is k o ...

7. Z am e k w P ie s k o w e j Skale ... - --- • ■ • • --- 8. L u d n o ś ć O jco w a ... ...

9. O jc ó w ja k o reze rw a t p rz y ro d n ic z y ...

W ażniejsza lite ra tu ra dotycząca p rz y ro d y i c z ło w ie k a w D o lin ie O jc o w s k ie j ...

II

W IA DO M O ŚC I BIEŻĄCE

Z naszych rezerwatów:

S. G -, N o w e s ta n o w is k o m i ł k a w io s e n n e g o w p o w ie c ie m ie c h o w s k im Z działalności Okręgu Krakowskiego Ligi Ochrony P rz y ro d y :...

Przegląd wydawnictw i prasy:

W y d a w n ic tw a p o ls k ie . ...

Z w y d a w n ic tw zagranicznych ...

3 5 9 14 28 39 43 45 50 55

56

60

61

62 62

'V

(4)

jako teren wycieczek szkolnych i wczasów

o p ra c o w a li

M a r i a n G o t k i e w i c z i W ł a d y s ł a w S z a f e r z w s p ó łu d z ia łe m B r o n i s ł a w a F e r e n s a i J a n a K o r n a s i a ,

Wstęp

Zitamiia k ra k o w s k a , oglądana w p o g o d n y d zie ń z w ie ż y Zy«-- m u n to w s k ie j na W a w e lu lu b z K o p c a K o ś c iu s z k i, p rze d sta w ia wspa-

?! - ,ralz- K u H W m o w iJ wznoszą się jed ne za d ru g im i, n ib y ku - isy w g ig a n tyczn ym teatrze, coraz to wyższe pasma K a im alt, zam ­ k n ię te m l h o ry z o n c ie k o p u łą B a b ie j G ó ry i śniteżnym i szczytam i

l a t r ; W s c h o d o w i , poza s y lw e tk ą K o p c a W a n dy, c z c n ii się w d a li usizoza N ite p o ło m ie k a ; na zachodzie s re b rzy ^ ię wstęga W is ły i w ije w sro d s k a lis ty c h w znie sie ń K rz e m io n e k . B ie la n i T yńca. Je dyn ie w te dy, gdy spoglądam y k u p ó łn o c y , jv y d a je n a m się, że k ra jo b ra z -tracj ?a g d y b y iia^ bogactw ie. O to ro z le g ły m i ta ra sa m i podhoszący Mę u te j s tro n ie św iata R ó w K rz e s z o w ic k i za m yka się na w id n o - ręgu n ie m a l p ro stą choć w y n io s łą lin ią , w k tó r e j ty lk o w p ra w n e - o l,0Jrz -v ® e a e rb y u tw o rz o n e przez skalne w rota, d o lin p o to k ó w w p ły w a ją c y c h do- R u d a w y .

K to z b y d o m y ś lił się, że w łaśn ie za tą n ie w ie le o biecu jącą ścianą k ra w ę d z i W y ż y n y M a ło p o ls k ie j mieszczą się u k ry te n a jp ię k ­ niejsze cuda n a tu ry , słynące zarów no z o sob liw o ści k ra jo b ra z o w y c h ja k ró w n ie ż n ie z m ie rn ie interesujące p o d w zględem p rz y ro d ń ic z y in , h is to ry c z n y m i e tn o g ra fic z n y m . T oteż o d b y c ie w y c ie c z k i w te s tro n y , zwłaszcza zaś do D o lin y O jc o w s k ie j, p o ło żo n e j nad P rą d n ik ie m — w sam ym n ie ja k o sercu tego k r a ju d z iw ó w i n ie spo dzia ne k — n ależy bezsprzecznie do o b o w ią z k ó w każdego m iło ś n ik a p rz y ro d y .

(5)

Ryc. 1. Plan sytuacyjny projektowanego Parku Narodowego w D olinie Ojcowskiej.

(6)

Ryc. 2. Serpentyny szosy do Ojcowa i widok na dolinę.

Fot. S. Mucha.

I ra w d z iw i tu ry ś c i p ra g n ą n ie ty lk o ch od zić, ale także obser­

w ow ać i ro z u m ie ć k ra jo b ra z oraz przeżyw ać w c h ła n ia n e w siebie w rażenia. Jeśli n in ie js z y a rty k u ł będzie im w ty m pom ocny, sp e łn i o,n przez to sw oje zadanie.

1. Z przeszłości geologicznej

I u je m n i ca p ię k n a k ra jo b ra z u o jco w skie go leży w o s o b liw e j

• d łu g ie j h is t o r ii jego powstaniai, k tó re j w ą tk u szukać należy w da­

le k ie j, m ilio n y la;t wstecz sięgającej przeszłości. G łó w n y i zasadni­

czy zrąb m asyw u W y ż y n y K ra kow sko-C zęstoch ow skiej, będącej czę­

ścią W y ż y n y M a ło p o ls k ie j, p o w sta ł w m o rz u e p o k i ju r a js k ie j, w k tó ry m o s a d z iły się potężno, do 120 m grube złoża w a p ie n ia ska­

listego, tw orzącego najw yższe (n a jm ło d s z e ) p ię tro tzw . ju r y b ia łe j.

W a p ie ń te n, z k tó re g o także wzgórze w aw e lskie i K rz e m io n k i są zbudow ane, zawiiera w d o ln y c h sw ych w arstw ach s k a m ie lin y głowo- nioigów zw anych a m o n ita m i, w g óm ie js z y c h zaś ch arakte rystyczne

(7)

6

Ryc. 3. Okno skalne za Bramą Krakowską. Osobliwy twór erozji.

Fot. B. Ferens.

b u ły k rz e m io n k o w e iz to w arzyszącym i im ła w ic a m i gąhek i ma,d- k im i o d c is k a m i jeżow ców , ra m ie n io n o g ó w , m a łż ó w i ślim a k ó w . S p ły ­ cające się m orze ju r a js k ie u s tą p iło wreszcie m ie jsca lą d o w i, k tó r y w g ó rn e j k re d z ie d w u k ro tn ie zo stał z a la n y przez m orza. U tw o ry ty c h m ó rz tan. zlep ień ce cepomańelkie i m argle senońskie w y s tę p u ją d z is ia j na n iż e j p ołożo nych , p rz y le g ły c h skłonach w D o lin ie O jc o w ­ s k ie j, ale k ie d y ś le ż a ły one także na wie,rizchowinifc, gdzie je d n a k p ó ź n ie j zo stały zniszczone w cią g u m ilio n ó w la t Łrwajnila fa z y lą d o ­ w ej przietz c z y n n ik i ta k ie , ja k w ie trz e n ie a zwłasszozia e ro z ja i denu­

dacja lodow cow a i w odna. J a k dalece d z ia ła n ie ty c h c z y n n ik ó w zdo­

ła ło sięgnąć az do ju r a js k ie j podstaw y, świadczą o ty m m alow n icze

(8)

g ru p y sikał »wiamych „o sta ń ca m i“ , w ystrzelają ce p o p a d pciziom w ie rz ­ c h o w in y . Są to p a r tie tw ardszych i o d p o rn fe js z y c h w a p ie n i, k tó re zidołały się opriz.ee s iło m e ro z y jn y m .

F a łd u ją c e się w trzecio rzę dzie masy flis z u k a rp a c k ie g o na­

s u n ę ły siię o d p o łu d n ia n a brzeg p ły t y k ra k o w s k o -o jc o w s k ie j, k tó ra p o d ic h n a c is k ie m p o p ę k a ła w 9iatkę szczelin, a naw et b liż e j brzegu maisiunięcia u tw o rz y ły się w n ie j ro w y te k to n ic z n e , w yko rzysta n e przez o d c in k i p ó źn ie jsze j W is ły i R u d a w y (R ó w K rz e s z o w ic k i).

W z w ią z k u z ty m o b n iż y ła się baza e ro z y jn a P rą d n ik a i in n y c h po ­ to k ó w p ły n ą c y c h z W y ż y n y M a ło p o ls k ie j na p o łu d n ie , zw iększył się ic h spadek i s iła ż ło b ie n ia , .co dało zaczątek dzisiejszym ja ro m .

0|9(taitjnii© w tiej części P o ls k i m orze m io ceń skie w ta rg n ę ło w ró w p o d k a rp a c k i zostaw iając ja k w Swoszowicach i B o na rce piaszczyste i ł y z g n iazd am i gipsu, a w k o ry c ie W is ły p o d S a lw a to re m lu b w Przegorzałach ostrygow e w a p ie n ie , n ie z d o ła ło je d n a k wedrzeć się zatoką w ja r P rą d n ik a a ty m h a rd z ie j zalać p o w ie rz c h n i g rzb ie ­ to w e j W y ż y n y M a ło p o ls k ie j.

Naistępma z koillci epoka lod ow a zastała tu ju ż rzeźbę bardzo

Ryc. 4. Wjazd do wąwozu „Ja n iki“ , bocznego (południowo-zachodniego) odgałęzienia Doliny Sąspowskiej.

(9)

8

z b liż o n ą do d zisie jsze j. W ty m czasie nasunęła się na z iem ię naszą potężna czasza lą d o lo d u skandynaw skiego, k tó ra w okresie n a jw ię k ­ szego swego rozp rze strzen ien ia d o ta rła sw oim czołem aż do brzegu P o dka rpa cia . W te d y to tw a rd y , lecz p rz e n ik n ię ty szczelinam i a przez to prze pu szczaln y w ap ień s k a lis ty , w k tó ry m m oże już prze dte m ro z w ija ły się zja w iska krasow e, s ta ł się jeszcze podał,niej- szym pod ło żem do ic h ro z w o ju , gdyż w oda z to pn iejące g o lodow ca m usiała w k lim a c ie z im n y m posiadać większą n iż obecnie zawartość kwasu w ęglow ego, działającego rozpuszczające na w a p ie ń , a oprócz tego siła je j drążenia w skalp b y ła w iększą p o d cienieniem s k o ru p y lo d o w e j n iż n o rm a ln ie . R e z u lta te m ty c h procesów b y ło w ytw o rz e n ie się szeregu ja s k iń , k tó re p ó ź n ie j u le g ły znacznem u z a m u le n iu .

\V na m u liskach ty c h z n a jd u ją się kości, z w ie rz ą t d y iu w ia ilń y c h oraz ślady k u lt u r p rz e d h is to ry c z n y c h od e p o k i młodtezego p a le o litu p o ­ czynając. Czasy p a le o litu o jco w skie go p rz y p a d a ją ju ż ina okres s c h y łk o w y e p o k i lo d o w e j, w k tó ry m w ia tr y w iejące od p ó łn o c y osu­

szały w arstw ę m o re n i in n y c h osadów lą d o lo d u skandynaw skiego, w y w ie w a ły z n ie b m,aisy p y łu i oeadlzały go ja k o ta k zw aną g lin k ę lessową c z y li m a m u to w ą w d łu g ie j, ró w n o le ż n ik o w e j s tre fie , na obszarze k tó r e j le ż y O jców . Lessów na d n ie d o lin y P rą d n ik a w p ra w ­ dzie ju ż dziś ,nic sp otka m y, ale z n a jd z ie m y je po o bu je j stronach, na w yżynie. P rz y c z y n iły się one w znacznym s to p n iu do za m u le n ia ja s k iń . D z is ia j h a m u lis k a te usuwa częściowo w oda, ale proces ten odbyw a się b a rd z o p o w o li, bo u tru d n ia go w arstw a nicprzepuszczal- nycb g lin m o re n o w ych , leżących na w ie rz c h o w in ie . G ro ty p rz e ż y ły okres sw ej św ietności, n ie r o z w ija ją się w ięce j, są g łu che i m artw e.

Ze stro p ó w ich k o m ó r z w is a ją jeszcze tu i ów dzie s ta la k ty ty i różne lo r m y .naciekowe, szczęśliwie u ra tow a ne przed zniszczeniem , ja k ie im zagrażało ze s tro n y nierozsądnych tu ry s tó w .

B rze gi p rą d n ic k ie g o ja r u p rz e b ija ją c e pop rze z ziele ń drzew ja s n y m i, do 60 m w y s o k im i ścianam i w a p ie n ia , tw o rz ą liczne wy- stępy w postaci bastionów i am bon zawieszonych nad dnem d o lin y . N ie k ie d y z b liż a ją się do sieb ie fo rm u ją c przewężenia i b ra m y bę­

dące św iadectw em potęgi e ro z y jn e j n ik łe g o d z is ia j p o to k u .

\V czoła krzesa nic w c z e p iły się fu n d a m e n ty m u ró w K o rz k w i,

„O cca , G ro d z is k a l Pictslkowejj S k a ły , cza tu ją cych ja k śre d n io ­ w ie czn i h a la b a rd n ic y nad starą drogą w iodącą ze Śląska do K r a ­ kow a.

(10)

Ryc. 5. Grupa skał przy wejściu do wąwozu „Jam ki“ .

* Fot. S. Mucha.

W szystko to p o m n a ż a n ie z w y k łą malowniozoiść te j d o lin y , Wjsizystko to w a łii k u isioibiie w ę d ro w c a i p o b u d z a go dio za d lu m y n a d g e o lo g ic z n ą przeszłością tego c u d o w n e g o z a k ą tk a .

2. Jaskinie

Jedną z n a jw ię k s z y c h osobliw ości J u ry K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j są je j ja s k in ie , w ystę pu ją ce w lic z b ie 50 w d o lin ie P rą d n ik a i je j roz­

gałęzieniach. W sam ym O jco w ie je st ic h 17, w D o lin ie Sąspow skiej 24, w S tod oliskach 3, w K o r y ta n ii 2 a w w ąw ozie za K ra k o w s k ą

(11)

10

B ra m ą 4. N a jw ię k s z y m i są ja s k in ie Z b ó je c k a i Ł o ­ k ie tk a . W k a ż d e j z n ic h łączna ¡długość k o ry ta rz y wyjnosi ok. 240 m . M n ie j­

sze są ja s k in ie Ciem na (175 m ) i O k o p y W ie lk a D o ln a (147 m ). R ozm ie ­ szczenie ic h p rzedstaw ia ryc. 1 na s tr. 4. N ie ­ gdyś w nę trze g ro t o jc o w ­ skich b y ło w spanialsze n iż dzisiaj), p rz y o z d a b ia ły je b o w ie m w a p ie n n e u tw o ­ r y naciekow e, o k tó ry c h w s p o m in a ją d a w n ie js i au­

to rz y , ja k n p . G. R z ą- c z y ń s k i (1721), J. U.

N i e m c e w i c z i S.

S t a s z i c (1805). N ie ­ stety, u tw o r y te, a zw ła ­ szcza p ię k n e s ta la k ty ty zostały w czasach póź­

n ie jszych zniszczone, g łó w n ie p rzezi tu ry s tó w o b ła m u ją c y c h owe m i- sterne dzieła n a tu ry . In n y m szczegółem z w ra c a ją c y m uwagę turysty) b y ły ta m kości zw ie rz ą t dy b aw ialnych , k tó r e lu d b r a ł zia szczątki o lb rz y m ó w lu b legend a m y c h ¡amoków. N a u ko w e idh b a d a n ie z a p o czą tko w a ł w r.

1871 J a n Z a w i s ® « z W a rszaw y i z a in te re so w a ł n im i p rü f. R o ­ m e r a z W ro c ła w ia , k t ó r y z le c ił r o b o ty w y k o p a lis k o w e n ie ja k ie m u ). G r u b e m u , śląskiem u ¡przedsiębiorcy. G r u b e m ia ł na o k u n ie ty le interes n a u k o w y , ile c h o d z iło m u o w yzyskan ie m a te ria ln e j w a rto ś c i in a rn u lisk ja s k in io w y c h ja k o śroidka nawozowego do u żyź­

n ia n ia z ie m i. P rz e k o p a ł om w la ta c h 1877— 1878 szereg ja s k iń w o k o lic a c h Ojcowa^ niszcząc w ie le cennego d la n a u k i m a te ria łu paleointologiczuego i p rze d h isto ryczn e g o . D o p ie ro G. O s s o w s k i b y ł ty m , k tó r y p ie rw s z y rozp oczą ł z ra m ie n ia k ra k o w s k ie j A k a d e m ii

Ryc. 6. Dolina Prądnika.

W idok na serpentyny z Jaskini Okopy W ielkiej Dolnej.

Fot. Z Ciętak.

(12)

U m ie ję tn o ś c i systema­

tyczne prace nad po­

znaw aniem za w a rtości ja ­ s k iń w O jc o w ie (1884—

1886). Prace te w ykaza­

ły , że w g łę b o k ic h w a r­

stwach n a m u lis k k r y ją się n ie ty lk o ko ści zw ierząt d y lu w ia ln y c h , ale także k rz e m ie n n e w y ro b y n a j­

starszego na zie m ia c h P o ls k i człow ieka , k tó r y u s c h y łk u e p o k i lo d o w e j w tzw . epoce p a le o litu ja s k in ie za m ieszkiw a ł.

W w arstw ach g ó rn ie j- szych n a to m ia s t z n a jd o ­ w ano w y ro b y z kości i p a lo n e j g lin y , rep re zen ­ tu ją c e młodlsze, b a rd z ie j posunięte w ro z w o ju lcul- t y r y n e o lity c z n e , pocho­

dzące z, m ło d sze j e p o k i k a m ie n n e j a także z e p o k jeszcze p óźn ie jszych

(brązuj, żelaza). T e górne w a rs tw y b y ły p rz e d m io te m badań z a m iło ­ wanego archeologa J. S. C z a r n o w s k i e g o z M ie cho w a, p rz e p ro ­ w adzonych w la ta c h 1898— 1914. W okresie m ię d z y w o je n n y m ar­

cheologow ie nasi, w s p ó łp ra c u ją c z geologami,, b o ta n ik a m i i zoolo­

gam i, p rz e k o p a li k ilk a ja s k iń o jc o w s k ic h do ic h n ajgłę bszych po­

ziom ów i u s t a lili następstw o k u lt u r p re h is to ry c z n y c h i ic h c h ro n o ­ log ię. W ś ró d c ię ż k ic h w a ru n k ó w k lim a ty c z n y c h na ówczesnej tu n ­ drze c z ło w ie k p ie rw o tn y m ó g ł p rz e trz y m a ć o s ta tn i o kre s lo d o w y d z ię k i u m ie ję tn o ś c i rozn ie ca nia o gnia. W o k o lic a c h O jcow a zn aj d o w a l o n cenny zespół k o rz y s tn y c h w a ru n k ó w b y to w a n ia , a m ia ­ n o w ic ie n a tu ra ln e s ie d z ib y w tru d n o dostępnych a w ięc o b ro n ­ n y c h ja s k in ia c h , m ięso, s k ó ry i ko ści u po lo w a n y c h z w ie rzą t, do­

s ta te k d re w n a na o p a ł a wreszcie o b fito ś ć k rz e m ie n i w w ap ń Ryc. 7. Wejście do Jaskini Łokietka.

F o t S. Mucha.

(13)

12

Ryc. 8. Dolina Będkowska. Wodospad naciekowy w Jaskini Jerzmanowskiej.

Fot. Z. Ciętak.

m acli s ka listych , k tó re s łu ż y ły m u do w y ro b u o strych g ro tów , sie­

k ie re k , skrob aozy i i umyci i n a rz ę d z i fry c . 9).

O gnisko rozm ieszczone w ja s k in i p ozw ala ło p ie rw o tn e m u czło ­ w ie k o w i, ło w c y i zb ie ra czo w i ro ś lin , u nieza leżn iać się s to p n io w o od surowego otoczenia. O gień b y ł jego pierw szą b ro n ią p rze d g ro ź n y m i z w ie rz ę ta m i d ra p ie ż n y m i, k tó re ta k ja k om ła k n ę ły mięsa zw ie rzą t tra w o że rn ych i ja k on szu kały w z im n y c h okresach s c h ro n ie n ia w zacisznych ja s k in ia c h . Z m ia n a w a ru n k ó w życia n a s tą p iła d o p ie ro w ra z z o c ie p le n ie m się k lim a tu w n e o lic ie .

(14)

n e o lity c z n y c h z n a jd u je ­ m y w w arstw ach w yż­

szych, p rz y k ry w a ją c y c h p a le o lit. N e o lit naszych ja s k iń to czasy o p tim u m k lim a ty c z n e g o po zakoń­

czeniu e p o k i lo d o w e j.

O b e jm u je on okres czasu od r. 2500 do 1700 przed C h r. C z ło w ie k ówczesny m ie szkał jeszcze w p ie ­ czarach, ale oprócz tego z a k ła d a ł stałe osady, k o ­ p a ł w g lin c e m ałe. k o ­ m ó r k i, n a k ry w a ł je chru- ścianym dachem w y le p ia - n y m g lin ą , p a lił w n ic h o gniska i g o to w a ł poży­

w ie n ie . Z n a ł ju ż zboża, o sw a ja ł zw ierzęta, u m ia ł w y p a la ć g a rn k i i in n e na­

czyn ia g lin ia n e , k tó re z d o b ił sw oistą o rn a m e n ty k ą . D la o k o lic O jcow a ch arakte rystyczna je s t tzw . c e ra m ik a gw iaździsta c z y li p ro m ie n is ta , stanow iąca lo ­ k a ln ą o d m ia n ę c e ra m ik i w stęgowej.

C hociaż ja s k in ie o jc o w s k ie p rz e s ta ły ju ż w epoce b rą z u (1700— 600 r. p rze d C h r.) służyć lu d z io m za m ieszkanie, m im o to znaleziono w ic h p o w ie rz c h n io w y c h w arstw ach h um uso w ych różne p rz e d m io ty za ró w n o z e p o k i b rą z u ja k i z e p o k i żelaza, k tó ra trw a do d z is ia j. W id o c z n ie ludność w c h w ila c h niebezpieczeństw a n ie ra z u k ry w a ła się w ja s k in ia c h . K u lt u r y o b u o s ta tn ic h e p o k w iążą się e w o lu c y jn ie z sobą, co św iadczy, że w y tw o rz y ła je ludność tu b ylcza , o sia d ła n a sta łe n a naszej z ie m i.

B y ła to ju ż lud no ść p ra sło w iań ska k u lt u r y łu ż y c k ie j (1500 1300 r. przed C h r.) i w e n c d z k ie j id o 500 r. po C h r.) a n a stę p n ie sło­

w iańska lud no ść k u lt u r y p o ls k ie j, sta no w ią cej dalsze o g n iw o roz­

w o jo w e k u lt u r poprziedlnich.

A le ja s k in ie te są n ie ty lk o dla' archeologa ozy paleontologa Ryc. 9. Narzędzia krzemienne z okresu paleo­

litycznego, z Jaskini Ciemnej, nieco zmniej­

szone. (Według S. K r u k o w s k i e g o ) .

(15)

14

s k a rb n ic a m i d o k u m e n tó w m in io n e j przeszłości. K r y je się w n ic h i obecnie c ie ka w y i sw oisty -św iat zw ierzęcy (p o r. s tr. 28— 3 9). N a p ro g u ja s k iń wygasa też życie ro ś lin z ie lo n y c h , z k tó ry c h ty lk o n ie ­ liczn e m c h y i g lo n y sięgają w ich w nętrze.

3. Roślinność

„V a llis p u lc h e rrim a et p la n tis ra ris d itis s im a “ — ta k p is a ł o D o lin ie O jc o w s k ie j przed 400 la t y (w r. 1809) p ie rw s z y badacz, je j flo r y , W i l i b a l d B e s s e r, a chociaż oid tego czasu p ie rw o tn a szata ro ś lin n a te j d o lin y a zwłaszcza lasy u le g ły d a le ko id ą c y m zm ia­

n o m , to jedin ak i dziś jeszcze n a le ż y te n te re n d o n ajbo ga tszych w ca łe j n iż o w e j Polsce. W e d łu g spisu flo rystyczn e g o , opracow anego d la D o lin y O jc o w s k ie j przez A . J e l e n k i n a w r. 1901, lic z y ł ten stosunkow o m a ły obszar 745 gatunków ' ro ś lin n a czyn io w ych , obecnie zaś p o now szych b a d a n ia ch lic z b ę tę n ależy podnieść do o k o ło 780 g atunków . Zw ażyw szy szczupłość te re n u i pew ną m o n o to n ię p o d ­ łoża (b ra k p ia s k u i w ię kszych z b io rn ik ó w w o d n y c h ), uznać m u s im y tę lic z b ę za w y ją tk o w o dużą. J e d n a k n ie sama i l o ś ć g a tu n kó w ro ­ ś lin n ac z y n io w y c h , ży ją c y c h w D o lin ie O jcow skiej^ czyn i ją in te re ­ sującą i p ociąg ają cą d la b o ta n ik a , lecz w w yższym jeszcze s to p n iu ic h j a k o ś ć, Łzn. rzadkość w ie lu z n ic h , a zwłaszcza ic h rozm ie ­ szczenie geograficzne.

N a jw ię k s z ą bez w ą tp ie n ia osob liw ością O jc o w s k ie j D o lin y je st w ystę pu ją ca na p o łu d n iu d o lin y w m ie jscow o ści H a m e rn i ende­

m ic z n a brzoza ojcow ska' ( B e tu la o ycoviensis). D la o c h ro n y tego g a tu n k u u tw o rz o n y został w w ąw ozie tuż p rz y H a rm e rn i rezerw at, o grod zon y i o p a trz o n y ta b lic ą . Z achow anie p rz y żytciu w m ie jscu k la s y c z n y m (loeus dassicus) b rz o z y o jc o w s k ie j je s t je d n y m z naczel­

n ych p o s tu la tó w o c h ro n y p rz y ro d y w Polsce.

P o w s t a n i e f l o r y D o l i n y O j c o w s k i e j . — O braz pow stania f lo r y o jc o w s k ie j da s i^ k r ó tk o p rze d sta w ić w sposób na-

? ty p u ją c y .

W okresach zlodow acenia d y lu w ia ln e g o te re n d o lin y P rą d ­ n ik a b y ł bądź p o k r y ty lą d o ło d e m , bądź le ż a ł w sferze d z ia ła n ia zim nego, a rktyczn eg o k lim a tu , k tó r y zniszczył starszą flo rę . W ówczas obszar te n ż y w ił roślinn ość ty p u tu n d ry m ieszanej (a rk ty c z n o -g ó n s k ie j), znanej w stanie k o p a ln y m z L u d w in o w a pod K ra k o w e m . W s k ła d je j w c h o d z iły ro ś lin y ta k ie ja k : d ę b ik ośm io­

p ła tk o w y (D ry a s o c to p e ta la ), brzoza k a rło w a ta (B e tu la n a rta ),

(16)

w ie rz b a w y k ro jo n a (S a lix re tu s a ), dzwo­

n e k drobiny (C am pa- n u la p u s illa ) , m acie­

rzan ka sudecka ( T h y ­ mus su deticus) i i,nne.

W cie p le jszych fazach okre su d y lu - w ia ln e g o (łizw. o k re ­ sach m ię dzylo do w co- w y c h ) w k ra c z a ły na teren O jcow a co n a j­

m n ie j tr z y k ro tn ie lasy s z p ilk o w e i liściaste, lecz w okresach z im ­ n y c h (tzw . lod ow co ­ w y c h ) znów się z n ie ­ go w y c o fy w a ły . Z ty c h daw nych, zm ie nn ych d z ie jó w f lo r y D o lin y O jc o w s k ie j pozostały ślad y w p o sta ci wę­

g ie lk ó w d rze w n ych , pochodzących z p a le ­ n is k c z ło w ie k a z o k re ­ su p a le o litu , w y d o b y ­ to p rz y p rz e k o p y w a ­ n iu na m id i sk ja s k iń o jc o w s k ic h . W ta k ic h to w ę g ie lka ch p rz e d ­ h is to ry c z n y c h z Ja­

s k in i C ie m n e j stw ierdzo n o m . in . d re w n o lim b y (P in u s cem bra) i m o d rze w ia ( L a r ix p o lo n ic a ).

P ierw sze polodow coiwe lasy b y ły zapewne b ardzo podobne do ta jg i s y b e ry js k ie j, gdyż g łó w n y m g a tu n k ie m drzewa b y ł w n ic h o b o k sosny (P in u s s ilv e s tris ) m o d rz e w ( L a r ix p o lo n ic a ), k tó ry do d z is ia j d o trw a ł na W y ż y n ie M a ło p o ls k ie j (także w o k o lic y O jc o w a ) ja k o p rz e ż y te k z tego okresu. Sosny na n ie d o stę p n ych skałach o jco w s k ic h są w ię c p rz e ż y tk ie m n ajstarszej f lo r y leśnej tego obszaru.

Ryc. 10. Gałązka brzozy ojcowskiej (Betula oyco- viensis). — W odróżnieniu od innych brzóz na krótkopędach tej brzozy występują najczęściej

3—i liście.

(17)

16

Po o kre sie su ba rktyczn ych b o ró w sosnow o-m odrzew iow ych n a s tą p ił tu d łu g o trw a ły okres p anow ania d rze w c ie p ło lu b n y c h z dębem i lip ą w ie lk o lis tn ą na czele. B y ł to czas n e o l i t u , k ie d y to z k r a in dalekiego w schodu w y ru s z y ł n e o lity c z n y c z ło w ie k -ro ln ik (w p rz e c iw ie ń s tw ie do p a le o lityczn e g o czło w ie ka -m yśliw ca ) i p rz y -

Riyc. 11. Reliktowa sosna (Pinus silvestris) w D olinie Ojcowskiej.

(18)

n ió s ł z sobą ziar,na pszenicy i żyta, a zw ęglone i d i resztki pozosta­

w ił w u rn a c h g lin ia n y c h n e o lity c z n y c h w arstw k u ltu ro w y c h w jar s k in lach O jcow a. K lim a t s to pn iow o staw ał się w ilg o tn ie js z y . R oz­

lu źn io n e lasy znów się z w a rły , c ie n io lu b n e g a tu n k i ro ś lin zyska ły na prężności, z a m a rłe to rfo w is k a w eszły w nową fazę w zro stu i po­

częły się tw o rzyć liczne nowe. E ro z ja w odna n a b ra ła n ow ych sił.

a w od y płyn ące zaczęły znów b u rz y ć swe terasy i g łę b ie j się w c i­

nać w podłoże. R o ś lin y w ym agające do swego życia św iatła i c ie p ła , c z y li tzw. ro ś lin y k se ro term io zn e i stepowe z pop rze dn ieg o okresu, s tra c iły w iele swych sta n o w isk i o stały się ty lk o w d ro b n y c h wysep­

kach na strom ych i ciepły/cb skałach brzegów d o lin y .

Z w ilg o tn ie n ie k lim a tu p rz y k o ń c u okre su brązu (o k o ło 600

Ryc. 12. Zbocze skalne w Dolinie Prądnika. Opanowanie skałek przez roślinność.

Fot. B . Ferens.

C h ro ń m y p rz y ro d ę o jc z y s tą V I 7/8 2

(19)

18

Ryc. 13. Las bukowy z marzanką wonną (Asperula odorata) pod Cliełmową Górą.

Fot. S. Mucha.

la ł p rz e d C h r.) w p ro w a d z iło do D o lin y O jc o w s k ie j jo d łę i b u ka , k tó re dotychczas o d g ry w a ją t u ważną ro lę .

C z ło w ie k , k t ó r y w okresach p o p rz e d n ic h ż y ł w z rz a d k a rozsia­

n y c h m a ły c h g ru pa ch ro d z in n y c h , o p a n o w a ł z czasem w ie l­

k ie obszary i sta ł się c z y n n ik ie m z m ie n ia ją c y m o b licze z ie m i. N ie

(20)

ostała, się przed n im ró w n ie ż p ie rw o tn a szata ro ś lin n a , k tó ra sie- knerą, p łu g ie m i o gniem p o d b ił i u ja rz m ił, pozostaw iając z tego, co sama natu ra s tw o rz y ła , n ie w ie lk ie ty lk o strzępy.

Z b i o r o w i s k a r o ś l i n n e D o l i n y O j c o w s k i e j _

,tzr P r,dniI“

*7 " “ h “ C“ ' J “ ' y K r i w * o . W i e t a i i k i e j , w y r ó ż m . j, ,ię ¿ „ , „ 1 od n ic h swym szczególnym bogactwem .

N a jw a żn ie jszą ro ję o d g ry w a ją tu do dziś d n ia jeszcze lasy.

' ,OClaZ w. W,IClU m iejscach ^ n ie n io n e i zniszczone p rze z n ie w ła ś c i­

w ą gospodarkę lu d z k ą , za cho w a ły p rze cie ż n a o g ó ł sw ój p ie rw o tn y c h a ra k te r. D z ię k i te m u m ożna w śród n ic h w y ró ż n ić k ilk a n a tu ra i- n ych zespołów , z k tó ry c h k a ż d y w y s tę p u je na w łaściw ych sobie sie- d ta k a o h i odznacza się o d m ie n n ie w y k s z ta łc o n y m p ro file m gleho-

Zbocza o w yt-taw ie ,p ó łn o c n e j, za cie nio ne i w ilg o tn e , o p ły t ­ k ie j k a m ie n is te j i p ró c h n ie z n e j glebie, ta k ie ja k n p . p ó łn o c n e s to k i C h e łm o w e j G ó ry, zbocza w ąw ozów Jam ek lu b K o r y ta m i, z a ję ły b u czyn y i lasy h u k o w o rjo d ło w e o r u n ie b a rd z o p rz y p o m in a ją c y m

Ryc. 14. Buk olbrzymi w D olinie Sąspowskiej (dziś już nieistniejący).

Fot. S. Mucha.

(21)

"G _S 2 ! o

(22)

lu n o I,uczyń regla dolnego naszych K a r p a t (zespół F agetum car- p a tic u m ) Z g a tu n kó w górskich rosną tu n p .: p a p ro ć nerecznica k la p o w a ta ( A s p id iu m lo b a tu m ), żyw iec g ru czoło w a ty (D e n ta ria i, la n d alosa) i p rz e łą c z n ik g órski (V e ro n ic a m o n ta n a ), a o h o k n ic h p o ja w ia ją się ta k ie o g ó ln ie dla lasów h u k o w y c h charakterystyczne ro s im y , ja k m arzanka w onna (A s p e ru la o d o ra ta ), szezyr tr w a ły (M e rc u n a h s p e re n n is ) ozy ko korycz pusta (C o ry d a lis cava). W ię k ­ szość z,m di z a k w ita wczesną wiosną p rz e d ro z lis tn ie n ie m się drzew i w te d y to b u c z y n y o jco w skie p rz e d s ta w ia ją n a jp ię k n ie js z y w id o k i n a jle p ie j n a d a ją się do zw iedzania.

N a p ó łn o c n y c h ..tokach C h e ł,n o w e j G ó ry, w m iejscach n a j­

h a rd z ie j s tro m ych , o cie nio nych i w ilg o tn y c h , na zw a liska ch głazów w ap ie n n ych u stop w y n io s ły c h s k a łe k za cho w a ło się k ilk a n ie w ie l-

s k ra w k ó w osobliw ego la.su jaw o ro w eg o (zespół A c e re to -F ra x i- n e tu m lu n a rie to s u m ). Otoczone zewsząd p ła ta m i b uczyn i odda- 0ne od s,'lez,’k ’ n ie ła tw e eą one do o d n alezie nia . Z drzew p a n u je

Ryc. 16. Paproć języcznik zwyczajny (Scolopendrium vulgare).

Fot. J. Urbański.

(23)

22

tu ja w o r ( A c e r pseudo p la - ta nu s), a pod rz a d k im skle­

p ie n ie m je g o korom rośnie b u jn e podszycie, złożone z leszczyny ( C o ry lu s a v e lla ­ n a ), p o rzeczki a lp e js k ie j

(R ib es a lp in u m ) , d zikie g o agrestu (R ib e s g ro s s u la ria ), bzów czarnego i k o ra lo w e g o (Sam bucus n ig ra , S. racemo- m ), lip y sze ro ko ką tn e j ( T i ­ lia p ia ty p h y llo s ) i in . D no lasu zaścielają w ie lk ie , omszone głazy, a p om ię d zy n im i ro z w ija się ru n o , k tó ­ rego ozdobą je s t p rze p ię k- n y g órski m ie s ię c z n ik trw a ­ ły (L u n a ria re d iv iv a ) i rzad­

ka, zasługującą na bez- Ryc. 17.ObraakiplamisteArummac,datum). Ochronę p a p ro ć —

Fot. a. i /. Kornasiowk-, J W C z n ik z w y c z a jn y (Scolo- ' p e n d riu m v u lg are , ryje. 16).

W a głębszych, żyznych glebach w niższych częściach zboczy i p r z y d n ie d o lin y róp ł nie gd yś m ieszany las liś c ia s ty z przewagą g ra b u i dębu (zespół Q u e rc e to -C a rp in e tu m ). Z niszczony przez ozł<>

w ie k a , za cho w a ł się ju ż t y lk o w n ie w ie lk ic h sk ra w k a c h (n p . u wy- lo tu D o lin y Sąspow skiej pod C he łm o w ą G ó rą ). Z d rz e w n a jo b fic ie j w y s tę p u je tu grab (C a rp in u s b e tu lu s ), a w r u n ie rosną ja k o g a tu n k i c h a ra k te ry s ty c z n e : gwiazidmica w ie lk o k w ia to w a (S te lla ria h olostea ), tu rzyca orzęsioma (C a re x p ilo s a ) i ją s k ie r ka szub ski (R a n u n c u lu s cassubicus). Z esp ół ten je s t takżei s ie d lis k ie m k i l k u rz a d k ic h i in te ­ resujących g a tu n k ó w — to ja d u m ołda w skieg o ( A c o n itu m m o ld a v i- c u m ) o ra z d w óch c ie p ło lu b n y c h , p o łu d n io w y c h ro ś lin leśnych, k tó re w D o lin ie O jc o w s k ie j osiągają p ó łn o c n y kres swego w ystępo­

w a n ia : o b ra z k ó w p la m is ty c h ( A r u m m a c u la tu ra ) i u łu d k i leśnej (O m p h a lo d e s s c o rp io id e s ). T u ta j też rósł d a w n ie j n a jp ię k n ie js z y z maslzych s to rc z y k ó w — o b u w ik (C y p rip e d iu m ca lce olu s), dziiś n ie ­ ste ty w o k o lic a c h O jcow a ju ż n ie m a l doszczętnie w y tę p io n y .

O s ta tn im wreszcie zespołem leśnym , ja k i odnaleźć m ożna

(24)

w O jco w ie , je s t łasi d ę b o w y lu b dębowo-sosnowy (zespół Q uercetum m ed io e urop ae um ), z u b o g im runem , złożo nym g łó w n ie z b o ró w k i (Y a c c in iu m m y r tillu s ) , p rz y w ią z a n y do z b ie lic o w a n y c h , g łę b o k ic h , gleb lessowych. S potkać go m ożna zwłaszcza ,na w ie rz c h o w in ie po­

nad d o lin ą (n p . na p o łu d n io w y zachód od z a m k u w P ie skow e j S k a le ), p ła t y jeg o są je d n a k najczęściej b ardzo zniszczone lu b za­

m ie n io n e na sztuczne drzew ostany sosnowe i św ierkow e1 (n p . n a Z ło ­ te j G órze).

T am , gdzie zbocza D o lin y O jc o w s k ie j są z b y t strom e i skaliste

Ryc. 18. Obuwik pospolity (Cypripedium calceolus).

Fot. f. /. Karpiński.

(25)

24

b y m ó g ł się na n ic h ro z w in ą ć las, w ystępuj;} n a tu ra ln e z e s p o ł y z a r o ś l o w e i m u r a w o w e , w s k ła d k tó ry c h w cho dzi w iele bardzo in te re s u ją c y c h gatu nkó w .

Na zboczach p o łu d n io w y c h , w m iejscach, gdzie w a p ie ń podłoża p o k ry w a cienka w arstw a g le by lessowej, mp. k o ło G rod ziska lu b na le w y m zboczu D o lin y Sąspow skiej n a p rz e c iw w y lo tu wąwozu Ja n ie k, odnaleźć m ożna p rz e p ię k n e , osobliw o zarośla' ksero te r- m iczne [zespół leszczyny (C o ry lu s a v e lla n a ) i gorysza sinego (Peuce- (la nu m C e r v a ria )]. Z drzew w ystę p u je tu ta j dąb b ezszyp ułkow y ( Q uercus sessilis) w pojstaci n is k ic h , p o w y k rz y w ia n y c h okazów , z krzew ów zaś o b o k les-zezyny mp. azakłak (R h a m n u s c a th a rtic a ), ta rn in a (P ru n a s sp in osa ), g ło g i (C ra tea gu s), d z ik ie róże (R o sa), i na G ro d z is k u także rzad ka w isie n ka k a rło w a ta (P rim u s fru tic o s a ).

/w a r c ie ic h je s t stosunkow o nieznaczne i d z ię k i te m u może się tu ro z w in ą ć b u jn e i bogate ru n o , w k tó ry m s p o ty k a m y ezicreg g atu n ­ kó w p rzyw ią za n ych w yłą czn ie do tego zb io ro w is k a . W b a rd z ie j za­

c ie n io n ych m iejscach rosną spom iędzy n ic h n p .: o k rz y n szeroko- lis tn y (L a s e rp itiu m la t if o liu m ) , o r l i k p o s p o lity ( A q u ile g ia vulga- r is ) , kokoryczika lekarska (P o ly g o n a tu m o ffic in a le ) , p ię c io rn ik b ia ły ( P o te n tilla a lb a ), d zw onek b rz o s k w iń io łis tu y (C a m p a n illa p e r s ic ifo lia ) , m io d o w n ik m elisowa,ty (M e litis m e lis s o p h y llu m ), m io ­ d u n k a m ię kko w ło sa (P u lm o n a ria m o llis s im a ) i im., a na w id n y c h p o la n k a c h m . in. bodziszek k rw is ty (G e ra n iu m s a n g u in e u m ), oman azorski ( In u la h ir t a ) , k o n ic z y n y — dwu kłosa ( T r if o liu m a lp e s tre ) i dłu go kłosa ( ! \ ru b e n s) i p rz e łą c z n ik p a g ó rk o w y (V e ró n ic a téuc- r iu m ) . W iększość tych ro ś lin k w itn ie w m a ju i czerw cu i w tym o kre sie p rz e d s ta w ia ją p ła ty z a ro ś li szczególnie b a rw n y i m a lo w n i­

czy w id o k .

Na p od ob nych siedliskach ja k zespół p o p rz e d n i w y s tę p u je także z b i o r o w i s k o m u r a w o w e , złożone z suchoroślow ych tra w ta k ic h , ja k kostrzew a b ru z d k o w a n a (Festuca s u lc a ta ), b rza nka B o ehm era (P h le u m B o e h m e ri) i s trz ę p lic a n adobna (K o e le ria g ra ­ c ilis ) oraz lic z n y c h z ió ł (zespół K o e le rie to -F e stu cę tu m su lca ta e).

D a w n ie j ogran iczon e b y ło ono -zapewne do n ie w ie lk ic h p o la n e k w o b rę b ie za ro śli, -z czasem je d n a k ro z p rz e s trz e n iło się szeroko na w ypasanych zboczach, zwłaszcza w bezleśnej części d o lin y P rą d ­ n ik a na p ó łn o c od Ojioowa,. C h a ra k te ry s ty c z n y m i d la niego są, o b o k trze ch w sp o m n ia n ych tra w , m a c ie rz a n k i T h y m u s glabrescens i / . austriacus, żehrzyca roczna ( Seseli a n n u u m ), m arzan ka pa-

(26)
(27)

26

“ o rk o w a (A s p e ru la cyn an chica) i im, Jako osobliw ości f lo r y styczne tr a f ia ją się w ty m zespole g a tu n k i stepowe, będące p rze dsta w icie ­ la m i e le m e n tu p o n ty ja k ie g o we flo rz e O jc o w a : omam w ąsko listn y ( I n u la e n s ifo lia ), p rz e łą c z n ik z ą b ko w a n y (V e ro n ic a a ustriaca ) i osteica Jana (S tip a J o a n n is ).

Ściany! s ka ln e i ig lic e zdobiące D o lin ę O jcow ską za ję ło in n e z b i o r o w i s k o m u r a w o w e a m . zespół k o strze w y s in e j (Fe- stucetum p a lle n tis ). Jego g a tu n k a m i c h a ra k te ry stycznym i są o b o k sam ej k o s trz e w y s in e j (Festuca p o lle n s ) — -ro jn ik p o s p o lity ( Sem- p e rv iv u m s o b o life ru m ), ska ln ic a g ro n ko w a (S a x ifra g a a iz o o n ), czo­

snek s k a ln y ( A lliu m m o n ta n u m ), ja strzę b ie c s in y (H ie ra c iu m b ifi- d u m ) i in . Z ale żnie od e k s p o z y c ji zespół ten -wykształca się ro z­

m a ic ie ; na s k a łka ch w ysta w io n y c h na p o łu d n ie przew ażają w n im g a tu n k i p rz y w ią z a n e do -siedlisk c ie p ły c h i su chych : o b o k pospo­

lits z y c h ro ś lin rosną t u także p rze d sta w icie le e le m e n tu p o łu d n io ­ wego i p o łu d n io w o -w sch o d n ie g o n p . p e rłó w k a -siedm iogrodzka ( M é ­ lic a tra n s s ilv a n ic a ) lu b m a c ie rz a n k a wczesna (T h y m u s p ra e c o x ).

N a to m ia s t p rz y w ystaw ie p ó łn o c n e j ty c h c ie p ło lu b n y c h e le m e n tów b ra k , a m ie jsce ic h z a jm u ją g a tu n k i górskie, ja k k o z łe k tr ó jlis t n y (V a le ria n a tr ip te r is ) , zanokcica zielona ( A s p le n iu m v ir id e ) i o ka ­ załe m c h y poduszkowe.

O p ró cz w y m ie n io n y c h zespołów w y s tę p u je w dołimile P rą d n ik a jepzioze isizereg in n y c h z b io ro w is k ro ś lin n y c h , n p . rosnący n a ru c h o ­ m y m p ia rg u w a p ie n n y m zespół z a c h y łk i Roberta- (D ry o p te ris Ro- b e rtia n a ), ja ło w e wrzosowiska-, pow stające p o zniszczeniu lasów na w ie rz c h o w in ie , ze-społy łąko w e, zarośla nadrzeczne i z b io ro w i­

ska w odne. S k ła d a ją eię one na o b ra z w ielkiego- bogactw a i różno­

rod no ści i czyn ią z O jcow a jed en z n a jb a rd z ie j in te re s u ją c y c h -dla p rz y ro d n ik a i n a jb a rd z ie j za słu gu jących na ścisłą o ch ro n ę z a k ą t­

k ó w P o ls k i.

R o ś l i n n o ś ć n i ż s z a . — N a osobną w z m ia n k ę zasługuje roślinn ość z a ro d n ik o w a D o lin y O jc o w s k ie j z g ru p : g lo n ó w (A lg a e ), g rzyb ów (F u n g i), p o ro s tó w ( L ich en es) , m chó w (M u s c i) i w ą tro ­ bow ców (H e p a tic a e ). Także w śród n ie j -spotykam y w O jc o w ie w ie le rz a d k ic h g a tu n k ó w będących często p rz e ż y tk a m i z in n y c h , daw no m in io n y c h okresów k lim a ty c z n y c h . W ilg o tn e s k a ły p o k ry te są czę­

sto sm ugam i cie m n y c h s in ic i -pom arańczowo z a b a rw io n y c h sku ­ p ie ń g lo n u z ro d z a ju hisiorefc (C h ro o le p u s ). W z im n y c h wodach p o to k ó w i w y w ie rzyska ch s p o ty k a m y tu i ó w d zie k o lo n ie glonów

(28)

Ryc.20. Trzebulakosmata (Chaerophyllumhirsutum) na brzeguPrądnik v parkuwOjcowie. (Według..ObrazówRoślinności...“ Z.Woycickie

(29)

28

ta k ic h , ja k ie dziś ż y ją ty lk o w w ysokich górach ( T a tr a c h ) ; ich p rze d sta w icie le m je st rz a d k i w O jco w ie , b ru n a tn e n ic i na k a m ie ­ n ia c h tw o rzą cy w o d o lu b e k (H y d ru ru s fo e tid u s ), glon z g ru p y w i- ciow ców , któ re g o p le ch a w y d o b y ta z w o d y w yd zie la c h a ra k te ry s ty ­ czny zapach śledzi.

N ie s te ty , b ra k m ie jsca n ic pozw ala nam na dalsze u w a gi o oso­

b liw ościa ch flo ry s ty c z n y c h D o lin y O jc o w s k ie j z zakresu ro ś lin za­

ro d n ik o w y c h . W y s z u k iw a n ie i rozpoznaw anie ic h w ym aga też 0 w ie le większego p rzyg o to w a n ia naukow ego a n iż e li rozpoznaw a­

n ie ro ś lin k w ia to w y c h , k tó re ła tw o określać m ożna m a ją c w rę k u

„ k lu c z do oznaczania ro ś lin “ 1).

4. Świat zwierzęcy Ojcowa

O k o lic e O jcow a od daw na p o c ią g a ły p rz y ro d n ik ó w , k tó rz y z n a jd o w a li tu ta j b o g ate i interesujące m a te ria ły do p ra c i n a u k o ­ w ych s tu d ió w fa u n is ty c z n y c h . Z żyw ej p rz y ro d y i k ra jo b ra z u O jco ­ wa cze rp ał ró w n ie ż n a tc h n ie n ie A d o l f D y g a s i ń s k i do swych n ie z a p o m n ia n y c h o po w ia d a ń z życia zw ierząt. T u ta j to p o w s ta ły jeg o sław ne „G o d y ż jjc ia “ .

Jednakże św iat zw ierzęcy O jcow a n ie został d otąd d o k ła d n ie n a u k o w o zbadany, pozn an y i opracow any. Toteż zw ie d za ją cy O jcó w 1 jego o k o lic e p o w in n i przede w szystkim dołożyć starań, aby p o d ­ czas w ycieczek i w c h w ila c h o d p o c z y n k u osobliw a p rz y ro d a ta m ­ tejszych skałek, ja s k iń , d o lin i p o to k ó w n ie doznała żadnych s tra t i n ie p o k o jó w .

N a obszarze J u ry K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j, k tó re j O jc ó w je st n a jp ię k n ie js z ą częścią, ż y je w ie le z w ie rz ą t gdzie in d z ie j w Polsce rz a d k ic h , a n a w e t n ie s p o ty k a n y c h . Szczegółowe w y m ie n ia n ie ic h tu ta j m ija ło b y silę z celem, gdyż z w ie d z a ją c y O jc ó w w ycie czko w icz n ie będący p rz y ro d n ik ie m — a d la niego« g łó w n ie je st przeznaczony n in ie js z y a r ty k u ł — z w ie rz ą t ty c h sam n ie z n a jd zie , w ięc też bez tre ści p ozo sta łyb y p rzytoczone tu ta j ic h nazw y n aukow e. W ty m m ie js c u z w ró c im y uwagę c z y te ln ik a je d y n ie na charakte rystycz-

*) W. S z a f e r , S. K u l c z y ń s k i i B. P a w ł o w s k i , Rośliny polskie.

Książnica Atlas, Lwów—Warszawa 1924, obecnie w przygotowaniu drugie wy­

danie ilustrowane.

J. R o s t a f i ń s k i , Przewodnik do oznaczania roślin w Polsce dziko rosnących. Lwów 1935.

A. L i s o w s k i , Klucz do oznaczania roślin. Lwów 1937.

(30)

n y c h p rz e d s ta w ic ie li państw a zwierzęcego, k tó rz y , choć spotyka się ich rów nie ż i na in n y c h obszarach P o ls k i, to je d n a k p rz y s p a rz a ją szczególnego u ro k u k ra jo b ra z o w i s k a łe k i d o lin o jco w skich .

Z s s a k ó w , k tó re niegdyś tu ta j ż y ły , p ozostały w ja s k in ia c h je d y n ie kości w ie lk ic h w y m a rły c h z w ie rzą t, m ieszkańców tu n d 'ry (m a m u ta , n ie d źw ie d zia ja skin io w e g o , re n ife ra ) i stepu (je le n ia o l­

b rzym ie g o , a n ty lo p y suhaka, h ie n y , lw a ja sk in io w e g o , bob aka , le­

m in g a , susła i in .) oraz m a ły c h g r y z o n i lu b zw ie rz ą t o w a ­ d o ż e m y c h . Z w ie d za ją cy ja s k in ie O jcow a spotkać się mogą z ko śćm i ty c li z w ie rzą t na k a żd ym k ro k u . L e c z n i e n a l e ż y z j a s k i ń n i c z e g o w y n o s i ć , w s z y s t k o w i n n o p o ­ z o s t a ć n a m i e j s c u , g d y ż k a ż d a j a s k i n i a k r y j e w s w y m w n ę t r z u w i e l e z a g a d e k i s t a n o w i s w o ­ j e g o r o d z a j u t w ó r p r z y r o d y i z e s p ó ł ż y c i a o n ie ­ ocen io nych w artościach n a u k o w y c h , k tó re przez niszczenie i w y ­ noszenie mogą zostać raz na zawsze stracone.

P anujące w g łę b i ja s k iń m ro k , w ilg o ć i n ie m a l sta ła te m p e ra ­ tu ra s p rz y ja ją w ie lu zw ie rz ę to m , k tó re z n a jd u ją tu ta j potrzebne w a ru n k i życia. N ajczęstszym i ze z w ie rz ą t ssących i n ie je d n o k ro tn ie n a jlic z n ie js z y m i m ie szkań ca m i ja s k iń O jcow a są ró żn ych gatun­

k ó w nie to pe rze . Z a ch o w u ją c p rz y zw ie d z a n iu ja s k iń s p o k ó j i ciszę, słyszeć m ożna d e lik a tn y p is k tych z w ie rzą t, k tó re w setkach o ka ­ zów zw isają n ie k ie d y ze s tro p ó w i w ystę pó w ska ln ych. W śró d zna­

n y c h g a tu n k ó w n ie to p e rz y w ja s k in ia c h O jc o w a p rze w a żn ie ż y ją pod kow ce m ałe ( R h in o lo p h u s h ip p o s id e ro s ) i n o c k i duże (M y o tis m y o tis ). D z ię k i n ie to p e rz o m p rz e b y w a ją w ja s k in ia c h osobliw e o w ady b ezskrzydłe, kleszcze, m u ch y i b ło n k ó w k i, k tó ry c h życie w w ieczn ym m ro k u zw iązane je s t ściśle z obecnością zalegających w dnach ja s k iń w y d a lin n ie to p e rz y . O zw ierzętach tych w s p o m i­

n a m y na in n y m m ie js c u (p o r. str. 38).

G ro ty i nisze s ka ln e d a ją s c h ro n ie n ie n ie k tó ry m p t a k o m z m ie rz c h o w y m i n o c n y m , przede w szystkim sowom, z k tó ry c h n a j­

w iększa — puchacz (B u b o h u b o ) b y ł tu ta j niegdyś p ta k ie m ni<- rz a d k im , ezeze gółni© w czasach, gdy o k o lic e O jcow a p o k ry w a ły zw arte, rozle g łe lasy. Świadczą o ty m d o b itn ie nazwy' n ie k tó ry c h tw o ró w s k a ln y c h , ja k np. S kała Puchacza.

S k a łk i, zwłaszcza nasłonecznione, za m ieszku ją dwa ch a ra k te ­ rystyczne p ta k i, m ia n o w ic ie : drozd (n a g ó rn ik ) s k a ln y ( M o n tic o la s a x a tilis ) i o p o c z n ik h ia ło ż y tk a (O en an th e oenanthe) . D ro z d skalny

(31)

30

Ryc. 21. Pliszka górska (Motacilla cinerea).

je st w Polsce p ta k ie m b a rd z o rz a d k im . W ro k u 1854 w id z ia ł go na ska łka ch w O jc o w ie z n a k o m ity p o ls k i o rn ito lo g W ł a d y s ł a w T a c z a n o w s k i, a jeszcze przed

K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j n ie rz a d k im

Ryc. 22. Zimorodek (Alcedo atthis), zwany „polskim kolibrem '“.

50 la ty b y ł p ta k ten w Ju rze z ja w is k ie m . O becnie — m im o p oszu kiw a ń — żaden z. p o l­

skich o rn ito lo g ó w drozda s k a l­

nego n ie w y k r y ł a n i w O jc o ­ w ie , a n i w sąsiadujących z n im d o lin a c h . T oteż je ś li d ro zd ska ln y jeszcze tu ta j w ystę pu je , to je d y n ie na n ie d o stę p n ych skałach, w śród k tó ry c h w ie d z ie sam otny, s k r y ty tr y b życia.

W yśle dzić tego śliczn ie u p ie ­ rzonego na w iosnę p ta k a jest n ie z m ie rn ie tru d n o , je ś li sam n ie z d ra d z i się sw ym m e lo d y j­

n y m głosem.

W szczelinach sk a ln y c h gnieżdżą się o p ró c z lic z n y c h ka w e k ru c h liw e ko p ciu s z k i (P h o e n ic u ru s o c h ru ro s g ib ra l- ta rie nsis) i tu i ó w d zie p u s tu ł­

k i (F a lc o tin n u n c u lu s ) . W y ­ m ie n io n e p ta k i, chociaż pospo-

(32)

lite , w sw oisty sposób o ż y w ia ją magie ściany skalne i z tego też p o ­ w o d u w ty m m ie js c u za słu gu ją na w zm ia n k ę .

G dzie w zgórza z rz a d k a p orasta ja ło w ie c , ta m «potkać m ożna klą s k a w k ę (S a xícola to rq u a ta c u b ic ó la ), m ałego, barw nego ptaszka, jed ne go z rzadszych w Polsce.

N a d b y s try m i w o d a m i P rą d n ik a i S ąspów ki w io d ą r u c h liw y tr y b życia w p o s z u k iw a n iu ow adów i ic h la rw p lis z k a g órska (M o ta - c illa cinérea, ryc. 21) i pluszcz, k o rd u s e k (C in c lu s c in c lu s ), cha­

rak te ry s ty c z n e p ta k i g órskich p o to kó w . Czasem ja k strzała p rz e m ­ k n ie ponad w odą barwm y, egzotycznie u p ie rz o n y z im o ro d e k ( A l ­ cedo a tth is , ryc. 22), n ie rz a d k o n ie ru c h o m o cza tują cy z u rw is te j s k a ły lu b zw isające j nad w odą g ałązki nai zdobycz, k tó r ą stanow ią m a łe r y b k i strzeble i p strą g i, a także o w a dy w odne i ic h la rw y .

U rw is te i p iln ie za krzew ione b rz e g i p o to k ó w stanow ią u lu b io n e m ie jsca p o b y tu jednego z n a jm n ie js z y c h k ra jo w y c h p ta k ó w , s trz y ­ żyka (T ro g lo d y te s tro głodytes) , zwanego w o lim o czkie m (ry c . 2 3 ), k tó re g o o bycza je i h is to rię życia w m is trz o w s k i sposób o p is a ł A d o l f D y g a s i ń s k i w sw oich „G o d a ch życia“ .

P o rasta jący w zgórza i zbocza d o lin las ¡mieszany tę tn i — z w ła ­ szcza na w iosnę — szczególnie b u jn y m życiem p ta s im . W ie lk ie w ty m środ ow isku bogactw o d ro zd ó w ( T u rd id a e ), p o k rz e w e k (S yl- v id a e ), w ilg , k o w a lik ó w , d z ik ic h g ołęb i (zwłaszcza tu rk a w e k ) , dzię­

c io łó w , k rę to g ło w ó w (ry c . 24) i m u c h o łó w e k . W śró d o sta tn ich na szczególną uwagę z a s łu g u ją : b arw n a m uch o łó w k a m ała (M uscícapa p a rv a ), p rzebyw ająca w zespołach h u ko w o -g ra b o w ych i żałobna (M . h yp o le u ca ) . S k ra je i pobrzeża drzew ostanów o ch a ra k te rz e p a ł­

k o w y m z a m ie szku je rz a d k i na ogół. w o k o lic a c h K ra k o w a trz n a ­ d el o g ro d n ic z e k c z y li ortolam ( E rtib e riz a h o r tu la n a ) , odzyw ający się c h a ra k te ry s ty c z n y m głosem z b liż o n y m do d źw ię ków d e lik a tn e g o dzw onka. N ie rz a d k im je st rów nie ż

w o k o lic a c h O jcow a le le k k o z o d ó j (C a p rim u lg u s e urop ae us), któ re g o o s o b liw y głos często p rz e ry w a w d o li­

nach ciszę nocną.

Z g a d ó w za słu gu jących na b w z m ia n k ę w ystę p u je w O jc o w ie c h a ra k ­ terystyczna o d m ia n a padalca, tzw . pa-

dalec tu rk u s o w y (A n g u is fr a g ilis va r. 23. Strzyżyk (Troglodytes in c e rta ). Jest to jaszczurka pozbaw iona troglodytes).

(33)

32

Ryc. 24. Krętogłów pospolity (Jynx tor q u illa ) ; młode przy gnieździe.

Fot. W Puchalski.

nóg, dlatego też często przez tu ry s tó w m y ln ie uważana za węża. Od zw ykłeg o padalca wszędzie p o sp oliteg o ró ż n i się odmiana- tu rku sow a srebrzysto!) ru n a tn a w y m z a b a rw ie n ie m łu s e k z szeregiem p ię k n y c h tu rk u s o w y c h p la m e k na grzbiecie. Spotkać tę jaszczurkę m ożna, gdy w ygrzew a się w p ro m ie n ia c h słońca na s iln ie n asłonecznionych ska łka ch.

Z wężów dwa g a tu n k i zam ieszkujące o k o lic e O jcow a zasłu­

g u ją na c a łk o w itą o chronę, m ia n o w ic ie gniewosz c z y li m ie d z ia n k a (C o ro n e lía a u s tria c a ), p rz e b y w a ją c y c h ętn ie na suchych, słonecz-

(34)

n y c h zboczach i zrębach, oraz, p o s p o lity wszędzie w w ilg o tn y c h m ie j­

scach zaskroniec ( N a tr ix n a trix , ryc. 2 5). O ha g a tu n k i należą do n ie j a dow! ty c h , p rz e to obaw iać ic h się n ie należy.

Z p ł a z ó w b © z o g o n o w y c h c z y li żab w y m ie n ić należy ognistobrzuchego k u m a k a (B o m b in a to r igneus), odznaczającego się ch a ra k te ry s ty c z n y m głosem a spotykanego- w P rą d n ik u w m ie j­

scach spokojnego n u rtu , oraz huczka ziem nego (Pelobates fu scusj w m iejscach suchych, przebyw ającego większość d n ia w u k ry c iu , zagrzebanego w -ziemi, stąd też gr-zebiluszką zwanego. P ł a z y o g o ­ n i a s t e m a ją w o m a w ia n ych o k o lic a c h swego godnego o c h ro n y p rze d sta w icie la w salam andrze p la m is te j ( S alam an dra salam andra) , zw anej także jaszczurem p la m is ty m .

Ryc. 25. Zaskroniec (N atrix natrix) pod grzybem.

Fot. W. Puchalski.

P rz e jrz y s te wo-dy P rą d n ik a i S ąspów ki o ż y w ia ją p o s p o lite w czystych i b y s try c h , przew ażnie górskich p oto kach spotykane r y b y , z k tó ry c h na p ie rw szym m ie jscu w y m ie n ić ¡należy pstrąga (S a lm o f a r io ) , cenioną i p oszu kiw a ną przez w ę d k a rz y rybę. Pstrąg n ie ste ty za nika s to pn iow o w P rą d n ik u , p ra w d o p o d o b n ie w sku te k zanieczyszczeń ścieka m i, s p ły w a ją c y m i do p o to k ó w iZ o sie dli lu d z ­ k ic h , k tó ry c h rozbudow a postę pu je w O jco w ie z ro k u na ro k . Zwi,n- ne, k ilk u c e n ty m e tro w e j d łu g o ści, m a łe r y b k i strzeble (P h o x in u s p h o x in u s ) łączące -się c h ę tn ie w n ie w ie lk ie , z k ilk u d z ie s ię c iu siztuk

C hrońm y przyro d ę o jczystą VI 7/8

(35)

34

złożone ła w ic e ora« przyciemne, szerokopyskie i kolczaste głow a­

cze { C ottus g o b io ) — oto p rze dsta w icie le ry b najczęściej s p o tyka ­ n ych w d o lin ie P rą d n ik a .

R ozm aitość te re nu i bogata rzeźba k ra jo b ra z u oraz w y n ik a ją c a stąd kra ń c o w a różnorodność w a ru n k ó w środow iska w ycisnę ły głę­

b o k ie p ię tn o na świecie z w i e r z ą t b e z k r ę g o w y c h , szcze­

g ó ln ie ś l i m a k ó w i o w a d ó w zam ieszkujących Doli,nę O jcowa i sąsiadujące z n ią obszary J u ry K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j. Z je d n e j b o w ie m s tro n y s iln ie nasłonecznione, gorące i suche podłoże ska­

łe k w a p ie n n y c h sp rzyja g a tu n k o m c ie p ło lu b n y m , p o łu d n io w y m , z d ru g ie j n a to m ia s t c h łó d , w ilg o ć i m ro k panujące: w d o lin a c h za­

lesio nych , p o ło żo n ych na stokach p ó łn o c n y c h lu b w g łę b o k ic h n ie ­ raz szczelinach i ro z p a d lin a c h ska ln y c h , do k tó ry c h n ie d o c ie ra ją

p ro m ie n ie słoneczne, dostarczają s ch ro n ie ­ n ia i dogodnych wa­

ru n k ó w is tn ie n ia ga­

tu n k o m p ó łn o c n y m , w ys o k o g ó rs k im lu b re ­ lik to w y m ', tz n . ta k im , k tó re p rz e trw a ły t u ­ ta j z m ia n y k lim a ty c z ­ ne, ja k ie n io sła za so­

bą epoka lodow a.

O b o k w ie lk ic h , nagich ś lim a k ó w , z k tó ­ ry c h n a jp ię k n ie js z y je st k a rp a c k i p o m ró w b łę k itn y ( B ie lz ia coc- rulcm s), sp o tyka m y tu lic z n e ś lim a k i oskoru- piome, ja k w in n ic z k a i jego m nie jszych k re w n ia k ó w o paskow anych s k o ru p k a c h — ś lim a ka ogrodow ego (Cepaea h o rte n s is ) i ślim a ka a u stria ckie g o (C . v in d o b o n e n s is ). W szczelinach ska ł w a p ie n n y c h częsta je s t H e lic ig o n a la p ic id a , o spłaszczonej sko ru pce z ostrą k r a ­ wędzią.

W śród ś lim a k ó w O jco w a u de rza w ie lk i odsetek fo rm g órskich , a w szczególności k a rp a c k ic h , np. A cm e p a rc e lin e a ta , T r ic h ia v illo - sula iitd. R óżnorodność w a ru n k ó w e ko lo g ic z n y c h sp ra w ia , że na

Ryc. 26. Ślimak pomrów (Limax sp.).

F o t. S. Sekutowicz.

(36)

skałach 'w a pie nn ych sąsiadują n ie ra z z sobą fo rm y k s e ro te rm iczn e , n p . p o łu d n io w a P u p illa cupa i p ółno cna V e rtig o a lp e s tris będąca re lik te m zim nego okre su lodowcowego.

A b y p rz e d s ta w io n y tu ta j w skró cie o braz życia zwierzęcego w d o lin a c h i na ska ła ch O jcow a b y ł z u p e łn y , m u s im y w spom nieć o d ro b n y m lecz n ie z m ie rn ie b o g a ty m w g a tu n k i świceie owadów, k tó r y k r y je w s o liie w ie le n ie u ja w n io n y c h dotąd' ta je m n ic i niezba­

dan ych zagadek b io lo g ic z n y c h , in te re s u ją c y c h wszakże s p e cja listó w , ento m o log ów . N ie w d a ją c się w ię c w w yszczególnianie długiego szeregu fo rm z n ajbo ga tsze j w g a tu n k i g ru p y system atycznej p ań ­ stwa zw ierzęcego, ja k ą re p re z e n tu ją ow ady, w s p o m n im y je d y n ie o n ie k tó ry c h 1, z ró ż n y c h w zglę dó w z a słu gu jących na m ia n o in te re ­ sujących.

Na p ie rw szym m ie js c u w y m ie n ić trzeb a najw iększego z k r a ­ jo w y c h chrząszczy — je lo n k a ( Lucanus cervus), k tó r y a c z k o lw ie k n ie lic z n ie , zdarza się sp o ra d yczn ie w lasach o b fitu ją c y c h w stare dęby. Jako b ardzo rz a d k i, owad ten zasługuje w O jco w ie na o chronę.

(37)

Z d ębam i zw iązany je st rów nie ż oso­

b liw y i rz a d k i w Polsce ow ad należący do p lu s k w ia k ó w a zw any sko czkie m uszatym (L e d ra a u r ita ) . Jest to n a jb liż s z y k re w n ia k p o lu d n io w o -e u ro p e js k ic h i egzotycznych pie- w ik ó w , zw anych także c yka d a m i, a odznacza­

ją c y c h się ty m , że d z ię k i o d p o w ie d n im apa­

ra to m ro z o n a n c y jn y m o w ady te m ogą w yda­

wać s iln y , nadzw yczaj donośny głos. W p ra w ­ dzie skoczek uszaty (L e d ra a u rita ) n ie w y ­ daje głosu, je s t jednakże ze w z g lę d u na postać i zagadkową, niepoznaną jeszcze b io lo g ię owadem w ca łym tego słowa znaczeniu ta je m ­ n iczym . Dość w spom nieć, że o d k r y ł go i o p i­

sał w sposób zarów no pełen h u m o ru ja k i e n tu z ja z m u n aukow o-odkryw czego po raz Ryc. 28. Skoczek uszaty p j erW8zy w O jco w ie w ro k u 1854 z n a k o m ity rzeczywista 13-17 mm. p o ls k i p rz y r o d n ik p ro f. A n t o n i W a g a

i że od tego czasu — m im o w y trw a ły c h poszu­

k iw a ń e nto m o log icznych — u p ły ­ nęło 95 la t do ponownego o d k ry ­ cia skoczka uszatcgo w O jco w ie , czego d o k o n a ł w ro k u 1949 W a- c ł a w S z: y m c z a k o w s k i, p rz y r o d n ik z .K ra ko w a .

N a k w ia ta c h ro ś lin balda- azkow atych szczególnie chętnie przebyw a in n y p lu s k w ia k , s tro j- nica w łoska ( G raphosorna ita li- c u m ). J e j jaskraw e u b a rw ie n ie , czerwone w p o d łu ż n e czarne pa ­ sy, w spaniale k o n tra s tu je z b ie lą k w ia tó w . J a k n azw y polska i ła ­ cińska w skazu ją, ow ad ten jest e lem entem p o łu d n io w o -e u ro p e j- s k im , ju ż w ś ro d k o w e j Polsce rz a d k im .

Z ch ara k te ry s ty c z n y c h , rz u ­ cających się w oczy ow adów na

Ryc. 29. Strojnica włoska (Grapho- soma ita lic u m ); długość rzeczy­

wista 8—11 mm.

(38)

w zm ia n kę zasługuje żyjąca na słonecznych stokach, p okrew n a sza­

rańczy tr a jk o tk a czerwona (P sophus s trid u lu s ), odznaczająca się k rw is to c z e rw o n y m i s k rz y d ła m i ty ln y m i oraz w yda w an ym w lo cie głosem, k tó re m u zawdzięcza ten ow ad swą p o ls k ą nazwę.

Z tę g o p o k ry w ych c z y li chrząszczy ( C ole ó p te ra ) ż y ją w lasach O jcow a rz a d k ie w Polsce biegacze (C a ra b id a e ), ja k : C arabus auro- nitens, C. lin n a e a i n a jw ię k s z y z k ra jo w y c h , tzw . marszczeń (P roc- rustes c o riá ce a s), W z a m ku w Pieskow ej Skale o d k ry to n ie p o s p o li­

tego, cza m o nie biesko -fioletow e go biegacza (C arabus p ro b le m á ti­

cas). N a sosnach spotkać m ożna dużego chrząszcza z b o g a tk ó w a- ty c h (B u p re s tid a e ), m ia n o w ic ie m ie d z ia k a sosnowca (C h a lc o p h o ra

m a ria n a ), a na słonecznych zbo­

czach p ię k n ie błyszczącą, m eta­

lic z n ie zielo ną kruszczycę (C e to ­ n ia a u r a ta ).

W okresie n a jb u jn ie js z e j w eg etacji ponad k w ia ta m i unoszą się ro je m u ch ó w e k (D íp te ra ), h ło n k ó w e k (H y m e n o p te ra ) i m o­

t y l i ( L e p id o p te ra ). N ie sposób w y m ie n ia ć w szystkie g a tu n k i po nazw isku. O g ra n ic z y m y się przeto je d y n ie do rz a d k ic h m o ty li w ię k ­ szych (M a rc ó le p id o p te ra ) , gdyż na n ie ka żd y ła tw o z w ró c i

Ryc. 30. Paź żeglarz (Papilio poda- lir tus), nieco zmniejszony.

uwagę.

N a d s u c h y m i, s iln ie n a s ło n e czn io n ym i zboczam i unoszą się w ie lk i paź żeglarz ( P a p ilio p o d a liriu s , ryc. 30) i pom arańczow y szlaczkoń C olias m y rm id o n e , a nad p a ro w a m i, w zdłu ż brzegów la ­ sów, p rz y drogach i ścieżkach zauważyć m ożna c ie m n o b ru n a tn e m o ty le tzw . g ó ró w k i (E re b ia ) i n ie b ie skie m od ra szki (L y c a e n a ).

Z górów ek na szczególną w z m ia n k ę za słu gu je rzadka gdzie in d z ie j w Polsce E re b ia aethiops, a z m od ras zko w Lycaena hylas. W reszcie na k w ie c is ty c h łą ka ch m ię d zyle śn ych , na zrębach i w słonecznym zaroślach oprócz m ie n ia k ó w tę c z n ik ó w ( A p a tu ra iris i A . ilia ) , po k łe n n ik ó w ( L im e n itis p o p u li, L . C a m illa ), d o s to je k ( A rg y n m s ) , s trz ę p o tk ó w (C o e n o n y m p h a ), rusa łe k ( Vanessa) i k ra ś n ik ó w ( y

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po ostatniej W ojnie Światowej dają się zauważyć również oba procesy, które mogą mieć dla ludzkości ogromne znaczenie. W p ro ­ wadzenie nowych środków

cza fauny jest szczególnie łatwa, gdyż wystarczy strzec sumiennie Avąskiego przesmyku wyspy i patrolować wybrzeża od morza, aby zabezpieczyć terenowi temu

Na skutek alarmujących wiadomości o wprost niebywałym niszczeniu przyrody na całym Podhalu i w Tatrach — Państwowa Rada Ochrony Przyrody wystąpiła do wojewody

Rezerwat w Skowromnem koło Pińczowa znajduje się na podłożu wapienia trzeciorzędowego i dlatego skład flo ry mchów jest tu nieco odmienny.. Brzegi nieco

a) w inni kradzieży bądź defraudacji leśnej, bezprawnego wypasu bydła, kłusownictwa, bezpraw nego rybołówstwa! w rzekach i jeziorach leśnych, dewastacji rybostanu

już po zamknięciu wydawnictwa ..Biuletyn Informacyjny Delegata Ministra Oświaty do Spraw Ochrony Przyrody“ , w którym dotychczas tego rwdajii dane były

z inicjatyw y Zarządu Głównego Polskiego Związku Zielarskiego odbyła się w Krakowie konferencja przy udziale przedstawicieli Państwowej Rady Ochrony Przyrody,

Moim zaś zdaniem park w Dojlidach Dolnych jako położony na pi zo mieściu Białegostoku, winien być przedmiotem szczególnego zain- erescwania tego