WTOREK 14 SIERPNIA 2012 Nr 33 (612)
Rok XIII Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2,80 zł (8% VAT)
nw@nowiny.pl
Pszowska hałda zmieni się w zagłębie rozrywki
Stok narciarski z kolejką szyno- wą, tor saneczkowy, wodny plac zabaw – tak w ciągu kilku lat ma wyglądać zagospodarowany teren po tzw. zielonej hałdzie w Pszowie.
– Chcemy mieć coś atrakcyjnego dla mieszkańców, czego nie ma w okolicy – mówi Marek Hawel, bur- mistrz Pszowa (na zdjęciu). Na ra- zie teren eksploatuje firma Gwa- rex. Zaproponowała miastu, że bę- dzie sukcesywnie formować teren pod przyszłe atrakcje według wy- tycznych miasta. Potem sprzeda miastu za złotówkę. – Gdybyśmy sami chcieli to robić, kosztowało- by nas to kilka milionów złotych i mogłoby przerosnąć możliwości fi- nansowe miasta – mówi burmistrz Hawel. Kompleks sportowy ma kosztować kilkanaście mln zł.
AKTUALNOŚCI : Grodzisko - temat zamknięty 2• Jary szybciej 3•GMINY: Marian Dziędziel na premierze biografii 9• Inspiracje w sieci 10•EKOSERWIS: Dobry rok 16•
Siewnik zamiast czapki
z lisa Poślizg przy rewitalizacji
Połomi
WODZISŁAW
Mieszkańcy poszkodowani podczas lipco- wego gradobicia dostaną pieniądze z Ministerstwa Admi- nistracji i Cyfryzacji. W ciągu kilku dni pieniądze ma wy- płacać Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wodzisła- wiu na podstawie uzasadnionych wniosków, złożonych w lipcu przez mieszkańców. Do podziału między poszkodo- wanych wodzisławian jest 60 tys. zł. W sumie MAC uru- chomił 158 tys. zł dla 3 gmin województwa śląskiego.
(tora)
O skutkach nawałnic czytaj też na str. 4
15
10
2 miliony z podatku
Wodzisławianie hojnie wsparli organizacje pożyt- ku publicznego.
2
Gdy ulica
przebiega przez dom
Opóźnienia inwestycji, większe koszty, dodatko- wa robota – to skutki rozbieżności między mapa- mi a rzeczywistością.
3
MZK zawiesza kursy
Od września z rozkładu jazdy MZK wypadnie część kursów.
3
Szatan
spokorniał przed sądem
Ruszył proces 20–latka podejrzanego o brutalne podwójne zabójstwo dla pieniędzy.
5
Posypały się mandaty za palenie śmieci
Pierwsze efekty kontroli prowadzonej przez Straż Miejską w Rydułtowach.
6
Do wojska trudniej niż na dobre studia
Wywiad z ppłk. Andrzejem Sygulskim, komen- dantem WKU w Rybniku.
8
Wyznał miłość podczas kontroli
43-letni kierowca obsypał czułymi słówkami
podkomisarz Martę Czajkowską
5Również z cierpienia rodzi się dobro
Nowy proboszcz z Gołkowic opowiada o swoich doświadcze- niach i obecnych obowiązkach
11w w w. m k t t r a n s . p l Punkt Sprzedaży Opału Autoryzowanego Sprzedawcy Kompanii Węglowej PW „M. K. T. Trans” Tadeusz Kaczmarczyk przy ul. Rybnickiej 108 w Radlinie zaprasza od pon do pt od godz 7.00 do 20.00, sob od godz 8.00 do 14.00. U nas dostępny flotokoncentrat KWK Marcel w ciągłej sprzedaży. TERAZ PROMOCJA!!! - pytaj na składzie. Więcej informacji pod nr tel 32 42 49 772 lub 881 488 790. w w w. m k t t r a n s . p l 9 7 7 1 5 0 8 8 8 2 1 0 8
ISSN 1508-8820 3 3
Prawnik radzi str. 7
Poradnik
wakacyjny str 12
Kącik ZUS str 13
Poszkodowani przez
gradobicie dostaną pieniądze
Rodzice,
zainteresujcie się waszymi dziećmi
W świetlicy wycho- wawczej w Krosto- szowicach rusza nie- codzienny projekt, w który zaangażowani będą podopieczni pla- cówki i ich rodzice.
REKLAMA
Złoto-brązowa Agata
Siatkarze na piasku
Korona Śląska IG Nordic Walking
Piłka nożna – wyniki, tabele, relacje
7
9
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
2 aktualności
Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba
Wydawców Prasy
Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl
Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl ( 600 082 301)
Dziennikarze: Tomasz Raudner, t.raudner@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432), Anna Burda–Szostek – a.burda@nowiny.pl (600 081 663) Adrian Czarnota – a.czarnota@nowiny.pl (666 023 153)
Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)
Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl
Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl
Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.
Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl
Druk: Drukarnia Polskapresse Sp. z o.o., Sosnowiec
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate -
riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
TELEFON INTERWENCYJNY
0 600 082 301
REKLAMA
Firma PRG „Intergwarek” sp. z o.o.
z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju ul. Rybnicka 6, tel. 32 44 08 670 PRZYJMIE PRACOWNIKÓW
WYKWALIFIKOWANYCH
(w tym emerytów) w zawodach:
• sztygar zmianowy górniczy
• sztygar zmianowy elektryczny
• górnik
• górnik strzałowy
• górnik kombajnista chodnikowy
• cieśla górniczy
• elektryk
DO PRACY W REJONACH:
KWK „Rydułtowy-Anna”
KWK „Jas-Mos”
KWK „Borynia-Zofiowka”
Zgłoszenia przyjmowane są w sie - dzibie firmy w godz. 7.00 - 15.00.
47-400 RACIBÓRZ ul. Piotrowska 12 tel./fax 32-415-59-73 tel. kom. 602-794-286, 692-012-587
www.weiser.xo.pl
e-mail: romanweiser@wp.pl
SPRZEDAŻ I WYNAJEM SAMOCHODÓW
DOSTAWCZYCH
ROMAN WEISER
Podatnicy rozliczający się w Urzędzie Skarbowym w Wo- dzisławiu przekazali 1 964 856,70 zł na rzecz organizacji pożytku publicznego z 1 pro- centa podatku za 2011 rok.
Pieniądze pochodzą z dekla- racji złożonych przez 37 202 podatników. Wodzisławianie
wybrali w sumie 738 różnych organizacji pożytku publicz- nego. Z tej liczby 44 procent stanowiły organizacje z woje- wództwa mazowieckiego, 31 procent z śląskiego.
Najwięcej przekazali podat- nicy w Tychach – 3,2 mln zł, w Katowicach – po 3,1 mln
zł z dwóch urzędów skar- bowych oraz w Rybniku 2,9 mln zł. Wynik Wodzisławia jest lepszy niż m.in. Racibo- rza – 949,6 tys. zł, Jastrzębia- -Zdroju – 1,2 mln zł i Żor – 841 tys. zł. W skali województwa na konta OPP wpłynęło 60,5 mln zł z podatku za 2011 rok,
o 8,5 mln zł więcej, niż za rok 2010. W 2009 r. roku z 1 pro- centa uzyskano 46,5 mln zł.
Wpływy z tego tytułu rosną również systematycznie w Wodzisławiu. Za rok 2009 uzyskano 1,4 mln zł, za rok 2010 – 1,7 mln zł.
(tora)
WODZISŁAW
– Mieszkańcy przekazali ponad 1,96 mln zł organizacjom pożytku pu- blicznego z 1 procenta podatku
Prawie 2 miliony
z jednego procenta podatku
POWIAT Mieszkańcy mają okazję wypowiedzieć się, jakiego standardu usług oczekują od szpitali w Wodzi- sławiu i Rydułtowach? Spo- sobność daje ogólnopolski konkurs Uzdrowić szpitale, do którego przystąpił powiat wodzisławski. Wystarczy wypełnić krótką ankietę na stronie internetowej www.
zdroweszpitale.pl/ankieta dotyczącą PPZOZ w Rydułto- wach i w Wodzisławiu. – Za- praszamy wszystkich do jak
najliczniejszego wypełniania ankiet, bo od liczby ich wy- pełnienia zależy zwycięstwo naszego powiatu w tym kon- kursie. Nagrodą jest przepro- wadzenie kompleksowego audytu z analizą działalno- ści medycznej i sytuacji eko- nomiczno–finansowej oraz sprzęt specjalistyczny np. de- fibrylator AED itp. – zachęca Grażyna Durczok, sekretarz powiatu. Ankiety można wy- pełniać do 30 września.
(tora)
Ankieta w sprawie jakości usług szpitali
WODZISŁAW Prezydent ponownie prosi wszystkich mieszkańców okolic zalewi- ska Sakandrzok o udokumen- towanie szkód wywołanych przez zalewanie i podtapianie.
Tłumaczy, że zdjęcia, oświad- czenia poszkodowanych, dokumenty ubezpieczenia nieruchomości są konieczne do skompletowania wniosku o dofinansowanie z Wojewódz- kiego Funduszu Ochrony Śro- dowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
Mieczysław Kieca pierw- szy raz wystosował pisemną prośbę do wszystkich zain- teresowanych osób w lipcu.
Nikt z mieszkańców nie od- powiedział. Informowaliśmy w „Nowinach Wodzisław- skich”, że mieszkańcy nie ufa- ją prezydentowi. – Przecież
Prezydent znów prosi poszkodowanych o dokumenty
od lat nosimy do urzędu mia- sta zdjęcia i pisma w tej spra- wie. Pokazujemy zniszczenia i prosimy o pomoc. Po co więc po raz setny każe się nam pro- dukować dokumenty – wypo- wiadała się Wanda Grzelak. Jej zdaniem prezydent próbuje zrzucić odpowiedzialność na mieszkańców, gdyby nie uda- ło się zdobyć pieniędzy. Tym-
czasem urzędnicy przekonują, że w magistracie nie ma teraz żadnych dokumentów będą- cych podstawą ubiegania się o pieniądze z WFOŚ. Nabór wniosków o dofinansowanie zadań z zakresu gospodarki wodnej trwa do 31 paździer- nika.
Budowa odwodnienia we- dług kosztorysu inwestorskie-
go ma wynieść ponad 2,6 mln zł brutto według cen z począt- ku 2010 roku. Miasto zabez- pieczyło 370 tys. zł. Resztę ma nadzieję pozyskać z WFOŚ.
Pozwolenie na budowę waż- ne jest do 14 kwietnia 2013 r.
Do tego czasu należałoby roz- począć inwestycję, by pozwo- lenie nie wygasło.
(tora)
Tabela z 10 najpopularniejszymi organizacjami pożytku publicznego (wg liczby zeznań), wybieranymi przez podatników Urzędu Skarbowego w Wodzisławiu.
Organizacja pożytku publicznego Liczba zeznań Przekazana kwota
1. Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” 10379 551274,8
2. Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą 1682 80394,8
3. Fundacja Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej w Jastrzębiu Zdroju 1507 91337,9
4. Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko” 1301 88217
5. Fundacja Dla Dzieci „Dar Serca” 997 53650,7
6. Stowarzyszenie Rodziców Na Rzecz Pomocy Szkołom „Przyjazna Szkoła” 948 59047,6
7. Fundacja „Rosa” 815 26167,3
8. Regionalna Fundacja Pomocy Niewidomym 675 35678,2
9. ZHP Chorągiew Śląska 664 29180
10. Caritas Archidiecezji 611 32771,3
Mieszkańcy tłumaczą, że już nieraz nosili zdjęcia podtopionych posesji do urzędu miasta
WODZISŁAW, MAR- KLOWICE Rada ministrów nie zgodziła się na przyłącze- nie Grodziska do Marklowic.
Rząd odrzucił wniosek Mar- klowic w tej sprawie. Wcze- śniej negatywnie wniosek zaopiniowali wojewoda ślą- ski oraz minister administra- cji. – Bardzo ważna decyzja dla naszego miasta! Po kilku
miesiącach rozmów, zbiera- nia opinii i konsultacji Rada Ministrów zdecydowała o pozostawieniu terenu Gro- dziska w granicach miasta – komentuje Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisła- wia na Facebooku. Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic woli rozstrzygnięcia sprawy nie komentować. (tora)
Sprawa Grodziska ostatecznie zamknięta
WODZISŁAW Trwają prace nad wprowadzeniem w życie nowego regulami- nu przyznawania nagrody prezydenta w dziedzinie kultury i sztuki. Zmiany zmierzają do zaostrzenia kryteriów upoważniają- cych do ubiegania się o wy- różnienie.
– Zamierzamy honoro- wać wyłącznie wybitne osoby, pracujące społecz- nie na rzecz kultury i sztuki.
Dotąd o nagrody mogli się ubiegać również pracow- nicy naszych jednostek, co nie wszystkim się podobało
– mówi Anna Szweda-Pigu- ła z Urzędu Miasta Wodzi- sławia.
Obecnie trwają konsul- tacje społeczne projektu uchwały. Swoje uwagi moż- na zgłaszać do 23 sierpnia kierownikowi Biura Kultu- ry, Sportu i Zdrowia Urzę- du Miasta w Wodzisławiu osobiście lub mailem na adres pelnomocnik@um.
wodzislaw.pl.
Projekt uchwały z nowym regulaminem trafi na sesję rady miasta 29 sierpnia.
(tora)
Trudniej o nagrodę
w dziedzinie kultury
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
aktualności 3
REKLAMA
Zespół Szkół Technicznych w Rybniku
44–200 Rybnik, ul. T. Kościuszki 5, tel. 32 422 18 13, 32 432 98 10
e–mail: sekretariat@zstrybnik.pl , www.zstrybnik.pl e–mail: sekretariat@zstrybnik.pl , www.zstrybnik.pl Prowadzi nabór na rok szk. 2012 / 2013
I. Do 3–letniego Technikum Uzupełniającego dla Dorosłych nr 1 im. Stanisława Staszica na podbudowie ZSZ kształcącego w systemie wieczorowym w zawodach:
• technik górnictwa podziemnego
• technik pojazdów samochodowych NABÓR PO RAZ OSTATNI !!!
II. Do Szkoły Policealnej dla Dorosłych nr 1
im. Stanisława Staszica (w systemie wieczorowym) w zawodach:
• technik bhp – 3 semestry
• technik elektroniki i informatyki medycznej –4 semestry
• technik informatyk – 4 semestry
• technik geolog – 4 semestry
• technik transportu drogowego –4 semestry
• technik wiertnik –4 semestry
Dokumenty należy składać w Sekretariacie Szkoły w terminie od 25 czerwca do 21 sierpnia 2012r .
RYDUŁTOWY
ul. Ofiar Terroru 10 tel. 32 457 75 67, kom. 666037617 WODZISŁAW ŚLĄSKI
ul. Targowa 10 tel. 32 455 22 02, kom. 604124737 RYDUŁTOWY
ul. Ofiar Terroru 10 tel. 32 457 75 67, kom. 666037617 GŁUBCZYCE
ul. Grunwaldzka 1 tel.77/4850212, kom. 664053240 RACIBÓRZ
ul. odrzańska 2-4/7a tel. 32 415 15 32, kom. 664954924
CZYŻOWICE,
ul. Nowa 28a(strefa przemysłowa)
tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl
OFERUJEMY:
Więźba dachowa
Łaty, deski, krawędziaki
Boazeria, podbitka, podłogi
Wyroby hutnicze
Impregnacja
ciśnieniowo–próżniowa
Płyta OSB I MFP JUŻ OTW
ARTE!
TARTAK EUROCLAS
S salon meblowy studio kuchni
Rydułtowy zamierza- ją wyremontować ulicę Barwną. Do 30 czerwca miał być gotowy projekt.
Termin przygotowania do- kumentacji na wniosek wykonawcy został jednak wydłużony do 18 paździer- nika. Powód? Znaczne roz- bieżności w rzeczywistym przebiegu działek w stosun- ku do mapy ewidencyjnej.
Różnice sięgały 1,5 metra.
– Wymusiło to konieczność ponownego sprawdzenia usytuowania wszystkich elementów projektowanej drogi a w rezultacie ko- nieczność przeprojektowa- nia około 400 metrów drogi na odcinku od ul. Narutowi- cza. Pozostawienie drogi w pierwotnym śladzie spo- wodowałoby konieczność wykupienia działek pry- watnych. Byłoby to sporym i niepotrzebnym kosztem dla gminy. Wraz z drogą konieczne byłoby również przełożenie słupów i kanali- zacji deszczowej, co wiąza- łoby się z uzgodnieniami z właścicielami sieci – mówi Mariusz Szewczyk, naczel- nik Wydziału Infrastruktu- ry Miejskiej Urzędu Miasta Rydułtowy.
Grunt przez zasiedze- nie W Pszowie podobne roz- bieżności pojawiły się przy okazji wytyczania przez geo- detów placu pod przebudo- wywany rynek. Część gruntu przewidziana pod park jor- danowski figurująca w do- kumentach jako miejska w rzeczywistości od ponad 30 lat zajęta była przez prywat- ne osoby. To już daje tym oso- bom prawo uzyskania tytułu
do gruntu przez zasiedzenie.
– Gdybyśmy podjęli starania o przywrócenie stanu obec- nego do rzeczywistego, oni mogliby wystąpić do sądu o zasiedzenie, nawet jeśli ono nastąpiło w złej wierze – mówi Tomasz Dzierżawa, zastępca burmistrza Pszowa.
Na szczęście dla wszystkich nie trzeba było iść do sądu.
Zajęty przez prywatne oso- by grunt był bardzo mały w stosunku do całej powierzch- ni. Dlatego nie wpłynął na kształt rynku, w tym na procentowy udział terenów zielonych, chodników, itd.
Gdyby tych wskaźników nie udało się zachować, miastu groziłaby utrata części unij- nej dotacji.
W Radlinie z powodu roz- bieżności konieczny będzie nieplanowany wcześniej wykup około kilkuset me- trów kwadratowych pry- watnych gruntów. Rzecz dotyczy projektowanego parkingu przy ul. Hallera.
– Według map mieliśmy bezproblemowy dostęp do Hallera. Po pomiarach geo- dezyjnych w terenie oka- zało się, że nie ma wjazdu tylko punkt styczny – mówi Zbigniew Podleśny, zastęp- ca burmistrza Radlina.
W Wodzisławiu na po- dobne problemy napotykali urzędnicy podczas inwesty- cji na Starym Mieście. Róż- nice w terenie względem map sięgały jednego metra.
To tylko przykłady na- potykanych problemów.
Urzędnicy w każdym mie- ście podkreślają, że bo- rykają się z podobnymi sytuacjami praktycznie na co dzień. – Dużym pro- blemem są również kable,
rury w ziemi, których mapy projektowe nie uwzględnia- ją. Czasem są to przewody, do których nikt się nie przy- znaje – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.
Aktualizuje geodeta O ile dla samorządu ten problem, w tym dodatkowe koszty, jest do przełknięcia, to już osobie prywatnej taka niespodzianka może poważ- nie pomieszać szyki. – Inwe- stor może się zdziwić. Ma wszystko uzgodnione, wy- rysowane i nagle przycho- dzi geodeta i okazuje się, że wchodzi w czyjąś prywatną działkę. Pytanie – co robić dalej? Trzeba zmieniać do- kumentację, pozwolenia, a wykonawca wybrany i cze- ka na rozpoczęcie budowy.
Tymczasem bez geodety się nie obejdzie. Musi wytyczyć obiekt w terenie przed roz- poczęciem robót – mówi Mariusz Szewczyk.
Gminy korzystają z map ewidencyjnych Powiatowe- go Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartogra- ficznej. Jego kierownik Do- rota Podeszwa tłumaczy, że rozbieżności są sprawą naturalną. – Nasza mapa może być, ale nie musi być zgodna z rzeczywistością.
Zmiany same z siebie się nie nanoszą. Mapy są aku- talne o tyle, o ile zaktuali- zują je geodeci – wyjaśnia kierownik ośrodka. Tłuma- czy, że jeśli geodeta podczas pomiarów w terenie stwier- dzi różnice względem mapy ewidencyjnej, ma obowią- zek pinformować ośrodek.
Wówczas mapa zostaje zak- tualizowana.
(tora)
POWIAT
– Opóźnienia inwestycji, większe koszty, dodatkowa ro- bota – to skutki rozbieżności między mapami a rzeczywistością.
Z tymi problemami gminy borykają się na co dzień.
Gdy ulica przebiega przez dom
WODZISŁAW W ubie- głym tygodniu w jarach rozpoczęła się budowa Ro- dzinnego Parku Rozrywki.
To o dwa miesiące szybciej, niż przewidywał harmono- gram. – Wykonawca wciąż jest na etapie projektowania.
Poinformował nas jednak, że nie ma dojścia do pewnych miejsc w terenie, co jest po- trzebne w projektowaniu.
Wystąpił więc do nas o zgodę na uporządkowanie drzew i krzewów oraz przygotowa- nie terenu pod inwestycję – wyjaśnia Anna Szweda–Pi- guła z Urzędu Miasta Wodzi- sławia.
Mimo przyspieszenia o 2 mie- siące prac w terenie nie mówi się jednak o wcześniejszym zakończeniu budowy parku.
Zgodnie z harmonogramem
POWIAT Międzygminny Związek Komunikacyjny za- mierza zawiesić od września niektóre kursy autobusowe.
Informacja w tej sprawie tra- fiła m.in. do Urzędu Miasta w Wodzisławiu. – Dokonu- jąc analizy kursów pod ką- tem rentowności, planuje się zawieszenie niektórych kur- sów w soboty i niedziele na następujących liniach: 207, 208, 210, 214, 214A oraz 215 – poinformował Krzysztof Baradziej, przewodniczący zarządu MZK.
Decyzja bez konsultacji
– Decyzja o zawieszeniu niektórych linii nie zosta- ła z nami w żaden sposób skonsultowana. A takie konsultacje z gminami członkowskimi MZK w przy- padku planowanych zmian są działaniami statutowy- mi MZK – mówi prezydent Mieczysław Kieca. – Patrząc na obecne działania MZK, stwierdzam, że czerwcowa decyzja Rady Miejskiej o
Budowa parku rozrywki dwa miesiące szybciej
inwestycja ma być gotowa do końca 2013 roku. W tym roku w planach są roboty ziemne, porządkowe, zwią- zane z instalacją elektrycz- ną, a także wygrodzeniem placu budowy. Zasadnicze
prace przypadną na przyszły rok. Park po przetargu będzie kosztować prawie 11,8 mln zł. Inwestycja w 85 procen- tach zostanie sfinansowana z pieniędzy unijnych.
(tora)
MZK zamierza zawieszać kursy
wystąpieniu Wodzisławia Śląskiego z MZK była słusz- na. Zwłaszcza jeśli mamy na uwadze dobro wodzisła- wian i sensowną organiza- cję transportu zbiorowego na terenie miasta – dodaje prezydent.
Wodzisław analizuje głosy mieszkańców Tymczasem w Wodzisła- wiu trwają przygotowania do uruchomienia od stycz- nia własnej siatki połączeń komunikacji miejskiej. Do 31 lipca magistrat zbierał opinie i sugestie mieszkań- ców w tej sprawie. Wpły- nęło 31 mejli. Mieszkańcy proponują m.in. utworzenie przystanku na żądanie przy hotelu Amadeus. Zwraca- ją też uwagę na ogromne problemy z połączeniami Zawady z centrum miasta, szczególnie w weekendy.
Spora część mejli dotyczyła połączeń międzygminnych, a nawet wojewódzkich. Te uwagi nie będą rozpatrywa- ne, bo urzędnicy zajmują się komunikacją w Wodzi- sławiu. Sygnały powinny jednak dać urzędnikom do myślenia – mieszkańcy nie rozumują tylko w katego- riach swojego miasta, im zależy ogólnie na sprawnej komunikacji.
(tora) Jedną z atrakcji będzie park linowy
WIZUALIZACJA UM WODZISŁAW
Mieszkańcy Wodzisławia domagają się m.in. lepszego skomunikowania Zawady z centrum
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
4 na służbie
HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH
47-400 Racibórz ul. Kolejowa 10a tel./fax 32 415 31 23 tel. 32 415 30 15
ZAPRASZAMY DO ODWIEDZENIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD–RACIBORZ.PL
Drzwi metalowe ocynkowane brązowe + futryna
89,99 zł Papa czarna
mamba pye pv 250s52h do -20 stopni rolka 5m2
- 10 % Tynki i farby elewacyjne Ceresit
399,99 zł
OFERTA WAŻNA DO WYCZERPANIA ZAPASÓW
Wyjątkowe ceny i rabaty na farby elewacyjne akrylowe, silikatowe i silikonowe HURTOWNIA ARTYKUŁÓW
GRZEWCZYCH
RADLIN, UL. HUTNICZA 8 tel./fax 32 457 12 02
AUTORYZOWANY PARTNER HANDLOWY
� grzejniki płytowe, aluminiowe i łazienkowe
� ogrzewanie podłogowe
� kotły c.o., bojlery
� armatura i pompy
� kanalizacja
oraz inne artykuły grzewcze i instalacyjne
KOME NT UJ A RT YK UŁ Y
a JA
myślę...
Na początku lipca szalał grad. Tym razem do głosu doszedł jeszcze porywisty wiatr i silne burze. Przeto- czyły się przez powiat wo- dzisławski w nocy z 6 na 7 sierpnia. – Tu leży zerwany dach – mówi załamana Ste- fania Owczarzy z Rydułtów pokazując na stertę drewna i papy leżącą na trawniku.
– Rynien nie ma, wszystko zerwane, zniszczone. To było około pół do dwunastej.
Pamiętam, biegłam jeszcze zamknąć okno. A potem już przyszła nawałnica. Huk był straszny. Przecież taki dach to ciężar. Jesteśmy bardzo poszkodowani, ale dzięko- wać, że nikomu nic się nie stało. Nie mogę tylko zrozu- mieć, że u nas takie szkody, a wszystkie domy wokół – nic. To nielogiczne – mówi Stefania Owczarzy.
Żywioł uszkodził 24 bu- dynki mieszkalne, 12 obiek- tów gospodarczych i garaży.
W 14 miejscach zniszczona została sieć energetyczna.
Służby wojewody raporto- wały o 7 tys. osób z powiatu wodzisławskiego i Rybnika pozbawionych prądu. Stra- żacy 51 razy usuwali powa- lone drzewa. Przewracające
POWIAT
– Drugi raz tego lata natura dotkliwie przekonała mieszkańców o swojej sile i nieprzewidywalności
Zerwane dachy fruwały jakby były z papieru
REKLAMA
się i łamiące drzewa taraso- wały drogi, chodniki, nisz- czyły ogrodzenia i tory. Z ruchu wyłączone były szlaki kolejowe Olza – Chałupki i Rybnik – Niewiadom – Ry- dułtowy. Uszkodzone zosta- ły 3 samochody.
Straty pojawiły się na te- renie całego powiatu. Naj- dotkliwiej skutki nawałnic odczuły Rydułtowy – tam zanotowano 42 interwen- cje, Radlin – 26 interwencji i Gorzyce – 11 interwencji.
Działania ratownicze zwią- zane były z zabezpieczaniem dachów, które silny wiatr ze- rwał z budynków jednoro- dzinnych i przemysłowych,
WODZISŁAW Nawet 5 lat może spędzić za kratkami 26- -letnia wodzisławianka, która zaatakowała policjanta. 11 sierpnia tuż po godz. 1.00 w nocy pewien mężczyzna za- trzymał dwóch dzielnicowych patrolujących rejon ulicy Pił- sudskiego. Powiedział, że do jego lokalu przyszła kobieta ze starszym od siebie męż- czyzną. 43-latek zakłócił ład i porządek w lokalu, a towa- rzyszka zniszczyła mu telefon wart 500 zł. Potem oboje ucie- kli w kierunku ulicy 26 Mar-
ca. Mundurowi złapali ich po chwili. Mężczyzna przyznał się do zakłócenia ładu i po- rządku i przyjął mandant od policjantów. Kobieta stawiła opór. Nie chciała podać da- nych osobowych, nie miała żadnych dokumentów, a na domiar złego kopnęła interwe- niujacego policjanta w nogę.
26-latkę przewieziono na ko- mendę. W jej organizmie było 2,5 promila. Wodzisławianka odpowie na zniszczenie tele- fonu i naruszenie nietykalno- ści policjanta. (tora)
WODZISŁAW Policjan- ci zatrzymali 23-latka, który kierując samochodem po kilku głębszych spowodował kolizję 11 sierpnia około godz.
6.20 na ulicy Czarnieckiego.
23-latek jadąc w kierunku ul.
Batalionów Chłopskich, na łuku jezdni nie dostosował prędkości do warunków dro- gowych. Zjechał na pobocze, wpadł do rowu i po wywróce- niu pojazdu zatrzymał się na ogrodzeniu jednej z posesji.
Kierowca miał blisko 2 pro- mile alkoholu w organizmie.
Po zaopatrzeniu w szpitalu został zwolniony do domu.
Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grożą mu 2 lata więzienia. (tora)
STARANIA O PIENIĄDZE
POWIAT Po ubiegłotygodniowej nawałnicy urzędnicy zbierali od mieszkańców zgłoszenia szkód.
W Rydułtowach o pomoc finansową wystąpili mieszkańcy 22 domów, w Radlinie odnotowano 11 zgłoszeń. Nikomu z ubiegających się o wsparcie nie przysługiwała pomoc doraźna z budżetu państwa do 6 tys. zł. Pieniądze należą się tylko w sytuacji, kiedy uszkodzony budynek nie nadaje się do zamieszkania. Dlatego w urzędach zbierano wnioski poszkodowanych mieszkańców o wy- płatę do 20 tys. zł na remont budynku. Przy czym pieniądze przysługują tylko na usuwanie szkód zamieszkałego budynku mieszkalnego. Nie kwalifikują się do tego więc budynki gospodarcze czy garaże, obiekty w budowie, domki rekreacyjne czy letniskowe. Listy z rejestrem szkód gminy wysyłają do wojewody. Ten je weryfikuje i wnioskuje do ministra spraw wewnętrznych o urucho- mienie pieniędzy. W skrajnych przypadkach można wnioskować o ponad 20 tys. zł. Tu jednak potrzebna jest ekspertyza biegłego w szacowaniu szkód. Taki przypadek zaistniał w Radlinie. Z wyremontowanego domu jednorodzinnego wichura zerwała dach razem z przewodem komino- wym. Całość przeleciała nad ulicą i uderzyła w sąsiedni dom. (tora)
MSZANA Ponad 2,5 pro- mila alkoholu miał we krwi 37-latek jadący traktorem ul.
Wolności 10 sierpnia. Oko- ło godz. 16.30 nie zachował ostrożności, zjechał na po- bocze i wpadł do rowu. Na szczęście, prócz uszkodze- nia maszyny, nikomu nic się nie stało. Pijanemu trak- torzyście grozi utrata prawa jazdy i dwuletni pobyt w więzieniu.
(tora)
WODZISŁAW Dzięki wskazówkom mieszkańca policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o włamanie 10 sierpnia wieczorem do po- mieszczenia gospodarczego i kradzież elektronarzędzi z
posesji przy ul. Konwaliowej.
Anonimowy mieszkaniec po- wiadomił policję, że sprawca prawdopodobnie przebywa w Zawadzie na ulicy Mło- dzieżowej. Policjanci udali się na miejsce. W rejonie sklepu
zauważyli mężczyznę z wier- tarką i prostownikiem. Zabez- pieczone przedmioty warte około 1000 zł oddano właści- cielowi. 22-latka zatrzymano.
O losie włamywacza zadecy- duje prokurator. (tora)
a także z usuwaniem poła- manych konarów drzew oraz przewodów elektrycz- nych zagrażających bezpie- czeństwu. Straty pojawiły się na terenie całego powia- tu jednakże najdotkliwiej skutki nawałnicy odczuwal- ne były w Rydułtowach (42 interwencje), Radlinie (26 interwencji) i gminie Go- rzyce (11 interwencji). – Na- wałnica nie ominęła także Czyżowic, gdzie z hali jednej z firm na terenie strefy eko- nomicznej został zerwany dach o powierzchni 400 m kw. Na terenie Turzy Śląskiej ,gdzie poprzednie gradobicia uszkodziły poszycia dachów
Strażacy rozkładają ochronną folię na podziurawionym dachu Zerwany dach na jednej z posesji w Rydułtowach
Krewka kobieta
zaatakowała policjanta Nietrzeźwy Po pijaku staranował ogrodzenie
traktorzysta
konieczne było poprawienie bądź całkowita wymiana fo- lii zabezpieczających dachy budynków jednorodzinnych
– informuje Rafał Adamczyk z komendy straży pożarnej w Wodzisławiu.
Strażacy pracujący przy
usuwaniu skutków nawał- nic mówili, że nie pamiętają takich anomalii.
(tora)
Wskazał policji włamywacza
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
na służbie 5
RYBNIK W miejsco- wym oddziale Sądu Okręgowego w Gliwi- cach odbyła się pierw- sza rozprawa Mateusza N. oskarżonego o morderstwo starszego małżeństwa w Nowej Wsi, do którego doszło w czerwcu ubiegłego roku.
8 sierpnia odbyła się pierw- sza rozprawa, na którą oskar- żony został doprowadzony w asyście policjantów. Schlud- ny, w garniturze, pokornie słuchał głosu sądu, raz po raz spoglądając na wielu zebranych w sali. Na roz-
prawę przybyło kilkunastu członków rodziny zamordo- wanych, także z zagranicy.
Adwokat zrezygnował Mateusz N. dostał obroń- cę z urzędu, który jednak postanowił zrezygnować z prowadzenia sprawy po- dwójnego morderstwa. Na kolejnej rozprawie Szatan będzie mieć kolejnego obroń- cę za pieniądze podatników.
Według oskarżonego dowo- dy w sprawie zostały sprepa- rowane, a on sam chciałby, aby do dokumentacji sprawy wprowadzono także wyniki z badania wykrywaczem kłamstw. Zdaniem proku- ratora, na tym etapie po- stępowania jest to prawnie zabronione. Obrona oskar- żonego wniosła do sprawy
Szatan spokorniał przed sądem
jeszcze jeden materiał do- wodowy, w postaci doku- mentów potwierdzających przebycie w dzieciństwie m.in. boreliozy. – Z tego co twierdzi matka oskarżonego, w momencie, kiedy sporzą- dzana była dokumentacja psychiatryczna, lekarze nie mieli pełnej dokumentacji – stwierdził adwokat Mate- usza N. Zdaniem obrońcy informacje te mogłyby mieć wpływ na decyzję biegłych co do poczytalności oskar- żonego. Prokurator nie krył opinii, że takie działanie ma na celu przedłużenie pro- cesu. Sąd mimo to zdecy- dował dołączyć do sprawy książeczkę zdrowia i kartę informacyjną dotyczącą le- czenia ogólnopediatryczne- go, jednak poskutkowało to
odroczeniem rozprawy do września.
Mord dla pieniędzy?
Przypomnijmy, że morder- stwa dokonano ze szczegól- nym okrucieństwem, a po kilkudniowym śledztwie po- licjanci zatrzymali wówczas 20-letniego sąsiada ofiar, któ- ry prawdopodobnie zabił dla pieniędzy. Zabijał uderzając ofiary młotkiem i maszynką do mięsa. Tydzień po zabój- stwie, jak gdyby nigdy nic, w jego pokoju stanęła nowiut- ka perkusja. Szatan – bo tak nazywali go przyjaciele (ze względu na charakterystycz- ny śmiech rodem z piekieł), został przebadany przez bie- głych, którzy orzekli, że kie- dy mordował, był całkowicie poczytalny. (ska)
WODZISŁAW W ręce po- licjantów Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodar- czą wpadła 20-latka, podej- rzana o próbę wyłudzenia 5 tys. zł kredytu. Do zatrzyma- nia kobiety doszło 9 sierpnia przed południem w jednym z wodzisławskich sklepów.
Wodzisławianka przedłoży- ła nierzetelne oświadczenie o zatrudnieniu. Próbowała w tej sposób wyłudzić kredyt na zakup ratalny sprzętu kom- puterowego i fotograficznego.
Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że podejrzana nigdy nie była zatrudniona
w firmie wskazanej przez nią jako pracodawcę. Kobie- ta była już notowana za inne przestępstwa. Prokurator zastosował wobec 20-latki dozór policji. Oszustce gro- zi nawet ośmioletni pobyt w więzieniu.
(tora)
GOŁKOWICE 43–letni kierowca forda obsypał czu- łymi słówkami policjantkę kontrolującą go pod kątem trzeźwości. Mężczyzna za- śpiewał jej nawet piosenkę.
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło 6 sierpnia w Gołkowicach w ramach prowadzonej przez policję akcji trzeźwość na terenie całego powiatu wodzisław- skiego. Kontrolowany ro- mantyk wydmuchał prawie 3 promile. Co więcej nie posiadał ważnych badań technicznych i aktualnego ubezpieczenia pojazdu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się
na dodatek, że 43–latek po- siada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci zatrzymali go, żeby dowieźć na powtórne badania na komisariat w Gorzycach. Radiowozem jechała też podkom. Marta Czajkowska, rzecznik pra- sowy wodzisławskiej policji, która towarzyszyła kolegom z drogówki podczas patrolu.
– Usiadłam z tyłu samocho- du. Kiedy mężczyzna mnie zobaczył, mówił, że nigdy nie widział takiej pięknej kobiety, że chce ze mną spę- dzić całą służbę i prosił, żeby nie odwozić go do domu.
Śpiewał, jakie mam pięk-
ne oczy. Zachowywał się przy tym kulturalnie, wręcz szarmancko. Było to miłe i zabawne – opowiada pod- kom. Marta Czajkowska.
Mężczyzna był do tego stopnia zauroczony poli- cjantką, że nie przejął się zatrzymaniem, ani grożą- cymi mu konsekwencjami.
Za lekceważenie sądowego zakazu może trafić do wię- zienia na 3 lata, dodatkowo grozi mu utrata prawa jazdy.
W sumie tego dnia policja zatrzymała 7 pijanych kie- rowców. 43–latek był rekor- dzistą pod względem liczby posiadanych promili.
(tora)
20-latka próbowała wyłudzić kredyt
Wyznał policjantce miłość podczas
kontroli trzeźwości
Elegancko ubrany Mateusz N. spokojnie słuchał sądu i prokuratora
Podkomisarz Marta Czajkowska uznała zdarzenie za miłe i zabawne
������������������
���������������������������������������������
������������������������������������������������������������������
����������������������������������������������������
������������������������������������������������������������������
������������������������������������������������
��������������������������������������������������
�������������������������������������������������
��������������������������
REKLAMA
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
6 aktualności
REKLAMA
Gdzie taniej?
Co tydzień podajemy ceny paliw na stacjach w regionie. Ceny sprawdzamy w każdy poniedzia- łek pomiędzy godz. 7.00 a 9.00.
������������������������
WYCINAJ I WALCZ O NAGRODĘ Kto zgromadzi najwięcej kuponów z tych, które wydrukujemy w 6 ko- lejnych odcinkach dodatku budow- lanego Twój Dom (mogą być nawet z jednej gazety), ten wygra kartę podarunkową do wykorzystania w dogodnym terminie w sklepie Casto- ramy w Raciborzu.
Uwaga! Ważne będą tylko kupony wycięte z gazety
Proszę wypełnić:
Imię: ...
Nazwisko: ...
Telefon: ...
�������������������������
Kupony będą publikowane w wydaniach wydaniach 19.06, 3.07,17.07, 31.07, 14.08, 28.08 2012 r.
Kupony należy dostarczyć do siedziby Wydawnictwa Nowiny, ul. Zborowa 4 , 47-400 Racibórz lub wysłać pocztą na podany adres. *regulamin konkursu na nowiny.pl
Teraz II edycja konkursu!
II edycja
Im więcej gazet kupisz tym więcej kuponów wytniesz!
Kto zbierze najwięcej kuponów* ten wygra kartę podarunkową na zakupy o wartości 500 zł !
Kupony będziemy zamieszczać przez 6 kolejnych numerów dodatku budowlanego Twój Dom (dodatek ukazuje się co dwa tygodnie)
Fundatorem nagrody jest Castorama Racibórz
Zwycięzcą pierwszej edycji konkursu jest Damian Wolny z Pawłowa, który przysłał 63 kupony!������������������������
WYCINAJ I WALCZ O NAGRODĘ Kto zgromadzi najwięcej kuponów z tych, które wydrukujemy w 6 ko- lejnych odcinkach dodatku budow- lanego Twój Dom (mogą być nawet z jednej gazety), ten wygra kartę podarunkową do wykorzystania w dogodnym terminie w sklepie Casto- ramy w Raciborzu.
Uwaga! Ważne będą tylko kupony wycięte z gazety
Proszę wypełnić:
Imię: ...
Nazwisko: ...
Telefon: ...
�������������������������
Kupony będą publikowane w wydaniach wydaniach 19.06, 3.07,17.07, 31.07, 14.08, 28.08 2012 r.
Kupony należy dostarczyć do siedziby Wydawnictwa Nowiny, ul. Zborowa 4 , 47-400 Racibórz lub wysłać pocztą na podany adres. *regulamin konkursu na nowiny.pl
Zwycięzcą pierwszej edycji konkursu jest Damian Wolny z Pawłowa, który przysłał 63 kupony!
Teraz II edycja konkursu!
II edycja
Im więcej gazet kupisz tym więcej kuponów wytniesz!
Kto zbierze najwięcej kuponów* ten wygra kartę podarunkową na zakupy o wartości 500 zł !
Kupony będziemy zamieszczać przez 6 kolejnych numerów dodatku budowlanego Twój Dom (dodatek ukazuje się co dwa tygodnie)
Fundatorem nagrody jest Castorama Racibórz
WYCINAJ I WALCZ O NAGRODĘ Kto zgromadzi najwięcej kuponów z tych, które wydrukujemy w 6 ko- lejnych odcinkach dodatku budow- lanego Twój Dom (mogą być nawet z jednej gazety), ten wygra kartę podarunkową do wykorzystania w dogodnym terminie w znanym mar- kecie budowlanym.
Uwaga! Ważne będą tylko kupony wycięte z gazety
Proszę wypełnić:
Imię: ...
Nazwisko: ...
Telefon: ...
�������������������������
Kupony będą publikowane w wydaniach wydaniach 19.06, 3.07,17.07, 31.07, 14.08, 28.08 2012 r.
Kupony należy dostarczyć do siedziby Wydawnictwa Nowiny, ul. Zborowa 4 , 47-400 Racibórz lub wysłać pocztą na podany adres. *regulamin konkursu na nowiny.pl
Zwycięzcą pierwszej edycji konkursu jest Damian Wolny z Pawłowa, który przysłał 63 kupony!
������������������������� M ARKETU BUDOWLANEGO BUDOWLANEGO Teraz II edycja konkursu!
M A R K E T U
B U D O W L A N E G O
II edycja
Im więcej gazet kupisz tym więcej kuponów wytniesz!
Kto zbierze najwięcej kuponów* ten wygra kartę podarunkową na zakupy o wartości 500 zł !
Kupony będziemy zamieszczać przez 6 kolejnych numerów dodatku budowlanego Twój Dom (dodatek ukazuje się co dwa tygodnie)
Fundatorem nagrody jest znany market budowlany
RYDUŁTOWY Trzy osobykandydują do miana Rydułto- wika Roku 2011. Pierwszym kandydatem jest Henryk Mańka, miłośnik brydża, organizator turniejów bry- dżowych, emeryt. Od 10 lat członek Towarzystwa Miło- śników Rydułtów. Drugim
kandydatem jest Jacek Ste- bel, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Rydułtowach. To założyciel, prezes i trener Uczniow- skiego Klubu Sportowego Ognisko, szkolącego z suk- cesami dzieci i młodzież w szachach. Podopieczni Jacka
Stebla uczestniczyli nawet w szachowych mistrzostwach świata juniorów. Trzecią kan- dydatką jest Rita Ferenc. Od 1984 roku związana jest z To- warzystwem Śpiewu Cecylia, od 2005 roku jest jego preze- sem. Pod jej kierownictwem towarzystwo rozwinęło dzia-
łalność, dużo koncertuje. Rita Ferenc jest też sekretarzem w Zarządzie Okręgu Rybnickie- go Śląskich Chórów i Orkiestr oraz członkiem TMR. Ryduł- towika roku wyłoni 9-osobo- wa komisja. Decyzję ogłosi podczas zbliżających się dni Rydułtów. (tora).
RADLIN Ognisko Pracy Po- zaszkolnej zostaje w mieście bez żadnych zmian. – Kieruję się dobrem dzieci, poza tym nie zamierzam stawiać dyrektora OPP Piotra Cybułki w kłopo- tliwej sytuacji – mówi Barba- ra Magiera. Burmistrz Radlina powiadomiła już o swojej decy- zji radnych, których wolą było oddanie powiatowi prowadze- nia ogniska. – Nie wszyscy byli zadowoleni – mówi szefowa
miasta. Barbara Magiera pró- bowała najpierw dogadać się ze starostą w sprawie dalsze- go funkcjonowania ogniska w Radlinie już pod egidą po- wiatu. Na początku czerwca zerwała jednak rozmowy ku zaskoczeniu starosty, który był przekonany, że porozumiano się w zasadniczych kwestiach.
Starosta gwarantował pozosta- wienie OPP w Radlinie. Admi- nistracyjnie placówka miała
się stać częścią Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. Jednak burmistrz tłumaczyła, że nie było gwarancji utrzymania do- tychczasowego zakresu dzia- łalności. Poza tym włączenie ogniska do ZSP oznaczałoby utratę stanowiska dyrektora przez Piotra Cybułkę. – Nie chciałam tego brać na siebie – mówi burmistrz. Zerwanie rozmów oznaczało dwa skraj- ne wyjścia. Pierwszym jest
pozostawienie wszystkiego po staremu. Drugi to niepod- pisanie aneksu finansowego do umowy, co skutkowałoby jej wygaśnięciem z końcem roku i powrotem ogniska pod skrzydła powiatu. W czerwcu Barbara Magiera nie potrafiła powiedzieć, jaką decyzję po- dejmie. Dziś już wiadomo, że wybrała wariant pierwszy.
(tora)
RYDUŁTOWY Straż miej- ska ukarała 3 osoby man- datami za spalanie śmieci w piecach. Dwie osoby za- płaciły 100 zł, jedna 200 zł.
Dodatkowo 4 mieszkańcom udzielono pouczenia. To efekt rozpoczętych w lipcu kontroli właścicieli domów jednorodzinnych pod kątem spalania odpadów. Kontrole zarządziła Kornelia Newy, burmistrz w odpowiedzi na
liczne skargi mieszkańców.
Strażnicy byli wyposażeni w pojemniki do poboru próbek popiołu, gdyby kontrolowany mieszkaniec odmówił man- datu i utrzymywał, że nie spa- la odpadów. Próbki popiołu zostałyby przekazane do ana- lizy w Politechnice Krakow- skiej. Badanie kosztuje około 1000 zł. Mieszkaniec musiał- by to zapłacić. – Strażnicy nie musieli używać pojemników.
Wystarczyło uprzedzić kon- trolowanych mieszkańców, że w razie czego popiół zo- stanie zbadany. Ludzie wo- leli zapłacić mandat – mówi Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta.
O wyborze budynku do sprawdzenia decydowały zgłoszenia mieszkańców.
– Ludzie dowiedzieli się o naszej akcji poprzez nagło- śnienie jej w mediach. Zgło-
szenia wciąż napływają. My weryfikujemy je w terenie.
Sprawdzamy przede wszyst- kim, czy osoby mają pod- pisane umowy na wywóz nieczystości. Akurat osoby ukarane mandatami tych umów nie miały. Dostały po- lecenie zawarcia ich w ciągu kilku dni – wyjaśnia Krzysz- tof Mocarski, komendant Straży Miejskiej w Rydułto-
wach. (tora)
Przejściowe kłopoty z załadunkiem węgla do ko- mór baterii spowodowały zwiększoną emisję pyłów w mieście. Kombinat Kok- sochemiczny Zabrze w ten sposób odpowiada na głosy mieszkańców i władz Radli- na zaniepokojonych unoszą- cymi się w ostatnim czasie chmurami uciążliwych py- łów. Z pisma skierowanego przez kombinat do magistra- tu wynika, że służby tech-
nologiczne i remontowe wyregulowały baterię oraz maszynę wsadową. Przed- siębiorstwo utrzymuje, że to zlikwidowało problem. „Jed- nakże instalacja Koksowni Radlin pracuje w ruchu cią- głym i niestety nie można wykluczyć, że awarie nie będą miały miejsca w przy- szłości. Aby zapobiec takim sytuacjom nasza spółka pro- wadzi rozległą, planowaną, profilaktyczną politykę re-
montową, przeznaczając na ten cel corocznie znaczne środki finansowe”–czytamy w komunikacie.
To nie jedyny problem związany z koksownią, z któ- rym zmagali się mieszkańcy Radlina. Do nieprzyjemnego zapachu dolatującego co pe- wien czas z koksowni zdą- żyli się już przyzwyczaić.
Jednak w ostatnich dniach smród momentami był nie do wytrzymania. Kombinat
wyjaśnia, że koksownia wy- korzystuje po oczyszczeniu część własnych ścieków do mokrego gaszenia koksu.
Technologia połączona z występującymi upałami i ni- skim ciśnieniem skutkowa- ła opadaniem chmury pary wodnej z wieży gaszenia bezpośrednio po jej opusz- czeniu. Ubocznym skutkiem był wydzielający się odór.
(tora)
Troje kandydatów na Rydułtowika Roku 2011
Ostateczna decyzja w sprawie ogniska
Mandaty za palenie śmieci w piecach
RADLIN
– Kombinat wyjaśnia, skąd pyły i odór w mieście
Niskie ciśnienie i kłopoty z węglem
STACJE PALIW ON Pb95 LPG
WODZISŁAW
Statoil, ul. Witosa 5,59 • 5,72 • 2,87 • Shell, ul. Rybnicka 5,69 5,82 2,87 • Orlen, ul. Rybnicka 5,59 • 5,72 • 2,87 •
Statoil, ul. Pszowska 5,50 5,63 –
RACIBÓRZ
Statoil, plac Mostowy 5,55 • 5,57 • 2,85 • Orlen, ul. Piaskowa 5,65 5,37 2,85 • Shell, ul. Opawska 5,65 5,67 2,89 • BP, ul. Reymonta 5,58 5,57 • 2,85 • Auchan, ul. Rybnicka 5,49 5,52 – Bliska, ul. Rybnicka 5,54 5,54 2,79 • Shell, ul. Rybnicka 5,63 5,65 2,79 • BP, ul. Odrodzenia 4 (Markowice) 5,55 • 5,57 • 2,85 • Lotos, ul. Jana Pawła II 5,55 • 5,57 – Centurion, ul. Dąbrowszczaków 5,55 • 5,57 • – BP-Pol, ul. Rybnicka 5,49 5,49 • – RZUCHÓW
Orlen, ul. Pstrązka 1 5,55 5,59 • – RYDUŁTOWY
Orlen, ul. Raciborska 5,55 5,59 • 2,79 • Petrol Point, ul. Raciborska 5,50 • 5,57 • – RYBNIK
BP, rondo Wileńskie 5,54 • 5,72 • 2,82 Neste (samoobsług.), rondo Wileńskie 5,54 5,51 • – Shell, ul. Budowlanych 5,54 • 5,72 • 2,89 Statoil, ul. Jana Kotucza 5,54 • 5,72 • – Lukoil, ul. Wodzisławska 5,54 5,51 • 2,59 • Bliska, ul. Wyzwolenia 5,52 5,67 • 2,77 • Carrefour, ul. Gliwicka 5,48 5,51 – Orlen, ul. Gliwicka 5,55 5,69 • – CZERWIONKA-LESZCZYNY
Petrochemia 5,49 • 5,59 • –
Statoil, ul. ks. Pojdy 5,41 • 5,51 • –
WZROST SPADEK • BEZ ZMIAN NAJTANIEJ NAJDROŻEJ
CENY PALIW NA STACJACH W REGIONIE
poniedziałek, 13 sierpnia 2012 r.
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
aktualności 7
Prawnik radzi
ALICJA RAK Kancelaria Adwokacka
Adwokat Michał Jarmundowicz ul. Wodzisławska 75, 44-200 Rybnik telefon 606 645 495
Masz wątpliwości, szukasz pomocy?
Tylko u nas porady prawnika za darmo!
Napisz na nr@nowiny.pl
W lutym br. zostałem skazany za jazdę pod wpływem alkoholu na 1 rok pozba- wienia wolności. Wyrok się uprawomoc- nił. Jestem jednym żywicielem rodziny.
Żona nie pracuje, gdyż zajmuje się trójką naszych małoletnich dzieci. Mój pobyt w więzieniu spowoduje, że rodzina pozosta- nie bez środków do życia. Nie otrzyma- łem jeszcze wezwania do stawienia się w zakładzie karnym celem odbycia kary ale boję się, że może to nastąpić w każdej chwili. Czy można przesunąć wykonanie kary na późniejszy termin?
Zenon z Raciborza
Owszem, może się Pan ubiegać o odrocze- nie wykonania orzeczonej kary.
O odroczenie kary pozbawienia wolno- ści może ubiegać się bowiem skazany, któ- ry nie rozpoczął jeszcze odbywania kary, a więc przed przyjęciem do zakładu karnego.
Jeśli natomiast przebywa już w zakładzie karnym, może skorzystać z instytucji prze- rwy w jej odbywaniu. Wniosek o odroczenie przesyła się do sądu właściwego do rozpa- trzenia sprawy. Co do zasady, decyzję w sprawie odroczenia podejmuje sąd, który wydał orzeczenie w pierwszej instancji (art.
3 § 1 k.k.w.). Od powyższej zasady istnieje wyjątek przewidziany w art. 178 § 1 k.k.w., mianowicie w sytuacji, jeśli skazany, które- mu kara została warunkowo zawieszona z równoczesnym pozostawieniem go pod do- zorem, a następnie zarządzono jej wykona- nie, o odroczeniu decyduje sąd rejonowy, w którego okręgu dozór był wykonywany.
We wniosku proszę opisać sytuację finan- sową rodziny oraz jakie ciężkie skutki może dla niej spowodować obecne umieszczenie Pana w zakładzie karnym. Wniosek można poprzeć stosownymi dokumentami potwier- dzającymi finansową sytuację rodziny (np.
Pańskie zaświadczenie o zarobkach). Sąd uznając argumentację zawartą w Pana wnio- sku za zasadną może odroczyć wykonanie kary na okres do 1 roku.
Wniosek o odroczenie wykonania kary podlega opłacie w wysokości 80 zł. Do wnio- sku należy dołączyć dowód uiszczenia opłaty do kasy sądowej. Warto zaznaczyć, że może się Pan zwrócić z prośbą do sądu o zwolnie- nie od w/w opłaty, jeżeli wykaże Pan, że ze względu na sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów, uiszczenie jej byłoby zbyt uciążliwe.
W przypadku nieuwzględnienia wniosku przez sąd, przysługuje Panu zażalenie, które należy złożyć w ciągu 7 dni od ogłoszenia postanowienia o odmowie odroczenia wy- konania kary, do tego samego sądu, który to postanowienie wydał.
Na obszarze obecnej tzw.
zielonej hałdy ma powstać kompleks sportowo – rekre- acyjny. Największą atrakcją ma być usypana sztucznie góra. Byłaby wyższa od dzi- siejszej hałdy. Znajdzie się na niej stok narciarski o długości około 240 metrów z wyciągiem szynowym, a także urządzenie umożliwiające zjazdy poza zimą, np. tor saneczkowy. W innych punktach znalazłyby się plac zabaw, park z miejsca- mi wypoczynkowymi i wodny plac zabaw, czyli zespół brodzi- ków ze zjeżdżalniami. – Zało- żyliśmy, że kompleks ma być całoroczny. Celujemy w rze- czy, których nie ma w okolicy.
Chcemy być konkurencyjni – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.
Stok narciarski z wyciągiem
Obszar ma powierzchnię 17 hektarów. Atrakcje uloko- wane będą punktowo. Byłyby płatne. Magnesem samym w
sobie przyciągającym ludzi ma być fantazyjnie uformo- wany teren z pagórkami, wą- wozami. Główne wejście z dużym parkingiem ulokowa- ne zostanie przy ul. Traugutta.
Pewne wyobrażenie o całości daje makieta znajdująca się w urzędzie miasta. – Planując od razu bierzemy pod uwagę koszty utrzymania. Chcemy, aby było to jak najtańsze. Dlate- go kompleks ma być całorocz- ny. Gdyby skupić się na zimie, to przy dobrych warunkach stok byłby czynny 2–3 mie- siące, a infrastruktury trze- ba byłoby pilnować cały rok – tłumaczy burmistrz. Rachu- nek ekonomiczny przesądził również o wyborze wyciągu narciarskiego. Marek Hawel tłumaczy, że montaż wycią- gu linowego ze słupami byłby drogi i trudny do wykonania na niezbyt litym podłożu, ja- kim jest hałda. W planach nie ma również typowego basenu pływackiego. – Jego utrzyma- nie byłoby kosztowne, a wiem
z doświadczenia i obserwacji, że zwykle takie baseny są pu- ste. Ludzie korzystają z jaccu- zi, zjeżdżalni, gromadzą się w brodzikach przy bawiących się w nich dzieciach. Dlatego planujemy tego typu brodziki – mówi burmistrz.
Rekompensata uciążliwości
O kompleksie nie byłoby mowy, gdyby nie współpraca, którą Pszów nawiązał z firmą Gwarex. Przedsiębiorstwo ku-
piło hałdę od Kompanii Węglo- wej. Tona po tonie przewozi materiał do swojego zakładu odzyskującego węgiel w Bu- kowie. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że eksploatacja hałdy wiąże się z uciążliwościami dla mieszkańców. Bałem się nawet, że nie dostaniemy pozwolenia na tę działalność. Chcieliśmy coś zaproponować miastu i jego mieszkańcom w zamian.
W miejscach, gdzie już hałdy rekultywowaliśmy mamy do- brą opinię i chcę ją utrzymać – mówi Michał Niewiadom- ski, właściciel Gwarex–u. Za około 3 lata po skończonej eksploatacji firma nie będzie już potrzebować tego terenu.
Dlatego zaoferowała władzom Pszowa, że przekaże go mia-
stu za symboliczną złotówkę.
Jednocześnie firma zapropo- nowała, że prowadząc swoją działalność będzie sukcesyw- nie kształtować teren pod jego wykorzystanie po skoń- czonej eksploatacji. – Zapro- ponowaliśmy władzom, żeby powiedziały nam, jak teren przygotować. Sfinansujemy projekt i prace ziemne – mówi Michał Niewiadomski. Komi- sja składająca się z przedstawi- cieli rady miasta, burmistrza i zastępcy oraz urzędników pół roku zastanawiała się, co mo- głoby powstać w miejscu byłej hałdy. – Powstała koncepcja kompleksu z konkretnymi atrakcjami, które miałyby tam się znaleźć – mówi Marek Ha- wel, burmistrz Pszowa. Firma szacuje koszt formowania tere- nu na około 10 mln zł. Prace ziemne muszą uwzględniać ekspertyzy Głównego Insty- tutu Górniczego, z których wynika, że hałda mimo zre- kultywowania wciąż posiada miejsca zapalne. Według GIG ryzyko zapłonu sięga tam 4 stopnia. To wysoki stopień.
Po skończeniu prac obszar będzie bezpieczny. Gwarex szacuje, że udział materiału palnego nie będzie przekraczał 1 procenta.
Rynek też był niepewny Czy miasto rzeczywiście zrealizuje koncepcję? – Moż- na powiedzieć, że jest pewna i niepewna jak każda inwesty- cja. Kiedy robiliśmy plan na ry- nek, też ludzie pytali, na ile jest realny. Jak nie będziemy mieć żadnych planów i koncepcji na przyszłość, to nic nie powsta- nie. Teraz nie dam sobie głowy obciąć, że powstanie to w ciągu 2, 5, 10 lat. Ale będziemy mieli gotowy projekt, z którym moż- na już startować po pieniądze europejskie. Można tym intere- sować inwestorów komercyj- nych. Poza tym co zyskujemy – na pewno miliony, które wy- dalibyśmy na ukształtowanie gruntu. Teren dostaniemy za złotówkę, o czym nie byłoby mowy, gdyby dalej należał do Kompanii Węglowej. Przysłu- giwało nam jedynie prawo pierwokupu hałdy za około 1 milion zł. Nie chcieliśmy się na to zgodzić. Hałda wciąż była groźna. Teraz eksploatuje ją firma, skora do współpracy z miastem, która w dodatku pła- ci podatek za teren i chce się dogadać co do ukształtowania według naszych zaleceń. Sytu- acja wydaje się niemal idealna – tłumaczy burmistrz.
Tomasz Raudner
PSZÓW
– Była hałda ma szansę stać się wielohektarowym terenem sportowo-rekreacyjnym
Nowe oblicze hałdy za miliony złotych
Makieta daje pewne wyobrażenie o wyglądzie przyszłego kompleksu
REKLAMA
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 14 sierpnia 2012 r.
8 wywiad
– Tomasz Raudner: – Czy pana zdaniem w świadomo- ści Polaków 15 sierpnia już na dobre zadomowił się jako święto Wojska Polskiego?
– Ppłk. Andrzej Sygulski:
– Myślę, że wszyscy Polacy popierają tę datę. To rocznica cudu nad Wisłą, wydarzenia, które powinno się pamiętać i które zasadnie kojarzy się z Wojskiem Polskim. Wszy- scy, którzy uczyli się historii wiedzą, że wojna polsko-bol- szewicka to nie był łatwy okres. Dużo krwi żołnierza polskiego i obywateli wów- czas przelano. Myślę, że cały naród powinien o tym pa- miętać. Wolność nie zosta- ła nam dana na zawsze, ale czasy się zmieniły. Dziś Woj- sko Polskie wykonuje szereg misji pokojowych i zadań za granicami kraju.
– Dziś żołnierze służący w misjach pokojowych, np. w Afganistanie, też niestety przelewają krew. Niestety też giną. Nie denerwują zatem pana opinie, wpisy, że nasi żoł- nierze niepotrzebnie angażują się w te misje, a w dodatku od- bierani są przez miejscowych jako okupanci?
– Na pewno są to opinie drażniące. Jeśli ktoś mówi, że ktoś jedzie w roli okupan- ta i agresora, to nie jest to zbyt przyjemne. Wiemy, że jesteśmy w NATO, że mamy pewne zobowiązania i wie- my również, że na całym świecie jest sporo przemocy związanej z terroryzmem. Je- żeli ktoś podjął decyzję, chy- ba zgadzamy się, że słuszną, że trzeba z tym walczyć, to trudno mówić, że jest to nie- potrzebne. Łatwo nam się tutaj Polakom wydaje takie opinie, bo prawdziwy terro- ryzm na szczęście nas nie dotknął. Ale gdybyśmy zna- leźli się w takiej sytuacji, jak obywatele innych państw, to pewno zmienilibyśmy zdanie. Mnie się wydaje, że wszystkie te misje związane są z walką z terroryzmem.
Pewnie całkowicie nie zli- kwidujemy terroryzmu, ale trzeba go ograniczać. A że przelewana jest krew, to nie ma się co czarować – to nie turnus wczasowy, a działania zbrojne. Na naszych żołnie- rzy i siły sojusznicze urządza się wręcz polowania. Jeżeli jest zagrożenie, wkraczamy
do akcji. Jeśli zagrożenia nie ma, żołnierze wykonują co- dzienną pracę operacyjną, obserwują teren. Trzeba być czujnym, ale nie możemy po- wiedzieć, że to my jesteśmy stroną atakującą. Mieliśmy co prawda do czynienia z jednym atakiem na wioskę Nangar Kel w 2007 roku.
Sprawa budzi jednak wiele wątpliwości. Po takim okre- sie łatwo oceniać, czy trzeba było użyć broni, czy nie.
– Pan brał udział w mi- sjach?
– Nie. Gdybym służył w jednostce liniowej, to pewno bym pojechał. Kiedy służy- łem w jednostce wojskowej, to takich misji jak Afganistan czy Irak nie było. Teraz pra- cuję w administracji. Tu też trzeba wykonać robotę.
– Spośród ludzi wywodzą- cych się z WKU w Rybniku są żołnierze biorący udział w misjach?
– Oczywiście, kiedy był jeszcze pobór, to z Rybnika i okolic, co rozumiem przez Jastrzębie, Wodzisław, Raci- bórz, powoływaliśmy najwię- cej osób w kraju do służby zasadniczej. Procentowo lu- dzie pozostawali w służbie nadterminowej, kontrakto- wej, przechodzili do służby zawodowej. Służą w jedno- stce w Bielsku-Białej, Gliwi- cach, wyjeżdżają na misje.
Ostatnio powołaliśmy nawet panią z Rybnika do Batalionu Powietrzno-Desantowego w Gliwicach. Jako jedyna prze- szła wszystkie badania i testy.
Mamy już też weteran, oso- by poszkodowane w misjach.
Niedawno był mężczyzna, któremu mina urwała nogę w Afganistanie.
– Armia się zmienia, co widać. Zamiast poboru do zasadniczej służby wojsko- wej jest coroczna kwalifika- cja 19-latków. Nie jest panu szkoda poboru? Spotkałem się z opiniami, że pobyt w wojsku działał na młodych mężczyzn wychowawczo.
– Wie pan, dążymy do tego, aby armia była zawodowa, sprawna, dobrze uzbrojona i niezbyt rozbudowana. Nie- mniej jednak służba z poboru miała pewien sens i do dziś słyszy się głosy „wzięlibyście synka do wojska, nauczyłby
się trochę dyscypliny”. Co by nie mówić, przez okres służby każdy żołnierz uczył się dyscypliny, obowiązko- wości. Nie było mamusi pod ręką, nie było wylegiwania się do południa, tylko pobud- ka o godz. 6.00, zaprawa, obo- wiązki. Nie było to takie złe.
Ustawowo obowiązek pobo- ru nie został zniesiony, a tylko zawieszony. Być może zosta- nie odwieszony. Na razie mamy dobrowolność, każdy może zdecydować, czy chce iść do wojska, czy nie.
– Patrząc na WKU Rybnik ludzie chcą iść do wojska?
– Kandydatów mamy dużo, ale miejsc mało. Na wrzesień mamy do obsadzenia 8 miejsc do służby przygotowawczej, a w kolejce czeka około 150 osób. Wyjaśniam, że służba przygotowawcza powstała w miejsce służby poborowej.
Trafiają tu ochotnicy, którzy chcą zostać żołnierzami zawodowymi. Po odbyciu służby przygotowawczej przechodzą kompleksowe badania zdrowotne, psycho- logiczne, egzamin fizyczno- -sprawnościowy, rozmowę kwalifikacyjną.Jeśliprocedu- rę zaliczają, zasilają zawodo- wy korpus szeregowych. Do jednostek specjalistycznych, np. komandosów wymogi są jeszcze ostrzejsze. Jeśli zdaje 2 na 10 kandydatów, to jest dobrze.
– Są różnice w zaintereso- waniu wojskiem między Śląskiem a innymi regiona- mi kraju?
– Zainteresowanie jest wszędzie na podobnym po- ziomie, jednak jeśli chodzi o Narodowe Siły Rezerwowe, to większym wzięciem cie- szą się w województwach o większym bezrobociu, czyli np. okolice Lublina, Białe- gostoku. Tam też jest łatwiej dostać się do wojska, bo jed- nostki potrzebują ludzi mają- cych różne kwalifikacje. Na Śląsku z powołaniem jest o tyle kłopot, że posiadamy jednostki specjalistyczne, np. chemiczną w Tarnow- skich Górach czy gliwicki Agat, jednostkę Wojsk Spe- cjalnych RP.
– Z czego wynika tak duże zainteresowanie woj- skiem?
– Po pierwsze jest dużo hobbystów, którzy tworzą grupy paramilitarne. To fanatycy, których ciągnie do munduru. Kolejną gru- pę tworzą osoby szukają- cy sposobu na życie. Pracy nie ma, a w wojsku pensja pewna, może nieduża, ale szeregowy 2,5 tys. zł na rękę dostanie. A po szkole to nie- koniecznie ktoś tyle zarobi.
Są firmy, gdzie ludzie pracu- ją za 1200 –1500 zł. W woj- sku nie ma wyzysku, jest przepis, regulamin, co się
W tym roku przypada 20. rocznica ustanowienia 15 sierpnia świętem Polskich Sił Zbrojnych. O zainteresowaniu ludzi wojskiem, opiniach o żołnierzach polskich w Afganistanie jako okupantach, zarobkach, skutkach zniesienia poboru rozmawiamy z ppłk An- drzejem Sygulskim, komendantem Wojskowej Komendy Uzupełnień w Rybniku, obejmującej swoim zasięgiem m.in. powiat wo- dzisławski.
Do wojska trudniej niż na dobre studia
żołnierzowi należy, to do- staje. Jeżeli ma 40-godzinny tydzień pracy, to tyle pracu- je. Jeśli jest potrzeba dłuższej pracy, otrzymuje godziny wolne. Wiadomo, że w fir- mach bywa z tym różnie.
Jeśli żołnierzowi należy się woda, bo temperatura jest za wysoka, to ją ma. Jeśli żołnierz wysyłany jest np. na szkolenie, jedzie służbowo, a koszty są rozliczone. Tu nie ma sytuacji, że ma zaliczyć kurs, a jak dojedzie, to jego zmartwienie. Te wszystkie sprawy wokół pensji też są ważne.
– Kobiety też chcą iść do wojska?
– Oczywiście, choć nie jest ich zbyt dużo, stanowią około 12-14 procent ogółu chętnych. Mogą ubiegać się o jakąkolwiek specjalizację – do czołgu, marynarki wo- jennej, jednostek desanto- wych. Przechodzą tę samą rekrutację co mężczyźni.
Jednostki robiąc nabór są już przygotowane od kilku lat do przyjmowania pań.
Wcześniej było z tym trochę kłopotów, chodziło o kwe- stie oddzielnych pokojów i toalet. W WKU Rybnik aku- rat nie pracuje żadna kobieta w mundurze, za to panie w cywilu stanowią większość pracowników.
– Wydawało się, że głównym
zadaniem WKU jest pobór.
Czym zajmujecie się państwo, skoro poboru nie ma? Może należało zmniejszyć wojsko- wą administrację?
– W tamtym roku już zmniejszono liczbę komend ze 146 do 83, np. w Warsza- wie, Wrocławiu, Poznaniu, Lublinie było po 2–3 komen- dy. Teraz w każdym mieście jest jedna. Decydenci my- ślą o dalszym ograniczaniu struktury. Przy czym brak poboru nie oznacza, że nie mamy co robić. Powiem na- wet, że znacznie przybyło nam obowiązków. Kiedyś sprawa była prosta – jest po- bór, trzeba go przeprowadzić i już. Praca była na miejscu.
Po zmianach musieliśmy przestawić się na inny tok myślenia. Dziś musimy wy- chodzić do społeczeństwa, reklamować służbę, zajmo- wać się marketingiem, mo- nitorować sytuację. WKU zajmuje się służbą przygo- towawczą, Narodowymi Służbami Rezerwowymi, szkoleniem rezerw, pomocą w sytuacjach kryzysowych.
Kiedy cywilne służby nie ra- dzą sobie np. ze skutkami po- wodzi, komendant WKU na prośbę danego wójta czy pre- zydenta wchodzi do sztabu kryzysowego. To on ma wie- dzę, jakimi służbami wojsko dysponuje, skąd wziąć ludzi, sprzęt, np. amfibie, koparki.
Ppłk Andrzej Sygulski, 47 lat. W Wojsku Polskim od 26 lat. Od ponad 2 lat komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Rybniku, poprzednio kierował WKU Lubliniec. Wcześniej 9 lat pracował w Wojewódzkim Sztabie Wojskowym w Katowicach. Urodzony poza Śląskiem, mieszka w Katowicach.