• Nie Znaleziono Wyników

Chrońmy Przyrodę Ojczystą : tymczasowy organ Państwowej Rady Ochrony Przyrody, 1948.01-02 nr 1/2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Chrońmy Przyrodę Ojczystą : tymczasowy organ Państwowej Rady Ochrony Przyrody, 1948.01-02 nr 1/2"

Copied!
66
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Zalanewodąleje krasowenawyżynienadDolinąBętkowską. Wgłębi ostaniec.

Floodedkarst sink-holesontheupland abovethe Bętkowice Valley. Inthe background amonadnock.

(3)

R ok I V K ra k ó w , s ty c z e ń - lu ty 1948 N r 1/2

CHROŃMY PRZYRODĘ OJCZYSTĄ

MONTHLY INFORMATION ON NATURE PROTECTION IN POLAND

N A K Ł A D E M P A Ń S T W O W E J R A D Y O C H R O N Y P R Z Y R O D Y K R A K Ó W 1948

(4)

DRUK W. L. ANCZYC

112

1 SP. W KRAKOWIE M-32982

(5)

M A R C E L I M A R C H L E W S K I

Las tatrzański z k o ń c e m XIX w ie k u a dziś

Często słyszy się głosy o k a ta s tro fa ln y m stanie lasó w w T a ­ tra c h i u ty s k iw a n ia , że lasy te coraz b a rd z ie j m a rn ie ją , p o w ie rz ­ c h n ia ic h m a le je , słow em , że s to im y w p rze d e d n iu całkow itego z n ik n ię c ia szaty leśnej w T a tra c h .

S p ró b u jm y za te m u s talić stan. fa k ty c z n y i p o ró w n ać go ze stan em sprzed około 60 la t, o p ie ra ją c się n a p ro je k ta c h gospodar­

czych, odn oszących się do tego o kresu czasu.

D o stę p n y m i m a te ria ł dotyczy je d y n ie lasów , k tó re stano­

w iły niegd yś własność W ł a d y s ł a w a Z a m o y s k i e g o . L a sy te z a jm u ją teren od M o rskieg o O k a i B ia łk i po potok F ilip k ę i od D o lin y B ystrego (K u ź n ic e ) do D o lin y K o śc ie lisk ie j.

M a te r ia ł p o ró w n a w c zy do a rty k u łu s tan o w ią :

1. p ro je k ty u rz ą d ze n ia lasów «P ań s tw a Z ako p iań skieg o » n a okres 1885— 1899, sporządzone p rzez J e r z e g o J a r o s z a , 2. p ro ­ je k t gospodarczy dla lasó w «D ó b r Zako pane» n a okres 1927— 1937, sporządzon y p rzez p ro f. S. S o k o ł o w s k i e g o , 3. p ro g ra m y i w y ­ n ik i gospodarcze z okresu 1930— 1947 p ro w a d zo n e przez N a d le ś n ic ­ tw o F u n d a c ji « Z a k ła d y K ó rn ic k ie » , p ó źn ie j L a s ó w P a ń stw o w y ch , 4. b ro s zu ra p ro f. S. S o k o ł o w s k i e g o «Las T a trz a ń s k i» . 5. b ro ­ szu ra p ro f. M . S o k o ł o w s k i e g o «Szkody od p o w a łu w lasach ta trza ń s k ic h » .

D la n a ś w ie tle n ia cało ks zta łtu stosunków , ja k ie p a n o w a ły w lasach ta trza ń s k ic h , kon ieczn e je s t choćby

n a

j p o b ieżn i ejsze z a ­ p o zn a n ie się z ich h is to ria .

L a s y w T a tra c h od X I V w ie k u b y ły k ró lew szc zyzn ą i u ż y t­

k o w a ł je starosta n o w o ta rs k i w zg lęd n ie osoby p rzez niego u p o ­

w a żn io n e. , ,

W ro ku 1768 p o w s ta ją w K u źn ic ac h h u ty żelaza, któ re zg o a-

n ie ze z n a le z io n y m i w y k a z a m i z la t 1807 1812 z u ż y w a y pi ze

ciętn ie 16.132 m * d re w n a roczn ie; w ty m sam ym okresie w a lc ó w -

(6)

4

nioim dostarczano co ro k 3.472 m 3 d re w n a opałow ego, co łączn ie — w e d łu g p ó źn iejszy c h obliczeń S. S o k o ł o w s k i e g o — ró w n a ło się p ra w ie c a łk o w ite m u roczn em u1 p rz y ro s to w i d re w n a w lasach ta trza ń sk ic h , k tó ry w y ra ż a ł się lic zb ą 24.000 n i3.

W la ta c h 1824— 1866 dob ra za ko p ia ń sk ie n a le ż a ły do ro d z in y H o m o l a c z ó w . B a rd zo d o d a tn ią w z m ia n k ę o gospodarce w tych czasach z n a jd u je m y w czasopiśm ie w y d a w a n y m przez « Z a c h o - d n io -G a lic y js k ie T o w a rz y s tw o Leśne» w s p ra w o zd an iu ze z ja z d u , k tó ry o d h ył się w K u ź n ic a c h w ro k u 1853.

W ro k u 1866 d o b ra za ko p ia ń sk ie p rzech o d zą w ręce b a r.

E i c h b o r n a i je g o zię c ia M a g n u s a P e l t z a . W y m ie n ie n i w y c in a ją w le ś n ic tw ie B u k o w in ie w la tac h 1869— 1871 całe d rzew a u ż y tk o w e p o w y że j 8 cali grubości. N ic dziw n eg o , że p ro f. M a - r i a n S o k o ł o w s k i w sw ej broszurze «Szkody od p o w a łu w la ­ sach ta trza ń sk ic h » c h a ra k te ry z u je gospodarkę leśn ą w T a tra c h w sposób n a stę p u jąc y : «L asy ta trz a ń s k ie b y ły n a d e r in te n s y w n ie , po prostu ra b u n k o w o eksp lo ato w an e d la ro z w ija ją c e g o się tu ongiś h u tn ic tw a » . D o p ie ro w p ro w a d zo n e pod ko n iec X I X w ie k u o g ra ­ n ic z e n ia p ra w n e w u ż y tk o w a n iu lasów , k tó ry c h p e w n e p a rtie zo ­ stały u zn a n e za o ch ro n n e, s k ie ro w u ją gospodarkę w lasach t a ­ trz a ń s k ic h n a now e to ry. N ie m n ie j w ia tr y h a ln e , k tó re np. w roku 1898 w y w ró c iły w je d n y m d n iu w s a m y m ty lk o m a ją tk u z a k o p ia ń ­ s kim 32.000 d rzew , p o n ad to k o rn ik w y m a g a ją c y s ta łe j k o n tro li i w a lk i, okiść, a w reszcie s e rw itu ty poboru około 11.000 m 3 d re ­ w n a opało w eg o i 1.500 m 3 d re w n a b ud ulcow ego o raz w yp as b y ­ d ła i o w iec s ta n o w ią c z y n n ik i u tru d n ia ją c e od w ie k ó w gospodarkę w lasach ta trz a ń s k ic h .

P o w ie rz c h n ia leśna b y ły c h «D ó b r Z ako p an e» w y n o s i 4.692,31 ha, w ty m 103,48 h a k o so d rze w in y. P o w ie rz c h n ia zręb ó w i h a liz n : w 1885 r. — 700 h a ; w 1927 r. — 169 ha. P o w ie rz c h n ia lasów o ch ro n n ych : w 1885 r. — 828 h a ; w 1927 r. — 2.015 h a. W ro ku 1939 c a ły obszar lasó w zo stał u z n a n y za re z e rw a t p rz y ro d n ic z o -n a u - k o w y .

D r z e w o s t a n y . R o k 1885: p a n u ją c y m g a tu n k ie m b y ł ś w ie rk , n a te re n ie w y d z ia łu B u k o w in y po jed yn azo w y s tę p o w ała jo d ła , w w y d z ia le Z a k o p a n e m p o jed yn cze o k a z y jo d ły i b u k a o raz ja w o r u i cisa. W operacie, w id o c zn ie p rzez przeo czenie, n ie w y ­ szczególniono lim b y i sosny; podkreślono n a to m ias t, że w D o li­

n ie K o ś c ie lis k ie j aż pod u p ła z lasy b y ły k o m p le tn ie w y c ię te , w z g lę ­ d n ie p rzetrzeb io n e do z a d rz e w ie n ia 02 i 03.

R o k 1927: p a n u ją c y m g a tu n k ie m b y ł ś w ie rk . W w y d z ia le

B u k o w in ie w o d d zia ła c h 8, 12, 13, 14, 16 i 20 jo d ła s ta n o w i d o ­

m ieszkę 02— 05; b u k w y s tę p u je w o d d ziale 18; lim b a zaś w o d ­

(7)

5 d z ia ła c h 32 i 34 s tan o w i d om ieszkę 04— 07. W o d d ziale 9 m o d rze w w p ro w a d zo n o sztucznie. W w y d z ia le Z a k o p a n e m jo d ła stano w i dom ieszkę do 07 za d rz e w ie n ia , w o d d zia ła c h 1, 3— 11, 18, 19, 20 i 21 sp o ty ka n a jest p o jed yn c zo i g ru pow o. B u k w y s tę p u je o b fic ie j o d jo d ły i tw o rz y w n ie k tó ry c h o d d zia ła c h czyste d rzew o sta n y . M o d rz e w i sosna n o to w an e są w o d d zia ła c h 9, 10 i 11.

W w y d z ia le K o ścielisku g a tu n k ie m g łó w n y m je s t ś w ie rk , w n iż - n y c h p o ło żen iach jo d ła w y s tę p u je p o jed yn czo i g ru p o w o , poza ty m dość o b ficie ja w o r , je s io n i ja rz ą b .

S z k o d y . Z a ró w n o w p ro je k ta c h z 1885 r., ja k i z 1927 r.

w y m ie n ia się n iże j pod ane c z y n n ik i ja k o p o w o d u jąc e znaczne szkody w lasach tatnzańskich.

W ia t r h a ln y . W 1926 r. w ia t r h a ln y p o w a lił w w y d z ia le B u ­

k o w in ie 5.000 m 3 d re w n a ; w 1923 r. w w y d z ia le Z a k o p a n e m 1.000 m 3, zaś w w y d z ia le K o ścielisku w la ta c h 1916— 1922 padło jego o fia rą około 90 h a lasu.

L a w in y . W w y d z ia le K o śc ie lisk u w la ta c h 1922— 1923 n a zbo­

czach P y s zn e j i O rn a k u zn is zc zyły la w in y około 7 h a lasu. W w y ­ d zia le B u k o w in ie często p o w s ta ją szkody od la w in schodzących ze zboczy W o ło s z y n a .

Okiść. W 1911 r. zn is zc zyła ona około 3.000 h a lasu, o b n iża ją c

zw a rc ie do 05, zaś w 1916 r. [ucierpiały od n ie j d rzew o stan y ś w ie r­

k o w e n a p o w ie rz c h n i 1.000 ha. O kiść u s zka d za ją c d rz e w a m e c h a ­ n ic zn ie , c zy n i je ró w n o cześn ie m a ło o d p o rn y m i n a in w a z ję k o r­

n ik a . ś ro d k ie m z a p o b ie g a ją c y m szkodom w y w o ły w a n y m przez okiść je s t stoso w an ie częstych a le u m ia rk o w a n y c h trze b ie ży , które u o d p o rn ia ją drzew o stan .

W o statn ich la ta c h p rzed w o jn ą u k a z a ł się n o w y c z y n n ik n ie p o zo stający bez w p ły w u n a gospodarkę leśną w T a tra c h . Są n im * u rz ą d z e n ia p rzezn aczo n e n a p o trzeb y sportu n arciarskieg o , w szczególności zaś n a rto s tra d y . B u d o w le te p o c h ło n ę ły około 5.000 m 3 d re w n a . N ie z a le ż n ie od b u d u lc a n a w y p la ta n ie «band»

zu żyto znaczn e ilości ch ru stu , tj. gałęizi z d rz e w stojących w po ­ b liż u n a rto s tra d , co sp ow od ow ało ic h u sych an ie. P o n a d to p ro w a ­ d zen ie n a rto s tra d p o stro m ych stokach w y w o łu je p o w s ta w a n ie r u ­ m o w is k i usyp isk. S zczególnie duże usypisko u tw o rz y ło się n a n a rto s tra d zie n r 37 w o d d ziale 25 b y ły c h d ó b r U z n a ń s k i e g o .

K o rn ik d ru k a rz . N a jw ię k s z e n a s ile n ie k o rn ik a n o to w an o

w T a tra c h w o kresie 1916 — 1923 r.; założono w te d y w lasach «D óbr Z ako p an e» około 6.000 d rze w p u ła p k o w y c h , w p rz e c iw ie ń s tw ie do 1947 r., k ie d y um ieszczono ty lk o 1.264 «pułapek».

P u szen ie b y d ła i o w iec p o w o d u je p o w szech n ie zn a n e szkody

w d rzew o stan ach , a w szczególności w m ło d n ik a c h , g d y ż n ie ty lk o

(8)

6

u tru d n ia ale w ła ś c iw ie u n ie m o ż liw ia gospodarkę leśną o p a rtą n a o d n a w ia n iu n a tu ra ln y m . D o ty c z y to w szczególności d rz e w l i ­ ściastych.

W p o ró w n a n iu z la ta m i p o p rz e d n im i, z c h w ilą w y k u p ie n ia w 1906 r. h a l T o rn a n o w e j i P y szn e j stan ten u le g ł p o p ra w ie , od s e rw itu tu w y p a su zostały b o w ie m z w o ln io n e w w y d z ia le K o ście­

lis k u o d d zia ły 28, 29, 33, 34. W ła ta c h n astęp n ych w y k u p io n o h a le S m re c zy n y i O rn a k z w a ln ia ją c od s e rw itu tu w y p a su o d d zia ły 22, 27.

U ż y t k o w a n i e . W 1885 r. etat u ż y tk ó w ręb n yc h o b lic zan y b y ł n a 46 h a z m asą 22.150 m :i; w 1927 r. na 22 h a z m asą 11.230 m 3.

W la ta c h n astęp n ych p o zyskan o z lasów «D ó b r Z ako p an e» o raz z u p a ń s tw o w io n y c h lasó w U z n a ń s k i c h: w r. 1945 (do 1. X .) — 4.436 m 3, w r. 1945/46 dalsze 6.731 m 3 oraz w r. 1946/47 — 3.421 m 3 d re w n a .

Z a k ł a d y p r z e m y s ł o w e . W ro k u 1885 n a le ż a ły do

«D ó b r Z ako p an e»: 1. ta rta k w o d n y o 3 g a trach i c y rk u la rc e w K o ­ ścielisku; 2. ta rta k w o d n y ze s to la rn ią w Z a k o p a n e m ; 3. d w ie fa b ry k i m asy d rz e w n e j w K u ź n ic a c h ; 4. ta rta k p a ro w y o 3 g a ­ tra c h i c y rk u la rc e w Z a z a d n ie j o raz 5. ta rta k w o d n y n a Ł y s e j P o la n ie .

W ro k u 1927 n a le ż a ły do «D ó b r Z ako p an e»: 1. ta rta k w o d n y je d n o g a tro w y w K o ścielisku ; 2. ta rta k w o d n y trz y g a tro w y ze sto­

la r n ią w Z a k o p a n e m i 3. je d n a fa b ry k a m as y d rz e w n e j w K u ź ­ n icach .

W 1947 r. n ie b y ło ż a d n y c h z a k ła d ó w do p rz e ró b k i d rew n a . P o za ty m w D o lin ie K o ś c ie lis k ie j w 1896 r. is tn ia ły 3 piece w y p a la ją c e w a p n o , a p la n p rz e w id y w a ł m o żliw o ść d alszej ro z b u ­ d o w y e ks p lo a ta c ji w a p n a . P o n ad to w la ta c h 1924— 1930 i w c za­

sie o k u p a c ji czyn n y b y ł k a m ie n io ło m pod K ro k w ią .

R e s u m u ją c, p o d kreślić n a le ż y n a stę p u jąc e fa k ty z d z ie d zin y g o sp o d arki leśnej w T a tra c h w o s tatn im sześćdziesięcioleciu.

1. P o w ie rz c h n ia lasó w o c h ro n n ych n a o m a w ia n y m te re n ie w z ro ­ sła z 700 h a n a 4.692 h a . P a m ię ta ć p rz y ty m n a le ży, że w 1945 r. pod a d m in is tra c ję p a ń s tw o w ą p rzes zły lasy U z n a ń s k i c h , obecny w ięc T a trz a ń s k i P a rk N a ro d o w y o b e jm u je 7.071 h a p o w ie rz c h n i le ś n e j1). L a s y , któ re m a ją być n o rm a ln ie zag o sp o d aro w an e, w łączono do N a d le ś n ic tw a N o w eg o T a rg u . 9

9 P o w ie rz c h n ia T a trz a ń s k ie g o ’ P a r k u N a ro d o w e g o zg o d n ie z p r o ­ je k te m P a ń s tw o w e j R a d y O c h ro n y P r z y r o d y m a o b jąć o k o ło 17.000 ha.

(9)

7

2. Z w ię k s zo n y u d z ia ł d rze w liściastych spo w o d o w ał w d rze w o ­ stanach ta trz a ń s k ic h w ięk s zą odporność na szkody w y rz ą ­ d zane p rze z w ia tr y h a ln e i k o m ik a o ra z z b liż y ł je do ty p u d rzew o sta n ó w p ie rw o tn y c h .

3. W p ro w a d z a n ie g a tu n k ó w liśc ia s ty c h do sztu cznych d rz e w o ­ stan ó w ś w ie rk o w y c h ja k ró w n ie ż p o d n iesien ie odporności ty c h d rzew o sta n ó w n a okiść w y m a g a stoso w an ia p e w n y c h za b ie g ó w h o d o w la n y c h . W e d łu g p ro f. S. S o k o ł o w s k i e - g o gospodarka leśna w T a tra c h w in n a oprzeć się n a nastę­

p u ją c y c h zasadach:

a. N ie z a k ła d a n ia zręb ó w zu p e łn y c h . P o s tu la t ten został speł­

n io n y n a terenie całego T a trz a ń s k ie g o P a rk u N arodow ego . b. S to so w an ia w d rzew o stan ach sztucznego pochod zenia s il­

n y c h trzeb ieży u o d p o rn ia ją c y c h , k tó ry c h po 1945 r. n ie p ro ­ w adzono , is tn ie je p rzeto obecnie konieczność z a ło że n ia po­

w ie rz c h n i p ró b n y c h i z a p o c zą tk o w a n ia trze b ieży w e w s z y s lk ic h czysto ś w ie rk o w y c h m ło d n ik a c h 20— 40 letn ich . c. O d n a w ia n ia n a tu ra ln e g o z w y ją tk ie m w ia tro ło m ó w

i w in n y sposób p o w s ta ły c h h a liz n . W p ro w a d z e n ie w ż y ­ cie tego w a ru n k u je s t u tru d n io n e p rzez w y p a s b y d ła i ow iec, k tó re niszczą sam o siew y. K o n ieczn e je s t op raco ­ w a n ie system u o d n o w ie n ia d rzew o stan ó w , k tó re o siąg ają fiz y c z n ą g ran ic ę w ie k u , w szczególności d rzew o stan ó w ro ­ snących n a g ru n c ie k a m ie n is ty m , p o k ry ty m m c h e m i d a r­

n ią . N a g łe u su n ięcie ta k ic h d rzew o sta n ó w p rzez w ia tr czy la w in ę m oże spow odow ać p o w sta n ie s zu tro w is ka , które p o k ry je się glebą dop iero po setkach la t.

d. Z a n ie c h a n ia p aszen ia b y d ła . U s iło w a n o osiągnąć to

p rz e z

w y k u p h a l i w spółw łasn ości. O becnie M in is te rs tw a L e ś n ic ­ tw a o raz R o ln ic tw a i R e fo rm R o ln y c h o p ra c o w u ją p ro je k t z n ie s ie n ia s erw iL u tó w i p r z y n a jm n ie j częściowego p rz e ­ s ie d le n ia n a d m ia ru o w iec i b y d ła z P o d h a la .

e. U ż y tk o w a n ia w lasach o ch ro n n y ch je d y n ie ta k

z w a n y c h

u ż y tk ó w p rzyg o d n y ch . P o s tu la t ten jest o s ią g n ięty w z u ­ pełności. W m ie js c a c h tru d n o dostępnych p o zo staw ia się n a w e t z w a lo n e d rz e w a po u p rz e d n im ich o k o ro w a n iu . W gospodarce leśnej -należy ró w n ie ż u w zg lę d n ia ć p o trze y z w ie rz y n y , k tó ra w y m a g a p e w n y c h p rze s trze n i m ło d n i

io w

, w zg lę d n ie lasu obrzedniego ró żn o w ieko w eg o , um oz

lwia

jacego ro zw ó j po d szytu liściastego. P rze s trze ń ta

w i n n

w y n o s ić około 20% p o w ie rz c h n i. B a d a n ia n a u k o w e , p rze ­ p ro w a d zo n e w p a rk a c h a m e ry k a ń s k ic h , s tw ie rd z iły _

ró żn o w iek o w e d rzew o sta n y iglaste, p o zb aw io n e podszytu,

(10)

8

są z u p e łn ie n ie p rz y d a tn e ja k o ostoje z w ie rz y n y . C h a p ­ m a n w a rty k u le pod ty tu łe m « F o res try a n d G am e M a n a ­ gem ent» (J o u rn a l o f F o re s try , vol. 15, 1937) o kreśla takie ró w n o w ie k o w e d rzew o sta n y ig laste m ia n e m «pustyni»

o czyw iście z p u n k tu w id z e n ia po trzeb z w ie rz y n y g ru b e j.

4. W y r ą b w yn o szący w 1895 r. 22.150 m 3 zo stał z re d u k o w a n y w 1946/47 do p o z y s k iw a n ia u ż y tk ó w p rzyg o d n y ch w ilości 3.421 m 3 p rz y ró w n o czesn ym w zroście p o w ie rz c h n i leśnej

z 4.692,31 h a do 7.071 h a . '

5. L ic z n e z a k ła d y p rz e m y s łu drzew n eg o c a łk o w ic ie z lik w id o ­ w a n o o raz w s trz y m a n o eksp lo atację w a p n a w D o lin ie K o ście­

lis k ie j i k a m ie n ia w k a m ie n io ło m ie pod K ro k w ią .

P o w y ż e j z o b ra zo w a n y stan gospod arki w lasach ta trz a ń s k ic h z d a je się w y ra ź n ie w y k a z y w a ć , że las ta trz a ń s k i je s t obecnie w p o ­ r ó w n a n iu z ko ń cem ubieg łego stu lecia zn a czn ie m n ie j eksp lo ato ­ w a n y , gospodarka dąży k o n s ek w e n tn ie do o d ro d ze n ia drzew o stan u ty p u p ierw o tn eg o , odpornego n a w ia tr i s zk o d n ik i ze ś w ia ta o w a ­ dziego o ra z m ogącego s tan o w ić w ła ś c iw ą i zasobną w paszę ostoję d la z w ie rz y n y .

T A D E U S Z D O M IN IK

P lagi w p ro d u k c ji roślinnej

P o d p o jęc ie m p ro d u k c ji ro ś lin n e j będę m ia ł n a m y ś li w n i­

n ie js z y m a rty k u le z a ró w n o p ro d u k c ję ro ln ą ja k i leśną. O d d zie ln e b o w ie m p ro w a d z e n ie b a d a ń n a d k lę s k a m i ro ln y m i i le ś n y m i p rzy d zis ie js z y m stanie w ie d z y jest n ie do p o m yślen ia.

N a jw a ż n ie js z y m i z n a n y m i p la g a m i są:

a ) W ro ln ic tw ie : susze (b ra k opadów , suche w ia t r y ) , d łu g o ­ trw a łe u le w y , m ys zy, s zko d liw e o w a d y (sto n ka , szarań cza, p ę­

d ra k , d ru to w c e ), g rz y b y (r a k z ie m n ia c z a n y , chw ościk, śnieć c u ch ­ nąca, g ło w n ie itp .), b a k te rie i w iru s y .

b ) W le ś n ic tw ie : susze (d la k u ltu r ), o w a d y (s ó w k a c h o i- n ó w k a , m n is z k a , k o rn ik i, d ru to w c e itp .) o raz g rz y b y (g rz y b k o ­ rz e n io w y , h u b a sosnowa, h u b y d rze w liściastych , osutka sosnowa, s k rę ta k sosnowy, b e d łk a o p ień ka , rd za k o ro w a sosny itp .).

P o za w y ż e j w y m ie n io n y m i p la g a m i is tn ie ją jeszcze in n e, n a

k tó re n ie z w ra c a się dostatecznej u w a g i. N a le ż y tu w y m ie n ić : ro z ­

p ro w a d z a n ie zły c h n a sio n lu b s ad ze n iak ó w p rzez n ieu c zc iw e fir m y

(11)

9 nasien ne, p rz e z co p o w s ta ją n ieo p isan e s tra ty z a ró w n o w leśnic­

tw ie ja k i w ro ln ic tw ie , d e w a s ta c y jn e zręb y w lasach, p erio d yczn e zn iszczen ia (p ra w ie co 20 la t) n aszych te re n ó w p o w o d o w an e przez w o jn y , n ie fa c h o w y lu b n ie u c z c iw y personel i m a ta w yd ajn o ść pracy.

P o w o d a m i p lag , k tó ry c h p rz y c z y n y leżą w s a m y m społeczeń­

stw ie, z a jm o w a ć się tu n ie b ę d zie m y , choć są to p la g i gorsze n ie ­ ra z od ż y w io ło w y c h . M u s im y n a to m ia s t zw ró cić u w a g ę n a p rz y ­ c zyn y p la g od c zło w ie k a p o zo rn ie n ie za le żn y c h , k tó re szerzą się w za s tra s za ją c y sposób i m ogą spow odow ać głód w śro d ko w ej E u ro p ie . D o ty c h p la g n a le żą p rzed e w s zy s tk im : susze, stonka zie m n ia c z a n a , m ys zy, só w ka c h o in ó w k a , k o rn ik i itp .

O m e c h a n iz m ie d z ia ła n ia i grozie suszy m ó w ić n ie trzeba.

W teren ie, którego zasoby w ilg o c i w y s ta rc z a ły k ie d yś d la o lb rz y ­ m ic h puszcz leśnych, po w y c ię c iu lasó w k lim a t tak się z m ie n ił, że o p adów i w o d y g ru n to w e j b y w a często za m a ło d la k u ltu r r o l­

n ych i u p ra w .

G łó w n ą p rz y c z y n ą w y s u sza n ia te re n u je s t sw obodne h u la ­ n ie po p o lac h w ia tró w , osuszanie w s ze lk ic h b a g ie n i d robnych z b io rn ik ó w , re g u la c ja rz e k i rzeczu łek, zn iszczen ie za d rze w ie ń i lasó w a często zu p ełn e n a w e t o dlesienie n ie k tó ry c h terenów .

D ru g a p rz y c z y n a klę sk ż y w io ło w y c h — to m as o w y p o ja w s zko d n ik a lu b pasożyta, zw łaszcza zaś obcych g a tu n k ó w szko d n i­

k ó w i p aso żytó w , p rze n ie s io n y c h w ra z z n a s io n a m i lu b ro ślin a m i z in n y c h k o n ty n e n tó w , np. A d elopus g a u m a n n i w y s tę p u ją c y na d a g le z ji, stonka n a z ie m n ia k a c h , G ra p h iu m u lm i n a w iąza ch ,

R h a b d a c lin e pseudotsugae n a d a g le z ji, B a c te riu m m ich ig an en se

n a p o m id o ra c h , P ero n o sp o ra m an d s c h u ric a n a soi i in n e. Często zd a rz a się, że n ie s z k o d liw y w sw ej o jc z y ź n ie o rg a n iz m s a p ro fi­

ty c zn y — w o d m ie n n y c h w a ru n k a c h eko lo g iczn ych w E u ro p ie s ta je się n a g le ż y w io ło w y m s zko d n ik ie m . Jak o p rz y k ła d podać m o żn a A d elopus g a u m a n n i, k tó ry w A m e ry ce r o z w ija się n a opad- n ię ty c h ig ła c h d a g le z ji i n ie p o siad a ¡znaczenia gospodarczego.

W E u ro p ie n a to m ia s t g rzyb ten stał się o g ro m n ie niebezpieczny d la tego ro d z a ju d rzew a i p rz y p u s zc za ln ie u su n ie je z upraw' leśnych.

T rz e c ia p rz y c z y n a p an o szen ia się p aso żytó w i szko d n ikó w

w u p ra w a c h ro ln y c h i leśn ych to z b y tn ie w y d e lik a c e n ie ro ślin

u p ra w n y c h . P rze z selekcję i k rz y ż ó w k i o ra z in n e m eto d y h o d o ­

w la n e u z y s k u je się ro ś lin y d a ją ce o b fity plon. N a jc zę śc ie j je d n a k że

w ra z z u s zla c h e tn ie n ie m w zra s ta u ro ślin w ra żliw o ś ć n a paso żyty

i s zk o d n ik i. Z ja w is k a tego tru d n o u n ik n ą ć . Często chcąc u trz y m a ć

p ew n e o d m ia n y p rz y ży c iu i w u p ra w ie , zm u szen i jesteśm y b ro ­

(12)

1 0

n ić ic h p rzez o p ry s k iw a n ie ; ta k się m a np. s p ra w a ze szla ch e t­

n y m i o d m ia n a m i w in o ro ś li.

C z w a rty m p o w o d em klęsk, m o im z d a n ie m n a jp o w a ż n ie js z y m , jest m o n o to n ia u p ra w ro ln y c h i leśnych. Często s etk am i k ilo m e ­ tró w c iąg n ą się u p ra w y zbóż lu b z ie m n ia k ó w , p o p rze d zie la n e je ­ d y n ie m ie d z a m i, u łożone w p ra w id ło w ą szachow nicę p ło d o zm ian u . O dległości d zielące id en ty c zn e u p ra w y są z n ik o m o m a łe , ro zg ro - d ze n ia drzew iastego b ra k . T o sam o o b s e rw u je m y często w lasach, gdzie d z ie s ią tk i tysięcy h e k ta ró w p o k r y w a ją czyste sośniny, np.

te re n y posów kow e w W ie lk o p o ls c e sięg ają od S a n to ku po O b o r­

n ik i, a n a zacho dzie od M ię d zy c h o d u po S an to k, ra ze m 120.000 h a p o ro śn iętych je s t c z y s ty m i .z a g a jn ik a m i so sn o w ym i, 5 do 1 0 -le t- ni-m i, c z y li p ra w ie ró w n o w ie c z n y m i. T e re n le n został ju ż raz około 1929 ro k u c a łk o w ic ie zniszczony p rzez sów kę c h o in ó w k ę (P a n n o lis

fla m m e a ) w c ią g u z a le d w ie 2 la t. ż a d n e tru c iz n y i o p y la n ia n ie

p o m o g ły, b ó r sosnowy z a m ie ra ł i z a m a rł m im o lu d z k ie j pom ocy.

J e d y n ie m a łe k ę p k i sosen z a c h o w a ły ig liw ie i do d z is ia j p rz e trw a ły i to ty lk o ta m , gdzie n a z ie m i z n a jd o w a ło się w iększe m ro w is ko . M ró w k i za zn a c z y ły w ten sposób sw ą d o b ro czyn n ą .rolę w b io ce­

n o zie leśn ej.

K lę s k i s ó w ko w ej c zło w ie k n ie zd o ła ł opanow ać. P ew nego d n ia za u w a żo n o je d n a k , że gąsienice dążą n a szczyty g ałązek, p rężą się i n ie p o b ie ra ją p o k a rm u . W p a rę d n i p ó źn ie j m asy n ie ż y w y c h g ąsien ic o p a d a ły n a z ie m ię lu b w is ia ły n a g a łą zka c h p ra w ie m a r ­ tw ego ju ż b o ru . W y k r y to , że p o w o d e m c h o ro b y g ąsien ic je s t w iru s z w a n y kirystaln icą. D o p o m ó g ł m u jeszcze g rzyb ek p aso żytn iczy, z w a n y E m p u s a au lic a e, k tó ry w cią g u k ilk u d n i u ś m ie rc ił m i­

lia r d y dotychczas jeszcze ż y ją c y c h gąsienic.

R a tu n e k p rzys ze d ł je d n a k za późno, b ó r b y ł ju ż m a r tw y . W y ­ cięto w te d y 120.000 h a sosny i n ie bacząc n a sm u tn e d o św iad cze­

n ie zalesiono ten te re n zn o w u czystą sosną. D z is ia j po d w u d z ie ­ stu p a ru la ta c h n a m ie js c a c h d a w n e j k lę sk i só w ka c h o in ó w k a p o ­ n o w n ie za czy n a zag rażać. T y m ra ze m k lę s k a b ęd zie s tra s z n ie j­

sza, bo z obszaru porażonego n ie o trz y m a m y n a w e t grubszego d re w n a opałow ego — pozostanie je d y n ie chru st.

W ro ln ic tw ie k lę s k i n a ta k ą m ia rę n ie p rz e ż y liś m y , ale w k ró tk im czasie za p ew n e p rz e ż y je m y .

R o ś lin ą ż y w ią c ą m n ie j zam ożne w a rs tw y naszego społeczeń­

stw a jest z ie m n ia k . O tó ż z ie m n ia k o w i g ro zi obecnie k lę sk a z n is z­

czen ia p rzez stonkę. W A m e ry c e w końcu zeszłego stu lecia z a u w a ­ żono stonkę; s tw ierd zo n o , że jest s z k o d liw a i zaczęto z n ią w a lk ę . M eto d y a m e ry k a ń s k ie b y ły ta k ie sam e ja k n ie m ie c k ie i nasze.

P o le g a ły n a n iszczen iu b ezp o śred n im i n a w alce c h em ic zn e j. Do

(13)

11

d z is ia j w A m e ry c e p o w ie rz c h n ia u p ra w n a z ie m n ia k a z m a la ła z 17% do 1%. A m e ry k a n ie tw ie rd z ą , że za g ad n ie n ie stonki u n ich n ie is tn ie je , bo jest ona w szęd zie i kto chce m ie ć p lo n z z ie m n ia ­ k ó w , miusi je o p ry s k iw a ć liub oipylać D D T . F r a n c ja w a lk ę ze stonką p rz e g ra ła w 1936 ro k u ; potem B elg ia , H o la n d ia i d z is ia j N ie m c y . U nas w a lk ę tę zaczęliśm y, lecz m eto d y n ie zo stały u le p ­ szone. Z a te m n ied łu g o b ę d zie m y m u s ie li p rzy zn a ć słuszność A m e ­ ry k a n o m , że o p ry s k iw a n ie z ie m n ia k ó w jest koniecznością. K to m e b ęd zie o p ry s k iw a ł, ten b ęd zie głodny. T y lk o że w A m e ry ce z ie m ­ n ia k z a jm u je z a le d w ie 1% p o w ie rz c h n i u p ra w n e j, a u nas aż 17%.

C a ły p rze m y s ł z ie m n ia c z a n y jest p rzeto zagro żo ny. T rz e b a w ięc z a sta n o w ić się ju ż d z is ia j, ja k n a le ż y ulepszyć w a lk ę z sów ką c h o i- n ó w k ą i stonką, aby n ie p rzeg rać b itw y o p e łn y żo łąd ek m as u b o ­ gich, c ie p ły piec i c a ły dach n a d g ło w ą.

Z só w ką je s t ła tw ie j. L e śn ic y w ie d z ą ju ż , że só w ka n ie z a ­ g raża lasom m ie s z a n y m , że p lag a je j o m ija lasy sosnowe z do­

m ies zk ą liśc ia s ty c h g a tu n k ó w i że z a k ła d a n ie lasó w czysto sosno­

w y c h jest nied o p u szczaln e z p u n k tu w id z e n ia in te res ó w p ań stw a.

C zy ro ln ic y w ied zą , ja k w a lc zy ć ze stonką i in n y m i le g io ­ n a m i s zko d n ik ó w i paso żytó w w u p ra w a ch ? Z d a je się, że jeszcze nie. Z a c z y n a się obecnie p ro w a d zić b a d a n ia w te m p ie p rz y s p ie ­ szonym . Z dotych czaso w ych w s k azó w ek w y n ik a , że znane n a m śro d ki ch em iczn e ja k i w a lk a w ręc z n ie p rzy n io s ą u pragnion eg o zw y c ię s tw a .

Co ja k iś czas p o ja w ia ją się k lę s k i m ysie. Z a s ta n ó w m y się, dlaczego p o ja w ia ją się m y s zy i skąd się biorą?

O tó ż badacze s tw ie rd z ili, że to n ie nasze m ys zy polne k lę ­ ski n a m s tw a rz a ją , bo n a le żą one ju ż do rzadkości. N asz k r a j o d - le s io n y jest w z n a c zn y m stopniu . R ze c zy w is ty procent z a d rz e w io ­ n e j p o w ie rz c h n i leśnej w y n o s i z a le d w ie około 12%, choć g ru n ty pod a d m in is tra c ją leśną o b liczan e są n a zn a czn ie w y ższy p ro ­ cent. P o la nasze obsiane zb o ża m i — to ju ż n ic in neg o ja k ty lk o step k u ltu r a ln y o m a łe j ilości opadów ; p rzec ię tn ie u nas 550—

600 m m roczn ie, a w P o łta w ie n a stepie u k ra iń s k im 505 m m . N a ­ g rze w a n ie g leb y jest ró w n ie ż zb liżo n e.

T e zm ie n io n e w a ru n k i k lim a ty c z n e p rz y c ią g n ę ły do nas na p o la fa u n ę stepow ą g ryzo n i, k tó re p o w o d u ją o lb rz y m ie szkody w s k u te k m as o w y c h p o ja w ó w , ro zn o szen ia chorób itp .

C zy w a lc z y m y skutecznie z tą plagą? W ła ś c iw ie b a w im y się.

R o z k ła d a m y tru c iz n y , od k tó ry c h tru je się p ta c tw o i in n e p o ż y ­

teczne zw ie rz ę ta . R o zp o w s zec h n iam y k u ltu r y ty fu s u , od którego

p rz e w a ż n ie m y s zy ty ją , bo k u ltu r y są b ą d ź stare, b ą d ź p rz e z n ie ­

(14)

12

fa ch o w có w po d aw an e. T o p im y w ro w k a c h c h w y tn y c h 1% szkod­

n ik ó w a 99% łu szczy n a m zboża, k tó ry c h n ie m a m y z b y t w iele.

M o żn a się spytać, dlaczego d a w n ie j p la g i tego ro d z a ju b y ły n ie zn a n e lu b b ard zo rzad kie?

O tóż p o p rze d n io p ro cen t lesistości b y ł zn a czn ie jszy . D o n ie ­ d a w n a P o ls k a m ia ła 43% p o w ie rz c h n i leśnej. W lasach zostaw iano d u żą ilość starych d rz e w d ziu p la sty c h , gdzie lę g ły się i z a m ie s z k i­

w a ły sow y, łasice, tchórze, k u n y i in n e d rap ieżcę d zienne i nocne.

N a staryc h d rze w a c h b y ło pełno g n ia zd m ys zo ło w ó w , k tó re w s z e l­

k ie m ys ie « n ajazd y» z m ie js c a lik w id o w a ły . K lim a t leśny m yszo m s tep o w ym n ie o d p o w ia d a ł, p o p ro stu n ie m o g ły się u nas z a in ­ stalow ać.

D z is ia j m ys zo ło w y, sow y i w ogóle p ta c tw o pożyteczne n ie m a się gdzie lęgnąć i m ieszkać, w ięc n a le ż y do rzadkości. C zło ­ w ie k w y c ią ł lasy i stare d rzew a. Z a m ie n ił k r a j leśny w step i z a ­ m ia s t p rz y ja c ió ł d ra p ie ż n y c h m a w o k ó ł siebie m ys zy.

S treszczając pow yższe, m o ż n a p o w ied zieć, że w obecnej w alce ze s z k o d n ik a m i i p a s o ży ta m i stosuje się n astęp u jące je j fo rm y : 1. fiz y c z n ą (w y ła p y w a n ie s zk o d n ik ó w i w y p a la n ie lu b fe rm e n to ­ w a n ie ś ció łk i), 2. c h em ic zn ą (o p y la n ie , o p ry s k iw a n ie i g a z o w a n ie ), 3. b io lo g iczn ą (h o d o w la o d m ia n o d p o rn ych , n a tu ra ln e w y z y s k i­

w a n ie p aso żytó w d rugiego s to p n ia ).

S tosow anie śro d kó w fiz y c z n y c h i c h em ic zn y ch p rze w a ża , m e ­ to d y n a to m ia s t w a lk i b io lo g iczn e j są za le d w ie w p o w ija k a c h . W y ­ n ik i dotych czaso w ych zm a g a ń n ies tety n ie p o z w o liły n a m z m n ie j - szyć lic z b y plag, p rz e c iw n ie , w y k a z ich zw ię k s za się o coraz to now e pozycje.

Co za te m n a le ż y robić? — P rzed e w s z y s tk im n a le ż y zerw ać z p rz e k o n a n ie m , że w y s ta rc zą dotychczasow e m eto d y w a lk i. T rz e b a szukać n o w y c h dróg. Z n a m y pow ód zastraszającego ro zp rze s trze ­ n ia n ia się p la g w ro ln ic tw ie , n a le ży przeto starać się go usunąć.

J a k i to jest powód? — P o w o d em p o ja w ia n ia się k lę sk ż y w io ło w y c h w p ro d u k c ji ro ś lin n e j jest zniszczenie ró w n o w a g i w biocenozach n aszych p ó l i lasów .

Ż y je m y w k ra in ie k lim a k s u leśnego i n ie m o że m y w ż a d n y m p rz y p a d k u o ty m za p o m in a ć. G d y k ra in ę tę p o z b a w im y n a tu r a l­

n e j p o k ry w y leśnej, m u s z ą p rz y jś ć ró żn e k lę sk i. P o części ju ż się to stało. M ie js c a m i lasy zo stały w yn iszczo n e n ie m a l zu p e łn ie, g d y ż re s z tk i ich n ie m a ją c h a ra k te ru n a tu ra ln y c h lasów , lecz sztu cznych d rzew o sta n ó w je d n o g a tu n k o w y c h .

B io cen o lo d zy z a s ta n a w ia ją się dziś n a c a ły m św iecie, ja k

p rz y w ró c ić zd ro w e b iocenozy biosferze. A m e ry k a n ie , R o s ja n ie

i N ie m c y o p is a li d o św iad cżen ia zrobion e n a ten te m a t. N a js ta r ­

(15)

13 sze z n ic h d a tu ją się sprzed 60 la t i n a ogól d a ły p o zy ty w n e w y ­ n ik i: są to m . in . d o św iad czen ia z w ia tro c h ro n a m i, c z y li pasam i roślinno ści d rze w ia s te j w śró d pól, k tó re m a ją n a celu, ja k sam a n a z w a w s k a zu je , ła m a n ie p a n u ją c y c h w ia tró w .

O k a z u je się, że w tej id e i W ie lk o p o la n ie w y p rz e d z ili w szystkie w y ż e j w y m ie n io n e naro dow ości, bo w C z e rn ie je w ie ko ło G niezna is tn ie ją stare 70 do 8 0 -le tn ie w ia tro c h ro n y , założone w celach do­

ś w ia d c za ln y c h n a całej p o w ie rz c h n i m a ją tk u G o ra n in a przez n a d ­ leśniczego lasó w O rd y n a c ji C z e rn ie je w s k ie j. Po śm ierci a u to ra id ei i je j w y k o n a w c y n ik t n ie w y z y s k a ł n a szerszą skalę p ro w a d z o ­ n y ch n a k ilk u n a s tu h e k ta ra c h dośw iadczeń. O becnie zaś niszczy je m ie js c o w a ludność n a opał. L e ś n ik te n c h c ia ł « w p ro w a d zić od n o w a k lim a t leśny n a p o la u p ra w n e , n ie ja k o p rze d łu ż y ć d z ia ła ­ n ie lasu n a rolę».

Z a g a d n ie n ie w ia tro c h ro n ó w ściśle się łą c zy z n o w ą m yś lą z w a lc z a n ia p lag w p ro d u k c ji ro ś lin n e j n a drodze biocenotyczn ej.

W ia tro c h ro n y b o w ie m 1. zm n ie js z ą chyżość w ia tró w , 2. z a trz y ­ m a ją opady zim o w e , 3. d adzą s ch ro n ien ie p ta k o m o w a d o że rn y m i d ra p ie ż n y m , 4. d ad zą sch ro n ien ie d ro b n y m ssakom d ra p ie ż n y m w k u p a c h k a m ie n i ro z m y ś ln ie zo s taw io n y c h m ię d z y d rz e w a m i, 5. gleba d z ię k i w ia tro c h ro n o m uzyska ściółkę, k tó ra jest n a tu ra l­

n y m , n a jk o m p le tn ie js z y m i n a jb a rd z ie j z b a la n s o w a n y m n aw o zem . D o b rze założone w ia tro c h ro n y m ogą i p o w in n y p rzeto szybko lik w id o w a ć k lę s k i m ysie, p la g i o w a d zie i z m n ie js z a ć szkody p o ­ w o d o w a n e p rzez suszę. T rz e b a ty lk o postarać się o ro zm n o żen ie m ilic ji n a tu ra ln e j pól i lasów . O s ią g n iem y to zaś p rzez a b s o ­ l u t n ą o c h r o n ę p t a c t w a o w a d o ż e r n e g o , m y s z o ­ ł o w ó w , s ó w i d r o b n y c h d r a p i e ż n y c h s s a k ó w .

G d y w ia tro c h ro n y podrosną, ze sta rze ją się i w d rzew ach w ch o d zących w ich skład p o w stan ą d ziu p le, w te d y D D T stanie się zn a czn ie m n ie j potrzeb ne.

W ia tro c h ro n ó w je d n a k n ie m o żn a za k ła d a ć le k k o m y ś ln ie . T rz e b a zbadać i o d w ro tn ą stronę m e d a lu , gdyż m o żn a im n p . z a ­ rzu cić, że staną się ro zn o s ie ie la m i chorób grzyb ow ego pochod ze­

n ia , je ś li w p ro w a d z im y do n ic h gospodarzy p rze jś c io w y c h d la rd zy , — będą h a m o w a ły o d p ły w w ód , co m o że p o w o d o w ać w y m a - k a n ie zbóż, z ie m n ia k ó w itp . o raz p rze d łu żą okres to p n ie n ia ś n ie ­ gów , co ró w n ie ż jest n ieko rzystn e.

U n ik n ą ć tego m o żn a ła tw o p rzez o d p o w ie d n ie d o b ra n ie g a ­

tu n k ó w i o d p o w ied n ie ro zm ieszczenie w ia tro c h ro n ó w . N a to p o ­

trze b a dośw iadczeń. D o ś w ia d c ze n ia te — m ie jm y n a d z ie ję — w y ­

k o n a D z ia ł B a d a ń B io cen o tyczn ych , k tó ry p o w s ta n ie n ieb a w e m

n a W y d z ia le O c h ro n y R o ślin w P u ła w a c h .

(16)

14

N ie n a le ży o czyw iście sądzić, że w ia tro c h ro n y za stą p ią c a ł­

k o w ic ie obecne m eto d y ch em iczn e z w a lc z a n ia s zko d n ik ó w i p a ­ sożytów . M eto d y te będą m ia ły ró w n ie ż zastosow anie. W ia t r o ­ c h ro n y je d n a k ż e u n ie m o ż liw ią w y s tę p o w an ie p e w n y c h k lę sk ż y ­ w io ło w y c h , n a któ re n ie ¡znaj d u je m y sposobów a n i ch em iczn ych ,

a n i fiz y c z n y c h , ja k to w y k a z a ła ju ż p ra k ty k a . P a m ię ta jm y , że j e ­ d y n y m s ku teczn ym śro d kiem do o p a n o w a n ia p lag w p ro d u k c ji ro ­ ś lin n e j jest — p rz y w ró c e n ie ró w n o w a g i biocenozom ro ln ic z o -

leśn ym . "

K A Z IM I E R Z K O W A L S K I

P ostulały o c h ro n y zjaw isk krasow ych Jury K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j

Z ja w is k a kraso w e w y s tę p u ją w Polsce n a w ie lu obszarach o ró ż n y m m o rfo lo g ic z n y m i g eo lo g iczn ym c h ara kte rze . M a m y w ięc kras górski w T a tra c h , P ie n in a c h i S udetach, k ra s w y ż y n n y n a te re n ie J u ry K ra k o w s k o -W ie lu ń s k ie j i w o to czen iu G ór Ś w ię to ­ k rz y s k ic h , k ra s n iz in n y n a P o d las iu . O bo k tych w a p ie n n y c h te ­ ren ó w k ra s o w y c h s p o ty ka m y n a d N id ą kras ro z w in ię ty n a g ip ­ sach, a tu i ó w d zie n a p o łu d n iu k r a ju z ja w is k a k ra s o w e n a lessach.

Z e w s zys tk ic h tych te re n ó w k ra s o w y c h n a jw ię k s z y obszar po siad a J u ra K ra k o w s k o -W ie lu ń s k a , gdzie k ra s w y s tę p u je w p o ­ staci n a jb a rd z ie j ty p o w e j. P o n ad to fo rm y k raso w e w ią ż ą się tu w s k o m p lik o w a n y sposób z in n ą g ru p ą z ja w is k geologicznych, a m ia n o w ic ie ze z ja w is k a m i g la c ja ln y m i, ś la d a m i zlo d o w acen ia pleistoceńskiego. W s z y s tk o to s k ła n ia do u z n a n ia obszaru J u ry za je d e n z, n a jc ie k a w s z y c h teren ó w , k tó ry i z n au ko w eg o p u n k tu w i ­ d ze n ia jest ze w szech m ia r godny ochrony.

Sa je d n a k i in n e w z g lę d y p rz e m a w ia ją c e za koniecznością oeh ro n y k ra jo b ra z u J u ry . W o b e c szczupłości n aszych gór w y s o ­ k ic h n a le ż y się spodziew ać szybkiego ro zszerzen ia się tu ry s ty k i m a s o w e j n a góry n is k ie i te re n y w y ż y n n e , w śró d k tó ry c h J u ra ze s w y m u ro z m a ic o n y m s k a lis ty m k ra jo b ra z e m z a jm ie je d n o z n a ­ czeln ych m iejsc. W te d y zaś ta k ie z ja w is k a k raso w e, ja k ja s k i­

n ie, skaliste d o lin y i w y w ie rz y s k a , staną się obok lic z n y c h tu, a doskonale z n a g im i o stań cam i z h a rm o n iz o w a n y c h r u in za m k ó w g łó w n y m i a tra k c ja m i tu ry s ty c z n y m i.

M im o jed n a k o w e g o c h a ra k te ru podłoża, k tó ry m je s t b ia ło -

(17)

ju r a js k i w a p ie ń skalisty, m o rfo lo g ia p o łu d n io w e j części J u ry ró żn i się zn aczn ie od p ó łn o cn ej. N a p o łu d n iu m a m y p ra w ie ró w n ą p o ­ w ie rz c h n ię w y ż y n y , p o k ry tą z w ie trz e lin ą w a p ie n n ą i lessem, a w n ie j w cięte d o lin y o s k a listy ch ścianach. N a p o w ie rz c h n i w y ­ ż y n y s p o ty ka m y le je kraso w e, a w ścianach d o lin ja s k in ie . G órne p a rtie d o lin są suche, w n iższych p o to k za czy n a się z w y k le w y w ie ­ rzy s k ie m . K u północy tego obszaru, o b ejm u jąceg o dorzecze R u d n a , S a n ki, R u d a w y i P rą d n ik a , n a p o w ie rz c h n i w y ż y n y p o ja w ia ją się p o jed yn cze skaliste ostańce, ślady daw nego p o zio m u terenu.

O d dorzecza B ia łe j P rze m szy aż po Częstochowę — J u ra m a in n y c h a ra k te r. D o lin y są tu p łas kie, p ły tk ie , w y s ła n e g ru b ą w a r ­ stw ą p ias kó w , górą suche, n iż e j z w y k le zab ag n io n e. N a w o d o d zia ­ ła c h w zno szą się ska ły w a p ie n n e o ty p ie ostańców , ale zn aczn ie w iększe n iż n a p o łu d n iu . L e jó w k ra s o w y c h p ra w ie się n ie spo­

ty k a . J as k in ie w ostańcach są częste, ale n a ogół n ie w ie lk ie , o c h a ­ ra k te rz e k o m o ro w y m , a n ie k o ry ta rz o w y m . Lessy w y s tę p u ją ty lk o w yspow o w śro d ko w ej części J u ry . D o lin y n a le żą do w y ją tk ó w .

B y ochronić k ra jo b ra z k ra s o w y , n ie w y s ta rc zy otoczyć opieką n a jb a rd z ie j c h a ra kte ry s tyc zn y ch z ja w is k k ra s o w y ch , ja k im i są j a ­ skin ie i leje , o ra z poszczególnych w y c in k ó w terenu, lecz należy p ro w a d zić prace o chronne w trzech k ie ru n k a c h : 1) ochrony k r a j­

o b ra zu ja k o całości, 2 ) o ch ro n y re z e rw a to w e j ty p o w y c h fra g m e n ­ tó w k ra jo b ra z u , 3 ) o ch ro n y poszczególnych cen n ych obiektów .

1. Z a s a d n ic zą cechą k ra jo b ra z u krasow ego J u ry je s t is tn ie ­ n ie obn ażeń s ka ln y c h . O b n aże n io m ty m g ro zi zniszczenie przez eksp lo atację w a p ie n ia . P rz e m y s ło w e j e k s p lo a ta c ji w w ie lk ic h k a ­ m ie n io ło m a c h n ie m o żn a o czyw iście p rze c iw d z ia ła ć , trze b a n a to ­ m ia s t zw a lc zać tz w . eksp lo atację «dziką», k tó ra p ra k ty k o w a n a jest p o w szech n ie n a te re n ie c ałej J u ry . D la u z y s k a n ia np. k a m ie n ia n a p o d m u ro w a n ie jednego d o m u c zy stodoły niszczy się często­

kroć n a jp ię k n ie js z e p a rtie skalne. W y d o b y w a n ie b o w ie m surow ca o d b y w a się w sposób p r y m ity w n y je d y n ie z w a rs tw p o w ie rz c h n io ­ w y c h , a le n a dużej p rzestrzen i. Z ap o b iec te m u m ogą o d p o w ie d n ie za rz ą d z e n ia i zo rg a n iz o w a n y n a d zó r teren u .

K ra s n a tu ra ln y b y ł w J u rze k ra s em « zielo n ym », c z y li po ­ ro s ły m lasem . P o m ija ją c w ięc n a w e t w zg lę d y gospodarcze, z a ­ c h o w a n ie i o ch ro n a is tn ie ją c y c h lasó w są w a żn e z p u n k tu w id z e ­ n ia kra jo b ra zo w e g o . N ies te ty , d ew astacje lasó w p rz e z ludność m ie js c o w ą są n a teren ie J u ry z ja w is k a m i c o d z ie n n y m i. Z a g a d ­ n ie n ie , czy n a le ży dążyć do za le s ie n ia w s zys tk ic h n ie u ż y tk ó w b e z­

leśnych, m o że być p rz e d m io te m d y s k u s ji, g d yż n ie k tó re z n ich

ja k np. D o lin a K o b ylań sk a , m a ją sw oisty choć n ie p ie rw o tn y c h a ­

ra k te r, z b liż o n y nieco do typow ego, nagiego k ra s u J u g o s ła w ii.

(18)

16

N a le ż y ró w n ie ż zabezp ieczyć p ię k n ie js ze części J u ry przed s ta w ia n ie m szpecących b u d y n k ó w , u w zg lę d n ić p on adto m o m e n t o c h ro n y k ra jo b ra z u w p ro je k to w a n iu dróg, u rzą d ze ń w o d n o -m e ­ lio ra c y jn y c h i in n y c h .

S p e łn ie n ie m ty c h p o s tu la tó w b y ło b y u tw o rz e n ie strefy o ch ro n y k ra jo b ra z u , k tó re j g ran ice w obszarze J u ry K ra k o w s k ie j z a p ro je k to w a ł J. K o r n a ś 1). D o strefy Lej n a le żało b y Lylko dodać obszar L a s u W o ls k ie g o i B ie la n o ra z T y ń c a i P odgó rek z oto­

czeniem , a pon adto rozszerzyć ją , po p rz e p ro w a d z e n iu dalszych b a d a ń te re n o w y c h , n a n a jp ię k n ie js z e p a rtie J u ry d a le j k u północy.

2. D o tychczasow e re z e rw a ty n a teren ie J u ry : P a n ie ń s k ie S k a ły , P rze g o rza ły i H a m e r n ia ko ło K ra k o w a o raz Z ło ty P o to k koło C zęstochow y, choć w s zystkie prócz H a m e rn i o b e jm u ją p a rtie k r a j­

o b razu krasow ego (co p ra w d a n ie n a jly p o w s ze , bo tw orzono je z in neg o p u n k tu w id z e n ia ), są zu p e łn ie n ie w y s ta rc za ją c e . Z e w zg lęd u n a ochronę z ja w is k k ra s o w y c h konieczne je s t u tw o rz e n ie szeregu dalszych re z e rw a tó w . Z k ilk u m o rfo lo g ic zn ie je d n a k o w o in te re s u ją c y c h o b iek tó w n a le ż y o czyw iście w y b ra ć te, k tó re będą ró w n ie cenne także pod w zg lęd em b o ta n ic z n y m i zo o lo g iczn ym .

D la J u ry K ra k o w s k ie j p ro je k t sieci re z e rw a tó w o p ra co w ał J. K o r n a ś 2). Z w y m ie n io n y c h ta m re ze rw a tó w szczególnie w ażn e d la z ja w is k k ra s o w y c h są: re z e rw a t w D o lin ie S ąsp o w skiej c h ro ­ n ią c y ty p o w ą s kalistą d o lin ę i liczn e ja s k in ie ; re z e rw a t w otocze­

n iu J a s k in i C ie m n e j; stano w isko P ru n u s fru tico sa , z n a jd u ją c e się w D o lin ie B ę tk o w s k ie j n a je d n y m z n a jty p o w s z y c h ostańców z d w o m a ja s k in ia m i; ty p o w e s k a łk i w te jże d o lin ie o raz d o ln a część W ą w o z u M n ik o w s k ie g o . L is tę tę n a le żało b y u zu p e łn ić re z e r­

w a te m w n ie z w y k le c ie k a w y m pod w zg lęd em m o rfo lo g ic z n y m w ą ­ w o zie w p ra w y m sto ku W ą w o z u M n ik o w s k ie g o z lic z n y m i le ja m i k ra s o w y m i i w is z a ra m i s k a ln y m i o raz re z e rw a te m o b e jm u ją c y m J as k in ię W ie rz c h o w s k ą G ó rn ą z otoczeniem .

K o n ieczn e jest p o n ad to stw o rze n ie szeregu re z e rw a tó w w częściach J u ry p ołożonych d a le j k u północy. Ju ż te ra z m o żn a p o w ie d zie ć, że n a s p ec ja ln ą ochronę z a s łu g u ją ta m S k a łk i K r o - czyckie (ty p o w e s k a łk i ju ra js k ie z d w o m a ja s k in ia m i i p ię k n ą r o ­ ślinn ością, m . in . S a x ifra g a aizoon) o raz G ó ry O lszty ń s kie (s k a ­ liste w zg ó rza z ja s k in ia m i, porosłe p ię k n y m lasem b u k o w y m ).

3. Z e z ja w is k k ra s o w y c h do ochrony in d y w id u a ln e j n a d a ją się je d y n ie ja s k in ie . D o tychczas z o p ie k i p ra w n e j k o rzy s ta ty lk o 12 ja s k iń ' o jco w skich u zn a n y c h za z a b y tk i (M o n ito r P o ls k i, n r 255 *)

*) P o r. « C h ro ń m y p rz y ro d ę o jczystą», r .

I I I ,

1947, n r 3/4, s łr. 14— 19.

-) T a m ż e , str. 15, ry c . 1.

(19)

z 0. X I . 1924), a m ia n o w ic ie J a s k in ie w O kopach W ie lk a i G órna, C iem n a , Ł o k ie tk o w a , K ro w ia , D z iu ra w ie c n a Z ło te j G órze, W y - lo tn a, Z b ó je ck a, Z ło d z ie js k a , P ię tro w a , K ra k o w s k a i B ia ła oraz J a s k in ia W ie rz c h o w s k a G ó rn a *). N iezb ęd n e jest je d n a li objęcie och ro n ą w s zys tk ic h w ięk s zy c h i b a rd z ie j in te res u ją c yc h ja s k iń . P ra c a p rzy g o to w a w c za m u s i zacząć się od z in w e n ta ry z o w a n ia j a ­ s kiń w te re n ie i p o w in n a być p rze p ro w a d zo n a w sp ó ln ie z k o n ­ s e rw a to ra m i z a b y tk ó w p rzed h is to ry c zn yc h . J as k in ie częściej z w ie ­ dzane lu b s p ec ja ln ie n a ra żo n e n a n iszczen ie p o w in n y b yć z a m ­ k n ię te żela zn ą k ra tą (n ie szcze ln y m i d rz w ia m i, k tó re spow odo­

w a ły b y zniszczenie flo ry i części fa u n y ). K lu c z od k ra ty z n a j­

d o w a łb y się u o d p o w ied zialn eg o za stan ja s k in i p rz e w o d n ik a . W a r u n k ie m skutecznej o ch ro n y p rz y ro d y J u ry K ra k o w s k o - W ie lu ń s k ie j je s t przed e w s z y s tk im d o k ła d n iejsze je j zb a d a n ie n a ­ u ko w e, k tó re dotąd poza n a jb liż s z y m i o k o lic a m i K ra k o w a pozo­

s ta w ia w ie le do życzen ia. D a ono p od staw ę do o p ra co w an ia w szechstro nnych za rzą d ze ń och ro n n ych , k tó re w in n y być konse­

k w e n tn ie w y p e łn ia n e . P o n ad to p o s tu la ty ochrony p rz y ro d y p o ­ w in n y być u w z g lę d n ia n e p rz y o rg a n iz o w a n iu i p ro p a g o w a n iu r u ­ chu tu rystyczn eg o w ty m terenie.

W ja s k in ia c h u z n a n y c h za p o d le g ając e o ch ro n ie n a le ży z a ­ kazać:

1) Ł a m a n ia ska ły w e w n ą trz ja s k in i i w p ro m ie n iu 10 m od o tw o ru , a także w m iejscach , gdzie p ró ż n ia ja s k in i z b liż a się do p o w ie rz c h n i n a m n ie j n iż 10 m (w e d łu g p la n u ).

2 ) O d ła m y w a n ia i n iszczen ia n aciek ó w .

3 ) R o z k o p y w a n ia i w y w o ż e n ia n a m u lis k a z w n ę trz a ja s k in i i sprzed o tw o ru w p ro m ie n iu , k tó ry d la k a żd e j ja s k in i n a le ży o zn a­

czyć osobno. . .

4 ) U m ie s z c z a n ia bez p o zw o le n ia w ła d z y k o n s e rw a to rs k ie j ja k ic h k o lw ie k b u d o w li i u rzą d ze ń (scho dy, poręcze) o raz nap isó w za ró w n o w e w n ą trz ja s k in i ja k i p rz y otw orze.

5 ) P a le n ia ognisk i p ochod ni.

6 ) P rz e c h o w y w a n ia ja k ic h k o lw ie k p rz e d m io tó w lu b m a ­ te ria łó w .

7 ) C h w y ta n ia lu b z a b ija n ia n ieto p e rzy.

i) P o r. « O c h ro n a P rz y r o d y » , r.

Chrońmy przyrodę ojczystą IV 1/2

182.

(itittto W k i «;

(20)

K R O N I K A Ż A Ł O B N A

śp. dr L u d w i k S i t o w s k i , z w y c z a jn y profesor zoolo­

g ii i e n to m o lo g ii n a n a W y d z ia le R o ln ic z o -L e ś n y m U n iw e rs y te tu P oznańskiego, ¡zm arł n a g le 20 listop ada 1947 r.

U ro d zo n y w r. 1880 w S ta ry m Sączu, po u k o ń c zen iu g im n a ­ z ju m w N o w y m Sączu, s tu d io w a ł n a u k i p rzyro d n icze n a W y d z ia le F ilo z o fic z n y m U n iw e rs y te tu Jagiellońskiego, gdzie u zy sk a ł sto p ie ń d o kto rski. J ak o d łu g o le tn i asystent Z a k ła d u Z o o lo g ii tegoż U n iw e rs y te tu p o g łę b ia ł sw ą w ied zę pod k ie ru n k ie m la k z n a k o m i­

tych profesorów , ja k sp. H . H o y e r i śp. A . W i e r z e i s k i W ro k u 1919 h a b ilito w a ł się ja k o docent zoologii i w jesieni tego samego ro ku zo stał p o w o ła n y n a profesora zoologii i en to m o lo g ii n a W y d z ia le R o ln ic z o -L e ś n y m now o pow stającego U n iw e rs y te tu P oznańskiego. W r. 1920 został w y b ra n y d zie k an em sw ego W v d z ia łu , w r. 1922 p ro re k to re m , a w r. 1925 rek to rem . Jako jeden z ty c h , k tó rzy p ie rw s i o rg a n iz o w a li po zn ań ski U n iw e rs y te t, po­

zo stał m u w ie rn y do końca d n i sw oich m im o p a ro k ro tn y c h ’ p ro ­ p o z y c ji o b jęcia k a te d ry n a in n y c h u czeln iach . Z m a r ł też w P o ­ z n a n iu n a p o s te ru n k u u pro g u swego za k ła d u , spiesząc ia k mrze?

w ie le la t n a w y k ła d .

S i t o w s k i b y ł p rz y ro d n ik ie m d z is ia j ju ż w y m ie ra ją c e g o p o ko len ia. Z n a k o m ity zoolog i specjalista entom olog, z n a ł ró w n ie dobrze ś w ia t ro ś lin n y . P rz e d m io t sw ój tra k to w a ł n ie ja k o czysto teo retyczn ą n au kę, lecz ja k o p rze d m io t o d o n io słym społecznym zn aczen iu , czego do w o d em Jego liczn e p u b lik a c je z zakresu szkod­

n ik ó w , szczególnie zaś o w ad ó w ja k o szko d n ikó w leśnych. Już za asystenckich czasów z o rg a n iz o w a ł i p rzez p a rę la t p ro w a d z ił w K ra k o w ie w czasie p ie rw s z e j w o jn y ś w ia to w e j stację d o ś w iad ­ czalną d la b a d a ń n a d s z k o d n ik a m i le ś n ym i. I tą sw oją fach o w a głębo ką w ied zą o d d ał n ie m a łe usług i p o lsk ie m u le ś n ic tw u za ró w n o p rz e z w y k szta łc en ie dużego zastępu leśn ikó w , ja k i p rzez bezp o ­ średni u d z ia ł w a k c ji z w a lc z a n ia s zko d liw yc h o w ad ó w leśnych

P rz y ro d n ic z y u m y s ł S i t o w s k i e g o u k s zta łto w a ła i w y p o ­ le ro w a ła ostatecznie fa u n a i flo ra P ie n in . Z ż y ty z n im i od n a j­

w cześn iejszej m łodości, ic h p rzy ro d zie p o św ięcił w iększą część

sw ych ro z p ra w n a u k o w y c h , o p raco w u jąc przed e w s z y s tk im m o ­

ty le , p ta k i i ssaki p ie n iń s k ie . Bez przesad y m o żn a "też n azw ać

Go o d k ry w c ą P ie n in d la p o ls k ie j fa u n is ty k i, bo dopiero po N im

m ło d z i zoologow ie p o d ję li dalsze szczegółowe b a d a n ia nad

p rz y ro d ą tego uroczego z a k ą tk a K a rp a t. T o te ż, gdy po d jęto m yśl

(21)

19 s tw o rze n ia z P ie n in P a rk u N arodow ego , S i t o w s k i od ra zu sta­

n ą ł w szeregu w alczących o z re a liz o w a n ie tej id e i i s łu ży ł R a ­ d zie O ch ro n y P rz y ro d y sw ą znajom ością p rz y ro d y p ien iń s kie j d o starczając rzeczow ych , n a u k o w y c h a rg u m en tó w .

M u ze u m P ie n iń sk ie g o P a rk u N aro d o w eg o stale w zbogacał częścią sw ych zb io ró w m o ty li, p ta kó w i ssaków, a w czasie o k u ­ p a c ji n ie m ie c k ie j u p o rzą d k o w a ł je i u c h ro n ił p rzed zniszczeniem g ro żącym m u z p o w odu złośliw ego n ied b alstw a ówczesnego n a d ­ leśniczego Z i e ń c z a k a, gorącego k o la b o ran ta N iem có w . J ak d a ­ lece w ie rn y m b y ł S i t o w s k i P ie n in o m , dow odzą Jego p u b lik a ­ cje ogłaszane w ro czn ik ac h 3, 13, 17 i 18 «O ch ro n y P rzy ro d y » oraz w czasopiśm ie «C h ro ń m y p rzyro d ę ojczystą» zesz. 1/2, 1946.

G łębo kie u m iło w a n ie p rz y ro d y u k s zta łto w a ło c h a ra k te r S i- t o w s k i e g o . Jako kolega — zaw sze u c zyn n y, ja k o chociażby p rzyg o d n y z n a jo m y — zaw sze p ełen h u m o ru i radości życia, ja k o profesor — p ełen życzliw o ści d la u czn ió w , ja k o n a u k o w ie c — s kro m n y i u z n a ją c y w arto ść in n y c h , ja k o z w ie rz c h n ik — pełen w y ro zu m ia ło ś c i dla p o d w ła d n y c h , ja k o c zło w ie k — zaw sze u z n a ­ ją c y godność każdego c zło w ieka. T a k im b y ł i ta k im pozostanie w p a m ię c i w szystkich , k tó rz y Go z n a li.

K . S im m

S p i s p r a c śp. L. S i t o w s k i e g o d o t y c z ą c y c h f a u n y P i e n i n

1. M o ty le P ie ń in . S p ra w o z d a n ie K o m is ji F iz jo g ra fic z n e j P. A . U .,

t. X X X IX , K r a k ó w 1906. b

2. J h in a jc e in z N iz in y N a d w iś la ń s k ie j w T a tr y . K r a k ó w 1911.

d. 1 ta k i I ie n in (C z. 1). S p ra w o z d a n ie K o m is ji F iz jo g ra fic z n e j P. A. U ., K r a k ó w 1916.

4. K lę s k a ch rab ąszczy w_ p o w ie c ie n o w o ta rs k im . K r a k ó w 1918.

5. C h a r a k te r i osobliw ości p rz y ro d y p ie n iń s k ie j. O c h ro n a P rz y r o d y z. 3, K r a k ó w 1922.

6. P ta k i P ie n in (C z, I I ) . S p ra w o z d a n ie K o m is ji F iz jo g ra fic z n e j P. A. U . t. L X V , K r a k ó w 1931.

7. P o d k o w ie c m a ły (R h in o lo p h u s hip p o s id ero s B e . c h s t . ) w P ie n i-

• o 'Aa c h ' 0 c h ro n a P rz y r o d y , r. 13, K r a k ó w 1933.

N. O m a s o w y m w y s tę p o w a n iu p ija w k i C ry p to b ra n c h u s w D u n a H i i jeg o d o p ły w a c h . P rz e g lą d R y b a c k i, W a rs z a w a 1937

9. D ro z d s k a ln y (M o n tic o lą s a x a lilis L .) w P ie n in a c h O c h ro n a P r z y ­

ro d y , r. 17, K r a k o w 1937. ' 3

10. O s k rze lin c k ( M u cU erius (S tro n g y llu s ) c a p illa ris M u e l l e r ) u s arn , 11 12 11. R zadsze g a tu n k i p ta k ó w w P ie n in a c h . C h ro ń m y p rz y ro d ę oiczvsta

r. I I , n r 1/2, K ra k ó w 1946. ' y P y ę 0]CZ> stą’

12. P rz y c z y n k i do znajom ości fa u n y P ien iń s kie g o P a rk u N a ro d o w e g o - 1. N o w e g a tu n k i ssaków . 2. G n ia zd o osy (V e sp a m e d ia D e g ) b 3. A p o llo i m n e m o zy n a . O c h ro n a P rz y r o d y , r. 18 ( w d ru k u )

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla celów naukowych wojewódzka władza adm inistracji ogólnej może zezwolić na wyłowienie ściśle oznaczonej liczby ryb, które nie osiągnęły ustanowionych dla

a) w inni kradzieży bądź defraudacji leśnej, bezprawnego wypasu bydła, kłusownictwa, bezpraw nego rybołówstwa! w rzekach i jeziorach leśnych, dewastacji rybostanu

[r]

Wydawnictwo polecone do bibliotek szkół wszystkich typów w myśl decyzji Ministra Oświaty z dnia 18 lutego 1948 r... SUMMARIES OF

już po zamknięciu wydawnictwa ..Biuletyn Informacyjny Delegata Ministra Oświaty do Spraw Ochrony Przyrody“ , w którym dotychczas tego rwdajii dane były

z inicjatyw y Zarządu Głównego Polskiego Związku Zielarskiego odbyła się w Krakowie konferencja przy udziale przedstawicieli Państwowej Rady Ochrony Przyrody,

Po ostatniej W ojnie Światowej dają się zauważyć również oba procesy, które mogą mieć dla ludzkości ogromne znaczenie. W p ro ­ wadzenie nowych środków

15 kostnych resztek tura, jakie znajdują się na ziemiach naszych, ja k z drugiej stromy także pogłowia krajowego bydła pod kątem widzenia jego szczepowej