• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 33 (343) [342].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 7, nr 33 (343) [342]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

REKLAMA

WTOREK 15 sierpnia 2006 Nr 33 (343)

Rok VII Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820 cena 2 zł (w tym 7% VAT)

nw@nowiny.pl nowiny.pl

Jak znaleźć specjalistę

Cotygodniowy dodatek zdrowotny

ªxHRLFKIy882009zv-:'

ISSN 1508-882X 33

9

9 8

PSZÓWA

Unia dołoży

do remontu Bazyliki

GORZYCEA

Nowy dyrektor DPS

WODZISŁAWA

Bez ronda ani rusz

PSZÓW

Firma „Profit”

ul. Pszowska 553 od pn. do pt. w godz.

9.00 - 12.00 i 15.00 - 18.00, tel. 032 455 86 66

WODZISŁAW ŚL.

Przedstawicielstwo Usług Turystycznych „WW”, ul. Powstańców 5

pn. i czw. w godz. 9.00 - 17.00, wt., śr., pt. w godz. 9.30 - 17.30, sob. w godz. 9.30 - 13.00,

tel. 032 455 55 00

RYDUŁTOWY

Stowarzyszenie

„Nasz Śląsk”

ul. Ligonia 5 od pn. do pt. w godz.

10.00 - 17.00 tel. 032 457 69 21

Pradziadkowie w remizie

Na prace remontowe, konser- watorskie i założenie nowej poli- chromii Bazylika NNMP otrzyma 961 tys. zł dotacji. Jest to jedyna świątynia w Archidiecezji Kato- wickiej, która skorzystała z euro- pejskich funduszy. Pieniądze są niezbędne na oczyszczenie ścian, usunięcie przemalowań, skucie głuchych tynków oraz dezynfekcję miejsc zaatakowanych pleśnią.

Więcej – s. 10 Modernizacja skrzyżowania ul. Witosa z ul. Targową spowo- duje zakorkowanie miasta. Tak uważa prezydent Adam Krzyżak i domaga się wybudowania tutaj ronda. Za ponad 2 mln zł miał- by to zrobić inwestor zamierza- jący budować market na terenie dworca PKS. Ten nie zamierza tego robić.

Więcej – s. 3

5

OKNA C.O. - OCIEPLENIA

WODZISŁAW ŚL. RYNEK 10 (obok banku Millennium)

WYSOKIE RABATY

TEL. 032 455 12 49

Leszek

pomógł policji

Ryszard Nawrocki z Kutna wy- grał konkurs na dyrektora Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach.

Pracę rozpoczął 9 sierpnia. Jak twierdzi, nie zamierza wprowa- dzać szybkich i chaotycznych zmian zanim nie zapozna się z zastałą sytuacją.

Więcej – s. 7

PREZES PREZES

RADLINA

Źródełka nie oddadzą

Władze miasta zaprzeczają jakoby chciały oddać źródełko na Wypandowie w prywatne ręce i zamierzają je wyremontować.

Więcej – s. 11

stracił mandat

Prezes Odry Wodzisław Ireneusz Serwotka nie jest już radnym.

Zdecydował o tym Naczel- ny Sąd Administracyjny.

Prezydent Adam Krzy- żak domaga się, by

zwrócił on pobierane przez lata pienią-

dze. Może chodzić nawet o ponad

40 tys. zł.

Więcej na stronie 4

(2)

Cytat tygodnia

Jestem przekonany, że w najbliższych wyborach pre- zydent Adam Krzyżak zwycięży w pierwszej turze.

Jan Zemło, wieceprezydent Wodzisławia i szef sztabu wyborczego Adama Krzyżaka.

FOTOGRATKA…

Dariusz Ostrowski, komendant Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu

Nowiny Wodzisławskie ul. Zborowa 4, 47- 400 Racibórz

tel. (032) 455 68 66 fax (0 32) 455 66 87 www. nowiny.pl e-mail: nw@nowiny.pl

REDAKTOR NACZELNY:

Rafał Jabłoński – raj@nowiny.pl

kom. 0600 082 301

DZIENNIKARZE:

Iza Salamon – izis@nowiny.pl kom. 0605 101 284

Marek Jakubiak – jak@nowiny.pl Marcin Macha – macha@nowiny.pl REDAKTORZY TECHNICZNI:

Marcin Woźnica mwoznica@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 30

Adam Karbownik – ak@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 31

REDAKTOR PORTALU NOWINY.PL:

Paweł Okulowski – portal@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 25

REKLAMA W TYGODNIKU:

Wojciech Ostojski wostojski@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 39 kom. 0600 081 664

Grzegorz Zimałka – gz@nowiny.pl (032) 455 68 66 w. 38

kom. 0606 698 903

REKLAMA NA PORTALU NOWINY.PL:

Marek Kuder – mk@nowiny.pl (032) 415 47 27 w. 12 kom. 608 678 209

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie sp. z o.o DYREKTOR WYDAWNICTWA:

Katarzyna Gruchot kgruchot@nowiny.pl 032 415 47 27 w. 14

BIURA OGŁOSZEŃ:

WODZISŁAW

Przedstawicielstwo Usług Turystycznych „WW”

ul. Powstańców 5 pn. i cz. 9.00 –17.00 wt., śr., pt. 9.30 – 17.30, sob. 9.30 – 13.00, tel. 032 455 55 00

RYDUŁTOWY

Stowarzyszenie „Nasz Śląsk”

ul. Ligonia 5 pn. – pt. 10.00 – 17.00 tel. 032 457 69 21

PSZÓW

Firma „Profit”, ul. Pszowska 553 pn.– pt. 9.00 – 12.00 i 15.00 – 18.00 tel. 032 455 86 66

RACIBÓRZ

Nowiny Raciborskie, ul. Zborowa 4 pn. – pt. 8.00 – 17.00

tel. 032 415 47 27

Centrum Biurowe, ul. Solna 7/3 pn. – pt 9.00 – 17.00

sob. 9.00 – 13.00 tel. 032 414 04 79

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam

zastrzeżone Materiałów nie zamówionych

nie zwracamy.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi

odpowiedzialności.

Skład: Nowiny Ra ci bor skie sp. z o.o.

Druk: PRO MEDIA, Opole.

WYDAWNICTWO NALEŻY DO:

Stowarzyszenia Gazet Lokalnych

Izby Wydawców Prasy

oraz jest sygnatariuszem Kodeksu Dobrych Praktyk

Wydawców Prasy

ROZMAITOŚCI

REKLAMA

NIECODZIENNE REKORDY Liczba tygodnia – 961

Tyle tysięcy złotych otrzyma pszowska Bazylika NNMP na prace remontowe, konserwatorskie i założenie nowej polichro- mii. Większość pieniędzy pochodzi z Unii Europejskiej.

Małżyństwo idzie przyrownać do orkiestry abo chóru. Wszyscy wiedzom, że małżyństwo zaczyno się od duetu: przodź som dwa - on i ona. Nejprzod piyknie se oba śpiywajom jak z nut, bo som mło- dzi, potym ona dzierży nuty a on śpiywo, nikiedy zafałszuje, a to już je źle, bo ona zaczyno mieć „cicho mszo” i o duecie ni ma mowy. Ni- kiedy zacznie grzmieć, trocha po- padze, ale chnet jak to po burzy za- świyci słońce no i zaś jest duet. Po burzy dycko bywo czyściejszy luft i głosy w duecie som zgrane ani nie trza nut.

Do orkiestry znojdzie sie za- niedłogo mały bymbynek, wtedy uciechy ogromnie moc. Teraz co-

ANIELA LANGER

— Do orkiestry znojdzie sie mały bymbynek, wtedy uciechy moc. Teraz coroz czyńścij zaglon- dajom na tyn bymbynek i poznowajom do kogo je bardzij podany.

Po burzy głosy w duecie som zgrane

roz czyńścij zaglondajom na tyn bymbynek i poznowajom do kogo je bardzij podany.

Ona żeby mu się przichlybić godo „cały tata”. Potym przibydom jeszcze dwie piszczołki. To by już tak był taki familijny kwintet!

Jedyn chłop posłoł swoja babka na wczasy, jak przijechała, był bar- dzo rod i tak se piyknie pogadowali naroz on się pyto: ”a byłaś mi tam wierno?” a baba na to: ”tak jak ty mie chłopeczku!” teraz się chłop wnerwiył i wrzeszczy: Już mi tam na żodne wczasy nie pojedziesz!”

.A jak potym on do sanatorium jechoł to mu poradziyła: ”a nie udowej piniyndzy na to co mosz w doma”.

Opowiadoł mi ujec co też był na wczasach w gorach taki przi- padek. Spotkoł przed chałupom ogromnie markotnego gorola, sie- dzioł borok i tak się jakoś dziwnie kiwoł. Co wom to Gazdo? - pyto się ujec, mocie jako starość? A ki- wom się, kiwom, wczoraj byłek z Marychnom na weselu, trzi razy mi jom od tańcowanio wziyni, jo żem po pysku dostoł a ona mi się dzisiej na poprawiny wybiyro.

Chłopy też majom roztomańte

mankulije skyrz swojich bab. Roz przi piwie godo Antek Franckowi, co mioł gryfno babka:”Wiysz An- tek jak jo ta twoja Maryjka widza to musza se zerzykać: „i nie wódz nas na pokuszyni” a Antek na to:

”a jakbyś jom mioł to byś rzykoł ale nas zbaw ode złego.” Ja, nie wszystko złoto co się świyci.

Som jeszcze taki małżyństwa, co przeżyły ze sobom 50 lot. Jed- nego takigo jubilata spytali sie co oni robiyli, że dożyli takigo jubile- uszu. On pado: „jo trzimia dziub, a ona piniondze i wszystko gro”.

Nikierzi sie za niedłogo po we- selu zaczynajom wadzić, przezy- wać od starych maupic i gupich baranów, ona wystawio mu kufry za dźwiyrze, on od nij odchodzi na zawsze (zdarzo się, że on już od- chodziył na zawsze 5 razy ale dyc- ko wracoł, bo kaj je tak dobrze jak u baby), nikiedy je rozwod i dzielyni

Aaaa… na emeryturze będę aktorem na planie będę się całował… … i straszył

Latem spełniamy marzenia...

Największe obiekty sportowe

Największym stadionem sportowym w Polsce jest Sta- dion Śląski na granicy Chorzowa i Katowic. Rekordową frekwen- cję na Stadionie Śląskim zanotowano podczas pucharowego meczu Górnika Zabrze z Austrią Wiedeń. 18 września 1963 roku na trybunach zasiadło ponad 100 tysięcy widzów. Na jego trybunach może zasiąść aktualnie 50 tysięcy widzów. Spełnia on wszystkie wymogi FIFA i UEFA. Żaden obiekt w Polsce nie dorównuje mu nie tylko wielkością, ale także funkcjonalnością.

Najdłuższy tor żużlowy w Polsce ma klub Stal Rzeszów. Mierzy on 398 metrów.

Park Wodny w Krakowie jest największym tego typu obiektem w Europie. Posiada 798 metrów bieżących zjeżdżalni. Jedna z nich o długości 202 metrów jest najdłuższa na naszym kontynencie.

Najdłuższe, najkrótsze

Najdłuższa ulica w Polsce to ulica Puławska w War- szawie. Mierzy ona 15,6 km i jest być może najdłuższą ulicą w Europie. Najkrótsza ulica w Polsce to ulica Infelda w Sosnowcu licząca sobie 25 metrów długości i Św. Marcina w Zabrzu - 24 m.

Źródło: „Polskie rekordy i osobliwości. Księga Rabkolandu”. Rocznik 6 majontku.

Słyszałach jak chłopy opowia- dały se o swoich babach po szych- cie. Jedyn pado do drugigo: „moja baba jest jak sklep całodobowy- -nigdy sie nie zawiyro”. Drugi zaś mu przitakuje i powiado: „a moja jest jeszcze gorszo - jak tako staro Syrynka: jak nie trzaśniesz to sie nie zawrze”

Ale tak mi się zdo, że oni som tacy mocni yno w gymbie, bo jak tak nic by my z nimi nie przeżekły to chodzom i się pytajom, czy nom co ni ma, abo czy się co nie stało...

Wszystkim Małżyństwom, tym zocnym, co przeżyły piykne jubli- leusze, tym co jeszcze na rocznice czekajom i tym młodym, co dopiy- ro, na te małżyński szczyńści (ni- kiedy gorzki) czekajom, życza coby jak najdłużyj w tym duecie wytrzi- mali.

Ślonzoczka Aniela

(3)

granica własności, teren należący do miasta

Co gdzie!

w skrócie

Nauczyciel Roku

Do końca wakacji można składać zgłoszenia na ogólnopolski kon- kurs „Nauczyciel Roku 2006”.

Wniosek należy składać na stro- nie www.glos.pl albo na adres redakcji: ul. Smulikowskiego 6/8 00-389 Warszawa (z dopiskiem Nauczyciel Roku 2006). Kan- dydatury do konkursu zgłaszać mogą organy prowadzące, nadzo- rujące (wójtowie, burmistrzowie i prezydenci), rady pedagogiczne, związkowcy, uczniowie i sami na- uczyciele. W tym roku do tytułu dołączone są również wyjątkowo cenne nagrody dla wszystkich nominowanych. Zwycięzca kon- kursu otrzyma nagrodę Ministra Edukacji Narodowej i nagrodę ufundowaną przez Głos Nauczy- cielski, 20 tys. zł oraz wysokiej klasy sprzęt AGD i RTV.

Nowoczesne zamiatanie W trybie leasingu miasto Wodzi- sław zakupiło nowoczesną, pa- noramiczną zamiatarkę uliczną.

Jest to podciśnieniowe urządze- nie marki Schmitt. Ma możliwość zamiatania zarówno dróg, jak i chodników. Zamiatarka wyposa- żona jest w przeszkloną podłogę, która umożliwia kontrolę wyko- nania zlecenia na bieżąco przez operatora. Posiada dodatkową, trzecią szczotkę do zamiatania rozdziału trawnika i jezdni, in- stalację wodną do mycia z 20 m wężem i pompą o ciśnieniu 150 bar. Ponadto posiada ręczny wąż zasysający z rurą przedłużającą.

Sprzęt kosztował 355 tys. zł i jest już do dyspozycji Służb Komunal- nych Miasta.

Pracownie z rankingu Dwie pszowskie szkoły będą mia- ły nowe pracownie komputerowe.

Jak poinformowało Kuratorium Oświaty w Katowicach, do otrzy- mania pracowni komputerowej w ramach projektu współfinan- sowanego z Europejskiego Fun- duszu Społecznego „Pracownie komputerowe dla szkół” z edycji 2006 wytypowane zostały Szkoła Podstawowa nr 3 i Szkoła Podsta- wowa nr 2 z Oddziałami Integra- cyjnymi. Na liście nie znalazły się zgłoszone do projektu SP1 oraz Gimnazjum w Pszowie. Lista ran- kingowa wytypowanych szkół zo- stała przekazana do Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Wszystko dla uczniów Dobiega końca remont stołów- ki oraz zaplecza kuchennego w Gimnazjum nr 1 w Rydułtowach.

Podobny remont trwa w Szkole Podstawowej nr 3. Tutaj również uczniów przywita za dwa tygo- dnie odnowiona kuchnia. W SP3 wyremontowane zostanie także zaplecze higieniczno-sanitarne przy sali gimnastycznej. Praw- dopodobnie jednak ta ostatnia inwestycja nieco się przeciągnie i pomieszczenia zostaną oddane do użytku z niewielkim poślizgiem czasowym, gdyż zakres innych, trwających obecnie w szkołach prac jest ogromny. Również z myślą o bezpieczeństwie uczniów, w miniony czwartek w Urzędzie Miasta w Rydułtowach podjęta została decyzja o wybudowaniu chodnika na odcinku od SP3 do remizy OSP. Prace mają się roz- począć jak najszybciej. Inwestycja będzie kosztować około 180-200 tysięcy złotych.

INFORMACJE

FIJAŁKOWSKI Rybnik, ul. Żorska 75, tel. 032 42 39 700, www.fijalkowski.pl Jastrzębie Zdrój, ul. Armii Krajowej 70, tel. 032 47 67 000

Kredyt 50/50: minimalna wpłata własna 50%. Okres kredytowania 12 miesięcy. RRSO od 1,99%. Oferta ograniczo- na w czasie. Zużycie paliwa oraz emisja CO2: Astra 1,4 - 6,3 l/100 km, CO2 151 g/km (wg dyrektywy 1999/100EC, cykl mieszany). Informacje na temat złomowania samochodu, przydatności do odzysku oraz recyklingu dostępne pod adresem

internetowym: www.opel.com.pl www.opel.com.pl

REKLAMA

Właściciel klubu na wypro- wadzkę ma więcej czasu. Po- mieszczenia Miejskiego Ośrodka Kultury musi on opuścić do 31 października.

O sprawie pisaliśmy na po- czątku lipca, gdy okazało się, że umowy podpisywane pomiędzy wicedyrektorem MOK-u Macie- jem Meislem a właścicielem klu- bu były niekorzystne dla miasta.

Arkadiusz Mikułka prowadzący lokal nie płacił m.in. za ogrzewa- nie, za ciepłą wodę, a czynsz był mocno zaniżony. Pierwszą umowę podpisano już dziesięć lat temu.

Sprawa wyszła na jaw na począt- ku tego roku, kiedy nowy dyrektor MOK-u Andrzej Sobek zajrzał do dokumentów. W kwietniu wręczył właścicielowi klubu wypowiedze- nie umowy. Po naszej publikacji w Budowa marketu na terenie dworca PKS-u w dalszym ciągu budzi kontrowersje. Najpierw przeciwko tej inwestycji protesto- wali miejscowi kupcy. Kiedy oka- zało się, że znajdzie się dla nich tutaj miejsce (powstanie galeria z małymi sklepikami) pojawił się konflikt na linii inwestor – władze miasta.

Na początku sierpnia do pre- zydenta dotarł projekt przebudo- wy skrzyżowania ulicy Witosa z ul. Targową. Inwestor wzdłuż ul.

Targowej zamierza wybudować dodatkową drogę będącą jedno- cześnie dojazdem do marketu, planowanej stacji benzynowej

WODZISŁAW

— Czy budowa marketu sparaliżuje ruch w okolicy dworca PKS? Prezydent uważa, że tak i domaga się, by inwestor wybudował tutaj rondo. Druga strona mówi: nie.

Bez ronda ani rusz

oraz nowego - mniejszego, dwor- ca. Nie może tego zrobić bez zgo- dy władz miasta, ponieważ jest to teren miejski. Prezydent nie zamierza sprzedawać działki pod budowę ani oddać jej w użycze- nie, dopóki inwestor nie wybudu- je ronda. Adam Krzyżak uważa, że pojawienie się kolejnej drogi na skrzyżowaniu sparaliżuje i tak trudno przejezdne skrzyżowanie.

Jeśli koncepcja inwestora we- szłaby w życie, mogłoby dojść do zakorkowania miasta. Kie- rowcy jadący od strony Turzy Śl. mieliby możliwość skrętu w lewo pod market. Pozostali mu- sieliby czekać na czerwonym

świetle dłużej niż do tej pory.

Rondo problem by rozwiązało – mówi Adam Krzyżak. Wicepre- zydent Jan Serwotka dodaje, że za rondem przemawiają także inne względy. Przy ul. Witosa za mostem „donikąd” planujemy stworzenie strefy przemysłowej.

Osoby jadące od ronda przy re- stauracji Mc Donald’s nie mogą skręcić na most w lewo – muszą jechać prosto. Na skrzyżowaniu nie zawrócą, muszą jechać dalej objeżdżając całe centrum mia- sta. Rondo problem by rozwią- zało. Zawrócić zawsze można – dodaje Jan Serwotka.

Z propozycją władz miasta stanowczo nie zgadza się przed- stawiciel inwestora Krzysztof Za- jąc. Twierdzi, że zaproponowana koncepcja była uzgadniana z Ge-

neralną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która nie stwierdziła nieprawidłowości. Kolejna droga na skrzyżowaniu nie stwarza- łaby utrudnienia. Zapropono- wane przez nas rozwiązanie ma ręce i nogi. Nie rozumiem po- stawy władz miasta. O rondzie nie może być mowy. Na jego bu- dowę musielibyśmy wydać ok.

2,5 mln zł. To jest niemożliwe – mówi przedstawiciel inwestora.

Dodaje, że jeśli miasto nie ustąpi i prezydent nie zdecyduje się sprze- dać terenu pod drogę, prace bu- dowlane się nie rozpoczną. Ogro- dzimy teren i będziemy czekać.

Najwięcej stracą na tym miej- scowi kupcy, którzy nie będą mieli się gdzie podziać – dodaje Krzysztof Zając.

Rafał Jabłoński planowana droga

Skrzyżowanie ul. Witosa z ul. Targową

WODZISŁAW

— Jest ugoda pomiędzy dyrektorem MOK-u a właścicielem klubu „Amber”.

Wyprowadzka z opóźnieniem

połowie lipca w MOK-u pojawili się kontrolerzy. Choć uznali, że wła- ściciel klubu był traktowany wyjąt- kowo korzystnie, to nie stwierdzili naruszenia prawa przez Macieja Meisla i ówczesnego szefa MOK-u Ryszarda Kozłowskiego.

Pomieszczenie miało być opuszczone do końca lipca. Tak się jednak nie stało. Właściciel klubu upomniał się o 60 tys. zł, które zgodnie z aneksem do umo- wy powinien wypłacić MOK jako zwrot kosztów wykonanych we- wnątrz remontów. Nowy dyrektor nie zamierzał zapłacić. Ostatecz- nie 1 sierpnia podpisano ugodę.

Właściciel lokalu odstąpił od swo- ich żądań, a władze miasta prze- dłużyły termin wypowiedzenia do końca października.

(raj)

Fragment projektu przedstawionego prezydentowi miasta przez inwestora

(4)

INFORMACJE

REKLAMA

Marcin Czajka z Wodzisławia Jestem zdecydowanie za karą śmierci. My- ślę, że jeżeli ktoś zabił drugiego człowieka to więzienie jest dla niego zbyt małą karą. Zrobił najbar- dziej okrutną rzecz i powinien umrzeć.

Poza tym nie widzę argumentów za utrzymywaniem mordercy przy życiu ze środków innych obywateli. Przecież więzienia dużo kosztują. Usunięcie tego człowieka ze społeczeństwa jest lepszym rozwiązaniem.

Beata Jureczko z Pszowa Muszę się przyznać, że kiedyś byłam za karą śmierci do czasu kiedy nie zobaczyłam filmu „Życie za życie”, który opowiada historię człowieka niewinnie skazanego na karę śmierci.

Wtedy zrozumiałam, że nikt nie może decydować o czyimś życiu lub śmierci.

Rozumiem, że są osoby, które już nie nadają się do jakiejkolwiek resocjaliza- cji. W takim wypadku istnieje dla nich kara dożywocia. Uważam, że ciągle trzeba wyciągać do nich rękę, nawet gdy wydaje się to nieracjonalne.

Agnieszka Nikiel z Wodzisławia Jestem przeciwko karze śmieci. Uwa- żam, że tylko Bóg daje życie i tylko On może decydować komu je odebrać. Uważam jednak, iż poziom życia w więzieniu jest zdecydowanie za dobry. Powinno się tworzyć pla- cówki, w których więźniowie poprzez pracę i odpowiednią formację mogliby zrozumieć swoje złe decyzje i zacho- wanie. Kara śmierci jest w jakimś stopniu wybawieniem dla samego mordercy, który nigdy nie poznałby skutków swojego zachowania. Warto zrobić wszystko, by zrozumiał jak wielka jest krzywda, którą wyrządził.

Agnieszka Jęczmionka z Wodzisławia Jestem przeciwniczką kary śmierci. Uważam, że życie ludzkie otrzymaliśmy jako dar i nikt nie może nam go odebrać. Nawet jeśli ktoś dopuścił się najgorszej rzeczy i zabił. Pozbawienie wolności jest wystarczająco wysoką karą, gdyż unie- możliwia się takiemu więźniowi kontakt z innymi. Uważam, że konieczne są zmiany, tak aby skazani nie siedzieli bezczynnie ale pracowali społecznie.

Danuta Niemiec z Pszowa Jestem stanowczo przeciwna karze śmierci. Uważam, że pomysł Ligi Polskich Rodzin jest bzdurny. Żyjemy w kraju katolickim a wiadomo, że kara śmierci nigdy nie zostanie zaakceptowana przez Kościół a tym samym katolików. Wiem, że są przestępcy naprawdę groźni, wielkim problem naszego pokolenia są całe siatki pedofilów i to właśnie dla nich powinny być odpowiednio surowe kary, ale przede wszystkim skuteczne programy resocjalizacji.

Czy popierasz propozycję przywrócenia kary śmierci

Sonda

KREDYTY

UBEZPIECZENIA

PRZEDSIĘBIORSTWO ZAOPATRZENIA ROLNICTWA

z a p r a s z a

do podpisywania umów kontraktacyjnych na rzepak, pszenicę i kukurydzę ze zbiorów 2007

Szczegóły w Punktach Sprzedaży Chempestu, na stronie internetowej www.chempest.pl,

lub pod numerem tel.: 032 / 412-50-00.

» gwarancja dobrej ceny

» gwarancja zapłaty

» rozległa sieć magazynów zbożowych

» atestowane laboratoria

Już teraz pomyśl o zbiorach 2007 i podpisz umowę kontraktacji!

Decyzja sądu zapadła 8 sierp- nia. Do tej pory do wodzisławskiego Urzędu Miasta nie dotarło żadne pismo w tej sprawie. Informację o tym, że Ireneusz Serwotka nie jest już radnym potwierdził przewod- niczący Rady Miejskiej Wacław Mandrysz oraz Adrianna Tatar- czyk-Makówka reprezentująca w sądzie wodzisławskich radnych.

Batalia o mandat Ireneusz Ser- wotki trwała blisko trzy lata. Już w listopadzie 2003 r. wojewoda śląski stwierdził, że prezes Odry Wodzisław zarządzając działalno- ścią gospodarczą z wykorzystaniem mienia komunalnego (administro- wanie parkingami miejskimi przez klub) złamał ustawę o samorządzie gminnym. Radni się z tym nie zgo- dzili. Wojewoda jeszcze raz próbo- wał przekonać ich do swoich racji pod koniec grudnia 2003 r. Nic z tego nie wyszło, więc w kwietniu rok później wydał zarządzenie za- stępcze uchylające mandat. Rów- nież i tym razem radni mieli zdanie zupełnie inne. Jednogłośnie opo- wiedzieli się za zaskarżeniem za- rządzenia wojewody do Wojewódz- kiego Sądu Administracyjnego. Ten najpierw przychylił się do zdania radnych, a następnie 16 stycznia tego roku utrzymał w mocy zarzą- dzenie zastępcze wojewody. W tej sytuacji radni odwołali się do Na- czelnego Sądu Administracyjnego, który ostatecznie pozbawił Irene- usza Serwotkę mandatu.

Sąd oddalił naszą skargę ka- sacyjną i utrzymał w mocy za- rządzenie zastępcze wojewody uchylające mandat Ireneuszowi Serwotce – mówi reprezentująca w sądzie wodzisławskich radnych Adrianna Tatarczyk-Makówka.

Wodzisławscy radni nie mają już w tej sprawie nic do powiedze- nia. Nie będzie głosowania nad uchyleniem mandatu. Po prostu Ireneusz Serwotka już nie jest radnym – mówi przewodniczą- cy Rady Miejskiej w Wodzisławiu Wacław Mandrysz. W związku z zaistniałą sytuacją musimy za- twierdzić obecne składy komisji

WODZISŁAW

— Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że to wojewoda a nie wodzisławscy radni ma ją rację i pozbawił Ireneusza Serwotkę mandatu radnego.

Prezes stracił mandat

Rady Miejskiej, ponieważ dwóch radnych nam ubyło - dodaje Man- drysz. Przypomnijmy, że wcześniej za jazdę po pijanemu sąd pozbawił mandatu Aleksandra Żabickiego.

Prezydent wystąpi o zwrot pieniędzy

Podobna sytuacja miała już miejsce w Raciborzu i w Jastrzębiu Zdroju. W pierwszym z miast ze względu na działalność gospodar- czą z wykorzystaniem mienia ko- munalnego mandat straciło dwóch radnych. W Jastrzębiu pozbawiono go Tadeusza Sławika. W tym przy- padku prezydent Marian Janecki zażądał od radnego zwrotu pienię- dzy pobranych za okres zasiada- nia w Radzie Miejskiej. Radny się sprzeciwił i skierował sprawę do sądu. Postępowanie trwa.

Czy podobna sytuacja będzie miała miejsce w Wodzisławiu?

Wszystko wskazuje na to, że tak.

Prezydent Adam Krzyżak twier- dzi, że jako osoba odpowiedzialna za realizację miejskiego budżetu musi wystąpić do Ireneusza Ser- wotki o zwrot pieniędzy.

Uważam, że to zła decyzja – mówi przewodniczący Rady Miejskiej Wacław Mandrysz. Idąc tym tropem należałoby prześle- dzić uchwały rady, w których decydował jeden głos i się za- stanowić co z tym zrobić. Niby dlaczego radny miałby zwrócić pieniądze, skoro przez te lata solidnie pracował poświęcając swój czas. Sądzę, że ze strony prezydenta jest to raczej chęć dołożenia niewygodnemu, opo- zycyjnemu radnemu – dodaje przewodniczący Mandrysz.

Nazbierała się spora suma

Ile pieniędzy musiałby oddać radny Serwotka dokładnie nie wia- domo. Wszystko zależy od uzasad- nienia sądu i podania dnia, od któ- rego radny nie miał prawa zasiadać w radzie. Jeśli będzie to kwiecień 2003 r. (cztery miesiące po wybo- rach, kiedy to rada powinna go od- wołać), musiałby zwrócić około 43 tys. zł. Gdy sąd uzna, że obowiązu- jącym terminem jest kwiecień 2004 r., czyli termin ogłoszenia przez wo- jewodę zarządzenia zastępczego,

wówczas Ireneusz Serwotka mu- siałby oddać ponad 31 tys. zł. Trud- no mi tę sprawę komentować - twierdzi były już radny. Uważam, że w pierwszej kolejności prezy- dent powinien się zająć swoim zastępcą (mowa o Janie Zemło - red.), który nie mając wyższego wykształcenia bezprawnie spra- wował i sprawuje swoją funkcję - mówi były już radny.

Od początku całego zamiesza- nia Ireneusz Serwotka uważa, że wojewoda działa wybiórczo. Twier- dzi, że w wyborach startował z klu- bu wyborczego MKS Odra i każdy wiedział kim jest i co robi. Poza tym powtarza, że klub wszystkie dochody przekazuje na cele statu- towe.

Decyzja sądu nie zamyka pre- zesowi Odry Wodzisław drogi do Rady Powiatu. O tym, że ma on zamiar wystartować w wyborach i zostać radnym powiatowym co- raz głośniej mówią obecni radni powiatowi. Ireneusz Serwotka nie potwierdza tych informacji.

Rafał Jabłoński Adam Krzyżak zamierza wystąpić o zwrot pieniędzy Ireneusz Serwotka musiałby oddać od 30 do 43 tys. zł

(5)

Oszust zatrzymany

11 sierpnia w Wodzisławiu na gorącym uczynku zatrzymano 36-latka z Raciborza. Próbował oszukać swojego klienta w czasie wymiany walut. W momencie za- trzymania raciborzanin był przygo- towany do wymiany z obywatelem Czech 40 tys. euro na czeskie ko- rony. Zamiast pieniędzy miał po- cięty papier. Trafił do aresztu. W czerwcu tej samej osobie udało się oszukać innego obywatela Czech.

Ten na transakcji sprzedaży 13 tys.

euro stracił ponad 50 tys. zł.

Miał ponad 3 promile

W ostatni weekend na tere- nie powiatu policjanci zatrzymali ośmiu nietrzeźwych kierowców.

Trzech jechało rowerem, pozo- stali samochodami. Rekordzista

„wpadł” 13 sierpnia o godz. 7.30 w Nieboczowach. 63-letni Jan M.

miał w wydychanym powietrzu 3,39 promila alkoholu.

Uderzył w nastolatka

11 sierpnia o godz. 17.20 na ul. Wiejskiej w Połomi doszło do niebezpiecznego wypadku. 35-let- ni mieszkaniec Jastrzębia Zdroju podczas skrętu w lewo wjechał w 14-latka. Chłopiec z ogólnymi po- tłuczeniami ciała trafił do szpitala.

Ze stacji do rowu

12 sierpnia o godz. 11.30 w Ra- dlinie na ul. Janowickiej 48-letnia kobieta wyjeżdżając ze stacji paliw oplem astrą wjechała do rowu. Ma lekkie obrażenia. Przewieziono ją na obserwację do szpitala.

wydarzenia 997

KRONIKA POLICYJNA

Sprawa ujrzała światło dzien- ne w czerwcu, po tym jak szpital odwiedzili kontrolerzy starostwa.

Uznali oni, że zarówno Roman Kubek jak i jego poprzednik Zbi- gniew Łyko z naruszeniem prawa otrzymali nagrody jubileuszowe za 20 lat pracy. Uznano, że dyrekto- rom, w przeciwieństwie do pozo- stałych pracowników, pieniądze z tego tytułu się nie należą.

Roman Kubek 5 października 2005 r. otrzymał 4 tys. 345 zł (de- cyzję w tej sprawie podpisał jego zastępca Ryszard Kaszubski), na- tomiast Zbigniew Łyko 26 wrze- śnia 2002 r. (decyzję podpisał ten sam Zbigniew Łyko) pobrał 6 tys.

778 zł.

7 czerwca obaj dyrektorzy otrzymali wezwanie do zapłaty po- branych wcześniej pieniędzy. Nie było z ich strony żadnej reakcji, więc postanowiliśmy odzyskać pieniądze w inny sposób – mówi wicestarosta Józef Żywina. Obec- nie przygotowujemy materiały do prokuratury. W przypad- ku Zbigniewa Łyko sprawa się przedawniła, ponieważ minęły trzy lata. Pieniądze możemy od- zyskać, jeśli prokurator oskarży go o wyłudzenie. To nie jest wy- kluczone – dodaje Żywina.

RYDUŁTOWY

— Wszystko wskazuje na to, że prokura- tor zajmie się sprawą nagród, które przyznali sobie dwaj poprzedni dyrektorzy rydułtowskiego szpitala.

Prokurator zajmie się nagrodami dyrektorów

Obaj byli dyrektorzy ZOZ w Rydułtowach zamierzają bronić swoich racji wspólnie. Przecież w zakładzie pracy takim jak szpital obowiązuje regulamin wynagradzania pracowników.

Myśmy go tylko stosowali i pie- niądze pobraliśmy zgodnie z prawem - mówi Roman Kubek.

Tego samego zdania jest Zbigniew Łyko. Skoro każdy pracownik otrzymuje nagrodę jubileuszo- wą, to dlaczego ja nie mogłem jej pobrać. Przecież byłem nie tylko dyrektorem, ale także pra- cownikiem. Prowadziłem dwie poradnie, miałem dyżury i pra- cowałem na bloku operacyjnym – mówi Łyko. Jego zdaniem spra- wa nagród jubileuszowych pojawi- ła się nieprzypadkowo. Starostwo przed wyborami rozpaczliwie poszukuje sukcesów w służbie zdrowia – chociażby jednego – dodaje były dyrektor.

Sukcesów jest mnóstwo, jak chociażby przejęcie pogotowia, stworzenie Centrum Powiada- miania Ratunkowego i zakup ko- lejnych karetek. W całej sprawie chodzi o przestrzeganie obowią- zującego prawa i nic poza tym – odpowiada wicestarosta Żywina.

Rafał Jabłoński Zdarzenie miało miejsce w mi-

niony poniedziałek, około godziny 13.00. Leszek Godula, ochroniarz z Gorzyc, spontanicznie pomógł wo- dzisławskim policjantom w ujęciu człowieka podejrzanego o popeł- nienie przestępstwa. Siedzieliśmy akurat ze znajomymi w restau- racji przy rynku w Wodzisławiu.

Nagle podjechała policja i byli- śmy świadkami akcji zatrzymy- wania podejrzanego. Mężczyzna był agresywny, stawiał opór. Do- szło do szarpaniny. Zerwałem się od stolika i pobiegłem pomóc po- licji w obezwładnieniu go - rela- cjonuje Leszek Godula. W szybkiej akcji na wodzisławskim rynku wziął także udział jego znajomy, pracow- nik straży granicznej. Zrobiłem to, ponieważ uważam, że służby mundurowe powinny sobie wza- jemnie pomagać. To, że byłem akurat w cywilu, poza pracą, nie ma znaczenia. Policja poma- ga nam, a my im dla dobra nas wszystkich - dodaje ochroniarz. Na co dzień zabezpiecza on imprezy

Pod koniec lipca o godzinie trzeciej nad ranem mieszkań- cy ulicy Narutowicza zerwali się przerażeni z łóżek. Przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zoba- czyli, że drogą biegnącą pod ich domami sunie kolumna ciężkiego transportu. Ze snu wyrwała nas wibracja całego domu i potężny warkot silników ciężarówek i traktorów. Kolejka podjeżdżają- cych aut była tak długa, że się- gała wylotu ulicy Narutowicza - relacjonuje mieszkający przy tej ulicy Adam Mielimąka. Tuż po godzinie czwartej wezwaliśmy policję, która jak przyjechała, tak odjechała, a przecież wzdłuż całego odcinka ulicy Narutowi- cza obowiązują znaki zakazu zatrzymywania i postoju - doda- ją mieszkańcy.

Wezwali policję

Co na to komendant rydułtow- skiego komisariatu? Patrol udał się na miejsce niezwłocznie, stał tam szereg samochodów ciężarowych, które nie mogły przejechać przez bramę kopal- ni, ponieważ z niewiadomych powodów była ona zamknięta.

Dyspozytor też był tym zdumio- ny - wyjaśnia podinsp. Wiesław Jóźwik. Dodaje, że po interwen- cji policji brama została otwarta i samochody ruszyły. Czy jednak WODZISŁAW

— Ochroniarz pomógł policjantom w uję-

ciu agresywnego mężczyzny podejrzanego o oszustwa.

Leszek pomógł policji

Leszek Godula, ochroniarz z wodzisławskiego biura ochrony masowe, patroluje m.in. dyskote-

kę „Albatros” w Kokoszycach oraz night club „Astra” w Jedłowniku.

Pracuje głównie w weekendy i dni wolne, ponieważ na co dzień jest górnikiem elektrykiem na kopalni

„Jankowice”. Wolny czas poświęca na rozwijanie swojej formy i kon- dycji. Trenuje w sekcji jujitsu pod okiem instruktora Zbigniewa Kam- czyka, chodzi także na siłownię. Ta- kie są czasy, że trzeba być przygo- towanym na wszystko, bo nigdy nie wiadomo, co gdzie się wyda- rzy - mówi Leszek Godula. Ma 29 lat, interesuje się głównie sportem, sztukami walki. Chciałbym, żeby nasza współpraca z policją była jak najlepsza. Razem możemy działać skuteczniej - argumentuje mieszkaniec Gorzyc. Wodzisławska policja potwierdziła poniedziałkowe zdarzenie. Funkcjonariusze z Ko- mendy Powiatowej Policji w Wo- dzisławiu Śl. zatrzymali człowie- ka podejrzanego o przestępstwa.

Mężczyzna rzucał się, był agre- sywny. W zatrzymaniu pomógł

nam ochroniarz. Czasem zdarza- ją się takie sytuacje, funkcjona- riusze biur ochrony czy straży granicznej mają wiele wspólne- go z policją. Współpraca układa

nam się dobrze - powiedział nam st. asp. Wiesław Mentel. Zatrzyma- ny mężczyzna przebywa w areszcie śledczym.

Iza Salamon

RYDUŁTOWY

— Nie ustaje walka mieszkańców o wycofanie ciężkiego transportu z ulicy Narutowicza.

Ciężki konwój nad ranem

tak długi konwój ciężkich aut zaj- mujących cały pas drogi na całej długości jest zgodny z przepisami?

Komendant Jóźwik odpowiada, że ulicą Narutowicza dopuszczony został ruch o tym tonażu powyżej 3,5 ton. Trudno mieć pretensje, ponieważ to właściciel drogi ustalił, że ciężarówki mogą tędy jeździć - wyjaśnia komendant.

Jego zdaniem, interwencja policji pomogła.

Kto umywa ręce?

Adam Mielimąka w sprawie ulicy Narutowicza napisał już dziesiątki pism do Jana Materzo-

ka, starosty powiatu wodzisław- skiego, zwracał się także do władz Rydułtów. Po ostatnim zdarze- niu wniosłem oficjalną skargę na Barbarę Magierę, burmi- strza Radlina, która chowa się za plecami innych i umywa od problemu ręce, oraz wiceburmi- strza Piotra Śmieję, który robił wszystko, aby naszego problemu nie załatwić - argumentuje Adam Mielimąka. Ulica Narutowicza leży na pograniczu dwóch miast.

Jak się dowiedzieliśmy, skargi te są właśnie rozpatrywane.

Iza Salamon Zdjęcie zrobione na ulicy Narutowicza o godzinie 4 nad ranem

(6)

Marklowice

q Gmina Marklowice podpisa- ła z wojewodą śląskim umowę na pierwszy etap realizacji „Tropikal- nej Wyspy”. Z końcem września jest szansa na rozstrzygnięcie prze- targu, a już na początku paździer- nika mogłyby się rozpocząć prace.

Całość inwestycji szacowana jest na 8,5 mln zł, z tego 6,4 mln pochodzi z Unii Europejskiej pozyskane w ramach działań związanych z re- witalizacją terenów poprzemysło- wych. Gmina wyłożyła na ten cel 15 proc. kwoty, a 10 proc. pochodzi z budżetu państwa.

GORZYCE

q Strażacy OSP Gorzyce repre- zentowali gminę podczas między- narodowych zawodów sportowo- -pożarniczych w Starej Bystricy na Słowacji. W rywalizacji z drużyna- mi słowackimi, które dobrze znały sprzęt używany podczas zawodów, reprezentanci Gorzyc zajęli trzecie miejsce. Udział w tych zawodach to wynik współpracy nawiązanej między strażakami ze Starej Bystri- cy i gminy Gorzyce. Na Słowację wyjeżdża zawsze ta drużyna, która wygrywa coroczne zawody spor- towo-pożarnicze i tym razem była to OSP Gorzyce. W Starej Bystri- cy wystartowały drużyny męskie i żeńskie z tej miejscowości i okolic a także strażacy z Chorwacji i Polski.

Zawody miały uroczystą oprawę, odbyły się na odrestaurowanym głównym placu Starej Bystricy.

Uczestników powitał starosta Jan Podmanicky, wciągnięto na maszt flagi państwowe Słowacji, Chorwa- cji i Polski przy akompaniamencie hymnów narodowych. Kontakty między Gorzycami a Starą Bystri- cą trwają już od pewnego czasu.

Bliższą współpracę nawiązali stra- żacy, czego wyrazem jest udział we wspólnych zawodach. Delegacja władz samorządowych słowackiej gminy uczestniczyła w gminnych dożynkach, które odbyły się w Go- rzyczkach. W przyszłości być może dojdzie do podpisania umowy o współpracy gminy Gorzyce ze Sta- rą Bystricą, tak jak z przygraniczną czeską Dolną Lutynią.

REKLAMA

GMINY

Wieści gminne

Jejkowice k./ Rybnika, ul. Poprzeczna 90 Tel. (032) 43 02 688, 43 05 631

• kostka brukowa

• galanteria ogrodowa

• monta¿

ogrodzeñ

Produkcja siatki i ogrodzeñ panelowych

PRODUCENT

ogrodzeñ betonowych

Tradycja • Jakość • Solidność

Koryto potoku jest zanieczysz- czone od lat. Mieszkańcy domagali się reakcji władz gminy już w listo- padzie ubiegłego roku. Wówczas zwołano wizję lokalną z udziałem przedstawicieli Śląskiego Zarządu Melioracji Wodnych w Katowi- cach – instytucji, która odpowiada za stan potoku. Minęły miesiące, a reakcji jak nie było tak nie ma.

Nikt się nami nie interesuje.

Odsyłają nas z miejsca na miej- sce, a potok nadal zamulony – mówi Cecylia Konieczny. Arka- diusz Staniek twierdzi z kolei, że potok jest niebezpieczny. Wystar- czą kilkudniowe opady i powtó- rzy się sytuacja z 1997 r., kiedy woda zalała nasze domy. To nie wszystko. Borykamy się także ze szczurami i ślimakami, które zaglądają do naszych pomiesz- czeń. Gdyby koryto potoku było uporządkowane, szkodników by nie było – dodaje mężczyzna.

Wójt Lubomi Czesław Burek podkreśla, że bez zgody radnych nie może wydawać pieniędzy na działania, którymi powinny się zająć specjalnie do tego powołane instytucje. Sprawa będzie poru- szana na Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Jeśli radni zgodzą się na przekazanie środ- ków, to jesteśmy w stanie wydać

Właśnie Marklowice były jed- nym ze śląskich miast, w którym zorganizowano imprezę „Tyskie Grand Tour”. Jeden z najlepszych browarów zarówno w Polsce jak i na świecie zaprezentował tutaj nie tylko swój wyrób, ale także puchar zdobyty w konkursie na najlepsze piwo świata w kategorii „piwo ja- sne”. Za miejscowym Urzędem Gminy pojawiło się także mobilne muzeum, w którym znany biro-

LUBOMIA

— Mieszkańcy od miesięcy bezskutecznie domagają się wyczyszczenia potoku Lubomka.

Nikt się nami nie interesuje

Mieszkańcy twierdzą, że nikt potokiem się nie interesuje. W ich domach pojawiają się szczury i ślimaki. Na zdjęciu Cecylia Konieczny, Konrad Konieczny i Arkadiusz Staniek

na ten cel ok. 30 tys. zł. Pierwot- nie ustaliliśmy, że Śląski Zwią- zek Melioracji Wodnych przeka- że drugie tyle – mówi wójt Burek.

Niestety wszystko wskazuje na to, że sprawa będzie musiała po- czekać co najmniej do przyszłego roku. Dyrektor Śląskiego Związku

Melioracji Wodnych w Katowi- cach Leszek Galiński poinformo- wał nas, że w planie na ten rok nie przewidziano wyczyszczenia poto- ku. Dlaczego tak się stało? Nie jestem w stanie powiedzieć. Wy- jaśnię tę sprawę z kierownikiem odpowiedzialnym za ten rejon,

gdy wróci on z urlopu. Mogę jedynie obiecać, że jeśli po prze- targach zostaną nam pieniądze, to potok Lubomka będzie wy- czyszczony jeszcze w tym roku – mówi Leszek Galiński.

(raj)

MARKLOWICE

— Wykłady na temat produkcji piwa, degustacja i nie tylko...

Browar w Marklowicach, czyli „Tyskie Grand Tour”

fil Marek Brandys prezentował przedmioty związane z historią browarnictwa. Dorośli mieszkań- cy mogli także brać udział w pa- nelach dyskusyjnych dotyczących procesu produkcyjnego piwa.

Specjaliści w tej dziedzinie wyja- śniali m.in. dlaczego piwo z plasti- kowych butelek jest gorsze i na co należy zwrócić uwagę określając jego jakość.

(raj)

Marek Brandys (pierwszy z lewej) w mobilnym muzeum prezentował przedmioty związane z historią browarnictwa

(7)

GMINY

Pałacyk będzie sprzedany za 202 tys. zł. Nowy właściciel za- mierza go odrestaurować, dlatego zgodnie z obowiązującym pra- wem zapłaci połowę wyznaczonej ceny. Musi on jednak realizować koncepcję, którą zatwierdził Wo- jewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach. Przewiduje ona prowadzenie tutaj działalności ga- stronomicznej i hotelarskiej przy zachowaniu charakteru architek- tonicznego obiektu. Umowę no- tarialną ze strony Skarbu Państwa (dotychczasowego właściciela budynku) podpisze wodzisławski starosta. Ma do tego dojść jeszcze w sierpniu po niezbędnych ustale- niach z konserwatorem zabytków.

Wówczas poznamy szczegółowe plany nowego właściciela.

Do kasy starostwa trafi 20

% kwoty za jaką pałac będzie sprzedany. Przez kilka lat podej- mowaliśmy wiele prób sprzedaży tego obiektu. Ogłaszaliśmy kolej- ne przetargi, jednak chętnych nie było. W końcu się udało – mówi wicestarosta Józef Żywina.

Sprzedaż pałacyku budzi uzasadnione nadzieje na odbu- dowę zabytku. Mam nadzieję, że zostanie on odbudowany. Cieszę się, że ma nowego właściciela.

Oby nie podzielił on losów in- nych podobnych obiektów, które mimo zapewnień nadal stoją i niszczeją, jak chociażby pałac

GORZYCE

— Jest szansa, że „pałacyk myśliwski” będzie odrestaurowany. Zabytek kupi bogaty hobbysta z Tychów.

Pałacyk myśliwski w prywatne ręce

Pałacyk myśliwski w Gorzycach wybudowano w 1914 r.

w Rzuchowie – mówi Paweł Po- rwoł, autor biuletynu pt. „Zespół pałacowo-parkowy w Gorzycach”.

Przyszłością pałacu od dawna zainteresowana jest radna powia- towa Edyta Cogiel, która w lu- tym ubiegłego roku domagała się szybkiej reakcji władz powiatu, by pałac uratować. Oczywiście poja- wienie się nowego właściciela to szansa na odbudowę tego pięk- nego zabytku. Wierzę, że tak się stanie – mówi Edyta Cogiel.

Pałacyk zaprojektowano na rzu- cie podkowy jako budynek partero- wy. W latach 70-tych dostawiono dodatkową kondygnację i zmienio- no konstrukcję dachu, co spowo- dowało osiadanie budynku. Miał to być „dom zasłużonego górnika”. W latach 90-tych „pałacyk myśliwski”

Przedsiębiorstwo Eksploatacji Wę- gla z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju przekazało na rzecz Skarbu Pań- stwa. W 1994 r. ówczesny Urząd Rejonowy postulował przekazanie budynku powstającej Fundacji Na Dobro Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach. Na to jednak nie zgodził się wojewoda. W czerwcu 1996 r. zabytek przejęła gmina Go- rzyce na zasadach nieodpłatnego użytkowania. Nie udało się pozy- skać funduszy na jego odbudowę i już w lutym następnego roku umowę rozwiązano. Przez kolejne dwa lata wspomniana fundacja zo- bowiązała się do opieki nad pałacy-

kiem i przeprowadzenia drobnych remontów. We wrześniu 1999 r.

nastąpiło wypowiedzenie umowy i pałacyk ponownie trafił w ręce Skarbu Państwa. Trzy lata później (8 stycznia 2002 r.) wojewoda zgo- dził się na jego sprzedaż.

Rafał Jabłoński

„Pałacyk myśliwski” wybudowa- no w 1914 r. Był on własnością

„magnata węglowego” Fritza von Friedländera-Fulda. To na ówczesne czasy jeden z najwięk- szych obszarników na tym tere- nie. Nabył m.in. dobra ziemskie

Gorzyc, Jedłownika i Wodzisła- wia o powierzchni ok. 1,5 tys.

hektara. W 1906 r. Fritz von Friedländer-Fuld został podnie- siony do stanu szlacheckiego.

Zmarł w 1917 r. w swojej pod- berlińskiej posiadłości Lanke.

Nowy dyrektor od początku swojej zawodowej kariery pracował z osobami niepełnosprawnymi.

Doświadczenie, jakie nabyłem w Spółdzielni Inwalidów, w Domu Pomocy Społecznej i Powiato- wym Centrum Pomocy Rodzi- nie chciałbym przenieść na ten grunt - mówi Ryszard Nawrocki.

Byłbym osobą nieodpowiedzial- ną, gdybym już dzisiaj przed- stawiał szczegółową koncepcję pracy. Nie chcę bez rozeznania, na dzień dobry, wprowadzać zmiany – dodaje dyrektor.

Zarząd Powiatu zatrudnił go na okres próbny trzech miesięcy.

Chcemy się przyjrzeć w jaki spo- sób dyrektor realizuje koncepcję, którą wcześniej nam przedsta- wił. Jeszcze przed końcem ka- dencji, czyli przed 12 listopada, ocenimy dotychczasowe poczy- nania dyrektora i podejmiemy decyzję co do jego dalszego za- trudnienia – mówi wicestarosta Józef Żywina. Póki co nowy dyrek- tor ma poparcie nie tylko władz powiatu, ale także związków zawo- dowych działających w DPS oraz samych mieszkańców. Myślę, że współpraca z dyrektorem będzie owocna. Wspólnie możemy wiele

GORZYCE

— Dom Pomocy Społecznej od 9 sierpnia ma nowego dyrektora. Jest nim Ryszard Nawrocki z Kutna.

Spokojny start nowego dyrektora

zrobić – twierdzi Aleksander Ko- walski z rady mieszkańców DPS.

Przypomnijmy, że placówka ta bez dyrektora funkcjonowała od lip- ca ubiegłego roku, kiedy to na eme- ryturę przeszedł Ryszard Andrukie- wicz. Do końca stycznia funkcję tę pełnił Jan Połednik, który również przeszedł na emeryturę. Wówczas ogłoszono konkurs na dyrektora.

Komisja wybrała na to stanowisko Marię Janetę. Zarząd Powiatu, ze względu na protest związków zawo- dowych, nie powierzył jej tej funk- cji. Ogłoszono kolejny konkurs, w którym zwyciężył właśnie Ryszard Nawrocki. Przez najbliższe tygo- dnie będzie on mieszkał w DPS za miesięczną opłatą około 300 zł.

Rafał Jabłoński Nowy dyrektor rozpoczął pracę 9 sierpnia od spotkania z pracownikami i mieszkańcami DPS. Ryszard Nawrocki na zdjęciu pierwszy z prawej. Obok Irena Obiegły – dyrektor PCPR i wicestarosta Józef Żywina

O dofinansowanie ze środków unijnych budowy drogi do tzw.

Pola Gołkowickiego będą się sta- rać władze gminy. Bez tego trudno będzie pozyskać inwestorów do ist- niejącej tam strefy gospodarczej.

Pole Gołkowickie jest częścią Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a władzom Godo- wa bardzo zależy na przyciągnię- ciu inwestorów, co przyczyniłoby się do aktywizacji gospodarczej gminy. Teren ten posiada odpo- wiednie uzbrojenie – jest zasila- nie w energię elektryczną, woda oraz kanalizacja. Doprowadzenie sieci kanalizacyjnej do strefy zo- stało wykonane dzięki staraniom władz Godowa. Pieniądze na ten cel gmina pozyskała z funduszu pomocowego SAPARD. Udało się już pozyskać dwóch inwestorów.

Niedawno polsko-austriacka fir- ma w wyniku przetargu zakupiła teren, na którym ma powstać fa- bryka urządzeń do hal produkcyj- nych. Wcześniej na budowę fabry- ki stolarki drzwiowej zdecydowała się jedna z wodzisławskich firm.

Problemem nadal pozostaje

GODÓW

— Władze gminy chcą pozyskać unijne pie- niądze na budowę drogi do strefy gospodarczej.

Czy Unia da pieniądze na dojazd do strefy?

kwestia odpowiedniego dojazdu do strefy. Władze Godowa uwa- żają, że to blokuje pozyskiwanie kolejnych inwestorów.

Sprawa drogi dojazdowej była poruszana w rozmowach z wieloma firmami, które inte- resowały się działkami na Polu Gołkowickim – mówi wójt Józef Pękała. Droga jest niezbędna, więc podjęliśmy decyzję o przy- gotowaniu wniosku o dofinan- sowanie tej inwestycji ze środ- ków unijnych. Przewidywany koszt budowy drogi wyniesie około 6 mln zł, nie jesteśmy w stanie tego zrobić za pieniądze z budżetu gminy.

Władze Godowa zwróciły się do zarządu Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, by w pla- nach na następny rok uwzględ- niono przeznaczenie środków na budowę drogi. W połączeniu z pieniędzmi unijnymi pozwoliłoby to przeprowadzić tę inwestycję.

Gmina wykupiła teren pod drogę, więc jej budowę blokuje tylko brak pieniędzy.

(jak)

(8)

Szpitale

WODZISŁAW Szpital nr 1 - 0324591800 RYDUŁTOWY

Szpital Miejski - 0324578041, 0324592400

Apteki

WODZISŁAW

całodobowa apteka „Vivax”, ul. 26 Marca 18, tel. 0324552552

Pozostałe apteki:

„Eskulap”, ul. Księżnej Konstancji 4, tel.

0324552248

„Pod Koziorożcem”, os. XXX-lecia PRL 62a, paw. 19A, tel. 0324563433

„Valeat”, ul. 26 Marca 55, tel. 0324566401

„Akado”, ul. Kubsza 24b, tel. 0324563984 Apteka „Na Pszowskiej”, ul. Pszowska 289, tel. 0324531471

Apteka Prywatna, ul. Wyszyńskiego 41, tel. 0324530236

Apteka Prywatna „Eskulap”, ul. 26 Marca 164, tel. 0324591891 czynna do godz.

21.00

Apteka Prywatna, ul. Leszka 10 (osiedle

„Piast”), tel. 0324556060

Apteka Prywatna, ul. Styczyńskiego 2, tel. 0324551239

Apteka Prywatna, ul. Armii Ludowej 1, tel. 0324569413

Dyżury pełnią:

PSZÓW

08.08 - „Pod Jaskółką”, ul. Andersa 22, tel. 0324530466

09.08 - „Apteka Ogólnodostępna”, ul.

Traugutta 6, tel. 0324557248 RYDUŁTOWY

10.08 - „Szczęść Boże”, ul. Bema 8, tel.

0324578340

11.08 - „Pod Jaskółką”, ul. Plebiscytowa 48, tel. 0324578286

12.08 - „Gemini”, ul. Strz. Bytomskich 11, tel. 0324575568

RADLIN

14.08 - „Św. Łukasza”, ul. Korfantego 3, tel. 0324567265

13.08 - „Ema”, ul. Korfantego 32 d, tel.

0324567061 GORZYCE

„Salus”, ul. Raciborska 38a, tel.

0324511121, 9.00-18.00, sobota 9.00- -12.00

Apteka Leków Gotowych, ul. Raciborska 48, tel. 0324511390

Apteka Prywatna, ul. Raciborska 34, tel.

0324512099 (Rogów)

Punkt Apteczny, ul. Dworcowa 12, tel.

0324510030 (Czyżowice)

Punkt Apteczny, ul. Bogumińska 41, tel.

0324514882 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Powstańców 40a, tel.

0324511980 (Turza Śl.)

Punkt Apteczny, ul. Wiejska 32, tel.

0324514379 (Olza) LUBOMIA

Apteka Leków Gotowych, ul. Korfantego 34, 0324516656

Apteka Prywatna, ul. Krzyżowa 9, tel.

0324517783 (Syrynia) MSZANA

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 81, tel.

0324720055

Punkt Apteczny, ul. Centralna 78, tel.

0324760398 (Połomia) GODÓW

Apteka Prywatna, ul. 1 Maja 105, tel.

0324726333

Punkt Apteczny, ul. 1 Maja 60a, tel.

0324765222

Punkt Apteczny, Gołkowice, ul. Strażacka 2 tel. 0324727330

MARKLOWICE

Apteka ogólnodostępna, ul. Wyzwolenia 154, tel. 0324531420

ZDROWIE

Służba zdrowia

Jak znaleźć specjalistę Jak znaleźć specjalistę o

Poradnie urologiczne

ZOZ Wodzisław, ul. 26 Marca 51, tel. (032) 4591800

Poradnia jest czynna codziennie. W ponie- działki od godz. 11.00 do godz. 13.00 przyj- muje lek. med. Zenon Wielicki, we wtorki od godz. 11.00 do 13.00 lek. med. Grzegorz Szewczyk, natomiast w piątki wymienieni lekarze przyjmują w tych samych godzinach zamiennie. Podobnie jest w środy – pacjenci przyjmowani są w tym dniu od 9.00 do 11.00.

W czwartki od godz. 7.00 do 9.00 przyjmuje Zenon Wielicki. W poradni pracuje także lek.

med. Mariusz Sadowski, jednak aktualnie jest chory. Wymagane skierowanie od leka- rza rodzinnego. Rejestracja czynna od godz.

7.00. Pacjenci przyjmowani są na bieżąco.

NSZOZ „ETNA”, Wodzisław, ul. Armii Ludowej 1, tel. (032) 4572577

W poniedziałki od godz. 16.00 do 18.00 i wtorki od godz. 18.00 do 19.30 przyjmuje lek.

med. Janusz Borowski. W czwartki od godz.

19.00 do 20.00 przyjmuje lek. med. Jacek Węglorz. Wymagane skierowanie od lekarza rodzinnego. Czas oczekiwania na pierwszą wizytę cztery miesiące. W poniedziałki, środy i piątki rejestracja czynna od godz. 8.00, na- tomiast w pozostałe dni od godz. 12.00.

Przychodnia Rejonowo-Specjalistyczna nr 1, ulica Plebiscytowa 47, Rydułtowy, tel. (032) 4592535

Przyjmują lekarze specjaliści dr nauk med.

Zenon Wielicki, we wtorki, środy, czwartki i piątki od godziny 12.30 oraz lek. med. Jacek Madejski w poniedziałki i czwartki od godziny 13.00, w środy od godziny 7.30. Rejestracja na termin, wymagane jest skierowanie. Czas oczekiwania krótki.

NZOZ „Vitamed”, 44-370 Pszów, ul. Andersa 22, tel. (032) 7291315.

Przyjmują lekarze specjaliści: dr nauk. med.

Jacek Weglorz, na przemian z lek. med. Ma- riuszem Sadowskim w czwartki od godziny 12.30 do 14.00. Czas oczekiwania na wizytę:

około tygodnia. Poradnia dysponuje apara- tem USG

- Z jakimi dolegliwościami zgłaszają się do urologa męż- czyźni?

Najczęstszą przyczyną, z którą zgłaszają się mężczyźni do urologa, to dolegliwości ze strony gruczołu krokowego z objawami częstomo- czu dziennego lub nocnego oraz z trudnością oddawania moczu.

Dolegliwości te powoduje przerost gruczołu krokowego (prostaty).

Mężczyźni po 50 roku życia powin- ni pamiętać o regularnym bada- niu gruczołu krokowego, w tym to wieku, często bezobjawowo, mogą występować nowotwory stercza.

Warto zaznaczyć, że jest szansa na wyleczenie, jeżeli choroba jest wcześnie wykryta i ogranicza się tylko do gruczołu krokowego. Trze- ba wspomnieć o dużym znaczeniu badania krwi na poziom tzw. specy- ficznego białka dla stercza (PSA), które to często może wskazywać na schorzenia gruczołu krokowe- go. Również częste dolegliwości u mężczyzn to bóle jąder o różnym charakterze. Chłopcy narażeni są na skręt jądra objawiający się sil- nym bólem, często nocnym, jądra bez istotnej przyczyny. Konieczna w tym przypadku jest szybka in- terwencja operacyjna i to w cią- gu 8 godzin. Zlekceważenie tej dolegliwości grozi zanikiem jądra.

Młodzi mężczyźni, w wieku 20-30 lat, okresowo powinni stosować tzw. samobadanie jąder, chodzi o sprawdzenie, czy w ich obrębie nie pojawiają się niepokojące stward- nienia, dodatkowe struktury czy niebolesne powiększenie jądra.

Niejednokrotnie można w ten sposób rozpoznać guza jądra lub żylaki powrózka nasiennego. Żyla- ki powrózka występują u młodych chłopców i objawiają się powięk- szeniem zawartości moszny, naj- częściej po stronie lewej. Leczenie polega na laparoskopowym pod- wiązaniu żylaków. Schorzenie to nieleczone lub leczone zbyt późno prowadzić może do bezpłodności.

- Na jakie schorzenia urolo- giczne cierpią kobiety?

ZDROWIE

— Amerykańskie badania dowiodły, że poważną przyczyną raków pęcherza moczowego jest tytoń papierosowy.

Fala kruszy kamienie

Często występującą dolegliwo- ścią u kobiet jest wysiłkowe nie- trzymanie moczu, które pojawia się zazwyczaj po kilku porodach lub po 40 roku życia, wpływają na to także zaburzenia hormonalne.

Dolegliwość objawia się popusz- czaniem moczu podczas wysił- ku. W wielu przypadkach można stosować leczenie zachowawcze, kiedy jednak przypadłość staje się dokuczliwa, wówczas wymaga le- czenia zabiegowego. Sam zabieg polega na podparciu szyi pęcherza tzw. taśmą, która wspomaga dzia- łanie zwieracza pęcherza moczo- wego.

- Jakie objawy w obrębie układu moczowego powinny wzbudzać szczególny niepo- kój?

Krwiomocz jest niepokojącym objawem, którego nie powinno się lekceważyć.

W dzisiejszych czasach niepo- kój wzbudzają przede wszystkim nowotwory. Częstym objawem tych groźnych schorzeń, chociaż nie u wszystkich pacjentów, jest krwiomocz. Może on sygnalizo- wać stan zapalny układu moczo- wego, ale może też być pierwszym objawem guzów nerek lub innych miejsc układu moczowego np. w obrębie moczowodów czy też pę- cherza moczowego. Należy wów- czas jak najszybciej zgłosić się do lekarza, chociażby nawet po 2-3 dniach objawy samoistnie ustąpiły.

Należy przypomnieć, że przyczyną raków pęcherza moczowego jest tytoń papierosowy. Amerykańskie badania udowodniły, że u palaczy występują one sześć razy częściej, a u biernych palaczy aż pięć razy.

- Można się domyślać, że naj- częstszym schorzeniem uro- logicznym zarówno w przy- padku kobiet, jak i mężczyzn jest kamica. Panie doktorze, jak obecnie leczy się tę przy- padłość?

W obecnych czasach kamica układu moczowego leczona jest

Dr nauk med. Jacek Węglorz jest członkiem Polskiego i Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego, pracuje na Oddziale Urologicznym w WSS nr. 3 w Rybniku i przyjmuje w Poradni Urologicznej: NZOZ „VITAMED” Pszów ul.

Andersa 22 , NZOZ „ETNA” w Wodzisławiu Śląskim, ul. A. Ludowej 1 oraz w Przychodni przy Elektrowni w Rybniku na ul. Podmiejskiej

nie zabiegowo, lecz endoskopowo.

Kamienie nerek czy moczowodów można kruszyć podczas godzin- nych seansów, w czasie których rozbija się złogi falą uderzeniową generowaną pozaustrojowo (tzw.

ESWL). Po takim zabiegu kamień najczęściej ulega rozkruszeniu i jest samoistnie wydalany z ukła- du moczowego. W sytuacji, kiedy nie jest możliwe rozbicie kamie- nia tą metodą, wówczas można wykonać tzw. zabieg przezskórny (PNL). Polega on na wprowadze- ni cienkiego instrumentu przez skórę i miąższ nerki do układu kielichowego – miedniczkowe- go nerki i rozkruszeniu laserem złogu, a następnie wypłukaniu odłamków. Czas hospitalizacji po takim zabiegu wynosi trzy dni.

Kamicę nerkową możemy także leczyć metodą ureterorenosko- pową (URS). Endoskop wpro- wadza się przez cewkę moczową do moczowodu, rozbija się ka- mień laserem i wyciąga odłamki.

Warto dodać, że również zabiegi takie, jak np. usunięcie nerki czy prostaty można wykonać meto- dą laparoskopową. Polega ona na

wprowadzeniu trzech troakarów do przestrzeni zaotrzewnowej, następnie wypreparowuje się narząd z otaczających tkanek, podwiązuje naczynia i usuwa.

Metoda ta jednak jest metodą wysokospecjalistyczną i zabieg trwa bardzo długo, dlatego nie u wszystkich można ją stosować.

Dzięki tym metodom pacjent przebywa w szpitalu kilka dni i jest pozbawiony późniejszej blizny na skórze. Wszystkie te zabiegi wykonujemy na Oddziale Urologii w Wojewódzkim Szpitalu Specja- listycznym nr 3 Rybniku.

- Jakie są objawy kamicy?

Jest to przede wszystkim sil- ny ból o charakterze kolkowym okolicy lędźwiowej schodzący do podbrzusza. Ale zdarza się, że pa- cjenci nieraz latami leczą się na schorzenia kręgosłupa, nie podej- rzewając, że tworzy im się kamień odlewowy nerki. Czasem może tym objawom towarzyszyć krwio- mocz lub zmiany w badaniach la- boratoryjnych moczu.

Rozmawiała: Iza Salamon

Cytaty

Powiązane dokumenty

Może Pan również zarejestrować się jako osoba bez- robotna w Powiatowym Urzędzie Pracy i z tego tytułu będzie podlegał Pan ubezpieczeniu zdrowotnemu.. Obowiązkowym

Taki zapis miał się pojawić w projekcie uchwa- ły, ale okazało się, że z punk- tu widzenia prawnego jest to niemożliwe.. Najpierw trzeba formalnie zlikwidować szko- łę, by w

W kolejną rocznicę wydarzeń z przełomu marca i kwietnia 1945 roku, w których zginęło wielu mieszkańców Rogowa odbędzie się koncert papieski.. Wystąpią Pszowska Orkiestra

Ich córeczka urodziła się 31 lipca, o godz.. Zuzia urodziła się 30 lipca,

- Cała ta sytuacja jest dla mnie trudna - ponieważ faktycznie popełniłam błąd podpisując się za panią Toman - jednak mój kac moralny wynika z zupełnie innego powodu-

blicznych przedstawił Radzie Miasta Zarząd podczas sesji, która odbyła się 28 października. Podejmowaniu uchwały towarzyszyła krótka debata na temat jej

Podczas posiedzenia Zarządu Miasta, które odbyło się 1 grudnia, jego członkowie przyjęli kilka pro­.. jektów uchwal

„Aż boję się myśleć co by się stało gdybym w kieszeni nie znalazł pieniędzy.. Mogło zdarzyć się najgorsze" - mówi