WWW RACIBORSKIE
■ Z LUDZKIM PRZESŁANIEM
■ 41 LAT W SŁUŻBIE KOŚCIOŁA
■ URATOWAŁO NAS ŚWIATEŁKO
i Strony 13, 14, 19, 20 Rok XI Nr 14 (522) 3 KWIETNIA 2002
W numerze
PROSZĘ WSIADAĆ...
Czy za kilka lat będziemy znów korzystać z kolejki wąskotorowej jako normalnego środka transportu? Likwidacja lokalnych połączeń PKP i drożejące przewozy autobusowe stwarzają taką szansę.
Czytaj na str. 3
ABC PRAKTYCZNEJ PSYCHOLOGII
Pomimo burzliwego rozwoju technologii, nie udało się dotąd skonstruować urządzenia pozwalającego na czytanie w naszych myślach. Całe szczęście. Trudno sobie wyobrazić jak wyglądałoby nasze życie, gdyby coś takiego powstało.
Czytaj na str. 6
BEZ ROGU TO POLOWANIE, Z ROGIEM JUŻ ŁOWY - Grają jeszcze sygnały na polowaniach? - pytam.
- Nie, bo mają teraz nowe środki komunikacji. - To znaczy, co?
- No, nie wie Pan? Komórkami wydzwaniają uganiając się za zwierzyną. Czasy się zmieniają, ale każdy szanujący się myśliwy wie, że... Czytaj na str. 8
ZNIKAJĄ DROGIE SAMOCHODY W okresie wielkanocnym wraz z przyjazdem do rodzin wielu obywateli Niemiec wzmaga się aktywność złodziejskich gangów.
Wzrasta liczba kradzieży i włamań do samochodów.
Czytaj na str. 9
CZEKAJĄC NA CZŁOWIEKA 120 km w jedną stronę, w drugą 220 km. Tyle musi pokonać ks.
Krzysztof Goik jeśli chce dostać się do kolejnej parafii. Synek z Radlina nie narzeka jednak, jest przecież misjonarzem w Krasnodarze, a to wymaga dużej wytrzymałości. Nie tylko duchowej ale i fizycznej. Jego dekanat, w którym znajduje się pięć parafii, jest wielkości... Polski.
Czytaj na str. 13
URATOWAŁO NAS ŚWIATEŁKO Mój ojciec był Mistrzem Polski w hodowli kanarków, mój szwagier zdobył razem z drużyną Mistrzostwo Polski w piłce nożnej, mówili, że teraz przyszła kolej na mnie, więc zostałem Mistrzem Polski w Mistrzostwach Księży i Kleryków w Narciarstwie Alpejskim.
Czytaj na str. 20
TYOOONIK
POMYSŁY I WYMYSŁY
NR INDEKSU 38254X ISSN 1232- 4035 cena 1,80 zt (w tym 7% VAT)
TEATR MAŁEGO AKTORA
W Międzynarodowym Przeglądzie Teatrzyków Przedszkolnych w Tworkowie obok znanych inscenizacji bajkowych znalazły się przedstawienia o charakterze dydaktycznym. 0 tym jak ważne jest wspólne działanie wiedzą nawet dzieci.
Dla przykładu owsiskie przedszkolaki zamieniły się... w pudełko kredek, które tytko razem mogą tworzyć wspaniałą paletę barw. Przedstawienie wyreżyserowała Beata Bobrowska.
... ...<... ... ... ... *...-■ ■ . ...
Niech mi nikt nie mówi, że ta restruk
turyzacja obędzie się bez zwolnień - dało się słyszeć podczas ostatniej sesji Rady Miasta. Pracowałam prawie 30 lat, emerytury nie dostanę i kto mnie przyj- mie - przekonywała jedna z pracownic Zakładu Usług i Higieny Komunalnej, który na mocy decyzji radnych czekają głębokie zmiany. Władze miasta zapew
niają, że chcą dobra pracowników. Opo
zycja grzmiała, że włodarze idą w ciem
no, co może się źle skończyć.
Maksymalne cięcia kosztów po
przez zwolnienia pracowników mają
cych uprawnienia emerytalne, zakaz nowych przyjęć, sprzedaż zbędnego sprzętu i ośrodka w Mokrem oraz szczegółowa kontrola wydatków, prze
kształcenie oddziału zieleni miejskiej w spółkę pracowniczą lub przeniesie
nie jej do Przedsiębiorstwa Robót Dro
gowych a także - docelowo - połącze
nie Zakładu Usług i Higieny Komunal
nej z Przedsiębiorstwem Komunikacji Miejskiej i usytuowanie nowej firmy w jednej bazie przy ul. Adamczyka - tak w skrócie można podsumować uchwałę, którą większością głosów koalicji TMZft-RS „Racibórz 2000”- Unia Wolności podjęła Rada Miasta na ostatniej swej sesji. Przeciw była opo
zycja SLD-Przyszłość Regionu Raci
borskiego. Kilkugodzinnej dyskusji przysłuchiwało się kilkudziesięciu pracowników ZUiHK.
Niech nikt mi nie mówi, że ta re
strukturyzacja obędzie się bez zwol
nień - dało się najczęściej słyszeć na widowni. Ludzie nie wierzą, że zapo
wiadane działania zakończą się utrzy
maniem status quo w stanie zatrudnie
nia osób nie mających jeszcze upraw
nień emerytalnych. Boją się, że stracą pracę, szczególnie ci, którzy mają 20-
30 lat stażu i niewielkie szanse na zna
lezienie nowej. Niechby nawet robić u prywatnego, ale za 500 zl nie utrzyma
my rodziny. Zresztą do jesieni będzie 500, w zimie nie ma roboty więc plaża, a wiosną znajdą się tacy, co pójdą za 400 - komentowali pracownicy.
Zakład Usług i Higieny Komunal
nej to jeden z większych pracodaw
ców w Raciborzu. Firma (działa jako zakład budżetowy i jest w pełni kon
trolowana przez władze miasta) zaj
muje się wywozem nieczystości, ak
cją zima, segregacją odpadów i utrzy
maniem zieleni miejskiej. Nie chciał
bym wam spojrzeć w oczy, kiedy trze
ba byłoby zwalniać. Coraz trudniej nam blokować rynek przed prywatny
mi firmami świadczącymi takie usłu
gi. Musimy was przygotować, byście sprostali wymaganiom rynku. To jak z dziećmi, które chciałyby się cały czas bawić, ale obrażają się na rodziców, którzy gonią je do nauki - rozpoczął dyskusję prezydent Adam Hajduk.
Opozycja nie zostawiła suchej nit
ki na projekcie uchwały upoważniają
cej do działań oszczędnościowych i przygotowania połączenia ZUiHK i PKM-u. Jakkolwiek widzi celowość obniżenia kosztów działalności, to połączenie z PKM-u uważa za działa
nie na oślep. To zbiór pomysłów i wy
mysłów. Koncepcja połączenia jest goła i bosa, bo brakuje jednej kartki, która zawierałaby jakiekolwiek wyli
czenia przekonujące o sensowności tej koncepcji - mówił radny Tadeusz Karski z SLD. Jego zdaniem tworze
nie spółek pracowniczych (w tym przypadku miałaby się zająć zielenią miejską) jest mrzonką. To niemobilne podmioty, bez zdolności kredytowej, bez zdolności do konkurowania - do
dał. W imieniu swojego klubu wyraził także sprzeciw wobec planów włącze
nia zieleni do PRD Sp. z o.o. Firma ta (w całości kontrolowana przez mia
sto) znalazła się w tarapatach finanso
wych, bo praktycznie nie ma szans na ściągnięcie 380 tys. zł wierzytelności.
Zbulwersowane sposobem zała
twiania sprawy były związki zawodo
we ZUiHK. Reprezentująca je opozy
cyjna radna Lucyna Janocha uznała, że komisja była w swych działaniach ten
dencyjna. Sugerowała, że w całym za
mieszaniu chodzi jedynie o przeniesie
nie PKM-u i umożliwienie sprzedaży jego bazy przy ul. Komunalnej, co ma pomóc w załataniu dziury budżetowej.
Dokończenie na stronie5\
HURTOWNIAMATERIAŁÓW INSTALACYJNYCH
®"«4erł«"
Polecamy wpusty i włazy żeliwne
z 5% rabatem
PONADTO OFERUJE:
• Elementy kanalizacji zewnętrznych:
- rury i kształtki: PVC, żeliwne - kraty ściekowe, studnie rewizyjne,
systemy odwadniające, itp.
• Rynny i kształtki (denka, narożniki, uchwyty itp.)
• Rury, kształtki, zawory (PE, PP, PCV, Cu i stalowe)
47-400 Rgcibórz, ol. Szkolna 5 (boczna al. Rybnickiej) tel./fax 032/415 38 57 Oodzlny otwarcia od pn - pt. 7.00 -16.00
ekcnr>ivj'niy
■ I LEPIEJ, I GORZEJ
■ EKO-ASY 2002
■ EKOLOGICZNE PRIORYTETY
■ BIBLIOTECZKA PRZYRODNIKA
■ APEL DO TELEWIZJI
Czytaj na stronie 17
Bezpłatne porady
W ramach kolejnej akcji mającej na celu zwalczanie grzybicy paznokci odbędzie się bezpłatne badanie płytki paznokci. Wszyscy, którzy zauważyli, że mają kruche, łamliwe, pogrubiałe lub przebarwione paznokcie mogą się zgłaszać 6 kwietnia (sobota) w godz.
9.00 - 14.00 do Poradni Dermatolo
gicznej przy ul. Kolejowej 19 a, tel.
755 15 45, gdzie możliwe będzie za
sięgnięcie porady lub poddanie się badaniu mykologicznemu.
ECODOM
SKLEP SPECJALISTYCZNY „ECODOM"
Tel./fax:4152043, fel.:414 0191
PROMOCJA!
• spłuczkapodtynkowa SANITze słelarzem - cena
343 zł
(ceno z podatkiem VAT)
OFERUJE:
• najtańsze grzejniki "KORADO"
• rury i kształtki (miedziane, stalowe, z polipropylenu, PCV, itp.)
• przybory i urządzenia sanitarne
SPRZEDAŻ RATALNA
47*400 Racibórz, ul. Lecznicza 7________________________________
ZA
E n Y erp I ast
proponuje
tylko 99,99,- Pl
(/E nterp L ast
PROMOCJA WIOSENNA!
Bateria wannowa GROHE z wężykiem, słuchawką i uchwytem na słuchawkę
LM!!!
Sp. z 0.0.
ul. Głowackiego 13 (róg Kolejowej)
VJjskrócie
RACIBÓRZ
Zarząd miasta Raciborza przed
stawił radnym sprawozdanie z wy
konania budżetu za 2001 r. Docho
dy miasta wyniosły 86,23 min zł (97 proc, wykonania w stosunku do planu). Tyle samo również, zgodnie z ustawą o finansach publicznych, ratusz mógł wydać.
❖
26 marca odbyła się kolejna se
sja Rady Powiatu. Głównym tema
tem obrad była kondycja finansowa Szpitala Rejonowego w kontekście sprawozdania z kontroli tej placów
ki przeprowadzonej przez Komisję Rewizyjną. Przyjęto również spra
wozdanie dotyczące stanu środowi
ska naturalnego oraz działalności Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
❖
27 marca na swojej*'sesji spotka
li się radni miejscy. Głównym punktem obrad była sprawa re
strukturyzacji Zakładu Usług i Hi
gieny Komunalnej. Radni przyjęli także sprawozdanie z realizacji w 2001 r. Gminnego Programu Profi
laktyki i Rozwiązywania Proble
mów Alkoholowych oraz działal
ności Ośrodka Pomocy Społecznej.
❖
26 marca w raciborskim ratuszu władze miasta spotkały się z przedsta
wicielami Danii. Rząd tego kraju chce pomóc Raciborzowi w budowie uję
cia i stacji uzdatniania wody w Strzybniku. Duńczycy biorąpod uwa
gę przekazanie grantu lub pośredni
czenie w uzyskaniu preferencyjnego kredytu w Nordisk Bank. Warunkiem jest zakup w Danii, za przynajmniej połowę przyznanej kwoty, urządzeń.
W grę wchodzi również staranie o środki pomocowe Unii Europejskiej w ramach programu ISPA.
❖
22 marca w Gimnazjum nr 5 od
był się Międzygimnazjalny Kon
kurs Wiedzy o Krajach Angloję
zycznych, w którym wzięło udział 25 uczniów z pięciu raciborskich gimnazjów. Pytania dotyczyły:
geografii, historii, kultury, filmu i literatury USA, Australii, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Zwyciężył An
drzej Bryk z G 5 przed - ex equo - Joanną Olszok i Małgorzatą Świer- czyną z G 2 oraz Martą Majnusz i Maciejem Sokołowskim z G 3.
Trzecie miejsce przypadło Toma
szowi Szczypka z G 2.
❖
Powiat przeprowadzi konkursy na stanowiska dyrektorów Zespołu Szkół Budowlanych, Zespołu Szkół Zawodowych i Zespołu Szkół Ekonomicznych.'
fi 1
Nowiny Raciborskie sp. z o.o.Wydawnictwo Prasowe
■ Redakcja:
47-400 Racibórz,
ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl,
■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot
■ Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny
■ Sekretarz redakcji EwaHalewska
■ Redakcja techniczna PawełOkulowski
© Wszystkie* prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■ Druk: PRO MEDIA, Opole.
■ INFORMACJE ■
KUŹNIA RACIBORSKA
Włoskie cudeńka
RACIBÓRZ
Przy niepełnej sali miejscowi samorządowcy, przedsiębiorcy oraz sympa
tycy Platformy Obywatelskiej spotkali się z posłanką Zytą Gilowską, wice
przewodniczącą sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
W miejscowym MOKSiR-rze gościła wystawa prac związanych z międzynaro
dowym programem szkolnym „Comenius”.
Wystawa rodziła się w całej Euro
pie - prace do niej przygotowywali uczestnicy ze szkół w Danii, Islandii, Czech i Szwecji (w szwedzkim mie
ście Aabhoj mieściła się siedziba szta
Grupa organizacyjna wystawy w MOKSiR bu koordynacyjnego projektu) - pol
skie akcenty to między innymi prace uczniów z Zespołu Szkół Ogólno
kształcących w Kuźni Raciborskiej.
Ich dzieła najpierw trafiły do koordy
natora szwedzkiego, skąd trafiały do wszystkich krajów biorących udział w Comeniusie. Do samej Kuźni trafi
ły w marcu - akurat na I Samorządo
wy Sejmik Młodzieżowy. Wystawa gościła w MOKSiR. Jej organizacją zajmowały się Alicja Kołton i Agnieszka Ochalska, a pomagały w jej prowadzeniu także uczennice ZSO Małgorzata Szerszunowicz, Monika Machnik, Wirginia Buława, Justyna Sekuła i Barbara Kukuczka. Wystawę obejrzało kilkadziesiąt osób, bardzo chętnie przychodzili rodzice uczniów naszej szkoły, by obejrzeć ich prace - powiedziała Alicja Kołton. Hitem bez wątpienia były prace włoskie - piękne mozaiki kamienne przedstawiające kościół. Kuźniańskie prace za temat miały samo miasto, szkołę, uczniów - a opracowali go uczestnicy tzw. Klu
bu Europejskiego, wykorzystując swe zdolności literackie i plastyczne.
Wystawa w ramach Comeniusa to nie ostatnia przygoda młodzieży z ZSO z międzynarodową kulturą. Aktu
alnie przygotowujemy się do projektów szkolnych na temat,, Młodzież w Euro
pie ” - wyjaśnia Alicja Kołton. Prace w języku angielskim na tematy kultural
ne, sportowe, muzyczne czy też filmo
we zostaną umieszczone na wspólnej
Firma Handlowo-Usługowa MAR-KOR; 47400 Racibórz, ul. Opawska 15
Restauracja
YIYAT
przyjęcia i bankiety
Racibórz, ul. Fabryczna 6
na miarę trzeciego tysiąclecia
Zapraszamy Szanownych Państwa do wspaniałego lokalu.
Organizujemy wszelkie imprezy rodzinne, okolicznościowe i biznesowe do 170 osób.
Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonałą organizację, eleganckie i funkcjonalne, klimatyzowane wnętrza. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW SA, na 40-arowej działce, z parkingiem oraz pięknym ogrodem. W sprawie rezerwacji zapraszamy codziennie od 9.00 - 17.00 lub telefonicznie (032) 418 14 98; 0502 556 621.
PRACUJEMY TYLKO NA ZAMÓWIENIE stronie internetowej koordynatora szwedzkiego projektu. W samej pla
cówce, według planów ma od połowy kwietnia ruszyć kawiarenka interneto
wa, dzięki której młodzież będzie mia
ła jeszcze większe możliwości komu
nikacji z europejskimi szkołami part
nerskimi i brać udział w innych pro
jektach. Ponadto na początku maja planowana jest wizyta partnerska przedstawiciela kuźniańskiej placówki w islandzkim Reykjaviku.
(sem)
RACIBÓRZ
Gimnazjaliści
■informatycy
„Forum Optimus 2002” to nazwa I Powiatowej Gimnazjady Informatycz
nej, która odbyła się w Gimnazjum nr 3.
W konkursie wzięło udział dziesięć dwuosobowych zespołów gimnazjów z Raciborza i powiatu raciborskiego.
W pierwszym etapie mieli za zadanie rozwiązać test złożony z 35 pytań. Za
dania praktyczne rozwiązywano przy komputerze. Poczynania uczestników oceniała komisja w składzie: Bożena Kwaśny, Aldona Krajewska, Arka
diusz Tylka i Krzysztof Koczwara. Po podliczeniu punktów zwycięzcami ogłosiła Damiana Kusnika i Rafała So- botko z Gimnazjum nr 1 (op. Janusz Pociecha). II miejsce przypadło Ma
ciejowi Sokołowskiemu i Szymonowi Szelidze z Gimnazjum nr 3 (op. Mał
gorzata Mikieko i Joanna Rakoczy), zaś trzecie Marcinowi Trofimczukowi i Piotrowi Pawnikowi z Gimnazjum nr 4 (op. Wojciech Kornel).
(w)
Zmiany są potrzebne
Posłanka Gilowska przyjechała do Raciborza na zaproszenie posła An
drzeja Markowiaka, również parla
mentarzysty z ramienia PO. Znana jest z relacji telewizyjnych z obrad Sejmu, gdyż najczęściej właśnie ona prezentuje stanowisko klubu PO, głównie w związku z budżetem pań
stwa i wpływem finansów publicz
nych na gospodarkę. W Raciborzu
Spotkanie z posłanką cieszyło się umiarkowanym zainteresowaniem przekonywała, że okres transformacji
w naszym kraju nie dobiegł jeszcze końca i stąd też należy oczekiwać ko
lejnych zmian. Nie możemy być kon
serwatywni i uznać, że żadne zmiany nie są już potrzebne. Wręcz przeciw
nie. Przechodzenie z gospodarki cen-
RACIBÓRZ
Zapraszają w swe progi
Gimnazjum nr 2 w nowoczesny spo
sób zachęca do nauki w swoich pro
gach. Wydało folder promocyjny i zor
ganizowało dni otwarte szkoły.
Do Gimnazjum nr 2 uczęszczają uczniowie z Ostroga, Płoni, Brzezia, Markowie i Obory a także piłkarze.
Dla uczniów szkół podstawowych z Na tym nie koniec. G 2 uczestni-
Dla swoich przyszłych kolegów gimnazjaliści z Ostroga przygotowali krótki program artystyczny
tych dzielnic oraz przyszłych mi
strzów piłkarskich boisk szkoła zor
ganizowała, 19 marca, Dni Otwarte.
Bogaty program obejmował: zajęcia warsztatowe z matematyki, lekcje otwarte z języka angielskiego i nie
mieckiego oraz ekologii pt. „Poznaje- my parki narodowe w Polsce” a także zabawy integracyjne (tunel rąk i oczu,
„Komórki do wynajęcia”, pokaz mody) prowadzone przez pedagoga szkolnego Katarzynę Brzenczkę. Ca-
tralnie sterowanej na rynkową po prostu ich wymaga - przekonywała.
Opowiedziała się za pełną integracją naszego kraju z Unią Europejską oraz poszerzaniem kompetencji samorzą
du terytorialnego. Urzędnicy w War
szawie nie są w stanie rozwiązać pro
blemów lokalnych. Miejscowe władze lepiej sobie z nimi radzą, nawet w sy
tuacji, gdy z trudem przychodzi im
zdobywanie pieniędzy - dodała. Zyta Gilowska odpowiadała również na pytania miejscowych samorządow
ców, przedsiębiorców oraz lokalnych sympatyków Platformy Obywatel
skiej.
(”)
łość spinał program artystyczny przedstawiający fragmenty różnych imprez szkolnych oraz luźne spotka
nie, podczas którego starsi koledzy mogli się podzielić z przyszłymi gim
nazjalistami wrażeniami z nauki w G2.
czy w programie współpracy przygra
nicznej zatytułowanym „Jedność przez różnorodność - szkoła bez gra
nic”. Z tej okazji, przy wsparciu fun
duszy unijnych przekazanych za po
średnictwem Euroregionu Silesia, placówka wydała swój trójjęzyczny folder promocyjny, w którym szcze
gółowo opisała osiągnięcia i ofertę edukacyjną.
(mat)
2 ŚRODA, 3 KWIETNIA 2002 r. NOWINY RACIBORSKIE
RUDY
Proszę wsiadać...
Czy za kilka lat będziemy znów ko
rzystać z kolejki wąskotorowej jako normalnego środka transportu? Likwi
dacja lokalnych połączeń PKP i droże
jące przewozy autobusowe stwarzają taką szansę.
Taka myśl przyświecała władzom Kuźni Raciborskiej, które projekt od
budowy ponadstuletniej linii wąsko
torowej Racibórz - Rudy - Gliwice zgłosiły do programu Partner. Jest to w istocie baza danych na temat waż
nych dla lokalnej społeczności zadań.
Poddane zostaną ocenie przez zespół ekspertów i jeśli zyskają akceptację i uznanie jako zadanie priorytetowe, wówczas mogą liczyć na dofinanso
wanie ze środków Unii Europejskiej.
Projekt odtworzenia popularnej
„klajnbany” opracowały władze Kuźni Raciborskiej we współpracy z Towa
rzystwem Miłośników Górnośląskiej Kolei Wąskotorowej, które prowadzi w Rudach skansen kolejki a także or
ganizuje przejazdy turystyczne do Sta
nicy. Do realizacji przedsięwzięcia kuźniański samorząd chce zaangażo
wać także: Racibórz, Rybnik, Nędzę, Pilchowice i Gliwice. Historyczna li
nia przebiega bowiem przez wszystkie te gminy. Ma być dla nich szansą na aktywizację gospodarczą rejonu. Trasa kolejki wiedzie przez wszystkie naj
ważniejsze w okolice atrakcje tury
styczne, np. rudzki kompleks klasztor- no-pałacowy, ośrodek wypoczynkowy w Szymocicach czy rezerwat leśno- stawowy Łężczok. Obsługa tego ruchu stworzy nowe miejsca pracy, zarówno przy eksploatacji linii, jak w np. w go
spodarstwach agroturystycznych. Ko
lejka jest również wpisana do rejestru zabytków, co każę podjąć wszelkie kroki zapobiegające jej degradacji.
Zainteresowanie projektem wyraził powiat raciborski i zarząd miasta Ryb
nika. Nie wszędzie reaktywowanie li
nii będzie proste. Problem bowiem w
RACIBÓRZ
Wizyta przygotowana
W kwietniu uczniowie Gimnazjum nr 3 przy ul. Żorskiej pojadą do Wetzlar.
Raciborskie Gimnazjum współpra
cę z Eichendorffschule z Wetzlar w Niemczech nawiązało w ubiegłym roku. Jest to druga, po szkole z Opawy Kyleszowic, partnerska placówka.
Niemcy gościli już w Raciborzu. Od 8 do 15 kwietnia raciborzanie pojadą do Niemiec. 18 marca program wizyty omawiali w Wetzlar dyrektor Norbert Mika, germanistka Małgorzata Mień- ko i pedagog szkolna Dorota Kotwica.
Poza spotkaniami z dyrekcją tamtej
szej szkoły, raciborzanie mieli też oka
zję hospitować lekcje prowadzone przez ich niemieckich kolegów. Spo- z Uniwersytetu im. Jana Gutenbergów
---■ INFORMACJE* ' ---
Największa atrakcja - przejazd parowozem tym, że na przykład od Rud w kierun
ku Szymocic, Babic i Markowie jej stan prawny jest nieuregulowany. Nie pozwala to na razie gminom przejąć od PKP majątku. Bez tego zaś trudno li
czyć na rozpoczęcie prac. Podobne problemy są od strony Gliwic. W naj
lepszej sytuacji jest Rybnik, który ni
gdy na trasie „klajnbany” nie leżał, ale graniczy z torowiskiem. W pierwszej kolejności tor ma być pociągnięty do ośrodków wypoczynkowych nad zale
wem przy rybnickiej elektrowni. Być może wzdłuż tzw. linii piaskowej uda się też położyć trzeci tor, który umożli
wi ruch wąskotorowych maszyn.
Według szacunków całe przedsię
wzięcie, łącznie z doprowadzeniem ru
chu do Raciborza i Gliwic, będzie kosz
towało około 19 min zł. Realizacja po
trwa do 2008 r. Wskazuje się, że z cza
sem na trasie Racibórz-Rudy-Rybnik- Gliwice może się odbywać normalny ruch osobowy i towarowy. Szansą jest sukcesywna likwidacja lokalnych połą
czeń przez PKP i konkurencyjność ce
nowa w stosunku do PKS-u.
(waw)
Moguncji, która w G 3 i Eichendrof- fschule chce przeprowadzić badania socjologiczne.
19 marca raciborzanie pojechali do Leverkusen, gdzie w tym czasie prze
bywali prezydent Adam Hajduk i wi
ceprezydent Mirosław Lenk. Wizyta przedstawicieli naszego ratusza zwią
zana była z podpisaniem umowy part
nerskiej pomiędzy Raciborzem a tym miastem. Pedagodzy z G 3 odwiedzili Wemer-Heisenberg Schule. Zwiedzili szkołę i redakcję szkolnego czasopi
sma „Wahnsinn”, w której pozostawi
li kilka egzemplarzy raciborskiego
„Dyzia Gimnazjalisty”, w których opisano partnerstwo młodych Pola
ków, Niemców i Czechów.
RACIBÓRZ
Raciborzaninowi Rafałowi Łazarewiczowi udało się znaleźć w reprezen
tacji Śląska w kolejnym etapie eliminacji wyborów Mister Poland 2002.
A jednak się udało
Podczas zorganizowanych na po
czątku marca w Zabrzu eliminacji wy
borów regionalnych Mister Poland 2002, spośród kilkunastu najprzystoj
niejszych Ślązaków wyłoniono dzie
siątkę tych, którzy zmierzą się w kolej
nym, kwietniowym etapie, tym razem już w półfinale wyborów ogólnopol
skich. Mężczyźni zaprezentowali się w trzech wyjściach, próbując zaintereso
wać jurorów i publiczność swoją nie
banalną prezentacją, inteligencją, za
angażowaniem, sylwetką i porusza
niem na scenie. Początkowo, według komisji oceniającej, jedyny raciborza- nin - 24-letni Rafał Łazarewicz, nie za
kwalifikował się do dziesiątki szczę
śliwców i, mimo ciekawej prezentacji, nie udało mu się przejść do następnego etapu. Jednak, jak poinformowała nas Hanna Pawlas, licencjonowany przed
stawiciel biura Mister Poland, repre
zentant naszego miasta i znalazł się w grupie najprzystojniejszych mieszkań
ców naszego regionu. Jako rezerwowy zajął miejsce Pawła Kudzi, który zre
zygnował z dalszego udziału w elimi-
RACIBÓRZ
Astronomiczna olimpiada
Po raz kolejny w I Liceum Ogólno
kształcącym im. Jana Kasprowicza w Raciborzu gimnazjaliści mogli wyka
zać się wiedzą o budowie wszechświata.
W dwuetapowym konkursie astro
nomicznym, 14 marca, zmagało się 22 uczniów z ośmiu gimnazjów powiatu raciborskiego. Zwycięzcą konkursu został Grzegorz Zapotoczny z Gimna
zjum nr 5 w Raciborzu. Kolejne miej
sca zajęli Aleksandra Materzok - Gim
nazjum Dwujęzyczne i Mariusz Pę
dzisz - Gimnazjum nr 1 w Raciborzu.
wersja przyjazna
□ la pui trtsna
_ zapraszamy
OPEL
FIJAŁKOWSKI
Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro)
Salon tel. 42 39 700 w. 40
Serwis tel. 42 39 700 w. 37
Sprzedażczęścitel. 42 39 666 w. 35, 36
Katarzyna Franica z mężem Łukaszem nacjach z powodów osobistych.
Niedługo okaże się, który z męż
czyzn zakwalifikuje się do ścisłego fi
nału w czerwcu zostanie najprzystoj
niejszym Polakiem Anno Domini 2002.
E.Wa
Wszyscy uczestnicy konkursu otrzy
mali pamiątkowe dyplomy oraz mapy nieba. Najlepsi dodatkowo nagrody rzeczowe oraz książki. Fundatorem nagród było Starostwo Powiatowe w Raciborzu oraz księgarnia „Sowa” - D.
Biel. Organizatorami konkursu byli:
Janina Wystub - dyrektor szkoły, Jo
lanta Dębińska-Banak, Jadwiga Mo
kra, Marzena Niżborska, Janusz Sob
czak, Joanna Karkocha oraz Joanna Gogulska - nauczyciele I LO.
W
agila
wystarczy mieć
22.500
zfcorsa
od
32.100
ztastra II
od
35.950
zt astra classicod
31.450
zt jazda próbnasamochód w rozliczeniu
* tanie kredyty
* odbiór natychmiastowy
* preferencyjne pakiety ubezpieczeń
* leasing
* □ szczegóły pytaj
w naszych salonach
OF*EL.e
www.opel.com.pl
V/Jskrócie
Przesunięto termin zakończenia robót przy końcowym etapie moder
nizacji krytej pływalni Szkoły Mi
strzostwa Sportowego. Inwestycja realizowana jest za pieniądze mia
sta, powiatu oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Początkowo pla
nowano, że odbiór obiektu nastąpi 31 marca. Teraz wiadomo, że będzie to 31 maja. Opóźnienie spowodowa
ne jest przerwaniem prac w związku z przeprowadzonymi zawodami sportowymi oraz poszerzeniem ich zakresu dzięki zaoszczędzeniu czę
ści przyznanych dotacji po zastoso
waniu zamiennych technologii.
❖
Pomiędzy 19 kwietnia a 11 maja wiadomo będzie, kto obejmie sta
nowiska dyrektorów dwunastu ra
ciborskich przedszkoli i czterech gimnazjów. Do 12 kwietnia zarząd miasta przyjmuje zgłoszenia kan
dydatów.
❖
Miasto przystąpi do budowy sieci magistralnej wodociągu rela
cji Obora-Markowice. Wykonawcą inwestycji jest raciborska firma Borbud. Zarząd miasta udzielił jej zgody o wystąpienie do PKP o uzy
skanie zgody na wykorzystanie na ten czas jej terenu. Wodociąg prze
cina bowiem linię Racibórz-Mar- kowice - Olza.
❖
Właścicielka lokalu gastrono
micznego przy pl. Dominikańskim otrzymała od zarządu miasta zgodę na uruchomienie przy nim w okre
sie letnim ogródka, w którym bę
dzie sprzedawać piwo.
❖
Zarząd powiatu nie wyraził zgo
dy na utworzenie w Domu Pomocy Społecznej „Złota Jesień” zakładu opiekuńczo-pielęgnacyjnego, któ
rego działalność miała być sfinan
sowana z kontraktu ze Śląską Kasą Chorych. Dzięki temu zamierzano zwiększyć liczbę miejsc w placów
ce. Zarząd uznał jednak, że w pierwszej kolejności należy złożyć wniosek do wojewody o zwiększe
nie dotacji, dzięki czemu także można przyjąć więcej pensjonariu
szy.
❖
5 kwietnia o godz. 17.00 Mu
zeum w Raciborzu ■ zaprasza na otwarcie wystawy eksponatów po
chodzących ze zbiorów własnych pt. „Śląska w grafice XVIII i XIX w.”. Imprezie towarzyszyć będzie koncert kwartetu kameralnego ze
społu „A Quatro” z Jeleniej Góry.
❖
Raciborscy radni przyjęli pro
jekt uchwały w sprawie zatwierdze
nia zasad * zwrotu wydatków na świadczenia z pomocy społecznej w zakresie zadań własnych gminy.
❖
21 marca w zamku w Chałup
kach odbyło się wspólne spotkanie komisji promocji i współpracy za
granicznej rad powiatów racibor- ' ; '"‘ylyjsławskiego. Dysku
towano o budowie ternima.ą „„
praw granicznych „Chałupki 2”.
ŚLĄSKIE
SPECJAŁY
i własne; wypieki
NOWA
R
estauracjaH
oteluP
oloniaNOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 3 KWIETNIA 2002 r. 3
skrócie
6 kwietnia Raciborskie Towa
rzystwo Oświatowe Szkoła będzie świętować swoje 10-lecie. Tego dnia odbędą się uroczystości jubi
leuszowe. Od godz. 10.00 do 14.00 będzie można zwiedzać budynek RTO przy ul. Lwowskiej. O godz.
11.00 zostanie tam otwarta wysta
wa twórczości plastycznej uczniów RTO i zaprzyjaźnionej placówki w Kobierzycach w Cze
chach {Galerie „Pod eko-drze- wem” i „Rozmaitości”). O godz.
13.00 w galerii Gawra mieszczącej się w budynku Miejskiej i Powia
towej Biblioteki Publicznej przy ul. Kasprowicza otwarty zostanie wernisaż wystawy fotograficznej.
O godz. 15.00 w kościele famym przy Rynku odprawiona zostanie msza święta. O godz. 16.30 w sali widowiskowej Raciborskiego Cen
trum Kultury odbędzie ślę uroczy
sta akademia.
❖
Zarząd miasta analizował założe
nia do planu zaopatrzenia miasta w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe. Obowiązek opracowania takiego materiału nakłada nowa ustawa prawo energetyczne. W kwietniu dokument trafi do rąk rad
nych.
❖
Przedsiębiorstwo Robót Drogo
wych Sp. z o.o. (podmiot całkowi
cie kontrolowany przez miasto) wygrał warty 785,6 tys. zł przetarg na bieżące utrzymanie nawierzchni dróg i ulic gminnych w Raciborzu.
❖
Lucjan Kaczmarek będzie inka
sentem opłaty targowej na targowi
skach przy pl. Dominikańskim i ul.
Jana Pawła II, która stanowi do
chód budżetu miasta. Prowizja wy
niesie 5 proc. Zarządzającym targo
wiskiem wyznaczono Zakład Usług i Higieny Komunalnej.
❖
7 kwietnia o godz. 15.00 w ko
ściele franciszkańskim na racibor
skiej Płoni odprawiona zostanie msza święta w obrządku grekoka- tołickim. Będzie ją celebrował o. Eligiusz Sinkowski z Wrocła
wia. Nabożne pieśni odśpiewają franciszkańscy klerycy z Ukrainy studiujący w Wyższym Semina
rium Duchownym w Katowicach- Panewnikach. Msza zapoczątkuje cykliczne spotkania liturgiczne w tym wschodnim rycie. Ikonostas na czas koncertu zaprojektował z ikon przez siebie napisanych Kazi
mierz Frączek, raciborski artysta malarz.
■ PUBLICYSTYKA ■
RACIBÓRZ
Wspólnota AA zrujnowała mi picie
Wyprowadził się z domu rodzinnego, bo nie chciał, by matka była świadkiem jego staczania się na dno. Musiał za
mieszkać na dworcu PKS, aby zdecy
dować się wsiąść w pierwszy lepszy autobus i udać się na odwyk do Go
rzyc. Wtedy rozpoczął nowe życie. Z dala od alkoholu...
Pierwszy raz zetknął się z alkoho
lem, kiedy był ministrantem, a było to jeszcze w szkole podstawowej. Pod
kradał wówczas księdzu wino mszal
ne. Po jakimś czasie postanowił napić się czegoś mocniejszego i już jako uczeń siódmej klasy zdecydował sie wraz z kolegami na butelkę wódkę.
Oczywiście, sięgał po zakazany dla niego owoc tak umiejętnie, że rodzice niczego nie podejrzewali. Zresztą jak tu podejrzewać wzorowego ucznia z dobrej rodziny, który nigdy nie spra
wiał kłopotów wychowawczych.
Jako nastolatek wyjechał na waka
cje do jednej wsi w Kieleckiem. Tam zasmakował bimbru, którego napił się z wujkiem. Poważnie się wtedy upił, jednak i tym razem mu się upiekło, bo ciotka obiecała, że nie poskarży o tym matce. Ale kiedyś musiało się wszyst
ko wydać. A stało się to, kiedy miał 17 lat. Dostał od rodziców lanie, z którego nic sobie nie robił, ponieważ już następnego dnia, wraz z grupką
swoich kolegów poszedł się upić.
Potem, już w dorosłym życiu, al
kohol był nieodzownym trunkiem na jego stole. Z byle okazji brał kieliszek i czy to w samotności, czy z kolegami, pił, ile mógł. Pierwszą wypłatę, którą przyniósł, oczywiście, według trady
cji musiał przepić. Kiedy poszedł do wojska trafiła mu się dobra fucha gońca i pisarza przy dowódcy dywi
zjonu, co dawało mu „przepustkę alarmową”, a tym samym możliwość opuszczania terenu jednostki. Cieszył się on i cieszyli się koledzy, bo mógł regularnie dostarczać butelki na noc
ne libacje. Tam, w jednostce, pił coraz więcej, co sprawiało, że poczuł więk
sze zapotrzebowanie na ten trunek.
Po wyjściu z wojska wrócił do domu.
Rozpoczął pracę, a i tam zaczął mieć kłopoty z opanowaniem własnej słabości do alkoholu. Pracodawcy i rodzice zwra
cali mu uwagi, ale nic sobie z nich nie robił, bo jak twierdzi, nie pil tak, żeby paść. Jak zaznacza, w domu zawsze sta
rał się być układnym synem, jednak na zabawach i w knajpach coraz częściej szukał zaczepki. Jak zaznacza, nigdy nie miał do czynienia z policją, jednak wśród znajomych i lokalnej społeczności był uważany za człowieka, który pierw
szy musiał rozgonić zabawę.
Po śmierci ojca w 1977 r. wyjechał do Mysłowic w poszukiwaniu pracy.
Nie miałem odwagi gnębić matki.
Chciałem mieć komfort picia i wyje
chałem, żeby matka na to nie patrzyła -tłumaczy.
Tak też zaczęło się zapijanie w ho
telach robotniczych. W ciągu kilku lat przenoszenia się z miejsca na miejsce
„zaliczył” szesnaście zakładów pracy.
W 1984 r. trafił po raz pierwszy na od
wyk do Toszka. Jak twierdzi, zmusił go do tego pracodawca, który zagroził, że jeśli nie przyniesie po trzech mie
siącach dokumentu ukończenia terapii odwykowej, zostanie zwolniony. W ośrodku spędził ten okres pełniąc funkcję zastępcy oddziałowej. Był tam znany jako „Prezes”, nawiązując przy okazji nowe znajomości. Wszczepiono mu wówczas pdd łopatkę „wszywkę” z dwunastoma tabletkami. Oznaczało to, że przez najbliższy rok nie może wy
pić ani kropelki, bo mogłoby się to dla niego źle skończyć. Jak mówi, pierw
szej „wszywki” nie zapił. Jednak cze
kał na ten dzień, kiedy po upływie roku będzie mógł napić się do syta.
Regularnie też odkładał jakąś „sum
kę”, by później wystarczyło na alko
hol. Jak twierdzi, w tym czasie starał się „pić na sucho”. Razem z kolegami wychodził do knajpy, by tam w swoim starym towarzystwie napić się w kuflu nie piwa, lecz oranżady.
Kiedy zakończył się okres rocznej abstynencji, zaczął od najmniejszego kieliszka. Potem było już więcej i wię
cej, bo miał już w barku spory zapas butelek, które trzeba było jak najszyb
ciej opróżnić. Nie miałem wtedy kon
taktu z nikim, kto nie pił, albo przestał pić. Byłem też kawalerem, więc nie miałem żadnej motywacji. A na odwyk chodziłem, żeby go zaliczyć i mieć świ
stek dla pracodawcy, że się oczyściłem - tłumaczy. Zdarzało się, że wpadał na
wet w sześciodniowe cykle, kiedy nie mógł utrzymać się na nogach. Z matką nadal nie utrzymywał kontaktu, by nie robić jej przykrości.
Potem znowu wyjechał do Toszka.
Kiedy człowiek spał na melinie, robił taki numer, że pil aż nogi odmawiały posłuszeństwa i opowiadał lekarzom, że śnią mu się pająki. Lekarz dyżurny wysyłał wtedy karetkę do Toszka - opo
wiada. Jak twierdzi, chciał tam wypo
cząć i przyrobić sobie jako „Prezes”.
Po zakończeniu trzymiesięcznego odwyku, który traktował jak urlop, zaczął pić coraz więcej „wynalaz
ków”. Z załatwieniem wódki było wówczas coraz więcej problemów, więc musiał zadowolić się denatura
tem, kroplami żołądkowymi, lekami na spirytusie i polskimi perfumami.
Jak twierdził -1 wódka i „ wynalazki”
jednakowo kopią.
Żona zdecydowała się z nim związać,
ponieważ problem alkoholu jest już dla niego zamknięty Na odwyk trafiał czterokrotnie. Za
piątym razem, jak zaznacza, przestał pić. W 1987 r. otrzymał drugą „wszyw
kę”. Ale, niestety, tę już zapił. Aby uniknąć niebezpieczeństwa, znalazł sposoby, by poradzić sobie z tym pro
blemem wszytym pod łopatką. Trzy lata później zaczął sypiać na dworcu PKP w Wodzisławiu Śląskim. Jednak bardzo szybko przegonili go stamtąd sokiści.
Potem trafił na dworzec PKS, gdzie przypomniało mu się, że mógłby prze
cież przezimować w ośrodku w Gorzy
cach i wsiadł do pierwszego lepszego autobusu jadącego w tamte strony. Po dwóch miesiącach pobytu w tamtej
szym ośrodku terapeuta - niepijący al
koholik opowiedział mu swój „picio- rys” i w jego sercu, jak to określił, zro
dziła się pozytywna zazdrość. Dosze
dłem do wniosku, że skoro on potrafił wyjść z nałogu, dlaczego ja nie mogę - oznajmił. Tak rozpoczęło się jego „nor
malne” życie. Zaczął uczęszczać na spotkania do raciborskiego Klubu Ano
nimowych Alkoholików „Helios”. W rocznicę daty, kiedy ostatni raz sięgnął po alkohol, jego matka wysłała list z podziękowaniem dla jego terapeutów i przyjaciół z klubu. Oto treść: „W pierw
szych słowach mojego listu pozdra
wiam wszystkich słowami Szczęść Wam Boże. Dziękuję Wam serdecznie za uratowanie mojego kochanego syna z tej strasznej choroby, która nazywa się alkohol. Dzięki Bogu i Matce Najświęt
szej, do której modliłam się w dzień, a nawet i w nocy, i Wam drodzy Państwo, mój syn odzyskał zdrowie i rozum i stał się normalnym człowiekiem. Żyje, pra
cuje, pamięta, gdzie jest dom rodzinny, do którego często wraca, gdzie mieszka mama, brat z rodziną, gdzie jest grób taty, gdzie krewni i znajomi. (...) Cieszą się sąsiedzi, a nawet zazdroszczą, bo
syn przyjeżdża czysty, ubrany, przywo
zi prezenty dla mnie i pieniądze, pisze listy, które z radością cała rodzina czy
ta. Dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc w przygotowaniu pierwszej rocznicy, którą obchodził w lutym i wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Nie mogłam mówić, bo łzy mnie dławi
ły. Często w rodzinie wspominamy przeżycie i wszystkim płyną łzy, ale są to łzy radości, bo odzyskaliśmy czło
wieka, który był zagubiony. Gdy w ko
ściele śpiewano pieśń, w której słowa są
„wróć synu, wróć z daleka, bo na ciebie ojciec czeka” to ja w myśli śpiewałam, że matka czeka i wreszcie wrócił mój syn zdrowy i trzeźwy. To radość, której nie da się opisać. (...) Dużo zdrowia, ra
dości i błogosławieństwa Bożego w Nowym Roku 1992 przesyła mama E. z Magdą i całą rodziną.”
Jak twierdzi, przyznanie się do tego, że jest się alkoholikiem to jak ponowne narodzenie się. Rozpoczął sumienną pracę nad sobą, ożenił się i regularnie uczestniczy w spotkaniach AA. Wierzę w to, co robię, wierzę w drugiego alkoholika i zacząłem po
znawać siebie. Najtrudniej jest po
wiedzieć: „Mam na imię... i jestem al
koholikiem ”. Niektórzy do końca nie rozumieją sensu tych słów. Inni mogą określać mnie alkoholikiem. Tu cho
dzi o to, by samemu tak się określić, a to jest bardzo trudne - tłumaczy. Jak twierdzi jego żona, zdecydowała się z nim związać, ponieważ problem alko
holu jest już dla niego zamknięty - Włożył go do worka, i położył na sza
fie. Nie boję się, że znowu zacznie pić.
Miałam już do czynienia z alkoholika
mi pijącymi i niepijącymi. Nikt tak trzeźwo nie myślał o życiu jak on- do
daje żona.
E.Wa
Biur Studio komputerowe
S.j. www.studiobit.pl
Sewera
INTERNET SERWIS BlUfcKA KOMP.
47-400 Racibórz, ul. Chopina 13, tel. (32) 415 32 31
SEWERA POLSKA CHEMIA
P.H.U. Jerzy UNICI
47-400 Racibórz, ul. Kolejowa 19a, tel./fax (032) 415 00 70, tel. (032) 415 3015, 415 31 23 ul. Kolejowa lOa, tel. (032) 415 31 23
hurtownia farb i lakierów FARBY:
Polifarb Cieszyn-Wrocław, Włocławek, Pilawa, Mal-Farb, Hajduki, Sigma.
Komputerowa mieszalnia farb (farby, tynki, bejce)
SIGMA COATINGS
Sklepy:
ul. Nowa 3-5, tel. (032) 415 73 24 ul. Opawska 65, tel. (032) 415 77 52
hurtownia materiałów budowlanych
• Płyty kartonowo-gipsowe Rigips jfonopoi CEKOL
~ . ... . Dyckerhoff
• Papy - Zduńska Wola SoproCz
• Wełna mineralna
.fiiillitor ROCKWOOL
2000 kolorów • Uszczelnienia, renowacje
4 ŚRODA, 3 KWIETNIA 2002 r. NOWINY RACIBORSKIE
---■GOSPODARKA* ---
POMYSŁY I WYMYSŁY
Dokończenie ze strony l\n QTOW a NIJ
Opozycjoniści pytali, czy nie Wy
starczy jedynie usprawnić zarządzania zarówno ZUiHK oraz PKM-em. Ko
misja Rewizyjna uznała wprost, że działalność tej pierwszej firmy pochła
nia zbyt dużo pieniędzy z budżetu mia
sta. Nie zabrakło głosów, że to wina szefów obu firm, a więc i pośrednio zarządu miasta, który ich nominował.
Dyskusja trwała ponad trzy godzi
ny. Każdy z opozycyjnych radnych odchodził z mównicy nagradzany brawami. Na rajców rządzącej koali
cji sypały się w kuluarach gromy.
Rządzący uznali, że adwersarze robią sobie przy okazji ZUiHK kampanię polityczną. Ci zaś replikowali, że do przedstawiania swoich racji mająpra-
Na sesji pojawiło się kilkudziesięciu pracowników ZUiHK z rodzinami Nastroje starał się uspokajać prezy
dent Adam Hajduk. Wyjaśniał, że ry
nek usług komunalnych to łakomy ką
sek dla wielu prywatnych firm. Miasto nie może ograniczać im pola działania w Raciborzu. Co będzie jeśli któraś z dużych administracji bloków mieszkal
nych podpisze umowę na wywóz śmieci z inną firmą? Nikt jej tego nie może za
bronić. Zabraknie roboty i co, będzie
my wtedy likwidować zakład?. Zapew
niał, że restrukturyzacja nie oznacza zwolnień. Wszystko ma na celu przy
gotowanie zarówno ZUiHK jak i PKM-u do konkurencji rynkowej.
Chodzi nam o to, by mogły rywalizo
wać na rynku i świadczyć usługi tanio, co ma przecież znaczenie dla miesz
kańców. Nastrojów pracowników jed
nak nie uspokoił.
wo, a wychodzi na to, że co powiedzą, to od razu walka o wyborcze głosy.
W głosowaniu opozycji nie udało się ani wycofać projektu uchwały, ani przeforsować poprawki do projektu zarządu miasta, wedle którego działa
nia oszczędnościowe podjęte zostaną natychmiast, odpowiednie dokumen
ty i wyliczenia potrzebne do połącze
nia przedstawione zostaną do 30 września, wskutek czego ostateczną decyzję podejmie nowa Rada Miasta wybrana po październikowych wybo
rach. Koalicja bez problemu przyjęła większością swoich głosów popraw
kę, która skróciła czas na przygoto
wanie fuzji do 30 maja i następnie cały projekt uchwały. •
Grzegorz Wawoczny
NOWINY
RACIBORSKIE Sp. z o.o.
wynajmą jedną kondygnację (I piętro) w budynku
przy ul. Zborowej 4 (dawne przychodnie
lekarskie)
na działalność biurową.
Powierzchnia około 180 m kw., możliwość wynajęcia w całości
lub części.
Bliższe informacje:
0 600 082 305,414 01 35
N
a projektem zmian w funkcjonowaniu ZUiHKpracował specjalny zespółpowołany przez Radę Miasta,a złożony zradnych, w tym opozycyjnych, członków zarządu miasta, dyrekcji firmyorazprzedstawiciela załogi. Powołano ją po tym, jak Komisja Rewizyjna uznała, iżfunkcjonowanie zakładujestzbyt kosztowne dlagminy.Nakazano nakreślenie takich kierunkówprzekształceń,które pozwolą zaoszczędzić
wydatków miejskiejkasie,ale nie odbędąsię kosztem załogi.
Ta jednak już na początku prac zespołu uznała go za niewiarygodny,dając tym samym wyraz swemu niezadowoleniu z podjętych kroków.
Zespółjednak rozpoczął działanie i podokładnym przeanalizowaniudokumentacji związanej z działalnością ZUiHK, analizie kosztów i wielu propozycji zmian (jedną z nich było przekształcenie całej firmy w spółkę pracowniczą) uznał, że restrukturyzacja winna biecwdwóch etapach.
W pierwszym, do którego Rada wprostzobowiązała zarząd, należyobniżyćkosztyosobowepoprzezprzejścia na
emeryturę pracowników, którym przysługują już odpowiednie uprawnienia. Na ich miejsce nie będą przyjmowani nowi.
Dokona się wielki przeglądsprzętu.Na sprzedaż zostaną wystawionezbędne pojazdy, zarówno przestarzałe iprzez tokosztownew utrzymaniu,jaki rzadkoużywane, a drogie w eksploatacji. Mato przynieśćm.in. oszczędności na podatku odśrodkówtransportowych,który nie należy do niskich. Miastobędzie też szukać kupca na ośrodek wypoczynkowy w Mokrem w Pietrowicach Głubczyckich.
Wdrugim etapie planuje się rozszerzyć działalność Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej Sp.zo.o. Firma, która teraz zajmuje się świadczeniem usług komunikacyjnych (tzw.czerwoneautobusy)weźmie nasiebie zadania
realizowaneterazprzezZUiHK. Formalnie oznacza to likwidację ZUiHK oraz zmianę umowyspółki PKM-u. PKM opuściteż swojąbazę przy ul. Komunalnej na Ostrogu, którą miasto chcesprzedać ratując w ten sposób swój tegoroczny budżet. Ostatecznie więc namiejsce dwóch gminnych firm powstanie jedna, ale za to o dużymzakresie działania.
Będzieutrzymywaćkomunikację miejską, prowadzić akcje zima oraz wywozić odpady.Nowy podmiot nie będziesię zajmował zielenią miejską (pochłania rocznie zbudżetu około miliona złotych)oraz prowadzeniem schroniskadla bezdomnychzwierząt. Te dwie działalności mająprzejąć prywatne podmioty.Zakład zieleni, w pierwszej kolejności, ma być przekazany do spółki pracowniczej. Miastowystąpi doprezesa UrzęduZamówień Publicznycho zgodę na zlecenie jej utrzymania zieleni miejskiej na trzy lata z pominięciem
procedury przetargowej. Jeśli obecni jego pracownicy niebędą chcieli sami prowadzić działalności, wówczaszieleńbędzie podlegać PrzedsiębiorstwuRobót Drogowych Sp.zo.o.
(właścicielem spółki w 100 proc, jest miasto).
Schronisko dla bezdomnych zwierzątpozostaniewłasnością miasta.W prywatneręce zostanieoddane jedynie
zarządzanie. Ratusz zapowiada,że przekaże co roku dotację nautrzymanie znajdujących siętu psów ikotów. Niedawno Rada Miasta zgodziła się również, byna zasadzie
porozumienia międzygminnego można tu było przekazywać zwierzęta z gminościennych. Okoliczne samorządybędą jednak musiały pokryć koszty tej usługi. Towarzystwo Opieki
nad Zwierzętami protestujeprzeciwko takiemurozwiązaniu uznając, że ratuszchcew tensposób obniżyćdotację.
Działalność wzakresieusług komunalnych w dużych miastach prowadzona jest przez firmymiejskie (zakłady budżetowe,rzadziej spółki skarbugminy). Swojepodmioty maRacibórzi Kuźnia Raciborska. Małegminywiejskie obsługująfirmy prywatne. Ito właśnie one są najgroźniejszym konkurentem dla np. ZUiHK. Z reguły oferują tańsze
usługipozyskującprzez to kolejnych klientów. Z problemem konkurencji zmaga sięnp. ZGKiM w KuźniRaciborskiej.
Wograniczonym zakresie działa onarównież w Raciborzu.
»■ Zarząd miasta podjął decyzję o sprzedaży w drodze I publicznego przetargu wolnego lokalu miesz
kalnego przy pl. Bohaterów We
sterplatte 15/1. Składa się z dwóch pokoi, kuchni, przedpokoju, łazien
ki, wszystko na łącznej powierzch
ni 93,7 m kw. Wartość nieruchomo
ści oszacowano na 71,55 tys. zl.
<■ W drodze sprzedaży przetargo
wej (II przetarg) zarząd chce rów
nież sprzedać wolne mieszkanie przy ul. Staszica 4/3, o łącznej po
wierzchni 105 m kw. wraz z przy
należną piwnicą. Wartość nierucho
mości została oszacowana przez biegłego na 58,35 tys. zł.
«- Zarząd miasta podjął decyzję o sprzedaży w drodze przetargowej wolnej parceli przy ul. Żeromskiego o powierzchni 0,165 ha. Działka przeznaczona jest w planie zagospo
darowania przestrzennego pod bu
downictwo jednorodzinne. Cena me
tra kw. została ustalona na 58,08 zł.
«■ W drodze bezprzetargowej za
rząd miasta chce oddać w najem wolny lokal mieszkalny przy ul.
Wojska Polskiego 13/3a o po
wierzchni 32,76 m kw., wyposażo
ny w centralne ogrzewanie. Stan techniczny oceniany jest na dobry.
Poprzednie dwa przetargi nie wyło
niły najemcy.
«- W drodze II publicznego prze
targu na wysokość miesięcznego czynszu władze miasta zamierzają oddać w najem wolne boksy gara
żowe przy ul.: Kozielskiej 7/bl (powierzchnia 12,96 m kw., cena wywoławcza 39 zł) oraz Katarzyny 8/b2 (powierzchnia 23,49 m kw., cena wywoławcza 71 zł).
*■ W drodze publicznego przetar
gu na wysokość miesięcznego czynszu władze miasta chcą oddać w najem wolny lokal użytkowy przy ul. Dąbrowskiego 19/3a o po
wierzchni 31,24 m kw. Lokal nie ma ogrzewania i przeznaczony jest do odnowienia. Cena wywoławcza została ustalona na 200 zł.
»- Agencja Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Raciborskiego S.A. ma kłopoty fi
nansowe. Instytucja powstała za czasów poprzednich rządów koalicji SLD-PSL jako tzw. segment lokalny w ramach kontraktu dla wojewódz
twa katowickiego. Miała wspoma
gać rozwój rolnictwa. Jej akcjona
riuszami są gminy i - większościo
wym - powiat, który przejął akcje od skarbu państwa. Obecne kłopoty są zagrożeniem dla funkcjonowania agencji w przyszłości - oznajmiono na ostatniej sesji Rady Powiatu. W Starostwie czekają teraz na program naprawczy, od którego ząlczcć będą dalsze kroki w sprawie. Agencja chce przejąć'budynek przy ul. Lu
dwika, na c® w obecnym stanie wła
dze powiatu nie wyrażają zgody.
«■ W drodze drugiego publicznego przetargu na wysokość miesięcznego czynszu władze miasta zamierzają wynająć wolny lokal użytkowy przy ul. Opawskiej 82a/lc o powierzchni 255,71 m kw. Cena wywoławcza czynszu została ustalona na 2600 zł.
Lokal ma centralne ogrzewanie, któ
re zostało opomiarowane.
SLĄSKIE
SPECJAŁY
I WŁASNEWYPIEKI
NOWA
R
estauracjaH
oteluP
oloniaNOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 3 KWIETNIA 2002 r. 5
■■■■■■■■
Wieści
gminne
Krzanowice
□ Tutejszy Urząd Miejski zajmie się prowadzeniem spraw paszpor
towych. Na razie jeszcze miesz
kańcy gminy korzystają z biura paszportów w Starostwie Powiato
wym. Za kilka tygodni o paszport będą się starać w Wydziale Oby
watelskim ratusza.
□ Z rządowej puli środków na usuwanie skutków powodzi Krza
nowice dostaną pieniądze na re
mont ulicy Akacjowej. Dotacja może maksymalnie pokryć 70 proc, kosztów, jednak nie może wynieść więcej niż 84 tys. zł.
□ Tutejsza Rada Miasta nie zdecy
dowała, jak w przyszłości gmina bę
dzie rozwiązywać problem gospo
darki ściekowej. Zarząd przeanalizo
wał trzy koncepcje. Dwie zakładały przesył ścieków do Raciborza lub Krzyżanowic, gdzie w okolicach Bieńkowie ma powstać oczyszczal
nia. Warianty uznano za niekorzyst
ne ze względu na duże koszty prze
syłu, brak kolektorów oraz brak wpływu w przyszłości na cenę oczyszczenia metra sześć, ścieków.
Za najbardziej racjonalną uznano więc budową własnej oczyszczalni pomiędzy Krzanowicami a Bojano
wem. Ma ona stworzyć miejsca pra
cy dla mieszkańców gminy oraz za
pewnić władzom pełną kontrolę nad kosztami i kształtowaniem opłat za usługi. Temat ten omawiano na ostatniej sesji Rady. Podjęcie decyzji przesunięto w czasie.
□ Rada Miejska określiła drogą uchwały zasady wynajmowania lo
kali komunalnych i warunki, jakie powinien spełniać ich najemca.
□ Radni ustalili również zasady zwrotu wydatków za świadczenia z pomocy społecznej, które przyznaje się osobom nie spełniającym kryte
riów ustawowych, a potrzebujących wsparcia w nadzwyczajnych sytu
acjach. Wydatki te podlegają potem zwrotowi. Wielkość zwrotu zależy od dochodów na członka rodziny świadczeniobiorcy. Kierownik OPS-u może jednak na wniosek od
stąpić od jego poboru.
□ W krzanowickim Domu Kultury powstaje świetlica opiekuńczo-tera
peutyczna. Finansowana będzie ze środków funduszu przeciwdziałania alkoholizmowi. O przyjęciu do świetlicy decyduje kierownik na wniosek rodziców, opiekunów lub pracownika pomocy społecznej, pe
dagoga szkolnego albo członka Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
□ Krzanowice przystąpiły do Związku Gmin Powiatów Subre
gionu Zachodniego Województwa Śląskiego.
□ W tutejszych gminnych jed
nostkach Ochotniczej Straży Po
żarnej zakończyły się zebrania sprawozdawczo-wyborcze.
Rudy
□ Rozpoczął się drugi już sezon przejazdów turystycznych kolejki wąskotorowej Rudy-Stanica. Orga
nizuje je dla minimum 10 osób To
warzystwo Miłośników Górnoślą
skiej Kolei Wąskotorowej w Ru
dach. Wszelkie informacje można uzyskać pod numerem telefonu 603 517 852 lub na stronie www.
skansen-rudy.w.pl.
'■ GMINY ■'
Z CYKLU SOŁTYSI NASZYCH WSI - BORUCIN
Nie zrażają go trudności
Konsekwentny w działaniu i otwarty w kontaktach z mieszkańcami jest sołtys Borucina Ryszard Polak.
Postawa taka widać znajduje akcepta
cję mieszkańców, którzy powierzyli mu obowiązki gospodarza wsi na trzy kadencje z rzędu. Zdolności organiza
cyjne pana Ryszarda dostrzeżone zo
stały jednak już wcześniej. Na rok przed podjęciem funkcji sołtysa, w 1987 r. wybrany został na przewodni
czącego Rady Sołeckiej.
Ryszard Polak w Borucinie miesz
ka 23 lata. Na Raciborszczyznę przy
jechał wraz z żoną Aleksandrą z gmi
ny Wilków (obecny powiat Namy
słów) na Opolszczyźnie. - Poszuki
waliśmy własnego kąta, a ponieważ kuzyn mieszka w Raciborzu zdecydo
waliśmy tu osiąść - wspomina. Do
świadczenia do kierowania wsią wy
niósł z opolskiej gminy, gdzie przez dziewięć laty był również sołtysem.
Należał wówczas do najmłodszych gospodarzy wsi, gdyż obejmując tę funkcję w Wilkowie miał zaledwie 22 lata.
Od 1990 r. Ryszard Polak pracuje jako konserwator urządzeń na Stacji Uzdatniania Wody w Borucinie. Od zawsze związany z rolnictwem ma też
ABC PRAKTYCZNEJ PSYCHOLOGII
Sztuka czytania (w myślach)
Pomimo burzliwego rozwoju tech
nologii, nie udało się dotąd skonstru
ować urządzenia pozwalającego na czytanie w naszych myślach. Całe szczęście. Trudno sobie wyobrazić jak wyglądałoby nasze życie, gdyby coś takiego powstało. Mogłoby się nagle okazać, że największe szanse na przetrwanie i poradzenie sobie z nową rzeczywistością mają ludzie, u któ
rych myślenie pojawia się sporadycz
nie. Pozostali poddani by byli pełnej kontroli. Zupełny koszmar, jak u Or
wella.
Z drugiej strony można zauważyć, że pragnienie odczytania myśli in
nych ludzi zdaje się być dość po
wszechne. Trudno się temu dziwić. To co jest nieznane, zwykle budzi zacie
kawienie, ale też niepokoi. Trafne od
gadnięcie tego, co myśli inny czło
wiek pozwala na przewidywanie tego, co zrobi.
Takiego zgadywania uczymy się od dzieciństwa. Już na etapie pia
skownicy, na podstawie sposobu po
ruszania się mamy i jej miny, maluch potrafi się zorientować, czy coś jej się podoba lub nie. Nie trzeba chyba uza
sadniać, jakie znaczenie ma taka umiejętność w świecie dorosłych. Jej brak może być źródłem poważnych problemów. Jej opanowanie też. Te problemy mogą się pojawić, gdy
„czytanie w myślach” wejdzie nam w nawyk do tego stopnia, że traktujemy nasze oceny jako fakty. Wyobraźmy sobie siebie w roli rodzica, który po kolejnej wywiadówce dyskutuje z na
stolatkiem o przyczynach nie najlep
szych ocen. Aż się prosi, by powie
dzieć mu: „...Bo tobie tylko gry kom
puterowe w głowie”, „...Bo ty myślisz tylko o...(dziewczynach, kumplach, motocyklach)....”. Pewnie w tej sytu
acji nastolatek nie pozostanie dłużny:
„...Bo ty byś chciał(a), żebym ja się na samych piątkach uczył”, „...Bo ty się złościsz, gdy tylko wychodzę z domu...”. Taki koncert czytania w my
ślach zwykle nie przypomina muzyki kameralnej. Rodzi też zupełnie od
mienne emocje.
swoje 11-hektarowe gospodarstwo.
Właściwie sołtysem jest moja żona.
Pomaga mi przy zbieraniu podatków i wypisywaniu świadectw pochodzenia zwierząt - mówi ze śmiechem zapra
cowany pan Ryszard.
Obowiązków we wsi ma bowiem sporo. Borucin liczący 948 mieszkań
ców jest po Krzanowicach drugą co do wielkości miejscowością gminy.
Na początku lat 90., a więc za czasów sołtysa Ryszarda Polaka do przepom
powni podłączony został boruciński wodociąg, a także zelektryfikowano wieś budując napowietrzną linię oraz nowe transformatory. Wszystkie zada
nia we wsi realizowane były, przy współpracy dobrze zorganizowanej Rady Sołeckiej - dodaje Ryszard Po
lak. Społecznie zagospodarowaliśmy np. skwerek w centrum Borucina, na
zywany powszechnie „Kałużą”.
Mieszkańcy wspólnie z Radą So
łecką zaangażowali się w utwardzanie dróg szczególnie tych polnych. Przed ośmiu laty rolnicy jeździli do Elektro
ciepłowni Racibórz po żużel, którym wysypywano i wyrównywano dojazdy do pól. W prace te włączyli się wszy
scy, również pracownicy naszej RSP.
Ponadto w czynie społecznym zrobio
W taki sposób nie da się osiągnąć porozumienia. Rodzic, chcąc dać upust swojej frustracji przypisuje dziecku jakieś dążenia i motywy.
Dziecko, w odpowiedzi robi to samo.
Nie ma chętnych, by słuchać. Wszy
scy chcą mówić. Skutek jest taki, że dziecko odchodzi w głębokim poczu
ciu, że rodzice go nie rozumieją. Ro
dzic pozostaje w przekonaniu, że dziecko lekceważy jego wysiłek, by sprawy toczyły się jak najlepiej. Czy w ogóle można temu zaradzić? Ktoś musi przerwać błędne koło czytania w myślach drugiego. Teoretycznie to bardzo proste. Wystarczy zacząć mó
wić o sobie - o swoich emocjach. Są jednak, co najmniej dwa powody, dla których w praktyce jest to trudne. Po pierwsze - emocje. „Czytanie w my
ślach” zazwyczaj jest zakamuflowaną formą wyrażenia własnych emocji.
Kiedy rodzic mówi: „ Bo tobie tylko gry komputerowe w głowie...” - może to na przykład znaczyć: „Niepokoję się o Ciebie, boję się, że sobie nie po
radzisz w szkole”. Szkoda, że dzieci
KORNOWAC
Rekolekcje szkolne
„Odradzajcie się przez odnowienie rozumu” to temat rekolekcji szkol
nych, które zorganizowano w komo- wackim Gimnazjum w dniach od 13 do 15 marca. Prowadził je ks. Dzie
kan Ireneusz Macioł ze szkolnym ka
techetą ks. Dariuszem Ponuckiem.
Oprócz codziennych nauk wielko
postnych, śpiewania religijnych pie
śni i nabożeństw słowa i pokutnych, wokół budynku szkoły odbyła się, co było novum, droga krzyżowa. Naj
częściej śpiewano pieśń „Księże Bo
sko pomóż nam”. Rekolekcje zakoń
czyły się tradycyjnie mszą świętą.
AO
no jeden z przepustów drogowych - wylicza sołtys. W Borucinie utwar
dzonych zostało łącznie z wykona
niem podbudowy i kanalizacji wiele dróg wiejskich. Z właściwą sobie konsekwencją sołtys doprowadził do wykonania z pieniędzy powodzio
wych ul. Cegielnianej i ul. Polnej. Do zrobienia pozostały jeszcze ul. Tylna i Cicha, Chciałbym, by powstał też chodnik przy ul. Bończyka - dodaje.
W Borucinie prężnie działa Dom Kul
tury, który po remoncie oddany został do użytku w 1989 r. Tam swoją sie
dzibę ma miejscowe KGW. A tak nie
wiele brakowało, i zostałby zlikwido
wany - przyznaje pan Ryszard.
Wiele wysiłku wcześniej jako członek, a obecnie osoba wspierająca Radę Parafialną, sołtys wkłada w pra
ce przy kościele. Każdy człowiek po
winien po sobie coś zostawić. Jestem pewny, że po dokładnym przeanalizo
waniu problemu zawsze znajdzie się rozwiązanie, gdyż nie ma rzeczy nie do zrobienia - uważa.
Obecnie Ryszard Polak wspólnie z Radą Sołecką i mieszkańcami podjął się budowy „Ogródka Jordanowskie
go” przy ul. Kopernika. Oprócz placu zabaw będzie tam ścieżka rowerowa
słyszą tylko to pierwsze zdanie. Drugi powód wiąże sję z reakcją na „czyta
nie w myślach”. Taką reakcją zwykle jest poczucie, że druga osoba wcale nie słucha tego, co się do niej mówi, że ją to nie obchodzi, bo już wszystko
„wie”.
Przypomina ’ to historię młodego harcerza. Pewnego dnia przyszedł on na zbiórkę zlany potem i spóźniony kilkanaście minut. Druh drużynowy musiał na to jakoś zareagować.
- Spóźniłeś się, co się stało?
- Przeprowadzałem staruszkę przez jezdnię.
- W porządku, to bardzo szlachetne, ale wytłumacz mi, jakim cudem zajęło ci to prawie 20 minut.
- Bo, druhu drużynowy, jak byliśmy już na ulicy, okazało się, że ona wcale nie chciała przejść.
Bardzo lubię tę historię. Często do niej wracam, wtedy, gdy odkrywam, że „wiem” co dla mojego rozmówcy jest najlepsze.
Roman Walczak
Początek drogi krzyżowej
Ryszard Polak ze swym pupilem Maksem
dla dzieci. Znajdziemy też z pewno
ścią kogoś, kto zadba o ogródek - twierdzi.
Borucin to przede wszystkim miej
scowość rolnicza. Istnieje tam kilka większych ok. 20-hektarowych go
spodarstw. Ponieważ pan Ryszard sam prowadzi gospodarstwo, dosko
nale rozumie problemy rolników: Coś jest chyba nie tak, jeśli rolnik posia
dający duże gospodarstwo, musi do
rabiać w Holandii, żeby je utrzymać.
Ryszarda Polaka w obowiązkach sołtysa zawsze wspierała żona Alek
sandra. Dawniej pracowała w GS, a obecnej Spółdzielni „Śląsk” Krzano
wice. Państwo Polakowie mają troje dzieci i dziesięcioro wnuków.
Mąż nie tylko umie doskonale po
rozumieć się z mieszkańcami, przeko
nać i wysłuchać ich problemów, ale też potrafi współpracować z władza
mi gminy - mówi pani Aleksandra.
Ryszard Polak jest przekonany, że so
łtys powinien być zdecydowany w działaniu: Sam jestem człowiekiem otwartym i szczerym, dlatego nie lu
bię fałszu. Jeśli coś postanowię i obie
cam, to na pewno z tego się wywiążę.
(os)
KRZYŻANOWICE
Szkoła
przy domu
W nowym roku szkolnym struktura placówek oświatowych w gminie pozo
stanie bez zmian.
Mimo dużych nakładów na oświa
tę, władze gminy zdecydowały utrzy
mać w nowym roku szkolnym do
tychczasową strukturę placówek oświatowych. Decyzję taką podjęli na ostatniej sesji radni. Był to ostatni moment, by zlikwidować którąś z nich. Od lat stawiamy na edukację i uważamy, że najmłodsze dzieci po
winny rozpoczynać ją jak najbliżej domu - tłumaczy wójt Wilhelm Wol- nik. Na szkoły gmina otrzymuje rocz
nie 5,5 min zł subwencji oświatowej.
Wydaje na nie, wraz z przedszkolami, 7,5 min zł. Utrzymanie rozbudowanej sieci placówek kosztuje więc budżet około 2 min zł. Krzyżanowice postę
pują inaczej niż inne gminy. Te chcąc oszczędzać likwidują małe szkółki i przedszkola, a dzieci wolą dowozić do dużych zespołów. Z danych demo
graficznych wynika, że nas to również nie minie, ale w nowym roku szkolnym utrzymanie dotychczasowej sieci ma jeszcze sens - dodaje wójt. Przedszko
la, choć są w każdej wsi, będą mogły funkcjonować przy naborze minimum 10 wychowanków. Przy mniejszej liczbie, zostaną zamknięte. Władze chcą w ten sposób mobilizować ro
dziców, by posyłały do nich swoje dzieci.
6 ŚRODA, 3 KWIETNIA 2002 r. NOWINY RACIBORSKIE